Trypaflavina - czy nie zaszkodzi? (długawe)
Galin
bojownika) i czym wyleczyć?" opisywałem problemy z moimi bojownikami.
Niestety nie doczekałem się odpowiedzi :(
Od tamtego czasu udało mi się obniżyć twardość TwO do 15 n. pH jest
nadal ok 7,6-7,8
NO3 ok 10 mg/l.
Dodatkowo nastąpił atak brunatnych glonów (brunatne kłaczki porastające
kamienie, splatające się nawet w kilkucentymetrowe warkocze, osiadające
także na tylnej szybie w postaci brązowych plamek).
Bojowniki (samiec i samiczka) na razie żyją ale cały czas się o nie
niepokoję. Samiczka jakby roszkę wyblakła. Na jej skrzelach wygląda
jakby się pojawiły ranki (2 malutkie podłużne pionowe obtarcia). Dzisiaj
zauważyłem że samczyk ma coś jakby białą plamkę - ubytek po lewej
stronie górnej wargi. Zaniepokojony tym faktem dodałem do akwa ciut
poniżej 1/3 fiolki Trypaflaviny Zooleka (10ml) - tak aby wyszła dawka
profilaktyczna (akwa ok 15 l). MFC bałem się używać - ostatnio nie
pomogło (a być może, że właśnie pomogło w dostaniu się do krainy
"wielkiego żarcia").
Moje pytanie brzmi czy ten lek nie zaszkodzi (wiem, że jakby co to
jest już po ptakach, chyba że ktoś szybko odpowie i zdążę odłowić)?
Parę dni temu rozmawiałem z kolesiem. Powiedział, że trypaflavina jest
lepsza (dla tego mojego konkretnego przypadku) niż MFC Tropicala bo jest
nieco łagodniejsza (poza tym MFC zawiera zieleń malachitową, która
owocuje bezpłodnością u labiryntowców).
Po wlaniu trypa (nawiasem mówiąc fajnie wygląda dyfuzja przy dobrym
oświetleniu) rybki nagle zaczęły jakby żwawiej pływać (być może
dlatego, że zauważyły moją obecność a zazwyczaj wieczorem je karmię).
Teraz troszkę się uspokoiły.
Poradźcie co może być moim bojownikom? Czy dobrze zrobiłem dodając lek?
Jaki ewentualnie inny lek użyć (czytałem już, że nie można mieszać
leków, zatem zrobię podmianę wody)?
Pytania dodatkowe to jak zwalczyć te glony oraz czy wiecie sami lub
wiecie gdzie mogę znaleźć info na temat wpływu różnych kamieni na
parametry wody (chodzi mi o w miarę pełną listę kamieni)?
Galin
będzie po powrocie z pracy.
(Czy na prawdę nikt nie wie jak mi pomóc?? I na ten i na poprzedni post
żadnych odpowiedzi :( poza dodatkowym pytaniem od Destroyera)
Pozdrawiam
Marcin Galiński
ga...@poczta.fm
Łukasz Kuchta
Użytkownik "Galin" <ga...@poczta.fm> napisał w wiadomości
news:3C606E5F...@poczta.fm...
[ciach]
Po pierwsze pH jest zbyt wysokie dla bojownikow, proponuje uzycie torfu.
Zacznie on jednak dzialac na pH dopiero przy obnizonym KH - twardosc
weglanowa.
Torf ma jednak pewna zalete, wydziala do wody garbniki i inne zwiazki, ktore
maja delikatne dzialanie antyseptyczne. Utrudnia wiec rozwoj bakterii i
grzybow.
IMHO trypaflawina byla dobrym wyborem, nie wiesz na dobra sprawe czy jest to
cos powaznego wiec nie powinienes uzywac silniejszych lekow. Proponuje
uwaznie obserwowac ryby, jesli sa to uszokodzenia mechaniczne to torf
powinien zabezpieczyc ryby przed rozwojem grzybicznych chorob. Jesli cos
powazniejszego to radzilbym sie zaopatrzyc w ulotki nt. chorob sery i tetry.
Zazwyczaj pomagaja w identyfikacji i doborze lekow.
Glony....
Rozwijaja sie nie zawsze z oczywistych powodow, masz malo azotanow wiec
przyczyna moze lezec np. w fosforanach. Dostarczasz go wraz z pokarmem. Nie
wiem jakie masz rosliny, oswietlenie. Wiecej informacji o zbiorniku by sie
przydalo.
Polecic moge jednak jeden srodek biologiczny na ten konkretny rodzaj
glonow... sa to krewetki amano (cardina japonica) wiecej o nich przeczytasz
na http://rzuf.akw.pl
kamienie...
Unikaj wapieni i pokrewnych (np marmur). Skaly te powoduja wzrost twardosci
ogolnej. Czesto znajduja sie w zwirze. Niestety nie znalazlem jeszcze nigdy
kompendium wiedzy o skalach ukierunkowanego na akwarystyke. Mozesz poszukac
stron o skalach i jesli w opisie beda sie znajdowaly takie pierwiastki jak
Ca, Mg to najprawdopodobniej skala ta bedzie powodowala wzrost twardosci.
--
Łukasz Kuchta alias RzuF
Czarna Woda
kuc...@dobrynet.pl
http://rzuf.akw.pl
Tomasz Nidecki
> Parę dni temu rozmawiałem z kolesiem. Powiedział, że trypaflavina jest
> lepsza (dla tego mojego konkretnego przypadku) niż MFC Tropicala bo jest
> nieco łagodniejsza (poza tym MFC zawiera zieleń malachitową, która
> owocuje bezpłodnością u labiryntowców).
Generalnie czesciowo kolega ma racje. MFC to kombinacja az trzech
substancji czynnych, przez co naraza organizm ryby na zatrucie az trzema
chemikaliami. Natomiast z kolei ja slyszalem od szefa Zooleku ze
trypaflawina ma jakies silne dzialanie uboczne :( Niestety nijak nie
pamietam dokladnie o co chodzilo :(. Co do zieleni, faktycznie byly raporty
bezplodnosci ryb labiryntowych (konkretnie: pretnikow) po podaniu tego
leku. Ja natomiast na 'wlasnej skorze' odczulem, ze powoduje
znieksztalcenia narybku u zyworodnych (Ameca splendens konkretnie to byla).
--
tomasz 'tonid' nidecki, zoliborz, warszawa, poland
mailto:to...@tonid.net http://endemic.tonid.net
"Magazyn Akwarium" - www.magazynakwarium.pl - sekr. red.
Galin
> maja delikatne dzialanie antyseptyczne. Utrudnia wiec rozwoj bakterii i
> grzybow.
A jak jest z korzeniami? Niedługo planuję przeprowadzkę do nowego większego
akwa. Nabyłem
do niego korzeń opuwy.
> Jesli cos powazniejszego to radzilbym sie zaopatrzyc w ulotki nt. chorob sery
> i tetry.
> Zazwyczaj pomagaja w identyfikacji i doborze lekow.
Mam info sery ale nie potrafiłem nic dopasować.
> Dostarczasz go wraz z pokarmem. Nie wiem jakie masz rosliny, oswietlenie.
> Wiecej
> informacji o zbiorniku by sieprzydalo.
Nie podawałem bo są te informacje w wątku o którym wspominałem. Ale dla
porządku:
Akwa 15 l; temperatura 27C; filtr Aquaela Fan mini; żwirek; kilka kamieni i dwie
krótkie
roślinki (coś w stylu kabomby ale mniejsze); oświetlenie aqua glo 8W.
Pozdrawiam
Marcin Galiński
ga...@poczta.fm
Łukasz Kuchta
Korzenie intensywnie barwia wode (no nie wszystkie ) ale ilosci wydzielanych
garbnikow imho sa mniejsze.
Chyba w poradniku tetry jest opisane schorzenie otworu gebowego,
Najlepiej zastosowac w tym przypadku pewnie jakis antygrzybiczny (Fungi stop
tetry np). Zastrzegam jesnak, ze to dotyczy choroby rozpoznanej, lub
czynnika chorobotworczego w oczywisty sposob wskazujacego na grzyby/plesnie.
Akwa jest straszliwie male, warunki w nim sa zapewne malo stabilne moze to
byc przyczyna schorzen.
Krzysztof Tutaj
> Galin <ga...@poczta.fm> wrote in news:3C606E5F...@poczta.fm:
> > Parę dni temu rozmawiałem z kolesiem. Powiedział, że trypaflavina jest
> > lepsza (dla tego mojego konkretnego przypadku) niż MFC Tropicala bo jest
> > nieco łagodniejsza (poza tym MFC zawiera zieleń malachitową, która
> > owocuje bezpłodnością u labiryntowców).
> Generalnie czesciowo kolega ma racje. MFC to kombinacja az trzech
> substancji czynnych, przez co naraza organizm ryby na zatrucie az trzema
> chemikaliami. Natomiast z kolei ja slyszalem od szefa Zooleku ze
> trypaflawina ma jakies silne dzialanie uboczne :( Niestety nijak nie
> pamietam dokladnie o co chodzilo :(. Co do zieleni, faktycznie byly raporty
> bezplodnosci ryb labiryntowych (konkretnie: pretnikow) po podaniu tego
> leku. Ja natomiast na 'wlasnej skorze' odczulem, ze powoduje
> znieksztalcenia narybku u zyworodnych (Ameca splendens konkretnie to byla).
Z kolei ja czytalem w kilku niezaleznych zrodlach o spowodowaniu
bezplodnosci przez trypaflawine, dlatego jej stosowanie powinno sie
ograniczyc wlasciwie do ochrony ikry przed patogenami. O ile mi wiadomo,
dziala tak bardziej niz zielen. Sam to kiedys odczulem - w hodowli
skalarow. Leczone trypaflawina byly bezplodne/nie byly leczone innymi
srodkami/, natomiast u leczonych zielenia ten problem nie wystapil. Byc
moze istotny jest czas przetrzymywania w zieleni. Dlatego ja osobiscie
jestem bardziej sceptycznie nastawiony do stosowania trypaflawiny, niz
nieslawnej zieleni. Pozdrawiam Krzysztof
--
Wiadomość wysłano z serwisu http://www.news.akw.pl
http://www.akwarystyka.pl - Portal akwarystyczny IFP
Tomasz Nidecki
news:a3rris$mfm$1...@news.tpi.pl:
> ja osobiscie jestem bardziej sceptycznie nastawiony do stosowania
> trypaflawiny, niz nieslawnej zieleni.
Ja generalnie obu srodkow unikam. Za najbezpieczniejszy uwazam jednak
blekit metylenowy. Szkoda jedynie, ze moze zabic bakterie nitryfikacyjne,
ale to akurat da sie jeszcze jakos przezyc...
Galin
> blekit metylenowy. Szkoda jedynie, ze moze zabic bakterie nitryfikacyjne,
> ale to akurat da sie jeszcze jakos przezyc...
Czy sądzisz że może to pomóc także w tym przypadku?
Jak się nazywa preparat zooleka zawierający błękit?
Jak szybko, sprawnie i bezpiecznie podmienić wodę aby usunąć trypaflavinę i
móc dodać błękit? Czy może lepiej poczekać na efekty kuracji trypa. skoro już
zacząłem?
A tak pozatym to ile powinna trwać kuracja profilaktyczna, długotrwała i
krótkotrwała? Są to dla mnie pojęcia trochę enigmatyczne.
Jak na razie parka się trzyma. Mam nadzieję, że przetrwa kryzys.
Do Łukasza: wiem, że akwa jest małe, już obok stoi 6x3x3 dm muszę je tylko
uruchomić...
Tak na marginesie. Przed chwilą zmieniłem rybkom zasilanie oświetlenia.
Usunąłem dławik i starter a zamontowałem zapłonnik od kompakta. Wczoraj
zrobiłem złoty interes - kupiłem stłuczoną żarówkę kompaktową 9W.... za
złotówkę :)) (ale kasjerka się na mnie dziwnie patrzyła)
Pozdrawiam
Marcin Galiński
ga...@poczta.fm
Tomasz Nidecki
> Czy sądzisz że może to pomóc także w tym przypadku?
Nie mam pojecia, co jest Twoim rybom. Wiem natomiast, ze spektrum dzialania
maja podobne, z tym ze blekit jest dodatkowo antybakteryjny.
> Jak się nazywa preparat zooleka zawierający błękit?
Blekit :)
> Jak szybko, sprawnie i bezpiecznie podmienić wodę aby usunąć
> trypaflavinę i móc dodać błękit? Czy może lepiej poczekać na efekty
> kuracji trypa. skoro już zacząłem?
Skoro juz zaczales to chyba nie ma sensu narazac ryb na nastepna chemie
:(...
> A tak pozatym to ile powinna trwać kuracja profilaktyczna, długotrwała
> i krótkotrwała? Są to dla mnie pojęcia trochę enigmatyczne.
Wszystko zalezy od leku. Profilaktycznych ja generalnie nigdy nie stosuje.
Dlugotrwale zazwyczaj kilka dni (do tygodnia). Krotkotrwala - to juz zalezy
zdecydowanie od leku.