Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Czy zielenice mogą powodować dekalcyfikację?

133 views
Skip to first unread message

Tomasz Śmigielski

unread,
Jul 4, 2005, 5:18:34 AM7/4/05
to
Mam małe 12L akwarium kwarantannowe bez pokrywy, które stoi
blisko okna i pada tam bezpośrednie światło słoneczne.
Zauważyłem skoki pH z 7-7.2 rano na prawie 8 popołudniu.
Nie ma tam roślin, a z glonów są tylko nitkowate zielenice.
Twardość węglanowa ok. 2 stopnie niemieckie.
Czy zielenice mogą powodować dekalcyfikację? Do tej pory
myślałem, że to potrafią tylko rośliny wyższe i to nie wszystkie.

Tomek

Nurosław

unread,
Jul 4, 2005, 6:08:54 AM7/4/05
to
potrafią to wszystkie rośliny, w tym także zielenice. Podniesione pH może być
również zależne od zwiększenia stężenia tlenu. i przy twardości KH 2 bardzo
łatwo o skoki pH i to nie musi byc nawet dekalcyfiakcja. Wystarczy że zużyje
się cały wolny CO2 i dojdzie zwiększona ilość O2.

Nurosław

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Tony Halik

unread,
Jul 4, 2005, 12:33:52 PM7/4/05
to
Witam

Glony tez moga to robic. A masz tam ryby?

Pozdrawiam Tony Halik


Tomasz Śmigielski

unread,
Jul 4, 2005, 1:01:32 PM7/4/05
to
Użytkownik Tony Halik napisał:

> Glony tez moga to robic. A masz tam ryby?

Mam 8 neonów (2-2.5cm) w kwarantannie i dlatego te skoki
Ph na >7.5 mnie martwią. Na razie zasłoniłem kartonem tylną
szybę i światło może padać tylko od góry.
Może trzeba włączyć napowietrzanie w filtrze?

Tomek

Tony Halik

unread,
Jul 4, 2005, 4:49:02 PM7/4/05
to
Witam

Czyli ryb jest malo. Ale moze karmisz za dzuo? Choc przy czyms takim PH
polecialoby w dol. Pewnie problemem sa te glony. Ale skad je masz? U mnie
nigdy w kwarantannie tego nie bylo. Masz moze za ostre swiatlo lub za duzo
nawozu (karma, bo neony malo brudza). Podnies to KH, bo po co tak nisko
zjechales?
Na dokladke tylko napomkne, ze masz zla wode na neony.

Pozdrawiam Tony Halik


Tony Halik

unread,
Jul 4, 2005, 4:52:28 PM7/4/05
to
Witam

> Podniesione pH może być
> również zależne od zwiększenia stężenia tlenu. i przy twardości KH 2
> bardzo
> łatwo o skoki pH i to nie musi byc nawet dekalcyfiakcja. Wystarczy że
> zużyje
> się cały wolny CO2 i dojdzie zwiększona ilość O2.

Nuroslaw rozwin ta kwestie, bo nie bardzo potrafie to pozbierac do kupy :(

Pozdrawiam Tony Halik


Nurosław

unread,
Jul 5, 2005, 1:41:41 AM7/5/05
to
krótko - tlen ma odczyn zasadowy,

a więc jego zwiększona ilość (produkcja przez zielenice) powoduje wzrost pH.
Zawartośc tlenu praktycznie nie przekroczy 10 mg/l. Za dalszy wzrost pH
odpowiada zużycia CO2 (które pojawiło się w nocy z oddychania zielenic i
powietrza). W nocy jest odwrotnie zużycie O2 i wzrost CO2 pH maleje. Proces
odwapnienia biologicznego nawet pewnie nie zachodzi bo kH=2 (przynjamniej w
wielkości zauważalnej).

jsp

unread,
Jul 5, 2005, 2:55:37 AM7/5/05
to
Nurosław napisał(a):

> krótko - tlen ma odczyn zasadowy,

Przywołaj jakieś źródła, boś mnie tym zaskoczył.

jsp
--
"Clinton kłamał. Mężczyzna może zapomnieć, gdzie zaparkował samochód albo
gdzie mieszka, ale nigdy nie zapomni seksu oralnego, nawet jeśli był
bardzo kiepski."
-Barbara Bush

Tomasz Śmigielski

unread,
Jul 5, 2005, 3:25:19 AM7/5/05
to
Użytkownik Tony Halik napisał:

> Czyli ryb jest malo. Ale moze karmisz za dzuo? Choc przy czyms takim PH
> polecialoby w dol. Pewnie problemem sa te glony. Ale skad je masz? U mnie

Nie karmię za dużo, zjadają wszystko co wsypię, a NO3 = 0.
Neony są tam dopiero od kilku dni, a wcześniej było kilkanaście 2cm gupików
i dodatkowo sporo moczarki.
Glony mam bo, jak pisałem, akwa jest przy oknie i świeci na niego słońce.
Zresztą te glony wcale mi nie przeszkadzają i są nawet dekoracyjne.
Fajnie wyglądają skorupy kokosów porośnięte zielonymi włosami.

> nigdy w kwarantannie tego nie bylo. Masz moze za ostre swiatlo lub za duzo
> nawozu (karma, bo neony malo brudza). Podnies to KH, bo po co tak nisko
> zjechales?
> Na dokladke tylko napomkne, ze masz zla wode na neony.

Czy podniesienie KH zmniejszy Ph? Raczej nie.
Dlaczego miękka woda (z dodatkiem 1.5 dawki Sera Morena) jest zła dla neonów?
Wiem, że to Ph skoczyło za wysoko, ale z wyjaśnień wynika, że to
przez światło. Zresztą po zasłonięciu tylnej szyby kartonem wczoraj wieczorem
Ph było w granicach 7.2-7.4 czyli już chyba OK. Wiem, że to ciągle > 7, ale
żeby zbić poniżej musiałbym tam chyba podawać CO2 lub lać kwas ortofosforowy.
W głównym akwa mam KH 2.5, Ph ok 7.2 i neony mają się dobrze.

> Pozdrawiam Tony Halik
pozdrawiam,
Tomek

Nurosław

unread,
Jul 5, 2005, 3:51:05 AM7/5/05
to
> Nurosław napisał(a):
>
> > krótko - tlen ma odczyn zasadowy,
> Przywołaj jakieś źródła, boś mnie tym zaskoczył.

oj, nie podam, bo pewnie takowych nie znajdziesz, znów się mszczą moje
uproszczenia. Musiałbym podać cały wykład na temat reakcji tlenu z wodą i
możliwych interakcji, i jego rozpuszczalności i możliwych form, a no to nie mam
siły.

Bla

unread,
Jul 5, 2005, 4:05:24 AM7/5/05
to
> Czy podniesienie KH zmniejszy Ph? Raczej nie.

PH Ci nie zmniejszy ale wpłynie na właściwości buforowe wody a co za tym
idzie zdecydowanie zmniejszą się skoki PH wciągu doby.

> Wiem, że to Ph skoczyło za wysoko, ale z wyjaśnień wynika, że to
> przez światło. Zresztą po zasłonięciu tylnej szyby kartonem wczoraj
wieczorem
> Ph było w granicach 7.2-7.4 czyli już chyba OK.

Skoro jak widzisz światło ma tak duży wpływ na PH to potwierdza to tezę o
najprawdopodobniej dużych zmianach zawartości CO2 w akwarium w ciągu doby.
Jeśli masz dużo glonów w akwa (oraz roślinek) to przy tak małej twardości
(słabe właściwości buforujące) jak dostarczysz dużo światła to PH napewno
skoczy w górę. Jak zapada zmrok to jak wiesz roślinki produkują CO2 i w tym
momencie obserwujesz spadek PH. Jako rozwiązanie problemu możnaby zwiększyć
twardość lub można też podawać za dnia CO2 do akwa.
To wszystko to tylko moje przypuszczenia


Tony Halik

unread,
Jul 5, 2005, 4:41:13 AM7/5/05
to
Witam

> oj, nie podam, bo pewnie takowych nie znajdziesz, znów się mszczą moje
> uproszczenia. Musiałbym podać cały wykład na temat reakcji tlenu z wodą i
> możliwych interakcji, i jego rozpuszczalności i możliwych form, a no to
> nie mam
> siły.

Dobrze by bylo, zebys podal. Temat ciekawy i fajnie by bylo jakbys dwiodl
prawdy. Dla mnie tlen nie powoduje zmian PH. Do tej pory pomijalem stezenie
tlenu, dlatego wzbudziles lekki strach u mnie.
U zalozyciela tematu nie stawialbym na dekalcyfikacje. Chyba, ze ma jedna
wielka wate w akwa i 1W/l swiatla. Z reszta ma KH 2 wiec woda ma jakis tam
bufor. Powinien trzymac PH nawet jak pojawia sie CO2 z roslin i ryb, bo jest
ich malo.
A moze kolega wali tone karmy i wydziela sie kwas azotowy?

Pozdrawiam Tony Halik


Nurosław

unread,
Jul 5, 2005, 4:55:21 AM7/5/05
to
> Witam
>
> > oj, nie podam, bo pewnie takowych nie znajdziesz, znów się mszczą moje
> > uproszczenia. Musiałbym podać cały wykład na temat reakcji tlenu z wodą i
> > możliwych interakcji, i jego rozpuszczalności i możliwych form, a no to
> > nie mam
> > siły.
>
> Dobrze by bylo, zebys podal. Temat ciekawy i fajnie by bylo jakbys dwiodl
> prawdy. Dla mnie tlen nie powoduje zmian PH. Do tej pory pomijalem stezenie
> tlenu, dlatego wzbudziles lekki strach u mnie.
nie bój żaby. Tlen ma ograniczoną rozpuszczalność :). Walnąłem gafę waląc w tak
wielkim skrócie, to podobnie jak z CO2 że szkodzi (a zależy od pH, kH itp.).

> U zalozyciela tematu nie stawialbym na dekalcyfikacje. Chyba, ze ma jedna
> wielka wate w akwa i 1W/l swiatla.

Watt ma zdecydowanie więcej, bo akwa na oknie


>Z reszta ma KH 2 wiec woda ma jakis tam
> bufor. Powinien trzymac PH nawet jak pojawia sie CO2 z roslin i ryb, bo jest
> ich malo.

wątpliwe, bo kH2 to bardzo mały bufor. Ja wychodzę z założenie że kH jest tak
niskie, że nie ma co się dekalcyfikować.

pozdr. Nurosław

Tony Halik

unread,
Jul 5, 2005, 5:43:43 AM7/5/05
to
Witam

> Nie karmię za dużo, zjadają wszystko co wsypię, a NO3 = 0.

Czyli tu muzyka gra.

> Czy podniesienie KH zmniejszy Ph? Raczej nie.

Jest to wielkosc powiazana z PH. W skrocie im wyzsze KH tym stabilniejsza
woda pod wzgledem PH.

> Dlaczego miękka woda (z dodatkiem 1.5 dawki Sera Morena) jest zła dla
> neonów?
> Wiem, że to Ph skoczyło za wysoko, ale z wyjaśnień wynika, że to
> przez światło. Zresztą po zasłonięciu tylnej szyby kartonem wczoraj
> wieczorem
> Ph było w granicach 7.2-7.4 czyli już chyba OK. Wiem, że to ciągle > 7,
> ale
> żeby zbić poniżej musiałbym tam chyba podawać CO2 lub lać kwas
> ortofosforowy.
> W głównym akwa mam KH 2.5, Ph ok 7.2 i neony mają się dobrze.

Maja sie dobrze. Mialyby sie lepiej w nizszym PH - jak to w ich naturalnym
biotopie ;)
Proponuje Ci jednak zakwaszac wode. Nie musi to byc kwas orto. Mozesz
sprobowac z PH/KH minus Tetry. Myslalem, ze to tez kwas orto ale po
zmierzeniu okazuje sie, ze nie rosnie poziom fosforu w zakwaszanym akwa.

Pozdrawiam Tony Halik

Ps. Wszystko jednak wskazuje na to, ze nastapila dekalcyfikacja. 12l to
bardzo malo i glony mogly sobie z tym poradzic. Wyzsze KH, mniej swiatla i
bedzie git ;)

jsp

unread,
Jul 5, 2005, 5:46:02 AM7/5/05
to
Nurosław napisał(a):

>>>krótko - tlen ma odczyn zasadowy,
>>
>>Przywołaj jakieś źródła, boś mnie tym zaskoczył.
>
>
> oj, nie podam, bo pewnie takowych nie znajdziesz, znów się mszczą moje
> uproszczenia. Musiałbym podać cały wykład na temat reakcji tlenu z wodą i
> możliwych interakcji, i jego rozpuszczalności i możliwych form, a no to nie mam
> siły.

To znaczy, że zgadzasz się z twierdzeniem, że zawartość tlenu
cząsteczkowego w wodzie nie ma wpływu na jej pH?

Nuroslaw

unread,
Jul 5, 2005, 6:01:19 AM7/5/05
to
oj, jak ja tego nie lubię :(
tak zgadzam się że tlen jak O2 nie ma wpływu na pH wody

Dijkstra

unread,
Jul 5, 2005, 6:50:05 AM7/5/05
to

W wiadomości z 4 lipca 2005 (12:08:54) Nurosław napisał(a):

>> Mam małe 12L akwarium kwarantannowe bez pokrywy, które stoi
>> blisko okna i pada tam bezpośrednie światło słoneczne.
>> Zauważyłem skoki pH z 7-7.2 rano na prawie 8 popołudniu.
>> Nie ma tam roślin, a z glonów są tylko nitkowate zielenice.
>> Twardość węglanowa ok. 2 stopnie niemieckie.
>> Czy zielenice mogą powodować dekalcyfikację? Do tej pory
>> myślałem, że to potrafią tylko rośliny wyższe i to nie wszystkie.
>>
>> Tomek

N> potrafią to wszystkie rośliny, w tym także zielenice. Podniesione pH może być
N> również zależne od zwiększenia stężenia tlenu. i przy twardości KH 2 bardzo
N> łatwo o skoki pH i to nie musi byc nawet dekalcyfiakcja. Wystarczy że zużyje
N> się cały wolny CO2 i dojdzie zwiększona ilość O2.

N> Nurosław


Hmm, z tego, co czytałem w książce Kornobisa albo Sieniawskiego (już nie pamiętam czyjej)
wynikało, że uzyskiwać węgiel z węglanów potrafią tylko nieliczne rośliny - gatunki
określane jako kosmopolityczne. Wiązało się to ze zdolnością do syntezy jakiegoś enzymu,
bodajże anhydrazy węglanowej. Zdecydowana większość roślin z Amazonii np. wg. autora nie
jest zdolna do przeprowadzania takiego procesu, stąd też ginie w twardej wodzie.

Pozdrawiam, Dijkstra.
--
Roślinne 25l: www.akwa.dijkstra.prv.pl
Moje kociaki: www.kotki.dijkstra.prv.pl
Domena pocztowa to tweak.pl

Nurosław

unread,
Jul 5, 2005, 7:04:48 AM7/5/05
to

Sprawdzę to jeszcze, ale wydaje się mi że to coś nie pasuje. Pobieranie CO2 z
węglanów jest ostatecznością dla roślin, a wiele roślin wymagających miękkiej
wody i tak nie daje sobie rady w twardej pomimo dawkowania CO2. Szybciej
zwiększona twardosć (a co za tym idzie zawartośc soli) blokuje u tych roślin
możliwość oddychania, co może wiązać sie z budową komórkową. Wyraźna jest
przecież różnica pomiędzy nawet pierowtniakami morskimi a słodkowodnymi. W
słodkowodnych budowa komórki ma za zadanie utrzymać jak najwięcej soli w
organiźmie, u morskich odwrotnie, istniej możliwość pozbywania się nadmiaru
soli. Trzymanie ich w niewłaściwych warunkach powoduje zakłócenie w gospodarce
elektrolitycznej organizmu.
Rośliny zapewne też z różną skutecznością potrafią się dobierać do węglanów.
Ale jak zapisałem również przy tak niskim kH nie musi nawet nastąpić proces
odwapnienia biologicznego aby pH miało wahania w ciagu doby.

Tomasz Śmigielski

unread,
Jul 5, 2005, 7:54:39 AM7/5/05
to
Użytkownik Tony Halik napisał:

>>W głównym akwa mam KH 2.5, Ph ok 7.2 i neony mają się dobrze.
>
>
> Maja sie dobrze. Mialyby sie lepiej w nizszym PH - jak to w ich naturalnym
> biotopie ;)
Tak na marginesie to wiesz może z czego wynika niskie Ph w ich biotopie?
KH bliskie zeru i dużo związków humusowych? dużo naturalnie
rozpuszczonego CO2? a może jeszcze jakaś inna kombinacja?
Ja mam duże opory przed stosowaniem rozwiązań typu CO2 lub kwasy.

> Proponuje Ci jednak zakwaszac wode. Nie musi to byc kwas orto. Mozesz
> sprobowac z PH/KH minus Tetry. Myslalem, ze to tez kwas orto ale po
> zmierzeniu okazuje sie, ze nie rosnie poziom fosforu w zakwaszanym akwa.

A mierzyłeś fosforany w czystym roztworze tego preparatu? Po lekturze
archiwum mam jednak podejrzenia, że to kwas taki jak inne.
Producent oczywiście nie podaje składu na swojej stronie www.
Czy ktoś wie co to jest? I skąd niby ma się wydzielać CO2 podczas podawania
tego preparatu (takie informacje podaje producent)?

pozdrawiam,
Tomek

Nurosław

unread,
Jul 5, 2005, 8:16:29 AM7/5/05
to
> Użytkownik Tony Halik napisał:
> >>W głównym akwa mam KH 2.5, Ph ok 7.2 i neony mają się dobrze.
> >
> >
> > Maja sie dobrze. Mialyby sie lepiej w nizszym PH - jak to w ich naturalnym
> > biotopie ;)
> Tak na marginesie to wiesz może z czego wynika niskie Ph w ich biotopie?
> KH bliskie zeru i dużo związków humusowych? dużo naturalnie
> rozpuszczonego CO2? a może jeszcze jakaś inna kombinacja?
> Ja mam duże opory przed stosowaniem rozwiązań typu CO2 lub kwasy.
proponuje użyć wyciagu z torfu, bądź samego torfu, wystarczająco zakwasi wodę,
i doda potrzebne kwasy humusowe

> > Proponuje Ci jednak zakwaszac wode. Nie musi to byc kwas orto. Mozesz
> > sprobowac z PH/KH minus Tetry. Myslalem, ze to tez kwas orto ale po
> > zmierzeniu okazuje sie, ze nie rosnie poziom fosforu w zakwaszanym akwa.
w takim wypadki proponuję sprawdzić czy nie wzrosła TwO i czy jest spadek TwW

> A mierzyłeś fosforany w czystym roztworze tego preparatu? Po lekturze
> archiwum mam jednak podejrzenia, że to kwas taki jak inne.
> Producent oczywiście nie podaje składu na swojej stronie www.
> Czy ktoś wie co to jest? I skąd niby ma się wydzielać CO2 podczas podawania
> tego preparatu (takie informacje podaje producent)?
>
uwaga równanie strasznie uproszczone)
CaCO3 + H3PO4 = Ca(PO4) (wytrąca się a więc spadek kH)+ H2CO3 (czyli H2O + CO2).
reszta kwasu pływa w postaci H+ i PO4-
to samo dają inne kwasy (chodzi o uwalnianie CO2)
CaCO3 + HCl = CaCL2 + H2CO3
MgCO3 + HCl - MgCl2 + H2CO3 itd.
w wyniku reakcji z węglanami jony silniejszego kwasu tworzą nowe sole, (wapń z
fosforem jest nierozpuszczalny) stąd spadek pH i kH, uwalniając CO2
a więc CaSO4 + H3PO4 = CaSO4 + H3PO4 (nie wpływa na zmianę TwO)

pozdr. Nurosław

Tomasz Śmigielski

unread,
Jul 5, 2005, 8:55:22 AM7/5/05
to
Użytkownik Nurosław napisał:

> uwaga równanie strasznie uproszczone)
> CaCO3 + H3PO4 = Ca(PO4) (wytrąca się a więc spadek kH)+ H2CO3 (czyli H2O + CO2).
> reszta kwasu pływa w postaci H+ i PO4-
> to samo dają inne kwasy (chodzi o uwalnianie CO2)
> CaCO3 + HCl = CaCL2 + H2CO3
> MgCO3 + HCl - MgCl2 + H2CO3 itd.
> w wyniku reakcji z węglanami jony silniejszego kwasu tworzą nowe sole, (wapń z
> fosforem jest nierozpuszczalny) stąd spadek pH i kH, uwalniając CO2
> a więc CaSO4 + H3PO4 = CaSO4 + H3PO4 (nie wpływa na zmianę TwO)

O dzięki, czegoś takiego właśnie oczekiwałem!
A co powoduje zatrzymanie reakcji i ustalenie równowagi skoro
w wodzie pozostają pływające PO4? Czy równowaga następuje przy
ustaleniu pewnej wielkości jednego parametru (np. Ph=6.8?) czy też
jest to bardziej skomplikowane? Czy da się złapać tę równowagę
przy niskim stężeniu PO4 pozostałego w wodzie?
Czy dobrze zgaduję, że dopóki KH jest dosyć wysokie to przy
dodawaniu H3PO4:
a) nie wzrośnie poziom PO4 bo wytrąci się Ca(PO4)
b) wcale nie będzie istotnego spadku Ph bo pozostałe KH będzie buforować

dzięki i pozdrawiam,
Tomek

Nurosław

unread,
Jul 5, 2005, 9:06:27 AM7/5/05
to
> Użytkownik Nurosław napisał:
>
> > uwaga równanie strasznie uproszczone)  
> > CaCO3 + H3PO4 = Ca(PO4) (wytrąca się a więc spadek kH)+ H2CO3 (czyli H2O +
CO2).
> > reszta kwasu pływa w postaci H+ i PO4-
> > to samo dają inne kwasy (chodzi o uwalnianie CO2)
> > CaCO3 + HCl = CaCL2 + H2CO3
> > MgCO3 + HCl - MgCl2 + H2CO3 itd.
> > w wyniku reakcji z węglanami jony silniejszego kwasu tworzą nowe sole,
(wapń z
> > fosforem jest nierozpuszczalny) stąd spadek pH i kH, uwalniając CO2
> > a więc CaSO4 + H3PO4 = CaSO4 + H3PO4 (nie wpływa na zmianę TwO)
> O dzięki, czegoś takiego właśnie oczekiwałem!
> A co powoduje zatrzymanie reakcji i ustalenie równowagi skoro
> w wodzie pozostają pływające PO4? Czy równowaga następuje przy
> ustaleniu pewnej wielkości jednego parametru (np. Ph=6.8?) czy też
> jest to bardziej skomplikowane? Czy da się złapać tę równowagę
> przy niskim stężeniu PO4 pozostałego w wodzie?
tak, a czemu nie ?

> Czy dobrze zgaduję, że dopóki KH jest dosyć wysokie to przy
> dodawaniu H3PO4:
> a) nie wzrośnie poziom PO4 bo wytrąci się Ca(PO4)
dopoki wchodzi w reakcje z Ca będzie się wytrącał. ale kH to nie tylko CaCO3

> b) wcale nie będzie istotnego spadku Ph bo pozostałe KH będzie buforować
do pewnego stopnia tak. Zależy to od składu wody. Często mierzy się takie
parametry jak zasadowośc wody i kwasowość wody (nie mylić z odczynem pH).
Parametry te oznaczają odporność wody na działanie kwasów lub zasad.

Tony Halik

unread,
Jul 5, 2005, 9:21:55 AM7/5/05
to
Witam

> Tak na marginesie to wiesz może z czego wynika niskie Ph w ich biotopie?
> KH bliskie zeru i dużo związków humusowych?

O tu dobrze trafiles. Gnijace korzenie, duzo torfowisk.
Na CO2 bym tam nie stawial ;)

> Ja mam duże opory przed stosowaniem rozwiązań typu CO2 lub kwasy.

Tez mialem opory. Przeszedlem juz wszystkie kombinacje oprocz kwasu
siarkowego, bo nie moge go kupic na osobe prywatna. Moze opisze Ci w
punktach moje spostrzezenia na podstawie parametrow mojej wody.
Wg testow kropelkowych moja woda kranowa ma PH 7,6 (wg PH-metru
elektronicznego i chyba miarodajnego ma 8,2)
GH ok 12, KH ok 9
Nuroslaw proponuje naturalny sposob - torf. Wiec po kolei.
1. Torf. Worek 80l dobrej firmy polecanej przez paletkarzy. Oczyszczany o ph
ok 4. Dokladnie wszystkiego nie pamietam, bo woereczek stoi w piwnicy. Torf
powoduje ruszenie KH w dol i spadek PH. W mojej kranowce trwaloby to wieki.
Jest to dobry sposob jak ktos ma dwa neony i trzyma je od roku. W moim
przypadku paletki. Ciagle przelewanie wody, kilka baniakow. Sposob okazal
sie porazka. Do akwarium powinno sie lac taka wode jaka chcesz miec, a nie
lac kran, a torf walic do filtra. W przypadku awaryjnym gdzie musisz przelac
duzo wody przez akwa, nie zdazy sie ona zakwasic i zmiekczyc. Ryby zdechna.
Mozna przepuszczac woede przez torf ale to za duzo roboty. Sprobowalem wiec
sam zmiekczyc wstepnie wode za pomoca RO. Porazka. Torf jeszcze bardziej ja
zmiekczyl i stracila bufor. Co wiecej nigdy PH nie zeszlo nizej niz ok 7. Ta
metoda u mnie odpada. Woda zrobila sie herbaciana, potem metna. Znow
musialbym ja podminiac czesciej i kolko sie zamyka. Mozna stosowac torf
akwarystyczny ale to kosztuje. Chodzi nam przeciez o kompromis. Tanie i
skuteczne rozwiazanie.
2. Preparat JBL Aquacid. Potrafi toto zakwasic wode do PH 7. Dla mnie duzo
za malo. Dodatkowo trzeba miec RO, bo kranowki nie rusza. Powtarza sie
sytuacja z KH 2-3 i slabym buforem wody.
3. Kwas ortofosforowy (czda - czysty do analiz). Robota idzie jak bajka.
Lejesz wprost do kranowki i wlasciwie nie potrzeba do tego RO. Wyjsciowa
woda to PH 6, KH 3-4, GH spada mini mini. Niestety fosforany sa w takim
stezeniu, ze konczy sie skala testu. Nie wiem 10-40 ppm w dolewanej wodzie.
Sposob chyba odpada w normalnie prosperujacym akwa?
4. Kwas solny (tez czda). Jak wyzej. Robota bajka. Sa zrodla, ze po dodaniu
takiego kwasu metnieje woda. Nie wiem jaka jest tego przyczyna? U mnie ten
efekt nie wystapil w zadnym akwa. Polecam ten sposob, bo kwas jest dostepny
dla zwyklych zuczkow.
5. Ph/KH minus Tetry. Woda ma takie same parametry jak po kwasach. Fosforu
0. Dla mnie wniosek, ze to kwas siarkowy lub solny. Moze ktos zna zawartosc
tego szwaksu, bo producent nie podaje? Tez polecam ale to jest drogie w
porownaniu z kwasami z chemii.
6. CO2. Jest fajne i nic pozatym. Dla twoich ryb moze by Ci wystarczylo, ale
juz nim nie rozmnozysz. Chyba dojscie do PH 6,5 przy pomocy CO2, to max. Ale
woda ma juz wtedy zerowy bufor PH. Tylko patrzec na kataklizm. Z reszta w
takim przypadku skok KH o jeden zabek moze spowodowac skok stezenia CO2 do
wartosci gdzie trujesz juz ryby. Badajac PH, KH co tydzien przy podmianach,
mozna sie spoznic z reakcja.
Na koniec dopiesze Ci jeszcze, ze wraz z kwasem nie polecam stosowac torfu.
Ja tak zrobilem, bo chcialem lekka herbatke i zeby rybciom bylo fajniej.
Mimo to mala ilosc trofu, powoli zbija KH, a przeciez po kwasie jest ono juz
niskie. Wole miec wyzszy bufor i pewnie wyjme ten torf.
Dochodzi jeszcze zjawisko plywania PH. Ja dopiero przechodze z CO2 na kwasy
i inne takie tam. Woda w akwa skutecznie mi sie opiera. Mozna w nia lac
nowej o PH 6 i nic. PH spada, a za pare dni wraca. Zastanawiam sie wiec, na
zakwaszaniem wody bezposrednio w akwa. Wracajace Ph jest pewnie spowodowane
tym, ze chce miec wode o PH 6, bo taka leje do akwa, ale ta w akwa sie temu
skutecznie opiera. Tu juz matematyka nie ma nic do gadania. Rozpoczyna sie
chemia i mieszanie dwoch roznych roztworow wodnych. Mimo to jak dojde z tym
do ladu, to zobacze czy wkladac torf czy nie? Chodzi o to, ze u ludzi
lejacych kwas zachodzi zjawisko powolnego plywania PH. Np spada i trzeba
dolewac wode o wyzszym, zeby to wyrownac. Jesli spadnie do ok 5,5 to potem
leci na leb. W praktyce masz tak, ze lejesz kwas ciurkiem do wody, a przy
5,5 wystarczy kilka kropli i jest PH4. W akwa pewnie wystarczylaby wtedy
odrobina kwasu azotowego lub CO2. Dla tego trzymanie bufora jest wazne i
torf moglby tu przeszkadzac. Ale to opisze jak ustabilizuje PH w akwa. Nie
pamietam, czy w kwasnej wodzie moze tez wystepowac odwrotne zjawisko
podnoszenia sie PH? Jesli tak, to torf lub maly dodatek RO jest
jaknajbardziej na miejscu.

Pozdrawiam Tony Halik


Tomasz Śmigielski

unread,
Jul 5, 2005, 10:27:12 AM7/5/05
to
Użytkownik Nurosław napisał:

>>A co powoduje zatrzymanie reakcji i ustalenie równowagi skoro
>>w wodzie pozostają pływające PO4? Czy równowaga następuje przy
>>ustaleniu pewnej wielkości jednego parametru (np. Ph=6.8?) czy też
>>jest to bardziej skomplikowane? Czy da się złapać tę równowagę
>>przy niskim stężeniu PO4 pozostałego w wodzie?
>
> tak, a czemu nie ?

Twoja odpowiedź jest trochę lakoniczna :(
Jeśli możesz to podziel się wiedzą i napisz kiedy ta równowaga
się ustala i jak próbować ją uzyskać przy niskim PO4. Pewnie
dolewać po trochu i badać jakiś parametr - ale jaki?

Tomek

Tomasz Śmigielski

unread,
Jul 5, 2005, 11:06:06 AM7/5/05
to
Użytkownik Tony Halik napisał:

> Mozna przepuszczac woede przez torf ale to za duzo roboty. Sprobowalem wiec
> sam zmiekczyc wstepnie wode za pomoca RO. Porazka. Torf jeszcze bardziej ja
> zmiekczyl i stracila bufor. Co wiecej nigdy PH nie zeszlo nizej niz ok 7. Ta
> metoda u mnie odpada.

Moje doświadczenia z preparatami typu Biotorfin Zooleka lub Sera Morena
są takie, że w szklance przy wodzie czystej z RO Ph leci ostro w dół.
Jednak w akwa przy KH 2-3, bez podawania CO2 i przy normalnej dawce
preparatu Ph jest w okolicach 7-7.2.
Nie próbowałem jeszcze zwiększania dawki, ale podejrzewam, że doprowadzi
to tylko to stopniowego spadku KH.

Poczytałem o "czarnych wodach" na http://www.apisto.pl/czarne_wody.php.
"Czarne wody" mają Ph < 6 i są zakwaszane przez związki humusowe,
ale KH jest bliskie 0.
Dlaczego nie można tego powtórzyć w akwarium???
Czy powodem jest mała objętość zbiornika i w związku z tym podatność
na wahania parametrów.
Czy powodem są rośliny, które przy braku bufora doprowadzą do skoków Ph?
Na apisto napisano, że takie akwa powinno być ciemne i bez roślin.
Wniosek taki, że paletki, neony czy pielęgniczki w zielonym, roślinnym
akwarium to wymysł człowieka i próba robienia czegoś wbrew naturze
(lanie kwasów, podawanie CO2).

Jak wygląda Twoje akwa z paletkami? Masz rośliny?

pozdrawiam,
Tomek

Tony Halik

unread,
Jul 5, 2005, 4:04:35 PM7/5/05
to
Witam

Czytajac Twojego posta co chwile mialem ochote cos Ci odpowiedziec. Jednak w
nastepnym zdaniu zadajesz mi pytanie na jakie wlasnie chcialem Ci cos
napisac :D
To jedziemy dalej.

> Moje doświadczenia z preparatami typu Biotorfin Zooleka lub Sera Morena
> są takie, że w szklance przy wodzie czystej z RO Ph leci ostro w dół.
> Jednak w akwa przy KH 2-3, bez podawania CO2 i przy normalnej dawce
> preparatu Ph jest w okolicach 7-7.2.
> Nie próbowałem jeszcze zwiększania dawki, ale podejrzewam, że doprowadzi
> to tylko to stopniowego spadku KH.

Nie rob doswiadczen z czystym RO, bo ta woda nie ma zadnego bufora. U mnie
ma ona PH ok 5. Wystraczy, ze doleje troszke kranowki i juz sie to zmienia.
Zjawisko chyba jak najbardziej normalne. Ale taka woda jak sobie postoi, to
jej PH rosnie. Czemu? Pewnie zawiera CO2 i ono wyparowuje. Czy powstaje ono
podczas przechodzenia wody przez filtr RO? Prawdopodobnie tak, bo takie
kraza opinie. Co dziwne? Moja kranowka zaraz po nalaniu ma PH 7,4-7,6. Na
nastepny dzien ma 8,2. Czary, czy CO2? Jesli to drugie to skad ono tam? :)
Czemu to napisalem? Jesli robisz proby z wodami, to odstaw je na troche az
sie ustabilizuje PH. Teraz jak robie wode z kwasem, to specjalnie leje
wiecej kwasu, zeby uzyskac PH o 0,5 nizsze. Potem to sobie wraca do
powiedzmy 6, bo takie chce.

Teraz napisze Ci kilka slow na temat Twojego eksperymentu. Zrobilem
dokladnie tak jak ty. Rurovit w roznych proporcjach z RO. Kwasy jednoczesnie
znizaja KH i PH. Wiec z taka woda jak moja i moze Twoja startujemy bez RO.
Inaczej PH spadnie tylko lekko no i KH tez, a ze bylo juz niskie, to
porazka. Dalsze zakwaszanie powoduje, ze woda latwo straci bufor. Nie bede
Ci rozpisywal reakcji chemicznych bo sie na tym nie znam. Ale z praktyki u
mnie bylo tak, ze lejac kwas do wody, KH i PH obnizalo sie jakby liniwo.
Wiec jesli startujesz z niskiego KH, to go zaraz zabraknie. Jest to dziwne,
bo myslelm, ze poprostu zejdzie sobie powiedzmy z 3 na 2 i PH zleci mi
ladnie na leb do 6. Nie jest tak. Dalsze zakwaszanie powodowalo zejscie KH
do wartosci niewykrywalnej dla testu, a co by sie dzialo wtedy z PH to juz
sie zaczyna Meksyk. Sprobowalem wiec z czysta kranowka jak Ci wczesniej
pisalem. Otrzymana woda ma "dosc wysokie KH" i ladne PH.
Musze tez zanegowac wpis Nuroslawa, choc jest odemnie 100 razy lepszym
chemikiem. Chodzi o to, ze jak dodajemy kwas orto, to do pewnego momentu PO4
jest niewykrywalne. U mnie tak nie bylo i na tej podstawie twierdze, ze
preparat PH/KH minus nie jest kwasem orto. Na szczescie robilem testy z
eksperymentu i spisalem wyniki. Podam je, moze czemus to bedzie sluzylo.
Kranowka 15l parametry znacie. PO4 0. Poniewaz to bylo moje pierwsze
kwaszenie, nie wiedzialem ile lac kwasu wiec sie ze mnie nie smiejcie :)
Wlalem 0,1ml kwasu H3PO4 7%. Stezenie PO4 0,5 :( Oczywiscie ani PH, ani KH
sie nie ruszylo wiec zwiekszylem dawke do nastepnych 1ml. PO4 5 :( W kazdym
z badanych wiader, a byly to: czysta kranowka, kranowka z RO w proporcji 1/1
i kranowka z RO w proporcji 1 do 2. Pod katem badania PH tylko wiadro z
czysta kranowka nadawalo sie dalej do zakwaszania, bo jak wczesniej pisalem,
tam kwas jakby do pownego momentu liniowo znizal PH i KH. W pozostalych
wiadrach z powodu dodatku duzej ilosci RO, KH wsiunkło :)

> Poczytałem o "czarnych wodach" na http://www.apisto.pl/czarne_wody.php.
> "Czarne wody" mają Ph < 6 i są zakwaszane przez związki humusowe,
> ale KH jest bliskie 0.
> Dlaczego nie można tego powtórzyć w akwarium???
> Czy powodem jest mała objętość zbiornika i w związku z tym podatność
> na wahania parametrów.

W naturze nie wiem. W akwarium tak. Przy zerowym buforze nakarmisz za duzo i
porazka PH poleci.

> Czy powodem są rośliny, które przy braku bufora doprowadzą do skoków Ph?

Tak ale musialbys spelnic kilka warunkow. Bardzo silne oswietlenie, duzo
roslin, 0 dozowania CO2 wiec tez malo ryb, niskie KH.

> Na apisto napisano, że takie akwa powinno być ciemne i bez roślin.
> Wniosek taki, że paletki, neony czy pielęgniczki w zielonym, roślinnym
> akwarium to wymysł człowieka i próba robienia czegoś wbrew naturze
> (lanie kwasów, podawanie CO2).

Zbierajac materialy na swoja poczytalem troche o ich naturalnym biotopie.
Moze wkleje najwazniejsze wiadomosci dotyczace interesujacej Ci rzeczy:
-wody biale (jakie one tam biale to bloto :)) - przeźroczystość 10-50cm
-wody przejrzyste - przeźroczystość do 400cm
-wody czarne - przeźroczystość do 240cm
Tak wyglada sprawa z tym co bysmy tam zobaczyli ;) W naszych akwariach
przejrzystosc jest pewnie ze 100m :) Moze troche przesadzilem ale nijak sie
ma to do naturalnych biotopow tych ryb. Nijak, bo np palety zyja w
zastoiskach wodnych gdzie woda nie wiadomo jaka jest. Czy ustabilizowana, bo
nie ma pradu, czy wrecz odwrotnie? Duzo materialu, ktory gnije i oddaje
barwe do wody. Korzenie i liscie. Nie ma tam roslin.

> Jak wygląda Twoje akwa z paletkami? Masz rośliny?

Nie mam roslin. Rosliny sa tylko w jednym akwa z neonkami. Ale tam nie
schodze z KH nizej niz 3 i swiatla mam 0,65W/l. Nie dozuje CO2 i balbym sie
podwyzszac dawke swiatla. Akwarium jest plytkie. Z aspektem swiatla mialem
juz niemile doswadczenie wiec nie szaleje.
W duzym akwa mialem rosliny ale nie potrafilem ich utrzymac. Powodem byla
podzwirowka i wiedzialem o tym od samego poczatku. Ostrzezono mnie z reszta
;) Ale jak glupi ludzilem sie, ze dam rade. Wiec powoli dodawalem swiatla.
Skonczylem na 1W/l. To byl koniec dla roslin. Zjadaly nawozy tak szybko, ze
nie potrafilem sobie z nimi poradzic. Nie mialem mozliwosci dozowania
codziennego i to bylo bez sensu. Dekalcyfikacja nie nastapila, bo dozowalem
CO2. Ale rosliny bardzo duzo go zjadaly, bo jak je wyjalem, to stezenie CO2
w wodzie masakrycznie wzroslo. Musialem podawac dawke CO2 trzykrotnie
mniejsza niz z roslinami. Niestety jak juz pisalem nie da sie nim
bezpiecznie zejsc z PH tak, zeby nie truc palet. Ale juz wiesz jaki jestem.
Dobrze o tym wiem ale sie ludze. Kolega J-23 z grupy szybko wybil mi to z
glowy. Teraz moje akwarium wygla tak, ze mam ciemne tlo, zero roslin.
Napakowane duza iloscia ogromnych korzeni i lignitow. Wyjalem "dopalacze" z
pokrywy, zostawiajac tylko jedna dzienna swietlowke dla podkreslenie
naturalnych barw. Reszta swiatla to tuning ryb :D Coralstar, Aquastar.
Dla neonow podobnie, ale sa tam rosliny wiec dayligty tez sa w rownej ilosci
co wybarwiajace. W obydwu zbiornikach nie jest bardzo jasno. Jasniej w
roslinnym ale rosliny posadzilem tak, zeby jednak przepuszczaly malo
swiatla. Te ryby lubia to bardziej.
Pozostale akwa to sterylne do eksperymentow (kwarantanna, tarliskowe itp).
Tam jest malo swiatla. Nie ma nawet glonow.
Mam nadzieje, ze jeszcze nie spicie, bo moja zona czekajac na to az skoncze
tego posta, przysnela bidulka :D

Pozdrawiam Tony Halik


Nurosław

unread,
Jul 6, 2005, 1:50:46 AM7/6/05
to
a o co pytamy ? zakwaszanie wody przy użyciu kwasu H3PO4 - a więc do równowagi
w przyrodzie (tu w akwarium) zawsze dojdzie, nie zawsze na tym poziomie co by
nas interesował. Dlatego potrzeba po dodaniu kwasu, poczekać kilka godzin,
zanim będzie się sprawdzało głowny parametr czyli pH ( no bo go zmieniamy).
Jeżeli zmierzymy pH od razu po wlaniu preparatu, to może się okazać że pH po
kilku godzinach zmienił nam na niższy (czyli doszło do równowagi, bo w
nieskończoność nie może zmieniać). Stąd ważne jest aby nie wlewać wszystkiego
od razu, tylko małymi porcjami, aż znajdziemy dawkę odpowiednią dla naszej
wody. Jeżeli masz problem z nadmiarem zw. odżywczych w wodzie (nie jest to
akwarium roślinne) to liczyć się trzeba, że zwiększona liczba PO4 może
przyczynić się do lepszego wzrostu glonów. Druga sprawa przy bardzo twardej
wodzie, łatwiej jest ją trochę zmiękczyć i wtedy dodać kwasu. Woda ma
określoną zasadowość (odpornosć na działanie kwasu), jeżeli wlejesz kwasu
więcej niż wielkość zasadowości mogłaby przejąc, wtedy już wystarczy niewielka
ilość kwasów aby pH gwałtownie spadło. Zużycie kwasu trzeba dobrać
doświadczalnie, przy czym punktem wyjściowym może być dawka producenta
określona na opakowaniu i zastosowana w połowie wielkości.

Tomasz Śmigielski

unread,
Jul 6, 2005, 4:02:36 AM7/6/05
to
Użytkownik Tony Halik napisał:

> Nie rob doswiadczen z czystym RO, bo ta woda nie ma zadnego bufora. U mnie
> ma ona PH ok 5. Wystraczy, ze doleje troszke kranowki i juz sie to zmienia.
> Zjawisko chyba jak najbardziej normalne. Ale taka woda jak sobie postoi, to
> jej PH rosnie. Czemu? Pewnie zawiera CO2 i ono wyparowuje. Czy powstaje ono
> podczas przechodzenia wody przez filtr RO? Prawdopodobnie tak, bo takie
> kraza opinie. Co dziwne? Moja kranowka zaraz po nalaniu ma PH 7,4-7,6. Na
> nastepny dzien ma 8,2. Czary, czy CO2? Jesli to drugie to skad ono tam? :)

Ja to u siebie już dawno powtórzyłem. Bezpośrednio z kranu 6.8-7.0, a wystarczy
ją energicznie wytrząsać i już jest 7.8-8.0. Woda jest ze studni głębinowej.
Moim zdaniem to CO2 rozpuszczone w wodzie bo to nie może być nic innego.
Woda w studni i rurach jest pod ciśnieniem. Jak ciśnienie spada to łatwo
wytrząsnąć z wody CO2 (podobnie jak przy potrząsaniu butelki z wodą mineralną).
Generalnie nie można badać Ph kranówki bezpośrednio nalanej z kranu bo to
zafałszowuje wynik.

> Musze tez zanegowac wpis Nuroslawa, choc jest odemnie 100 razy lepszym
> chemikiem. Chodzi o to, ze jak dodajemy kwas orto, to do pewnego momentu PO4
> jest niewykrywalne. U mnie tak nie bylo i na tej podstawie twierdze, ze
> preparat PH/KH minus nie jest kwasem orto. Na szczescie robilem testy z

Jeśli przy podawaniu kwasu orto zmierzyłeś od razu wzrost PO4, a po dodaniu
preparatu Tetry nie to faktycznie wskazuje na to, że Tetra PH/KH Minus
nie zawiera kwasu orto tylko jakiś inny kwas (jak podjerzewał Nurosław).

> eksperymentu i spisalem wyniki. Podam je, moze czemus to bedzie sluzylo.
> Kranowka 15l parametry znacie. PO4 0. Poniewaz to bylo moje pierwsze
> kwaszenie, nie wiedzialem ile lac kwasu wiec sie ze mnie nie smiejcie :)
> Wlalem 0,1ml kwasu H3PO4 7%. Stezenie PO4 0,5 :( Oczywiscie ani PH, ani KH
> sie nie ruszylo wiec zwiekszylem dawke do nastepnych 1ml. PO4 5 :( W kazdym

Ale z tego co pisze Nurosław wynika, że po podaniu kwasu trzeba
poczekać nawet kilka godzin aby zdążyła zajść reakcja. Może po
kilku godzinach PO4 i KH spadłyby.

> z badanych wiader, a byly to: czysta kranowka, kranowka z RO w proporcji 1/1
> i kranowka z RO w proporcji 1 do 2. Pod katem badania PH tylko wiadro z
> czysta kranowka nadawalo sie dalej do zakwaszania, bo jak wczesniej pisalem,
> tam kwas jakby do pownego momentu liniowo znizal PH i KH. W pozostalych
> wiadrach z powodu dodatku duzej ilosci RO, KH wsiunkło :)

Może za szybko zwiększyłeś dawkę kwasu? Ja to widzę tak, że trzeba taki
eksperyment prowadzić powoli dodając codziennie, albo nawet co dwa dni,
małą ilość kwasu i badając KH, Ph i PO4. Z tego co pisał Nurosław wynika,
że wcale nie będzie liniowego spadku KH i Ph, a tylko początkowo będzie
spadało samo KH zmniejszając bufor, a dopiero przy niskim buforze
zacznie spadać Ph. Chyba zaopatrzę się w kwas i spróbuję taki eksperyment
zrealizować.
Dodatkowo trzeba pamiętać o CO2 wydzielającym się przy okazji, które
fałszuje (zaniża) wynik Ph. Czyli taki eksperyment trzebaby dobrze
napowietrzać i jeszcze wolniej go prowadzić.
Jak już dojdziemy do tego jaką dawkę kwasu trzeba dać przy określonym KH
na wejściu to potem, podczas przygotowywania wody, można sobie tę dawkę
strzelić na raz i tylko poczekać na ustabilizowanie się wody.

>>"Czarne wody" mają Ph < 6 i są zakwaszane przez związki humusowe,
>>ale KH jest bliskie 0.
>>Dlaczego nie można tego powtórzyć w akwarium???
>>Czy powodem jest mała objętość zbiornika i w związku z tym podatność
>>na wahania parametrów.
>
> W naturze nie wiem. W akwarium tak. Przy zerowym buforze nakarmisz za duzo i
> porazka PH poleci.

Tu faktycznie jest problem nie do przejścia bo nikt nie założy
zbiornika dla palet gdzie będzie 1000l na rybę.


>
>>Czy powodem są rośliny, które przy braku bufora doprowadzą do skoków Ph?
>
> Tak ale musialbys spelnic kilka warunkow. Bardzo silne oswietlenie, duzo
> roslin, 0 dozowania CO2 wiec tez malo ryb, niskie KH.

Ale czy przy roślinach nie wystarczy warunek "niskie KH" jeśli miałoby
to oznaczać KH w granicach 0-1? Wtedy na bank mamy skoki CO2 między
dniem, a nocą chyba, że faktycznie będzie bardzo mało roślin i bardzo
mało ryb.

>>Jak wygląda Twoje akwa z paletkami? Masz rośliny?
>
> Nie mam roslin. Rosliny sa tylko w jednym akwa z neonkami. Ale tam nie
> schodze z KH nizej niz 3 i swiatla mam 0,65W/l. Nie dozuje CO2 i balbym sie
> podwyzszac dawke swiatla. Akwarium jest plytkie. Z aspektem swiatla mialem
> juz niemile doswadczenie wiec nie szaleje.

A jakie masz Ph u neonów oraz Ph i KH u palet?

pozdrawiam serdecznie,
Tomek

Nurosław

unread,
Jul 6, 2005, 5:02:48 AM7/6/05
to

> Może za szybko zwiększyłeś dawkę kwasu? Ja to widzę tak, że trzeba taki
> eksperyment prowadzić powoli dodając codziennie, albo nawet co dwa dni,
> małą ilość kwasu i badając KH, Ph i PO4. Z tego co pisał Nurosław wynika,
> że wcale nie będzie liniowego spadku KH i Ph, a tylko początkowo będzie
> spadało samo KH zmniejszając bufor, a dopiero przy niskim buforze
> zacznie spadać Ph. Chyba zaopatrzę się w kwas i spróbuję taki eksperyment
> zrealizować.
Właściwie myślisz. pH nie może spadać liniowo ponieważ pH jest ujemnym
logarytmem z zawartości jonów H+. A krzywą logarytmiczną każdy chyba zna.

Tomasz Śmigielski

unread,
Jul 6, 2005, 5:20:01 AM7/6/05
to
Użytkownik Nurosław napisał:

>>Użytkownik Nurosław napisał:
>>
>>>>A co powoduje zatrzymanie reakcji i ustalenie równowagi skoro
>>>>w wodzie pozostają pływające PO4? Czy równowaga następuje przy
>>>>ustaleniu pewnej wielkości jednego parametru (np. Ph=6.8?) czy też
>>>>jest to bardziej skomplikowane? Czy da się złapać tę równowagę
>>>>przy niskim stężeniu PO4 pozostałego w wodzie?
>>>
>>>tak, a czemu nie ?
>>
>>Twoja odpowiedź jest trochę lakoniczna :(
>>Jeśli możesz to podziel się wiedzą i napisz kiedy ta równowaga
>>się ustala i jak próbować ją uzyskać przy niskim PO4. Pewnie
>>dolewać po trochu i badać jakiś parametr - ale jaki?
>

> a o co pytamy ? zakwaszanie wody przy użyciu kwasu H3PO4

Sorry, że Cię tak molestuje, ale skoro robisz na p.r.a za guru od chemii
to chciałbym podciągnąć swoją wiedzę.

Dokładnie chodzi mi o coś takiego: mamy wodę z określonym KH (czyli
zawierającą m.in. węglany wapnia i magnezu) i dolewamy kwas, zachodzi
reakcja i wytrąca się nierozpuszczalna sól. Kiedy ta reakcja się
zatrzyma? Czy dopiero po wyczerpaniu węglanów lub kwasu czy też
wcześniej przy określonym Ph lub określonym KH lub jakiejś kombinacji
tych parametrów?

Mnie interesuje stan stabilny otrzymany na końcu.
Chodzi o uzyskanie stałego, niskiego Ph bez konieczności
dolewania po trochu kwasu przez cały czas i podmian podnoszących
z kolei KH aby nie spadło zbyt nisko.
Czy to jest możliwe żeby wyjściowa woda miała niezerowe KH
(np. w granicach 2-3) i jednocześnie został tam wolny kwas
obniżający Ph? Czy to zależy od rodzaju kwasu?

> Dlatego potrzeba po dodaniu kwasu, poczekać kilka godzin,
> zanim będzie się sprawdzało głowny parametr czyli pH ( no bo go zmieniamy).
> Jeżeli zmierzymy pH od razu po wlaniu preparatu, to może się okazać że pH po
> kilku godzinach zmienił nam na niższy (czyli doszło do równowagi, bo w
> nieskończoność nie może zmieniać).

To mi się nie zgadza. A nie jest tak, że po dolaniu kwasu początkowo
Ph spada (bo pływa sobie wolny kwas), a potem stopniowo się podnosi
(bo zachodzi reakcja, spada KH i zużywa się kwas)? Ja kiedyś zauważyłem
coś takiego po dodaniu Biotrofinu Zooleka do twardej wody - początkowo Ph
spadło, a po jednym dniu wróciło. Co prawda to nie był kwas orto.

pozdrawiam,
Tomek

Nurosław

unread,
Jul 6, 2005, 8:39:30 AM7/6/05
to
chciałbym podciągnąć swoją wiedzę.
>
> Dokładnie chodzi mi o coś takiego: mamy wodę z określonym KH (czyli
> zawierającą m.in. węglany wapnia i magnezu) i dolewamy kwas, zachodzi
> reakcja i wytrąca się nierozpuszczalna sól. Kiedy ta reakcja się
> zatrzyma? Czy dopiero po wyczerpaniu węglanów lub kwasu czy też
> wcześniej przy określonym Ph lub określonym KH lub jakiejś kombinacji
> tych parametrów?
raczej będzie to kombinacja tychże parametrów. Każdy z nas ma inną wodę, więc
nie zawsze działając w ten sam sposób osiągamy te same wyniki.
na twardość jak wspomniałem wcześniej wpływają takie parametry jak kwasowość i
zasadowość. A zasadowość to nie tylko węglany czy wodorowęglany ale również
wodorotlenki, i to nie tylko Ca i Mg, ale również Na, K, itp. dlatego też
jednoznacznie nie da się odpowiedzieć jak to będzie u Ciebie. Nierozpuszczalną
sól tworzy Ca z PO4, wiele pozostałych kationów będzie ciagle obecne w wodzie,
więc dodanie kwasu nie obniża Tobie do zera kH zanim zacznie działać. Może się
okazać, że kH ulega niewielkim wahaniom a mimo to pH wyraźnie spada (mała
zasadowść). Faktem jest im mniejsza twW (często zwana zasadowością ze względu
na przeważającą zawartość jonów za to odpowiedzialnych), tym łatwiej zakłócić
równowagę jonowę i zmienić pH.

>
> Mnie interesuje stan stabilny otrzymany na końcu.
> Chodzi o uzyskanie stałego, niskiego Ph bez konieczności
> dolewania po trochu kwasu przez cały czas i podmian podnoszących
> z kolei KH aby nie spadło zbyt nisko.
> Czy to jest możliwe żeby wyjściowa woda miała niezerowe KH
> (np. w granicach 2-3) i jednocześnie został tam wolny kwas
> obniżający Ph? Czy to zależy od rodzaju kwasu?
tak da się utrzymać pH przy niskim kH. Od rodzaju kwasu zależy tempo reakcji.
Np. kwas cytrynowy jest kwasem organiczym który w krótkim czasie mógłby być
przerobiony przez pierwotniaki, bakterie na co innego, więc stosujemy często
kwasy mineralne jak HCl, H2SO4, czy też H3PO4.
Ale nie możesz zapominać, że przy niskim kH gospodarka wodorowęglanowa łatwo
może być zakłócona przez "żarłoczność" roślin, albo nadmiar ryb itp. Aby temu
przeciwdziałać można np. za pomocą pH-computera dawkować odpowiednią ilość CO2
i PH utrzymywać na stałym poziomie. Ale to już problem nie danego kwasu
dodanego do wody, ale ogólnie małego kH, czyli małej odporności za zmiany i
skoki pH związane z dziennym/nocnym zapotrzebowaniem na CO2.

> > Dlatego potrzeba po dodaniu kwasu, poczekać kilka godzin,
> > zanim będzie się sprawdzało głowny parametr czyli pH ( no bo go zmieniamy).
> > Jeżeli zmierzymy pH od razu po wlaniu preparatu, to może się okazać że pH
po
> > kilku godzinach zmienił nam na niższy (czyli doszło do równowagi, bo w
> > nieskończoność nie może zmieniać).
>
> To mi się nie zgadza. A nie jest tak, że po dolaniu kwasu początkowo
> Ph spada (bo pływa sobie wolny kwas), a potem stopniowo się podnosi
> (bo zachodzi reakcja, spada KH i zużywa się kwas)? Ja kiedyś zauważyłem
> coś takiego po dodaniu Biotrofinu Zooleka do twardej wody - początkowo Ph
> spadło, a po jednym dniu wróciło. Co prawda to nie był kwas orto.
to wszystko pasuje zależ od rodzaju kwasu (jak zapewne wiesz kwasy możemy
podzielić na silne, słabe ...). Nie mierzysz temp. w akwarium po wlaniu wiadra
gorącej wody, tylko czekasz chwilę, aż wszystko się wymiesza. To samo z każdym
środkiem dodawanym do wody. Dlatego mówię, aby dać czas na przereagowanie i
wtedy badać osiągnięte efekty.
Proponowałem wcześniej torf, i tej wersji będę się trzymał. Przy czym jedną z
zalet torfu jest właśnie jego działanie w czasie. Dla niektórych może być to
wadą, ale nie jest to problem samego torfu tylko sposobu prowadzenia akwarium.
Torf posiada wiele kwasów humusowych i dodaje również garbników które są
potrzebne do stworzenia warunków zbliżonych do naturalnych, ale są to słabe
kwasy, które w twardej wodzie mogą nie działać. Ale nie każdy to lubi. Z jednej
strony mieć miękką kwaśną wodę, a z drugiej piękne, zielone akwarium z
kryształową, przeźroczystą i bezbarwną wodą.

Tony Halik

unread,
Jul 6, 2005, 2:33:11 PM7/6/05
to
Witam

> Generalnie nie można badać Ph kranówki bezpośrednio nalanej z kranu bo to
> zafałszowuje wynik.

Dokladnie. Tzn ja badam ale nie kieruje sie wynikiem. Robie to dla
zaspokojenia ciekawosci i utwierdzania sie, ze woda zawiera CO2. To wodociag
mjeski ale co za rozniaca.

> Jeśli przy podawaniu kwasu orto zmierzyłeś od razu wzrost PO4, a po
> dodaniu
> preparatu Tetry nie to faktycznie wskazuje na to, że Tetra PH/KH Minus
> nie zawiera kwasu orto tylko jakiś inny kwas (jak podjerzewał Nurosław).

Zmierzylem zaraz po i po dwoch dniach. Wyniki byly takie same (oczywiscie
pod wzgledem PO4)

> Ale z tego co pisze Nurosław wynika, że po podaniu kwasu trzeba
> poczekać nawet kilka godzin aby zdążyła zajść reakcja. Może po
> kilku godzinach PO4 i KH spadłyby.

Jak wyzej. PO4 nie spadlo, a teraz wlasnie sie zdziwilem, ze KH spada.
Rozkladam juz rece. Moze Nuroslaw temu zaradzi? Napisal, ze kazda woda jest
inna i tu ma racje. Nie mozesz sie nastawiac, ze jak w koncu dojdziemy do
wniosku, ze woda przy jakims KH, zejdzie do PH 6, po dolaniu 200 ml kwasu.
Ma tak byc, bo tak jest u Kowalskiego. Ja przepis na zakwaszanie sciagnalem
z forum paltkarzy i lipa. Moja woda odstawia zupelnie odwrotne numery niz
im. Moze pomoze Nuroslaw? Kupilem kwasy HCL i H3PO4. Jeszcze nie zdazylem
porobic dlugotrwalych prob ze wszystkimi kwasami, bo nie mam na to czasu.
Chce odejsc od CO2 w duzym akwa, bo juz nie mam roslin. Z reszta nie zakwasi
mi ono tak wody jakbym chcial. CO2 mi sie konczy :( Czas nagli. Kolega oddal
mi trzy ryby, ktorych sie chcial pozbyc. Sa leczone na skrzelowce, a
parametry PH temu nie sprzyjaja. Kolejna sytuacja gdzie musze cos z tym
robic. Trzecie akwa, to kwarantanna z L330. Ta rybe chce przeleczyc
profilaktycznie, bo boje sie o palety. Nie chce znow, zeby ryba miala inne
parametry niz ogolne akwa. Ostatnie akwa to neony. Wiec zaczynam od
poczatku. W ogolnym utrzymywalem PH 6,8 przy KH 2-4. W zaleznosci jakie bylo
KH, to korygowalem je przy podmianach. Kupilem elektroniczny PH-metr i? I
test kropelkowy zaniza o ok 0,6. Zalamalem sie. Podkrecilem CO2 i okazuje
sie, ze to byla prawda, bo wg kroplekowego ryby powinny juz nie zyc.
Pomyslalem sobie, ze bede co tydzien dolewal juz nowa wode z kwasem, a CO2
stopniowo przykrecal. Po wlaniu wody o PH 6 i KH teraz niewiadomo jakim, bo
zaraz po zakwaszeniu jest ono 3-4, a po kilku dniach 0-1, woda w akwa
zareagowala pieknie. PH spadlo do 6,5. Ryby od razu szok. Ewidentnie im sie
spodobalo. Ale po dwoch dniach PH wrocilo. Na dodatek dalsze takie dolewki
powoduja, ze zmniejszam KH w akwa do niebezpiecznego poziomu. To w ogolnym
gdzie jeszcze jest CO2 i nic zlego sie nie dzieje. Gorzej bedzie teraz.
Kwarantanna. Nie majac jeszcze kwasow utrzymywalem tam stale PH 7 preparatem
JBL Aquacid. Po dolaniu wody PH 6, Zrobilo sie tez ok 6,5. Ucieszylem sie.
Mierze wode po tygodniu a tam 7,4 :( Znow po dolaniu PH 6 Spadlo ale tym
razem juz mniej w okolice 6,8. Za dwa dni 7,4. Dla mnie czary. Nie wiem co
jest nie tak. Chcialem zakwasic wode bezposrednio w akwa, ale jest to
niebezpieczne dla ryb, a druga sprawa, ze upadlem jak zmierzylem tam KH.
Przez wode z kwasem rowniez spadlo do 0-1.
W akwa z nowymi rybami od kolegi bawilem sie z torfem. Dorastalo ono
wczesniej 2 tyg i torf ladnie sobie dzialal. Ale z doswiadczenia z CO2 nie
chcialem tam pakowac twardej kranowki, a moze trzeba bylo? Zmiekczylem wiec
wode przy pomocy RO i wlalem KH 4. Myslalem zupelnie jak Ty, ze jak dam
bardziej miekka, to reakcja szybciej zajdzie. Nie trzeba bedzie tyle kwasow,
torfu itp. Z CO2 tak jest ale nie z torfem i kwasem w mojej wodzie.
Napisalem, ze PH i KH idzie liniowo. Oczywiscie pewnie Nuroslaw ma racje, bo
moje spostrzezenie bylo tylko czysto praktyczne i na oko. Tylko z pomiarow
ph-metrem i testem na KH. Nie wystepuja zadne skoki w przod potem tyl itp.
Leje kwas i spada mi jednoczenie i KH i PH. Przy PH 5,5 zaczyna leciec na
ryj jak sie to mowi. Wracajac do dziwnej wody. Torf dosyc szybko i
skutecznie zbil KH. Ruszylo sie tez PH ale doszlo do 7 i kropka. KH bylo juz
0-1 wiec to nie ma sensu. Poniewaz dostalem ryby wiec nie mialem czasu na
kolejny eksperyment z torfem w czystej kranowce. Zaczalem dolewac ta PH 6.
Pomyslalem, ze jak ona ma KH 4 (co jest nieprawda po kilku dniach), to ma
wiekszy bufor PH i woda z akwa o KH 0-1 bedzie powoli przejmowac PH i KH
nowej wody. Niestety fajnie bylo pomarzyc ;)
Teraz interesujace Cie akwa z neonami. Tam mialem PH 6,8 uzyskane za pomoca
Aquacidu. Juz wspominalem, ze on nie dziala w zwyklej kranowie. Pewnie
trzebaby tego lac duzo. Robilem wiec wode o KH 3-4. Wyjsciowe PH 7, ale w
sumpie mam torf. On pewnie pomagal i robil to PH 6,8. PH rosnie mi tam
tygodniowo o 0,2. Nie stawiam na jakies zatwardzajace elementy wystroju lub
wklady w filtrze, bo te dziwne skoki o ktorych pisalem wyzej dzieja sie tez
w akwa z filtrem gabkowym. Ok odchodze od aquacidu, bo jak robie wode o PH
6, to czemu nie miec takiej we wszystkich akwa SA? Pierwsza dolewka PH 6 i
pieknie, w akwa 6,3. Wszystkie dolewki oczywiscie bardzo powolne.
Nastepnego dnia zdycha otos i wskazowka, ze gdzies dalem ciala. Przy
nastepnej podmianie okazuje sie co jest grane. PH 7,4. Dzis znow wlalem wode
PH 6 i zaloze sie, ze skoczy do 7,4 ale czmu ona to robi? O otosach chyba
moge juz zapomniec ale neonkom tez sie to nie spodoba. Czemu woda z
aquacidem byla w miare stabilna pod wzgledem PH i KH, a po dolaniu wody z
kwasem dzieja sie dziwne rzeczy? KH spadlo tak jak we wiaderkach z kwasem do
1 :( Jest juz niebezpiecznie, bo mam tam rosliny.
Wszystki atrakcje dzialy sie z kwasem HCL 36%, ale rozrobilem go z woda RO i
ma 7%. Tak dla bezpieczenstwa i tak robia znajomi paleciarze. Teraz
podlamany prosze kumpla o pomoc. On podobnie jak Nuroslaw preferuje torf.
Mowi mi, zebym do RO wpakowal skarpete z kwasnym torfem na 20 min, to woda
dostanie bufor. To juz w ogole dla mnie szok. Dwie skarpety w akwa 100l 2
tygodnie zbijaly twardosc, ph i nie daly rady, a tu w 20 min ma sie stac
cud? RO ma twardosci 0. Jest pozbawione buforu. Jak niby mialbym go
wytworzyc wkladajac torf, ktory moim zdaniem zmiekcza wode i pozbawia ja
tego buforu? Nie skonczylismy rozmowy, bo kolega musial odejsc od kompa.
Czyli reasumuja HELP Nuroslaw :)
Jak uzyskac wode o PH 6, ktora nie skoczy juz we wiaderku do 7,4 za kilka
dni, nie tracac KH? U mnie zadnym sposobem tego nie moge osiagnac. Winie za
to wysokie PH rurovitu.

Pozdrawiam Tony Halik


Don Luciano

unread,
Jul 6, 2005, 6:36:47 PM7/6/05
to
Dnia Tue, 05 Jul 2005 10:41:13 +0200, Tony Halik napisał(a):

> Dla mnie tlen nie powoduje zmian PH. Do tej pory pomijalem stezenie
> tlenu, dlatego wzbudziles lekki strach u mnie.

No to ja robiłem takie doświadczenie:
akwa 25l
pH 6,8 (CO2 z bimbrowni podawane na wlot napowietracza Fan Mini)
włączałem napowietranie - zwykły brzęczyk + kostka z kamienia

w b. krótkim czasie (1h-1h5) miałem pH 7,4 przy kH 7!!!

Zatem albo tlen odpędził skutecznie CO2 albo (oba źródła były
trochę od siebie oddalone) tlen w dużym stężeniu jednak alkalizuje wodę.
Cokolwiek by to nie było skutek był ten sam - wzrost (i to znaczny) pH.
--
Don Luciano

mare777

unread,
Jul 6, 2005, 6:42:34 PM7/6/05
to

Użytkownik "Don Luciano" napisał w wiadomości

> No to ja robiłem takie doświadczenie:
> akwa 25l
> pH 6,8 (CO2 z bimbrowni podawane na wlot napowietracza Fan Mini)
> włączałem napowietranie - zwykły brzęczyk + kostka z kamienia
>
> w b. krótkim czasie (1h-1h5) miałem pH 7,4 przy kH 7!!!
>
> Zatem albo tlen odpędził skutecznie CO2 albo (oba źródła były
> trochę od siebie oddalone) tlen w dużym stężeniu jednak alkalizuje wodę.
> Cokolwiek by to nie było skutek był ten sam - wzrost (i to znaczny) pH.
> --
> Don Luciano
A dlaczego tlen , a nie np. azot którego -zwykły brzęczyk- napompuje
znacznie więcej? :-)
Raczej napowietrzanie / nie mylić z natlenianiem / powoduje uwolnienie CO2 z
wody i to faktycznie dosyć szybko.


Nurosław

unread,
Jul 7, 2005, 2:08:15 AM7/7/05
to
Witam.

Mało jeszcze wiedzący Nurosław pisze:
Istnieje duze prawdobodobieństwo, iż spadek kH i wzrost pH już w akwarium
będzie wynikiem działania kwasów, tj. ich zużywania się. Używacie silnych
kwasów mineralnych, które wchodzą w wiele reakcji (w końcu silny kwas). To może
oznaczać dwie rzeczy:
1. woda po wlaniu kwasu, tak naprawdę potrzebuje znacznie więcej czasu na
zakończenie procesów zdobywania równowagi
2. w akwarium masz elementy które Tobie buforują np. piaskowce, wapienie,
marmury, dolomity itp. które w kwaśnym pH rozpuszczają się równoczesnie
alkalizując wodę. Mierzyłeś TwO czy się zmienia ? Bo moze jak TwW spada, to
przynajmniej TwO np. jest na tym samym poziomie, a to oznacza że nic Tobie nie
znika i się nie wytrąca. spadek TwO z TwW będzie oznaczał wytrącanie się
pewnych jonów.

Torfy posiadają słabe kwasy humusowe. Większość polskich wód podziemnych ma
charakter zasadowy. zawierają sporo wodortlenków które skutecznie opierają się
działaniu kwasu na zmianę pH. Jeżeli możesz w oddzielnym zbiorniku przygotuj
wodę z kwasem i daj więcej czasu. Niestety nie widzę w tej chwili innej
możliwości. Na weekend postaram się zajrzeć w stare notatki i znaleźć jakieś
rozwiązanie.

Tony Halik

unread,
Jul 7, 2005, 4:15:14 AM7/7/05
to
Witam

> pH 6,8 (CO2 z bimbrowni podawane na wlot napowietracza Fan Mini)
> włączałem napowietranie - zwykły brzęczyk + kostka z kamienia
>
> w b. krótkim czasie (1h-1h5) miałem pH 7,4 przy kH 7!!!

Proponowalbym zmierzyc PH odstanej kranowki i bez zadnego CO2 ja zaczac
napowietrzac. Poprostu kamieniem napowietrzajacym przeszkadzales
rozpuszczaniu sie CO2 w wodzie.

Pozdraiwam Tony Halik


Tony Halik

unread,
Jul 7, 2005, 4:28:53 AM7/7/05
to
Witam

> 2. w akwarium masz elementy które Tobie buforują np. piaskowce, wapienie,
> marmury, dolomity itp. które w kwaśnym pH rozpuszczają się równoczesnie
> alkalizując wodę.

Takie dziwne rzeczy zachodza w akwarium sterylnym, ogolnym i juz widze, ze
pozostawionym na dluzej wiaderku.

> Mierzyłeś TwO czy się zmienia ? Bo moze jak TwW spada, to
> przynajmniej TwO np. jest na tym samym poziomie, a to oznacza że nic Tobie
> nie
> znika i się nie wytrąca. spadek TwO z TwW będzie oznaczał wytrącanie się
> pewnych jonów.

TwO tez mi sie przy tym wszystkim zmienia. Lekko spada. Powiedzmy o 2 st.
Dzieje sie tak i z torfem i z kwasem.

> Jeżeli możesz w oddzielnym zbiorniku przygotuj
> wodę z kwasem i daj więcej czasu. Niestety nie widzę w tej chwili innej
> możliwości. Na weekend postaram się zajrzeć w stare notatki i znaleźć
> jakieś
> rozwiązanie.

Pisalem juz kilka razy, ze robilem takie dlugotrwale eksperymenty. Badane
wody to mieszaniny roznych stezen RO/kranowki i samej kranowki. Z RO
zaprzestalem badan, bo KH spadlo do niewykrywalnego poziomu wiec dalsze
zakwaszanie chyba nie mialo sensu. PH nie doszlo wtedy do zadowalajacego
mnie poziomu - bylo 7 i nie wiem teraz czy nie wzrosloby po czasie jak to
sie dzieje teraz z kranowka. Sama kranowka jest ok, ale zaraz po
zakwaszeniu. Potem PH rosnie, a KH maleje. Moze jesli KH spada do 0-1, woda
jest pozbawiona buforu i dla tego PH plynie? Tylko jak zrobic, zeby ten
bufor utrzymac, jednoczesnie schodzac kwasem tak nisko z PH. Samym kwasem na
bank tego nie uzyskam. GH przy tych wszystkich eksperymentach jest na
poziomie 10. Ludzie z forum paleciarzy pisza, ze odstawiaja zakwaszona wode
na 48h. U mnie po takim czasie ma ona juz PH prawie 7 (z 6) i KH 0-1 (z 4).
Nie wiem juz moze jeszcze raz poprobuje bardzo powoli, ale to sie mija z
celem. Wiadra stojace tygodniami w kuchni odpadaja - ZONA! :(

Pozdrawiam Tony Halik

Ps. O ile jestem w stanie zaakceptowac sytuacje w baniaku, bo tam miesza sie
wieksza chemia, to we wiaderku nie rozumiem czemu sie tak dzieje?


Nurosław

unread,
Jul 7, 2005, 5:02:35 AM7/7/05
to
> Ps. O ile jestem w stanie zaakceptowac sytuacje w baniaku, bo tam miesza sie
> wieksza chemia, to we wiaderku nie rozumiem czemu sie tak dzieje?
>
hm, a masz dostęp do laboratorium. Problem z testami firmowymi jest taki, że
możemy się domyślać ich składu. W laboratorium analizy robi się (robiło) z
wykorzystaniem konkretnych substancji, kwasów, barwników, obliczało się stopień
zużcia kwasu i na podstawie tego określa się twardość, dzięki temu możemy
prześledzić zachodzące procesy, a tak nie znamy ani składu wody ani testu
mierzącego nam kH. i teraz jeżeli kH mierzone przez testy jest zasadowością M
(wobec metylooranżu). A więc to by było zupełnie poprawne że zasadowość znika.
Kurde, muszę jednak przysiąść do papierów i posprawdzać wszystkie możliwości.

Don Luciano

unread,
Jul 7, 2005, 5:46:39 AM7/7/05
to
Dnia Thu, 07 Jul 2005 00:42:34 +0200, mare777 napisał(a):

> A dlaczego tlen , a nie np. azot którego -zwykły brzęczyk- napompuje
> znacznie więcej? :-)

Tym mnie zaskoczyłeś. Skąd ten azot, czy aż tyle jest go w atmosferze?
Poza tym azot powinien się od razu ulotnić (jak to ma miejsce przy
użyciu denitratora).
--
Don Luciano

Don Luciano

unread,
Jul 7, 2005, 5:48:02 AM7/7/05
to
Dnia Thu, 07 Jul 2005 10:15:14 +0200, Tony Halik napisał(a):

> Proponowalbym zmierzyc PH odstanej kranowki i bez zadnego CO2 ja zaczac
> napowietrzac.

Wiadomo, że pH wzrośnie.

Poprostu kamieniem napowietrzajacym przeszkadzales
> rozpuszczaniu sie CO2 w wodzie.

Może, jednak przed tym testem poziom pH był w miarę stabilny.
--
Don Luciano

Tomasz Śmigielski

unread,
Jul 7, 2005, 6:22:18 AM7/7/05
to
Użytkownik Nurosław napisał:

> Torfy posiadają słabe kwasy humusowe. Większość polskich wód podziemnych ma
> charakter zasadowy. zawierają sporo wodortlenków które skutecznie opierają się
> działaniu kwasu na zmianę pH.

A czy masz może jakiś sprawdzony przepis na preparowanie dobrej kwaśnej wody
bez użycia "polskich wód podziemnych" tylko RO i jakieś sole akwarystyczne?
Ja teraz wcale nie leje wody z kranu tylko RO + SERA Mineral Salt
+ Sera Morena i przy KH 2-3 wychodzi mi Ph ok. 7.2. Co prawda to jest
wg testu Zooleka więc na prawdę może być inaczej, ale w tej wodzie
spontanicznie wycierały się neony więc chyba nie jest najgorzej.

A może RO + dobrze dobrana sól + dobrze dobrany kwas = dobra kwaśna woda?

Tomek

Dijkstra

unread,
Jul 7, 2005, 6:30:43 AM7/7/05
to

W wiadomości z 7 lipca 2005 (11:46:39) Don napisał(a):

DL> Tym mnie zaskoczyłeś. Skąd ten azot, czy aż tyle jest go w atmosferze?

No, sporo: Azot 78%, tlen 21% a reszta to mieszanka gazów takch jak argon, hel, wodór w
ilościach śladowych ;]


Pozdrawiam, Dijkstra.
--
Roślinne 25l: www.akwa.dijkstra.prv.pl

Pigul71

unread,
Jul 7, 2005, 7:27:27 AM7/7/05
to
?
>
> No, sporo: Azot 78%, tlen 21% a reszta to mieszanka gazów takch jak argon,
hel, wodór w
> ilościach śladowych ;]
>
Azot atmosferyczny N2 jest bardzo obojętny chemicznie. Do reakcji potrzeba np.
wyładowania pioruna, więc w akwarystyce można go pominąć.
Pozdrawiam
Przemek

Nurosław

unread,
Jul 7, 2005, 8:10:41 AM7/7/05
to
Mnie również udało się rozmnożyć neony, ale nie zaobserwowałem takich problemów
z wodą. Brałem destylkę z szpitala, mieszałem z kranówką (wtesy jeszcze
studnia) zgodnie z wzorem jaki był w "Akwarium w mieszkaniu" S. Kornobisa. NIe
wiedziałem wtedy wiele na temat chemii, więc nie kombinowałem :). Uzyskaną
bardzo miękką wodę (jak pamietam TwO chyba ok. 5 z 20) traktowałem torfem, jaki
pozyskiwałem w okolicy. Woda była brunatna, kwaśna ok. 6. NIe zwracałem uwagi
czy występują wahania pH nie wiem jakie było kH, w akwarium zero roślin,
podłoże kulki szklane, z grubym żwirem. i rybki były zadowolone. karmione
żywymi i suchymi dafniami (płatki to był rarytas, drogie i trzeba było
organizować wyprawę do Poznania :) ). I jakoś to się kręciło. akwa 45 litrów i
c.a. 10 neonów, filtr gąbkowy. Z wychowaniem młodych to juz różnie bywało,
problem z wykarmieniem.

A wracając do RO + dobrze dobrana sól i kwas jest niepotrzebny. Mam ja
Ci "czarne kwaśne" wody w okolicy i sprawdzę ich parametry. bardzo ładnie żyją
tam różne żyjątka. Aha pochodzenie - torfowe dołki zalewane wodą deszczową, ew.
podsiąki gruntowe przez torf. Ciekawe jakie tam testy akwarystyczne pokażą TwO,
TwW (kH) i pH.

Nurosław

Tomasz Śmigielski

unread,
Jul 7, 2005, 8:50:57 AM7/7/05
to
Użytkownik Nurosław napisał:

> Mnie również udało się rozmnożyć neony

Żeby ktoś nie pomyślał, że ja jestem jakiś spec od neonów wyjaśniam,
że mi nie udało mi się ich rozmnożyć, a tylko się wycierały.
Cała ikra była konsumowana przez mieszkańców akwa i nie sądzę, że wykluł
się jakikolwiek narybek.

> Brałem destylkę z szpitala, mieszałem z kranówką (wtesy jeszcze
> studnia) zgodnie z wzorem jaki był w "Akwarium w mieszkaniu" S. Kornobisa. NIe
> wiedziałem wtedy wiele na temat chemii, więc nie kombinowałem :). Uzyskaną
> bardzo miękką wodę (jak pamietam TwO chyba ok. 5 z 20) traktowałem torfem, jaki
> pozyskiwałem w okolicy. Woda była brunatna, kwaśna ok. 6. NIe zwracałem uwagi
> czy występują wahania pH nie wiem jakie było kH, w akwarium zero roślin,

To KH bardzo mnie ciekawi. Czy było bliskie zeru czy też jednak wyższe.
Czy da się uzyskać Ph ok 6 przy pomocy tylko kwasów humusowych z
jednoczesnym buforem KH na poziomie >= 2? Generalnie chodzi mi o to czy
da się metodami naturalnymi (humusy) bez silnych kwasów mineralnych
i bez CO2 osiągnąć stabilne parametry z Ph < 7 z możliwością trzymania
w akwarium roślin (choćby i cieniolubnych przy słabym oświetleniu 0.2-0.3W/l).
W budowanym domu planuję spore akwa (800-1000l) i marzy mi się taka miękka
i kwaśna herbaciana woda z pielęgniczkami i kąsaczami, ale jednak z roślinami.

Czy normalna dawka preparatów typu Sera Morena czy Zoolek Biotorfin
to dużo czy mało kwasów humusowych? Czy można bezkarnie podwoić czy
nawet potroić dawkę?

> A wracając do RO + dobrze dobrana sól i kwas jest niepotrzebny. Mam ja
> Ci "czarne kwaśne" wody w okolicy i sprawdzę ich parametry. bardzo ładnie żyją
> tam różne żyjątka. Aha pochodzenie - torfowe dołki zalewane wodą deszczową, ew.
> podsiąki gruntowe przez torf. Ciekawe jakie tam testy akwarystyczne pokażą TwO,
> TwW (kH) i pH.

Z niecierpliwością czekam na wyniki.

pozdrawiam,
Tomek

Tony Halik

unread,
Jul 7, 2005, 9:14:23 AM7/7/05
to
Witam

> Może, jednak przed tym testem poziom pH był w miarę stabilny.

Jaki stabilny jesli piszez, ze podawales CO2 z bimbrowni? Albo rybka albo
akwarium :) CO2 mozesz sobie ustabilizowac PH. Ale jak skonczysz dozowac, to
PH sie zmieni. Ty jakby skonczyles, bo zaczales napowietrzac wode i CO2
mialo problem z rozpuszczaniem sie w niej. Ekperyment trzeba powtorzyc bez
udzialu CO2 i tego, ktory my podajemy i tego z RO i tego z rur. Popraostu
odstawic kranowke i dopiero potem pomierzyc, napowietrzyc i znow pomierzyc.

Pozdrawiam Tony Halik


Tony Halik

unread,
Jul 7, 2005, 9:21:56 AM7/7/05
to
Witam

> Mam ja
> Ci "czarne kwaśne" wody w okolicy i sprawdzę ich parametry. bardzo ładnie
> żyją
> tam różne żyjątka. Aha pochodzenie - torfowe dołki zalewane wodą
> deszczową, ew.
> podsiąki gruntowe przez torf. Ciekawe jakie tam testy akwarystyczne pokażą
> TwO,
> TwW (kH) i pH.

Kranowka ma twardosci 0. Jesli w dolkach jest torf, a wg moich spostrzezen
zmniejsza on KH i PH, to bedzie tam bardzo nickie PH. Ale sa rozne torfy. Ja
kupilem bardzo kwasny. Sa tez PH 7 wiec woda tam moze przyjac takie PH. Tez
czekam na wyniki Nuroslawie. Jak sie tylko ogarne z balaganem, to wezme ta
wode i porobie z 30 probek z roznymi kwasami. Do tej pory stawialem wiadra z
nadzieja, ze ktores pojdzie do akwa. Troche duzo kwasu, wody i czasu w to
idzie. Teraz wezme jakies litrowe sloiki.

Pozdrawiam Tony Halik


Don Luciano

unread,
Jul 7, 2005, 10:44:01 AM7/7/05
to
Dnia Thu, 07 Jul 2005 15:14:23 +0200, Tony Halik napisał(a):

> Ekperyment trzeba powtorzyc bez
> udzialu CO2 i tego, ktory my podajemy i tego z RO i tego z rur.

Rozwiń to zdanie. Sądzę, że masz na myśli raczej pH a nie CO2.

O pH swojej wody akurat trochę wiem, bo takie pomiary już robiłem już
nie raz. Oczywiście jeśli można wierzyć kropelkom.
Kran - 7,5
Przed membraną RO (po filtrze wstępnym) 7,2
W beczce woda z RO 5,5, wlana do akwa nie zmienia pH czyli kwasowość
wody po RO można pominąć - zapewne łapie tyle CO2 z powietrza i gdybym
wystawił beczkę na dwór pH byłoby obojętne.
--
Don Luciano

Tony Halik

unread,
Jul 7, 2005, 3:54:04 PM7/7/05
to
Witam

> Rozwiń to zdanie. Sądzę, że masz na myśli raczej pH a nie CO2.

Jak to PH? Mam na mysli dokladnie to co napisalem - CO2. Napisales cos
takiego:


"No to ja robiłem takie doświadczenie:
akwa 25l

pH 6,8 (CO2 z bimbrowni podawane na wlot napowietracza Fan Mini)
włączałem napowietranie - zwykły brzęczyk + kostka z kamienia
w b. krótkim czasie (1h-1h5) miałem pH 7,4 przy kH 7!!!"

Jak zwrocilem Ci uwage, ze dozujac CO2 nie stwierdzisz czy tlen alkalizuje
wode, to napisales tak:


"Może, jednak przed tym testem poziom pH był w miarę stabilny."

Dla tego odpisalem, ze musisz sie zastanowc, czy w koncu wg Ciebie woda byla
stabilna czy nie?
Nie byla, bo bylo w niej CO2 z bimbrowni. Byloby tam pewien okres i w
zaleznosci od szybkosci parowania, mniej lub bardziej skutecznie zmienialoby
PH tej wody. W Twoim eksperymencie CO2 najpierw zbilo to PH, a potem
kamieniem napowietrzajacym wytraciles cesc CO2 z wody. PH zawsze w sytuacji
mocniejszego napowietrzania wzrosnie. U Ciebie z powodu malej
rozpuszczalnosci CO2.
A to co napisal Nuroslaw nadal jest dla mnie zaskoczeniem. Nie neguje tego,
bo to dla mnie nowina i rzecz nieznana. Dopoki nie sprawdze, to sie tylko
pytam. Jednak Twoj eksperyment nie moze byc pod to zjawisko podciagany.
Tylko o to mi chodzilo. Bez bimbrowni i z odstala woda to ok.

> Oczywiście jeśli można wierzyć kropelkom.
> Kran - 7,5

Tez im wierzylem - rok. Teraz juz wiem, ze 7,5 to rzeczywiscie mam ale zaraz
po nalaniu do wiadra. Na nastepny dzien jak odparuje CO2, jest juz 8,2. Wg
kropelek 7,6. Fajnie co? :(

> W beczce woda z RO 5,5, wlana do akwa nie zmienia pH czyli kwasowość
> wody po RO można pominąć - zapewne łapie tyle CO2 z powietrza i gdybym
> wystawił beczkę na dwór pH byłoby obojętne.

Mamy podobne parametry. Bardziej RO niz kran, ale wiesz juz jak dzialy moje
kropelki. Woda RO dolana do akwa nie zmieni tam tak latwo PH, bo ma zerowy
bufor. Ale za to zmniejsza twardosc i po dluzszym czasie pozbawisz akwarium
bufora. Dla tego ja dodawalem troche kranowy, zeby podniesc KH dolewek.
Wszystko gralo. PH dolewek choc wtedy wysokie, nie zmienialo PH w akwa. Zbyt
wysoki bufor i zbyt mala dolewka. Reszte brudnej roboty odwalalo CO2. Ale
kiedy nastepuje taka sytuacja jak teraz, ze np musze wymienic cala wode w
przeciagu trzech dni juz sie zaczynaja schody. CO nie nadazy. Dodatkowo nie
chce juz CO2. Ot caly problem.
Twoja teza, ze jakbys RO pozostawil, to zrobiloby sie PH obojetne jest zla.
U mnie sie takie nie robi. Coprawda troszke rosnie z tego 5,5 ale niewiele.
Jesli natomiast doleje odrobine kranowki, to wyjsciowe PH mam takie jak PH
kranowki. Ta woda w porownaniu do RO ma wysoki bufor PH i nie pozwala sie
zmieniac. Wiec RO z czescia kranowki ma u mnie PH 8,2. Nie moge lac takiej
wody do akwa. Musze zawalczyc jakos z kwasami, ale jak na razie nikt nie wie
co sie u mnie dzieje.

Pozdrawiam Tony Halik.

Ps. Moze mam zasadowe wiaderka hahah :)


Tony Halik

unread,
Jul 7, 2005, 3:55:01 PM7/7/05
to
Witam

> Kranowka ma twardosci 0.

Oczywiscie deszczowka...

Pozdrawiam TH


Don Luciano

unread,
Jul 7, 2005, 6:24:55 PM7/7/05
to
Dnia Thu, 07 Jul 2005 21:54:04 +0200, Tony Halik napisał(a):

> Dla tego odpisalem, ze musisz sie zastanowc, czy w koncu wg Ciebie woda byla
> stabilna czy nie?

Była :-)
Nie napisałem wcześniej od dwóch istotnych rzeczach, może pośrednio
było o jednej. Woda była twarda (GH 16-18) i miała przez jakiś czas
stały poziom pH 7,0 (KH 7).
Potem doszła bimbrownia i pH spadło nawet do 6,2 tyle - brak dozowania.
Jak potem "przykręciłem kurek" z CO2 to było 6,8. Dodam jeszcze, że
bimbrownia nie była odłączana na noc ani też nie redukowałem poziomu
CO2.

> Nie byla, bo bylo w niej CO2 z bimbrowni. Byloby tam pewien
> okres i w zaleznosci od szybkosci parowania, mniej lub bardziej
>skutecznie zmienialoby PH tej wody.

Parowania nie brałem pod uwagę, choć oczywiście zachodziło a w tak
małym zbiorniku jest to proces raczej istotny. Niemniej jednak "parowanie
CO2" czyli jego ulatnianie sie było stałe - to samo pH.

> W Twoim eksperymencie CO2 najpierw zbilo to PH,
> a potem kamieniem napowietrzajacym wytraciles cesc CO2 z wody. PH zawsze
> w sytuacji mocniejszego napowietrzania wzrosnie. U Ciebie z powodu malej
> rozpuszczalnosci CO2.

Prawie zawsze. Miałem kiedyś sytuację, że za nic w świecie nie
mogłem podnieść pH wody za pomocą nawet b. intensywnego
napowietrzania. Napowietrzałem jednocześnie brzęczykiem z kamieniem i
pompą od filtra o wydajności 1100l/h a mimo to woda była cały czas
kwaśna. Mowa o wodzie zmiękczanej kationitem silnie wodorowym.
W opisywanym eksperymencie takiej wody nie było i dlatego napowietrzanie
tak skutecznie podnosiło pH, przy dość wysokim przecież buforze.

> A to co napisal Nuroslaw nadal jest dla mnie zaskoczeniem. Nie neguje
> tego, bo to dla mnie nowina i rzecz nieznana. Dopoki nie sprawdze, to
> sie tylko pytam. Jednak Twoj eksperyment nie moze byc pod to zjawisko
> podciagany. Tylko o to mi chodzilo. Bez bimbrowni i z odstala woda to
> ok.

Nurosław napisał mniej więcej coś "krótko - tlen ma odczyn zasadowy,
a więc jego zwiększona ilość (produkcja przez zielenice) powoduje
wzrost pH."
Dla mnie to jest oczywiste - w akwa z roślinami, przy odpowiednich
warunkach (oświetlenie) zachodzi proces produkcji tlenu (w tym przypadku
roślinami były glony) co pociąga za sobą wzrost pH. No ale o tym
przecież wiesz. Nie rozumiem zatem dlaczego jesteś zaskoczony. Może
czytałem nieuważnie i co innego miałeś na myśli :-)


>> Oczywiście jeśli można wierzyć kropelkom. Kran - 7,5
>
> Tez im wierzylem - rok. Teraz juz wiem, ze 7,5 to rzeczywiscie mam ale
> zaraz po nalaniu do wiadra. Na nastepny dzien jak odparuje CO2, jest juz
> 8,2. Wg kropelek 7,6. Fajnie co? :(

Hmm, ja raczej wiązałbym to nie z odparowywaniem CO2 a reakcją z tlenem
z atmosfery. Nie mam pojęcia co tu działa ale raczej skłaniałbym się
do tego, że jednak tlen a nie ulatnianie się CO2, no bo na skutek czego
miałoby się ono ulatniać?



>> W beczce woda z RO 5,5, wlana do akwa nie zmienia pH czyli kwasowość
>> wody po RO można pominąć - zapewne łapie tyle CO2 z powietrza i
>> gdybym wystawił beczkę na dwór pH byłoby obojętne.

> Woda RO dolana do akwa nie zmieni tam tak latwo PH, bo ma
> zerowy bufor. Ale za to zmniejsza twardosc i po dluzszym czasie
> pozbawisz akwarium bufora.

Nie podzielam tej opinii. Pierwsze zdanie - tak masz rację, bo jest
obojętna i po prostu zwiększa objętość cieczy jednakowoż w pewnym
stopniu ją rozcięczając, czyli KH zmieni się od razu, przy
założeniu, że ilość dolanej wody z RO jest znacząca. Dla
przykładu: ja wczoraj i dziś u siebie robiłem podmianę 70l wody co przy
moim baniaku daje jakieś 40-45%. Przed podmianą: pH 7,2, GH 12, KH 4.
Dziś po podmianie, wczoraj cały dzień i dzisiejszej kontynuacji (nie
chciałem zbyt szybko obniżyć twardości poza tym wydajność RO też
robi swoje:-)): pH 7,2, GH 6, KH 2-3.
Przez ostanie 2 tygodnie, kiedy to również zrobiłem podobny zabieg,
czyli wlaniu podobnej ilości wody z RO, KH było na poziomie 4 i nie
zmieniało się.

> Dla tego ja dodawalem troche kranowy, zeby
> podniesc KH dolewek. Wszystko gralo. PH dolewek choc wtedy wysokie, nie
> zmienialo PH w akwa. Zbyt wysoki bufor i zbyt mala dolewka. Reszte
> brudnej roboty odwalalo CO2. Ale kiedy nastepuje taka sytuacja jak
> teraz, ze np musze wymienic cala wode w przeciagu trzech dni juz sie
> zaczynaja schody. CO nie nadazy. Dodatkowo nie chce juz CO2. Ot caly
> problem.

Skąd taka potrzeba, czyżbyś musiał zrobić restart baniaka?

> Twoja teza, ze jakbys RO pozostawil, to zrobiloby sie PH obojetne jest
> zla. U mnie sie takie nie robi.

Zwróć proszę uwagę na to, że napisałem o wystawieniu beczki na
dwór, gdzie tlenu jest dużo więcej, zwłaszcza teraz, kiedy ze względu
na temperaturę na zewnątrz mam pozamykane okna.

> Wiec RO z czescia kranowki ma u mnie PH 8,2. Nie moge lac
> takiej wody do akwa. Musze zawalczyc jakos z kwasami, ale jak na razie
> nikt nie wie co sie u mnie dzieje.

Ja bym zrobił tak: kranówkę przyozdobił odpowiednią ilością kwasu -
jeśli mają być rośliny to orto, jeśli nie to solnego. Ty piszesz,
że nie chcesz też roślin więc IMO powinieneś dać solnego i odstawić
próbkę na 2-3 dni, potem jak pH będzie "klawe jak cholera" dolać
potrzebną ilość RO.
--
Don Luciano

Tony Halik

unread,
Jul 7, 2005, 8:43:23 PM7/7/05
to
Witam

Uczac sie o chemi wody nigdy nie trafilem na zdanie, ze tlen ma odczyn
zasadowy :( Dla tego to pomijalem. W trzech akwariach mam bardzo silne
napowietrzanie, bo woda ciepla i gleboko. Dla tego, ze to pomijalem, jest to
dla mnie niemale zaskoczenie. W kolko przy samoczynnych zmianach PH
doszukiwalem sie odparowywania CO2. Np opisywana w watku kranowka, RO itp.
Moze jednak powinienem winic tlen za te straszne spadki wody, ktora
przygotowuje?
Najdziwniejsz bylo to, ze jak dolalem wody o PH 6 do wody gdzie mialem
stabilne PH 7, to po chwilowym spadku powiedzmy do 6,5, po kilku dniach mam
7,4. Tu juz byla dla mnie magia. Teraz jak widze, ze woda z kwasem ma tez
tylko na poczatku ladne parametry PH6, KH 4, to po kilku dniach jej PH
rosnie, a KH maleje. Czemu KH maleje nie wiem. Byc moze reakcja z kwasem
jeszcze zachodzi? Ale jesli maleje ono do 0-1, to woda zostaje pozbawiana
bufora. Wtedy moze i przyjamuje powoli PH powietrza? Kto ja tam wie? Jesli
mowicie, ze tlen jest zasadowy, to moze wreszcie jest to sposob na
wytlumaczenie tego dziwnego zjawiska. Zas dolanie takiej wody do akwa,
powoduje zmiekczenie calosci. Jak pisalem po czasie woda we wiadrze robi sie
coraz bardziej miekka. Pewnie w baniaku robi to samo. Wiec znow niweluje
bufor i zamiast lejac coraz wiecej kwasnej wody i cieszac sie, ze bedzie
fajne PH, pozbawiam ja buforu, a silne napowietrzanie robi swoje. Tylko co z
akwa, gdzie chodzi jedynie mala deszczownia? Tam nie ma tak mocnego
napowietrzania, ale sa rosliny i jest sump gdzie woda sie przelewa. Moze to
wszystko silnie napowietrza? Nie no z tego wszystkiego robie testy z
napowietrzaniem. Ale jesli macie racje, to jak to pogodzic z rybami? Dzis
na pol dnia wylaczylo sie napowietrzanie i ryby przyducha :(

> Skąd taka potrzeba, czyżbyś musiał zrobić restart baniaka?

Nie robie. Ryby sa leczone i powienienem po tygodniu podmienic wode. Wlac
ponownie lek i znow tydzien. Mozna niby zastosowac 3 tyg w leku, ale akurat
w akwa gdzie mam CO2, lekarstwo sie nie rozpuscilo w acetonie. W innym ok i
ryby ekstra. Tu co wsype lek do acetonu, zamieszam i wleje do akwa, to
zamiast zaiwsiny jak to bylo w drugim, plywa ewidentnie proszek :(
Sprobowalem jeszcze raz, bo lek mozna przedawkowac, wiec jesli nawet
poprzedni zadziala to nic sie nie stanie. Niestety to samo. Wiec jakos wode
bede musial tym razem wymienic. Leku chyba nie wyciaga wegiel. Powinny od
niego zdechnac slimaki, no i rybkom ma sie poprawic. Nic na razie nie
dziala. Moze nie powinienem wlaczac UV, ale podejzewam, ze zle sie
rozpuscil.

> Ja bym zrobił tak: kranówkę przyozdobił odpowiednią ilością kwasu -
> jeśli mają być rośliny to orto, jeśli nie to solnego. Ty piszesz,
> że nie chcesz też roślin więc IMO powinieneś dać solnego i odstawić
> próbkę na 2-3 dni, potem jak pH będzie "klawe jak cholera" dolać
> potrzebną ilość RO.

Brzmi pieknie. Nijak sie to ma do mojej wody i kwasu. Po kolei ;)
Leje kwas do wody, mieszam i badam PH-metrem.
Kranowka ma zaraz po wylaniu z kranu PH ok 7,5. Jak ja zostawie na dwa dni
to ma 8,2.
Na poczatku wlalem wiec tyle kwasu zeby miec PH 6. KH przy tym jest 4. Juz
taka woda byla by piekna. Ale to jak we snie ;) za dwa dni ma PH 6,5. Musze
sprawdzic czy po wiekszej ilosci dni ma jeszcze wiecej. To, ze wzroslo ok
0,5 obwinialem kranowke. Bo przeciez ona tez skoczy po dwoch dniach. Dalem
wiec nastepnym razem tyle kwasu, zeby woda miala PH 5,5. Pomyslalem, ze jak
podskoczy za dwa dni to bedzie 6. Mialem racje ale tylko przez chwile :)
Jedno wiadro pozostawilem na tydzien i PH roslo i roslo, a KH tej wody bylo
0-1. Moze probujac zjechac do 5,5 zbilem KH juz wtedy. Tego nie mierzylem.
Ale niby jak mam to robic Twoim sposobem i po co mam dolewac do tego RO?
Woda o PH 6 i KH 4 bylaby dla mnie ekstra. Na razie nie rozmnazam ryb wiec
przy KH 4 mialbym wystraczajacy bufor. Jakbym wlal do tego RO to bym to
chyba niepotrzebnie zmiekczyl? Wszystko fajnie ale co zrobic zeby po 2-3
dniach woda miala takie samo PH i KH jak zaraz po wlaniu kwasu? O to jest
cale zamieszanie, bo jedno leci w gore, a drugie w dol.

Pozdrawiam Tony Halik


Nurosław

unread,
Jul 8, 2005, 2:10:57 AM7/8/05
to

> przy KH 4 mialbym wystraczajacy bufor. Jakbym wlal do tego RO to bym to
> chyba niepotrzebnie zmiekczyl? Wszystko fajnie ale co zrobic zeby po 2-3
> dniach woda miala takie samo PH i KH jak zaraz po wlaniu kwasu? O to jest
> cale zamieszanie, bo jedno leci w gore, a drugie w dol.
>
> Pozdrawiam Tony Halik
>
kH=zasadowość=pojemność kwasowa - czyli wartości te podają ile kwasu może
przejąc woda aby spadło pH.
Zawsze będzie spadać KH po dodaniu kwasu, ale to że rośnie później pH w górę to
oznacza że zużywa sie właśnie kH, i to jest w porządku. Dlatego pisałem że
pewnie nie przereagowało dalej. A dwutlenek węgla tworzy również kwasy (H+HCO3)
i stąd posiadanie bufora ważne będzie dla akwa z roślinami.
Druga sprawa jeżeli równocześnie dodajesz leki do wody .... to ja się poddaję

Zrobiłem wczoraj w kilki oczkach badania:
zbiornik nr 1 tylko woda z deszczówki - pH5,5 kH 0-1 GH 5
zbiornik nr 2 tylko woda z deszczówki - pH6 kH 0-1 GH 5
zbiornik nr 3 (woda cały rok, zasilane źródłem) pH 8,5 kH 5 GH 9
w wszystkich zbiornikach woda ma kolor ciemnobrunanty, klarowna, mnóstwo liści,
torfu i gałązek.

Don Luciano

unread,
Jul 8, 2005, 3:44:39 AM7/8/05
to
Dnia Fri, 08 Jul 2005 02:43:23 +0200, Tony Halik napisał(a):


> Najdziwniejsz bylo to, ze jak dolalem wody o PH 6 do wody gdzie mialem
> stabilne PH 7, to po chwilowym spadku powiedzmy do 6,5, po kilku dniach mam
> 7,4. Tu juz byla dla mnie magia. Teraz jak widze, ze woda z kwasem ma tez
> tylko na poczatku ladne parametry PH6, KH 4, to po kilku dniach jej PH
> rosnie, a KH maleje. Czemu KH maleje nie wiem. Byc moze reakcja z kwasem
> jeszcze zachodzi?

Trudno jest jednoznacznie powiedzieć, czy reakcja jeszcze zachodzi, czy
już nie. Wszystko zależy od parametrów wody i soli w niej
rozpuszczonych. Musiałbyś to codziennie badać, pod kątem wszystkich
składników, które masz w wodzie a to nie jest wykonalne.
Z drugiej strony przy plackach powinieneś mieć niskie GH a co za tym
idzie małą ilość soli rozpuszczonych w wodzie, więc całość powinna
być bardziej stabilna.

> Tylko co z akwa, gdzie chodzi jedynie mala deszczownia? Tam nie ma tak
> mocnego napowietrzania, ale sa rosliny i jest sump gdzie woda sie
> przelewa. Moze to wszystko silnie napowietrza? Nie no z tego wszystkiego
> robie testy z napowietrzaniem. Ale jesli macie racje, to jak to pogodzic
> z rybami? Dzis na pol dnia wylaczylo sie napowietrzanie i ryby
> przyducha :(

Ja u siebie w dużej bańce w ogóle nie napowietrzam - robi to kubełek i
deszczownica. Nawet wyjąłem filtr wewnętrzny, którego zadaniem było
jedynie bełtanie wody i nie obserwuję przyduchy - ryby zachowują się
tak jak poprzednio, z filtrem wewnętrznym.
Zapewne pisząc o akwa z małą deszczownią, masz na myśli to 50l z
sumpem 25l, czy tak? IMO tam będzie trudno utrzymać stabilne pH bez
CO2. Zakładam, że masz przynajmniej możliwość regulacji przepływu w
sumpie.

> Nie robie. Ryby sa leczone i powienienem po tygodniu podmienic wode.
> Wlac ponownie lek i znow tydzien. Mozna niby zastosowac 3 tyg w leku,
> ale akurat w akwa gdzie mam CO2, lekarstwo sie nie rozpuscilo w
> acetonie. W innym ok i ryby ekstra. Tu co wsype lek do acetonu,

Co za aceton? Tu już chyba żartujesz?

> Wiec jakos wode bede musial tym razem wymienic. Leku

> chyba nie wyciaga wegiel. Nic na razie nie dziala. Moze nie powinienem


> wlaczac UV, ale podejzewam, ze zle sie rozpuscil.

Węgiel powinien wyciągać lek z wody i nie powinieneś IMO wymieniać
jej całej, wiesz dlaczego. Co do UV to ja bym ją wyłączył bez dwóch
zdań. Sam chyba pisałeś, że UV tłucze wszystko? Skąd wiesz, czy nie
zachwieje równowagi leku? Innymi słowy, czy stosowanie UV nie spowoduje
zmiany jego właściwości?



> Leje kwas do wody, mieszam i badam PH-metrem. Kranowka ma zaraz po
> wylaniu z kranu PH ok 7,5. Jak ja zostawie na dwa dni to ma 8,2.

Zrób to w zamykanym naczyniu.
Jeśli pH będzie nadal rosło, będzie to oznaczało, że reakcje
zachodzą wewnątrz składu wody (sorry nie mam na razie lepszego
sformułowania). Czy wiesz co masz w składzie wody, wg. wodociągów?
Oddzielne pytanie to na ile można ufać takim badaniom? Ja mam przed
sobą wynik badania, jaki dostałem u siebie, tyle że jest on datowany na
styczeń 2003, więc wydaje mi się mało adekwatny.


> Dalem wiec nastepnym razem tyle kwasu, zeby woda miala PH 5,5.
> Pomyslalem, ze jak podskoczy za dwa dni to bedzie 6. Mialem racje ale
> tylko przez chwile :) Jedno wiadro pozostawilem na tydzien i PH roslo i
> roslo, a KH tej wody bylo 0-1. Moze probujac zjechac do 5,5 zbilem KH
> juz wtedy.

A może zrobiłeś to za szybko? Może ustal dzienną dawkę kwasu i
dodawaj codziennie badając jednocześnie wszystkie parametry.

> Ale niby jak mam to robic Twoim sposobem i po co mam dolewac do tego RO?

RO po to by nie robić wszystkiego w całej wodzie na podmianę. Jeśli
potrzebujesz 6 wiader wody do podmiany, to zakwaś tylko jedno i potem po
ustabilizowaniu pH w kwaszonym wiadrze, przelej to powolutku, wężykiem
do beczki, żeby wyeliminować możliwość napowietrzenia przy zlewaniu.
Jeszcze lepiej zrobić to od razu w beczce i potem dodać tyle RO, żeby
mieć odpowiednią twardość i gotową wodę do podmian.

Sam nie robiłem jeszcze takich prób ale myślę, że warto by
spróbować. W końcu i tak nie lejesz przecież rurovitu bezpośrednio do
akwa.
--
Powodzenia,
Don Luciano

Tony Halik

unread,
Jul 8, 2005, 5:49:47 AM7/8/05
to
Witam

Nuroslaw napisal:


> Zawsze będzie spadać KH po dodaniu kwasu, ale to że rośnie później pH w
> górę to
> oznacza że zużywa sie właśnie kH, i to jest w porządku. Dlatego pisałem że
> pewnie nie przereagowało dalej.

A co bedzie dalej sie dzialo z KH? Z tego co piszesz wnioskuje, ze lejac
kwas do wody powoduje spadek KH i PH. Pozostawiajac taka wode, zaobserwuje
spadek KH i wzrost PH. To chyba dla mnie niedobrze? Co potem z tym KH jak
bedzie 0 i co z PH jak dojdzie powiedzmy do 7? Musialbym taka wode zostawiac
na bardzo dlugo, bo wiadro o ktorym pisze stalo tydzien. U ludzi z forum
paleciarzy woda byla odstawiana na 48h. Perspektywa stojachych caly tydzien
wiader lub beczki, jest troche porazka. Ale jesli trzeba to trudno.

> Druga sprawa jeżeli równocześnie dodajesz leki do wody .... to ja się
> poddaję

Pominmy wiec lek. Nie podaje go do wszystkich akwa, a z woda nie moge dac
sobie rady wszedzie.

Don Luciano napisal:


> Z drugiej strony przy plackach powinieneś mieć niskie GH a co za tym
> idzie małą ilość soli rozpuszczonych w wodzie, więc całość powinna
> być bardziej stabilna.

Tego rowniez nie rozumiem. Nie jestem chemikiem i jak rozpisujecie reakcje,
to nawet ich nie czytam :( Mialem chemie bardzo dawno i jak sie skonczyla to
poszedlem inna droga. W zyciu bym nie pomyslal, ze mi sie kiedys przyda.
O GH wyczytalem tylko wzmianke na forum paleciarzy w dziale przygotowywania
wody. Pisze tam rowniez duzo ludzi, ze co ma piernik do wiatraka. Kilku guru
neguje wpis czlowieka, ktory wkleil to z jakiegos zagranicznego czasopisma.
Mialem wrazenie, ze on sam nie byl do konca pewien ale juz napisal i klamka
zapadla. Moze podam link do tematu. Na jego podstawie sie kierowalem, ale
mam inna wode niz tamta.
http://www.discus.org.pl/forumsm/index.php?board=10;action=display;threadid=26
Dla kogos poczatkujacego, kto zaczyna zakwaszac wode jest to trudne. Jedyne
co moge robic, to sugerowac sie wpisami innych, lub sam robic wode i ja
mierzyc. Lecz jak juz mi sie skonczyly pomysly, to lipa. Jesli nawet juz
dojde z Wasza pomoca do ladu we wiaderkach, to jak zmienic nimi bezpiecznie
wode w akwa? Ale najpierw uporzadkujmy czary wiaderkowe.

> Ja u siebie w dużej bańce w ogóle nie napowietrzam - robi to kubełek i
> deszczownica. Nawet wyjąłem filtr wewnętrzny, którego zadaniem było
> jedynie bełtanie wody i nie obserwuję przyduchy - ryby zachowują się
> tak jak poprzednio, z filtrem wewnętrznym.

Na poczatku jak wpuscilem male placki (moje pierwsze), to byla sama
deszczownia. Chcialem ja nawet wylaczac na dzien i mam elektrozawor, ktory
to robi. Szybko sie zorientowalem, ze ta deszczownia nie starcza. J-23
pisze, ze tak sie bedzie dzialo w akwa 60cm glebokim i z ciepla woda. Nie
mam roslin. Porownujac to z sytuacja u siebie, uwierzylem jemu. Dodalem
kurtyne powietrzna. Ryby ok. Ale jest druga para kaloszy. Ryby lecze na
skrzelowce. Najprawdopodobniej przez to gowno, ryby mi nie urosly tak jak
powinny. Przez skrzelowce ryby maja problem z oddychaniem. Teraz wiem, ze
ryby byly chore jak je wzialem od hodowcy. Robilem wszystko, zeby likwidowac
przyduche, a one porpostu moze byly i sa chore? Dobrze je karmilem i mocno
napowietrzalem wode i sobie z tym zyly. Teraz jak sie przekonalem z czym mam
doczynienia, nie wiem juz czy to przyducha, czy moze skrzelowce. Dostalem
teraz od kumpla 3 placki i juz u niego widzialem, ze strasznie klapia.
Wpuscilem je do kwarantanny i ryby przestawaly klapac dopiero przy bardzo
mocnym napowietrzaniu. Dokladnie jak w moim duzym akwa. Napowietrzam
dyfuzorami eheima, ktore z wody robia poprostu mgle. Postanowilem przeleczyc
nowe ryby na skkrzelowce. 3 dni w leku i ryby pieknie oddychaja. Nie
probowalem jednak zmnieszac napowietrzania. W duzym akwa wyparowalo mi teraz
troche wody i deszczownia bije w wode tak, ze wytwarza bable powietrza. Bez
dyfuzora eheima na filtrze wewnetrznym, ryby przyducha. Sama deszczownia nie
daje rady. Wewnetrzny filtr dolozylem tez zeby mieszal wode, bo jak wyjalem
kurtyne, to mialem zastoska i rozne temperatury.

> Zapewne pisząc o akwa z małą deszczownią, masz na myśli to 50l z
> sumpem 25l, czy tak? IMO tam będzie trudno utrzymać stabilne pH bez
> CO2. Zakładam, że masz przynajmniej możliwość regulacji przepływu w
> sumpie.

Co smieszne wlasnie tam PH jest najbardziej stabilne. Oczywiscie po glownym
baniaku, gdzie jest CO2 z butli.
Stabline bylo do momentu jak nie zaczalem lac nowej, dziwnej wody z kwasem.

> Co za aceton? Tu już chyba żartujesz?

Lek ktory stosuje rozpuszcza sie w rozpuszczalniku organicznym. Widze, ze
tak jak Wy zaskoczyliscie mnie z tlenem, to ja Was z acetonem :) Jest to
znikoma ilosc i pomimo, ze topi plastyk i rozpuszcza farby, idealnie nadaje
sie do rozpuszczania lekow. Aceton do analiz, nie jakis rozpuszczalnik do
zmywania paznokci. Szkoda, ze w drugim akwa dobrze nie rozpuszcza :( Moze z
racji, ze dawka jest wieksza niz w malym, powinienem wlac wiecej acetonu.
Moze wiecej mieszac, ale juz mnie rece bolaly :)

> Węgiel powinien wyciągać lek z wody i nie powinieneś IMO wymieniać
> jej całej, wiesz dlaczego. Co do UV to ja bym ją wyłączył bez dwóch
> zdań. Sam chyba pisałeś, że UV tłucze wszystko? Skąd wiesz, czy nie
> zachwieje równowagi leku? Innymi słowy, czy stosowanie UV nie spowoduje
> zmiany jego właściwości?

Widzisz na forum paleciarzy nie jedno guru kluci sie z drugim. Ale jak
prosisz o rade, czy moge zostawic UV, czy moge to wyciagac weglem, to
obrazliwie odpisuja, ze wode wymieniam cala po tygodniu leczenia. Zaraz
nastepny pisze, ze nie wymieniac tylko trzymac 3 tyg. O UV pomimo, ze 3 razy
pytalem, nikt nic nie napisal. Lek jest specyficzny, bo sluzy do
odrobaczywiania swin, psow itp. Z pomoca bardzo dokladnej wagi i mieszania z
sola, daje sie ustalic dawke dla ryb. Zastosowalem go, bo uzyskalem info, ze
jest bardzo bezpieczny dla ryb i filtra, a padaja przy okazji slimaki. Przy
stosowaniu leku moze wystapic zakwit pierwotniakowy. Znow w akwa sterylnym
stalo sie wszystko ksiazkowo. Wystapil zakwit pomimo silengo napowietrzania.
Dolozylem wiec jeszcze, wymienilem 20% wody z lekiem i git. Ktoregos jednak
dnia zmierzylem NO3 i bylo duze. Wiec sprawdzilem NO2 i to ono bylo duze. W
tym moemncie nie wiem, czy jedzonko zadzialalo, czy moze jednak filterek
padl?
Dla tego pytalem w kolko o UV. Nie dostalem odpowiedzi, a z racji problemow
z nowymi dolewkami, nie chcialem jej wylaczac, bo moglby wystapic zakwit.
Wczoraj napisalem, ze filterek przestal bablowac, woda zrobila sie lekko
biala. Pewnie gdyby nie UV, to juz mialbym po rybach. Z drugiej strony moje
akwa zachowuje sie jakby statrowalo od nowa, jak tylko wylacze UV. Sam
widzisz :( Do tej pory nie wiem czy UV i czy wegiel. Wolalem zostawic gorsze
zlo, ale tym razem chyba lek zaczyna dzialac, bo slimaki zdychaja, ale nie
wszystkie. Moze sie juz przystosowaly jak podalem poprzednia dawke.

> Jeśli pH będzie nadal rosło, będzie to oznaczało, że reakcje
> zachodzą wewnątrz składu wody (sorry nie mam na razie lepszego
> sformułowania). Czy wiesz co masz w składzie wody, wg. wodociągów?
> Oddzielne pytanie to na ile można ufać takim badaniom? Ja mam przed
> sobą wynik badania, jaki dostałem u siebie, tyle że jest on datowany na
> styczeń 2003, więc wydaje mi się mało adekwatny.

Niestety :( Na dodatek wodociagi podaja przedzialy. Sa one dosc spore wiec
nie ma sie co na tym opierac. Jednego dnia woda czysciutka, innego zolta.
Juz na oko widac, ze cos w kolko kopia.

> RO po to by nie robić wszystkiego w całej wodzie na podmianę. Jeśli
> potrzebujesz 6 wiader wody do podmiany, to zakwaś tylko jedno i potem po
> ustabilizowaniu pH w kwaszonym wiadrze, przelej to powolutku, wężykiem
> do beczki, żeby wyeliminować możliwość napowietrzenia przy zlewaniu.
> Jeszcze lepiej zrobić to od razu w beczce i potem dodać tyle RO, żeby
> mieć odpowiednią twardość i gotową wodę do podmian.

Wlasnie o ta nieszczesna twardosc mi chodzi. Po dolaniu kwasu do kranowki,
twardosc juz jest odpowiednia. Nie potrzebuje RO. Niestety potem PH rosnie,
a twardosc jeszcze spada. Dla tego zdziwilem sie czemu kazesz mi jeszcze
zmniejszac twardosc.
Z tego co napisales mam rozumiec, ze jak bede mial juz zakwaszona wode i
doleje do niej RO, to PH calosci mi sie nie zmieni? Myslalem, ze poleci, bo
zmienie KH calosci?

Wszystko sklania sie ku temu, zeby zrobic to jak sie powinno. Nalac wody do
wielu sloikow i bawic sie bardzo powoli. Przeraza mnie to. Na razie
poprzestanmy na tym, a jak zbadam wode za tydzien, dwa to opisze swoje
spostrzezenia. Moze podam tez poprostu konkretne parametry swojej kranowki i
jakie mam kwasy, na forum paleciarzy. Tam wiekszosc zakwasza kwasami ale nie
rozumiem czemu nie chca sie podzielic swoja widza. Ja chetnie dziele z
innymi czyms, co sprawialo mi wiele trudnosci :( A tam jedynie Mysiar wpadl
na dobry pomysl. Niestety nie podal jaka byla objetosc badanej probki, ani
nie podal wyniku swojego badania. Kurde zupelnie jak w epoce jakby odkryto
kolo. Przeciez setki ludzi bawia sie kwasem :(

Pozdrawiam Tony Halik


Nuroslaw

unread,
Jul 8, 2005, 6:23:37 AM7/8/05
to
A tam jedynie Mysiar wpadl
> na dobry pomysl. Niestety nie podal jaka byla objetosc badanej probki, ani
> nie podal wyniku swojego badania. Kurde zupelnie jak w epoce jakby odkryto
> kolo. Przeciez setki ludzi bawia sie kwasem :(
>
> Pozdrawiam Tony Halik
>
wydaje się mi że wszystko jest tam powiedziane.
Co do torfu: kłócą się pewnie osoby mające akwa "biotopowe z prawdziwego
zdarzenia" tj. bez roślin, lub z pojedynczymi, mnóstwo torfu, liści i gałęzi z
tymi któzy mają akwarium SA (tj. z rybami i roślinami z tego rejonu,
niekoniecznie będącymi prawdziwym biotopem dla paletek).
Kwasy hunusowe to słabe kwasy i w twardej wodzie nic( no prawie nic ) nie
zdziałają.
Zrób doświadczenie, ale do do każdego słoika wlej inną dawkę kwasu. Masz tam
tj. na stronie którą podałeś; podane niemal wszystko, tylko trochę więcej chęci
zrozumienia zależności. To nie takie trudno, ale musisz w to uwierzyć.
woda + kwas jeżeli TWO bez zmian, spadek TwW PH bez zmian = za mało kwasu,
dodajesz ponownie kwasu i czekasz na wynik.
W akwarium roślinnym konieczność dawkowania CO2, aby zapobiec skokom pH .
Nie uzyskasz przy pomocy silnych kwasów wysokiego kH, bo silne kwasy zamieniają
kH na GH.

pozdrawiam

Tony Halik

unread,
Jul 8, 2005, 8:08:29 AM7/8/05
to

> Zrób doświadczenie, ale do do każdego słoika wlej inną dawkę kwasu. Masz
> tam
> tj. na stronie którą podałeś; podane niemal wszystko, tylko trochę więcej
> chęci
> zrozumienia zależności. To nie takie trudno, ale musisz w to uwierzyć.
> woda + kwas jeżeli TWO bez zmian, spadek TwW PH bez zmian = za mało
> kwasu,
> dodajesz ponownie kwasu i czekasz na wynik.

Nuroslawie robilem tak. Kranowka z RO i to opisalem wczesniej nie nadawala
mi sie potem do uzytku, bo jej KH mialo 0. Chyba, ze reakcja zaszla za
daleko? Ale jak, kiedy ja mierzylem codziennie KH i PH? PH nie doszlo nawet
do 7,4, a KH juz spadlo do 1.
Z kolei sama kranowa byla ok, ale niestabilna. Parametry poszlyyyy, co moze
oznaczac, ze pewnie kwas nadal w niej dzialal.
Czyli co? Jeak wlewam kwas do wody, to mam nie dojzdzac do zalozonego PH? Bo
ja tak robilem. lalem dopoki woda nie miala PH 6. Taka odstawialem na kilka
dni, a dalej juz wiecie.
Roslin nie mam. Jedynie silne napowietrzanie. Zas w tym malym 50l sa
rosliny, ale czytajac info w necie, napotkalem na wzmianke, ze CO2 + kwas to
zly pomysl. Nie moge przeciez obliczyc ilosci rozpuszczanego CO2, jesli PH
zbijam rowniez innym srodkiem.
Z torfem zrobilem dlugi eksperyment i jak pisalem lipa. PH wysokie KH
niebezpiecznie spadalo. Akwa bylo wtedy bez ryb, tylko napowietrzane.
Napelnilem je kranowka zmieszana z RO tak zeby miec tam niskie KH ok 3-4.
Myslalem, ze wtedy torf szybciej zadziala. Ale on to KH obnizyl jeszcze
bardziej, a PH niezabardzo.

Pozdrawiam Tony Halik

Ps. Wlasnie sie biore za sloiki. Czy stezony kwas, a rozcienczony to jest
jakas roznica? Oczywiscie poza tym, ze wiecej musze wlac rozcienczonego.


Nurosław

unread,
Jul 8, 2005, 8:19:24 AM7/8/05
to
>
> > Zrób doświadczenie, ale do do każdego słoika wlej inną dawkę kwasu. Masz
> > tam
> > tj. na stronie którą podałeś; podane niemal wszystko, tylko trochę więcej
> > chęci
> > zrozumienia zależności. To nie takie trudno, ale musisz w to uwierzyć.
> > woda + kwas  jeżeli TWO bez zmian, spadek TwW PH bez zmian = za mało
> > kwasu,
> > dodajesz ponownie kwasu i czekasz na wynik.
>
> Nuroslawie robilem tak. Kranowka z RO i to opisalem wczesniej nie nadawala
> mi sie potem do uzytku, bo jej KH mialo 0. Chyba, ze reakcja zaszla za
> daleko? Ale jak, kiedy ja mierzylem codziennie KH i PH? PH nie doszlo nawet
> do 7,4, a KH juz spadlo do 1.

no to musisz się pogodzić z kH równym O,

>. Zas w tym malym 50l sa
> rosliny, ale czytajac info w necie, napotkalem na wzmianke, ze CO2 + kwas to
> zly pomysl. Nie moge przeciez obliczyc ilosci rozpuszczanego CO2, jesli PH
> zbijam rowniez innym srodkiem.

hm a dlaczego nie??, nie ma sensu zbijać równocześnie, ale jak tylko po dodaniu
kwasu parametry się Tobie ustabilizują, np ustawisz kH 4 pH niech będzie jak
woda chce 7,4 i dodajesz CO2 w określonej ilości. Ciągłe podawanie CO2 może
Tobie obniżyć pH nawet znacznie. Sam tak niedawno miałem, że z pH ok. 8 zbiłem
do poniżej 5 (zabrakło skali), jako dyfuzora użyłe kostki lipowej. poziom CO2 z
tabeli wyniósł 2400 ppm

> Ps. Wlasnie sie biore za sloiki. Czy stezony kwas, a rozcienczony to jest
> jakas roznica? Oczywiscie poza tym, ze wiecej musze wlac rozcienczonego.
>

nie, innej nie widzę, przy właściwym obchodzeniu się z nimi.

Don Luciano

unread,
Jul 10, 2005, 1:48:14 PM7/10/05
to
Dnia Fri, 08 Jul 2005 11:49:47 +0200, Tony Halik napisał(a):

Witam, sorry że dopiero teraz odpisuję.


> Co smieszne wlasnie tam PH jest najbardziej stabilne. Oczywiscie po glownym
> baniaku, gdzie jest CO2 z butli.

Czemu zatem nie chcesz CO2 skoro wiesz, że to ono stabilizuje pH?

> Aceton do analiz, nie jakis rozpuszczalnik do zmywania paznokci. Szkoda,
> ze w drugim akwa dobrze nie rozpuszcza :( Moze z racji, ze dawka jest
> wieksza niz w malym, powinienem wlac wiecej acetonu. Moze wiecej
> mieszac, ale juz mnie rece bolaly :)

Hmm, dajesz lek do rozpuszczenia bezpośrednio w akwa? Jeśli tak, to IMO
popełniasz błąd - ja bym przygotował roztwór poza zbiornikiem i dopiero
gotowy lek dodał do wody. Rozumiem, że cała populacja wymaga leczenia,
bo inaczej to chyba przygotowałbyś kwarantannę.
A tak w ogóle to ja juz się pogubiłem... masz 4 bańki i w każdej są palety?


> Widzisz na forum paleciarzy nie jedno guru kluci sie z drugim. Ale jak
> prosisz o rade, czy moge zostawic UV, czy moge to wyciagac weglem, to
> obrazliwie odpisuja, ze wode wymieniam cala po tygodniu leczenia. Zaraz
> nastepny pisze, ze nie wymieniac tylko trzymac 3 tyg.

Pewnie sami nie wiedzą. Jak masz kontakt z hodowcami to popytaj, może
oni Ci coś mądrego podpowiedzą.


> Ktoregos jednak dnia zmierzylem NO3 i bylo duze. Wiec sprawdzilem
> NO2 i to ono bylo duze. W tym moemncie nie wiem, czy jedzonko
> zadzialalo, czy moze jednak filterek padl? Dla tego pytalem w kolko o
> UV. Nie dostalem odpowiedzi, a z racji problemow z nowymi dolewkami, nie
> chcialem jej wylaczac, bo moglby wystapic zakwit.

No to lepiej przerzucić lampę do wiaderka z wodą i niech tam robi swoje.

> Z drugiej strony moje akwa zachowuje sie jakby statrowalo od nowa, jak
> tylko wylacze UV. Sam widzisz :( Do tej pory nie wiem czy UV i czy
> wegiel.

Uff, wychodzi na to, że masz niezły mętlik: niestabilne pH, niestabilne
akwa jeśli chodzi o związki azotu i jeszcze podajesz lek. Powtórzę za
Nurosławem: poddaję się :-) Cholernie trudno coś Ci radzić :-( Jeśli
możesz to zrób wszystko od początku jak Pan Bóg przykazał i dopiero
potem podaj lek.

> Wlasnie o ta nieszczesna twardosc mi chodzi. Po dolaniu kwasu do
> kranowki, twardosc juz jest odpowiednia. Nie potrzebuje RO.

Nie wierzę :-)
Zakładam, że masz tylko placki, zatem powinieneś mieć miękką wodę
(czyli 4 max). W kranie masz jeśli dobrze pamiętam 18, czyli
potrzebujesz 20% kranówki, którą zakwaszasz i do niej dodajesz RO,
które przyjmie pH zakwaszanego rurovitu. Wątpię żebyś sobie poradził
bez RO.
A tak w ogóle to przy tych rybach powinieneś stosować TYLKO RO
z mineralizatorem!!! Ja bym przynajmniej tak zrobił.


> Z tego co napisales mam rozumiec, ze jak bede mial juz zakwaszona wode i
> doleje do niej RO, to PH calosci mi sie nie zmieni? Myslalem, ze poleci,
> bo zmienie KH calosci?

Z tego co ja wiem, to pH nie spada gdy spada KH, natomiast rośnie, kiedy
rośnie to drugie :-) Oczywiście przy założeniu, że spadek KH nie jest
wywołany humusami, czy też innymi czynnikami, które mają bezpośredni
wpływ na pH.

> Wszystko sklania sie ku temu, zeby zrobic to jak sie powinno. Nalac wody
> do wielu sloikow i bawic sie bardzo powoli. Przeraza mnie to. Na razie
> poprzestanmy na tym, a jak zbadam wode za tydzien, dwa to opisze swoje
> spostrzezenia. Moze podam tez poprostu konkretne parametry swojej
> kranowki i jakie mam kwasy, na forum paleciarzy. Tam wiekszosc zakwasza
> kwasami ale nie rozumiem czemu nie chca sie podzielic swoja widza. Ja
> chetnie dziele z innymi czyms, co sprawialo mi wiele trudnosci :(

Zależy wszystko od tego na jakich ludzi sie trafi. Ja jestem zadowolony z
tego czego mogę dowiedzieć się tu a raczej nie szukam dalej pomocy.
W sumie i tak uczymy się na własnych błędach, bo to dzięki nim
niestety nabiera się doświadczenia.
--
Pozdrawiam,
Don Luciano

Tony Halik

unread,
Jul 10, 2005, 6:54:55 PM7/10/05
to
Witam

> Czemu zatem nie chcesz CO2 skoro wiesz, że to ono stabilizuje pH?

Stabilizuje ale maksymalnie mozna nim zejsc w okolice PH 6,5. Dla mnie
jeszcze za duzo. Dodatkowo jest to juz granica niebezpieczna. Wiec trzymam
6,7-6,8. Dla tego odchodze od CO2, bo planuje zrobic w baniakach PH 6.

> Hmm, dajesz lek do rozpuszczenia bezpośrednio w akwa?

W mozdziezy rozgniatam tableteke z lekiem. Wiem ile jest w niej leku i ile
lepiszcza. Wiem jak mam dawkowac piecioprocentowa zawartosc czynnego
skladnika w leku. Rozgniatam wiec potrzebna ilosc soli i mieszam, tak zeby
otrzymac lek 5%. Rozpuszczam to w 5ml (czasem wiecej bo kiepsko to idzie, a
mialo byc ekstra, mam nadzieje, ze nie rozpuszcza sie lepiszcze, a czynny
skladnik tak) acetonu i taka zawiesine delikatnie rozprowadzam po
powierzchni wody. Taki jest przepis podany przez osobe, ktora dla mnie jest
autorytetem w takich sprawach. Dodatkowo pewnie jest to sposob zaczerpniety
z zachodu, bo lek nie jest stosowany tylko w polsce.

> Rozumiem, że cała populacja wymaga leczenia,
> bo inaczej to chyba przygotowałbyś kwarantannę.

Jak skrzelowce to chyba cala? ;) Nawet jesli niektore ryby sa silne i nie
wykazuja objawow, to na bank je maja.

> A tak w ogóle to ja juz się pogubiłem... masz 4 bańki i w każdej są
> palety?

Baniak ogolny duzy - placki + kosiarki + BGK + kiedys gibbiceps, a teraz
planuje panaque L330.
Baniak ogolny maly (zony) - neonki, niebieski :), otosy i byly krewety ale
sie wykrewetowaly. Nie wytrzymaly cotygodniowych dawek nawozow. Nie moge
sobie pozwolic na codzienne dozowanie. Az tak zboczony nie jestem :D
Kwarantanna - siedzi w niej L330 :) Czeka na odrobaczanie od srodka i z
zewnatrz ;) Nie bede ryzykowal i profilatycznie ja przelecze. Pierwszego
dnia na dnie byl taki bialy serdelek. Wygladalo jak robal, nie ruszalo sie.
Jeden koniec mialo to jak koncowka kondoma :) Male biale robaczki, ktore
chodza po szybach jak sie przesadzi z zarciem, pod mikroskopem wygladaja
bardzo podbnie. tez maja taki ryj, wiec obawiam sie, ze to robal. Ale to
bylo ogromne - 2cm. Ryba z wygladu bardzo ladna i dobrze sie zachowuje.
Trzeciej doby znow to biale. Za kazdym razem jak podawalem jej czosnek. Moze
wiec czosnek zabijal jakies robale w brzuchu i ona je potem "teges" na
zwnatrz?
Tarliskowe - jak sama nazwa wskazuje kupilem je zeby kiedys sprobowac. Ho ho
jeszcze dluga droga przedemna, ale co tam. Mialem rozne plany co do sposobow
leczenia moich ryb. Kilka z nich bylo takich, ze kosiarki, a moze i duch by
tego nie przezyly. Wiec planowalem odpalic czwarte akwa. Chcialem to zrobic
tak, zeby kiedys sie na cos przydalo. Kwarantanne mam troszke za mala na
tarlaki. Choc na male jest ok, a ja mam male ryby i takie juz zostana :(
Akwa sobie doroslo i koledze znudzily sie paletki, a ze mial ladne to czemu
nie? Siedza w tarliskowym.

> Pewnie sami nie wiedzą. Jak masz kontakt z hodowcami to popytaj, może
> oni Ci coś mądrego podpowiedzą.

Mam kontakt ze swoim hodowca. Myslalem jednak, ze... Sam wiesz.

> Uff, wychodzi na to, że masz niezły mętlik: niestabilne pH, niestabilne
> akwa jeśli chodzi o związki azotu i jeszcze podajesz lek.

PH jest stabilne, ale dla mnie za wysokie. Tzn od biedy moze takie byc. Chce
jednak rybom zapewnic lepszy komfort. Hm zwiazki azotu powiadasz. Kiedys nie
rosly mi rosliny. Z kilkoma osobami przez rok probowalismy znalezc
przyczyne. Jeden kazal wyjac z akwa to, inny tamto itp. Ktos poradzil mi,
zebym wylaczyl UV. Spytalem po co? Bo ono zabija wszystko, nawet zwiazki
azotu, zabija bakterie w filtrze i takie tam. Usmiechnalem sie troche jak to
uslyszalem. Nie to zebym byl jakis pr0, ale z tego co czytalem o UV, to co
powiedzial kolega, to jakas bajka byla dla mnie. Ale desperacko wylaczylem
UV, bo chcialem miec to zielsko ;) Co sie stalo? Stal sie atak glonow w
kolejnosci jak przy dojrzewaniu akwa, zakwit pierwotniakowy, wyplawek, czyli
rzeczy jakby akwa dojrzewalo. Usmialem sie, bo ten kolega mial chyba racje?
Nie wiem jak mozna to wytlumaczyc w inny sposob. Nigdy nie skakalo w tym
akwa NO2 (raz jak na dobe nie wlaczylem filtra), NO3 nigdy nie wiecej niz 5.
Zaraz po odpaleniu baniaka wlaczylem UV. Woda krysztal - 0 glonow pomimo
dozowania PO4 2ppm, wlewane tony azotu, ta lampa robi u mnie cuda. Teraz
przy tym w tarliskowym zakwit pierwotniakow, a tu nie. Dopiero jak mi sie
zacial dyfuzor i bylo mniejsze napowietrzanie, to cos tam lekko pometnialo.
Nadal jednak nie wiem czy lapmpa zabija to lekarstwo? Jestem kiepski z chemi
i farmakologii :) Poniewaz nie jest to awka sterylne, to powinno sie dawke
zwiekszyc nawet x2, x3. Widzac, ze jakos nic sie tam nie dzieje, podwoilem
dakwe. Ryby od razu wygladaja lepiej. Mysle, ze jakby UV zabijala ten lek,
to znow nie byloby zadnych efektow. Dawalem dawke mniejsza, bo nie mam
roslin, ale mam duzo zwiru i korzeni, byc moze to rzutuje.

>Powtórzę za
> Nurosławem: poddaję się :-) Cholernie trudno coś Ci radzić :-( Jeśli
> możesz to zrób wszystko od początku jak Pan Bóg przykazał i dopiero
> potem podaj lek.

Nie. Zrobie tak. W tarliskowym ryby jada na leku juz polowe czasu.
Zaprzestaje kombinacji z woda. Z reszta sprobowalem tylko raz w kazdym akwa.
Ryby przelecze w tym w czym plywaja, a najwyzej bede lal wode PH 7, bo taka
spokojnie robie Aquacidem i jest ona stabilna. W akwa z CO2 dzis wyczyscilem
dno, podmienilem wode i znow bez szalenstw. Taka jak zawsze, RO/kran, a
reszte zrobi CO2. Nabilem duza butle i jeszcze teraz jej nie sprzedam.
Dopoki nie naucze sie robic wody. Wlasnie mija druga doba testow sloikowych
:) Ciekawe wyniki mam. W akwarium mam wahania PH tam gdzie sa roslinki. Jest
bardzo male KH wiec wszystko jasne. Duze akwa ma minimalny skok PH i nie
wiem czemu? Musza to robic glony, ale jest ich malo. Pozostale akwa zadnych
skokow. Co do zabawy ze sloikami, to niestety musze jednak trzymac przy
swoim. Wlana minimalna ilosc kwasu i jednoczesnie leci PH i KH. Zeby nie
bylo niedomowien, zostawiam to na kilka dni i codziennie bede mierzyl. Jesli
wyniki nie beda sie zmieniac, to moja woda jest taka, ze nie moge zakwaszac
mieszanin RO. Odrobina kwasu i KH leci na leb, a PH cieniutko. Ale
poczekajmy z wynikami.

>> Wlasnie o ta nieszczesna twardosc mi chodzi. Po dolaniu kwasu do
>> kranowki, twardosc juz jest odpowiednia. Nie potrzebuje RO.
> Nie wierzę :-)

Drugi raz robie eksperyment i wszystko jednak na to wskazuje. Z reszta w
linku do forum paleciarzy jest tez zakwaszana czysta kranowka. Szkoda tylko,
ze moja ma o wiele wyzsze PH wyjsciowe. Z pomiarow wychodzi takie, ze
jeszcze troche to musialbym zakwaszac wode na tanganike hehehe :)

> Zakładam, że masz tylko placki, zatem powinieneś mieć miękką wodę
> (czyli 4 max). W kranie masz jeśli dobrze pamiętam 18, czyli
> potrzebujesz 20% kranówki, którą zakwaszasz i do niej dodajesz RO,
> które przyjmie pH zakwaszanego rurovitu. Wątpię żebyś sobie poradził
> bez RO.

Widzisz moja woda jest dziwna. Jest w miare miekka, a bardzo zasadowa.
Kiedys mialem GH 12, KH 9. Teraz woda w kranie zrobila sie GH 10, KH 9.
Zmiekla ;) Chce miec twardosc 4, ale ktora? Mysle, ze piszesz o KH, bo przy
takim jest w miare stabilne PH. Wiec jak tylko doleje troche kwasu HCL, bo
caly czas takim robie proby, to w momencie jak uzyskalem KH 4, to PH mam
pnad 7. Jesli kwas wleje szybko i zbije PH do 6, tak jak to robilem
wczesniej, to KH mam 4 i super, ale rekacja jeszcze zachodzi i potem KH
spada do 0. Odradziliscie mi ten sposob i mam robic powoli. Tylko za Chiny
woda nie chce najpierw dac znizyc KH do jakiegostam poziomu, a dopiero potem
pozwolic mi znizac PH. Do tej pory myslalem, ze wlasnie tak bedzie sie
zachowywala i ze poziom KH moge sobie ustalic mieszanina kran/RO. Tu spada
jednoczesnie PH/KH tylko ze KH szybko, a PH prawie wcale. Ale poczekajmy
jeszcze kilka dni, niech to sie kwasi :)

> A tak w ogóle to przy tych rybach powinieneś stosować TYLKO RO
> z mineralizatorem!!! Ja bym przynajmniej tak zrobił.

Zrobie tak jesli naucze sie zakwaszac wode. Chcialem zeby sole mineralne
byly kolejnym krokiem. To na razie za duzo dla mnie. Czlowiek zyje nie tylko
akwarystyka :D Zal mi bylo nieuzywanego RO wiec postanowilem wlasnie
sprobowac soli.

> Z tego co ja wiem, to pH nie spada gdy spada KH, natomiast rośnie, kiedy
> rośnie to drugie :-)

Hm nie wiedzialem o tym. Jesli to prawda, to super. Ale prawie super.
Prawie, bo pod warunkiem, ze moja kranowka da sie zakwasic do PH 6-6,5, a
jej KH zostanie >4. Na razie nic na to nie wskazuje. Moze byloby lepiej
jakby moja kranowka byal o wiele bardziej twarda? Mysalem tez, ze jesli nie
dam rady ze swoim rurovitem, to moze trzeba bedzie jakos preparowac wstepnie
RO solami, dopiero potem to zakwaszac.

> Zależy wszystko od tego na jakich ludzi sie trafi. Ja jestem zadowolony z
> tego czego mogę dowiedzieć się tu a raczej nie szukam dalej pomocy.

Powiem Ci szczerze, ze tu uzyskalem wiecej info na temat dyskow niz na jakis
forach. To samo tyczy sie teraz chemii i tak jest z wiekszoscia rzeczy.
Niestety to nie moje dziedziny zycia :( Czesto siadam, patrze na zone, krota
sobie pewnie mysli " i po co ci baranie byly potrzebne te rybki?", prawie
daje za wygrana, ale na nastepny dzien mowie: dam rade i znow Was mecze.
Teraz to juz dla mnie wyzsza szkola jazdy. Na poczatku taka bylo dorastanie
akwa itp. Cieszy mnie jednak to, ze czsem moge pomoc komus innemu. Na miare
swoich mozliwosci ale zawsze to robie. Jednak ogromny % wiedzy jaka posiadam
(ale zabrzamialo), to jak napisales wlasne doswiadczenia. Od powaznych
bledow uratowalo mnie pewnie nie raz duze akwa i kupa sprzetu, dzieki
ktroemu te ryby zyja :) Cos za cos.
Jak komus postawisz kawe na lawe, to sciagnie i za tydzien zapomni. Jak sam
sie pomeczysz to zapamietasz. Dla tego w sprawach waznych dla dzialania
akwa, nigdy nie podam przepisu na tacy. Kazdy poczatkujacy musi sobie sam
przyswoich cykl azotowy i inne pierdoly. Ja moge tylko naprowadzic. Wiele
osob to denerwuje, ale w ten sposob na bank nowa osoba sie wiecej nauczy.
Boze skad pomysl zeby pisac takie tasiemce na grupe :D

Pozdrawiam Tony Halik


Don Luciano

unread,
Jul 12, 2005, 7:51:03 AM7/12/05
to
Dnia Mon, 11 Jul 2005 00:54:55 +0200, Tony Halik napisał(a):

Witam,

> Stabilizuje ale maksymalnie mozna nim zejsc w okolice PH 6,5. Dla mnie

> jeszcze za duzo. Dodatkowo jest to juz granica niebezpieczna.

Niebezpieczna, dlaczego?
Do ilu da się zejść to raczej kwestia tego jak i ile uda Ci się
rozpuścić - dyfuzory mają swoją wydajność i przy dużych zbiornikach
czasem należy mieć więcej nież tylko 1.


> Za kazdym razem jak podawalem jej czosnek. Moze
> wiec czosnek zabijal jakies robale w brzuchu i ona je potem "teges" na
> zwnatrz?

Tak z ciekawości, ten czosnek w jakiej postaci i ile?


> Mam kontakt ze swoim hodowca. Myslalem jednak, ze... Sam wiesz.

Wierć mu dziurę w brzuchu i pytaj. W sumie jeśli hoduje paletki to
powinien mieć dużą wiedzę, choć nie koniecznie będzie chciał się
nią podzielić.

> Nadal jednak nie wiem czy lapmpa zabija to lekarstwo?

Ja bym przyjął, że tak i przy leczeniu ją wyłączył.

> Nie. Zrobie tak. W tarliskowym ryby jada na leku juz polowe czasu.
> Zaprzestaje kombinacji z woda. Z reszta sprobowalem tylko raz w kazdym
> akwa. Ryby przelecze w tym w czym plywaja, a najwyzej bede lal wode PH
> 7, bo taka spokojnie robie Aquacidem i jest ona stabilna.

Aquacid od Zooleku? Jeśli tak to zadzwoń do nich i zapytaj o skład -
jak wyjaśnisz dlaczego pytasz, to na pewno dostaniesz odpowiedź a jak
masz blisko to może lepiej podjechać. Ja dzwoniłem do nich parę razy
jak miałem problemy z kwaśną wodą po kationicie i rozmawiałem chyba z
właścicielem. Dopóki nie będziesz pytał o technologie produkcji
dopóty powinieneś dostać odpowiedź.
Stawiam na kwas ortofosforowy i b. jestem ciekaw odpowiedzi.


> Wlasnie mija druga doba testow sloikowych :) Ciekawe wyniki mam. W
> akwarium mam wahania PH tam gdzie sa roslinki.
> :Jest bardzo male KH wiec wszystko jasne.

A w słoikach? Opisz wyniki i ilość/stężenie kwasu jaki podałeś.

> Duze akwa ma minimalny skok PH i nie
> wiem czemu? Musza to robic glony, ale jest ich malo. Pozostale akwa
> zadnych skokow.

Przy tyle baniakach trudno jest wszystko śledzić "na piechotę" - ja
używam do tego arkusza kalkulacyjnego, gdzie zapisuję wszystkie istotne
wyniki.

> Co do zabawy ze sloikami, to niestety musze jednak
> trzymac przy swoim. Wlana minimalna ilosc kwasu i jednoczesnie leci PH i
> KH. Zeby nie bylo niedomowien, zostawiam to na kilka dni i codziennie
> bede mierzyl. Jesli wyniki nie beda sie zmieniac, to moja woda jest
> taka, ze nie moge zakwaszac mieszanin RO. Odrobina kwasu i KH leci na
> leb, a PH cieniutko. Ale poczekajmy z wynikami.

Wlewasz kwas, więc ZAWSZE obniżysz i pH i KH.


> Widzisz moja woda jest dziwna. Jest w miare miekka, a bardzo zasadowa.

To pytaj Nurosława, tylko wcześniej dowiedz się jaką masz zasadowość
wody. U mnie wodociągi podają 2 parametry: zasadowość (4,4) i zasadowość
alkaliczną (jakby mogła być kwasowa i ta ma 0). Oba parametry podawane
są w milivalach na dm3.
Niestety ja z nich (ich przydatności w pomiarach) nic nie rozumiem :-(

> Kiedys mialem GH 12, KH 9. Teraz woda w kranie zrobila sie GH 10, KH 9.
> Zmiekla ;) Chce miec twardosc 4, ale ktora? Mysle, ze piszesz o KH, bo
> przy takim jest w miare stabilne PH. Wiec jak tylko doleje troche kwasu
> HCL, bo caly czas takim robie proby, to w momencie jak uzyskalem KH 4,
> to PH mam pnad 7.

Nie, jak piszę twardość to chodzi o ogólną i tę twardość
powinieneś mieć w granicach 4. KH prawdopodobnie będziesz miał na
poziomie 1-2 (i to by było dobre) albo w ogóle zniknie, co też będzie
normalne przy takiej twardości ogólnej.

> Tylko za Chiny woda nie chce najpierw dac znizyc KH do jakiegostam
> poziomu, a dopiero potem pozwolic mi znizac PH. Do tej pory myslalem, ze
> wlasnie tak bedzie sie zachowywala i ze poziom KH moge sobie ustalic
> mieszanina kran/RO. Tu spada jednoczesnie PH/KH tylko ze KH szybko, a PH
> prawie wcale.

I to jest prawidłowe, czyli spada i jedno i drugie, bo dodajesz HCl a
jony wodoru mają takie właśnie działanie. Mierząc pH mierzysz tak na
prawdę ilość jonów H+.
Samą twardość weglanową (bez ruszania pH) też da się obniżyć -
zobacz jakie będziesz miał parametry po przegotowaniu wody.



>> Z tego co ja wiem, to pH nie spada gdy spada KH, natomiast rośnie,
>> kiedy rośnie to drugie :-)
>
> Hm nie wiedzialem o tym. Jesli to prawda, to super. Ale prawie super.

Uściślę to: zależy od reakcji, przy kwasach spadnie jedno i drugie,
przy redukcji węglanów pH będzie niezmienne. Poprzeć tego odpowiednimi
wzorami nie potrafię!!! Ja też nie jestem chemikiem.

> Mysalem tez, ze
> jesli nie dam rady ze swoim rurovitem, to moze trzeba bedzie jakos
> preparowac wstepnie RO solami, dopiero potem to zakwaszac.

No ale wtedy to musisz dodawać więcej chemii. (Więcej reakcji będzie
musiało wystąpić.)

> Powiem Ci szczerze, ze tu uzyskalem wiecej info na temat dyskow niz na
> jakis forach. To samo tyczy sie teraz chemii i tak jest z wiekszoscia
> rzeczy. Niestety to nie moje dziedziny zycia :( Czesto siadam, patrze na
> zone, krota sobie pewnie mysli " i po co ci baranie byly potrzebne te
> rybki?"

Często mam wrażenie, że moja myśli podobnie :-)

Co się tyczy różnych forów to często mam wrażenie, że powstają one
jedynie po to, by promować sklepy internetowe.
--
Don Luciano

Tony Halik

unread,
Jul 12, 2005, 3:36:12 PM7/12/05
to
Witam

> Niebezpieczna, dlaczego?

Z publikacji w necie wynika, ze granica ponad 25ppm jest juz trujaca dla
ryb. Oczywiscie, ze da sie zejsc nizej, ale kosztem zdrowia ryb. Zauwazylem
z zaleznosci PH, KH i CO2, ze przy takim samym dozowaniu CO2, zejscie o 1 st
z KH w dol, przy PH 6,5, moze byc niebezpieczne. W malym akwa latwo twardosc
zmienic podmiana. U mnie od czasu jak tylko mam RO jest to 4st i ciezko to
zmienic w dol. Musialbym dolac duzo wiader czystego RO. Sprawdzam co tydzien
wiec sie nie boje. Dodatkowo nie pozwalam PH zejsc ponizej 6,6-6,8. Tylko,
ze wg kropelek to mialem 6,8, a jak to zwryfikowalem ph-metrem, to okazalo
sie, ze mam 7,4 :( Podkrecilem wiec CO2 i ryby ok. Mysle, ze kropelki
klamaly, bo inaczej u ryb powstalby juz objaw przyduchy. Mimo to kwasem
bezpieczniej zejde do PH 6,5 i nizej.

> Tak z ciekawości, ten czosnek w jakiej postaci i ile?

Podaje konska dawke. Ale rzadko. Przepisy mowia o zabku czosnku na 1-2 kg
zarcia. Ale to lipa, a nie przeliczanie. Sa roznej wielkosci zabki,
dodatkowo swiezy czosnek jest mocniejszy niz taki z lodowki, co to sobie
polezal. Sa rozne czosnki. Ostre, lagodne. Mysle, ze kierowanie sie 1 kg
zarcia, to duzy zapas ostroznosci. Taka karme mozna dawac chyba codziennie,
bo przepisy sa do serducha, a to podstawa u plackow. Ja jednak dalem raz 2
zabki, bo byly suche. Ostatnio dalem 1, bo byl ostry tylko na dwa jajka.
Masa tego bedzie wiec duzo duzo mniejsza. Czosnek czuc dosc mocno i taka
karme podaje raz na tydzien, dwa. Po zrobieniu tych jaj i wymieszaniu z
czosnkiem, dlugo przeplukuje to pod bierzaca woda, wiec pewnie duzo sie
odsacza. Ryby sie o to zabijaja jak o zaden inny pokarm. Nie zaobserwowalem
poza bialym kalem (to po jaju), zadnych niepokojacych objawow. Jedza to
placki, BGK, neony, glonojady, kosiary i otosy. Wszystkie moje rybki za tym
przepadaja.

> Wierć mu dziurę w brzuchu i pytaj. W sumie jeśli hoduje paletki to
> powinien mieć dużą wiedzę, choć nie koniecznie będzie chciał się
> nią podzielić.

Dzieli sie chetnie. Od samego poczatku mowil mi co i jak z karmieniem,
transpotrem i jaka wode mam przygotowac. Chodzi o minimum dla jego ryb. Nie
to co inni, ze polskie to w kranowie plywaja. Ja mam kranowe prawie ph 9
:( Glupota takie gadanie. Ten powiedzial krotko, powyzej 7 ryby dostana
pierdolca. Tak sie stalo. Oczywiscie polaszczylem sie najpierw na ryby, a
potem na RO. Przez kilka dni ryby byly w kranowie i graly soba w ping ponga
o szyby. Wystarczylo, ze sie pojawilem w pokoju. Po zakupieniu RO udali mi
sie zbic wode do 7 i nagle szok. Podplywaly do reki. Zaczely jesc wszystko,
co kazal mi kupic, bo tym rzekomo karmil.

> Ja bym przyjął, że tak i przy leczeniu ją wyłączył.

Jest bardzo duza poprawa w wygladzie ryb. Gdyby rybom nie zaczely sie
strzepic pletwy, tow ogole nie dowiedzialbym sie, ze maja skrzelowce :( Po
pierwszej zwyklej dawce leku bylo jak pisalem - zadnych zmian, a slimaki jak
chodzily tak chodza. Podwoilem dawke i nastepnego snia ryby odzyskaly
kolory, choc nie wszystkie. Pletwy momentalnie sie zarosly i sa znow ladne.
Szkoda, ze J-23 nie odpisuje w tych kwestiach. Pytalem czy zamiast wymieniac
cala wode w akwa, to moze bym wegiel zapakowal? Cisza i o UV tez. Pewnie nie
bardzo wiedza na tym forum paleciarzy.

> Aquacid od Zooleku?

JBL
Napisane jest na nim, ze z torfu, kory i lisci debu czy jakos tak. Nie ma
wzmianki o kwasie fosforowym ale uwazaj teraz. Po pierwszej niefortunnej
podmianie z kwasem HCL, wiecej tego nie robilem. Jesli musialem dolac,
podmienic wode, to robilem to woda z tym srodkiem. Przedwczoraj nagle akwa
zaroslo glonami jak oszalale. Dzis postanowielem podmienic wode i mierze
NO3. Okazalo sie, ze test wreszcie cos pokazal hehehe. Juz w niego watpilem.
Mierze PO4 - skonczyla sie skala na 10ppm. Szok! Skad to sie wzielo? Nic nie
dolewalem przez tydzien. Nie chce mi sie juz dowodzic skad. Za duzo
wszystkiego na raz. W innych akwa jest ok. Ale zgodnie z receptura ryby
karmilem tylko suchym i to w malych ilosciach. Moze ktorys pokarm? Ale to
niemozliwe. Takie male ilosci. Moze ta odrobina acetonu? Moze przez to
mieszanie z chemia zaszla jakas reakcja?, a moze sam lek to zrobil? Nie ma
wiec chyba sensu grzebac w tym. Podaje tylko z ciekawosci, ze skoczylo jak
szalone.
Co ciekawe ten Aquacid ma sprowadzac PH wody do 7. Sa rozne dawki w
zaleznosci od PH kranowki. Wlalem wiec tyle co trzeba do kranowki, mierze i
cisza. Mierze nastepnego dnia, bo na tyle kazali odstawic wode i nic. Wlalem
wiec dwa razy tyle. To samo i nic. Dalem spokoj, bo zuzylbym cala butelke.
Zmieszalem kran z RO i dopiero sprobowalem. Wtedy zadzialalo. Ale moze jesli
tak ma byc, to by dopisali, ze to zakwasza miekka wode :( Dolewanie takiej
wody powoduje stale PH 7 w akwa. Nigdy nie podnosily mi sie w takich
akwariach fosforany.

> A w słoikach? Opisz wyniki i ilość/stężenie kwasu jaki podałeś.

Jeszcze sie robi. Mam opisac to co zaszlo czy zrobic calosc i dopiero?
Czekam wg Waszych wskazowek dobe, a nawet dwie zanim doleje nastepna porcje
kwasu. Dolewam bardzo malo i codziennie sprawdzam PH,, KH, GH.

> Przy tyle baniakach trudno jest wszystko śledzić "na piechotę" - ja
> używam do tego arkusza kalkulacyjnego, gdzie zapisuję wszystkie istotne
> wyniki.

Zrobilem cos na wzor arkusza, tylko na papierze. Duza tabelka z wszystkim co
potrzeba. Tak to bym polegl po drugim pomiarze. Tych sloikow troche jest :)

> Wlewasz kwas, więc ZAWSZE obniżysz i pH i KH.

Wg tego co ktos tam wyzej pisal, najpierw poleci KH, a PH bedzie stalo. Nie
jest tak. Nawet sie z kims spieralem, ze nie da tak rady, bo zamiast zbijac
najpierw KH kwasem, to moge przeciez zmiekczyc wstepnie wode RO. Wtedy
wyjdzie lipa, bo i tak leci KH/PH i wtedy laduje z woda o jeszcze mnjeszym
KH i wyzszym PH. To sie na razie potwierdza w sloikach. W ktoryms tak spadlo
KH, bo od poczatku bylo male, ze woda stracila bufor i PH polecialo do 3 czy
4. Ok jesli chcesz to moge juz cos wpisac, tylko teraz zmierze, bo robie to
akurat wieczorem.

> To pytaj Nurosława, tylko wcześniej dowiedz się jaką masz zasadowość
> wody. U mnie wodociągi podają 2 parametry: zasadowość (4,4) i zasadowość
> alkaliczną (jakby mogła być kwasowa i ta ma 0). Oba parametry podawane
> są w milivalach na dm3.
> Niestety ja z nich (ich przydatności w pomiarach) nic nie rozumiem :-(

Huh tez nie kumam tego. To pojecie myli mi sie z zasadowa woda czyli PH
powyzej 7, a to pewnie jeszcze jakas inna wielkosc. W kolko probuje
kombinacji z woda na podstawie KH. W tym szukam dziury w calym, ze woda robi
mi psikusy, a pewnie sa inne wielkosci od ktorych to zalezy. Mam wiec
nadzieje, ze jak zmierze moje sloiki i zamieszcze wyniku tu, to ktos madry
pwie mi co z tym zrobic. Bo rozpisanie reakcji chemicznej jest dla mnie jak
czytanie hieroglifow. To tak jakbym narysowal schemat prostego wzmacniacza
jakiemus biologowi :)

> Nie, jak piszę twardość to chodzi o ogólną i tę twardość
> powinieneś mieć w granicach 4. KH prawdopodobnie będziesz miał na
> poziomie 1-2 (i to by było dobre) albo w ogóle zniknie, co też będzie
> normalne przy takiej twardości ogólnej.

No widzisz, a znow swoje z tym KH. Gh spada w czasie dolewania kwasu.
natomiast w czasie robienia proby z torfem, przez dwa tyg spadalo mi tylko
KH. Dziwne, bo wszedzie czytalem, ze ma spadac GH.
Ok ide mierzyc sloiki, bo to trwa chwilke :) Ph jest roznei musze czekac az
miernik sie dostroi. Nie jest tak, ze pyk i juz. Przeskakuje powoli.

Pozdrawiam Tony Halik


Don Luciano

unread,
Jul 16, 2005, 8:55:58 AM7/16/05
to
Dnia Tue, 12 Jul 2005 21:36:12 +0200, Tony Halik napisał(a):

Witam,
Mam nadzieję, że odgrzewanie starego wątku będzie sensowne.

>> Niebezpieczna, dlaczego?
>
> Z publikacji w necie wynika, ze granica ponad 25ppm jest juz trujaca dla
> ryb. Oczywiscie, ze da sie zejsc nizej, ale kosztem zdrowia ryb.

Możęsz przytoczyć jakiś artykuł przykładowy?
Jak dotąd spotkałem się jedynie z określeniem odpowiedniej ilości CO2
pod kątem roślin i 25 ppm to rzeczywiście max zalecana dawka ale o
rybach niczego takiego nie było.

> Zauwazylem z zaleznosci PH, KH i CO2, ze przy takim samym dozowaniu CO2,
> zejscie o 1 st z KH w dol, przy PH 6,5, moze byc niebezpieczne.

Może z tego względu, że taki spadek może nastąpić dość
gwałtownie, co nie wpływa korzystnie na kondycję ryb.

> Jest bardzo duza poprawa w wygladzie ryb. Gdyby rybom nie zaczely sie
> strzepic pletwy, tow ogole nie dowiedzialbym sie, ze maja skrzelowce :(

No to cieszę się razem z Tobą.
Na razie się na to nie zanosi ale gdybym miał pomysł hodować
placki, to będę wiedział gdzie uderzyć po porady :-)


> JBL
> Napisane jest na nim, ze z torfu, kory i lisci debu czy jakos tak.

Barwi to wodę?

> Mierze PO4 - skonczyla sie skala na 10ppm.
> Szok! Skad to sie wzielo? Nic nie dolewalem przez tydzien. Nie chce mi
> sie juz dowodzic skad. Za duzo wszystkiego na raz.

Kumulacja, która potrzebowała jakiegoś katalizatora by się uwolnić? :-)

> Ale zgodnie z receptura ryby karmilem tylko suchym i to w malych
> ilosciach. Moze ktorys pokarm? Ale to niemozliwe. Takie male ilosci.

A może jednak pokarm? Produkty mięsne ponoć są niezłym środkiem
transportu fosforanów do akwa. Piszesz, że nie mierzysz PO4 zbyt często
więc trudno jednoznacznie powiedzieć, co mogło być przyczyną. IMO
nawet nie warto gdybać - i tak potrzebna jest podmiana przy takim
stężeniu.

> Zmieszalem kran z RO i dopiero sprobowalem. Wtedy zadzialalo. Ale moze
> jesli tak ma byc, to by dopisali, ze to zakwasza miekka wode :(

Nie stosowałem jak dotąd preparatów JBLa ale u Sery tak jest - w
broszurce o pielęgnacji akwa piszą, żeby ich preparat zakwaszający
podawać w zależności od poziomu KH. Tak na zdrowy rozum, broszurka taka
potrzebna jest tylko początkującym, bo człowiek z doświadczeniem już
wie co to bufor :-)


> Jeszcze sie robi. Mam opisac to co zaszlo czy zrobic calosc i dopiero?

Już czas :-) Chwal się co tam masz.

> Czekam wg Waszych wskazowek dobe, a nawet dwie zanim doleje nastepna
> porcje kwasu. Dolewam bardzo malo i codziennie sprawdzam PH,, KH, GH.

I jak?
Ja dzisiaj przygotowuję właśnie roztwór do następnej podmiany i mogę
powiedzieć jak to jest u mnie.
Wlałem (jakąś godzinkę temu) do wiaderka wodę z kranu (przefiltrowaną) i
jaką zakwasiłem HCl - dałem stosunkowo dużo, bo ~10 ml roztworu
(czysty kwas w stosunku 4:1 do wody z RO). Pomiar pH wykazał kwasowość
na poziomie 5. Próbka użyta do testu, pod odstawieniu, zmienia swój
kolor więc jutro w wiaderku pH będzie wyższe.
Tak na marginesie: woda z RO, która stoi już jakiś czas w beczce 70l ma
pH 6,2 (poprzednio 5-5,5). Czyli potwierdza to teorię o alkaliczności tlenu.

> Wg tego co ktos tam wyzej pisal, najpierw poleci KH, a PH bedzie stalo.
> Nie jest tak. Nawet sie z kims spieralem, ze nie da tak rady, bo zamiast
> zbijac najpierw KH kwasem, to moge przeciez zmiekczyc wstepnie wode RO.

Jasne.
Moje wiaderko, o którym pisałem wyżej ma KH 0, co jest o tyle ciekawe,
że GH jest na tym samym poziomie (22). Kiedyś faolan pisała, że taki
pomiar KH nie mam sensu, bo jakoś jony przestają pasować do siebie.
(Przynajmniej tyle zapamiętałem z jej tłumaczenia :-))

> Wtedy wyjdzie lipa, bo i tak leci KH/PH i wtedy laduje z woda o jeszcze
> mnjeszym KH i wyzszym PH. To sie na razie potwierdza w sloikach. W
> ktoryms tak spadlo KH, bo od poczatku bylo male, ze woda stracila bufor
> i PH polecialo do 3 czy 4. Ok jesli chcesz to moge juz cos wpisac, tylko
> teraz zmierze, bo robie to akurat wieczorem.

No zróbże to wreszcie! :-)

> No widzisz, a znow swoje z tym KH. Gh spada w czasie dolewania kwasu.

Poważnie? U mnie tego nie widać. GH jest stałe. Nie pomyliłeś pojęć?
--
Don Luciano

Tony Halik

unread,
Jul 16, 2005, 3:35:32 PM7/16/05
to
Witam

> Możęsz przytoczyć jakiś artykuł przykładowy?
> Jak dotąd spotkałem się jedynie z określeniem odpowiedniej ilości CO2
> pod kątem roślin i 25 ppm to rzeczywiście max zalecana dawka ale o
> rybach niczego takiego nie było.

O! Byc moze to chodzi o rosliny, bo w sumie strony o ktorych pisze, to
strony o holendrach. Kozystalem z prostych kalkulatorow CO2. Myslalem, ze
granica CO2 jest podana nie dla roslin ale dla ryb. Mimo to J-23 pisze
dokladnie to samo. Ponizej PH 6,5 nie zejdziesz bezpiecznie przy pomocy CO2.
Jemu chodzi nie o rosliny, a o ryby. Przyjalem wiec ze granica 25-40ppm, bo
jest ona plynna w zaleznosci od zrodel, jest tez granica dla ryb. Obserwujac
zachowanie mojej wody, dochodze do dokladnie tego samego stwierdzenia, ze
ponizej 6,5 nie zejde, a nawet juz przy 6,5 jest to niebezpieczne. Na rybach
jednak nie testowalem wiekszych stezen CO2.

> Na razie się na to nie zanosi ale gdybym miał pomysł hodować
> placki, to będę wiedział gdzie uderzyć po porady :-)

Lek dotyczy nie tylko plackow. Jest bezpieczny nawet dla larw paletek.
Najprawdopodobniej stezenie 200mg/100l jest juz podwojne, ze wzgledu na duza
wytrzymalosc tych ryb. Dla innych moznaby stosowac 100/100. Ale J-23
oswiecil mnie, ze dawka nawet 600mg/100l dla palet, nie zabije ich. Moich
nie zabilo 400. Wiec cos w tym jest. Niestety skopalem leczenie i zaczynam
od nowa :) Wiesz o co chodzi... UV. Jutro podmieniam ostatnia mega ilosc
wody i zaczynam znow z dawka 400mg/100l. Rybom sie poprawilo ale nie wierze
w koncowy sukces, wiec jeszcze raz. Z reszta tak ludzie proponuja leczyc.
Tydzien w leku, podmiana wody w trzy dni i znow tydzien w leku. Wyczytalem
wzmianki, ze po pierwszym tygodniu jest juz ok i wlasciwe nie trzeba
powtarzac kuracji, bo w na zdrowy rozum tak jest. Lek t otrucizna i zabija
podobno jaja, cysty itp. Licze na to, ze jesli skopalem pierwsza kuracje, to
druga poprawie ;) Szokujacy aceton, tez nic im nie zrobil wiec to chyba
dziala? :) Lalem kilka razy, bo przy kazdej podmianie, dolewce wody,
musialem wyrownac stezenie leku. U ludzi larwy palet tez nie zareagowaly na
aceton i inne rownie silne i trujace rozpuszczalniki.

>> JBL
>> Napisane jest na nim, ze z torfu, kory i lisci debu czy jakos tak.
> Barwi to wodę?

Sam jest lekko brazowy, ale wody w ogole nie barwi.

>> Mierze PO4 - skonczyla sie skala na 10ppm.
>> Szok! Skad to sie wzielo? Nic nie dolewalem przez tydzien. Nie chce mi
>> sie juz dowodzic skad. Za duzo wszystkiego na raz.
> Kumulacja, która potrzebowała jakiegoś katalizatora by się uwolnić? :-)

Mysle, ze to sa reakcje, ktore zaszly po czasie jak wlalem troche tego,
troche tamtego. Dla tego juz nic nie leje dopoki nie dojde z woda w sloikach
do ladu. Zachowuja sie bardzo dzwinie. Twardosci i PH skacza w ta i
spowrotem. Dla tego dlugo to mierze i powoli leje kwas. Kilka probek jest
juz do kasacji. KH zeszlo do niewykrywalnego, a takiej wody nie chce.
Wszystko wskazuje na to, ze znow zostanie tylko kranowka, ale i ona nie
dojdzie tak nisko z PH jakbym chcial, a zeby KH zostalo np 3-4. Mysle wiec
nad zastosowaniem czystej RO spreparowanej jakimis solami tak, zeby ustalic
wstepne wartosci obu twradosci. Taka wode zakwasic i moze by to dalo lepszy
efekt? Tylko tu bede potrzebowal Waszej pomocy, bo nie bawilem sie nigdy w
sole mineralne. Ale najpierw niech eksperyment sie skonczy. Wrzuce to do
excela i zamieszcze na www. Wtedy obejzycie i powiecie, co tu sie dzieje lub
co zrobielm znow zle, co jest najbradziej prawdopodobne hehehe :)

> Tak na zdrowy rozum, broszurka taka
> potrzebna jest tylko początkującym, bo człowiek z doświadczeniem już
> wie co to bufor :-)

Wlasnie na podstawie dzialania, a wlasciwie nie dzialania tego aquacidu w
twardej wodzie, skumalem, ze im mniejsze KH tym latwiej zatwardzic wode. Z
tym preparatem dalem sobie rade, ale szkoda, ze zbija ph tylko do 7 i
szkoda, ze wyjsciowa woda ma KH maksymalnie 2. Troche malo i rosliny w akwa
robia dalej swoje.

> Tak na marginesie: woda z RO, która stoi już jakiś czas w beczce 70l ma
> pH 6,2 (poprzednio 5-5,5). Czyli potwierdza to teorię o alkaliczności
> tlenu.

I widzisz takiego przykladu potrzebowalem! Doszukiwalem sie odparowywania
CO2 z wody RO i zwiazanego z tym wzrostu PH. Ale teraz jak sie bawie w swoej
eksperyment, to badam rowniez odstawiona RO. Okazuje sie, ze z ph 5,5 za dwa
dni mialem 8,7 :( Kranowa miala podobnie wiec znow pomyslalem o CO2, ze
odparowalo i RO ma takie samo PH jak kranowka. Ale kolejnego dnia ph RO
spadlo, potem wzroslo i takie fajne rzeczy sie znim dzialy w zaleznosci od
pogody :) Jestem wiec w stanie uwierzyc w Wasza teorie. W zyciu bym czegos
takiego nie wzial pod uwage. THX.

>> No widzisz, a znow swoje z tym KH. Gh spada w czasie dolewania kwasu.
> Poważnie? U mnie tego nie widać. GH jest stałe. Nie pomyliłeś pojęć?

Spadlo i to bardzo, ale za kilka dni jest znow wysokie :O Co smieszne KH tez
spadlo i PH tez spadlo. Czyli jednym slowem spadlo wszystko i teraz uwazaj.
Jak pisalem GH wrocilo, a potem PH wrocilo, tylko magiczne KH zostalo
mniejsze. Czyli znow Wasza teoria, ze najpierw spada KH, a potem PH okazuje
sie prawdziwa. Tylko jeszcze nie skonczylem i musze poczekac z koncowa
przemowa :) Jednak we wiadrze robilem tak, ze lalem kwas i mierzylem PH. Jak
bylo ok, to zmierzylem KH i git, bo tez bylo ok. Zgodnie z tym co dzieje sie
u mnie w slokiach, to zrobilem z wiadrem blad, bo reakcja pokopala tam
wszystko potem. Tu powoli widzie co sie dzieje, ale czy jak bede schodzil
nizej, to czy znow sie nie pokopie, wiec do roboty :) Juz osma doba. Leje
kwas i czekam dwa dni. Z reszta mam strasznie duzo pracy i szybciej nie mam
w ogole sily. Zona na urlopie wiec mam przerabane hehe :D

Pozdrwaiam Tony Halik


Don Luciano

unread,
Jul 16, 2005, 6:13:23 PM7/16/05
to
Dnia Sat, 16 Jul 2005 21:35:32 +0200, Tony Halik napisał(a):

Witam,

> O! Byc moze to chodzi o rosliny, bo w sumie strony o ktorych pisze, to
> strony o holendrach. Kozystalem z prostych kalkulatorow CO2. Myslalem, ze
> granica CO2 jest podana nie dla roslin ale dla ryb.

:-) Są co najmniej 3 miejsca w necie, gdzie podane są te wartości:
kalkuator na SRWiA, w serwisie Tropici i jeszcze gdzieś ale niestety nie
potrafię teraz przypomnieć sobie adresu. Jedyna różnica to taka, że
na SRWiA jest kalkulator, na pozostałych tabele, które troszeczkę
różnią się od siebie.

Patrząc na tabelę Tropici (do której osobiście mam największe
zaufanie) rzeczywiście widać, że czasem stężenie CO2 dochodzi do 40
ppm. Jest tam tylko napisane, że to wartość optymalna jeśli chodzi o
CO2 w akwariach typu roślinnego. Co do ryb, cóż są takie, dla których
taka dawka może okazać się śmiertelna, nie sądzę jednak by były
nimi paletki.


> Mimo to J-23 pisze dokladnie to samo.

Pytanie: na podstawie czego tak twierdzi???

> Ponizej PH 6,5 nie zejdziesz bezpiecznie przy pomocy CO2. Jemu chodzi
> nie o rosliny, a o ryby.

Jasne, przecież nie chce zrobić holenderskiego grobowca :-)

> Obserwujac zachowanie mojej wody, dochodze do dokladnie tego samego
> stwierdzenia, ze ponizej 6,5 nie zejde, a nawet juz przy 6,5 jest to
> niebezpieczne. Na rybach jednak nie testowalem wiekszych stezen CO2.

A gdyby tak zadać inne pytanie: co z CO2 w biotopach, gdzie pH wynosi 6
lub jeszcze mniej? Przecież są miejsca, gdzie woda ma pH 5,5, GH 1 i KH
0 i żyją w nim ryby, ba nawet się rozmnażają!
Oczywiście w powyższym przykładzie nie ma mowy już o pielęgnacji
roślin, bo w takich biotopach nie utrzymają się rośliny o dość
zróżnicowanych wymaganiach, które można spotkać w przeciętnym
holendrze. Chciałbym jednak wiedzieć jakie stężenia CO2 zachodzą w
takich biotopach i czy skoki pH rzeczywiście tam zachodzą i są
drastyczne (KH=0).

> Dla tego dlugo to mierze i powoli leje kwas. Kilka probek jest juz do
> kasacji. KH zeszlo do niewykrywalnego, a takiej wody nie chce.

Dlaczego?? Zwróć uwagę, że przy takiej twardości ogólnej jak u Ciebie to
całkiem normalna rzecz. Nurosław również o tym wspominał.
Jasne, że nie warto tracić całkowicie bufora ale i tak przy KH na
poziomie 2 trudno jest o nim mówić. Nie osiągniesz z kolei KH 4 i GH 4,
bo to nie jest możliwe!!! O pH już tu nie wspomnę :-)


> Mysle wiec nad zastosowaniem czystej RO spreparowanej jakimis solami
> tak, zeby ustalic wstepne wartosci obu twradosci. Taka wode zakwasic i
> moze by to dalo lepszy efekt?

Czyli jednak w grę musi wchodzić zastosowanie mineralizatora po RO
(ewentualnie drogich preparatów akwarystycznych).

> Wlasnie na podstawie dzialania, a wlasciwie nie dzialania tego aquacidu
> w twardej wodzie, skumalem, ze im mniejsze KH tym latwiej zatwardzic
> wode.

"Zatwardzić" czy zakwasić?

> Z tym preparatem dalem sobie rade, ale szkoda, ze zbija ph tylko
> do 7 i szkoda, ze wyjsciowa woda ma KH maksymalnie 2. Troche malo i
> rosliny w akwa robia dalej swoje.

Mało i więcej nie będzie! Niestety, tych praw nie przeskoczysz.



> I widzisz takiego przykladu potrzebowalem! Doszukiwalem sie
> odparowywania CO2 z wody RO i zwiazanego z tym wzrostu PH. Ale teraz jak
> sie bawie w swoej eksperyment, to badam rowniez odstawiona RO. Okazuje
> sie, ze z ph 5,5 za dwa dni mialem 8,7 :(

Jesteś pewien, że ta Twoja sonda nie kłamie? Czy jesteś pewien, że
masz CZYSTĄ wodę po RO? Masz miernik TDS?
Odczyn wody, której większość soli mineralnych (97%+) została
odseparowana powinien być obojętny! Nawet jeśli rzeczywiście masz taki
wynik pH i jest to woda CZYSTA to IMHO jej pH jest nieistotne, bo i tak po
zmieszaniu z inną wodą, z taką w której są sole, przyjmie jej odczyn.


> Ale kolejnego dnia ph RO spadlo, potem wzroslo i takie fajne rzeczy sie
> znim dzialy w zaleznosci od pogody :)

Co potwierdza to co napisałem wyżej.


> Spadlo i to bardzo, ale za kilka dni jest znow wysokie :O Co smieszne KH
> tez spadlo i PH tez spadlo.

No, to akurat mnie nie dziwi. Nie rozumiem jednak skąd u Ciebie ten
spadek GH????
W sumie wychodzi na to (obawiam się, że się powtarzam), że ta Twoja
woda do niczego się nie nadaje. TY SAM POWINIENEŚ PIĆ RO A NIE TYLKO
TWOJE RYBY!!! :-) Ta Twoja woda obala wszelkie prawa, co dla mnie jest
znakiem ostrzegawczym i każe mi sądzić, że masz trutkę w kranie a nie
życiodajną ciecz.

> Czyli jednym slowem spadlo wszystko i teraz
> uwazaj. Jak pisalem GH wrocilo, a potem PH wrocilo, tylko magiczne KH
> zostalo mniejsze.

Ręce i nogi się uginają :-))) :-((( Ja wymiękam!


> Tylko jeszcze nie skonczylem i musze poczekac z koncowa przemowa :)

Aż wolę nie myśleć do jakich wniosków dojdziesz :-)

> Tu powoli widzie co sie dzieje, ale czy jak bede schodzil nizej, to czy
> znow sie nie pokopie,

Pokopie. Dodasz kwas, obniżysz KH.

> Zona na urlopie wiec mam przerabane hehe :D

To może lepiej się odstresować, rzucić na razie te pomiary i
gdzieś wyjechać?
--
Życzę sukcesów i pozdrawiam,
Don Luciano

Tony Halik

unread,
Jul 17, 2005, 4:29:25 AM7/17/05
to
Witam

> Co do ryb, cóż są takie, dla których
> taka dawka może okazać się śmiertelna, nie sądzę jednak by były
> nimi paletki.

Nie wiem czy do CO2 mozemy sie odnoscic jak np do stezenia azotanow. No
niski poziom tlenu powoduje rownie szybko przyduche u palet jak i u innych
mniej wytrzymalych ryb. Prawdopodobnie tyczy sie to tez stezenia CO2. Od CO2
ryby sie nie dusza tylko zostaje zaburzona zdolnosc transportowania tlenu
przez krew. Mysle, ze wytrzymalosc ryb nie bedzie miala tu znaczenia.
Wszystkie ryby beda mialy objaw przyduchy, ale jaka to granica czy 25 czy 40
wole nie sprawdzac ;) Mysle jednak, ze bedzie to blizej 25pmm, poniewaz
ludzie hodujacy palety i potrzebujacy kwasnej wody pisali, ze nie da sie
bezpiecznie zejsc z ph pnizej 6,5 za pomoca CO2. Obliczajac stezenie u
siebie, wyszlo mi, ze ta granica to wlasnie 25ppm. Moze 30...

>> Mimo to J-23 pisze dokladnie to samo.
> Pytanie: na podstawie czego tak twierdzi???

Prawdopodobnie wlasnych doswiadczen. Jest chyba bardzo dobrym chemikiem, bo
jeszcze nie bylo sytuacji gdzie nie potrafil mi na cos odpowiedziec.
Zazwyczaj chodzi o chemie. Na forach gdzie sie udziela, tez niejednokrotnie
to potwierdzil. Czesto tez czytajac archiwum widac, ze robi eksperymenty.
Kilka rzeczy musialem tez zrobic ze swoimi rybami. Chodzi o leczenie itp.
Okazalo sie, ze pisal prawde. Co sie okazuje z calego swiata paleciarzy jako
jedyny dzieli swoja wiedze. Dla tego nie dosyc, ze jest dla mnie ogromnym
autorytetem, to jestem mu bardzo wdzieczny za wszelka pomoc. Nie kazdy chce
pomagac, jak jakas lama zadaje tysiace pytan, ktre dla wyrobionego w temacie
sa dziecinnie proste. Ale cos za cos ;) Kiedys dalej przekaze ta wiedze :D

> A gdyby tak zadać inne pytanie: co z CO2 w biotopach, gdzie pH wynosi 6
> lub jeszcze mniej? Przecież są miejsca, gdzie woda ma pH 5,5, GH 1 i KH
> 0 i żyją w nim ryby, ba nawet się rozmnażają!
> Oczywiście w powyższym przykładzie nie ma mowy już o pielęgnacji
> roślin, bo w takich biotopach nie utrzymają się rośliny o dość
> zróżnicowanych wymaganiach, które można spotkać w przeciętnym
> holendrze. Chciałbym jednak wiedzieć jakie stężenia CO2 zachodzą w
> takich biotopach i czy skoki pH rzeczywiście tam zachodzą i są
> drastyczne (KH=0).

Prawdopodobnie nie ma tam CO2. Jest tylko to co produkuja ryby ale w tak
duzej ilosci wody pewnie jest pomijane. Co innego zakwasza wode ;) Roslinkom
rzeczywiscie byloby ciezko i dla tego woda jest stabilna. Nie ma
dekalcyfikacji, bo glony i rosliny nie rosna. Deszczowka nie zmieni
parametrow, bo ma zerowe twardosci. Coprawda u innych ryb czytalem, ze
dochodzi do tarla wlasnie po opadach. Moze spadaja twardosci, a tego
potrzebuja ryby. Najlepiej jakby zjawiska zachodzace w naturze wyjasnil
Hans, bo na prawde ten czlowiek sie dobrze orientuje w temacie.

> Czyli jednak w grę musi wchodzić zastosowanie mineralizatora po RO
> (ewentualnie drogich preparatów akwarystycznych).

Zawsze sie zastanawialem po cholere ludzie demineralizuja wode poprzez RO, a
potem ja mineralizuja. To czysta glupota. Dzisiaj juz znam dwa potencjalne
powody takiego dzialania. Po pierwsze mamy czysta wode, bo calosc to RO, a
paremetry mamy takie jak chcemy. Po drugie to tylko na razie przypuszczenia,
wode mozna tak zatwardzic, ze podczas zakwaszania zostanie jakis bufor przy
zalozonym PH.

>> Wlasnie na podstawie dzialania, a wlasciwie nie dzialania tego aquacidu
>> w twardej wodzie, skumalem, ze im mniejsze KH tym latwiej zatwardzic
>> wode.
> "Zatwardzić" czy zakwasić?

LOL zakwasic :D "Literufka :)"

> Jesteś pewien, że ta Twoja sonda nie kłamie? Czy jesteś pewien, że
> masz CZYSTĄ wodę po RO? Masz miernik TDS?
> Odczyn wody, której większość soli mineralnych (97%+) została
> odseparowana powinien być obojętny! Nawet jeśli rzeczywiście masz taki
> wynik pH i jest to woda CZYSTA to IMHO jej pH jest nieistotne, bo i tak po
> zmieszaniu z inną wodą, z taką w której są sole, przyjmie jej odczyn.

Miernika nie jestem pewien. Jutro jade po plyny kalibracyjne. Myslalem, ze
facio ktory sprzedaje mierniki, ma tez plyny. Niestety trzeba sie najpierw z
nim wczesniej umowic. Nie zrobilem tego i nadal nie moge sprawdzic miernika.
Planuje jutro pojechac do chemii moze tam maja? Jednak miernik pokazuje o ok
0,6 PH wiecej niz kropelki. Czyli tak czy siak byloby to PH duze.
Miernik TDS, a coz to oznacza?
Odczyn wody RO wg teorii, ze powietrze ma odczyn zasadowy, powinien przybrac
jego wartos, bo taka woda jest pozbawiona buforu. Nawet sam piszesz, ze
dodanie malej ilosci kranowki spowoduje zaraz podniesienie PH, to czemu ma
nie reagowac na tlen?


>> Spadlo i to bardzo, ale za kilka dni jest znow wysokie :O Co smieszne KH
>> tez spadlo i PH tez spadlo.
> No, to akurat mnie nie dziwi. Nie rozumiem jednak skąd u Ciebie ten
> spadek GH????
> W sumie wychodzi na to (obawiam się, że się powtarzam), że ta Twoja
> woda do niczego się nie nadaje. TY SAM POWINIENEŚ PIĆ RO A NIE TYLKO
> TWOJE RYBY!!! :-) Ta Twoja woda obala wszelkie prawa, co dla mnie jest
> znakiem ostrzegawczym i każe mi sądzić, że masz trutkę w kranie a nie
> życiodajną ciecz.

Dziwne, bo przeciez Lodz ma podobno nalepsza wode w Polsce. Jesli chodzi o
wodociagi oczywiscie. Chyba pod wzgledem czystosci, bo kto to widzial wode o
twardosci ogolnej 12, a ph prawie 9? :(
Z calego eksperymentu zostala tylko kranowka, bo w probkach gdzie bylo RO,
KH juz dawno 0-1 i PH polecialo na leb. Zanim jeszcze polecialo to PH bylo w
okolicach 8, a KH juz dawno 0-1. Kranowka na razie doszla do KH 3, a jej PH
tez ok 8. Wlalem kolejna porcje kwasu i jutro sprwadze co sie stalo. W
czasie wlewania PH bylo 6. Twardosci nie badalem, bo nie ma na razie co.
Zobaczymy, ze PH podskoczy i czy bedzie tam jeszcze KH.

> Aż wolę nie myśleć do jakich wniosków dojdziesz :-)

Tez sie boje. To klasyczne zachowanie przedmiotow martwych wokol mnie. Jak
cos probuje sprawdzic metoda namacalna, to wszystko robi sieak jakby moj
aniol stroz robil sobie ze mnie jaja :D

>> Zona na urlopie wiec mam przerabane hehe :D
> To może lepiej się odstresować, rzucić na razie te pomiary i
> gdzieś wyjechać?

Dla tego tak dlugo robie pomiary. Raniutko wymieniam wode w akwa, bo wiesz
ta pechowa UV :) Potem jade na dzialke, ale zeby nie bylo za pieknie to mam
2000m2 zlomu, gruzu i smieci odziedziczonych po tesciu, wiec charaszo
rabotam :) Ale co tam lepiej na powietrzu troche pobyc, bo ta woda z kranu
jeszcze mnie zabije :)

Czy hipotetycznie moglbym zalozyc, ze w zakwaszeniu mojej wody skutecznie
przeszkadzaja niskie twardosci, a wlasciwie KH? Czy jesli bym przed
zakwaszeniem podniosl KH, to cos by to dalo? Prawdopodobnie nie, bo
podnoszac KH pewnie podniose jeszcze bardziej PH. Ale jakbym uzyl do tego RO
i ja zatwardzal solami?

Pozdrawiam Tony Halik


Don Luciano

unread,
Jul 17, 2005, 8:55:32 AM7/17/05
to
Dnia Sun, 17 Jul 2005 10:29:25 +0200, Tony Halik napisał(a):

> Od CO2 ryby sie nie dusza tylko zostaje zaburzona zdolnosc
> transportowania tlenu przez krew. Mysle, ze wytrzymalosc ryb nie bedzie
> miala tu znaczenia. Wszystkie ryby beda mialy objaw przyduchy, ale jaka
> to granica czy 25 czy 40 wole nie sprawdzac ;)

A co z tlenem? Można go podawać (rozpuszczać w wodzie) niezależnie od
CO2, tylko dla mnie TO jest czarną magią :-)
Zakładam jednak, że przy odpowiednio dużym zbiorniku, można mieć
zarówno dotlenioną jak i zawaszoną przez CO2 wodę.

> Mysle jednak, ze bedzie to blizej 25pmm, poniewaz ludzie hodujacy palety
> i potrzebujacy kwasnej wody pisali, ze nie da sie bezpiecznie zejsc z ph
> pnizej 6,5 za pomoca CO2. Obliczajac stezenie u siebie, wyszlo mi, ze ta
> granica to wlasnie 25ppm. Moze 30...

Możliwe. Z drugiej strony jak te wyniki mają się do tego co napisałem
wyżej? Czy robiłeś tego rodzaju testy?


> Prawdopodobnie nie ma tam CO2. Jest tylko to co produkuja ryby ale w tak
> duzej ilosci wody pewnie jest pomijane. Co innego zakwasza wode ;)

Właśnie. Pytanie było trochę prowokacyjne :-) Wiadomo, że w takim
biotopie tablice dotyczące stężenia CO2 można sobie...

> Coprawda u innych ryb czytalem, ze dochodzi do tarla wlasnie po opadach.
> Moze spadaja twardosci, a tego potrzebuja ryby. Najlepiej jakby zjawiska
> zachodzace w naturze wyjasnil Hans, bo na prawde ten czlowiek sie dobrze
> orientuje w temacie.

Możliwe ale jakoś mało się tu udziela a ja nie miałem niestety
przyjemnego kontaktu z tym osobnikiem (mnie wyśmiał po tym jak
przeczytał wyrwaną z kontekstu jedną z moich wypowiedzi).
Co do tematu, o którym mowa to opady nie mają znaczenia w tym, że
zmiękczają wodę. Niosą natomiast ze sobą dużo pożywienia i to, wraz
z lepszą jakościowo wodą (odświeżoną) stymuluje ryby do tarła.


> Zawsze sie zastanawialem po cholere ludzie demineralizuja wode poprzez
> RO, a potem ja mineralizuja. To czysta glupota. Dzisiaj juz znam dwa
> potencjalne powody takiego dzialania. Po pierwsze mamy czysta wode, bo
> calosc to RO, a paremetry mamy takie jak chcemy. Po drugie to tylko na
> razie przypuszczenia, wode mozna tak zatwardzic, ze podczas zakwaszania
> zostanie jakis bufor przy zalozonym PH.

Nie sądzę. To raczej błędne założenie. Można też powiedzieć, że
nie jest ono po prostu sensowne ale o tym niżej.


>> Jesteś pewien, że ta Twoja sonda nie kłamie? Czy jesteś pewien, że
>> masz CZYSTĄ wodę po RO? Masz miernik TDS? Odczyn wody, której
>> większość soli mineralnych (97%+) została odseparowana powinien
>> być obojętny! Nawet jeśli rzeczywiście masz taki wynik pH i jest to
>> woda CZYSTA to IMHO jej pH jest nieistotne, bo i tak po zmieszaniu z
>> inną wodą, z taką w której są sole, przyjmie jej odczyn.
>
> Miernika nie jestem pewien.

[...]


> Jednak miernik pokazuje o ok 0,6 PH wiecej niz kropelki. Czyli tak czy
> siak byloby to PH duze.

Owszem sporo, mam nadzieję, że nie wszystkie kropelki tak przekłamują
ale wiem, że to tylko pobożne życzenie :-(

> Miernik TDS, a coz to oznacza?

Total Dissolved Solids czyli całkowita ilość zanieczyszczeń (soli,
minerałów oraz metali) rozpuszczonych w wodzie.
Moja woda po RO ma 005.
Rurovit ~350 a przefiltrowany wstępnie ~330.
I teraz uważaj:
Ta sama przefiltrowana woda, w wiaderku z HCl, o której wczoraj pisałem
ma 1080!!! To mi daje trochę do myślenia, bo przecież to "tylko" wodór
z chlorem. Chciałbym jednak wiedzieć, co ten chlor dalej robi w wodzie.
Jakie reakcje tam zachodzą i dlaczego tak spreparowana woda jest tak
mocno "zanieczyszczona". Pewnie się tego nie dowiem, bo ten wątek chyba
już tylko my czytamy :-)

> Odczyn wody RO wg teorii, ze powietrze ma odczyn zasadowy, powinien
> przybrac jego wartos, bo taka woda jest pozbawiona buforu. Nawet sam
> piszesz, ze dodanie malej ilosci kranowki spowoduje zaraz podniesienie
> PH, to czemu ma nie reagowac na tlen?

Bo jakoś jeszcze ten tlen powinien zostać rozpuszczony w wodzie.
Sądzę, że przy otwartym naczyniu więcej w wodzie rozpuści się CO2
niż O2. AFAIK CO2 jest lepiej przyswajalne.


> Dziwne, bo przeciez Lodz ma podobno nalepsza wode w Polsce. Jesli chodzi
> o wodociagi oczywiscie. Chyba pod wzgledem czystosci, bo kto to widzial
> wode o twardosci ogolnej 12, a ph prawie 9?

No i właśnie to miałem na myśli.
Każda publikacja akwarystyczna powie Ci, że woda o takim odczynie
powinna być twarda! Skoro nie jest to odbiega od normy.
Jakość wody z wodociągu nie jest sprawdzana w każdym z ujęć, bo nie
jest to opłacalne, zatem robi się pomiar ujęcia wzorcowego i to
pokazuje się ludziom. Woda jednak musi zostać przetransportowana do
odbiorcy i tak na prawdę mało kto poc\wie Ci prawdę co się z nią w
tym czasie dzieje. Być może wyolbrzymiam całą sprawę ale jednak to
Twoje pH jest wysokie!

>Z calego eksperymentu zostala tylko kranowka, bo w probkach gdzie bylo
>RO, KH juz dawno 0-1 i
> PH polecialo na leb. Zanim jeszcze polecialo to PH bylo w okolicach 8, a
> KH juz dawno 0-1. Kranowka na razie doszla do KH 3, a jej PH tez ok 8.

Trochę się gubię w tym opisie, możesz jaśniej? Napisz przede
wszystkim co i ile lałeś do czego :-)

> Wlalem kolejna porcje kwasu i jutro sprwadze co sie stalo. W czasie
> wlewania PH bylo 6. Twardosci nie badalem, bo nie ma na razie co.
> Zobaczymy, ze PH podskoczy i czy bedzie tam jeszcze KH.

KH pewnie już nie będzie.
Moje wiaderko, które stoi od wczoraj skwaśniało jeszcze bardziej (bo
nie było zamieszane) i już nie jestem w stanie tego mierzyć (kropelki).
Próbka testowa nie zmienia już koloru i ciągle pokazuje < 4.
Wiaderko ma jak sądzę wlane 8l wody (nie wiem ile, bo nie znam
pojemności wiadra) i jakieś 10ml kwasu.
Przy przestawianiu (drgania) woda na powierzchni burzy się - coś w
rodzaju białych pęcherzyków, które po chwili znikają, czyżby to
ulatniający się chlor?

> Czy hipotetycznie moglbym zalozyc, ze w zakwaszeniu mojej wody
> skutecznie przeszkadzaja niskie twardosci, a wlasciwie KH? Czy jesli bym
> przed zakwaszeniem podniosl KH, to cos by to dalo? Prawdopodobnie nie,
> bo podnoszac KH pewnie podniose jeszcze bardziej PH. Ale jakbym uzyl do
> tego RO i ja zatwardzal solami?

Nie. Blędne założenia:
ad1: im niższe KH tym łatwiej zmienić pH, zatem "niskie twardości"
pomagają a nie przeszkadzają.
ad2: podnosząc KH podniesiesz zdolności buforowania wody a tym samym
utrudnisz jej zakwaszanie.
ad3: nie wiem, nie próbowałem i nic o tym nie czytałem, sądzę jednak,
że to "głupiego robota". Jak sam pisałeś: oczyścić, zabrudzić, po co?
Co innego dodawanie soli (głównie wapnia i magnezu - mineralizatory są
dla ludzi a nie dla ryb) a co innego "zniekształcanie" takiej wody kwasem.
Poza tym jakoś nie mogę sobie wyobrazić działania kwasu w takim
środowisku - IMO to dalej będzie kwas tylko b. rozpuszczony.... hmm a
może o to chodzi? :-) spróbuj, może to jednak nie będzie "głupiego
robota"?

BTW: nie potrafię powiedzieć co (jakie pierwiastki) daje mineralizator -
nigdzie nie znalazłem wiarygodnych informacji na ten temat. B. chętnie
się dowiem, jeśli ktoś dysponuje takimi danymi.
--
Pozdrawiam,
Don Luciano

Tony Halik

unread,
Jul 17, 2005, 4:49:13 PM7/17/05
to
Witam

> A co z tlenem? Można go podawać (rozpuszczać w wodzie) niezależnie od
> CO2, tylko dla mnie TO jest czarną magią :-)
> Zakładam jednak, że przy odpowiednio dużym zbiorniku, można mieć
> zarówno dotlenioną jak i zawaszoną przez CO2 wodę.

Dla zwyklego zjadacza chleba jest albo rybka albo akwarium. Czyli jak masz
duzo tlenu, to malo CO2 i na odwrot. Jednak tak nie jest. Mozesz rownie
dobrze zabijac ryby przegietym CO2 i zarazem zabardzo natleniona woda. Tlen
wytraca CO2 tylko fizycznie jesli walisz duze bable. Ten sposob natleniania
jest najbardziej efektywny. Z tego co wiem, pekanie babli na powierzchni
powoduje natlenianie wody. Nie mam pojecia jaka jest tego przyczyna?
Rozrywanie napiec powierzchniowych czy co? Ale nawet sam sprawdzilem, ze w
baniaku taki sposob najlepiej natlenia mi akwa. Przy kamieniu
napowietrzajacym siada deszczownia i dyfuzor, ktory produkuje mgle
powietrza. Dla tego ludzie zle mysla, ze jak woda jest natleniona, to musi
byc pozbawiona CO2. Sam tak kiedys myslalem. Jesli zastosujesz wiec dobry
sposob natleniania wody, bez szarpania jej powierzchni, a jednoczesnie
zastosujesz dozowanie CO2, to spokojnie przy 10ppm stezenia tlenu, bedziesz
mogl osiagnac straszne dawki CO2.

> Możliwe. Z drugiej strony jak te wyniki mają się do tego co napisałem
> wyżej? Czy robiłeś tego rodzaju testy?

Czyli wyjasnilem Ci sprawe. Testow nie robilem, bo jak wiesz juz mam klopoty
z natlenianiem swojego akwa. Oczywiscie jak mialem zapakowana kurtyne
powietrzna, to musialem dawac wiecej CO2 zeby osiagnac zalozony cel. Ale
naprawde nie bylo to to trudne. Mysle, ze duze babelki pekajace na
powierzchni troche mi to utrudnialy. Niestety nie mierzylem wtedy stezenia
O2, a trzeba bylo. Prawdopodobnie moglbym osiagnac wtedy 8ppm, choc z tabeli
pamietam, ze to chyba max dla tej temperatury. Teraz mam niestety 6 ppm i
testu nie zrobie. W plytkich akwariach gdzie mam 8-10ppm nie mam CO2 wiec
tez nici z eksperymentu. Ale ciekawscy majacy CO2 i pompke moga taki test
sami przeprowadzic w sloiku i niskiej temperaturze, zeby nie trzeba bylo
walic duzych babli powietrza.

> Owszem sporo, mam nadzieję, że nie wszystkie kropelki tak przekłamują
> ale wiem, że to tylko pobożne życzenie :-(

Uzywalem tylko JBL. Ta firma przypadla mi do gustu. Bylo tak do momentu
kupienia ph-metru. Przez te niejasnosci zniechecilem sie lekko, a 0 NO3 od
kilku tygodni jeszcze bardziej mnie od niej odsunelo. Kupilem dwa testy na
NO3 innych firm i? I jest 0 :P W sumie fajnie jest miec denitrator za
darmoche i bez zadnego wysilku.
Zobaczymy czy uda mi sie jutro dostac plyny kalibracyjne i sprawdzic
ph-metr. Mysle jednak, ze on nie klamie. Sa dwa powody. Znow kontrowersyjny
J-23 :D Jak tylko rozpoczalem swoj placz na pra, ze moj super hiper nowy
ph-metr to wielkie G, zaraz mi odpisal krotko: Co jestes w szoku, ze masz
wieksze PH niz myslales? Dotarlo do mnie co robilem do tej pory kropelkami.
Druga sprawa to taka, ze zakwaszana woda schodzi do PH 5,5 i jest jeszcze
mniej wiecej stabilna. Potem kropla kwasu i PH leci na leb. Tak dzieje sie u
mnie wg ph-metru, a nie kropelek.

> Total Dissolved Solids czyli całkowita ilość zanieczyszczeń (soli,
> minerałów oraz metali) rozpuszczonych w wodzie.

Nie mam pojecia jaki miernik mam.

> Pewnie się tego nie dowiem, bo ten wątek chyba
> już tylko my czytamy :-)

A szkoda, bo watek zrobil sie bardzo ciekawy. Mozna ze swieca poszukac
takiego w archiwum. Nie ma takiego, gdzie czlowiek ma maly problem i on
rosnie. Ludzie zaczynaja mu pomagac i na koniec cos z tego wychodzi lub i
jest do tego odpowiednia konkluzja. Zazwyczaj wszystko jest proste, latwe,
tanie i w ogole fajna akwarystyka. Tak naprawde to wcale nie jest latwe i
tanie ;)

> Być może wyolbrzymiam całą sprawę ale jednak to
> Twoje pH jest wysokie!

A no jest :( Gdyby nawet wierzyc kropelkom to i tak wali ponad 8. Normalnie
rurovit do szkla i tanga bez wysilku. No moze troche to zatwardzic ;)

> Trochę się gubię w tym opisie, możesz jaśniej? Napisz przede
> wszystkim co i ile lałeś do czego :-)

Ok robie wlasnie ostatni pomiar. Wpisze go w arkusz i daje nizej linka.
www.tonyhalik.neostrada.pl/akwa/zakwaszanie.xls

> Przy przestawianiu (drgania) woda na powierzchni burzy się - coś w
> rodzaju białych pęcherzyków, które po chwili znikają, czyżby to
> ulatniający się chlor?

Nie sadze. U mnie te pecherzyki sa we wiadrach po RO. Myslalem, ze to CO2.
Fajnie jakby ktos w koncu potwierdzil, ze osmoza wytwarza gdzie stam CO2 w
wyniku jakiejs reakcji chemicznej. Clay czas bazuje na zaczytanych gdzies
informacjach.
W kranowce tez mam pecherzyki. Ale u mnie nie chloruja wody :) Wiec? :)
Odstana woda, ktora nie powinna miec juz zadnych pecherzykow, po zakwaszeniu
tez je dostaje. Nie znam sie na chemii ale musi zachodzic jakas reakcja,
ktora wydziela jakis gaz.

> Poza tym jakoś nie mogę sobie wyobrazić działania kwasu w takim
> środowisku - IMO to dalej będzie kwas tylko b. rozpuszczony.... hmm a
> może o to chodzi? :-) spróbuj, może to jednak nie będzie "głupiego
> robota"?

Jesli nic nie osiagne ze swojej kranowki, to pewnie od razu tego sprobuje.
Ale jak pisales wczesniej chyba lepiej dorzucic mineralizator do RO niz
bawic sie preparatami? Czy moze do tak malych ilosci wody, taniej bedzie
kupowac sole?

Pozdrawiam Tony Halik

Ps. Wklejam arkusz z wynikami dopiero po napisaniu posta, wiec jakies
niejasnosci wyjasnie w kolejnym.


Nurosław

unread,
Jul 18, 2005, 2:48:50 AM7/18/05
to
> Witam
>
> > A co z tlenem? Można go podawać (rozpuszczać w wodzie) niezależnie od
> > CO2, tylko dla mnie TO jest czarną magią :-)
> > Zakładam jednak, że przy odpowiednio dużym zbiorniku, można mieć
> > zarówno dotlenioną jak i zawaszoną przez CO2 wodę.

zgadza się.

> Dla zwyklego zjadacza chleba jest albo rybka albo akwarium. Czyli jak masz
> duzo tlenu, to malo CO2 i na odwrot. Jednak tak nie jest. Mozesz rownie
> dobrze zabijac ryby przegietym CO2 i zarazem zabardzo natleniona woda. Tlen
> wytraca CO2 tylko fizycznie jesli walisz duze bable. Ten sposob natleniania
> jest najbardziej efektywny.

Dotyczy każdego gazu. Jeżeli będziesz w ten sposób podawał CO2, również
osiągniesz znacznie wyższe ilości rozpuszczonego CO2 w wodzie.

> Z tego co wiem, pekanie babli na powierzchni
> powoduje natlenianie wody. Nie mam pojecia jaka jest tego przyczyna?

nie "pękanie bąbli na powierzchni" ten wniosek to bzdura. Przyczyną jest
osmoza, czyli wyrównanie ciśnień parcjalnych gazów zawartych w powietrzu i
wodzie. Proces zachodzi w wyniku dyfuzji powierzchniowej. Skuteczność zwiększa
się z rozdrobnieniem pęcherzyków (zwiękzenie pow. kontaktu) i czasem (od dna
akwarium do góry)


> Przy kamieniu
> napowietrzajacym siada deszczownia i dyfuzor, ktory produkuje mgle
> powietrza.

Powodem jest krótki czas kontaktu pęcherzyków powietrza, bo nie mieszają całej
wody (kostka umieszczona na dnie tak), babelki mąją bardzo krótką drogę do
powierzchni.


>Dla tego ludzie zle mysla, ze jak woda jest natleniona, to musi
> byc pozbawiona CO2. Sam tak kiedys myslalem. Jesli zastosujesz wiec dobry
> sposob natleniania wody, bez szarpania jej powierzchni, a jednoczesnie
> zastosujesz dozowanie CO2, to spokojnie przy 10ppm stezenia tlenu, bedziesz
> mogl osiagnac straszne dawki CO2.

Jeżeli wymieszasz w odpowiednich proporcjach CO2 z pow. podawanym z brzeczyka i
puścisz to przez kostkę napowietrzającą to tak. Używanie dwóch osobnych kostek
mija się z celem, bo powoduje zużycie znacznie większej ilości gazów.


> > Total Dissolved Solids czyli całkowita ilość zanieczyszczeń (soli,
> > minerałów oraz metali) rozpuszczonych w wodzie.
>
> Nie mam pojecia jaki miernik mam.

miernik ten mierzy przewodnośc elektrolityczną., podawane często w
mikroSiemensach.

> A no jest :( Gdyby nawet wierzyc kropelkom to i tak wali ponad 8. Normalnie
> rurovit do szkla i tanga bez wysilku. No moze troche to zatwardzic ;)

po co ? jest ok.


> > Przy przestawianiu (drgania) woda na powierzchni burzy się - coś w
> > rodzaju białych pęcherzyków, które po chwili znikają, czyżby to
> > ulatniający się chlor?

nie


pozdrawiam

Tony Halik

unread,
Jul 18, 2005, 5:23:34 AM7/18/05
to
Witam

Hej Nuroslaw! Wiedzialem, ze bedziesz obserwowal watek i w koncu nie
wytrzymasz. Fajnie, ze tak robisz i w razie czego wytlumaczysz nam jeszcze
co nie co.
Mozesz teraz pomoc mi co mam dalej zrobic z ta woda? Podalem w linku prosta
tabelke z pomiarow. Tam gdzie jest X, nie robilem juz wiecej pomiarow, bo
nie bylo poprostu sensu.
Jak osiagnac PH przynajmniej 6,5 zeby zostalo mi troche KH?
Nie widze sensu zakwaszania kwasem wody, bo CO2 robi mi to bardziej
efektywnie niz kwas. Dodatkowo jakis aquacid sprowadza PH do 7 i zostaje 2
KH. Tu juz mam 0-1 :( Czy sposob z dodaniem soli do RO jest madry? Czy
bedzie tak, ze jak pozbawie wode soli i uzyskam PH 5,5, to po dodaniu soli
PH tej wody sie zwiekszy? Podejzewam, ze moze stac sie tak, iz bede dodawal
soli i osiagne powiedzmy taka sama wartosc twardosci jak ma moja kranowka.
Zmierze w tym momencie PH i znow bedzie prawie 9. Mysle o pewnej rownowadze,
ktora nie pozwoli mi uzyskac z mojej kranowki innej wody. Moze jednak tak
nie bedzie, a moze bede mogl cos zdzialac innymi proporcjami GH/KH? Duzo
pytan ale musze prosic dalej o pomoc.

Pozdrawiam Tony Halik


Nurosław

unread,
Jul 18, 2005, 5:55:45 AM7/18/05
to

> Mozesz teraz pomoc mi co mam dalej zrobic z ta woda? Podalem w linku prosta
> tabelke z pomiarow. Tam gdzie jest X, nie robilem juz wiecej pomiarow, bo
> nie bylo poprostu sensu.
nie widzę tego linka.

> Jak osiagnac PH przynajmniej 6,5 zeby zostalo mi troche KH?
> Nie widze sensu zakwaszania kwasem wody, bo CO2 robi mi to bardziej
> efektywnie niz kwas. Dodatkowo jakis aquacid sprowadza PH do 7 i zostaje 2
> KH. Tu juz mam 0-1 :( Czy sposob z dodaniem soli do RO jest madry? Czy
> bedzie tak, ze jak pozbawie wode soli i uzyskam PH 5,5, to po dodaniu soli
> PH tej wody sie zwiekszy?

odczyn wody nie zależy od ilości soli tylko jej rodzaju (tu małe sprostowanie
zwykle sole są obojętne, a dodatkowa zawartośc kwasów i zasad reguluje pH).
Przewodnośc powie Tobie ile masz soli,a parametry takie jak zasadowość kwasowa
(F) i kwasowość wody określą Tobie rodzaj soli. Obydwa te parametry są
buforami. Tyle że zasadowość jest zwykle dużo większa i mierzy ją jako TwW.
Kwasowość jest buforem działającym w drugą stronę, tj. nie pozwala na nagłe
skoki pH w górę. więc często lepiej dodać trochę soli do RO, bo w sumie
uzyskamy pH na tym samym poziomie, a zawartośc soli będzie mniejsza, a wiec
łatwiej będzie o zmiany. I tak jak mówiłem wcześniej - zastosowanie słabych
kwasów pozwoli Tobie obniżyć pH bez zmiany kH, wadą słabych kwasów jest ich
nietrwałość (np. kwas węglowy, trzeba go wciąż uzupełniać, czyli dodawać CO2).
Silne kwasy zrywają po prostu wiązania soli słabych kwasów tworząc sole
silnych stąd zmiana kH w dół a GH bez zmian. W niektórych wypadkach dochodzi do
wytrącania nierozpuszczalnych soli, co powoduje spadek obydwóch parametrów.


>Podejzewam, ze moze stac sie tak, iz bede dodawal
> soli i osiagne powiedzmy taka sama wartosc twardosci jak ma moja kranowka.

to jest również możliwe.
podam przykład: dodanie do wody RO chlorku wapnia, zwiększy zaw. Ca w wodzie a
nie zmieni pH, dodanie wodortlenku wapnia podniesie Tobie zaw. Ca i pH

> Zmierze w tym momencie PH i znow bedzie prawie 9. Mysle o pewnej rownowadze,
> ktora nie pozwoli mi uzyskac z mojej kranowki innej wody. Moze jednak tak
> nie bedzie, a moze bede mogl cos zdzialac innymi proporcjami GH/KH? Duzo
> pytan ale musze prosic dalej o pomoc.

Muszę się podciągnąc, bo coraz trudniej podawać mi gotowe rozwiązania.

Tony Halik

unread,
Jul 18, 2005, 11:46:42 AM7/18/05
to
Witam

> nie widzę tego linka.

Podaje jeszcze raz linka : www.tonyhalik.neostrada.pl/akwa/zakwaszanie.xls

Czyli jak poprzednio z wiaderkami. Nie daje sobie rady. Albo PH 7,5 i KH
juz dawno dawno 0, albo KH 3, a PH ponad 8.

> Przewodnośc powie Tobie ile masz soli

Czy ten parametr jest mi potrzebny do zakwaszania? Jedyne co do tej pory
wiem to tyle, ze dyskowce potrzebuja wody do rozmnazania o okreslonej
przewodnosci. Miernik chyba nazywa sie konduktometr.

> Muszę się podciągnąc, bo coraz trudniej podawać mi gotowe rozwiązania.

Nie chodzi mi o jakies zawile terminologie. Chcialbym poprostu zebys po
obejzeniu wynikow moich pomiarow, powiedzial mi czy jakims sposobem dam rade
zakwasic kranowke. Jesli nie, to czy mam sie brac za jakies preparowanie RO.
Moze da sie wstepnie zrobic cos z moja kranowka, zanim zaczne ja zakwaszac?
Poprostu nie mam wiedzy i pomyslow. Sam widzisz, ze niektore rzeczy jakie
zaslyszalem lub czytalem, to kompletne bzdury. Jakbym mial sie jeszcze do
tego odnosic, to ryby w zyciu by sie niedoczekaly porzadnej wody.
Hodowca od ktorego mama ryby, nie odbiera telefonu, wiec stracilem kontakt.
Pytalem dwoch innych, ktorzy handluja na gieldzie i poprostu padlem ze
smiechu. Ich wypowiedzi nadaja sie do smiechu warte, a po tym jak cos jednak
wbiliscie mi do tego pustego lba, moge przynajmniej ich sluchac i dziwic sie
jakim cudem rozmnazaja ryby? Ba! Jak one tam w ogole zyja?

Pozdrawiam Tony Halik


Don Luciano

unread,
Jul 18, 2005, 5:41:28 PM7/18/05
to
Dnia Sun, 17 Jul 2005 22:49:13 +0200, Tony Halik napisał(a):

> Jesli zastosujesz wiec dobry
> sposob natleniania wody, bez szarpania jej powierzchni, a jednoczesnie
> zastosujesz dozowanie CO2, to spokojnie przy 10ppm stezenia tlenu, bedziesz
> mogl osiagnac straszne dawki CO2.

Myślę, że i z tym "szarpaniem" (deszczownica) się uda. Przynajmniej
tak mi się wydaje, że u mnie się udaja :-)


> Druga sprawa to taka, ze zakwaszana woda schodzi do PH 5,5 i jest jeszcze
> mniej wiecej stabilna. Potem kropla kwasu i PH leci na leb. Tak dzieje sie u
> mnie wg ph-metru, a nie kropelek.

Czyli kropelki tu kłamią, czy po prostu ich skala siękończy?
Co do tego "lecenia na łeb" to chyba powinno być oczywiste?

> Nie mam pojecia jaki miernik mam.

Gdybyś miał TDS to byś wiedział, że to to :-)



> Zazwyczaj wszystko jest proste, latwe, tanie i w ogole fajna
> akwarystyka. Tak naprawde to wcale nie jest latwe i tanie ;)

Owszem, nie jest, zwłaszcza gdy z braku wiedzy popełnia się błędy.


> Normalnie rurovit do szkla i tanga bez wysilku. No moze troche to
> zatwardzic ;)

Wystarczy dodać trochę gipsu i po sprawie.



> Fajnie jakby ktos w koncu potwierdzil, ze osmoza wytwarza gdzie
> stam CO2 w wyniku jakiejs reakcji chemicznej.

Sądzę, że można potwierdzić, że NIE WYTWARZA. Osmoza działa na
zasadzie przeciskania cieczy. Żadne reakcje chemiczne tam nie zachodzą,
więc skąd tam CO2? To co potem masz w zbiorniku z wodą po RO to ciecz w
której CO2 b. łatwo się rozpuszcza (brak KH) zatem jego niewielka
ilość spowoduje, że pH będzie niskie ale jak, również wiesz, o niczym
to nie świadczy, bo jak zmieszasz taką wodę z inną to przyjmnie ona
odczyn tej drugiej. Już chyba o tym pisałem?


> Jesli nic nie osiagne ze swojej kranowki, to pewnie od razu tego
> sprobuje. Ale jak pisales wczesniej chyba lepiej dorzucic mineralizator
> do RO niz bawic sie preparatami? Czy moze do tak malych ilosci wody,
> taniej bedzie kupowac sole?

Jednorazowo pewnie tak.

> Ps. Wklejam arkusz z wynikami dopiero po napisaniu posta, wiec jakies
> niejasnosci wyjasnie w kolejnym.

Na razie mam tylko pytanie co do ilości kwasu, które podawałeś: jak
odmierzałeś te pięć setnych mililitra???
--
Don Luciano

Don Luciano

unread,
Jul 18, 2005, 5:47:04 PM7/18/05
to
Dnia Mon, 18 Jul 2005 08:48:50 +0200, Nurosław napisał(a):

> Używanie dwóch osobnych kostek
> mija się z celem, bo powoduje zużycie znacznie większej ilości gazów.

Możesz to uzasadnić?

>> > Przy przestawianiu (drgania) woda na powierzchni burzy się - coś w
>> > rodzaju białych pęcherzyków, które po chwili znikają, czyżby to
>> > ulatniający się chlor?
> nie

Grrr!!!!
NIE. Nie i już. A ja Ci nie wierze :-) I co?
Prosiłem Cię już wiele razy, cobyś pisał jaśniej a Ty tylko NIE :-)
Co to w takim razie może być?
Co dzieje się z chlorem (chlorkiem, czy jak go tam zwał), który jest w
kwasie solnym? Można w jakiś sposób wywnioskować z czym reaguje i ew.
w co dalej się przekształca?
--
Don Luciano

Don Luciano

unread,
Jul 18, 2005, 5:57:17 PM7/18/05
to
Dnia Mon, 18 Jul 2005 11:55:45 +0200, Nurosław napisał(a):

> Przewodnośc powie Tobie ile masz soli,a parametry takie jak zasadowość kwasowa
> (F) i kwasowość wody określą Tobie rodzaj soli. Obydwa te parametry są
> buforami. Tyle że zasadowość jest zwykle dużo większa i mierzy ją jako TwW.
> Kwasowość jest buforem działającym w drugą stronę, tj. nie pozwala na nagłe
> skoki pH w górę. więc często lepiej dodać trochę soli do RO, bo w sumie
> uzyskamy pH na tym samym poziomie, a zawartośc soli będzie mniejsza, a wiec
> łatwiej będzie o zmiany.

Jasne ale jeszcze nie tak jak by mogło być.
Gdybyś zechciał rozwinąć temat obu zasadowości i podać konkretne
przykłady (jakie sole, na co wpływają).

>I tak jak mówiłem wcześniej - zastosowanie słabych

> kwasów pozwoli Tobie obniżyć pH bez zmiany kH.
Jakie to kwasy i ile są w stanie obniżyć i jak długo mogą działać?

> Silne kwasy zrywają po prostu wiązania soli słabych kwasów tworząc sole
> silnych stąd zmiana kH w dół a GH bez zmian. W niektórych wypadkach dochodzi do
> wytrącania nierozpuszczalnych soli, co powoduje spadek obydwóch parametrów.

Tak przypadek zachodzi u Tonego, nie występuje u mnie. Potrafisz
określić rodzaj tych soli?
--
Don Luciano

Nurosław

unread,
Jul 19, 2005, 1:52:40 AM7/19/05
to
> Dnia Mon, 18 Jul 2005 11:55:45 +0200, Nurosław napisał(a):
>
> > Przewodnośc powie Tobie ile masz soli,a parametry takie jak zasadowość
kwasowa
> > (F) i kwasowość wody określą Tobie rodzaj soli. Obydwa te parametry są
> > buforami. Tyle że zasadowość jest zwykle dużo większa i mierzy ją jako TwW.
> > Kwasowość jest buforem działającym w drugą stronę, tj. nie pozwala na nagłe
> > skoki pH w górę. więc często lepiej dodać trochę soli do RO, bo w sumie
> > uzyskamy pH na tym samym poziomie, a zawartośc soli będzie mniejsza, a wiec
> > łatwiej będzie o zmiany.
> Jasne ale jeszcze nie tak jak by mogło być.
> Gdybyś zechciał rozwinąć temat obu zasadowości i podać konkretne
> przykłady (jakie sole, na co wpływają).

przewodnośc liczysz albo w mikroSiemensach, jak również można podać w mg/l
Zasadowość kwasowowa, lub zasadowość F - jest to zasadowość wobec
fenyloftaleiny, mierzy się ją przy pH<8 jest to ta zasadowość czyli nasze TwW,
zasadowość M, mierzy się ją wobec metylooranżu, dla wód pH>8, ponieważ
metylooranz jako wskaźnik reaguje w wyższym pH, obie zasadowości mogą być
wyrażone w mg CaO, mg CaCo3, od ich wielkości zależy jak szybko woda będzie
reagowała na pojawienie się kwasów zmianą pH
kwasowośc, wielkość ta określa nam ile trzeba będzie dodać zasad aby opdnieść
pH.


> >I tak jak mówiłem wcześniej - zastosowanie słabych
> > kwasów pozwoli Tobie obniżyć pH bez zmiany kH.
> Jakie to kwasy i ile są w stanie obniżyć i jak długo mogą działać?

wszelkie kwasy organiczne, kwas węglowy, octowy, cytrynowy itp.


> > Silne kwasy zrywają po prostu wiązania soli słabych kwasów  tworząc sole
> > silnych stąd zmiana kH w dół a GH bez zmian. W niektórych wypadkach
dochodzi do
> > wytrącania nierozpuszczalnych soli, co powoduje spadek obydwóch parametrów.
> Tak przypadek zachodzi u Tonego, nie występuje u mnie. Potrafisz
> określić rodzaj tych soli?

np. kwasu ortofosfory + wapń, wytrąca się sól: fosforan wapnia, która jest
nierozpuszczalna

Nurosław

unread,
Jul 19, 2005, 2:24:29 AM7/19/05
to
> Dnia Mon, 18 Jul 2005 08:48:50 +0200, Nurosław napisał(a):
>
> > Używanie dwóch osobnych kostek
> > mija się z celem, bo powoduje zużycie znacznie większej ilości gazów.
> Możesz to uzasadnić?
przeczytaj wcześniej co napisałem, zachodzi wyrównanie ciśnień paracjalnych
gazów. Jeżeli wprowadzasz je osobno, to otrzymujesz: bąbelek powietrza nie
zawiera CO2, a więc będzie go "zabierał z wody", równie intensywne podawanie
CO2 powodować będzie "zabieranie" innych gazów rozpuszczonych i wyprowadzeni
ich na zewnątrz. Toteż jeżeli podajesz CO2, to nienapowietrzasz wody, bo to
prowadzi do wytrącania nadmiaru CO2, i pozostaje jedynie przynależny, związny w
HCO3, prowadzi to do tego, aby zachować odpowiedni poziom CO2 podajesz go
więcej, np. dzwon zamieniasz na dyfuzor membranowy w celu zwiękzenia wydajności.

A teraz, powietrza możesz podawać do woli, bo zależy nam na maksymalnym
natleniu. O2 w pow. 20%, ale tlen ma ograniczoną rozpuszczalność do ok. 10mg/l
więc się go więcej nie rozpuści. CO2 wprowadzony do wody tworzy kwas węglowy, a
więc teoretycznie jesteś w stanie zamienić całą wodę w kwas.
Jeżeli jednym kamieniem podawać się będzie 20% tlenu i załóżmy 25 mgCO2/l to
dyfuzja powierzchniowa prowadzić będzie do wyrównania ciśnień parcjalnych gazów
zawartych w wodzie i powietrzu. i nie będzie wytrącania CO2, przez co m3 gazów
wprowadzonych do wężyka mogą być znacznie mniejsze. Rozpuszczalnośc gazów w
cieczy jest niezależna od siebie, więc jeżeli ktoś ma chęć może spróbować
połączyć podawnie obydwu gazów jednym przewodem. Niestety metoda ta ma też
wadę. Prędkość bąbelków jest znaczna, więc nigdy nie dochodzi do wyrównania
ciśnień parcjalnych w poszczególnych pęcherzykach. Przy napowietrzaniu nas to
nieinteresuje, bo powietrze jest " za darmo", a liczymy się z ilością CO2. Poza
tym w akwariach roślinnych podaje się CO2 jako nawóz dla roślin, a tlenu mamy
nadmiar. W przypadku Toniego, gdzie roślin brak, metoda ta moze się by
sprawdziła, bo jak pamiętam ma problemy z zawartości również tlenu, a
równoczesnie i utrzymaniem pH na jednym poziomie.

> >> > Przy przestawianiu (drgania) woda na powierzchni burzy się - coś w
> >> > rodzaju białych pęcherzyków, które po chwili znikają, czyżby to
> >> > ulatniający się chlor?
> > nie
> Grrr!!!!
> NIE. Nie i już. A ja Ci nie wierze :-) I co?

chlor gazowy ma zielonkawy kolor i nigdy się nie pomylisz jeżeli go kiedyś
zobaczysz. Nie dodaje się do wody poza tym takiej ilości chloru aby mógł go
zaobserwować.

> Prosiłem Cię już wiele razy, cobyś pisał jaśniej a Ty tylko NIE :-)
> Co to w takim razie może być?

nie wiem, dlatego tak krótko. Ale jw chlor odpada


> Co dzieje się z chlorem (chlorkiem, czy jak go tam zwał), który jest w
> kwasie solnym? Można w jakiś sposób wywnioskować z czym reaguje i ew.
> w co dalej się przekształca?

TwW, zasadowośc, czy jak kto tam woli, jest mieszaniną soli słabych kwasów i
zasad czyli CaHCO3, CaOH, NaHCO3, NaOH i to z nimi wchodzi kwas w reakcję
czyli CaHCO3 + HCl= CaCL2 + H2CO3; CaOH + HCl = CaCL + H2O, czyli nastepuje
zobojętnienie wody i zamiana TwW na TwN (CaCL2, MgCl2, NaCl). Powoduje to
również zwiększenie przewodności (zasolenia).
Mg(HCO3)2 + 2HCl = MgCl2 + 2H2CO3 - kwas węglowy jest nietrwały, bardzo łatwo
się ulatnia, można to zaobserwować. proces ten wykorzystuje się przy
sprawdzaniu kamieni na obecnośc wapnia (kropka kwasu na wapien i się pieni tj
zachodzi reakcja uwalniania CO2 z CaCO3) soda (NaHCO3) + kwas- jeden ze
sposobów uzyskania CO2 itp.

pozdrawiam

Don Luciano

unread,
Jul 19, 2005, 4:09:23 AM7/19/05
to
Dnia Tue, 19 Jul 2005 07:52:40 +0200, Nurosław napisał(a):

> przewodnośc liczysz albo w mikroSiemensach, jak również można podać w mg/l

I pewnie można to przeliczać? Z drugiej strony, nie spotkałem jeszcze
opisu, w którym określone byłoby jaka przewodność potrzebna jest np:
dla rozmnożenia konkretnego gatunku ryb.


> zasadowość M, mierzy się ją wobec metylooranżu, dla wód pH>8, ponieważ
> metylooranz jako wskaźnik reaguje w wyższym pH, obie zasadowości mogą być
> wyrażone w mg CaO, mg CaCo3, od ich wielkości zależy jak szybko woda będzie
> reagowała na pojawienie się kwasów zmianą pH

Jeśli dobrze Cię zrozumiałem zasadowość M to inaczej zasadowość
alkaliczna, tak?
Od wodociągów wiem coś takiego na temat mojej wody:
zasadowość 0
zasadowość alkaliczna 4,4
O czym to świadczy?
O zasadowości F nic nie piszą, czy to o czymś świadczy, czy po prostu
podaje się tylko jedną?
A co do CaCo3 to ma chyba wpływ na KH i nie ma na GH (tak mniej więcej
zrozumiałem z tego co mi mówiłeś na Zlocie w Łodzi)?


> np. kwasu ortofosfory + wapń, wytrąca się sól: fosforan wapnia, która jest
> nierozpuszczalna

Chyba raczej mało potrzebny związek w akwa, skoro nie jest
rozpuszczalny, to chyba nawet niepożądany?
--
Don Luciano

Nurosław

unread,
Jul 19, 2005, 4:12:30 AM7/19/05
to
> Dnia Tue, 19 Jul 2005 07:52:40 +0200, Nurosław napisał(a):
>
> > przewodnośc liczysz albo w mikroSiemensach, jak również można podać w mg/l
> I pewnie można to przeliczać? Z drugiej strony, nie spotkałem jeszcze
> opisu, w którym określone byłoby jaka przewodność potrzebna jest np:
> dla rozmnożenia konkretnego gatunku ryb.
a ja mam gdzieś jeszcze stare notatki gdzie była podawana przewodność

> O zasadowości F nic nie piszą, czy to o czymś świadczy, czy  po prostu
> podaje się tylko jedną?

podaje się jedną


> A co do CaCo3 to ma chyba wpływ na KH i nie ma na GH (tak mniej więcej
> zrozumiałem z tego co mi mówiłeś na Zlocie w Łodzi)?

tak CaHCO3, CaCO3 to kH, po dodaniu silnego kwasu zamieni się w GH, ale wtedy
to zupełnie inny związek np chlorek, siarczan, fosforan wapnia itp.


>
> > np. kwasu ortofosfory + wapń, wytrąca się sól: fosforan wapnia, która jest
> > nierozpuszczalna
> Chyba raczej mało potrzebny związek w akwa, skoro nie jest
> rozpuszczalny, to chyba nawet niepożądany?

rozumujesz nie od tej strony co trzeba. Dzięki temu wiesz że nie możesz nawozić
równocześnie np. pola fosforanami i wapnować, bo tylko tracisz nawóz
(wytrącanie się PO4 i Ca). dalej fosfor jest potrzebny tak samo jak wapn. Ale
jeżeli masz nadmiar fosforu możesz użyć do jego strącania np. wapno, np. w
postaci wodorotlenkowej. nadmiar wodorotlenków wapnia usuwasz za pomocą CO2,
nadmiar CO2 odpędzasz napowietrzaniem, i masz wodę wyjściową. Tylko nie zawsze
te procesy można zrobić w akwarium. :(

Nurosław

unread,
Jul 19, 2005, 6:22:49 AM7/19/05
to
> Witam
>
> > nie widzę tego linka.
>
> Podaje jeszcze raz linka : www.tonyhalik.neostrada.pl/akwa/zakwaszanie.xls
>
> Czyli jak poprzednio z wiaderkami. Nie daje sobie rady. Albo  PH 7,5  i KH
> juz dawno dawno 0, albo KH 3, a PH ponad 8.
Toni, z łaski swojej podaj następujące dane:
- jaki miernik pH
- testy mierzące twardość
- jaki roztwór macierzysty kwasu
- jaka ilość użyta r-ru kwasu na jednostkę wody
- jaka objętość r-ru kwasu użyta na jaką obj. wody
nie wynika to z tabeli.
Bo nie jest możliwe abyś męczył się aby odmierzyć 0,05 ml kwasu. Niby czym ?

pozdrawiam

Tony Halik

unread,
Jul 19, 2005, 4:26:59 PM7/19/05
to
Witam

> Toni, z łaski swojej podaj następujące dane:

Cholera nie chca mi isc posty na grupe :(

> - jaki miernik pH

http://www.kupsprzedaj.pl/ks-item,365090.asp
Tymi miernikami handluja tez akwarystyczne sklepy internetowe. Swoja droga
przeginaja z marza.

> - testy mierzące twardość

JBL GH,KH

> - jaki roztwór macierzysty kwasu
> - jaka ilość użyta r-ru kwasu na jednostkę wody
> - jaka objętość r-ru kwasu użyta na jaką obj. wody

Hm roztwory i roztwory i nie panimaju. Opisuje od poczatku.
Kwas HCL chyba 36%. Rozrobilem go tak, zeby miec ok 7%. Tak mi polecono,
zebym nie popalil mieszkania i rak. 36:7=5,1. Wzialem wiec 4 czesci wody RO
i jedna czesc kwasu. Czyli 200ml RO i 50 HCL. Potem do kranowki i mieszaniny
jej z RO (tak jak w tabelce), lalem ten rozcienczony kwas. Wartosci 0,05ml
itp odnosza sie oczywiscie to tego 7% mieszaniny RO z kwasem 36% HCL.

> Bo nie jest możliwe abyś męczył się aby odmierzyć 0,05 ml kwasu. Niby czym
> ?

Chcialem to wyjasnic w poscie, ktorego juz dzien wysylam. Tepsa znow cos u
mnie pokopala i nie moge wysylac postow :( Juz kiedys tak kilka dni mialem.
Moze teraz przejdzie? Uzylem do odmierzania, buteleczki od testow JBL.
Nabralem w nia kwasu i kropilem do strzykawki 5ml. Jak sie napelnila,
podzileilem 5ml na ilosc kropli i wyszlo, ze 1 kropla ma 0,05ml. Pewnie, ze
to przyblizony wynik ale chyba blad nie bedzie tu znaczacy i duzy. Sloiki z
zakwaszana woda mialy jej 200ml.

Pozdrawiam Tony Halik


Tony Halik

unread,
Jul 21, 2005, 3:42:50 PM7/21/05
to
Witam

Temat umarl, a ja siedze z reka w nocniku :(

Pozdrawiam Tony Halik


Nurosław

unread,
Jul 22, 2005, 1:50:42 AM7/22/05
to
> Witam
>
> Temat umarl, a ja siedze z reka w nocniku :(
>
> Pozdrawiam Tony Halik
>
Toni, piszesz mało zrozumiale jak dla mnie, skaczesz z tematu na temat, trudno
nadążyć o czym w właściwej chwili piszesz,nie odpowiadasz często bezpośrednio
wiec wydrukowałem sobie wszystkie posty, twoją tabelę i analizuję wszystkie
wypowiedzi Don Luciano i Twoje (swoje również). O wynikach Cię poinformuję

pozdr.

Tony Halik

unread,
Jul 22, 2005, 5:09:36 AM7/22/05
to
Witam

> Toni, piszesz mało zrozumiale jak dla mnie, skaczesz z tematu na temat,
> trudno
> nadążyć o czym w właściwej chwili piszesz,nie odpowiadasz często
> bezpośrednio
> wiec wydrukowałem sobie wszystkie posty, twoją tabelę i analizuję
> wszystkie
> wypowiedzi Don Luciano i Twoje (swoje również). O wynikach Cię poinformuję

Tzn temat dziwnie sie toczy, bo sie rozdwoil. Nowe watki leca do srodka i
nawet sam sie przestraszylem, ze moje posty nie dochodza. Musialem
sprawdziac w archiwum google. Ale posty doszly. Tabelka i informacje jak
rozcienczylem kwas, ile go lalem itp. Wszystko jest i jesli masz tego posta,
to gites majonez. Czekam niecierpliwie.

Pozdrawiam Tony Halik


Don Luciano

unread,
Jul 22, 2005, 8:48:23 AM7/22/05
to
Dnia Fri, 22 Jul 2005 11:09:36 +0200, Tony Halik napisał(a):

Witam,

> Tzn temat dziwnie sie toczy, bo sie rozdwoil. Nowe watki leca do srodka i

> nawet sam sie przestraszylem, ze moje posty nie dochodza.

Dobrze chyba lecą.
Ja sam ostatnio nie miałem niestety czasu na pisaninę, chociaż
próbowałem przynajmniej śledzić wątek.
Znalazłem chyba dość ciekawy (jeszcze nie czytałem) link, w którym
m.in. mowa jest o max. ilości CO2 w akwa:
http://articles.gpasi.org/carbon_dioxide.html

A i jeśli pamiętasz co pisałem na temat kwasu u siebie, to po
zakwaszeniu wody pH spadło z 7,2 do 7 i teraz cały czas jest stabilne za
sprawą dozowania CO2 (KH=3). Póki co nie mogę podać więcej bo nie mam
odpowiedniego reaktora.
--
Don Luciano

Tony Halik

unread,
Jul 22, 2005, 5:37:15 PM7/22/05
to
Witam

> Póki co nie mogę podać więcej bo nie mam
> odpowiedniego reaktora.

Swoim reaktorem moglbym pewnie zejsc ponizej 6,5. Oczywiscie balbym sie o
ryby wiec bez problemu mam 6,8. Ale to nie dla moich ryb. Marnuja sie :(

Pozdrawiam Tony Halik


Don Luciano

unread,
Jul 23, 2005, 3:01:04 AM7/23/05
to
Dnia Fri, 22 Jul 2005 23:37:15 +0200, Tony Halik napisał(a):

> Swoim reaktorem moglbym pewnie zejsc ponizej 6,5. Oczywiscie balbym sie o
> ryby wiec bez problemu mam 6,8. Ale to nie dla moich ryb. Marnuja sie :(

Poczytaj artykuł, o którym napisałem wcześniej, może zmienisz zdanie.
--
Don Luciano

Tony Halik

unread,
Jul 23, 2005, 4:59:36 AM7/23/05
to
Witam

> Poczytaj artykuł, o którym napisałem wcześniej, może zmienisz zdanie.

Przeczytalem oczywiscie zanim napisalem swojego posta. Ale wiesz ta fama,
ktora chodzi jest silniejsza niz jakbym mial probowac czy moje ryby
wytrzymaja ponad 25ppm, czy nie? Kosztowaly mnie 600 zeta i troche bym sie
bal. W artykule jest 90ppm - szok :)

Pozdrawiam Tony Halik


Tomasz Śmigielski

unread,
Jul 24, 2005, 2:17:10 PM7/24/05
to
Użytkownik Tony Halik napisał:

>
> Ok robie wlasnie ostatni pomiar. Wpisze go w arkusz i daje nizej linka.
> www.tonyhalik.neostrada.pl/akwa/zakwaszanie.xls

Może powinieneś bardziej dokładnie mierzyć KH przy wartościach < 1
to wtedy będzie wiadomo przy jakiej wartości PH leci w dół.
Bierz do testu np. 5 razy więcej wody niż w instrukcji i będziesz miał
pomiar z dokładnością do 0.2 (a jak 10 razy więcej to dokładność 0.1).
Ale w sumie taka wiedza pewnie na nic się nie przyda.

Te bąbelki wyskakujące z wiadra to może być CO2. Chyba nawet w tym
wątku były rozpisane wzory na zjadanie KH przez kwas i właśnie
CO2 się wydzielało. Może trzeba cały czas napowietrzać ten eksperyment.

Jakoś trudno mi uwierzyć w takie duże PH wody kranowej przy stosunkowo
niskiej twardości. Coś tam musi być.
Kup sobie SERA Mineral Salt i spróbuj robić wodę z RO i tej soli.
Zgodnie z instrukcją na opakowaniu PH powinno takiej wody powinno być
w granicach 7.4.
Ale znowu nie jestem pewien czy to coś da. Bo jak kwas zacznie wyżerać
KH to dopóki nie wyżre to PH nie spadnie, a jak już wyżre to KH będzie
za małe.

Kluczowa jest następująca kwestia: w którym momencie kwas przestaje
wyżerać KH, tzn. przy jakiej wartości KH.
Coś mi się wydaje, że silne kwasy będą wyżerać KH do końca.
Czyli stan obniżonego PH występuje wtedy gdy jeszcze jest w wodzie kwas,
a jak kwas się kończy to PH rośnie. Nie jestem tego pewien, ale
Twoje wyniki na to wskazują.

Wniosek z tego taki, że obniżenie PH można uzyskać stale uzupełniając
PH i KH. Czyli dobrać sobie odpowiednio dobową dawkę kwasu i KH, albo
nawet dwie dawki dziennie jeśli jedna powodowałaby skoki.
Pozostają tylko częste podmiany w celu odprowadzania nadmiaru
powstałych soli.
W ulotce TETRA PH/KH Minus napisali, że w celu utrzymania warunków
należy co 2-3 dni dodawać preparatu i uważać na malejące KH - robić
podmiany w celu uniknięcia "acid collapse".

Może więc rozwiązaniem są słabe kwasy. Może słabe kwasy wolniej wyżerają
KH więc dłuższy jest okres kiedy kwas pływa w wodzie i obniża Ph.
Myślę tu o kwasach humusowych.
Ja w swoim akwarium mam KH około 2 i pewną ilość kwasów humusowych
(korzeń i SERA Morena przy podmianach). PH mierzone testem kropelkowym
pokazuje w granicach 7-7.2 - niestety nie mam elektronicznego miernika.
Wydaje mi się, że KH w granicach 2 wystarczy do stabilizacji PH.
Może trzeba poeksperymentować z większymi dawkami kwasów humusowych.
Przecież w "czarnych wodach" jest właśnie dużo garbników i kwasów humusowych
więc Twoje palety czy moje neony i kakadu pewnie dobrze to zniosą.

Nie wiem czy bezpieczne są zwiększone dawki SERA Morena bo oprócz kwasów
humusowych mają też garbniki i jakieś mikroelementy. Może szyszki olchy?
Ponoć mocno zakwaszają. Skąd wziąć "czyste kwasy humusowe"? Może
dobry będzie Biotorfin Zooleka?

W najbliższym czasie okresie miał trochę wolnego czasu więc poeksperymentuję
z wodą RO + SERA Mineral Salt o parametrach KH = 1, 2 lub 4 i z różnymi
dawkami SERA Morena i Zoolek Biotorfin. Niestety odczyt PH testem kropelkowym
będzie mocno na oko, ale przynajmniej będę mógł porównać poszczególne
próbki między sobą.

Pewnie kwasy humusowe też powoli wyżerają KH, ale mam nadzieję, że ten proces
jest na tyle wolny, że cotygodniowe podmiany (z nowym KH i nowym kwasem)
są w stanie zapewnić stabilizację

pozdrawiam,
Tomek

P.S.
Nie spodziewałem się, że ten wątek będzie miał takie długie życie.
Może warto założyć nowy pod nazwą "Zakwaszanie wody" bo tego już
się nie da czytać.

Tony Halik

unread,
Jul 24, 2005, 6:12:32 PM7/24/05
to
Witam

Dzieki z adolaczenie do watku ;)

> Może powinieneś bardziej dokładnie mierzyć KH przy wartościach < 1

> Ale w sumie taka wiedza pewnie na nic się nie przyda.

Wlasnie. Woda bedzie stabilna przy KH ok 4, a taka bym chcial miec. Niestety
zejscie ponizej PH 7 przy takim KH graniczy z cudem w mojej wodzie. Potrafi
to zrobic duza ilosc CO2, ale sprawa rozchodzi sie o to, ze nie chce CO2, bo
potrzebuje wode jeszcze bardziej kwasna.

> Jakoś trudno mi uwierzyć w takie duże PH wody kranowej przy stosunkowo
> niskiej twardości. Coś tam musi być.

No niestety :( Troche sie podlamalem jak mierzylem kropelkami przy
zakladaniu akwa. Myslalem, ze jakos sobie poradze. Co sie okazuje. Ph
kranowy nalanej prosto z kranu jest mniejsze niz odstalej. Wiec jeszcze
bardziej bym sie podlamal jakbym to wtedy sprawdzil. Teraz to juz nadmiar
szczescie, bo okazalo sie, ze ph-metr pokazuje o ok 0,6 jeszcze wiecej.
Naprawde nie wiem co robic :(

> Kup sobie SERA Mineral Salt i spróbuj robić wodę z RO i tej soli.
> Zgodnie z instrukcją na opakowaniu PH powinno takiej wody powinno być
> w granicach 7.4.
> Ale znowu nie jestem pewien czy to coś da. Bo jak kwas zacznie wyżerać
> KH to dopóki nie wyżre to PH nie spadnie, a jak już wyżre to KH będzie
> za małe.

Dla tego musze znalezc kogos kto to robil. Robota glupiego prawda?
Pozbawianie wody od soli, a potem dodawanie :O Niestety to juz moje ostatnie
podrygi. Pomyslalem, ze moje RO jest takie jak innych, bo PH ok 5,5, a
twardosci po 0. Moze wiec moglbym spreparowac taka wode, zeby po
zatwardzeniu dala sie normalnie zakwasic. Caly czas opieram sie na tym
watku, gdzie parametry zakwaszonej wody jest super. Z ta woda sie udalo, z
moja nie.
http://www.discus.org.pl/forumsm/index.php?board=10;action=display;threadid=26

> W ulotce TETRA PH/KH Minus napisali, że w celu utrzymania warunków
> należy co 2-3 dni dodawać preparatu i uważać na malejące KH - robić
> podmiany w celu uniknięcia "acid collapse".

Dlatego mysle, ze to nie jest kwas ortofosforowy. Mysle, ze to jakis slaby
kwas, o ktorym pisal Nuroslaw. Rzeczywiscie dziala to jak CO2. Zakwasza
wode, a nastepnego dnia juz PH spada. Takie dodawanie kwasu w kolko jest
upierdliwe. Na dodatek ten kwas tez wyczerpie KH do 0. Caly czas kieruje sie
tez opisami ludzi, ktorzy zakwaszaja wode, a mianowice wystepuje u nich
zjawisko spadania PH. W kolko im spada i musza przy dolewkach podawa
bardziej twarda i mniej kwasna wode. U mnie odwrotnie. PH rosnie w kolko. >

Może więc rozwiązaniem są słabe kwasy. Może słabe kwasy wolniej wyżerają

> KH więc dłuższy jest okres kiedy kwas pływa w wodzie i obniża Ph.
> Myślę tu o kwasach humusowych.
> Ja w swoim akwarium mam KH około 2 i pewną ilość kwasów humusowych
> (korzeń i SERA Morena przy podmianach). PH mierzone testem kropelkowym
> pokazuje w granicach 7-7.2 - niestety nie mam elektronicznego miernika.
> Wydaje mi się, że KH w granicach 2 wystarczy do stabilizacji PH.

Nie wystraczy. Z reszta jeszcze raz napisze. Zaczalem eksperymentowac z
torfem przez dwa tygodnie. Niestety tez wyczerpalo mi sie KH, a PH bylo ok
7. Juz nie pamietam. Wiec jeszcze za duze, a woda juz jest niestabilna.
Wniosek jest taki, ze cos jest nie tak z kranowka, bo niezaleznie od sposobu
zakwaszania (takiego co zbija KH), otrzymane PH jest jeszcze zbyt duze.
Wartosc waha sie w granicach 0,4 w zaleznosci od rodzaju kwasu.
Przy KH 2 jak pisalem wczesniej rosliny potrafia juz powodowac dobowe skoki
PH w granicach 0,6 i to przy slabym oswietleniu. Wolalbym utrzymywac KH
przynajmniej 3. U Ciebie jest 2, a PH 7-7,2 wiec podobnie jak u mnie i taka
woda nie nadaje sie dla moich ryb :(

> Pewnie kwasy humusowe też powoli wyżerają KH, ale mam nadzieję, że ten
> proces
> jest na tyle wolny, że cotygodniowe podmiany (z nowym KH i nowym kwasem)
> są w stanie zapewnić stabilizację

Stabilizacja bedzie. Ale do momentu jai mam np teraz. Wlasnie wymienilem
3x40-50% wody w ciagu trzech dni. Nawet ostro puszczony dwutlenek sobie z
tym nie poradzil. Jedyny sposob dla takich ryb jakie mam, to kwas. Wszystko
fajnie wyglada do momentu jak sobie plywaja, a ja tylko patrze. Jesli juz
dochodzi kwarantanna (choc tu od biedy tez moglbym podlaczyc CO2),
rozmnazanie lub choroba, to zaczyna sie porazka. Ani CO2, ani trof i inne
humusy nie dadza rady szybko przygotowac wody na podmiany. Jesli mam robic
wode do tarliskowego, lub w ogolnym stymulowac ryby do tarla, to moge
zapomniej o CO2. Mam dyski z Azji i przy parametrach gdzie polskie sie tra,
to moje w kolko choruja. Dla tego jak juz robic wode, to do wszystkich akwa
jednakowa, bo to troche upierdliwe jak zonie bede robil JBL Aquacid, sobie
CO2, kwarantanna jesio cos innego, a w tarliskowym torf. Wszystkie zbiorniki
to te same ryby wiec juz podjalem decyzje. Ale ciezko mi "nam" idzie :D
Mimo to dziekuje za wskazowki i nowe tropy. Wlasnie pisze posta z prosba o
pomoc na forum paleciarzy i moze ktos bedzie wiedzial. Nie nastawiam sie
jednak na sukces, bo jak pisalem wczesniej tam wcale nie siedza ludzie lepsi
od tutejszych ;)

> Nie spodziewałem się, że ten wątek będzie miał takie długie życie.
> Może warto założyć nowy pod nazwą "Zakwaszanie wody" bo tego już
> się nie da czytać.

Troche pozyl :) Nie chce juz truc na pra nowym watkiem. Czekam co napisze
jeszcze Nuroslaw, ale cos dlugo sie nieodzywa dlatego lece z tym na forum

Pozdrawiam Tony Halik

Ps. Ludzie by napisali, to co pisali. Wlej wode, kwas i juz, a to u mnie nie
dziala...


Tomasz Śmigielski

unread,
Jul 25, 2005, 5:07:53 AM7/25/05
to
Użytkownik Tony Halik napisał:

> No niestety :( Troche sie podlamalem jak mierzylem kropelkami przy
> zakladaniu akwa. Myslalem, ze jakos sobie poradze. Co sie okazuje. Ph
> kranowy nalanej prosto z kranu jest mniejsze niz odstalej.
Ze względu na rozpuszczone CO2. U mnie woda z kranu ze studni głębinowej
o twardości KH 18, GH 36 ma PH ok 6.8, ale wystarczy ją porządnie wytrząsnąc
i jest już 7.8.

> Caly czas opieram sie na tym
> watku, gdzie parametry zakwaszonej wody jest super. Z ta woda sie udalo, z
> moja nie.
> http://www.discus.org.pl/forumsm/index.php?board=10;action=display;threadid=26

W tym wątku wielu ludzi chwali metody naturalne (tofr, szyszki olchy),
ale ktoś też twierdzi, że udaje mu się kwasem siarkowym. Niestety nie podał
jakie są te jego "stabilne parametry" i jak często wymienia wodę.

>
>>W ulotce TETRA PH/KH Minus napisali, że w celu utrzymania warunków
>>należy co 2-3 dni dodawać preparatu i uważać na malejące KH - robić
>>podmiany w celu uniknięcia "acid collapse".
>
> Dlatego mysle, ze to nie jest kwas ortofosforowy. Mysle, ze to jakis slaby
> kwas, o ktorym pisal Nuroslaw. Rzeczywiscie dziala to jak CO2. Zakwasza
> wode, a nastepnego dnia juz PH spada.

A dlaczego słaby? Może to po prostu kwas solny?

> Caly czas kieruje sie
> tez opisami ludzi, ktorzy zakwaszaja wode, a mianowice wystepuje u nich
> zjawisko spadania PH. W kolko im spada i musza przy dolewkach podawa
> bardziej twarda i mniej kwasna wode. U mnie odwrotnie. PH rosnie w kolko.

Może to jest tak, że dopóki w wodzie jest KH i kwas to tworzy się jakaś
tam równowaga i PH jest obniżone. Jak się skończy reakcja to wszystko zależy
od tego co zostaje. Jak został kwas to PH leci w dół, a jak zostało KH
to PH leci w górę. Dla mnie to logiczne. Czyli ci kolesie mają stosunkowo
duże KH i leją sporo kwasu. Jak KH za bardzo im spadnie to PH leci na ryj
i muszą dolewać twardszą wodę.


>>Ja w swoim akwarium mam KH około 2 i pewną ilość kwasów humusowych
>>(korzeń i SERA Morena przy podmianach). PH mierzone testem kropelkowym
>>pokazuje w granicach 7-7.2 - niestety nie mam elektronicznego miernika.
>>Wydaje mi się, że KH w granicach 2 wystarczy do stabilizacji PH.
>
>
> Nie wystraczy. Z reszta jeszcze raz napisze. Zaczalem eksperymentowac z
> torfem przez dwa tygodnie. Niestety tez wyczerpalo mi sie KH, a PH bylo ok
> 7.

Twoje wysokie PH wynika z czegoś w tej kranówce. Może jakbyś zaczął
od innej wody to udałoby się zejść niżej z PH bez zjadania całego KH.
W czwartek zacznę eksperymenty z wodą RO + SERA Mineral Salt i różnymi


dawkami SERA Morena i Zoolek Biotorfin.

> Przy KH 2 jak pisalem wczesniej rosliny potrafia juz powodowac dobowe skoki
> PH w granicach 0,6 i to przy slabym oswietleniu. Wolalbym utrzymywac KH
> przynajmniej 3. U Ciebie jest 2, a PH 7-7,2 wiec podobnie jak u mnie i taka
> woda nie nadaje sie dla moich ryb :(

Ja u siebie nie zauważyłem takich skoków PH. Co to dla Ciebie znaczy słabe
oświetlenie i jakie tam masz rośliny? Ja mam 2x15W w 63L brutto, z czego
jedna świetlówka świeci teraz przez 11h, a druga przez 6h.

Mam jeszcze taką uwagę odnośnie odmierzania małych porcji preparatów
do eksperymentów. Zamiast liczyć kropelki chyba pewniejsze jest zrobienie
słabszego roztworu (np. rozcieńczyć 10 razy lub więcej), a potem normalne
odmierzanie ml strzykawką. Ja tak robiłem jak chciałem przetestować
test NO3 przy pomocy roztworu KNO3. Mam przy tym takie spostrzeżenie,
że przygotowując słabszy roztwór trzeba unikać małych porcji bo wynik
może wyjść niedokładny. Czyli pewniej wlać 5ml stężonego do 45ml RO
niż 1ml do 9ml. U mnie to było o tyle istotne, że miałem wyjściowy
roztwór 25000ppm i chciałem z niego zrobić 5ppm przez wielokrotne
rozcieńczanie 1ml roztworu do 4ml RO (lub 1 do 9) - błędy się nakładały
i nic nie wyszło.

Nurosław

unread,
Jul 26, 2005, 2:46:06 AM7/26/05
to

> Wlasnie. Woda bedzie stabilna przy KH ok 4, a taka bym chcial miec. Niestety
> zejscie ponizej PH 7 przy takim KH graniczy z cudem w mojej wodzie. Potrafi
> to zrobic duza ilosc CO2, ale sprawa rozchodzi sie o to, ze nie chce CO2, bo
> potrzebuje wode jeszcze bardziej kwasna.
>
> > Jakoś trudno mi uwierzyć w takie duże PH wody kranowej przy stosunkowo
> > niskiej twardości. Coś tam musi być.
tak zasadowość

> Troche pozyl :) Nie chce juz truc na pra nowym watkiem. Czekam co napisze
> jeszcze Nuroslaw, ale cos dlugo sie nieodzywa dlatego lece z tym na forum
>
Witam.
Ot co znalazłem:
wg prof. S. Kornobisa - nie ma sensu używać kwasów mineralnych do zakwaszania
wody twardej w akwarium z roślinami
autor NN (z notatek) : istnieje ścisła zależność pomiędzy pH a KH przy hodowli
ryb. Ikra Rasbory Heteromorpha rozwijała się dobrze przy nastepujących
wartościach PH//: pH7,5 twardość2,5-2 pH6,5 3-4 pH6 T 5-6
czyli , jeżeli nie możemy uzyskać wody kwaśnej, to utrzymujmy niską twardość i
pH.
Podnoszenie się w czasie Twoich testów pH po zakwaszaniu kwasem mineralnym,
zależało wyłącznie od uwalnianego CO2 który się ulatniał. Potrzeba było kilku
dni na pełne przereagowanie. To oznacza że nie możesz wody zakropić kwasem i
wlać do akwarium, bo do czasu pełnego przereagowania woda jest szkodliwa dla
ryb, zbyt agresywna.

Przy niskiej twardości jest mały bufor. ale po co Ci wyższy. Tylko dlatego że
chcesz, czy masz problemy z utrzymaniem odpowiedniego pH. Wyjściem powinno byc
niskie KH i napowietrzanie, dzięki któremu nie będzie dochodzić do gromadzenia
się nadmiaru dwutlenku węgla, przynjamniej pH będzie na tym samym poziomie, a
to jest najważniejsze, aby ryby miały stabilne warunki.

Nie wiem czy możesz kupić gdzieś taninę, jej dodatek zapewniłby zwiększenie
kwasowości wody (tanina=kwasu humusowe), bez zmiany KH.

pozdrawiam

Tony Halik

unread,
Jul 26, 2005, 5:07:14 AM7/26/05
to
Witam

> Podnoszenie się w czasie Twoich testów pH po zakwaszaniu kwasem
> mineralnym,
> zależało wyłącznie od uwalnianego CO2 który się ulatniał. Potrzeba było
> kilku
> dni na pełne przereagowanie. To oznacza że nie możesz wody zakropić kwasem
> i
> wlać do akwarium, bo do czasu pełnego przereagowania woda jest szkodliwa
> dla
> ryb, zbyt agresywna.

Ok moge przyjac do wiadomosci taka teze. Ale ja czekalem az woda przestanie
juz zmieniac parametry. Mierzylem jednego dnia i jest np ph 7. Dzien lub dwa
dni pozniej 7 i dopiero dodawalem kwas. Do akwa nie lalem wody dopiero co
zakwaszonej. Natomiast preparat Tetry ma na etykiecie napisane, ze lejemy to
do akwa. Dodatkowo dosc czesto, bo sie rozpada wiec sadze, ze dlatego jest
to jakis slaby kwas.

> Przy niskiej twardości jest mały bufor. ale po co Ci wyższy. Tylko dlatego
> że
> chcesz, czy masz problemy z utrzymaniem odpowiedniego pH. Wyjściem powinno
> byc
> niskie KH i napowietrzanie, dzięki któremu nie będzie dochodzić do
> gromadzenia
> się nadmiaru dwutlenku węgla, przynjamniej pH będzie na tym samym
> poziomie, a
> to jest najważniejsze, aby ryby miały stabilne warunki.

O jakas super rada :) Nie mam napowietrzania w akwa roslinnym. Jest
deszczownia ale napowietrzanie bazuje na roslinach :) Twoj sposob jest jakas
alternatywa ale jesli pisales, ze powietrze ma odczyn zasadowy, to czy nie
podniose tym sposobem PH? Przy zerowym buforze wody kwas zrobi swoje, a
powietrze moze swoje?

> Nie wiem czy możesz kupić gdzieś taninę, jej dodatek zapewniłby
> zwiększenie
> kwasowości wody (tanina=kwasu humusowe), bez zmiany KH.

Poszukam. THX.

Pozdrawiam Tony Halik


NUrosław

unread,
Jul 26, 2005, 5:37:17 AM7/26/05
to

> Ok moge przyjac do wiadomosci taka teze. Ale ja czekalem az woda przestanie
> juz zmieniac parametry. Mierzylem jednego dnia i jest np ph 7. Dzien lub dwa
> dni pozniej 7 i dopiero dodawalem kwas. Do akwa nie lalem wody dopiero co
> zakwaszonej. Natomiast preparat Tetry ma na etykiecie napisane, ze lejemy to
> do akwa. Dodatkowo dosc czesto, bo sie rozpada wiec sadze, ze dlatego jest
> to jakis slaby kwas.
silniejszy kwas, taki jak fosforowy, jest również zużywany przez rośliny
(fosfor jest jednym z głównych składników odżywczych)

> > Przy niskiej twardości jest mały bufor. ale po co Ci wyższy. Tylko dlatego
> > że
> > chcesz, czy masz problemy z utrzymaniem odpowiedniego pH. Wyjściem powinno
> > byc
> > niskie KH i napowietrzanie, dzięki któremu nie będzie dochodzić do
> > gromadzenia
> > się nadmiaru dwutlenku węgla, przynjamniej pH będzie na tym samym
> > poziomie, a
> > to jest najważniejsze, aby ryby miały stabilne warunki.
>
> O jakas super rada :) Nie mam napowietrzania w akwa roslinnym. Jest
> deszczownia ale napowietrzanie bazuje na roslinach :)
źle interpretujesz, rośliny nie przewietrzą Tobie akwa, produkują tlen,
pobierają CO2, a chodzi o to aby pozbyć się (wytrącić) z wody nadmiar CO2, O2,
i innych gazów które wpływają na parametry wody, dzięki temu w wodzie powinno
być tyle samo gazów co w powietrzu. Deszczownia to też nie to, kostka
umieszczona na dnie, wzrusza wodę w kierunku pionowym, co też ma istotne
znaczenie, chyba że filtr wewn. wystarczająco miesza objętość akwa.

>Przy zerowym buforze wody kwas zrobi swoje, a
> powietrze moze swoje?

w porównaniu do kwasu, powietrze, ma niewielki wpływ na pH. W wyniku działania
silnych kwasów w reakcji z KH powstaje dodatkowo CO2 i zadaniem napowietrzania
jest go od razu usunąć.

Tony Halik

unread,
Jul 26, 2005, 1:58:30 PM7/26/05
to
Witam

Oczywiscie zle sie wyrazilem z napowietrzaniem przez rosliny. Chodzilo mi
bardziej o natlenianie ;) Spieszylem sie i glupi skrot myslowy :) To akwa o
ktorym mowa ma sumpa. Pompa jest tak silna, ze przewala 6 objetosci akwa na
godzine. Z mieszaniem mam wiec spokoj, ale moge dlolozyc dyfuzor lub
napowietrzacz.
Dzieki za wszelkie cenne rady. Sprobuje jeszcze zatwardzic RO i takie cos
zakwasic, ale wlasnie na forum paleciarzy jest watek jakiegos czlowieka,
ktory ma podobny problem co moj. Odpowidziano mu, ze nie da sie zrobic wody
o PH ponizej 6,5 o KH 4.

Pozdrawiam Tony Halik


Don Luciano

unread,
Jul 26, 2005, 4:27:59 PM7/26/05
to
Dnia Tue, 26 Jul 2005 19:58:30 +0200, Tony Halik napisał(a):

> Z mieszaniem mam wiec spokoj, ale moge dlolozyc dyfuzor lub
> napowietrzacz.

IMO nie ma już potrzeby.

> Odpowidziano mu, ze nie da sie zrobic wody o PH ponizej 6,5 o KH 4.

Da się, tyle że zawartość CO2 będzie juz poniżej 40 ppm.
--
Don Luciano

Don Luciano

unread,
Jul 26, 2005, 4:32:44 PM7/26/05
to
Dnia Tue, 26 Jul 2005 08:46:06 +0200, Nurosław napisał(a):

> Wyjściem powinno byc niskie KH i napowietrzanie, dzięki któremu nie
> będzie dochodzić do gromadzenia się nadmiaru dwutlenku węgla,
> przynjamniej pH będzie na tym samym poziomie, a to jest najważniejsze,
> aby ryby miały stabilne warunki.

IMO nie tędy droga.
Można to osiągnąć napowietrzaniem ale trzeba ten proces monitorować,
inaczej podniesie się pH - wynika to z moich doświadczeń. Dlatego wydaje
mi się, że łatwiej będzie nadzorować podawanie CO2, żeby nie było
go zbyt dużo (miernik elektroniczny + elektrozawór).

Co o tym sądzisz?
--
Don Luciano

Tony Halik

unread,
Jul 27, 2005, 4:29:35 AM7/27/05
to
Witam

> Dlatego wydaje
> mi się, że łatwiej będzie nadzorować podawanie CO2, żeby nie było
> go zbyt dużo (miernik elektroniczny + elektrozawór).
>
> Co o tym sądzisz?

Takie w ogole bylo zalozenie jak stawialem baniak. Problem powstawal jednak
w akwariach sterylnych bez CO2. Potem jak dyskusja sie rozwinela, to wpadlem
na pomysl, zeby jedna wode lac wszedzie. Mysle jednak, ze tak nie zrobie.
Sprobuje zostawic CO2 w duzym. Moze nawet dorobie komputerek do tego. Kilka
schematow mam ale sa stare sprzed dwoch lat. Na dodatek to jakies kombajny
sterujace przy okazji szybami w aucie i mikrofalowka u sasiadki. Mnie
przydalby sie tylko PH-metr (niby mam i moze by go dostosowac?),
elektrozawor i elektroda (tez mam). Kiedys chcialem miec kombajn, ale
awaryjnosc sprzetu doprowadzila do zmian pogladow. Wole miec duzo sprzetu
dzialajacego niezaleznie. Tu pada komputerek i rybki bye bye.
Z akwariami sterylnymi wlasciwie chyba nie ma problemu. Poprostu woda o KH 0
i jazda z kwasem. Trzeba tylko uwazac na karmienie i przerybienie. W
tarliskowym to nawet fajnie, bo taka wode wlasnie lubia palety. Co do
zmuszenia ich do tarla w ogolnym, to postanowilem lekko wode zakwasic, a
reszte niech robi CO2. Tylko powstaja dwa nowe problemy. Co z fantem gdy jak
dolewam wode z kwasem i wypadkowe PH spada, by nastepnego dnia wzrosnac
wiecej niz bylo przed dolaniem? Zachodzi jakas reakcja, a ja pewnie byp
wtedy podkrecil CO2, a nie tedy droga.
Druga sprawa to jak monitowac ilosc podawanego CO2 jesli woda bylaby
wstepnie zakwaszona? Zamontowac przeplywomierz?

Pozdrawiam Tony Halik


Nurosław

unread,
Jul 27, 2005, 5:02:47 AM7/27/05
to
Tony!
Mam propozycję, trochę zabawy.
Chodzi o zmiękczanie wody za pomocą wapna palonego lub hydratyzowanego.
Jutro postaram się Tobie podać ilość wapna którą trzeba dać na litr. Bedziemy
tutaj działali trochę w ciemno, ale masz wysokie pH, więc jest szansa że się
uda. Dzięki temu obniżymy zasadowość, usuniemy jony magnezowe, zmienimy
proporcje pomiędzy TwN a TwW, a potem dopiero zakwasimy, i jak wszystko będzie
dobrze to woda powinna zachowywać się tak jak oczekujemy.

> Druga sprawa to jak monitowac ilosc podawanego CO2 jesli woda bylaby
> wstepnie zakwaszona? Zamontowac przeplywomierz?

tak samo, jak do zwykłej wody się mierzy.

Don Luciano

unread,
Jul 27, 2005, 8:54:33 AM7/27/05
to
Dnia Wed, 27 Jul 2005 10:29:35 +0200, Tony Halik napisał(a):

> Co z fantem gdy jak
> dolewam wode z kwasem i wypadkowe PH spada, by nastepnego dnia wzrosnac
> wiecej niz bylo przed dolaniem? Zachodzi jakas reakcja, a ja pewnie byp
> wtedy podkrecil CO2, a nie tedy droga.

Tu nie wiem. Ja u siebie czegoś takiego nie zauważałem, tzn. nie w
takim stopniu.
Masz rzeczywiście "coś" w wodzie (albo w rurach) i trudno powiedzieć co
u Ciebie się dzieje.
Domyślam się, że jak dorabiasz wodę to mieszasz RO z odpadem. Spróbuj
zamiast odpadu dać oligocenkę, wodę mineralną czy coś w tym rodzaju
ale nie swoją kranówkę i zobacz co się stanie z pH.

> Druga sprawa to jak monitowac ilosc podawanego CO2 jesli woda bylaby
> wstepnie zakwaszona? Zamontowac przeplywomierz?

Nie. Monitorujesz tak samo, czyli jak pH ma zamiar spaść poniżej
wyznaczonej granicy to odcinasz dozowanie.
--
Don Luciano

It is loading more messages.
0 new messages