Ciekawi mnie czy nagrzewanie A. ma takze miejsce w A8000S lub w A8000A???
Moze to egzemplarz byl walniety??? (raczejwykluczam)
Cala sprawa wiaze sie z tym ze poszukuje wzmacniacza
ktory wytrzymalby oddawanie dosc powaznych prodow w jak najlepszym gatunku.
Cena wzmacniacza to okolo 3500 - 4000 zlotych.
Wchodzi w rachube NAD 317, Arcam 9, Audiolab 8000S , A, LX,
Myryad MI 120, Sphinx Myth 3,
CR Developments Orpheus 325 (pod wzgledem mocy najbardziej by mi
odpowiadal ale nie wiem gdzie go mozna posluchac w Polsce poludniowej:(( )
Chetnie skorzystam z propozycji Rev. Grupowiczow. :))
Artur
Niestety - nie znam tego audiolaba, ale jak masz "high end super hi fi",
to mozesz sie spodziewac ze przeciwsobne stopnie wyjsciowe pracuja np
w klasie AAAAAA , i grzeja sie .... zeby bylo smieszniej tym bardziej
im ciszej sluchasz :-)
A tu trudno mi powiedziec - "this feature" czy to jednak wada :-)
J.
Tasiek <wla...@friko2.onet.pl> wrote in article
<X8Pr1.294$6b1....@news.tpnet.pl>...
> Powitka!!!
> Mam ciekawe spostrzezenie -
> otoz prowadzac male prywatne dochodzenie
> w sprawie wydajnosci prodowej wzmacniaczy
> prowadzilem odsluch Audiolaba 8000LX.
> Po jakichs 15 minutach tak z czystej ciekawoci
> przeprowadzilem maly test organoleptyczny.
> Otoz gdy dotknolem go - odskoczylem oparzony -
nad wychodzi z nowym 319 (125w/ch/8 ohm), nastepna alternatywa ?
AG
>
>
>
>
>
>
Miałem kiedyś wzmacniaczyk f-my "HandMadeBySelf" :)
i też się straszliwie grzał nawet gdy nie był mocno obciążony.
Okazało się, po podpięciu oscyloskopu, że wzbudzał się na częstotliwości
ok.35kHz. Przyczyny zaczęłem szukać dopiero jak "zesmażyło" mi "wyśmienite"
kopułki Tonsila ;)
Nie twierdzę jednak że jest to przyczyną "grzania" się twojego sprzętu.
Jak twierdzą znawcy większość tranzystorów mocy poprawnie zaczyna pracować
w temperaturze 60-80 stopni, a jest to już troszkę gorącą.
Jesli chodzi o Audiolaba, to wysterowanie na godz. 12.00 moglo spokojnie
doprowadzic do nagrzania radiatora - zwlaszcza malego !!!
Z wymienionych wzmacniaczy najwiekszy power ma chyba NAD 317. Ale czy to
tak naprawde o moc chodzi. Proponuje to przemyslec.
>Z wymienionych wzmacniaczy najwiekszy power ma chyba NAD 317. Ale czy to
>tak naprawde o moc chodzi. Proponuje to przemyslec.
Ano rzeczywiscie - sa take momenty w zyciu czlowieka kiedy by sobie chcial
nieco powerem przejachac po uszach :)).
A na powaznie sprawa sie rozchodzi o wysterowanie basy w kolumienkach typa
450 Dali.
Chcialbym zeby zagralo to basem twardym - szybkim, a nie taka miekka poducha
jak w przypadku - MF A2. Pewnym osiagnieciem byl wzmiankowany 8000LX, ale
wlasnie pojawila sie watpliwosc, czy za bardzo nie dobija go obciazenie na 4
lomach (a tak naprawde na 3,5 - jak to wewzwyczaju DALI).
Jamaha 590 jaka zaposiadam daje BBBBBArdzo duzo basu, ale podobny do MF A2 -
razcej miekki - szeroki, duzy. A zalezi wlasnie na twardosci. Mister Decibel
we wlasnej Szanownej Osobie zaradzil mi rzecz nastepujaca - Naim Audio -
jako wzmacniacz ze spokojem sterujacy dziwnymi nawet kolumienkami. Niestety
nigdy nie slyszalem tego wyroby (mniejszy zintegrowany wzmachol) wiec sie
nie bede wypowiadal.
Jako wychowanek realnegoo socjalizmu gdziw wszystko musialo byc duze, wiele
wazyc i pozerac ogroomne ilosci pradu bede sie jednak upieral i szzykal
Silnego wzmacniacza do tych 450. Nadal czekam na propozycje. Ciekawi mnie
nastepujaca kompozycja
- NAD 317 + Dali 450 lub Pre i koncowka mocy od NAD;
- Arcam 7-8-9 i te same kolumienki moze rowniez z koncowka mocy;
Czy ktosslyszal bas z tego zestawu?- w Krakowie bede mogl posluchac takich
kombinacji dopiera we wrzesniu, wiec na razie zalezy mi na opinii REV.
Grupy.
pozrdowionka
Artur