Jacek Marcin Jaworski
unread,Oct 17, 2021, 11:18:09 PM10/17/21You do not have permission to delete messages in this group
Sign in to report message
Either email addresses are anonymous for this group or you need the view member email addresses permission to view the original message
to
Hej! Cześć I czołem!
Ostatnio w moim życiu zdarzyły się 2 cuda, które nie za bardzo potrafię zinterpretować. Zapraszam do lektury i proszę o pomoc w ich interpretacji.
Niebieska packa na muchy
W pewien poniedziałek 2021r. wstałem jak zwykle ok. 4:30 by iść do pracy. Umyłem się, ubrałem i poszedłem do kuchni zrobić sobie jajecznicę. Kuchenkę mamy taką, że od ściany są dwa średnie palniki, natomiast od użytkownika jest duży i mały palnik. Ja postawiłem patelnię na dużym palniku, ale pomyślałem: „A to za duży płomień, przestawię patelnię na średni palnik.” Tak zrobiłem, usmażyłem jajecznicę i schowałem patelnię. Jedząc jajecznicę myślałem o moich dotacjach na rzecz autorów oprogramowania. Zastanawiałem się jakie kwoty były uczciwą zapłatą za ich wysiłek, tak by nie mieć długów wdzięczności i by nie żerować na „otwartym oprogramowaniu”. Po jedzeniu podszedłem do kuchenki i zdębiałem! Na kuchence leżała niebieska packa na muchy! Leżała ona równolegle do krawędzi od strony użytkownika, na dużym i małym palniku. Ja uświadomiłem sobie, że tej packi nie widziałem w kuchni i że jej nie dotykałem (choć od lat była w naszym domu). Jej znaczenie symboliczne jest chyba takie: „niemiecka płacka na muchy”. Jednak sens tego jest dla mnie słabo uchwytny. Ja obecnie wierzę, że prześladowanie jakiemu podlegam od urodzenia wynika z mojej kariery w nazistowskich Niemczech. Stąd chyba bogowie użyli niebieskiej packi, choć w domu są jeszcze 2 inne. Może ktoś wie co mieli wtedy na myśli Bogowie robiąc ten cud?
Brązowy koc
W poniedziałek 2021-10-18 o 4:15 wstałem by jak co dzień iść do pracy. Poszedłem do łazienki by się ogolić i umyć. Wracam z łazienki i zdębiałem! Za moim łóżkiem, przy jego krótszym boku, leżał koc pod którym spałem! Ja spałem pod kołdrą i pod kocem. Bo wtedy czuję „przyjemne ciepełko”. Ten koc nie mógł sam znaleźć się za łóżkiem. Ja wstając pościel razem z kocem odrzuciłem na bok, pod ścianę pod którą stoi łóżko (oczywiście przylega do niej dłuższym bokiem). Pyt. jest takie: czemu ten koc nie spodobał się Bogom? „Spać pod brązowym kocem.” tłumaczy się chyba: „Spaść pod brązowym klocem”? Ale co to znaczy?
Może ktoś pomóc w interpretacji symbolicznej tych zdarzeń?