Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

bojownik-nic o nim nie wiem.

152 views
Skip to first unread message

Tomasz Nidecki

unread,
Oct 14, 1998, 3:00:00 AM10/14/98
to
Janusz Koperski <kope...@us.edu.pl> wrote:

Przenosmy sie powoli z watkami na pl.rec.akwarium - ten watek
crosspostuje, ale na nastepne odpowiadam tylko na pl.rec.akwarium.

> Jesli dostales bojownika razem z takim "slicznym" 1/2 litrowym
> czasami kulistym pojemnikiem - to go wyrzuc i kup rybce klasyczne
> akwarium o objetosci wlasnie ok.10 l /niektorzy preferuja trzymanie
> bojownikow nawet w szklankach - samce uzyskuja dlugie pletwy -
> ale IMHO to jest barbarzynstwo.

Wbrew pozorom wcale az tak straszne nie jest. Bojownik zyje w naturze
nawet w kaluzach - na nagrzanych polach ryzowych gdzie ma naprawde
bardzo malo miejsca do poruszania sie - widzialem zdjecia z jego
biotopu. Poniewaz zas nie potrzebuje tlenu w wodzie, to nawet i w
szklance moze byc, ale oczywiscie na pewno lepiej, jesli ma troche
wiecej miejsca do plywania :)

> I jeszcze jedno, jesli masz samca /ma dlugie pletwy/ to zostaw go
> samego albo kup mu samiczke :) . Dwa samce beda ze soba walczyc
> co moze skonczyc sie tragicznie.

Warto dodac, ze w Tajlandii zamiast walk kogutow organizowane sa walki
bojownikow. Zazwyczaj po paru sekundach po wlozeniu dwoch samcow do
jednego zbiornika jeden plywa brzuchem do gory (!).

Aby utrzymac swojego bojownika w formie i dobrym humorze (zeby czul sie
"potrzebny" :) przyloz mu czasem do szyby lusterko - zacznie myslec, ze
to konkurent, stroszyc sie, stawiac pokrywy skrzelowe a moze nawet lekko
atakowac :).

--
TONID translators and interpreters, Warsaw, Poland
contact us at: tel.: +48 602 769877
mailto:to...@cyberjunkie.com or mailto:to...@elektron.pl
for prices, references, details visit http://www.cyberjunkie.com/tonid

Marek Oberman

unread,
Oct 14, 1998, 3:00:00 AM10/14/98
to
Tomasz Nidecki napisał(a) w wiadomości:
<1dgwlp0.1c82awa1wb5s5tN@[10.0.2.15]>...


>Wbrew pozorom wcale az tak straszne nie jest. Bojownik zyje w naturze
>nawet w kaluzach - na nagrzanych polach ryzowych gdzie ma naprawde
>bardzo malo miejsca do poruszania sie - widzialem zdjecia z jego
>biotopu. Poniewaz zas nie potrzebuje tlenu w wodzie, to nawet i w
>szklance moze byc, ale oczywiscie na pewno lepiej, jesli ma troche
>wiecej miejsca do plywania :)

Hmmm, tak sobie czytam o tym Bojowniku, i coraz bardziej
nabieram ochoty zeby sobie takie powiedzmy 15 litrowe
akwarium postawic na biurku :)

Do niedawna mialem 150l akwarium, z 8 welonami, przepieknie
zreszta urzadzone.. :) ale niestety z pewnych wzgledow musialem
oddac (w dobre rece oczywiscie:)

Jednak takie 10-15 litrowe akwarium z parka Bojownikow to z checia
bym sobie zalozyl. Mam wiec pare pytan odnosnie tych rybek.
(wiem, ze w ksiazkach sa opisy, ale co praktyka to praktyka :)

1) Co lepiej hodowac jednego samca czy parke? Tzn. chodzi mi o
to czy samiec lepiej czuje sie w damskim towarzystwie czy sam?

2) Jesli bedzie to parka, to czy wystarczy im akwarium 10l
czy lepiej np. jednak 15l (czy dla samego samca tez
wystarczy 10l tzn. czy bedzie sie dobrze czul, a nie tylko
czy "jako tako" przezyje?

3) Czy jest szansa na rozrod w takich warunkach (jesli tak, to jak
przebiega tarlo itd)

4) Ile zyja Bojowniki?

5) Jak czesto odswiezac wode i w jakich proporcjach?

6) Jaka temperature zapewnic Bojownikom? (Pytanie dodatkowe,
ja do tej pory mialem specjalny przyrzad z termistorem ktory byl
zanurzony w wodzie i dopiero do tego podlaczalo sie grzalke - ani
razu nie zawiodlo. Chcialem sie dowiedziec, czy obecne grzalki
z wbudowanym termoregulatorem sa dobre i przede wszstkim
dokladne i niezawodne? Jesli tak to jaka jest najlepsza firma
produkujaca takie grzalki (cena nie gra zbytniej roli - musi byc dobra
i niezawodna) Ponadto jaka moc dobrac do 10-15l akwarium? W
sumie taka grzalka to wygoda, bo urzadzenie ktore mialem do tej pory
zajmowalo troche miejsca i dobre bylo jak akwarium stalo na
specjalnej szafce-stelazu wtedy stalo zwyczajnie pod akwarium w
szafce, teraz chcialbym postawic sobie cale to "zoo" na biurku i
fajnie by bylo, gdybym mogl ograniczyc sie jedynie do samego
zbiornika bez osprzetu na zewnatrz.

7) Jak w koncu urzadzic akwarium? Jak mocne oswietlenie
zastosowac? Mialem do tej pory 3 specjalne swietlowki 20W,
ale do takiego akwarium to za dlugie by byly. Czy sa
swietlowki w sklepach akwarystycznych o malych
wymiarach (pod taka 15l?) Jak silne musi byc, tzn. czy
ryba lubi ostrzejsze swiatlo czy raczej cien?

8) Czy mozna wsadzic jakis maly korzonek? Zrobic
jakac grote z kamienia? Czy Bojownik lubi takie
kryjowki? Jakie w koncu podloze i rosliny?
Czy sa jakies specjalne wymagania co do skladu
wody? Jesli tak to jak osiagnac odpowiednie
warunki? (jakie srodki? bo welonom to lalem
zwykla, odstala 10-14 dni wode z kranu i bylo ok)

Wiem, ze niewiele wejdzie do takiego malego
zbiorniczka, ale jakas rosline wsadzic trzeba :)
Czy Bojownik nie obgryza roslin? Warstwe podloza
zrobie raczej dosc cienka, czy moze to byc np.
czarny zwirek? (Rosliny, beda raczej w specjalnych
pojemnikach-koszyczkach, zamaskowanych jakimis
skalkami) Co sadzicie o specjalnym wloknie ktore
stosuje sie do wypelnienia takich doniczek? Czy
zdaje on egzamin czy lepiej wypelnic to jakims
drobnym zwirkiem?

9) Co z napowietrzaniem? slyszalem, ze nie trzeba, ale czy
napewno? Czy moze jednak lepiej zeby bylo? W tak malutkim
akwarium, jaki zastosowac filtr? Najchetniej wsadzilbym taki
filtr od razu z napowietrzaniem, ale nie wiem czy sa takie
male, bo ten co miealem to zrobilby kipisz niesamowity :)
Co tu zastosowac?? (najlepiej zeby bylo 2 w 1:) (nie musza byc
najtansze rozwiazania, chodzi mi o wygode:)


10) Jaki pokarm? Suchy, wiem, ze tylko dobrych
firm (Tetra) czy mozna poprzestac na suchym?
czy raczej od czasu do czasu kupic wyplukac
i zamrozic pare dkg ochotki a potem skarmiac?

Czy taka zamrozona ochotka, zeczywiscie sie sterylizuje?
tzn. chodzi mi o to czy pod wplywem zamrozenia gina szkodliwe
mikroby mogace uszkodzic rybke :)?

Czy po wyjeciu porcji z zamrazalnika wrzucac taki kawalek z
lodem, czy przeplukac ciepla przegotowana woda, zeby rybka
mi nie ochrypla? ;)) (Welonom dawalem prosto z zamrazalnika,
ale ich nic nie bylo w stanie ruszyc a przyrost masy u nich
nastepowal tak szybko, ze czasami sie zastanawialem czy do
tego suchego zarcia nie dodaja sterydow ;o))

UFFF... mam nadzieje, ze ktos sie podejmie odpowiedzi na ta
litanie pytan i sie nie zalamie :) , ale tak sie przyzwyczailem,
ze nie moge juz bez akwarium funkcjonowac ;) Czegos mi
w pokoju wyraznie brakuje :)) Niestety chwilowo moge sobie
postawic tylko takie male, ale zawsze to cos :)

(a nie slyszalem o innym gatunku, ktoremu
by wystarczyla tak mala przestrzen do zycia)

Ps.
Czy cos jescze powinienem wiedziec
zanim udam sie do sklepu akwarystycznego
po zakupy? :)

Ps. 1
Czy jest kilka odmian Bojownika? Czy tylko
takie o kolorze gencjanowo-sliwkowym ? ;)

Ps. 2
W jakim wieku ma byc rybka? Lepiej
mala czy podrosnieta? (Jak mala i jak
podrosnieta, jakies wymiary? ;)

--
Pozdrawiam
Marek Oberman
_________________________________________________________
E-mail: pe...@pesk.org.pl | Strony o niekompetencji
WWW: http://www.pesk.org.pl | firm, polityce ekonomii
SMS: link ze strony glownej | ochronie srodowiska i..
http://www.koty.vr.pl - Strony o kotach ICQ UIN 20843067

Marek Oberman

unread,
Oct 14, 1998, 3:00:00 AM10/14/98
to
Marek Oberman napisał(a) w wiadomości: ...


Aaaaa i jescze pytanko, gdzie w Wawie
jest jakis porzadnie zaopatrzony sklep
akwarystyczny z duzym wyborem sprzetu
no i oczywiscie Bojownikow ;)) tudziez
innych gatunkow ryb?

Tomasz Nidecki

unread,
Oct 14, 1998, 3:00:00 AM10/14/98
to
Marek Oberman <pe...@pesk.org.pl> wrote:

> Hmmm, tak sobie czytam o tym Bojowniku, i coraz bardziej
> nabieram ochoty zeby sobie takie powiedzmy 15 litrowe
> akwarium postawic na biurku :)

A ja tak juz dawno zrobilem, ale nie mam tam bojownika, a co mam - o tym
pozniej :)

> Do niedawna mialem 150l akwarium, z 8 welonami, przepieknie
> zreszta urzadzone.. :) ale niestety z pewnych wzgledow musialem
> oddac (w dobre rece oczywiscie:)

Szkoda :( Ja bym swoich pieciu zbiornikow nie oddal w zadne rece,
szczegolnie moich pieknych prawie czterdziestocentymetrowych
Liposarcusow :)

> Jednak takie 10-15 litrowe akwarium z parka Bojownikow to z checia
> bym sobie zalozyl. Mam wiec pare pytan odnosnie tych rybek.
> (wiem, ze w ksiazkach sa opisy, ale co praktyka to praktyka :)

Od razu mowie, ze moja praktyka z bojownikiem jest niewielka, ale mam
duza praktyke z innymi lazcowatymi, ktorych zwyczaje sa (szczegolnie
pretnikow i makropodow) dosc podobne do bojownika.

> 1) Co lepiej hodowac jednego samca czy parke? Tzn. chodzi mi o
> to czy samiec lepiej czuje sie w damskim towarzystwie czy sam?

Albo jednego samca, albo co najmniej dwie samice do tego. Jedna samice
moze zagonic na smierc. W 10-15 litrach raczej bym sie na grupke nie
rzucal. Bojownik bywa humorzasty, jak sie uwezmie na samice to jesli te
nie maja sie gdzie schowac - marny ich los...

> 2) Jesli bedzie to parka, to czy wystarczy im akwarium 10l
> czy lepiej np. jednak 15l (czy dla samego samca tez
> wystarczy 10l tzn. czy bedzie sie dobrze czul, a nie tylko
> czy "jako tako" przezyje?

Ta ryba wiele ruchu nie potrzebuje, z reszta wogole malo sie rusza.
Klopot zaczyna sie, kiedy maja sie gonic, bo musi miec sie gdzie
schowac. Jesli udaloby Ci sie zorganizowac akwarium tak, zeby samice
mialy sie gdzie schowac nawet w 15 litrach, to OK. Ale watpie czy to sie
da zrobic.

> 3) Czy jest szansa na rozrod w takich warunkach (jesli tak, to jak
> przebiega tarlo itd)

Szansa jest. Ja rozmnazalem pretniki karlowate (wielkosci bojownika,
krotsze pletwy, bardziej ruchliwe, samiec mniej agresywny) w 25 litrach
wielokrotnie i to jeden-na-jeden, tylko ze duzo miejsc dla samicy do
chowania sie. Tarlo lazcowatych jest jednym z najpiekniejszych zachowan
wsrod ryb akwariowych. Samiec zacheca (a jesli ta nie reaguje - goni)
samice pokazujac swoje napiete pletwy i kolory, jednoczesnie buduje
plywajace gniazdo z babelkow powietrza i sliny (pretnik karlowaty uzywa
do tego jeszcze kawalkow roslin). Kiedy sie "dogadaja", samiec zaprasza
samice pod gniazdo, tam delikatnie obejmuje ja calym cialem w ksztalcie
litery U, ona tak samo i on wyciska z niej jaja, ktore plyna w gore do
gniazda (u niektorych sa ciezsze, wtedy po prostu zbiera je z dna i
umieszcza w gniezdzie), jednoczesnie sam puszczajac nasienie. Po takim
wycisnieciu przez pare sekund ryby sa jak martwe, opadaja lekko na dno
po czym zaczynaja sie ruszac i ponownie po minucie, dwoch, nastepny
ucisk - takich uciskow moze byc kilka do kilkunastu. Gniazdem opiekuje
sie samiec, przeganiajac samice, wiec powinno sie ja najlepiej odlowic,
a samca dopiero kiedy mlode zaczna swobodnie plywac - wtedy przestaje
sie nimi przejmowac.

> 4) Ile zyja Bojowniki?

Jak wiekszosc lazcowatych - kilka lat, ale niewiele.

> 5) Jak czesto odswiezac wode i w jakich proporcjach?

Ta ryba nie ma zbyt duzego metabolizmu wiec sadze ze 1/5 do 1/4 raz na
2-4 tygodnie wystarczy spokojnie.

> 6) Jaka temperature zapewnic Bojownikom? (Pytanie dodatkowe,

Zdecydowanie raczej wysoka. Wiekszosc lazcowatych (procz chinskiego
makropoda) lubi temperatury ok. 28 stopni a nawet wyzsze.

> ja do tej pory mialem specjalny przyrzad z termistorem ktory byl
> zanurzony w wodzie i dopiero do tego podlaczalo sie grzalke - ani
> razu nie zawiodlo. Chcialem sie dowiedziec, czy obecne grzalki
> z wbudowanym termoregulatorem sa dobre i przede wszstkim
> dokladne i niezawodne? Jesli tak to jaka jest najlepsza firma
> produkujaca takie grzalki (cena nie gra zbytniej roli - musi byc dobra

Ja uzywam bodajze grzalek Hagena i sprawuja sie OK. Niestety dokladnosc
ich regulatorow pozostawia wiele do zyczenia - trzeba "na oko" ustawic
temperature, potem dobrze trzyma.

> i niezawodna) Ponadto jaka moc dobrac do 10-15l akwarium? W

Jak najmniejsza :) Jesli masz cieplo w domu (jak np. ja) to wogole nie
potrzebujesz. Jeden z moich zbiornikow, ktory stoi w pokoju obok
komputera (50l) nigdy nie mial zadnego ogrzewania, teraz jest w nim 28
stopni przez samo oswietlenie :).

> 7) Jak w koncu urzadzic akwarium? Jak mocne oswietlenie

De gustibus :). Dla bojownika ja bym zrobil piaszczyste dno i pare
krzakow Hygrofila nomastricta, Hygrofila corymbosa, Synnema triflorum.
To rosliny wsrod ktorych zyja na wolnosci bojowniki i inne
poludniowoazjatyckie lazcowate. Do tego bardzo ladne i latwe w
utrzymaniu :)

> zastosowac? Mialem do tej pory 3 specjalne swietlowki 20W,
> ale do takiego akwarium to za dlugie by byly. Czy sa

Ja nad moim malym akwarium mam stojacy maly halogenik z Ikei :)

> swietlowki w sklepach akwarystycznych o malych
> wymiarach (pod taka 15l?) Jak silne musi byc, tzn. czy

Sa. Mam taka mala oprawe i jarzeniowke nad moim 25-litrowym.

> ryba lubi ostrzejsze swiatlo czy raczej cien?

Bojownik zyje w bardzo naslonecznionych wodach, wiec lubi jaskrawe
swiatlo. Ale kazda ryba potrzebuje miejsca do ukrycia sie, wiekszego
gaszczu roslin na przyklad.

> 8) Czy mozna wsadzic jakis maly korzonek? Zrobic

Jak najbardziej, korzenie poprawiaja jakosc wody dodajac mikroelementow.

> jakac grote z kamienia? Czy Bojownik lubi takie

Jestem przeciwnikiem grot z kamienia, chyba ze u pielegnic ktore
potrzebuja ich do rozradzania.

> kryjowki? Jakie w koncu podloze i rosliny?

Bojownik woli gaszcz roslin jako kryjowke, a rosliny Ci juz polecilem :)
Dostaniesz je raczej bez wiekszych problemow - to nie sa jakies rzadkie
krzaki :).

> Czy sa jakies specjalne wymagania co do skladu

Nie u bojownika.

> wody? Jesli tak to jak osiagnac odpowiednie
> warunki? (jakie srodki? bo welonom to lalem
> zwykla, odstala 10-14 dni wode z kranu i bylo ok)

Bojownikowi tez wystarczy. Ja nie trzymam wody az tak dlugo, po jednym
dniu juz jest dobra, ale to zalezy od tego ile masz chloru w swojej
wodzie.

> Wiem, ze niewiele wejdzie do takiego malego
> zbiorniczka, ale jakas rosline wsadzic trzeba :)
> Czy Bojownik nie obgryza roslin? Warstwe podloza

Nie, nie rusza roslin.

> zrobie raczej dosc cienka, czy moze to byc np.
> czarny zwirek? (Rosliny, beda raczej w specjalnych

Moze byc, ale w naturze to sa pola piaszczyste i to ladniej bedzie
wygladalo. Czarny zwir jest idealny dla kasaczowcow - neonow, itp.

> pojemnikach-koszyczkach, zamaskowanych jakimis

Mozna, ale ja jestem tego przeciwnikiem osobiscie - wole normalnie w
piachu.

> skalkami) Co sadzicie o specjalnym wloknie ktore
> stosuje sie do wypelnienia takich doniczek? Czy
> zdaje on egzamin czy lepiej wypelnic to jakims
> drobnym zwirkiem?

Nie ma jak metody naturalne - lepszy zwir. Hygrofila idealnie rosnie w
piasku, nie potrzebuje zadnej gliny, torfu (jak niektore inne rosliny).

> 9) Co z napowietrzaniem? slyszalem, ze nie trzeba, ale czy

Na pewno nie trzeba. Wszysce labiryntowe maja wlasnie, jak ich nazwa
wskazuje, labirynt, czyli narzad umozliwiajacy im oddychanie powietrzem
atmosferycznym. Silny ruch wody wywolany napowietrzaniem raczej bedzie
wkurzal i straszyl bojownika, ew. bardzo drobne babelki przez dobry
kamien, np. taki drewniany kamien Hagena powinien dac dobre rezultaty.

> napewno? Czy moze jednak lepiej zeby bylo? W tak malutkim
> akwarium, jaki zastosowac filtr? Najchetniej wsadzilbym taki
> filtr od razu z napowietrzaniem, ale nie wiem czy sa takie
> male, bo ten co miealem to zrobilby kipisz niesamowity :)

No wlasnie - nawet te male zrobia taki kipisz. Najlepiej prosciutki
filtr gabkowy, taki najprostszy, brzeczyk do tego, ewentualnie zrobic
filtr podzwirowy ale wtedy piasek na dnie odpada. Teoretycznie przy 10
litrach i jednej rybie jak bedziesz co tydzien podmienial z 15% wody to
filtr jest wogole niepotrzebny.

> Co tu zastosowac?? (najlepiej zeby bylo 2 w 1:) (nie musza byc
> najtansze rozwiazania, chodzi mi o wygode:)

Najwygodniejszy bedzie wlasnie prosciutki gabkowy podlaczany do
brzeczyka.

> 10) Jaki pokarm? Suchy, wiem, ze tylko dobrych
> firm (Tetra) czy mozna poprzestac na suchym?
> czy raczej od czasu do czasu kupic wyplukac
> i zamrozic pare dkg ochotki a potem skarmiac?

Nie ma jak rozmaitosc. Przezyje na samym dobrym suchym, ale czasem
prezent mozna mu zrobic :)

> Czy taka zamrozona ochotka, zeczywiscie sie sterylizuje?
> tzn. chodzi mi o to czy pod wplywem zamrozenia gina szkodliwe
> mikroby mogace uszkodzic rybke :)?

Praktycznie w 100% tak.

> Czy po wyjeciu porcji z zamrazalnika wrzucac taki kawalek z
> lodem, czy przeplukac ciepla przegotowana woda, zeby rybka
> mi nie ochrypla? ;)) (Welonom dawalem prosto z zamrazalnika,
> ale ich nic nie bylo w stanie ruszyc a przyrost masy u nich
> nastepowal tak szybko, ze czasami sie zastanawialem czy do
> tego suchego zarcia nie dodaja sterydow ;o))

To nie problem tego czy jest zimne czy nie. Ochotka przy zamrazaniu
peka, czyli puszcza krew. Jak ta krew dostanie sie potem do zbiornika to
pantofelek gwarantowany. Pantofelek niby bojownikowi niegrozny bo
zabiera tylko tlen z wody, a bojownikowi to nie przeszkodzi, ale zawsze
lepiej nie miec pierwotniaka w zbiorniku.

> UFFF... mam nadzieje, ze ktos sie podejmie odpowiedzi na ta
> litanie pytan i sie nie zalamie :) , ale tak sie przyzwyczailem,
> ze nie moge juz bez akwarium funkcjonowac ;) Czegos mi
> w pokoju wyraznie brakuje :)) Niestety chwilowo moge sobie
> postawic tylko takie male, ale zawsze to cos :)

No i bardzo dobrze, go for it :)

> (a nie slyszalem o innym gatunku, ktoremu
> by wystarczyla tak mala przestrzen do zycia)

No wlasnie i tu sie mylisz :). W 15 litrach spokojnie mozesz miec parke
gupikow na przyklad :). Za to ja wybralem inne rozwiazanie. W pieciu
litrach mialem jeszcze pare dni temu piatke, teraz zostala trojka (one
krotko zyja i pewnie nadszedl ich czas...) drobniczek. To urocza rybka,
ktorej dorosla samica liczy 3 cm, a samiec zaledwie ok. 2 :). Jest
zyworodna, ciekawska, ruchliwa i zarloczna, malo wymagajaca, zyje na
Florydzie, lubi temperature ok. 22C, nie potrzebuje praktycznie niczego
- ani napowietrzania, ani filtra (podmiana wody czesto to zastepuje przy
tak niewielkim natloku rybek), ani grzalki. Jedyny minus to to, ze to
taki przecinek, trzeba sie przygladac, czy to istnieje czy nie ;)))) Ani
super kolorowa nie jest - srebrzysta z czarna kratka. Ale mi sie podoba
i wole to niz bojownika bo mam cala rozradzajaca sie rodzinke :)

> Czy cos jescze powinienem wiedziec
> zanim udam sie do sklepu akwarystycznego
> po zakupy? :)

Chyba wiesz juz wszystko :)

> Czy jest kilka odmian Bojownika? Czy tylko
> takie o kolorze gencjanowo-sliwkowym ? ;)

Jest jak najbardziej kilka odmian kolorystycznych. Najczestsze sa
wlasnie niebieskie, nieco mniej czeste czerwone, a sa takie cacuszka jak
bialo-czerwone, o roznokolorowych obrzezach pletw itp itd. Ale to juz
ciezko dostac.

> W jakim wieku ma byc rybka? Lepiej
> mala czy podrosnieta? (Jak mala i jak
> podrosnieta, jakies wymiary? ;)

Jesli widzisz, ze jest samiec, to juz jest dorosla. Mlode bojowniki sa
nie do odroznienia i dosc dlugo "wyrastaja". Takze jesli chcesz ladnych
wrazen estetycznych to kup po prostu jednego doroslego samca i to
takiego ladnego, powybieraj troche.

Tomasz Nidecki

unread,
Oct 14, 1998, 3:00:00 AM10/14/98
to
Marek Oberman <pe...@pesk.org.pl> wrote:

> Aaaaa i jescze pytanko, gdzie w Wawie
> jest jakis porzadnie zaopatrzony sklep
> akwarystyczny z duzym wyborem sprzetu
> no i oczywiscie Bojownikow ;)) tudziez
> innych gatunkow ryb?

To znowu sprawa na dluzszy list, ale powiem krotko :):

Najwiekszy wybor, najlepszy sklep, Latos, Targowa w tym nowym centrum
handlowym na przeciwko bazaru Rozyckiego nieco bardziej w strone
poludniowa.

Bardzo dobry sklep, ale glownie pielegnice srodkowoafrykanskie -
Nowogrodzka za hotelem Forum w pierwszej bramie po lewej idac
Nowogrodzka od Hotelu Forum w strone Wisly

Srednie sklepy, ale bardzo mili i duzo wiedzacy wlasiciele - Zlota przy
Zelaznej w bramie (w strone Dw. Centralnego idac od Zelaznej po prawej
stronie) i Wojska Polskiego na wylocie Sokolicz (teraz Boguckiego).

Albert

unread,
Oct 15, 1998, 3:00:00 AM10/15/98
to

Tomasz Nidecki napisał(a) w wiadomości: <1dgwvn7.76hnvx1yske7mN@[10.0.2.15]>...

>> 6) Jaka temperature zapewnic Bojownikom? (Pytanie dodatkowe,
>
>Zdecydowanie raczej wysoka. Wiekszosc lazcowatych (procz chinskiego
>makropoda) lubi temperatury ok. 28 stopni a nawet wyzsze.


To troche chyba jak gdyby moze za duzo. Tyle to na tarlo. A normalnie 25-26. Ale
28 nie zaszkodzi. Jak samiec bedzie meczyl strasznie samice, a ona nic, to
lepiej obnizyc temperature wody a z nia i samca:-).


>
>Bojownik zyje w bardzo naslonecznionych wodach, wiec lubi jaskrawe
>swiatlo.

I w bardzo zarosnietych. Przy jaskrawym swietle bedzie unikal otwartej toni.

Albert
______________________
albe...@alpha.net.pl


Albert

unread,
Oct 15, 1998, 3:00:00 AM10/15/98
to

Marek Oberman napisał(a) w wiadomości: ...

>


>1) Co lepiej hodowac jednego samca czy parke? Tzn. chodzi mi o
>to czy samiec lepiej czuje sie w damskim towarzystwie czy sam?
>

Lepiej parke, milo bedzie rozmnozyc, tylko ze wtedy bedziesz potrzebowal
dodatkowego zbiornika. Lepiej 15l, bo samice czasem tez meczy, jak ma ochote, a
zona migrene. Musi miec gdzie uciec, albo sie schowac. Kepa roslin wskazana.

>2) Jesli bedzie to parka, to czy wystarczy im akwarium 10l
>czy lepiej np. jednak 15l (czy dla samego samca tez
>wystarczy 10l tzn. czy bedzie sie dobrze czul, a nie tylko
>czy "jako tako" przezyje?

Bojownik im starszy tym bardziej nieruchawy. W wieku dojrzlym to siedzi w
roslinch i wyplywa tylko po powietrze.


>
>3) Czy jest szansa na rozrod w takich warunkach (jesli tak, to jak
>przebiega tarlo itd)
>

Spokojnie. I bardzo latwo. Mi sie nawet rozmnazaly i dorastaly w ogolnym
akwarium bez opieki nad narybkiem, ale akwarium bylo duze i zarosniete, wiec
mlode chronily sie w roslinach i tam sobie znajdowaly jakies resztki. Przezywalo
co prawda tylko 3-5 z tarla.


>4) Ile zyja Bojowniki?
>
>5) Jak czesto odswiezac wode i w jakich proporcjach?
>

Lubia stara wode wiec malo. O ile nie zaklocisz rownowagi przez przesadzenie z
pokarmem wystarczy dolewanie odparowanej. Ew. raz na kwartal wymiana 20%


>
>7) Jak w koncu urzadzic akwarium? Jak mocne oswietlenie
>zastosowac?

Nie za mocne, bo to bojowniki ploszy, lubia raczej cien. Zarowka 10W, zarowka
jest lepsza dla roslin i dla wzroku.


>
>8) Czy mozna wsadzic jakis maly korzonek? Zrobic
>jakac grote z kamienia? Czy Bojownik lubi takie
>kryjowki? Jakie w koncu podloze i rosliny?

Lepiej bez groty, bo go bedziesz rzadko widywal. Rosliny drobnolistne. Tez po to
zebys go widzial, a on mial wrazenie intymnosci. W rogu czy 1/3 dlugosci
akwarium albo korzen albo plaski kamien na sztorc (dla gonionej samicy zeby
latwo mogla zgubic samca). Rosliny najlepiej typu kabomba, wywlocznik i te co
podal Tomasz. Jesli chcesz rozmnazac to jakies plywajace (np. wglebka). Ulatwią
mu budowe gniazda.

>Czy sa jakies specjalne wymagania co do skladu
>wody? Jesli tak to jak osiagnac odpowiednie
>warunki? (jakie srodki? bo welonom to lalem
>zwykla, odstala 10-14 dni wode z kranu i bylo ok)

W zasadzie nie. Kran? Ja leje z kranu, ale mam z ujecia glebinowego. Raczej
tylko w takim przypadku.

>Co sadzicie o specjalnym wloknie ktore
>stosuje sie do wypelnienia takich doniczek? Czy
>zdaje on egzamin czy lepiej wypelnic to jakims
>drobnym zwirkiem?

Wszystko co naturalne jest lepsze i przyjemniejsze dla oka.

>9) Co z napowietrzaniem? slyszalem, ze nie trzeba, ale czy
>napewno?

Lepiej tak, ale nie dla ryb a dla celow higienicznych. Dobrze napowietrzona woda
latwiej sie samooczyszcza. Wystarczy jednak napowietrzenie wywolane przez obieg
wody np. z filtra.

>Czy moze jednak lepiej zeby bylo? W tak malutkim
>akwarium, jaki zastosowac filtr? Najchetniej wsadzilbym taki
>filtr od razu z napowietrzaniem, ale nie wiem czy sa takie
>male, bo ten co miealem to zrobilby kipisz niesamowity :)

Mam ten sam problem. To musi byc cos na brzeczyk, bo mechniczne maja za szybki
obieg wody. W takim przypadku jest od razu i "babelkowanie" wody.

>Co tu zastosowac?? (najlepiej zeby bylo 2 w 1:) (nie musza byc
>najtansze rozwiazania, chodzi mi o wygode:)

Niestety brzeczykowe maja wade. Brzecza. Ale w tym przypadku na noc spokojnie
mozna wylaczac.


>
>>10) Jaki pokarm? Suchy, wiem, ze tylko dobrych
>firm (Tetra) czy mozna poprzestac na suchym?
>czy raczej od czasu do czasu kupic wyplukac
>i zamrozic pare dkg ochotki a potem skarmiac?

A po co mrozic? Preparowane pokarmy zwierzece mozna kupic. Lepiej dawac zywa.

>Czy taka zamrozona ochotka, zeczywiscie sie sterylizuje?
>tzn. chodzi mi o to czy pod wplywem zamrozenia gina szkodliwe
>mikroby mogace uszkodzic rybke :)?

Mysle ze bojowniki sa na tyle odporne, ze jest to malo prawdopodobne. Ja nie mam
problemow. Przeplukuje tylko dokladnie przed podaniem. Co by usunac zdechlaki i
zgnilki.


>
>(a nie slyszalem o innym gatunku, ktoremu
>by wystarczyla tak mala przestrzen do zycia)
>

Pretniki tez moga byc. Podobne wymagania i tryb zycia. Mniejsza agresywnosc.

>Ps.
>Czy cos jescze powinienem wiedziec
>zanim udam sie do sklepu akwarystycznego
>po zakupy? :)

Przy zakupie ryb dobrze obejrzyj WSZYSTKIE zbiorniki. Jezeli gdziekolwiek bedzie
walal sie jakis zdechlak, lub drgala podejrzanie rybka, idz gdzies indziej.
Najlepiej kupowac ryby w sklepie gdzie akwaria nie sa najczysciejsze, ale nie ma
zadnych podejrzanych widokow j.w. Ryby z takich sklepow sa wytrzymalsze odnosnie
chemizmu. Ryba tzrymana za mlodu w sterylnych warunkach jest pozniej wrazliwa.
Zwlaszcza ze w takich sterylnych sklepach czesto stosuja profilaktycznie i
nonstop rozne odkazalniki. To jak z antybiotykiem. Faszeruj nim niemowle, a
bedzie ci pozniej dziecko khekhalo przy byle wiaterku.


>
>Ps. 1
>Czy jest kilka odmian Bojownika? Czy tylko
>takie o kolorze gencjanowo-sliwkowym ? ;)
>

Jest odmiana dzika. Bez weloniastych pletw. Jest tez bojownik jawajski, ktory
jest gebaczem ,ale go nigdy w sklepie nie widzialem.
Kolorow jest masa, ale najczesciej do dostanie sa niebieskie i czerwone. Bywaja
seledynowe, zolte, zielone. Rozne odcienie i mieszanki wymienionych kolorow. Jak
wiesz z czerwonego, niebieskiego i zielonego mozna zrobic wszystko.

>Ps. 2
>W jakim wieku ma byc rybka? Lepiej
>mala czy podrosnieta? (Jak mala i jak
>podrosnieta, jakies wymiary? ;)

Nie za mala (bo latwiej moze pasc po zmianie warunkow), ale i nie dorosla (bo
dostaniesz jakiegos starca, pieknego, ale...)

>UFFF... mam nadzieje, ze ktos sie podejmie odpowiedzi na ta
>litanie pytan i sie nie zalamie :)

UFFF... ciezko bylo, ale nie spostrzeglem od razu jak dlugi to post, a pozniej
juz jakos poszlo:-)
Albert
______________________
albe...@alpha.net.pl

Aleksander Krzys

unread,
Oct 15, 1998, 3:00:00 AM10/15/98
to

> 3) Czy jest szansa na rozrod w takich warunkach (jesli tak, to jak
> przebiega tarlo itd)

Tak sie wszyscy fachowa i szeroko rozpisali, ze od siebie dodam tylko
troszeczke.
Aby samiec nie zamęczyl samicy (nawet jesli akwarium jest tak urzadzone, ze
ma sie ona gdzie schowac to czasami musi wyplywac np. cos zjesc, czy chocby
pooddychac - oddychaja przeciez powietrzem atmosferycznym, a samiec czycha)
mozna rybki oddzielic przedzielajac akwarium szyba. Ryby beda sie wzajemnie
widzialy i przygotuja sie obie do tarla. W odpowiednim momencie (w sumie
najlepiej to widac po zachowaniu samicy) wyciagamy szybke (lub przekladamy
samice do samca) i obserwujemy tarlo. Po tarle koniecznie samice usuwamy
(lub z powrotem za szybke), samiec opiekuje sie ikra, a potem narybkiem
(ale tylko do momentu gdy ten zacznie wyplywac z gniazda). Potem samca
usuwamy. Akwarium z narybkiem musi być dobrze napowietrzane (w
przeciwienstwie do akwarium z doroslymi bojownikami) do momentu az mlode
wyksztalca tzw "labirynt" pozwalajacy im oddychac powietrzem.

I na koniec taka mala moja "przygoda" z bojownikami.
Potrzebne mi bylo na pare dni miejsce w "ich" akwarium. Zrobilem wiec
rzecz moze nie najbardziej humanitarna, ale ponoc z bojownikami tak mozna,
tzn. zlapalem samca i samice i wpuscilem na pare dni do oddzielnych
szklanek, ktore to szklanki dla zachowania odpowiedniej temperatury
wlozylem aby sobie plywaly w akwarium. Tak sie zlozylo, ze szklanki te byly
tuz kolo siebie - ryby wzajemnie widzialy sie. Dwa dni pozniej patrze ci ja
a w szklance samicy na dnie pelno ziarenek ikry (tak sie bojowniki
rozochocily swoim widokiem). A wiec seks na odleglosc tez jest mozliwy ;-)
A jaki z tego moral - trzeba przy rozdzielaniu akwarium szyba dosyc
dokladnie obserwowac zachowanie tych ryb.

Jeszcze cos - bojownika samca, wbrew temu co pisza w niektorych ksiazkach,
nie powinno sie (jak wynika z mojego skromnego doswiadczenia) trzymac z
innymi rybami - raz w ciagu doslownie godziny, no moze dwoch po wpuszczeniu
do "jego" akwarium piskorka (ciernioczka) po poczatkowym spokojnym
zaczowaniu, jak tylko spuscilem go z oczu, zameczyl go na smierc, choc ten
niby mial sie gdzie ukryc.
A jednak rozpisalem sie
Pozdrawiam i zycze powodzenia
Olek

--
Wyslano przez Serwis RUBIKON - http://www.rubikon.net.pl

Tomasz Nidecki

unread,
Oct 15, 1998, 3:00:00 AM10/15/98
to
Albert <albe...@friko4.onet.pl> wrote:

Usuwam z crossposta grupe pl.rec.zwierzaki i zostajemy tu :)

> >5) Jak czesto odswiezac wode i w jakich proporcjach?
> Lubia stara wode wiec malo. O ile nie zaklocisz rownowagi przez
> przesadzenie z pokarmem wystarczy dolewanie odparowanej. Ew. raz na
> kwartal wymiana 20%

Ej, Albert, a co bedzie usuwalo azotany z wody??? ZAWSZE choc troche
trzeba wymieniac! Ryba przezyje w azotanach, ale jak to powiedzial moj
znajomy akwarysta kiedys klientowi w sklepie "a Pan jaby sie czul jakby
pan wlasne siki przez caly dzien pil?" :).

> >7) Jak w koncu urzadzic akwarium? Jak mocne oswietlenie
> >zastosowac?
> Nie za mocne, bo to bojowniki ploszy, lubia raczej cien. Zarowka 10W,
> zarowka jest lepsza dla roslin i dla wzroku.

Z zarowka uwaga - musi byc szyba nakrywkowa bo jak cos chlapnie to
koniec zarowki.

> latwo mogla zgubic samca). Rosliny najlepiej typu kabomba, wywlocznik i te
> co podal Tomasz. Jesli chcesz rozmnazac to jakies plywajace (np. wglebka).
> Ulatwią mu budowe gniazda.

Z wglebka trzeba o tyle uwazac, ze zaslania swiatlo innym roslina, wiec
pod nia niewiele urosnie. A co do roslin, to cabomba jest dosc trudna do
utrzymania, za to wywlocznik faktycznie jak najbardziej. Za za to lubie
miec rosliny z biotopu, dlatego wywlocznik u mnie tylko w akwariach
poludniowoamerykanskich rosnie :).

> >Co tu zastosowac?? (najlepiej zeby bylo 2 w 1:) (nie musza byc
> >najtansze rozwiazania, chodzi mi o wygode:)
> Niestety brzeczykowe maja wade. Brzecza. Ale w tym przypadku na noc
> spokojnie mozna wylaczac.

NIE MOZNA! Albert, przeciez przerwa w filtracji moze skutecznie zabic
bakterie nitryfikacyjne zyjace sobie w filtrze a to z kolei moze
zalatwic rybe! Lepiej kupic DOBRY brzeczyk - najbardziej polecam SKALAR
- stary, dobry i bardzo cichy - u mnie chodza tak, ze prawie nie
slychac. Dobra metoda na to jest postawic brzeczyk na jakiejs miekkiej
podstawce, nie na czyms co by moglo przenosic rezonans.

> >>10) Jaki pokarm? Suchy, wiem, ze tylko dobrych
> >firm (Tetra) czy mozna poprzestac na suchym?
> >czy raczej od czasu do czasu kupic wyplukac
> >i zamrozic pare dkg ochotki a potem skarmiac?
> A po co mrozic? Preparowane pokarmy zwierzece mozna kupic. Lepiej dawac
zywa.

I od razu wprowadzic tony bakterii do wody i rybe sobie zalatwic?
Nie-dziekuje, juz zbyt wiele razy zginely mi ryby od zywego pokarmu,
szczegolnie pochodzacej z totalnego syfu na slasku ochotki czy tubifexa.
Jak zywy to jedynie szklarke czy dafnie/oczliki samodzielnie odlawiane w
zbiornikach gdzie nie ma ryb.

> >Czy taka zamrozona ochotka, zeczywiscie sie sterylizuje?
> >tzn. chodzi mi o to czy pod wplywem zamrozenia gina szkodliwe
> >mikroby mogace uszkodzic rybke :)?
> Mysle ze bojowniki sa na tyle odporne, ze jest to malo prawdopodobne. Ja
> nie mam problemow. Przeplukuje tylko dokladnie przed podaniem. Co by
> usunac zdechlaki i zgnilki.

Lepiej dmuchac na zimne, mi kiedys od pokarmu przylazl gyrodactylus i
90% ryb poszlo w cholere :(((

> >(a nie slyszalem o innym gatunku, ktoremu
> >by wystarczyla tak mala przestrzen do zycia)
> >
> Pretniki tez moga byc. Podobne wymagania i tryb zycia. Mniejsza agresywnosc.

Ale nieco wieksza ruchliwosc i strachliwosc. Pojedynczy makropod tez
moze byc, ale para juz nie bo te za to sa strasznie agresywne.

> Jest odmiana dzika. Bez weloniastych pletw. Jest tez bojownik jawajski, ktory
> jest gebaczem ,ale go nigdy w sklepie nie widzialem.

Ogolnie jest kupa gatunkow rodzaju Betta, z ktorych jawajski jest tylko
jednym :). W Polsce do dostania jest tylko praktycznie Betta splendens.

Tomasz Nidecki

unread,
Oct 15, 1998, 3:00:00 AM10/15/98
to
Albert <albe...@friko4.onet.pl> wrote:

> >Zdecydowanie raczej wysoka. Wiekszosc lazcowatych (procz chinskiego
> >makropoda) lubi temperatury ok. 28 stopni a nawet wyzsze.

> To troche chyba jak gdyby moze za duzo. Tyle to na tarlo. A normalnie
> 25-26. Ale 28 nie zaszkodzi. Jak samiec bedzie meczyl strasznie samice, a
> ona nic, to lepiej obnizyc temperature wody a z nia i samca:-).

Tez racja, aczkolwiek samemu samcowi wyzsza nie zaszkodzi :)

> >Bojownik zyje w bardzo naslonecznionych wodach, wiec lubi jaskrawe
> >swiatlo.

> I w bardzo zarosnietych. Przy jaskrawym swietle bedzie unikal otwartej toni.

Tak jak pisalem moje doswiadczenia opieraja sie bardziej na Colisa
lalia, a ten sie otwartej toni przy jaskrawym swietle absolutnie nie
boi, za to jest z bardzo zblizonego biotopu :)

Marek Oberman

unread,
Oct 15, 1998, 3:00:00 AM10/15/98
to

Tomasz Nidecki napisał(a) w wiadomości:
<1dgwy91.ixvpkxz60u22N@[10.0.2.15]>...


>Bardzo dobry sklep, ale glownie pielegnice srodkowoafrykanskie -
>Nowogrodzka za hotelem Forum w pierwszej bramie po lewej idac
>Nowogrodzka od Hotelu Forum w strone Wisly


Z tego co pamietam, mowiles, ze masz kilku
znajomych prowadzacych sklepy, czy m.in.
w tym sklepie na Nowogrodzkiej tez masz
znajomego?

Pytam, bo mialem kiedys niezwykla przygode
w tym sklepie (bron Boze nie, niemila, ale
NIEZWYKLA :) i jesli znasz wlascicieli
to chcialbym sie o cos blizej zapytac :)

Marek Oberman

unread,
Oct 15, 1998, 3:00:00 AM10/15/98
to
Tomasz Nidecki napisał(a) w wiadomości:
<1dgxozk.1u3pir7wdxdbqN@[10.0.2.15]>...
>Albert <albe...@friko4.onet.pl> wrote:


>> A po co mrozic? Preparowane pokarmy zwierzece mozna kupic. Lepiej dawac
>zywa.
>

>I od razu wprowadzic tony bakterii do wody i rybe sobie zalatwic?
>Nie-dziekuje, juz zbyt wiele razy zginely mi ryby od zywego pokarmu,
>szczegolnie pochodzacej z totalnego syfu na slasku ochotki czy tubifexa.
>Jak zywy to jedynie szklarke czy dafnie/oczliki samodzielnie odlawiane w
>zbiornikach gdzie nie ma ryb.

>Lepiej dmuchac na zimne, mi kiedys od pokarmu przylazl gyrodactylus i


>90% ryb poszlo w cholere :(((


Pisales, ze ochotka mrozona peka i krwawi :)
a z tej krwi itd. legna sie pantofelki czy inne
pierwotniaki. Teraz mowicie, ze zywa jest tym
bardziej niebezpieczna, wiec jaki zywy pokarm
podawac, zeby nie zakazic zbiornika i ryb?

Czy mozna chodowac samemu jakies robale
w oddzielnym malutkim zbiorniku, zeby byly
zdrowe :) i mogly stanowic pozywienie dla ryb?

Kiedys chodowalem w butelce z podlaczonym
napowietrzaczem solowce, ale ta drobnica
nadaje sie chyba tylko dla narybku.

Ps.
Mozecie podac tytuly jakis naprawde fachowych
ksiazek o akwarystyce, dostepnych u nas w sklepach?

Tomasz Nidecki

unread,
Oct 15, 1998, 3:00:00 AM10/15/98
to
Aleksander Krzys <kr...@imr.ar.wroc.pl> wrote:

> mozna rybki oddzielic przedzielajac akwarium szyba. Ryby beda sie wzajemnie
> widzialy i przygotuja sie obie do tarla. W odpowiednim momencie (w sumie

Fakt, jak moglem zapomniec o tym wspomniec - to doskonala metoda ogolnie
na tarlo wszystkich labiryntowych.

> usuwamy. Akwarium z narybkiem musi być dobrze napowietrzane (w
> przeciwienstwie do akwarium z doroslymi bojownikami) do momentu az mlode
> wyksztalca tzw "labirynt" pozwalajacy im oddychac powietrzem.

I musi miec bardzo niski poziom wody, ok. 10-15 cm max, bo jak im sie
zacznie wyksztalcac to musza zdazyc wyplynac z okolic dna na
powierzchnie i zaczerpnac powietrza. Karmienie mlodych bojownikow czy
malych pretnikow to horror :( Nie biora solowca przez kilka pierwszych
tygodni - potrzebny pantofelek lub wrotki albo wiekszosc pada :(

> Jeszcze cos - bojownika samca, wbrew temu co pisza w niektorych ksiazkach,
> nie powinno sie (jak wynika z mojego skromnego doswiadczenia) trzymac z
> innymi rybami - raz w ciagu doslownie godziny, no moze dwoch po wpuszczeniu
> do "jego" akwarium piskorka (ciernioczka) po poczatkowym spokojnym
> zaczowaniu, jak tylko spuscilem go z oczu, zameczyl go na smierc, choc ten
> niby mial sie gdzie ukryc.

Piskorek??? Czy bojownik??? Ktory okazal sie taki agresywny? U mnie
bojownik byl w ogolnym zawsze niesmialy i napastowany, ale to prawda -
to ryba do akwarium raczej jednogatunowego.

Amarot

unread,
Oct 15, 1998, 3:00:00 AM10/15/98
to
> Z tego co pamietam, mowiles, ze masz kilku
> znajomych prowadzacych sklepy, czy m.in.
> w tym sklepie na Nowogrodzkiej tez masz
> znajomego?
> Pytam, bo mialem kiedys niezwykla przygode
> w tym sklepie (bron Boze nie, niemila, ale
> NIEZWYKLA :) i jesli znasz wlascicieli
> to chcialbym sie o cos blizej zapytac :)

Wlasciciele wygladaja dosc dziwnie (nie sa bynajmniej bracmi),
ale sa sympatyczni. W tym sklepie estetyka troche niedomaga,
co nie wyklucza faktu, ze towar jest OK.

amarot

Marek Oberman

unread,
Oct 15, 1998, 3:00:00 AM10/15/98
to
Amarot napisał(a) w wiadomości: <022e15f7$acdfce80$LocalHost@default>...


Ja nie o towarze, nie mialem nic do zarzucenia.
Mi bardziej chodzi o to, ze pewnego razu (ok. 2-3 lata temu,
moze wiecej) jak wybralem sie do tego sklepu byly tam
dwie kobiety. Zaczalem sie o cos pytac (nie pamietam
dokladnie o co) a jedna z nich kazala mi sie odwrocic w strone
okna, stanac tylem do niej i polozyla mi rece na ramionach.....
Prosze sobie wyobrazic co w tym momencie poczulem....
atmosfera w sklepie i polozenie sa rodem z filmow Hiczkoka
(nie wiem jak sie to pisze:) ale wracajac do tej kobiety,
trzymala rece na moich ramionach i kazala mi mowic co
chcialem. Ciezko mi to szlo, ale jak zorientowalem sie, ze noza
mi w plecy nie wbija to sie deczko uspokoilem i nawijalem o
co mi chodzi. W tym czasie kiedy ona trzymala rece na moich
ramionach czulem tak olbrzymie cieplo i uczucie falowania,
ze nigdy do tamtej pory takiego czegos nie doznalem. Przyznam
sie, ze jestem sceptykiem jesli idzie o jakis tam bioenergopsychopatow
(np. pare razy bylem tu i owdzie i nigdy nic nie czulem) ale tamte
doznania pozostana mi na bardzo dlugo - sa nie do opisania.....
Dodam jescze, ze po wyjsciu przeszedlem praktycznie cala
Nowogrodzka w strone Centrum bez celu w jakims dziwnym
amoku :) a raczej bylo mi jakos niewytlumaczlnie dobrze :))
Oczywiscie do domu na Zoliborz to zupelnie odwrotny kierunek :)

Wiem, ze brzmi to jak wymysl psychola, ale wierzcie
mi, ze w niewiele rzeczy jestem wstanie uwierzyc
jesli ich nie doswiadcze. Do tej pory nie wierze w
zadnych psychoenergo.. ale o tamtym zdarzeniu
jakos nie moge zapomniec a juz zupelnie nie wiem
co to bylo.. :)

Ps.
Bylem tam jeszcze pare razy, ale za kazdym
razem byl tylko jakis facet...

Tomasz Nidecki

unread,
Oct 15, 1998, 3:00:00 AM10/15/98
to
Marek Oberman <pe...@pesk.org.pl> wrote:

> Z tego co pamietam, mowiles, ze masz kilku
> znajomych prowadzacych sklepy, czy m.in.
> w tym sklepie na Nowogrodzkiej tez masz
> znajomego?
>
> Pytam, bo mialem kiedys niezwykla przygode
> w tym sklepie (bron Boze nie, niemila, ale
> NIEZWYKLA :) i jesli znasz wlascicieli
> to chcialbym sie o cos blizej zapytac :)

Znam dosc dobrze i Pana Andrzeja (taki niski, siwy z kita) i Pana Mirka
(niezle odleciany facet, taki szopeniasto wygladajacy, wysoki :). O co
chodzi konkretnego? :)

Tomasz Nidecki

unread,
Oct 15, 1998, 3:00:00 AM10/15/98
to
Amarot <ma...@csfm.com.pl> wrote:

> Wlasciciele wygladaja dosc dziwnie (nie sa bynajmniej bracmi),
> ale sa sympatyczni. W tym sklepie estetyka troche niedomaga,
> co nie wyklucza faktu, ze towar jest OK.

Wiesz, przy tak cholernym ograniczeniu przestrzeni, to ja sie wogole
dziwie, ze maja tyle ile maja! Wlascicielem jest Andrzej (ten niski),
Mirek tam tylko pracuje i ostatnio coraz mniej bo ma jakies problemy
zdrowotne chyba. Mirek swietnie sie zna na Tanganice - lata to trzymal i
rozmnazal, za to Andrzej jest dobry jesli chodzi o rosliny i akwaria
morskie (od niedawna tam takowez male maja...). Podstawa jest taka, ze
kitu nie wcisna, mozna im ufac, no i ze maja sporo zacnych rzeczy typu -
zawsze pokarmy Tetry :)

Tomasz Nidecki

unread,
Oct 15, 1998, 3:00:00 AM10/15/98
to
Marek Oberman <pe...@pesk.org.pl> wrote:

> doznania pozostana mi na bardzo dlugo - sa nie do opisania.....

WOW, super :))) Nie pytales sie potem wlascicieli, co to byla za
kobieta??? Spytam Andrzeja, jak tam niezadlugo pewnie zajrze :)))

> Oczywiscie do domu na Zoliborz to zupelnie odwrotny kierunek :)

O! To ty tez mieszkasz na Zoliborzu? ;)

> Bylem tam jeszcze pare razy, ale za kazdym
> razem byl tylko jakis facet...

Musiala byc czyjas zona/siostra/znajoma w zastepstwie, bo tam pracuje
tylko ich dwoch :) Ale zapytam, bo sam ciekaw jestem :)

Tomasz Nidecki

unread,
Oct 15, 1998, 3:00:00 AM10/15/98
to
Marek Oberman <pe...@pesk.org.pl> wrote:

> Pisales, ze ochotka mrozona peka i krwawi :)
> a z tej krwi itd. legna sie pantofelki czy inne
> pierwotniaki. Teraz mowicie, ze zywa jest tym
> bardziej niebezpieczna, wiec jaki zywy pokarm
> podawac, zeby nie zakazic zbiornika i ryb?

OK juz wyjasniam.

Ochotka zywa jest niebezpieczna, bo moze zakazic. Mrozona jest
bezpieczna o ile po wyjeciu z zamrazalnika i odlamania kawalka
przepluczesz ten kawalek na sitku pod biezaca woda zeby sie rozmrozil i
zeby krew poszla do zlewu a nie do akwarium. Pantofelek grozny nie jest,
ale zabiera troche tlenu z wody.

> Czy mozna chodowac samemu jakies robale
> w oddzielnym malutkim zbiorniku, zeby byly
> zdrowe :) i mogly stanowic pozywienie dla ryb?

Alez jak najbardziej. Dla narybku nie raz hoduje solowce, hodowalem tez
nicienie mikro ale mi hodowla padla i nie moge zarodkowej zdobyc znikad
:(. Nie probowalem jeszcze hodowania doniczkowcow - znowu problem z
zarodkowa hodowla, ale z tego co wiem to to jest chyba najprostsza
metoda. Jednak teraz w Polsce to cienko ogolnie z takimi rzeczami bo
malo komu chce sie bawic w samodzielna hodowle :(. Mam jednego znajomego
akwaryste w Radosci (wieloletni prezes Polskiego Zwiazku
Akwarystycznego), Antka Ryszke, ktory np. dla swoich paletek hoduje
bezskrzydle muszki owocowe w dziesiatkach zlewek takich chemicznych o
przekroju trojkatnym - wiecie o jakie mi chodzi pewnie :). Ja sie
zastanawialem nad tym dla swoich kasaczowatych tylko musze mu pare
takich muszek bezskrzydlych (to genetyczna mutacja, dobre, bo nie
ucieknie z flaszki :) porwac :).

> Kiedys chodowalem w butelce z podlaczonym
> napowietrzaczem solowce, ale ta drobnica
> nadaje sie chyba tylko dla narybku.

Male ryby tez to chetnie biora.

> Mozecie podac tytuly jakis naprawde fachowych
> ksiazek o akwarystyce, dostepnych u nas w sklepach?

Ba, to jest powazny problem :(. Wiekszosc to zachodnie badziewie ze
slicznymi obrazkami, drogie a nie zawiera praktycznie zadnej tresci :(.
Z moich doswiadczen, jak dorwiesz jakakolwiek POLSKA ksiazke, polskiego
autora i w nieciekawej okladce z jakims tandetnym rysunkiem to
znajdziesz tam kupe ciekawych informacji a zaplacisz grosze :).
Poszukaj, ja kiedys w ks. im. Prusa dorwalem, niektore sklepy tez moga
cos miec, zapytaj np. na Nowogrodzkiej.

maris

unread,
Oct 15, 1998, 3:00:00 AM10/15/98
to
>> Jednak takie 10-15 litrowe akwarium z parka Bojownikow to z checia
>> bym sobie zalozyl. Mam wiec pare pytan odnosnie tych rybek.
>> (wiem, ze w ksiazkach sa opisy, ale co praktyka to praktyka :)


Jakich bojowników? Jest ich kilka odmian, najładniejszy (choć to ocena
subiektywna) jest betta splendens (bojownik wspaniały) - najlepiej forma
weloniasta.

>> 2) Jesli bedzie to parka, to czy wystarczy im akwarium 10l
>> czy lepiej np. jednak 15l (czy dla samego samca tez
>> wystarczy 10l tzn. czy bedzie sie dobrze czul, a nie tylko
>> czy "jako tako" przezyje?
>
>Ta ryba wiele ruchu nie potrzebuje, z reszta wogole malo sie rusza.
>Klopot zaczyna sie, kiedy maja sie gonic, bo musi miec sie gdzie
>schowac. Jesli udaloby Ci sie zorganizowac akwarium tak, zeby samice
>mialy sie gdzie schowac nawet w 15 litrach, to OK. Ale watpie czy to sie
>da zrobic.


Nic dodać, nic odjąć :)

>> 3) Czy jest szansa na rozrod w takich warunkach (jesli tak, to jak
>> przebiega tarlo itd)


Problemem jest tylko wychowanie większej ilości narybku.

>> 4) Ile zyja Bojowniki?
>
>Jak wiekszosc lazcowatych - kilka lat, ale niewiele.
>

Kiedyś mi się obiło o uszy, że bojownik swój najlepszy okres ma już po 18
miesiącach. Nie należy on raczej do ryb długowiecznych.

>> 5) Jak czesto odswiezac wode i w jakich proporcjach?
>
>Ta ryba nie ma zbyt duzego metabolizmu wiec sadze ze 1/5 do 1/4 raz na
>2-4 tygodnie wystarczy spokojnie.


Bojowniki lubią odstaną wodę, więc nie powinno się jej za często podmieniać.

>> 6) Jaka temperature zapewnic Bojownikom? (Pytanie dodatkowe,
>
>Zdecydowanie raczej wysoka. Wiekszosc lazcowatych (procz chinskiego
>makropoda) lubi temperatury ok. 28 stopni a nawet wyzsze.


Nie mniej niż 26 stopni, podczas tarła zwiększ temperaturę do 30 - 31,
szczególnie w górnej warstwie wody.

>> 7) Jak w koncu urzadzic akwarium? Jak mocne oswietlenie
>
>De gustibus :). Dla bojownika ja bym zrobil piaszczyste dno i pare
>krzakow Hygrofila nomastricta, Hygrofila corymbosa, Synnema triflorum.
>To rosliny wsrod ktorych zyja na wolnosci bojowniki i inne
>poludniowoazjatyckie lazcowate. Do tego bardzo ladne i latwe w
>utrzymaniu :)


Nie znam się na roślinkach, dlatego nie wiem co Ci Tomek proponuje. Pamiętaj
jednak, by rośliny sięgały lustra wody. Najlepiej posadź jakąś o większych
liściach. Bojownik powinien gdzieś się schronić przed zby intensywnym
oświetleniem, no i powinien mieć o co opierać pieniste gniazdo.
Bojownik w przeciwieństwie np. do prętników nie wykorzystuje roślin (ich
kawałków) do budowy gniazda. Potrzebuje tylko punktu zaczepienia.
Raczej gęty porost roślin szczególnie jeśli będziesz miał także samice
(l.mn)

Oświetlenie nie musi być bardzo mocne, ale powinno wydzielać trochę ciepła.
Wówczas powietrze nad taflą wody (oczywiście pod szybką) będzie dostatecznie
ciepłe, pamiętaj by bojownik nie pobierał zbyt chłodnego powietrza.

Z wystrojem nie przesadzaj, im mniejsze akwarium, tym częstsza z nim
'zabawa'

>> wody? Jesli tak to jak osiagnac odpowiednie
>> warunki? (jakie srodki? bo welonom to lalem
>> zwykla, odstala 10-14 dni wode z kranu i bylo ok)

>Bojownikowi tez wystarczy. Ja nie trzymam wody az tak dlugo, po jednym
>dniu juz jest dobra, ale to zalezy od tego ile masz chloru w swojej
>wodzie.

Bojowniki lubią starszą wodę, ale nie przesadzaj...

>> pojemnikach-koszyczkach, zamaskowanych jakimis
>
>Mozna, ale ja jestem tego przeciwnikiem osobiscie - wole normalnie w
>piachu.


Bojownik nie brudzi mocno, niemniej jedank mocne światło i wysoka
temperatura robią swoje. Koszyczki na pewno ułatwią Ci pielęgnację akwarium.

>> 9) Co z napowietrzaniem? slyszalem, ze nie trzeba, ale czy

>Teoretycznie przy 10
>litrach i jednej rybie jak bedziesz co tydzien podmienial z 15% wody to
>filtr jest wogole niepotrzebny.


Właśnie bojowniki nie lubią ruchu wody. Jeżeli bojownik wybuduje już
gniazdo, a robi to stosunkowo szybko, i jakiś czas przed tarłem, to podmiana
wody będzie utrudniona, tym bardziej w przypadku gdy gniazdo opierać się
będzie o ścianki zbiornikia. Na coś się jednak zdecydować musisz.
Moim zdaniem jest to za mały zbiornik by stosować filtr, a bojownikom jego
brak nie specjalnie przeszkadza.

>Najwygodniejszy bedzie wlasnie prosciutki gabkowy podlaczany do
>brzeczyka.


Nie radzę, za duży ruch wody, choć okresowo włączany nie powinien
zaszkodzić.

>> 10) Jaki pokarm? Suchy, wiem, ze tylko dobrych
>> firm (Tetra) czy mozna poprzestac na suchym?
>> czy raczej od czasu do czasu kupic wyplukac
>> i zamrozic pare dkg ochotki a potem skarmiac?


Nie bardzo przepadają za suchym w postaci płatków. Ale być może zależy to od
konkretnej ryby.

Pozdrawiam
maris

Amarot

unread,
Oct 16, 1998, 3:00:00 AM10/16/98
to
> > Mozecie podac tytuly jakis naprawde fachowych
> > ksiazek o akwarystyce, dostepnych u nas w sklepach?
> Ba, to jest powazny problem :(. Wiekszosc to zachodnie badziewie
> ze slicznymi obrazkami, drogie a nie zawiera praktycznie zadnej
> tresci :(. Z moich doswiadczen, jak dorwiesz jakakolwiek POLSKA
> ksiazke, polskiego autora i w nieciekawej okladce z jakims
> tandetnym > rysunkiem to znajdziesz tam kupe ciekawych
> informacji a zaplacisz grosze :). Poszukaj, ja kiedys w ks. im.
> Prusa dorwalem, niektore sklepy tez moga cos miec, zapytaj np.
> na Nowogrodzkiej.

W Megastorze przy Nowym Swiecie rog Jerozolimskich jest
spory wybor ksiazek akwarystycznych. Wiekszosc z nich
to albumy, podpadajace pod to, co napisal Tomek, ale ze dwa
ciekawe znajdziesz. Jest taka ksiazka Muzy za circa 60 zl
opisujace dosc dokladnie kilkaset gatunkow ryb.

amarot

Marek Oberman

unread,
Oct 16, 1998, 3:00:00 AM10/16/98
to

Tomasz Nidecki napisał(a) w wiadomości:
<1dgymlt.2pytfvc4ar8mN@[10.0.2.15]>...
>Marek Oberman <pe...@pesk.org.pl> wrote:

>> Pytam, bo mialem kiedys niezwykla przygode
>> w tym sklepie (bron Boze nie, niemila, ale
>> NIEZWYKLA :) i jesli znasz wlascicieli
>> to chcialbym sie o cos blizej zapytac :)
>
>Znam dosc dobrze i Pana Andrzeja (taki niski, siwy z kita) i Pana Mirka
>(niezle odleciany facet, taki szopeniasto wygladajacy, wysoki :). O co
>chodzi konkretnego? :)

Juz czytales, o te zabiegi szamanskie
jakie odczyniono na mnie ktoregos
pieknego dnia jak tam zajrzalem :)

Tomasz Nidecki

unread,
Oct 16, 1998, 3:00:00 AM10/16/98
to
Amarot <ma...@csfm.com.pl> wrote:

> ciekawe znajdziesz. Jest taka ksiazka Muzy za circa 60 zl
> opisujace dosc dokladnie kilkaset gatunkow ryb.

Nie widziales moze takiej z zielona, kartonowa okladka? Nie pamietam
autora... Komus pozyczylem i nie pamietam komu :(((. A byl tam chyba
najlepszy ze wszystkich ksiazek opis samodzielnej hodowli pokarmu.

Amarot

unread,
Oct 16, 1998, 3:00:00 AM10/16/98
to
> > ciekawe znajdziesz. Jest taka ksiazka Muzy za circa 60 zl
> > opisujace dosc dokladnie kilkaset gatunkow ryb.
> Nie widziales moze takiej z zielona, kartonowa okladka?
> Nie pamietam autora... Komus pozyczylem i nie pamietam
> komu :(((. A byl tam chyba najlepszy ze wszystkich ksiazek
> opis samodzielnej hodowli pokarmu.

Nie kojarze tytulu. Natomiast kupilem sobie pare miesiecy temu
wydany w twardej oprawie album Wielki Swiat Akwarium.
Sporo ogolnych wiadomosci, pare konkretow, jest o roslinach,
rybach, pokarmie. Musialem sobie przypomniec to i owo, gdy
po chyba siedmioletniej przerwie znow odpalilem akwarium :)
W sumie polecam (nie tobie rzecz jasna, ale poczatkujacycm :))
te ksiazke: wydalo ja Hannah Publishing, cena circa 55zl.

amarot

Albert

unread,
Oct 20, 1998, 3:00:00 AM10/20/98
to

Tomasz Nidecki napisał(a) w wiadomości: <1dgxozk.1u3pir7wdxdbqN@[10.0.2.15>>

>5) Jak czesto odswiezac wode i w jakich proporcjach?
>> Lubia stara wode wiec malo. O ile nie zaklocisz rownowagi przez
>> przesadzenie z pokarmem wystarczy dolewanie odparowanej. Ew. raz na
>> kwartal wymiana 20%
>
>Ej, Albert, a co bedzie usuwalo azotany z wody??? ZAWSZE choc troche
>trzeba wymieniac! Ryba przezyje w azotanach, ale jak to powiedzial moj
>znajomy akwarysta kiedys klientowi w sklepie "a Pan jaby sie czul jakby
>pan wlasne siki przez caly dzien pil?" :).


No cóż... Powiem szczerze, że nie mam bezsennych nocy z powodu azotanów.
Może i krzywdzę swoje rybki, ale wydaje mi się, że w akwarium istnieje
trochę mikro, które pracuje na rzecz równowagi biologicznej. Przy jednej,
dwóch rybkach to skąd te azotany, jeżeli jeszcze będzie dzialal jakis maly
filtr.


>
>Z zarowka uwaga - musi byc szyba nakrywkowa bo jak cos chlapnie to
>koniec zarowki.
>

O szybie nakrywowej nie pisalem, ale oczywiscie musi byc i to dosyc
dokladnie nakrywajacej akwarium, aby temperatura powietrza byla jak
najbardziej zblizona do temp. wody. Bo bojownik tym powietrzem bedzie
oddychal.

>Z wglebka trzeba o tyle uwazac, ze zaslania swiatlo innym roslina, wiec
>pod nia niewiele urosnie

Mi kiedys wspaniale rosl pod nia lotos i wypuszczal jeszcze kupe odrostow.
Oczywiscie w duzym akwarium.

>NIE MOZNA! Albert, przeciez przerwa w filtracji moze skutecznie zabic
>bakterie nitryfikacyjne zyjace sobie w filtrze a to z kolei moze
>zalatwic rybe!

Na temat azotanow juz nic nie mowie :-))

>> A po co mrozic? Preparowane pokarmy zwierzece mozna kupic. Lepiej dawac
>zywa.
>

>I od razu wprowadzic tony bakterii do wody i rybe sobie zalatwic?
>Nie-dziekuje, juz zbyt wiele razy zginely mi ryby od zywego pokarmu,

Chyba rozumiem dlaczego ci rybki od wylaczania filtra zdychaja. Cos mi sie
wydaje, ze za bardzo je wydelikacasz. Oczywiscie mi mozna postawic zarzut ze
sie znecam. Ale czasami filtr wylaczam, ryby karmie zywym, filtr myje
dokumentnie nie martwiac sie o zywot bakterii nitryfikacyjnych i nic mi nie
zdycha. Za to przyznam, ze jezeli kupuje nowe, to czesto ktoras ginie.
Ostatnio z 6 minorek 2.


>
>Lepiej dmuchac na zimne, mi kiedys od pokarmu przylazl gyrodactylus i
>90% ryb poszlo w cholere :(((
>

Co wazne. Kupowac w sklepie w ktorym nie ma pokarmu z rybnych zbiornikow.
Sprzedawca napewno uczciwie powie z jakiego zrodla ma pokarm:-)
Albert
_______________________
albe...@alpha.net.pl

Tomasz Nidecki

unread,
Oct 20, 1998, 3:00:00 AM10/20/98
to
Albert <albe...@alpha.net.pl> wrote:

> >Ej, Albert, a co bedzie usuwalo azotany z wody??? ZAWSZE choc troche
> >trzeba wymieniac! Ryba przezyje w azotanach, ale jak to powiedzial moj
> >znajomy akwarysta kiedys klientowi w sklepie "a Pan jaby sie czul jakby
> >pan wlasne siki przez caly dzien pil?" :).
> No cóż... Powiem szczerze, że nie mam bezsennych nocy z powodu azotanów.
> Może i krzywdzę swoje rybki, ale wydaje mi się, że w akwarium istnieje
> trochę mikro, które pracuje na rzecz równowagi biologicznej. Przy jednej,
> dwóch rybkach to skąd te azotany, jeżeli jeszcze będzie dzialal jakis maly
> filtr.

Jezu, Albert, pomysl. Azotany sa NIEUSUWALNE z wody, NIC, zadne zywe
stworzenie ich nie usunie. AZOTYNY sa redukowalne do Azotanow przez
filtr biologiczny i na tym sie konczy jego funkcja. Jedyna nadzieja to
to, ze rosliny pochlaniaja troche zwiazkow azotowych, ale na pewno nie
tyle, zebys mogl sobie pozwolic na nie podmienianie wody. Ryby
oczywiscie, przezyja, ale tak jak pisze, jakbys pil codziennie wlasne
siki z woda to pewnie tez bys przezyl, ale przyjemnie by Ci nie bylo :)

> O szybie nakrywowej nie pisalem, ale oczywiscie musi byc i to dosyc
> dokladnie nakrywajacej akwarium, aby temperatura powietrza byla jak
> najbardziej zblizona do temp. wody. Bo bojownik tym powietrzem bedzie
> oddychal.

Fakt, ja za to zapomnialem o tym wspomniec! Oczywiscie ryby labiryntowe
sa bardzo czule na inna temperature powietrza atmosferycznego i wody, bo
oddychaja atmosferycznym, wiec musi byc zblizona temperatura.

> >Z wglebka trzeba o tyle uwazac, ze zaslania swiatlo innym roslina, wiec
> >pod nia niewiele urosnie
> Mi kiedys wspaniale rosl pod nia lotos i wypuszczal jeszcze kupe odrostow.
> Oczywiscie w duzym akwarium.

Moze wlasnie dlatego, ze jednak swiatla sie w takim duzym troche
znalazlo...

> >I od razu wprowadzic tony bakterii do wody i rybe sobie zalatwic?
> >Nie-dziekuje, juz zbyt wiele razy zginely mi ryby od zywego pokarmu,
> Chyba rozumiem dlaczego ci rybki od wylaczania filtra zdychaja. Cos mi sie

Mi nie zdychaja, bo nie wylaczam :P

> wydaje, ze za bardzo je wydelikacasz. Oczywiscie mi mozna postawic zarzut ze
> sie znecam. Ale czasami filtr wylaczam, ryby karmie zywym, filtr myje
> dokumentnie nie martwiac sie o zywot bakterii nitryfikacyjnych i nic mi nie
> zdycha. Za to przyznam, ze jezeli kupuje nowe, to czesto ktoras ginie.
> Ostatnio z 6 minorek 2.

No comment... Ja wole im dac jak najlepsze warunki, jesli mam taki
wybor. Tak samo jakbym mial psa to bym go nie trzymal caly dzien na
lancuchu przy budzie tylko zapewnil mu miejsce do biegania.

> >Lepiej dmuchac na zimne, mi kiedys od pokarmu przylazl gyrodactylus i
> >90% ryb poszlo w cholere :(((
> Co wazne. Kupowac w sklepie w ktorym nie ma pokarmu z rybnych zbiornikow.
> Sprzedawca napewno uczciwie powie z jakiego zrodla ma pokarm:-)

Akurat... Najlepiej dlatego lapac samodzielnie.

0 new messages