Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Fotoradar w telefonie

24 views
Skip to first unread message

Robert Bylinowicz

unread,
Nov 24, 2022, 4:05:13 PM11/24/22
to
Kiedyś w Nokii miałem takie coś, zastanawiam się czy nie da się tego
uruchomić na Samsungu Galaxy S22.


Ktoś, coś?

;)

J.F

unread,
Nov 28, 2022, 9:33:37 AM11/28/22
to
A co to bylo?

Bo teraz iphony maja dalmierz w telefonie,
do flagowcow androidowych pewnie tez zawita, to jakis fotoradar bedzie
mozna zrobic.

Albo mozna bylo
https://www.tabletowo.pl/topowe-smartfony-samsung-galaxy-bez-tof-3d/

W S22 juz podobno nie ma.

J.


Robert Bylinowicz

unread,
Nov 28, 2022, 3:19:21 PM11/28/22
to
W dniu 28.11.2022 o 15:33, J.F pisze:

> W S22 juz podobno nie ma.

Ech, to takie jaja były. Nawet celowo napisałem fotoradar zamiast
antyradar. Przypomniały mi się stare czasy na tej i sąsiedniej grupie;).

Anyway - usenet umiera...

J.F

unread,
Nov 30, 2022, 1:06:12 PM11/30/22
to
On Mon, 28 Nov 2022 21:19:20 +0100, Robert Bylinowicz wrote:
> W dniu 28.11.2022 o 15:33, J.F pisze:
>> W S22 juz podobno nie ma.
>
> Ech, to takie jaja były. Nawet celowo napisałem fotoradar zamiast
> antyradar. Przypomniały mi się stare czasy na tej i sąsiedniej grupie;).

Kiedys jaja, a teraz, jak w telefonie masz kamere z dalmierzem,
to moze juz nie.


>
> Anyway - usenet umiera...

J.

Robert Bylinowicz

unread,
Dec 5, 2022, 2:04:57 PM12/5/22
to
W dniu 30.11.2022 o 19:06, J.F pisze:

> Kiedys jaja, a teraz, jak w telefonie masz kamere z dalmierzem,
> to moze juz nie.

Expert pisał swego czasu o telefonach na dwie karty. I o telefonach
stereo. I co, kto się teraz śmieje?;)

Albo niejaki Konik Bujany vel Plonk - forsował Unikod. I co? Mamy Unikod:)

Krzysztof Halasa

unread,
Dec 6, 2022, 2:12:04 PM12/6/22
to
Robert Bylinowicz <strow...@gmail.com> writes:

> Albo niejaki Konik Bujany vel Plonk - forsował Unikod. I co? Mamy Unikod:)

Inna sprawa, że on ten unikod wstawiał, IIRC, bez sensownych nagłówków.
Teraz to może i by tak mogło być domyślnie, ale nie wtedy.
To pewnie było powodem, że jego listy nie wyświetlały się prawidłowo.

Może to było też jakoś skrzyżowane z Outlookiem, czy Outlook Expressem,
który nie potrafił wstawiać nagłówków MIME? Różne programy bez problemu
wyświetlały unikod (np. Gnus) - ale sensowny.

Może on jeszcze kodował to w QP? Bez nagłówków, to nie wiem jak coś
miałoby to racjonalnie wyświetlić. Ale może to nieco inaczej było.
--
Krzysztof Hałasa

Robert Bylinowicz

unread,
Dec 6, 2022, 3:21:11 PM12/6/22
to
W dniu 06.12.2022 o 20:12, Krzysztof Halasa pisze:

> Inna sprawa, że on ten unikod wstawiał, IIRC, bez sensownych nagłówków.
> Teraz to może i by tak mogło być domyślnie, ale nie wtedy.
> To pewnie było powodem, że jego listy nie wyświetlały się prawidłowo.

On to chyba też html używał.

> Może to było też jakoś skrzyżowane z Outlookiem, czy Outlook Expressem,
> który nie potrafił wstawiać nagłówków MIME? Różne programy bez problemu
> wyświetlały unikod (np. Gnus) - ale sensowny.

OE umiał MIME, trzeba było tylko ustawić w opcjach.


> Może on jeszcze kodował to w QP? Bez nagłówków, to nie wiem jak coś
> miałoby to racjonalnie wyświetlić. Ale może to nieco inaczej było.

Można sprawdzić w archiwach, ale komu by się chciało:). Chociaż ostatnio
grzebałem w postach z samego początku pmt; nie wiem czy Konika Bujanego
w późniejszych latach na serwerach nie wycinali.

Krzysztof Halasa

unread,
Dec 6, 2022, 5:54:57 PM12/6/22
to
Robert Bylinowicz <strow...@gmail.com> writes:

> On to chyba też html używał.

> OE umiał MIME, trzeba było tylko ustawić w opcjach.

To też mogło się zmieniać w czasie. Możliwe jednak że KB nie chciał
prawidłowo skonfigurować OE (gdy już mógł), bo tym samym przyznawałby,
że poprzednia konfiguracja była wadliwa.

Ale to jak przez mgłę.

OE (czy Outlook czy co to tam jest) miał różne niekompatybilne z niczym
zachowania - wynikające z ignorancji autorów albo wprowadzane celowo,
nie wiem. Np. słynne tłumaczenia "Re: " - chyba nie trzeba było wielkiej
wyobraźni, by przewidzieć, jak to będzie działać. Mam wrażenie, że to
w dalszym ciągu nie jest poprawione.
--
Krzysztof Hałasa

J.F

unread,
Dec 7, 2022, 11:03:34 AM12/7/22
to
On Tue, 06 Dec 2022 20:12:00 +0100, Krzysztof Halasa wrote:
> Robert Bylinowicz <strow...@gmail.com> writes:
>> Albo niejaki Konik Bujany vel Plonk - forsował Unikod. I co? Mamy Unikod:)
>
> Inna sprawa, że on ten unikod wstawiał, IIRC, bez sensownych nagłówków.
> Teraz to może i by tak mogło być domyślnie, ale nie wtedy.
> To pewnie było powodem, że jego listy nie wyświetlały się prawidłowo.

On mial jeszcze pare innych niby dobrych pomyslow, tylko ze
kompatybilnosc ciazy.
Np po co łamać linie - akapit piszę ciagiem, niech łamie czytnik u
czytelnika, w zaleznosci od jego ustawien.

> Może to było też jakoś skrzyżowane z Outlookiem, czy Outlook Expressem,
> który nie potrafił wstawiać nagłówków MIME? Różne programy bez problemu
> wyświetlały unikod (np. Gnus) - ale sensowny.

Ja tam ze swojej strony raczej pamietam, ze stare programy unixowe
sobie nie radziły, wiec trzeba sie przesiadac na nowe,
wyszukiwanie jest niepewne, bo znow programy sobie roznie radzą,
teraz kolejny efekt - Unicode jest skomplikowany i potęzny - mozna
komus komputer zresetować.

> Może on jeszcze kodował to w QP? Bez nagłówków, to nie wiem jak coś
> miałoby to racjonalnie wyświetlić. Ale może to nieco inaczej było.

Kolejny problem z unicode, to wyszukiwanie i wpisywanie nie tylko na
newsach. Zupelnie nie wiadomo, jak sobie wyszukiwarki poradzą,
jak odszukac np na youtube film opisany po rosyjsku czy ukrainsku,
jak przeczytac strone po chinsku czy wietnamsku ... byloby czyste
ASCII, byloby łatwiej :-)

Na razie Kazachstan wyciągnąl lekcje.



J.





Jarosław Sokołowski

unread,
Dec 7, 2022, 1:40:07 PM12/7/22
to
Pan J.F napisał:

> Kolejny problem z unicode, to wyszukiwanie i wpisywanie nie tylko
> na newsach. Zupelnie nie wiadomo, jak sobie wyszukiwarki poradzą,
> jak odszukac np na youtube film opisany po rosyjsku czy ukrainsku,
> jak przeczytac strone po chinsku czy wietnamsku ... byloby czyste
> ASCII, byloby łatwiej :-)

Przecież właśnie Unicode (z UTF-8) ten problem wyeliminował. Da się
teraz wyszukiwać Tak Po Prostu, nie trzeba robić osobnych narzędzi
dla Chińczyków i osobnych dla Arabów.

> Na razie Kazachstan wyciągnąl lekcje.

To znaczy jaką lekcję? Kazachstan zdaje się przechodzi na alfabet
turecki. Czyli litery łacińskie z diakrytykami. Bez UTF-8 nie podchodź.
Tak samo było z ich cyrylicą -- ośmiobitowe cyrylice Microsoftu, ISO,
a nawet radziecka KOI8 olewały dodatkowe bukwy Kazachów.

A tak poza tym, Konik Bujany ostatnio widziany był niecałe pięć lat temu.
Zasuszony egzemplarz z pl.rec.kuchnia -- <o4hb0p$ool$1...@mx1.internetia.pl>

--
Jarek

Piotr C.

unread,
Dec 9, 2022, 12:49:04 AM12/9/22
to
On Monday, December 5, 2022 at 12:04:57 PM UTC-7, strow...@gmail.com wrote:
> Expert pisał swego czasu o telefonach na dwie karty. I o telefonach
> stereo. I co, kto się teraz śmieje?;)

Ciekawe czy jeszcze żyje. Przecież to była legenda! I na 90% ktoś namierzył kto to konkretnie jest. Pamiętam że był gdzieś ze Śląska. W pewnym momencie zagadkowo zniknął, było to jakoś w połowie dekady '00. Nadaktywny, a nagle koniec. Albo go zamkneli na dobre, albo wyleczyli :)

Jarosław Sokołowski

unread,
Dec 9, 2022, 4:34:20 AM12/9/22
to
Pan Piotr C. napisał:

>> Expert pisał swego czasu o telefonach na dwie karty. I o telefonach
>> stereo. I co, kto się teraz śmieje?;)
>
> Ciekawe czy jeszcze żyje. Przecież to była legenda! I na 90% ktoś
> namierzył kto to konkretnie jest. Pamiętam że był gdzieś ze Śląska.
> W pewnym momencie zagadkowo zniknął, było to jakoś w połowie dekady '00.
> Nadaktywny, a nagle koniec. Albo go zamkneli na dobre, albo wyleczyli :)

Żyje i ma się dobrze. Ostatniej wiosny objawił się na pl.misc.budowanie.
Sądząc po jego stronie na Linkedin, cały czas w znakomitej formie.

--
Jarek

J.F

unread,
Dec 13, 2022, 3:26:15 PM12/13/22
to
On Wed, 7 Dec 2022 19:40:04 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>> Kolejny problem z unicode, to wyszukiwanie i wpisywanie nie tylko
>> na newsach. Zupelnie nie wiadomo, jak sobie wyszukiwarki poradzą,
>> jak odszukac np na youtube film opisany po rosyjsku czy ukrainsku,
>> jak przeczytac strone po chinsku czy wietnamsku ... byloby czyste
>> ASCII, byloby łatwiej :-)
>
> Przecież właśnie Unicode (z UTF-8) ten problem wyeliminował. Da się
> teraz wyszukiwać Tak Po Prostu, nie trzeba robić osobnych narzędzi
> dla Chińczyków i osobnych dla Arabów.

Ale dla mnie trzeba robic.
Bo jak mam cos wpisac po arabsku, chinsku czy nawet ukrainsku?

No dobra, jak mi bardzo zalezy, to ruską klawiature zainstaluje.

A nawet po polsku - szukac "Łódź" czy "Lodz"?

>> Na razie Kazachstan wyciągnąl lekcje.
>
> To znaczy jaką lekcję? Kazachstan zdaje się przechodzi na alfabet
> turecki. Czyli litery łacińskie z diakrytykami. Bez UTF-8 nie podchodź.
> Tak samo było z ich cyrylicą -- ośmiobitowe cyrylice Microsoftu, ISO,
> a nawet radziecka KOI8 olewały dodatkowe bukwy Kazachów.

Ja tam slysze, ze przechodzą na łacinskie litery.
No i fajnie, bo skoro im rosyjkie slabo pasują, to czemu sie od nich
nie uwolnic.

Ale moze masz racje, ze jakies tureckie ... google sobie poradzi.

ha - a moze to nie zmiana na nowe, tylko powrot do starego

https://en.wikipedia.org/wiki/Kazakh_alphabets


J.

Jarosław Sokołowski

unread,
Dec 14, 2022, 5:25:44 AM12/14/22
to
Pan J.F napisał:

>> Przecież właśnie Unicode (z UTF-8) ten problem wyeliminował. Da się
>> teraz wyszukiwać Tak Po Prostu, nie trzeba robić osobnych narzędzi
>> dla Chińczyków i osobnych dla Arabów.
>
> Ale dla mnie trzeba robic.
> Bo jak mam cos wpisac po arabsku, chinsku czy nawet ukrainsku?
>
> No dobra, jak mi bardzo zalezy, to ruską klawiature zainstaluje.

Jeśli ktoś świadomie szuka czegoś w języku z innym alfabetem, klawiaturę
już ma. W okazjonalnych poszukiwaniach zwykle się przekleja.

> A nawet po polsku - szukac "Łódź" czy "Lodz"?

W przypadku firefoksa i poszukiwaniu na wyświetlanej stronie jest to
wszystko jedno -- w domyślnych ustawieniach diakrytyki są ignorowane.
Przy poszukiwaniach przez Google można wręcz używać innego alfabetu
i transkrypcji, a sytstem będzie się starał to zrozumieć (jeśli mamy
ustawione poszukiwania w języku polskim, ale wpiszemy "Лодзь" cyrylicą,
wyniki są w miare OK).

>> To znaczy jaką lekcję? Kazachstan zdaje się przechodzi na alfabet
>> turecki. Czyli litery łacińskie z diakrytykami. Bez UTF-8 nie podchodź.
>> Tak samo było z ich cyrylicą -- ośmiobitowe cyrylice Microsoftu, ISO,
>> a nawet radziecka KOI8 olewały dodatkowe bukwy Kazachów.
>
> Ja tam slysze, ze przechodzą na łacinskie litery.

My też mamy "łacińskie litery", ale poniekąd nie tylko.

> No i fajnie, bo skoro im rosyjkie slabo pasują, to czemu sie od nich
> nie uwolnic.

Może [nie]pasują podobnie, ale Kazachowie chcą się uwolnić od Wielkiego
Bratem.

> Ale moze masz racje, ze jakies tureckie ... google sobie poradzi.
>
> ha - a moze to nie zmiana na nowe, tylko powrot do starego
>
> https://en.wikipedia.org/wiki/Kazakh_alphabets

W Mongolii po rozsypce ZSRR cyrylicę zastąpiła notacja oparta o alfabet
łaciński. Ta reforma szła dość słabo, może faktycznie cyrylica lepsza do
tego języka, a może po prostu Mongołom trudno było zmienić nawyk. Po kiku
latach urzędowo wrócono do cyrylicy. Ale nadal łacińska notacja jest
w użyciu, w dużej mierze z technicznych powodów. Zatem różnie bywa.

Jarek

--
Здесь возле арты чечен, беларус и казах,
Тут верят в Будду и Ктулху, в Христа и Аллаха.
Новые фрески распишем на новых церквях:
«Русский военный корабль, иди нахуй».

J.F

unread,
Dec 15, 2022, 12:04:00 PM12/15/22
to
On Wed, 14 Dec 2022 11:25:42 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>> Przecież właśnie Unicode (z UTF-8) ten problem wyeliminował. Da się
>>> teraz wyszukiwać Tak Po Prostu, nie trzeba robić osobnych narzędzi
>>> dla Chińczyków i osobnych dla Arabów.
>>
>> Ale dla mnie trzeba robic.
>> Bo jak mam cos wpisac po arabsku, chinsku czy nawet ukrainsku?
>>
>> No dobra, jak mi bardzo zalezy, to ruską klawiature zainstaluje.
>
> Jeśli ktoś świadomie szuka czegoś w języku z innym alfabetem, klawiaturę
> już ma. W okazjonalnych poszukiwaniach zwykle się przekleja.

Chialbym np zobaczyc co Ukraincy sądzą o naszych haubicach Krab ...

>> A nawet po polsku - szukac "Łódź" czy "Lodz"?
>
> W przypadku firefoksa i poszukiwaniu na wyświetlanej stronie jest to
> wszystko jedno -- w domyślnych ustawieniach diakrytyki są ignorowane.

A to nie google?

> Przy poszukiwaniach przez Google można wręcz używać innego alfabetu

Chwala googlowi.

> i transkrypcji, a sytstem będzie się starał to zrozumieć (jeśli mamy
> ustawione poszukiwania w języku polskim, ale wpiszemy "Лодзь" cyrylicą,
> wyniki są w miare OK).

Ale debil juz np Muellera nie znajdzie, choc to oficjalna niemiecka
transkrypcja.
Tzn jak wpisze Mueller, to nie wyszuka Müller.

>>> To znaczy jaką lekcję? Kazachstan zdaje się przechodzi na alfabet
>>> turecki. Czyli litery łacińskie z diakrytykami. Bez UTF-8 nie podchodź.
>>> Tak samo było z ich cyrylicą -- ośmiobitowe cyrylice Microsoftu, ISO,
>>> a nawet radziecka KOI8 olewały dodatkowe bukwy Kazachów.
>>
>> Ja tam slysze, ze przechodzą na łacinskie litery.
>
> My też mamy "łacińskie litery", ale poniekąd nie tylko.
>
>> No i fajnie, bo skoro im rosyjkie slabo pasują, to czemu sie od nich
>> nie uwolnic.
>
> Może [nie]pasują podobnie, ale Kazachowie chcą się uwolnić od Wielkiego
> Bratem.

Nam bedzie latwiej, Chinczykom bedzie lawiej, im tez moze bedzie
latwiej - po co dwie klawiatury :-)

>> Ale moze masz racje, ze jakies tureckie ... google sobie poradzi.
>> ha - a moze to nie zmiana na nowe, tylko powrot do starego
>>
>> https://en.wikipedia.org/wiki/Kazakh_alphabets
>
> W Mongolii po rozsypce ZSRR cyrylicę zastąpiła notacja oparta o alfabet
> łaciński. Ta reforma szła dość słabo, może faktycznie cyrylica lepsza do
> tego języka, a może po prostu Mongołom trudno było zmienić nawyk. Po kiku
> latach urzędowo wrócono do cyrylicy. Ale nadal łacińska notacja jest
> w użyciu, w dużej mierze z technicznych powodów. Zatem różnie bywa.

A przeciez cyrylice uzywali od niedawna .. od 1941.
A Chan musial miec jakies pismo ..

J.

Jarosław Sokołowski

unread,
Dec 15, 2022, 1:16:19 PM12/15/22
to
Pan J.F napisał:

>> Jeśli ktoś świadomie szuka czegoś w języku z innym alfabetem, klawiaturę
>> już ma. W okazjonalnych poszukiwaniach zwykle się przekleja.
> Chialbym np zobaczyc co Ukraincy sądzą o naszych haubicach Krab ...

Akurat mnie do tego internet nie jest potrzebny.

>> W przypadku firefoksa i poszukiwaniu na wyświetlanej stronie jest to
>> wszystko jedno -- w domyślnych ustawieniach diakrytyki są ignorowane.
> A to nie google?

Nie, to Firefox -- działa nawet off-line.

>> Przy poszukiwaniach przez Google można wręcz używać innego alfabetu
> Chwala googlowi.

Chwała. Ale tu akurat może być odwrotnie -- czasem trzeba pochwalić
przeglądarkę. Taki na przykład Lynx, działający w środowisku 8-bitowego
kodowania (czyli bez Unicodu), napotkawszy na HTML z zadeklarowaną
cyrylicą, wyświetla go w transkrypcji łacińskiej. Dla tych, co nie
czytają krzesełek, ale słowiański język rozumieją, rzecz bardzo pomocna.

> Ale debil juz np Muellera nie znajdzie, choc to oficjalna niemiecka
> transkrypcja. Tzn jak wpisze Mueller, to nie wyszuka Müller.

Wpisałem w Google "Mueller" i na pierwszym miejscu dostałem stronę
"MÜLLER: Onlineshop". Owszem, jej adres to "mueller.de". Jeśli chce
się implementacji niemieckich reguł, wystarczy poprosić: dopisujemy
"language:de" do kwerendy -- i już. Więc nie taki debil.

>> W Mongolii po rozsypce ZSRR cyrylicę zastąpiła notacja oparta o alfabet
>> łaciński. Ta reforma szła dość słabo, może faktycznie cyrylica lepsza do
>> tego języka, a może po prostu Mongołom trudno było zmienić nawyk. Po kiku
>> latach urzędowo wrócono do cyrylicy. Ale nadal łacińska notacja jest
>> w użyciu, w dużej mierze z technicznych powodów. Zatem różnie bywa.
>
> A przeciez cyrylice uzywali od niedawna .. od 1941.
> A Chan musial miec jakies pismo ..

I jest ono dalej używane, choć oficjalnie nie ma statusu głównego.
Wciąż używanych alfabetów jest na świecie całkiem sporo, to nam tu
w Europie może się wydawać, że tylko łaciński, grecki, cyrylica
i arabski.

--
Jarek

J.F

unread,
Dec 16, 2022, 12:34:40 PM12/16/22
to
On Thu, 15 Dec 2022 19:16:17 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>> Jeśli ktoś świadomie szuka czegoś w języku z innym alfabetem, klawiaturę
>>> już ma. W okazjonalnych poszukiwaniach zwykle się przekleja.
>> Chialbym np zobaczyc co Ukraincy sądzą o naszych haubicach Krab ...
>
> Akurat mnie do tego internet nie jest potrzebny.

O, to ciekaw jestem jak ..

>>> W przypadku firefoksa i poszukiwaniu na wyświetlanej stronie jest to
>>> wszystko jedno -- w domyślnych ustawieniach diakrytyki są ignorowane.
>> A to nie google?
>
> Nie, to Firefox -- działa nawet off-line.

Wow.

>>> Przy poszukiwaniach przez Google można wręcz używać innego alfabetu
>> Chwala googlowi.
>
> Chwała. Ale tu akurat może być odwrotnie -- czasem trzeba pochwalić
> przeglądarkę. Taki na przykład Lynx, działający w środowisku 8-bitowego
> kodowania (czyli bez Unicodu), napotkawszy na HTML z zadeklarowaną
> cyrylicą, wyświetla go w transkrypcji łacińskiej. Dla tych, co nie
> czytają krzesełek, ale słowiański język rozumieją, rzecz bardzo pomocna.

O tyle sprawa prosta, ze Rosjanie kiedys sami wymyslili kodowanie,
gdzie ich literka to byl odpowiednik łacinski z ASCII plus ustawiony
7-my bit (8-my, jesli liczyc od 1).

>> Ale debil juz np Muellera nie znajdzie, choc to oficjalna niemiecka
>> transkrypcja. Tzn jak wpisze Mueller, to nie wyszuka Müller.
>
> Wpisałem w Google "Mueller" i na pierwszym miejscu dostałem stronę
> "MÜLLER: Onlineshop". Owszem, jej adres to "mueller.de". Jeśli chce
> się implementacji niemieckich reguł, wystarczy poprosić: dopisujemy
> "language:de" do kwerendy -- i już. Więc nie taki debil.

To teraz wpisz Muller.

J.

Jarosław Sokołowski

unread,
Dec 16, 2022, 1:23:58 PM12/16/22
to
Pan J.F napisał:

>>> Chialbym np zobaczyc co Ukraincy sądzą o naszych haubicach Krab ...
>> Akurat mnie do tego internet nie jest potrzebny.
> O, to ciekaw jestem jak ..

EOT

>>>> W przypadku firefoksa i poszukiwaniu na wyświetlanej stronie jest to
>>>> wszystko jedno -- w domyślnych ustawieniach diakrytyki są ignorowane.
>>> A to nie google?
>> Nie, to Firefox -- działa nawet off-line.
> Wow.

To akurat nie jest rocket science. Obciąć ogonki w Unicode łatwo, porównać
ciągi ASCII też łatwo.

>> Chwała. Ale tu akurat może być odwrotnie -- czasem trzeba pochwalić
>> przeglądarkę. Taki na przykład Lynx, działający w środowisku 8-bitowego
>> kodowania (czyli bez Unicodu), napotkawszy na HTML z zadeklarowaną
>> cyrylicą, wyświetla go w transkrypcji łacińskiej. Dla tych, co nie
>> czytają krzesełek, ale słowiański język rozumieją, rzecz bardzo pomocna.
> O tyle sprawa prosta, ze Rosjanie kiedys sami wymyslili kodowanie,
> gdzie ich literka to byl odpowiednik łacinski z ASCII plus ustawiony
> 7-my bit (8-my, jesli liczyc od 1).

Prosta, ale bez związku. Strony pisane cyrylicą przeważnie kodowane są
jako UTF-8, co wcale nie przeszkadza w wyświetleniu ich w ASCII. Ponadto
jest to *transkrypcja*, a nie *transliteracja* -- czyli jedna bukwa może
być zastąpiona przez kilka liter łacińskich.

>>> Ale debil juz np Muellera nie znajdzie, choc to oficjalna niemiecka
>>> transkrypcja. Tzn jak wpisze Mueller, to nie wyszuka Müller.
>> Wpisałem w Google "Mueller" i na pierwszym miejscu dostałem stronę
>> "MÜLLER: Onlineshop". Owszem, jej adres to "mueller.de". Jeśli chce
>> się implementacji niemieckich reguł, wystarczy poprosić: dopisujemy
>> "language:de" do kwerendy -- i już. Więc nie taki debil.
>
> To teraz wpisz Muller.

Pierwsza strona wyników wypełniona samymi Müllerami.

--
Jarek

J.F

unread,
Dec 20, 2022, 2:19:53 PM12/20/22
to
On Fri, 16 Dec 2022 19:23:56 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
[..]
>>>> Ale debil juz np Muellera nie znajdzie, choc to oficjalna niemiecka
>>>> transkrypcja. Tzn jak wpisze Mueller, to nie wyszuka Müller.
>>> Wpisałem w Google "Mueller" i na pierwszym miejscu dostałem stronę
>>> "MÜLLER: Onlineshop". Owszem, jej adres to "mueller.de". Jeśli chce
>>> się implementacji niemieckich reguł, wystarczy poprosić: dopisujemy
>>> "language:de" do kwerendy -- i już. Więc nie taki debil.
>>
>> To teraz wpisz Muller.
>
> Pierwsza strona wyników wypełniona samymi Müllerami.

Ktorych nie bylo, jak wpisales Mueller.
A to oficjalna niemiecka transkrypcja, z czasow telegrafu jeszcze ...

J.

Jarosław Sokołowski

unread,
Dec 20, 2022, 3:08:43 PM12/20/22
to
Pan J.F napisał:

>>>>> Ale debil juz np Muellera nie znajdzie, choc to oficjalna niemiecka
>>>>> transkrypcja. Tzn jak wpisze Mueller, to nie wyszuka Müller.
>>>> Wpisałem w Google "Mueller" i na pierwszym miejscu dostałem stronę
>>>> "MÜLLER: Onlineshop". Owszem, jej adres to "mueller.de". Jeśli chce
>>>> się implementacji niemieckich reguł, wystarczy poprosić: dopisujemy
>>>> "language:de" do kwerendy -- i już. Więc nie taki debil.
>>> To teraz wpisz Muller.
>> Pierwsza strona wyników wypełniona samymi Müllerami.
>
> Ktorych nie bylo, jak wpisales Mueller.
> A to oficjalna niemiecka transkrypcja, z czasow telegrafu jeszcze ...

To się nazywa "lokalizacja". Używam sytemu zlokalizowanego do języka
polskiego, w tym języku nie ma "ü", więc te kropeczki są po prostu
ignorowane. Tak było już w czasach przedinformatycznych, na przykład
w słownikach, encyklopediach czy książkach telefonicznych. Przełączenie
lokalizacji na niemiecką (w google to "language:de") powoduje, że gugiel
staje się czuły na Muellera.

Takich reguł transkrypcyjnych może być więcej, ale każda odnosi się
tylko do wybranego języka, nie należy ich wszystkich stosować zusammen
do kupy. Bo Mueller to Müller, ale Guevara nigdy nie będzie Güvarą.

Ponadto nie wszystkie transkrypcje mają status oficjalnych. Nazwisko
Đoković zapisywane bywa często jako Djokovic -- żeby nie-Serbowie
mieli jakieś wyobrażenie, jak to wymawiać. Po serbsku (bośniacku,
czarnogórsku ani chorwacku) tak się nie pisze. Gugiel sobie z tym
jakoś radzi.

--
Jarek

J.F

unread,
Dec 20, 2022, 4:19:00 PM12/20/22
to
On Tue, 20 Dec 2022 21:08:41 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>
>>>>>> Ale debil juz np Muellera nie znajdzie, choc to oficjalna niemiecka
>>>>>> transkrypcja. Tzn jak wpisze Mueller, to nie wyszuka Müller.
>>>>> Wpisałem w Google "Mueller" i na pierwszym miejscu dostałem stronę
>>>>> "MÜLLER: Onlineshop". Owszem, jej adres to "mueller.de". Jeśli chce
>>>>> się implementacji niemieckich reguł, wystarczy poprosić: dopisujemy
>>>>> "language:de" do kwerendy -- i już. Więc nie taki debil.
>>>> To teraz wpisz Muller.
>>> Pierwsza strona wyników wypełniona samymi Müllerami.
>>
>> Ktorych nie bylo, jak wpisales Mueller.
>> A to oficjalna niemiecka transkrypcja, z czasow telegrafu jeszcze ...
>
> To się nazywa "lokalizacja". Używam sytemu zlokalizowanego do języka
> polskiego, w tym języku nie ma "ü", więc te kropeczki są po prostu
> ignorowane. Tak było już w czasach przedinformatycznych, na przykład
> w słownikach, encyklopediach czy książkach telefonicznych. Przełączenie
> lokalizacji na niemiecką (w google to "language:de") powoduje, że gugiel
> staje się czuły na Muellera.
>
> Takich reguł transkrypcyjnych może być więcej, ale każda odnosi się
> tylko do wybranego języka, nie należy ich wszystkich stosować zusammen
> do kupy. Bo Mueller to Müller, ale Guevara nigdy nie będzie Güvarą.

Racja, ale Niemiec akurat nie powinien miec problemow z niemiecka
klawiaturą - to jest dla innych nacji.
A co google wtedy wynajduje ... dla mnie to jakas wyzsza zagadka.

No i umlaty sie w polskim zdarzaja - w nazwiskach.
Najciekawszy przyklad to Engländer :-)

> Ponadto nie wszystkie transkrypcje mają status oficjalnych. Nazwisko
> Đoković zapisywane bywa często jako Djokovic -- żeby nie-Serbowie
> mieli jakieś wyobrażenie, jak to wymawiać. Po serbsku (bośniacku,
> czarnogórsku ani chorwacku) tak się nie pisze. Gugiel sobie z tym
> jakoś radzi.

a to sie wymawia djoko, czy dżioko ?
gugiel akurat moze miec wystarczajaco wiele znalezien Djokovic.

J.

Jarosław Sokołowski

unread,
Dec 20, 2022, 4:57:20 PM12/20/22
to
Pan J.F napisał:

>>> A to oficjalna niemiecka transkrypcja, z czasow telegrafu jeszcze ...
>>
>> To się nazywa "lokalizacja". Używam sytemu zlokalizowanego do języka
>> polskiego, w tym języku nie ma "ü", więc te kropeczki są po prostu
>> ignorowane. Tak było już w czasach przedinformatycznych, na przykład
>> w słownikach, encyklopediach czy książkach telefonicznych. Przełączenie
>> lokalizacji na niemiecką (w google to "language:de") powoduje, że gugiel
>> staje się czuły na Muellera.
>>
>> Takich reguł transkrypcyjnych może być więcej, ale każda odnosi się
>> tylko do wybranego języka, nie należy ich wszystkich stosować zusammen
>> do kupy. Bo Mueller to Müller, ale Guevara nigdy nie będzie Güvarą.
>
> Racja, ale Niemiec akurat nie powinien miec problemow z niemiecka
> klawiaturą - to jest dla innych nacji.

Najbardziej to dla Niemców z telegrafem. Inne nacje na ogół sobie te
kropeczki, kreseczki i ogonki po prostu obcinają. Na świecie sporo
jest Mullerów, tak samo jak Gorskich.

> A co google wtedy wynajduje ... dla mnie to jakas wyzsza zagadka.

Googlowe algorytmy są wyższą zagadką, ale trochę się da na czuja.

> No i umlaty sie w polskim zdarzaja - w nazwiskach.
> Najciekawszy przyklad to Engländer :-)

Zakładam, że jeśli nosi je Polak w Polsce, to czytane jest jakby
tych kropeczek w ogóle nie było.

>> Ponadto nie wszystkie transkrypcje mają status oficjalnych. Nazwisko
>> Đoković zapisywane bywa często jako Djokovic -- żeby nie-Serbowie
>> mieli jakieś wyobrażenie, jak to wymawiać. Po serbsku (bośniacku,
>> czarnogórsku ani chorwacku) tak się nie pisze. Gugiel sobie z tym
>> jakoś radzi.
>
> a to sie wymawia djoko, czy dżioko ?

W polskim zapisie najbliżej będzie Dziokowić.

> gugiel akurat moze miec wystarczajaco wiele znalezien Djokovic.

To z kolei najbliższe przybliżenie w notacji anglosaskiej.

--
Jarek

J.F

unread,
Dec 22, 2022, 1:33:23 PM12/22/22
to
On Tue, 20 Dec 2022 22:57:18 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>> No i umlaty sie w polskim zdarzaja - w nazwiskach.
>> Najciekawszy przyklad to Engländer :-)
>
> Zakładam, że jeśli nosi je Polak w Polsce,

Polak, ale nazwisko sugeruje, ze nie całkiem :-)

> to czytane jest jakby tych kropeczek w ogóle nie było.

A to chyba zalezy, kto czyta.

Niektorzy juz sie nazywaja Englender.

Bardziej mnie ciekawi jak ten umlaut przetrwal pierwszą fazę
komputeryzacji - dlugopisem postawic dwie kropki łatwo,
maszyną do pisania troche trudniej, ale na jakims początkującym
pececie? Na pewno były bardziej dostępne niz polskie literki,
ale pogodzenie juz trudniej.

A w czasach Odry i Riada ?

J.

Jarosław Sokołowski

unread,
Dec 22, 2022, 1:54:37 PM12/22/22
to
Pan J.F napisał:

>>> No i umlaty sie w polskim zdarzaja - w nazwiskach.
>>> Najciekawszy przyklad to Engländer :-)
>> Zakładam, że jeśli nosi je Polak w Polsce,
>
> Polak, ale nazwisko sugeruje, ze nie całkiem :-)

Całkiem spora grupa Polaków nosi nazwisko Nagy. Może kiedyś byli Węgrami.
Nie spotkałem się z przypadkiem, by któryś przedstawiał się jako "Nodź".
Podobnie jest z tymi, co nazywają się Turnau.

>> to czytane jest jakby tych kropeczek w ogóle nie było.
>
> A to chyba zalezy, kto czyta.
>
> Niektorzy juz sie nazywaja Englender.

A inni Miller.

> Bardziej mnie ciekawi jak ten umlaut przetrwal pierwszą fazę
> komputeryzacji - dlugopisem postawic dwie kropki łatwo,
> maszyną do pisania troche trudniej, ale na jakims początkującym
> pececie? Na pewno były bardziej dostępne niz polskie literki,
> ale pogodzenie juz trudniej.

Umlauty są nawet w jednym z wariantów 7-bitowego ASCII. Najpopularniejsze
"dzikie" kodowanie pecetowe (tzw. Mazovia) oszczędzało niemieckie literki.
Te oficjalne zawsze do Środkowej Europy zaliczały i Polskę, i Niemcy.

> A w czasach Odry i Riada ?

Na zajęciach u Jana Bieleckiego trzeba było napisać w fortranie program
drukujący zdanie "ŚCIBOR WCZEŚNIE DOJECHAŁ SZOSĄ DO ŹRÓDŁA". Student musiał
wiedzieć, że w tym języku przy korzystaniu z drukarki wierszowej pierwszy
wyprowadzany znak nie jest drukowany, lecz określa, czy trzeba wysunąć
papier o jeden wiersz. No i jechało się z następną linią, która zawierała
apostrofy, przecinki i kreseczki nakładane na wcześniej wydrukowane litery.

--
Jarek

J.F

unread,
Dec 22, 2022, 2:43:19 PM12/22/22
to
On Thu, 22 Dec 2022 19:54:34 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>>> No i umlaty sie w polskim zdarzaja - w nazwiskach.
>>>> Najciekawszy przyklad to Engländer :-)
>>> Zakładam, że jeśli nosi je Polak w Polsce,
>>
>> Polak, ale nazwisko sugeruje, ze nie całkiem :-)
>
> Całkiem spora grupa Polaków nosi nazwisko Nagy. Może kiedyś byli Węgrami.
> Nie spotkałem się z przypadkiem, by któryś przedstawiał się jako "Nodź".

P.S. Po wpisaniu "nodż" google wyswietla Imre Nagy :-)

> Podobnie jest z tymi, co nazywają się Turnau.

Tym niemniej Englader sugeruje brytyjskie pochodzenie :-)

>>> to czytane jest jakby tych kropeczek w ogóle nie było.
>>
>> A to chyba zalezy, kto czyta.
>>
>> Niektorzy juz sie nazywaja Englender.
>
> A inni Miller.

a jeszcze inni Ajnstajn.

>> Bardziej mnie ciekawi jak ten umlaut przetrwal pierwszą fazę
>> komputeryzacji - dlugopisem postawic dwie kropki łatwo,
>> maszyną do pisania troche trudniej, ale na jakims początkującym
>> pececie? Na pewno były bardziej dostępne niz polskie literki,
>> ale pogodzenie juz trudniej.
>
> Umlauty są nawet w jednym z wariantów 7-bitowego ASCII.

No ale trzeba miec ten wariant.

> Najpopularniejsze
> "dzikie" kodowanie pecetowe (tzw. Mazovia) oszczędzało niemieckie literki.
> Te oficjalne zawsze do Środkowej Europy zaliczały i Polskę, i Niemcy.

I to moglo pomóc.
podobnie jak Win1250 i CP 852.

Ale jeszcze problem wprowadzania/klawiatury.

>> A w czasach Odry i Riada ?
>
> Na zajęciach u Jana Bieleckiego trzeba było napisać w fortranie program
> drukujący zdanie "ŚCIBOR WCZEŚNIE DOJECHAŁ SZOSĄ DO ŹRÓDŁA". Student musiał
> wiedzieć, że w tym języku przy korzystaniu z drukarki wierszowej pierwszy
> wyprowadzany znak nie jest drukowany, lecz określa, czy trzeba wysunąć
> papier o jeden wiersz. No i jechało się z następną linią, która zawierała
> apostrofy, przecinki i kreseczki nakładane na wcześniej wydrukowane litery.

Ale umlautow nie bylo.
Chociaz ... w DDR tez nie ?

J.

Jarosław Sokołowski

unread,
Dec 22, 2022, 3:21:55 PM12/22/22
to
Pan J.F napisał:

>> Całkiem spora grupa Polaków nosi nazwisko Nagy. Może kiedyś byli Węgrami.
>> Nie spotkałem się z przypadkiem, by któryś przedstawiał się jako "Nodź".
> P.S. Po wpisaniu "nodż" google wyswietla Imre Nagy :-)

No proszę, jaki spryciula domyślny.

>> Umlauty są nawet w jednym z wariantów 7-bitowego ASCII.
> No ale trzeba miec ten wariant.

Na przykład telefon. Każdy zdolny do wysłania SMS ma.

>> Najpopularniejsze "dzikie" kodowanie pecetowe (tzw. Mazovia) oszczędzało
>> niemieckie literki. Te oficjalne zawsze do Środkowej Europy zaliczały
>> i Polskę, i Niemcy.
> I to moglo pomóc. podobnie jak Win1250 i CP 852.
> Ale jeszcze problem wprowadzania/klawiatury.

Nawet bardzo wczesne wersje DOS miały niemiecką klawiaturę. Polską trzeba
było sobie napisać.

>>> A w czasach Odry i Riada ?
>> Na zajęciach u Jana Bieleckiego trzeba było napisać w fortranie program
>> drukujący zdanie "ŚCIBOR WCZEŚNIE DOJECHAŁ SZOSĄ DO ŹRÓDŁA". Student musiał
>> wiedzieć, że w tym języku przy korzystaniu z drukarki wierszowej pierwszy
>> wyprowadzany znak nie jest drukowany, lecz określa, czy trzeba wysunąć
>> papier o jeden wiersz. No i jechało się z następną linią, która zawierała
>> apostrofy, przecinki i kreseczki nakładane na wcześniej wydrukowane litery.
>
> Ale umlautow nie bylo.
> Chociaz ... w DDR tez nie ?

To, co opisałem wyżej, dotyczyło kodowania 6-bitowego. Tylko wielkie litery.
Zdecydowanie mniej niż ASCII. Nawiasów innych niż okrągłe też nie było.
Ani innych znaczków. Dlatego też alfabet fortranu był bardzo ubogi.
Zamiast "a > b" pisze się "A .GT. B".

--
Jarek

Jarosław Sokołowski

unread,
Dec 22, 2022, 3:56:31 PM12/22/22
to
>> P.S. Po wpisaniu "nodż" google wyswietla Imre Nagy :-)
> No proszę, jaki spryciula domyślny.

Powtórzyłem eksperyment. Na pierwszym miejscu strona polskiej Wikipedii,
gdzie zapisana jest przybliżona wymowa. Miał łatwiej. No to zadanie
trudniejsze, które samo się nasuwa. Wpisałem "nodźkutasz" -- też wiedział,
że chodziło mi o Nagykutas.

--
Jarek

J.F

unread,
Dec 23, 2022, 4:34:12 AM12/23/22
to
On Thu, 22 Dec 2022 21:55:51 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
>>> P.S. Po wpisaniu "nodż" google wyswietla Imre Nagy :-)
>> No proszę, jaki spryciula domyślny.
>
> Powtórzyłem eksperyment. Na pierwszym miejscu strona polskiej Wikipedii,
> gdzie zapisana jest przybliżona wymowa. Miał łatwiej. No to zadanie

inne strony chyba tez.
Ale ja wpisałem nodż, a w wiki jest nodź.


> trudniejsze, które samo się nasuwa. Wpisałem "nodźkutasz" -- też wiedział,
> że chodziło mi o Nagykutas.

a mnie nodżkutas nie znalazl. nodźkutas tez nie.
Ani nodżkutasz. Ani nodzkutasz, ani nodzkutas.

Przej*e z tymi polskimi literami :-)

J.









J.F

unread,
Dec 23, 2022, 4:41:11 AM12/23/22
to
On Thu, 22 Dec 2022 21:21:54 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>> Całkiem spora grupa Polaków nosi nazwisko Nagy. Może kiedyś byli Węgrami.
>>> Nie spotkałem się z przypadkiem, by któryś przedstawiał się jako "Nodź".
>> P.S. Po wpisaniu "nodż" google wyswietla Imre Nagy :-)
>
> No proszę, jaki spryciula domyślny.
>
>>> Umlauty są nawet w jednym z wariantów 7-bitowego ASCII.
>> No ale trzeba miec ten wariant.
>
> Na przykład telefon. Każdy zdolny do wysłania SMS ma.

Ale trzeba zmienic klawiature.
A polskie i niemieckie w jednym SMS można ?

>>> Najpopularniejsze "dzikie" kodowanie pecetowe (tzw. Mazovia) oszczędzało
>>> niemieckie literki. Te oficjalne zawsze do Środkowej Europy zaliczały
>>> i Polskę, i Niemcy.
>> I to moglo pomóc. podobnie jak Win1250 i CP 852.
>> Ale jeszcze problem wprowadzania/klawiatury.
>
> Nawet bardzo wczesne wersje DOS miały niemiecką klawiaturę. Polską trzeba
> było sobie napisać.

Owszem, ale trzeba instalowac, przełączac, karteczki naklejac.

>>>> A w czasach Odry i Riada ?
>>> Na zajęciach u Jana Bieleckiego trzeba było napisać w fortranie program
>>> drukujący zdanie "ŚCIBOR WCZEŚNIE DOJECHAŁ SZOSĄ DO ŹRÓDŁA". Student musiał
>>> wiedzieć, że w tym języku przy korzystaniu z drukarki wierszowej pierwszy
>>> wyprowadzany znak nie jest drukowany, lecz określa, czy trzeba wysunąć
>>> papier o jeden wiersz. No i jechało się z następną linią, która zawierała
>>> apostrofy, przecinki i kreseczki nakładane na wcześniej wydrukowane litery.
>>
>> Ale umlautow nie bylo.
>> Chociaz ... w DDR tez nie ?
>
> To, co opisałem wyżej, dotyczyło kodowania 6-bitowego. Tylko wielkie litery.
> Zdecydowanie mniej niż ASCII. Nawiasów innych niż okrągłe też nie było.
> Ani innych znaczków. Dlatego też alfabet fortranu był bardzo ubogi.

No ba - skutek Odry i podobnych, 6-bit na znak.
Ale to jak chcesz przechowywac polskie słowa?


> Zamiast "a > b" pisze się "A .GT. B".

Hm, dawno nie uzywałem ... nadal tak?
Bo juz IBM < i > miały.

Ale ja o tym, ze apostrof można nałożyc, przecinek i ukosnik też,
a umlauty? " moglby robic.
Ale co z Ż ?
Kropkę linijkę wyżej?

J.

Jarosław Sokołowski

unread,
Dec 23, 2022, 9:00:20 AM12/23/22
to
Pan J.F napisał:

>>>> Umlauty są nawet w jednym z wariantów 7-bitowego ASCII.
>>> No ale trzeba miec ten wariant.
>> Na przykład telefon. Każdy zdolny do wysłania SMS ma.
>
> Ale trzeba zmienic klawiature.

Nie trzeba. W numerycznej klawiaturze telefonu wszystkie dodatkowe
znaczki dostępne były pod jednym przyciskiem (chyba "0" albo "1").

> A polskie i niemieckie w jednym SMS można ?

To dopiero w UTF-16, tak jak to jest dzisiaj.

--
Jarek

J.F

unread,
Dec 23, 2022, 10:38:57 AM12/23/22
to
On Fri, 23 Dec 2022 15:00:18 +0100, Jarosław Sokołowski wrote:
> Pan J.F napisał:
>>>>> Umlauty są nawet w jednym z wariantów 7-bitowego ASCII.
>>>> No ale trzeba miec ten wariant.
>>> Na przykład telefon. Każdy zdolny do wysłania SMS ma.
>>
>> Ale trzeba zmienic klawiature.
>
> Nie trzeba. W numerycznej klawiaturze telefonu wszystkie dodatkowe
> znaczki dostępne były pod jednym przyciskiem (chyba "0" albo "1").

Hm, musialbym odszukac stary telefon ... bo dzis Android to nie
pozwala.

>> A polskie i niemieckie w jednym SMS można ?
>
> To dopiero w UTF-16, tak jak to jest dzisiaj.

To tez juz stary pomysl.

J.

Marek

unread,
Dec 30, 2022, 4:38:25 PM12/30/22
to
On Fri, 9 Dec 2022 10:34:19 +0100, Jarosław
Sokołowski<ja...@lasek.waw.pl> wrote:
> Żyje i ma się dobrze. Ostatniej wiosny objawił się na
> pl.misc.budowanie.
> Sądząc po jego stronie na Linkedin, cały czas w znakomitej formie.

Masz na myśli a a? Nie, to nie expert ale faktycznie podobny.

--
Marek

Arnold Ziffel

unread,
Jan 2, 2023, 7:59:06 AM1/2/23
to
J.F <jfox_x...@poczta.onet.pl> wrote:

> Np po co łamać linie - akapit piszę ciagiem, niech łamie czytnik u
> czytelnika, w zaleznosci od jego ustawien.

To się teraz "format=flowed" nazywa.

--
Ulicami miasta uciecha w popłochu starsza kobieta, a za nią biegnie
mężczyzna i bije ją
deska po plecach. Zatrzymuje go siłą przechodzień i krzyczy:
- Co pan robi tej biednej kobiecie?!
- To nie jest kobieta, to moja teściowa.
- To kantem ją pan walnij, kantem!

Arnold Ziffel

unread,
Jan 2, 2023, 8:00:12 AM1/2/23
to
Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:

> OE (czy Outlook czy co to tam jest) miał różne niekompatybilne z niczym
> zachowania - wynikające z ignorancji autorów albo wprowadzane celowo,
> nie wiem. Np. słynne tłumaczenia "Re: " - chyba nie trzeba było wielkiej
> wyobraźni, by przewidzieć, jak to będzie działać. Mam wrażenie, że to
> w dalszym ciągu nie jest poprawione.

Tłumaczenie "Re:" nadal istnieje. Używam w pracy webowego Outlooka. Ja to
wyłączyłem (nie pamiętam już jak, ale dało się), ale domyślnie jest
włączone.

--
Podczas zajec laboratoryjnych studentka pyta pana profesora :
- Panie profesorze, a dlaczego transformator buczy ?
- Pan profesor po zastanowieniu odpowiada :
- Jakby pani miala 50 okresow na sekunde to tez by pani buczala.

Tomasz Śląski

unread,
Jan 6, 2023, 12:39:09 PM1/6/23
to
W dniu 09.12.2022 o 10:34, Jarosław Sokołowski pisze:

> Żyje i ma się dobrze. Ostatniej wiosny objawił się na pl.misc.budowanie.

> Sądząc po jego stronie na Linkedin, cały czas w znakomitej formie.



Dariusz Sławiec? Nie widzę typa na LI.

--
Ślązak

Jarosław Sokołowski

unread,
Jan 7, 2023, 2:06:10 PM1/7/23
to
Pan Tomasz Śląski napisał:

>> Żyje i ma się dobrze. Ostatniej wiosny objawił się na pl.misc.budowanie.
>> Sądząc po jego stronie na Linkedin, cały czas w znakomitej formie.
>
> Dariusz Sławiec? Nie widzę typa na LI.

Expertyza wykazała takie nazwisko, ale LI nie wymaga posługiwania się nim.
Wszelkie dane znajdują się w niezbyt długim wątku z końca kwietnia zeszłego
roku "Bezpieczna maska spawalnicza dla poczštkujšcego" na wymienionej grupie.

--
Jarek
0 new messages