mam stara mini wieze sony, z ktorej zostal mi jedynie tuner, bo
wzmiacniacz ostatnio przestal dzialac. rzecz jasna w komplecie mam
kolumny, ktore chcialbym jeszcze wykorzystac. planuje zakup jakiegos
wzmacniacza. nie jestem obecnie (finansowo) zbyt wymagajacy, wiec
wybor padnie pewnie na onkyo a-9155. problem polega na tym, ze
glosniki mojego zestawu sony byly podlaczane do wzmacniacza dosc
nietypowo, to znaczy - lewy i prawy glosnik basowy posiadal
niezalezne okablowanie od lewego i prawego glosnika srednio- i
wysokotonowego, czyli z kazdego glosnika, ktory sklada sie z dwoch
oddzielnych blokow glosnikow, w oddzielnych obudowach, do wzmacniacza
podlaczone byly dwie pary kabli "plus" i "minus"; ostatecznie do
wzmaczniacza podlaczanych bylo osiem kabli, po cztery dla kazdej
strony (mam nadzieje, ze do tej pory sprawa jest jasna. jesli nie,
postaram sie rozjasnic). pozostaje kwestia podlaczenia tego rodzaju
kolumn do konwencjonalnego wzmacniacza, w ktorym dla kazdej pary
glosnkow przygotowano cztery wejscia. zastanawiam sie rowniez, czy
taki sposob podlaczenia glosnikow jak przedstawiony powyzej, nie jest
tozsamy z podlaczeniem w konwencjonalnym wzmacniaczu dwoch par
glosnikow a + b.
jako laik, podlaczajac kolumny glosnikowe do standardowego
wzmacniacza, zapewne skrecilbym odpowiednie kable kolumny glosnika
basowego z odpowiednimi kablami kolumny srednio- i wysokotonowej.
jednak w standardowej kolumnie, w ktorej wszystkie glosniki sa
umieszczone w jednej obudowie wystepuje cos takiego jak zwrotnica.
wynikaloby z tego, ze taka zwrotnica zostala umieszczona we
wzmacniaczu mini wiezy. obawa wiec przed spaleniem wzmacniacza kazala
mi tutaj zajrzec i poprosic o porade, jak podlaczyc takie glosniki do
standardowego wzmacniacza?
przy okazji, gdyby ktos mogl mi powiedziec, czy do wzmacniacza, ktory
ma moc 2 x 65w/kanal przy 4 omach, mozna podlaczyc kolumny 70w przy
impedancji 6 omow i jak wlasciwie sie to oblicza?
pozdrawiam,
--
egg
Nie, jest na poziomie szkoły podstawowej.
ale...że to pewnie było dawno, to :
> jako laik, podlaczajac kolumny glosnikowe do standardowego
> wzmacniacza, zapewne skrecilbym odpowiednie kable kolumny glosnika
> basowego z odpowiednimi kablami kolumny srednio- i wysokotonowej.
Jeśli pisząc "odpowiednio" masz na myśli połaczenie równoległe, to mała
szansa że wzmacniacz to wytrzyma. Oporność układu wyniesie 3ohm
(nominalnie, realistycznie mniej).
> jak podlaczyc takie glosniki do
> standardowego wzmacniacza?
Małe przypomnienie :
http://radio.elektroda.net/rezystory.php
Możesz je połączyć szeregowo.
Obstawiam że dobrze nie będzie grało, no chyba że stwierdzisz w starym
ampli ze dokładnie tak to było przyłączone, bez dodatkowych filtrów
zwrotnicy.
Sugerowałbym, przy braku backupu sprzętu, nie ryzykować tylko kupić
używane kolumny 8 ohm i już.
>
> przy okazji, gdyby ktos mogl mi powiedziec, czy do wzmacniacza, ktory
> ma moc 2 x 65w/kanal przy 4 omach, mozna podlaczyc kolumny 70w przy
> impedancji 6 omow
tak.
i jak wlasciwie sie to oblicza?
Podłaczasz kolumny o nominalnej rezystancji nie mniejszej niż X.
Co chciałbyś przeliczyć? Kiedy się spalą, czy jak głośno zagrają?
to nie wynika z deklarowanej "mocy". Moc to znaczy w praktyce "ile
wytrzymają". Jeśli wzmacniacz obsługuje kolumny 4ohm, to możesz
podłaczyć 4, 6, 8...ohm. Moc dowolna, ale jeśli niska to nie rozkręcać
wzmaczniacza, i tyle.
jancio
pzdr
Jancio
> W dniu 2010-11-10 19:57, egg pisze:
>> witam,
>> jestem tu pierwszy raz i szukam pomocy w nastepujacej kwestii (przy
>> czym prosze o wyrozumialosc jesli problem nie okaze sie zbyt
>> wydumany ;)):
>>
>
> Nie, jest na poziomie szkoły podstawowej.
> ale...że to pewnie było dawno, to :
>
>> jako laik, podlaczajac kolumny glosnikowe do standardowego
>> wzmacniacza, zapewne skrecilbym odpowiednie kable kolumny glosnika
>> basowego z odpowiednimi kablami kolumny srednio- i wysokotonowej.
>
> Jeśli pisząc "odpowiednio" masz na myśli połaczenie równoległe, to mała
> szansa że wzmacniacz to wytrzyma. Oporność układu wyniesie 3ohm
> (nominalnie, realistycznie mniej).
>
Jancio,
Wiem, że małą jest szansa by Sony mini-wieża stosowała bi-amping, ale z
jakiego innego powodu użyto by 2 zestawy
kabli?
Jeśli by jednak tak właśnie było, to Twoje dywagacje nt. szeregowości lub
równoległości połączenia są... mało istotne.
Głównym problemem byłby brak zwrotnicy w kolumnach.
I to nie ze względu na jakieś słyszalne nierówności w odbiorze
częstotliwości, ale zwykłe spalenie głośników wysokotonowych kiedy się je
połączy do normalnego wzmacniacza.
Pozdrowienia
Roman
Z powodu takiego, aby, w razie uszkodzenia głośników, klient nie kupił
przypadkowych (innego producenta), tylko te jedyne słuszne od sony.
> Jeśli by jednak tak właśnie było, to Twoje dywagacje nt. szeregowości
> lub równoległości połączenia są... mało istotne.
Dla mnie, tak, mało istotne, bo to nie mój wzmacniacz się spali. :)
Zwyczajnie, przypuszczam że w tej wieży sony to byo zrealizowane tak, że
te głosniki są połączone szeregowo, z jakimiś filtrami.
PRZYPUSZCZAM. Jesli właściciel uzna że strachu nie ma, albo że były
połaczone równolegle - to niech sobie podłączy jak uważa.
> Głównym problemem byłby brak zwrotnicy w kolumnach.
> I to nie ze względu na jakieś słyszalne nierówności w odbiorze
> częstotliwości, ale zwykłe spalenie głośników wysokotonowych kiedy się
> je połączy do normalnego wzmacniacza.
Akurat o stare głosniki podłączane do nowego ampli, martwiłbym się
najmniej :)
pozdrawiam
Jancio
--
Janci0⏠⎝⏠⏝⏠⎠@news
Bardziej bym się obawiał o wysokotonówkę. Wzmacniacz zapewne ma
zabezpieczenie nadprądowe i jakby co to się wyłączy.
>
>
>> jak podlaczyc takie glosniki do
>> standardowego wzmacniacza?
>
> Małe przypomnienie :
> http://radio.elektroda.net/rezystory.php
>
> Możesz je połączyć szeregowo.
Jeśłi je podłączysz szeregowo to albo:
1. jesli tam są jakies filtry to dźwięk będzie rozjechany kompletnie.
2. jeśli nie ma nic to wysokotonówka może pożyć krótko.
> Obstawiam że dobrze nie będzie grało, no chyba że stwierdzisz w starym
> ampli ze dokładnie tak to było przyłączone, bez dodatkowych filtrów
> zwrotnicy.
Jeśli tam są jakieś filtry to zagra tak jakby przpuścić ten dźwięk przez
sumę tych filtrów (np. jeśli jest jeden górnoprzepustowy i jeden dolno
to zostanie mocno osłabiony sygnał tylko w okolicach crossover). Jeśli
filtrów nie ma to wysokotonówka dostanie obciążenie
niskoczęstotliwościowe z którym ma słabe szanse (a w najlepszym razie
będzie rzęzić poaskudnie)
> Sugerowałbym, przy braku backupu sprzętu, nie ryzykować tylko kupić
> używane kolumny 8 ohm i już.
I to jest dobra rada :)
>
>>
>> przy okazji, gdyby ktos mogl mi powiedziec, czy do wzmacniacza, ktory
>> ma moc 2 x 65w/kanal przy 4 omach, mozna podlaczyc kolumny 70w przy
>> impedancji 6 omow
>
> tak.
>
> i jak wlasciwie sie to oblicza?
>
> Podłaczasz kolumny o nominalnej rezystancji nie mniejszej niż X.
> Co chciałbyś przeliczyć? Kiedy się spalą, czy jak głośno zagrają?
> to nie wynika z deklarowanej "mocy". Moc to znaczy w praktyce "ile
> wytrzymają". Jeśli wzmacniacz obsługuje kolumny 4ohm, to możesz
> podłaczyć 4, 6, 8...ohm. Moc dowolna, ale jeśli niska to nie rozkręcać
> wzmaczniacza, i tyle.
A jeśli nie jest się w stanie zapewnić że nikt nie rozkręci wzmacniacza
(typu jest impreza i ktoś chce zrobić "głośno") to dobrać kolumny tak,
by tolerowały większą moc niż wzmacniacz przy danej impedancji jest w
stanie dostarczyć.
pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
Bardzo prawdopodobne.
> obawa wiec przed spaleniem wzmacniacza kazala
> mi tutaj zajrzec i poprosic o porade, jak podlaczyc takie glosniki do
> standardowego wzmacniacza?
Podłączenie do standardowego wzmacniacza zapewne zakończy sie
zniszczeniem sekcji wysokotonowych w głośnikach.
>
> przy okazji, gdyby ktos mogl mi powiedziec, czy do wzmacniacza, ktory
> ma moc 2 x 65w/kanal przy 4 omach, mozna podlaczyc kolumny 70w przy
> impedancji 6 omow i jak wlasciwie sie to oblicza?
Można,
W "obliczeniach" istotne są dwie rzeczy:
1. impedancja głośników powinna być nie niższa niż dopuszcza wzmacniacz
2. należy uważać by nie wypuścić na głośniki mocy większej niż są w
stanie stolerować.
Najlepiej doczytać w specyfikacji, jaką moc dla jakiego obciążenia ma
wzmacniacz. Czasem jednak podana jest tylko moc dla np. 4om. Wtedy,
deśli wzmacniacz ma daną moc przy 4om to zwykle moc przy 8om będzie ok
2x mniejsza a dla 6om ok 1.5x mniejsza [*][**].
[*] wzmacniacze mają czasem osobne odczepy dla 8om i dla 4om i wtedy
podana jest moc i dla tego i dla tego odczepu. W zasadzie bezpieczniej
jest głośniki 6om podłączać do odczepu 4om.
[**] pod warunkiem wystarczającej wydajności prądowej zasilania
wzmacniacza -- niektóre są "obcięte" i moc przy 4 i 8 om jest podobna!
Jeśli dla wzmacniacza podano moce dla 4 i 8 om to dla 6om pi*drzwi można
wziąć średnią (wiele się nie pomylisz, zwłaszcza, że często katalogowe
moce i tak sporo odbiegają od rzeczywistych).
Eeee... Typowy klient po uszkodzeniu sprzętu przed końcem gwarancji odda
go do serwisu. Po końcu gwarancji może odda do serwisu a może wyrzuci
(bo naprawa zwykle nieopłacalna)
>
>> Jeśli by jednak tak właśnie było, to Twoje dywagacje nt. szeregowości
>> lub równoległości połączenia są... mało istotne.
>
> Dla mnie, tak, mało istotne, bo to nie mój wzmacniacz się spali. :)
Wzmacniacz spalić trudniej niż nie chroniony zwrotnicą wysokotonowiec/
> Zwyczajnie, przypuszczam że w tej wieży sony to byo zrealizowane tak, że
> te głosniki są połączone szeregowo, z jakimiś filtrami.
Jeśli z filtrami, to równolegle. Inaczej by się filtry składały,
> PRZYPUSZCZAM. Jesli właściciel uzna że strachu nie ma, albo że były
> połaczone równolegle - to niech sobie podłączy jak uważa.
>
>> Głównym problemem byłby brak zwrotnicy w kolumnach.
>> I to nie ze względu na jakieś słyszalne nierówności w odbiorze
>> częstotliwości, ale zwykłe spalenie głośników wysokotonowych kiedy się
>> je połączy do normalnego wzmacniacza.
>
> Akurat o stare głosniki podłączane do nowego ampli, martwiłbym się
> najmniej :)
Ale to nowy ampli trudniej zabić -- prawie zawsze są zabezpieczone. W
odróżnieniu od głośników.
No, dziś tak. Ale to jest zdaje się sprzęt pochodzący z epoki gdy
jeszcze naprawiało się wszystko i klienci wpadali w "programy
lojalnościowe" bo mieli nietypowe podłączenia n.p. Może błędne
założenie, ale w takim razie po co te kombinacje z rozdzielaniem wysko-
od niskotonowego w osobnych obudowach i podłączeniach?
>>
>>> Jeśli by jednak tak właśnie było, to Twoje dywagacje nt. szeregowości
>>> lub równoległości połączenia są... mało istotne.
>>
>> Dla mnie, tak, mało istotne, bo to nie mój wzmacniacz się spali. :)
>
> Wzmacniacz spalić trudniej niż nie chroniony zwrotnicą wysokotonowiec/
Skoro "kolumny" są dwie na kanał, osobne, to czy ta zawierająca gwizdek
nie może mieć dodatkowego zabezpieczenia?
A co do statystyk, faktem jest. Gwizdki w altusach wymieniłem ze 3x,
tranzystory w unitrze tylko raz :), mimo że teoretycznie gwizdki były
chronione zwrotnicą :)
>
>> Zwyczajnie, przypuszczam że w tej wieży sony to byo zrealizowane tak,
>> że te głosniki są połączone szeregowo, z jakimiś filtrami.
>
> Jeśli z filtrami, to równolegle. Inaczej by się filtry składały,
Nie da się zrobić tak, aby górę tłumić, dół przepuszczać?
>> Akurat o stare głosniki podłączane do nowego ampli, martwiłbym się
>> najmniej :)
>
> Ale to nowy ampli trudniej zabić -- prawie zawsze są zabezpieczone. W
> odróżnieniu od głośników.
Teoria teorią, a n.p. 1500 zł za ampli VS 50 zł za nastoletnie głośniki,
to jednak...adrenalinkę podnosi :)
--
Janci0⏠⎝⏠⏝⏠⎠@news
A kto to zgadnie? Może wygodniej było dać zwrotnicę na płytce
wzmacniacza. Też mam w domu sprzęt również z tych czasów (nastoletni) --
raz coś w nim siadło (krótko po końcu gwarancji) ale potem poza
przepaleniem się paru żaróweczek od podświetlenia działa normalnie. Ale
głośniki też ma praktycznie normalne. Jeden z wyższych modeli midi-wież
-- robi jako "słuchadełko" (źródło muzyki "w tle").
Za to połączenia pomiędzy elementami to już całkowicie nietypowe (taśmy
wieloprzewodowe). Czyli elektronika, mimo że w 4 klockach to działać
może tylko jako zespół.
>
>>>
>>>> Jeśli by jednak tak właśnie było, to Twoje dywagacje nt. szeregowości
>>>> lub równoległości połączenia są... mało istotne.
>>>
>>> Dla mnie, tak, mało istotne, bo to nie mój wzmacniacz się spali. :)
>>
>> Wzmacniacz spalić trudniej niż nie chroniony zwrotnicą wysokotonowiec/
>
> Skoro "kolumny" są dwie na kanał, osobne, to czy ta zawierająca gwizdek
> nie może mieć dodatkowego zabezpieczenia?
Może mieć -- ale wtedy tym bardziej trzeba równolegle łączyć.
>
> A co do statystyk, faktem jest. Gwizdki w altusach wymieniłem ze 3x,
> tranzystory w unitrze tylko raz :), mimo że teoretycznie gwizdki były
> chronione zwrotnicą :)
>
>>
>>> Zwyczajnie, przypuszczam że w tej wieży sony to byo zrealizowane tak,
>>> że te głosniki są połączone szeregowo, z jakimiś filtrami.
>>
>> Jeśli z filtrami, to równolegle. Inaczej by się filtry składały,
>
> Nie da się zrobić tak, aby górę tłumić, dół przepuszczać?
Jeśli wszystko jest szeroegowo to oba głosniki dostają tak samo
przefiltorwany sygnał. Czyli co najmniej jeden nie dostanie tego zakresu
jakim ma grać.
W tanich miniwieżach może być jakaś minimalna zwrtonica, typu dolny
głośnik (bas i średnica) podpięta bezpośrednio a gwizdek zabezpieczony
od dołu. Ale pewnie będzie klasyczny podział -- dół od 0 dokądś tam i
gwizdejk odkądśtam do końca.
>
>>> Akurat o stare głosniki podłączane do nowego ampli, martwiłbym się
>>> najmniej :)
>>
>> Ale to nowy ampli trudniej zabić -- prawie zawsze są zabezpieczone. W
>> odróżnieniu od głośników.
>
> Teoria teorią, a n.p. 1500 zł za ampli VS 50 zł za nastoletnie głośniki,
> to jednak...adrenalinkę podnosi :)
Dlatego pewnie gra nie warta świeczki -- lepiej poszukać jakiś używek
normalnych kolumn...