Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Uszkodzony okręt

14 views
Skip to first unread message

Shrek

unread,
Dec 26, 2023, 1:27:13 PM12/26/23
to
Rosja potwierdziła uszkodzenie, w inku fotki uszkodzonego okrętu.

https://twitter.com/DawidKamizela/status/1739607567427362831/photo/1

Jak widać starty nie są duże - uszkodzeniu uległa głównie część
odpowiedzialna za wyporność okrętu. Stan reszty systemów nie jest znany;)

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "иди нахуй"?
PS - i konfederację!

Robert Tomasik

unread,
Dec 26, 2023, 1:59:50 PM12/26/23
to
W dniu 26.12.2023 o 19:27, Shrek pisze:
> Rosja potwierdziła uszkodzenie, w inku fotki uszkodzonego okrętu.
> https://twitter.com/DawidKamizela/status/1739607567427362831/photo/1
> Jak widać starty nie są duże - uszkodzeniu uległa głównie część
> odpowiedzialna za wyporność okrętu. Stan reszty systemów nie jest znany;)

O ile nie doszło do pożaru, to sądzę, że naprawa poszycia ne jest jakimś
wielkim problemem, zwłaszcza, ze on obok stoczni został uszkodzony.

--
(~) Robert Tomasik

Robert Wańkowski

unread,
Dec 26, 2023, 2:22:48 PM12/26/23
to
W dniu 26.12.2023 o 19:59, Robert Tomasik pisze:
Ale widzisz, że w 93% jest pod wodą?


Robert

nadir

unread,
Dec 26, 2023, 2:23:33 PM12/26/23
to
W dniu 26.12.2023 o 19:27, Shrek pisze:
> Rosja potwierdziła uszkodzenie, w inku fotki uszkodzonego okrętu.
>
> https://twitter.com/DawidKamizela/status/1739607567427362831/photo/1
>
> Jak widać starty nie są duże - uszkodzeniu uległa głównie część
> odpowiedzialna za wyporność okrętu. Stan reszty systemów nie jest znany;)

Ukraińcy twierdzą, że zniszczyli/zatopili, Rosja że jedynie draśnięty
popłynął sobie dalej. Na razie jedni i drudzy sieją propagandę.
Natomiast to co gość wystawił na tłiterze to ma być dowód na co?

Shrek

unread,
Dec 26, 2023, 2:31:19 PM12/26/23
to
W dniu 26.12.2023 o 19:59, Robert Tomasik pisze:
Bo ja wiem. Zdjęcie wskazuje jednak że łatwiej go zbudować od nowa. A że
w porcie stoi - to nawet lepiej - miejsce kacapom zajmuje;)

Robert Tomasik

unread,
Dec 26, 2023, 3:10:32 PM12/26/23
to
W dniu 26.12.2023 o 20:22, Robert Wańkowski pisze:
>>> Rosja potwierdziła uszkodzenie, w inku fotki uszkodzonego okrętu.
>>> https://twitter.com/DawidKamizela/status/1739607567427362831/photo/1
>>> Jak widać starty nie są duże - uszkodzeniu uległa głównie część
>>> odpowiedzialna za wyporność okrętu. Stan reszty systemów nie jest
>>> znany;)
>> O ile nie doszło do pożaru, to sądzę, że naprawa poszycia ne jest
>> jakimś wielkim problemem, zwłaszcza, ze on obok stoczni został
>> uszkodzony.
> Ale widzisz, że w 93% jest pod wodą?

Tak. Tylko woda na okręcie nie jest szczególnie rzadkim zjawiskiem toteż
większość osprzętu jest na nią odporna.

--
(~) Robert Tomasik

Robert Tomasik

unread,
Dec 26, 2023, 3:11:43 PM12/26/23
to
W dniu 26.12.2023 o 20:31, Shrek pisze:
>>> Rosja potwierdziła uszkodzenie, w inku fotki uszkodzonego okrętu.
>>> https://twitter.com/DawidKamizela/status/1739607567427362831/photo/1
>>> Jak widać starty nie są duże - uszkodzeniu uległa głównie część
>>> odpowiedzialna za wyporność okrętu. Stan reszty systemów nie jest
>>> znany;)
>> O ile nie doszło do pożaru, to sądzę, że naprawa poszycia ne jest
>> jakimś wielkim problemem, zwłaszcza, ze on obok stoczni został
>> uszkodzony.
> Bo ja wiem. Zdjęcie wskazuje jednak że łatwiej go zbudować od nowa. A że
> w porcie stoi - to nawet lepiej - miejsce kacapom zajmuje;)

Jakby leżał kilkadziesiąt metrów od wodą to pewnie nieopłacalnym byłoby
jego odniesienie.
--
(~) Robert Tomasik

Shrek

unread,
Dec 26, 2023, 3:26:45 PM12/26/23
to
W dniu 26.12.2023 o 21:10, Robert Tomasik pisze:

> Tak. Tylko woda na okręcie nie jest szczególnie rzadkim zjawiskiem toteż
> większość osprzętu jest na nią odporna.

Kliknąłeś w zdjęcie? ;)

Shrek

unread,
Dec 26, 2023, 3:28:07 PM12/26/23
to
W dniu 26.12.2023 o 21:11, Robert Tomasik pisze:

> Jakby leżał kilkadziesiąt metrów od wodą to pewnie nieopłacalnym byłoby
> jego odniesienie.

Jeśli zdjęcie jest prawdziwe to jedyny sens jego "poniesienia" wynika z
oczyszczenia portu ze śmieci;)

Robert Tomasik

unread,
Dec 26, 2023, 3:28:17 PM12/26/23
to
W dniu 26.12.2023 o 21:26, Shrek pisze:

>> Tak. Tylko woda na okręcie nie jest szczególnie rzadkim zjawiskiem
>> toteż większość osprzętu jest na nią odporna.
> Kliknąłeś w zdjęcie? ;)
>
Nie. Tylko go obejrzałem. Kliknięcie coś zmieni?
--
(~) Robert Tomasik

Shrek

unread,
Dec 26, 2023, 3:33:26 PM12/26/23
to
W dniu 26.12.2023 o 21:28, Robert Tomasik pisze:
Obejrzałeś bez klinięcia? ;)

Robert Tomasik

unread,
Dec 26, 2023, 3:41:04 PM12/26/23
to
W dniu 26.12.2023 o 21:33, Shrek pisze:
>>>> Tak. Tylko woda na okręcie nie jest szczególnie rzadkim zjawiskiem
>>>> toteż większość osprzętu jest na nią odporna.
>>> Kliknąłeś w zdjęcie? 😉
>> Nie. Tylko go obejrzałem. Kliknięcie coś zmieni?
> Obejrzałeś bez klinięcia? 😉

Tak. Nie lubię klikać w dziwne linki akurat.
--
(~) Robert Tomasik

RadosławF

unread,
Dec 27, 2023, 4:48:09 AM12/27/23
to
W dniu 26.12.2023 o 20:23, nadir pisze:

>> https://twitter.com/DawidKamizela/status/1739607567427362831/photo/1
>>
>> Jak widać starty nie są duże - uszkodzeniu uległa głównie część
>> odpowiedzialna za wyporność okrętu. Stan reszty systemów nie jest znany;)
>
> Ukraińcy twierdzą, że zniszczyli/zatopili, Rosja że jedynie draśnięty
> popłynął sobie dalej. Na razie jedni i drudzy sieją propagandę.
> Natomiast to co gość wystawił na tłiterze to ma być dowód na co?

Rosjanie podali ilość rannych i zaginionych z tego okrętu.
Zaginieni potwierdzają że jednak zatonął.


Pozdrawiam

Robert Tomasik

unread,
Dec 27, 2023, 4:52:49 AM12/27/23
to
W dniu 27.12.2023 o 10:48, RadosławF pisze:
Niekoniecznie. Potwierdzają jedynie, że nie znaleziono i nie
zidentyfikowano zwłok. W wypadku wybuchu niekoniecznie musi to być z
zatonięciem związane.
--
(~) Robert Tomasik

RadosławF

unread,
Dec 27, 2023, 9:39:45 AM12/27/23
to
W dniu 27.12.2023 o 10:52, Robert Tomasik pisze:
A teraz się zastanów kiedy giną zwłoki połowy załogi?
Jak okręt tonie czy jak zostaje lekko uszkodzony i sam odpływa?


Pozdrawiam

Shrek

unread,
Dec 27, 2023, 11:17:52 AM12/27/23
to
W dniu 26.12.2023 o 21:41, Robert Tomasik pisze:
To skąd wiesz, że obejrzaeś co było w linku?

Shrek

unread,
Dec 27, 2023, 11:18:31 AM12/27/23
to
W dniu 27.12.2023 o 10:48, RadosławF pisze:
Ale niecały. Fragmenty znaleziono kilometr dalej na lądzie;)

RadosławF

unread,
Dec 27, 2023, 11:44:52 AM12/27/23
to
W dniu 27.12.2023 o 17:18, Shrek pisze:

>>>> https://twitter.com/DawidKamizela/status/1739607567427362831/photo/1
>>>>
>>>> Jak widać starty nie są duże - uszkodzeniu uległa głównie część
>>>> odpowiedzialna za wyporność okrętu. Stan reszty systemów nie jest
>>>> znany;)
>>>
>>> Ukraińcy twierdzą, że zniszczyli/zatopili, Rosja że jedynie draśnięty
>>> popłynął sobie dalej. Na razie jedni i drudzy sieją propagandę.
>>> Natomiast to co gość wystawił na tłiterze to ma być dowód na co?
>>
>> Rosjanie podali ilość rannych i zaginionych z tego okrętu.
>> Zaginieni potwierdzają że jednak zatonął.
>
> Ale niecały. Fragmenty znaleziono kilometr dalej na lądzie;)

Był amunicją załadowany. To i niektóre elementy poszybowały.
Jak zaczęło eksplodować to uszkodziło nawet jakiś sąsiedni statek.


Pozdrawiam

Shrek

unread,
Dec 27, 2023, 1:27:08 PM12/27/23
to
W dniu 27.12.2023 o 17:44, RadosławF pisze:

>> Ale niecały. Fragmenty znaleziono kilometr dalej na lądzie;)
>
> Był amunicją załadowany. To i niektóre elementy poszybowały.
> Jak zaczęło eksplodować to uszkodziło nawet jakiś sąsiedni statek.

No przecież wiem - nabijam się z kacapskiego "został uszkodzony" i
trochę z roberta który mówi że to się da wyremontować.

Coś jak z ruskim dowcipem - Mamo niedzwiedź porwał maszę! Jak to, gdzie
porwał? No w różne strony...

Robert Tomasik

unread,
Dec 27, 2023, 6:04:04 PM12/27/23
to
W dniu 27.12.2023 o 17:17, Shrek pisze:
> W dniu 26.12.2023 o 21:41, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 26.12.2023 o 21:33, Shrek pisze:
>>>>>> Tak. Tylko woda na okręcie nie jest szczególnie rzadkim zjawiskiem
>>>>>> toteż większość osprzętu jest na nią odporna.
>>>>> Kliknąłeś w zdjęcie? 😉
>>>> Nie. Tylko go obejrzałem. Kliknięcie coś zmieni?
>>> Obejrzałeś bez klinięcia? 😉
>> Tak. Nie lubię klikać w dziwne linki akurat.
> To skąd wiesz, że obejrzaeś co było w linku?

Bo ja nie klikam, tylko kopiuję link i zaczynam od VirusTotal, a potem
uruchamiam w przeglądarce, by mieć pewność, co odpalam.
--
(~) Robert Tomasik

Robert Tomasik

unread,
Dec 27, 2023, 6:05:37 PM12/27/23
to
W dniu 27.12.2023 o 15:39, RadosławF pisze:
>
> A teraz się zastanów kiedy giną zwłoki połowy załogi?
> Jak okręt tonie czy jak zostaje lekko uszkodzony i sam odpływa?

Mogą spłonąć w pożarze przykładowo. Albo w panice wyskoczyć i utonąć, a
okręt dalej płynie.
--
(~) Robert Tomasik

RadosławF

unread,
Dec 28, 2023, 5:16:57 AM12/28/23
to
W dniu 28.12.2023 o 00:05, Robert Tomasik pisze:

>> A teraz się zastanów kiedy giną zwłoki połowy załogi?
>> Jak okręt tonie czy jak zostaje lekko uszkodzony i sam odpływa?
>
> Mogą spłonąć w pożarze przykładowo. Albo w panice wyskoczyć i utonąć, a
> okręt dalej płynie.

Ten co spłonął zginął mimo że uznaje się go za zaginionego.
Ten co utoną też zginą, a okręt stał w porcie.


Pozdrawiam

Robert Tomasik

unread,
Dec 28, 2023, 5:43:18 AM12/28/23
to
W dniu 28.12.2023 o 11:16, RadosławF pisze:
>>> A teraz się zastanów kiedy giną zwłoki połowy załogi?
>>> Jak okręt tonie czy jak zostaje lekko uszkodzony i sam odpływa?
>> Mogą spłonąć w pożarze przykładowo. Albo w panice wyskoczyć i utonąć,
>> a okręt dalej płynie.
> Ten co spłonął zginął mimo że uznaje się go za zaginionego.
> Ten co utoną też zginą, a okręt stał w porcie.

Piszę ogólnie o wywodzeniu na podstawie zaginionych o poziomie
uszkodzenia okrętu, a nie o tym konkretnym okręcie desantowym. Jak stał
w porcie, to załoga zamiast na okręcie, mogła spać w jakimś budynku na
brzegu. Jeśli rakieta trafi w budynek, to cała załoga (poza służbą
dyżurną może polec, a okręt nie bedzie w ogóle uszkodzony.

Na fotce, która jest przedmiotem dyskusji dym przesłania pewnie 3/4
okrętu. Może to być dym pożaru, ale równie dobrze jakaś zasłona dymna.
Na podstawie tego zdjęcia trudno powiedzieć, na ile okręt został trwale
wyeliminowany. Jeśli to prawda, ze przewoził amunicję i został trafiony,
to o ile doszło do jej detonacji, to raczej nikt tego z powrotem do kupy
nie poskłada.

--
(~) Robert Tomasik

RadosławF

unread,
Dec 28, 2023, 11:10:18 AM12/28/23
to
W dniu 28.12.2023 o 11:43, Robert Tomasik pisze:

>>>> A teraz się zastanów kiedy giną zwłoki połowy załogi?
>>>> Jak okręt tonie czy jak zostaje lekko uszkodzony i sam odpływa?
>>> Mogą spłonąć w pożarze przykładowo. Albo w panice wyskoczyć i utonąć,
>>> a okręt dalej płynie.
>> Ten co spłonął zginął mimo że uznaje się go za zaginionego.
>> Ten co utoną też zginą, a okręt stał w porcie.
>
> Piszę ogólnie o wywodzeniu na podstawie zaginionych o poziomie
> uszkodzenia okrętu, a nie o tym konkretnym okręcie desantowym. Jak stał
> w porcie, to załoga zamiast na okręcie, mogła spać w jakimś budynku na
> brzegu. Jeśli rakieta trafi w budynek, to cała załoga (poza służbą
> dyżurną może polec, a okręt nie bedzie w ogóle uszkodzony.

Dlaczego piszesz ogólnie skoro rozmawiamy o jednym konkretnym przypadku?
I zapisz sobie że kacapy teoretycznie płacą odszkodowanie za śmierć
w tej wojnie którą nazywają specjalną operacją.
Budżet im się w tym roku wywalił więc jak nie muszą to nie zbierają
zwłok. Rodzinom zaginionych odszkodowanie się nie należy.

> Na fotce, która jest przedmiotem dyskusji dym przesłania pewnie 3/4
> okrętu. Może to być dym pożaru, ale równie dobrze jakaś zasłona dymna.
> Na podstawie tego zdjęcia trudno powiedzieć, na ile okręt został trwale
> wyeliminowany. Jeśli to prawda, ze przewoził amunicję i został trafiony,
> to o ile doszło do jej detonacji, to raczej nikt tego z powrotem do kupy
> nie poskłada.

Kliknij w linka a jak się wyświetli to kliknij w fotkę aby powiększyć.
To nie dym zasłania okręt to z okrętu zostały resztki tego co było nad
wodą.


Pozdrawiam

J.F

unread,
Dec 28, 2023, 11:48:47 AM12/28/23
to
On Thu, 28 Dec 2023 17:10:13 +0100, RadosławF wrote:
> W dniu 28.12.2023 o 11:43, Robert Tomasik pisze:
>>>>> A teraz się zastanów kiedy giną zwłoki połowy załogi?
>>>>> Jak okręt tonie czy jak zostaje lekko uszkodzony i sam odpływa?
>>>> Mogą spłonąć w pożarze przykładowo. Albo w panice wyskoczyć i utonąć,
>>>> a okręt dalej płynie.
>>> Ten co spłonął zginął mimo że uznaje się go za zaginionego.
>>> Ten co utoną też zginą, a okręt stał w porcie.
>>
>> Piszę ogólnie o wywodzeniu na podstawie zaginionych o poziomie
>> uszkodzenia okrętu, a nie o tym konkretnym okręcie desantowym. Jak stał
>> w porcie, to załoga zamiast na okręcie, mogła spać w jakimś budynku na
>> brzegu. Jeśli rakieta trafi w budynek, to cała załoga (poza służbą
>> dyżurną może polec, a okręt nie bedzie w ogóle uszkodzony.
>
> Dlaczego piszesz ogólnie skoro rozmawiamy o jednym konkretnym przypadku?
> I zapisz sobie że kacapy teoretycznie płacą odszkodowanie za śmierć
> w tej wojnie którą nazywają specjalną operacją.
> Budżet im się w tym roku wywalił więc jak nie muszą to nie zbierają

Wydrukować rubli mogą sobie tyle, ile chcą.

> zwłok. Rodzinom zaginionych odszkodowanie się nie należy.

Floty też to dotyczy?

W piechocie nagminne, ale we flocie może mniej ..

>> Na fotce, która jest przedmiotem dyskusji dym przesłania pewnie 3/4
>> okrętu. Może to być dym pożaru, ale równie dobrze jakaś zasłona dymna.
>> Na podstawie tego zdjęcia trudno powiedzieć, na ile okręt został trwale
>> wyeliminowany. Jeśli to prawda, ze przewoził amunicję i został trafiony,
>> to o ile doszło do jej detonacji, to raczej nikt tego z powrotem do kupy
>> nie poskłada.
>
> Kliknij w linka a jak się wyświetli to kliknij w fotkę aby powiększyć.
> To nie dym zasłania okręt to z okrętu zostały resztki tego co było nad
> wodą.

Tzn resztki wystają.
Pod wodą widac jest znacznie więcej, i podpiera ..

J.

Shrek

unread,
Dec 28, 2023, 12:10:31 PM12/28/23
to
W dniu 28.12.2023 o 11:43, Robert Tomasik pisze:

> Na fotce, która jest przedmiotem dyskusji dym przesłania pewnie 3/4
> okrętu.

Czyli jednak nie kliknąłeś:P

Robert Tomasik

unread,
Dec 29, 2023, 6:21:36 AM12/29/23
to
W dniu 27.12.2023 o 17:18, Shrek pisze:
>> Rosjanie podali ilość rannych i zaginionych z tego okrętu.
>> Zaginieni potwierdzają że jednak zatonął.
> Ale niecały. Fragmenty znaleziono kilometr dalej na lądzie;)

Oficjalny komunikat mówi o 500 metrach :-)
--
(~) Robert Tomasik

Robert Tomasik

unread,
Dec 29, 2023, 6:23:18 AM12/29/23
to
W dniu 27.12.2023 o 19:27, Shrek pisze:
> trochę z roberta który mówi że to się da wyremontować.

Ja nie pisałem, że da się, albo nie da wyremontować, tylko kpiłem z
wnioskowania o stopniu uszkodzenia na podstawie ilości zaginionych.
--
(~) Robert Tomasik

Robert Tomasik

unread,
Dec 29, 2023, 6:26:54 AM12/29/23
to
W dniu 28.12.2023 o 17:10, RadosławF pisze:
> Budżet im się w tym roku wywalił więc jak nie muszą to nie zbierają

Ponieważ widywałem skutki wybuchów, to zdaję sobie sprawę, że po prostu
może nie być nic do pozbierania. a dodając, że statek stał w porcie, to
nawet jak jakiś większy kawałek był, to mógł spaść do wody, gdzie jest
masa zwierzątek czekających na taką okazję. Reasumując niekoniecznie
musi to być wynikiem problemów budżetowych.
--
(~) Robert Tomasik

RadosławF

unread,
Dec 29, 2023, 7:12:11 AM12/29/23
to
W dniu 28.12.2023 o 17:48, J.F pisze:

>>>>>> A teraz się zastanów kiedy giną zwłoki połowy załogi?
>>>>>> Jak okręt tonie czy jak zostaje lekko uszkodzony i sam odpływa?
>>>>> Mogą spłonąć w pożarze przykładowo. Albo w panice wyskoczyć i utonąć,
>>>>> a okręt dalej płynie.
>>>> Ten co spłonął zginął mimo że uznaje się go za zaginionego.
>>>> Ten co utoną też zginą, a okręt stał w porcie.
>>>
>>> Piszę ogólnie o wywodzeniu na podstawie zaginionych o poziomie
>>> uszkodzenia okrętu, a nie o tym konkretnym okręcie desantowym. Jak stał
>>> w porcie, to załoga zamiast na okręcie, mogła spać w jakimś budynku na
>>> brzegu. Jeśli rakieta trafi w budynek, to cała załoga (poza służbą
>>> dyżurną może polec, a okręt nie bedzie w ogóle uszkodzony.
>>
>> Dlaczego piszesz ogólnie skoro rozmawiamy o jednym konkretnym przypadku?
>> I zapisz sobie że kacapy teoretycznie płacą odszkodowanie za śmierć
>> w tej wojnie którą nazywają specjalną operacją.
>> Budżet im się w tym roku wywalił więc jak nie muszą to nie zbierają
>
> Wydrukować rubli mogą sobie tyle, ile chcą.
>
>> zwłok. Rodzinom zaginionych odszkodowanie się nie należy.
>
> Floty też to dotyczy?
>
> W piechocie nagminne, ale we flocie może mniej ..

Po zatopieniu moskwy zabitych też uznali za zaginionych.
Po pół roku oficerów (czyli zawodowych) uznali za zabitych,
poborowych i kontraktowych dalej uważają za zaginionych.

>>> Na fotce, która jest przedmiotem dyskusji dym przesłania pewnie 3/4
>>> okrętu. Może to być dym pożaru, ale równie dobrze jakaś zasłona dymna.
>>> Na podstawie tego zdjęcia trudno powiedzieć, na ile okręt został trwale
>>> wyeliminowany. Jeśli to prawda, ze przewoził amunicję i został trafiony,
>>> to o ile doszło do jej detonacji, to raczej nikt tego z powrotem do kupy
>>> nie poskłada.
>>
>> Kliknij w linka a jak się wyświetli to kliknij w fotkę aby powiększyć.
>> To nie dym zasłania okręt to z okrętu zostały resztki tego co było nad
>> wodą.
>
> Tzn resztki wystają.
> Pod wodą widac jest znacznie więcej, i podpiera ..

I blokuje miejsce parkingowe w porcie.
:-)


Pozdrawiam

RadosławF

unread,
Dec 29, 2023, 7:13:00 AM12/29/23
to
W dniu 29.12.2023 o 12:26, Robert Tomasik pisze:

>> Budżet im się w tym roku wywalił więc jak nie muszą to nie zbierają
>
> Ponieważ widywałem skutki wybuchów, to zdaję sobie sprawę, że po prostu
> może nie być nic do pozbierania. a dodając, że statek stał w porcie, to
> nawet jak jakiś większy kawałek był, to mógł spaść do wody, gdzie jest
> masa zwierzątek czekających na taką okazję. Reasumując niekoniecznie
> musi to być wynikiem problemów budżetowych.

Nie musi, ale inne tego typu przypadki przekonują że jest.


Pozdrawiam

RadosławF

unread,
Dec 29, 2023, 7:17:44 AM12/29/23
to
W dniu 29.12.2023 o 12:23, Robert Tomasik pisze:

>> trochę z roberta który mówi że to się da wyremontować.
>
> Ja nie pisałem, że da się, albo nie da wyremontować, tylko kpiłem z
> wnioskowania o stopniu uszkodzenia na podstawie ilości zaginionych.

Etatowa załoga ponad 90, na okręcie w czasie ataku było ponad 70 ludzi.
Zaginionych ogłosili 38 ludzi.
Jeśli nie są w stanie znaleźć połowy załogi z okrętu stojącego w porcie
to ten okręt jest pod wodą w całości lub w połowie.
Czyli tak naprawdę zakpiłeś z własnej wiedzy lub inteligencji.


Pozdrawiam

Robert Tomasik

unread,
Dec 29, 2023, 4:23:37 PM12/29/23
to
W dniu 29.12.2023 o 13:17, RadosławF pisze:
>>
>> Ja nie pisałem, że da się, albo nie da wyremontować, tylko kpiłem z
>> wnioskowania o stopniu uszkodzenia na podstawie ilości zaginionych.
> Etatowa załoga ponad 90, na okręcie w czasie ataku było ponad 70 ludzi.
> Zaginionych ogłosili 38 ludzi.
> Jeśli nie są w stanie znaleźć połowy załogi z okrętu stojącego w porcie
> to ten okręt jest pod wodą w całości lub w połowie.
> Czyli tak naprawdę zakpiłeś z własnej wiedzy lub inteligencji.

Już Ci napisałem, że z tego, iż po ataku na stojący okręt połowa załogi
jest zaginiona dokładnie nic nie wynika. Mogli stać na brzegu i w nich
trafić pocisk.
--
(~) Robert Tomasik

Shrek

unread,
Dec 29, 2023, 4:39:56 PM12/29/23
to
W dniu 29.12.2023 o 12:23, Robert Tomasik pisze:
Eee. Nie.

"
O ile nie doszło do pożaru, to sądzę, że naprawa poszycia ne jest jakimś
wielkim problemem, zwłaszcza, ze on obok stoczni został uszkodzony. "

"> Kliknąłeś w zdjęcie? 😉
>
Nie. Tylko go obejrzałem. Kliknięcie coś zmieni?


;)

RadosławF

unread,
Dec 29, 2023, 6:17:42 PM12/29/23
to
W dniu 29.12.2023 o 22:23, Robert Tomasik pisze:
Nie mogli stać na brzegu, bo była noc, "okupowali koje".
A jakby jednak stali to były by zwłoki lub ich fragmenty.
Pierdyknąłeś bzdurę i teraz będziesz wymyślał bajki aby tylko
nie przyznać się do niewiedzy lub pomyłki.


Pozdrawiam

Robert Tomasik

unread,
Dec 29, 2023, 6:22:46 PM12/29/23
to
W dniu 29.12.2023 o 22:39, Shrek pisze:
> "
> O ile nie doszło do pożaru, to sądzę, że naprawa poszycia ne jest jakimś
> wielkim problemem, zwłaszcza, ze on obok stoczni został uszkodzony. "

Ale to fragent czego innego dotyczący. Tam było o zniszczeniu 93% poszycia.
--
(~) Robert Tomasik

Robert Tomasik

unread,
Dec 29, 2023, 6:24:24 PM12/29/23
to
W dniu 30.12.2023 o 00:17, RadosławF pisze:
>
> Nie mogli stać na brzegu, bo była noc, "okupowali koje".
> A jakby jednak stali to były by zwłoki lub ich fragmenty.
> Pierdyknąłeś bzdurę i teraz będziesz wymyślał bajki aby tylko
> nie przyznać się do niewiedzy lub pomyłki.

Bo oczywiście nie mogli nocą po brzegu chodzić. Mogli. Nie musieli.
Piszę o wnioskowaniu o uszkodzeniu okrętu na podstawie pocentu
zaginionych, a nie o tym, ilu ich zaginęło.
--
(~) Robert Tomasik

Shrek

unread,
Dec 30, 2023, 2:36:35 AM12/30/23
to
W dniu 30.12.2023 o 00:24, Robert Tomasik pisze:

> Bo oczywiście nie mogli nocą po brzegu chodzić. Mogli. Nie musieli.
> Piszę o wnioskowaniu o uszkodzeniu okrętu na podstawie pocentu
> zaginionych, a nie o tym, ilu ich zaginęło.

Robert - ty jesteś specjalistą od racji teoretycznej. Teoeretycznie
zawsze jesteś w stanie wymyślić sytuacje, w której jednak będziesz miał
rację, ale w praktyce zawsze nie masz:P

Shrek

unread,
Dec 30, 2023, 2:37:59 AM12/30/23
to
W dniu 30.12.2023 o 00:22, Robert Tomasik pisze:

>> O ile nie doszło do pożaru, to sądzę, że naprawa poszycia ne jest
>> jakimś wielkim problemem, zwłaszcza, ze on obok stoczni został
>> uszkodzony. "
>
> Ale to fragent czego innego dotyczący. Tam było o zniszczeniu 93% poszycia.

To jest fragment z samego początku dyskusji - tam wrzuciłem fotę a ty
upierałeś się że to da się wyklepać:P

Zbynek Ltd.

unread,
Dec 30, 2023, 9:22:06 AM12/30/23
to
Shrek napisał(a) :
> Rosja potwierdziła uszkodzenie, w inku fotki uszkodzonego okrętu.
>
> https://twitter.com/DawidKamizela/status/1739607567427362831/photo/1
>
> Jak widać starty nie są duże - uszkodzeniu uległa głównie część
> odpowiedzialna za wyporność okrętu. Stan reszty systemów nie jest znany;)
>

Jak donoszą dziś media, z przechwyconej, jakoby, korespondencji
kacapskiego admirała Jewmienowa wynika, że zginęło 74 członków
załogi, a 27 zostało rannych.


--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65

RadosławF

unread,
Dec 30, 2023, 1:43:58 PM12/30/23
to
W dniu 30.12.2023 o 15:22, Zbynek Ltd. pisze:

>> Rosja potwierdziła uszkodzenie, w inku fotki uszkodzonego okrętu.
>>
>> https://twitter.com/DawidKamizela/status/1739607567427362831/photo/1
>>
>> Jak widać starty nie są duże - uszkodzeniu uległa głównie część
>> odpowiedzialna za wyporność okrętu. Stan reszty systemów nie jest znany;)
>>
>
> Jak donoszą dziś media, z przechwyconej, jakoby, korespondencji
> kacapskiego admirała Jewmienowa wynika, że zginęło 74 członków załogi, a
> 27 zostało rannych.

Załoga jest mniej liczna. Etatowo koło 90 osób.
A te liczby dotyczą poza załogą np. pracowników portu.


Pozdrawiam

Zbynek Ltd.

unread,
Dec 30, 2023, 4:13:16 PM12/30/23
to
RadosławF napisał(a) :
>> Jak donoszą dziś media, z przechwyconej, jakoby, korespondencji
>> kacapskiego admirała Jewmienowa wynika, że zginęło 74 członków załogi, a
>> 27 zostało rannych.
>
> Załoga jest mniej liczna. Etatowo koło 90 osób.
> A te liczby dotyczą poza załogą np. pracowników portu.

Faktycznie. W skanie tego pisma jest mowa o marynarzach
czarnomorskich. Nie jest napisane, że to byli członkowie załogi.
Dziennikarz, jak to każdy tłumok z maturą giertychowską, napisał o
członkach.

Robert Tomasik

unread,
Dec 30, 2023, 5:32:45 PM12/30/23
to
W dniu 30.12.2023 o 15:22, Zbynek Ltd. pisze:
>> Rosja potwierdziła uszkodzenie, w inku fotki uszkodzonego okrętu.
>> https://twitter.com/DawidKamizela/status/1739607567427362831/photo/1
>> Jak widać starty nie są duże - uszkodzeniu uległa głównie część
> Jak donoszą dziś media, z przechwyconej, jakoby, korespondencji
> kacapskiego admirała Jewmienowa wynika, że zginęło 74 członków załogi, a
> 27 zostało rannych.

Co patrząc na stan okrętu świadczy o jakimś cudzie.
--
(~) Robert Tomasik

Shrek

unread,
Dec 31, 2023, 2:23:41 AM12/31/23
to
W dniu 30.12.2023 o 23:32, Robert Tomasik pisze:

>> kacapskiego admirała Jewmienowa wynika, że zginęło 74 członków załogi,
>> a 27 zostało rannych.
>
> Co patrząc na stan okrętu świadczy o jakimś cudzie.

Przecież pisałeś, że stan okrętu nie ma wiele wspólnego ze stratami
wśród załogi;)

Robert Tomasik

unread,
Dec 31, 2023, 10:00:57 AM12/31/23
to
W dniu 31.12.2023 o 08:23, Shrek pisze:
>>> kacapskiego admirała Jewmienowa wynika, że zginęło 74 członków
>>> załogi, a 27 zostało rannych.
>> Co patrząc na stan okrętu świadczy o jakimś cudzie.
> Przecież pisałeś, że stan okrętu nie ma wiele wspólnego ze stratami
> wśród załogi;)

Bo nie ma. Nawet pisałem czemu. Równie dobrze mogli zginąć wszyscy, bo
sali w trafionym rakietą hotelu na brzegu, a okręt byłby nawet nie
draśnięty. Albo okręt mógłby zatonąć po trafieniu w stępkę i
przełamaniu, a załoga w całości mogłaby się ewakuować bez strat. Po
prostu to są dwie dość luźno ze sobą powiązane wartości.

--
(~) Robert Tomasik

Shrek

unread,
Dec 31, 2023, 10:43:00 AM12/31/23
to
W dniu 31.12.2023 o 16:00, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 31.12.2023 o 08:23, Shrek pisze:
>>>> kacapskiego admirała Jewmienowa wynika, że zginęło 74 członków
>>>> załogi, a 27 zostało rannych.
>>> Co patrząc na stan okrętu świadczy o jakimś cudzie.
>> Przecież pisałeś, że stan okrętu nie ma wiele wspólnego ze stratami
>> wśród załogi;)
>
> Bo nie ma. Nawet pisałem czemu.

No to skoro nie ma to czemu piszesz o cudzie?

Robert Tomasik

unread,
Dec 31, 2023, 12:45:21 PM12/31/23
to
W dniu 31.12.2023 o 16:42, Shrek pisze:
>>>>> kacapskiego admirała Jewmienowa wynika, że zginęło 74 członków
>>>>> załogi, a 27 zostało rannych.
>>>> Co patrząc na stan okrętu świadczy o jakimś cudzie.
>>> Przecież pisałeś, że stan okrętu nie ma wiele wspólnego ze stratami
>>> wśród załogi;)
>> Bo nie ma. Nawet pisałem czemu.
> No to skoro nie ma to czemu piszesz o cudzie?

Nawet nie wiem, co Ci odpisać, by Cię nie obrazić.

--
(~) Robert Tomasik

Shrek

unread,
Dec 31, 2023, 4:25:15 PM12/31/23
to
W dniu 31.12.2023 o 18:45, Robert Tomasik pisze:

>>> Bo nie ma. Nawet pisałem czemu.
>> No to skoro nie ma to czemu piszesz o cudzie?
>
> Nawet nie wiem, co Ci odpisać, by Cię nie obrazić.

To najlepiej nic:P

J.F

unread,
Jan 2, 2024, 8:12:08 AMJan 2
to
On Tue, 26 Dec 2023 21:11:40 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 26.12.2023 o 20:31, Shrek pisze:
>>>> Rosja potwierdziła uszkodzenie, w inku fotki uszkodzonego okrętu.
>>>> https://twitter.com/DawidKamizela/status/1739607567427362831/photo/1
>>>> Jak widać starty nie są duże - uszkodzeniu uległa głównie część
>>>> odpowiedzialna za wyporność okrętu. Stan reszty systemów nie jest
>>>> znany;)
>>> O ile nie doszło do pożaru, to sądzę, że naprawa poszycia ne jest
>>> jakimś wielkim problemem, zwłaszcza, ze on obok stoczni został
>>> uszkodzony.
>> Bo ja wiem. Zdjęcie wskazuje jednak że łatwiej go zbudować od nowa. A że
>> w porcie stoi - to nawet lepiej - miejsce kacapom zajmuje;)
>
> Jakby leżał kilkadziesiąt metrów od wodą to pewnie nieopłacalnym byłoby
> jego odniesienie.

Port raczej nie jest bardzo głęboki.

J.


J.F

unread,
Jan 2, 2024, 8:16:49 AMJan 2
to
On Sat, 30 Dec 2023 00:17:37 +0100, RadosławF wrote:
> W dniu 29.12.2023 o 22:23, Robert Tomasik pisze:
>>>> Ja nie pisałem, że da się, albo nie da wyremontować, tylko kpiłem z
>>>> wnioskowania o stopniu uszkodzenia na podstawie ilości zaginionych.
>>> Etatowa załoga ponad 90, na okręcie w czasie ataku było ponad 70 ludzi.
>>> Zaginionych ogłosili 38 ludzi.
>>> Jeśli nie są w stanie znaleźć połowy załogi z okrętu stojącego w porcie
>>> to ten okręt jest pod wodą w całości lub w połowie.
>>> Czyli tak naprawdę zakpiłeś z własnej wiedzy lub inteligencji.
>>
>> Już Ci napisałem, że z tego, iż po ataku na stojący okręt połowa załogi
>> jest zaginiona dokładnie nic nie wynika. Mogli stać na brzegu i w nich
>> trafić pocisk.
>
> Nie mogli stać na brzegu, bo była noc, "okupowali koje".

Może okupowali, a moze dostali przepustki.
Mogli tez wyjsc służbowo.

A księga wyjśc na okręcie ...

> A jakby jednak stali to były by zwłoki lub ich fragmenty.

Zwloki trzeba wydobyć lub wyłowić, zidentyfikować, fragmenty poskładać
- a do tego czasu - zaginieni :-)

J.

Shrek

unread,
Jan 2, 2024, 9:12:47 AMJan 2
to
W dniu 02.01.2024 o 14:12, J.F pisze:

>> Jakby leżał kilkadziesiąt metrów od wodą to pewnie nieopłacalnym byłoby
>> jego odniesienie.
>
> Port raczej nie jest bardzo głęboki.

Problem raczej w tym że to co podniesiesz ciężko nazwać "okrętem".

Shrek

unread,
Jan 2, 2024, 9:14:02 AMJan 2
to
W dniu 02.01.2024 o 14:16, J.F pisze:

>> A jakby jednak stali to były by zwłoki lub ich fragmenty.
>
> Zwloki trzeba wydobyć lub wyłowić, zidentyfikować, fragmenty poskładać
> - a do tego czasu - zaginieni :-)

I legenda głosi, że jak się nie znajdą to się odszkodowanie nie należy.
Swoją drogą ci z moskwy dalej zaginieni?;)

J.F

unread,
Jan 2, 2024, 11:01:34 AMJan 2
to
On Tue, 2 Jan 2024 15:14:02 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 02.01.2024 o 14:16, J.F pisze:
>>> A jakby jednak stali to były by zwłoki lub ich fragmenty.
>>
>> Zwloki trzeba wydobyć lub wyłowić, zidentyfikować, fragmenty poskładać
>> - a do tego czasu - zaginieni :-)
>
> I legenda głosi, że jak się nie znajdą to się odszkodowanie nie należy.
> Swoją drogą ci z moskwy dalej zaginieni?;)

Tam na Moskwie było troche czasu na ustalenie ofiar, tudziez niewielka
szansa ze ktos zagubiony dopłynie do brzegu. Choc kwiecien ... moze
juz w miarę ciepło.

W porcie możliwosci przeżycia więcej.

No ale zdaje się, ze Rosjanie nie lubią stwierdzać śmierci, wiec nie
dziwne, ze sami zaginieni :-)

J.

Shrek

unread,
Jan 2, 2024, 11:15:37 AMJan 2
to
W dniu 02.01.2024 o 17:01, J.F pisze:

> Tam na Moskwie było troche czasu na ustalenie ofiar,

No właśnie pytam czy już zdążyli ustalić.

J.F

unread,
Jan 2, 2024, 11:23:20 AMJan 2
to
On Tue, 2 Jan 2024 15:12:46 +0100, Shrek wrote:
> W dniu 02.01.2024 o 14:12, J.F pisze:
>>> Jakby leżał kilkadziesiąt metrów od wodą to pewnie nieopłacalnym byłoby
>>> jego odniesienie.
>>
>> Port raczej nie jest bardzo głęboki.
>
> Problem raczej w tym że to co podniesiesz ciężko nazwać "okrętem".

Nie widać, to nie wiemy :-)

Wbrew twierdzeniom Roberta, myslę, ze wodoodpornosc jest taka sobie,
i długo by trwało osuszenie wszystkich instalacji.


tu przypadek zatopionego pchacza w 2013
https://tvn24.pl/wroclaw/wydobyli-bizona-z-odry-w-srode-poplynie-dalej-ra327276-3434080
https://tvn24.pl/wroclaw/zobacz-jak-bizon-plynie-po-odrze-ra327480-3434262

Bizon-O-150 ... ktos odszuka, co sie z nim stało?
Ale z racji wieku reanimacja mogła być juz nieopłacalna.

Cos mi chodzi po głowie, ze słyszałem kiedys dawno o takim
podniesionym pchaczu i czy holowniku, i dało sie to reanimować i to
nawet szybko.

J.

RadosławF

unread,
Jan 2, 2024, 2:29:26 PMJan 2
to
W dniu 02.01.2024 o 17:15, Shrek pisze:

>> Tam na Moskwie było troche czasu na ustalenie ofiar,
>
> No właśnie pytam czy już zdążyli ustalić.

Tak zdążyli u zawodowych czyli od chorążego w górę.
Mobiki i kontraktorzy dalej zaginieni.
A w 2023 roku zabrakło kasy w budżecie rosji więc oszczędzają.


Pozdrawiam

J.F

unread,
Jan 5, 2024, 2:47:39 PMJan 5
to
On Tue, 2 Jan 2024 17:23:19 +0100, J.F wrote:
> On Tue, 2 Jan 2024 15:12:46 +0100, Shrek wrote:
>> W dniu 02.01.2024 o 14:12, J.F pisze:
>>>> Jakby leżał kilkadziesiąt metrów od wodą to pewnie nieopłacalnym byłoby
>>>> jego odniesienie.
>>>
>>> Port raczej nie jest bardzo głęboki.
>>
>> Problem raczej w tym że to co podniesiesz ciężko nazwać "okrętem".
>
> Nie widać, to nie wiemy :-)
>
> Wbrew twierdzeniom Roberta, myslę, ze wodoodpornosc jest taka sobie,
> i długo by trwało osuszenie wszystkich instalacji.

Tak nawiasem mowiąc - popatrzyłem sobie na Pearl Harbor

-California - podniesiona w kwietniu 42, wróciła do słuzby w 44,
-West Virginia - jakos podobnie,
-Nevada - podniesiona i zmodernizowana w 1942
-Oglala - podniesiona i naprawiona w 42,

Moze nie tak źle z tym podnoszeniem ...


J.

RadosławF

unread,
Jan 6, 2024, 6:00:17 AMJan 6
to
W dniu 05.01.2024 o 20:47, J.F pisze:

>>>>> Jakby leżał kilkadziesiąt metrów od wodą to pewnie nieopłacalnym byłoby
>>>>> jego odniesienie.
>>>>
>>>> Port raczej nie jest bardzo głęboki.
>>>
>>> Problem raczej w tym że to co podniesiesz ciężko nazwać "okrętem".
>>
>> Nie widać, to nie wiemy :-)
>>
>> Wbrew twierdzeniom Roberta, myslę, ze wodoodpornosc jest taka sobie,
>> i długo by trwało osuszenie wszystkich instalacji.
>
> Tak nawiasem mowiąc - popatrzyłem sobie na Pearl Harbor
>
> -California - podniesiona w kwietniu 42, wróciła do słuzby w 44,
> -West Virginia - jakos podobnie,
> -Nevada - podniesiona i zmodernizowana w 1942
> -Oglala - podniesiona i naprawiona w 42,
>
> Moze nie tak źle z tym podnoszeniem ...

Z podnoszeniem nie jest źle, z osuszaniem i korozją już tak.
Zastanów się co oni przez te dwa lata na niej robili, bo samo
wysuszenie tyle by nie trwało.
Przy okazji przypomnij sobie dlaczego nikt nie zaleca kupowania
tzw topielców czyli aut zalanych czy utopionych?


Pozdrawiam

Robert Tomasik

unread,
Jan 6, 2024, 7:28:59 AMJan 6
to
W dniu 06.01.2024 o 12:00, RadosławF pisze:
> Przy okazji przypomnij sobie dlaczego nikt nie zaleca kupowania
> tzw topielców czyli aut zalanych czy utopionych?

Tylko w mojej ocenie umknął Ci krytycznie ważny szczegół. Samochody nie
są budowane w taki sposób, by przetrwały kontakt z wodą. Pomijając
samochody terenowe czy amfibie, to z założenia mają mieć kontakt co
najwyżej z deszczem.

Statki / okręty pływają po wodzie. Podczas burzy, to tam wszędzie jest
słona wilgoć. Nie jestem marynarzem, ale widywałem statki z bliska. Tam
instalacje są wodoodporne. Jeśli nie dojdzie do pożaru i wypalenia
instalacji, to krótkotrwały kontakt nie powinien być krytyczny. Po za
tym zatopienie okrętu nie zawsze wiąże się z zalaniem wszystkiego.
Wystarczy zalane kilku przedziałów.

Oczywiście nie ma to zastosowania do tego konkretnego okrętu
desantowego, na którym najprawdopodobniej doszło do wtórnej eksplozji,
która go rozerwała. Pisze ogólnie.
--
(~) Robert Tomasik

RadosławF

unread,
Jan 6, 2024, 4:42:12 PMJan 6
to
W dniu 06.01.2024 o 13:28, Robert Tomasik pisze:

>> Przy okazji przypomnij sobie dlaczego nikt nie zaleca kupowania
>> tzw topielców czyli aut zalanych czy utopionych?
>
> Tylko w mojej ocenie umknął Ci krytycznie ważny szczegół. Samochody nie
> są budowane w taki sposób, by przetrwały kontakt z wodą. Pomijając
> samochody terenowe czy amfibie, to z założenia mają mieć kontakt co
> najwyżej z deszczem.

Kontakt z woda morską ma mieć tylko zewnętrzna strona.
Wnętrze statku/okrętu zdecydowanie nie.

> Statki / okręty pływają po wodzie. Podczas burzy, to tam wszędzie jest
> słona wilgoć. Nie jestem marynarzem, ale widywałem statki z bliska. Tam
> instalacje są wodoodporne. Jeśli nie dojdzie do pożaru i wypalenia
> instalacji, to krótkotrwały kontakt nie powinien być krytyczny. Po za
> tym zatopienie okrętu nie zawsze wiąże się z zalaniem wszystkiego.
> Wystarczy zalane kilku przedziałów.

Jak statek okręt/okręt zaleje woda to instalacja nie będzie miała
krótkotrwałego kontaktu z wilgocią, zostanie zalana i w większości
przypadków instalację, urządzenia i przełączniki się wymienia.

W ramach testów wsadź na miesiąc do wody telefon który ma jakąś
klasę wodoodporności. Doradzał bym nie robić tego z nowym.


Pozdrawiam

Robert Tomasik

unread,
Jan 6, 2024, 8:28:50 PMJan 6
to
W dniu 06.01.2024 o 22:42, RadosławF pisze:

>> Tylko w mojej ocenie umknął Ci krytycznie ważny szczegół. Samochody
>> nie są budowane w taki sposób, by przetrwały kontakt z wodą. Pomijając
>> samochody terenowe czy amfibie, to z założenia mają mieć kontakt co
> Kontakt z woda morską ma mieć tylko zewnętrzna strona.
> Wnętrze statku/okrętu zdecydowanie nie.

Oczywiście, ale na morzu jest wszędzie wilgoć i stąd podwyższona
odporność. W łazience też woda nie pływa, a przecież masz specjalne
przełączniki i gniazda.
--
(~) Robert Tomasik

RadosławF

unread,
Jan 7, 2024, 2:22:34 PMJan 7
to
W dniu 07.01.2024 o 02:28, Robert Tomasik pisze:

>>> Tylko w mojej ocenie umknął Ci krytycznie ważny szczegół. Samochody
>>> nie są budowane w taki sposób, by przetrwały kontakt z wodą.
>>> Pomijając samochody terenowe czy amfibie, to z założenia mają mieć
>>> kontakt co
>> Kontakt z woda morską ma mieć tylko zewnętrzna strona.
>> Wnętrze statku/okrętu zdecydowanie nie.
>
> Oczywiście, ale na morzu jest wszędzie wilgoć i stąd podwyższona
> odporność. W łazience też woda nie pływa, a przecież masz specjalne
> przełączniki i gniazda.

Ale jest to odporność na opary jak w większości telefonów
a nie na długotrwałe zalanie.


Pozdrawiam

Robert Tomasik

unread,
Jan 7, 2024, 6:04:12 PMJan 7
to
W dniu 07.01.2024 o 20:22, RadosławF pisze:
>> Oczywiście, ale na morzu jest wszędzie wilgoć i stąd podwyższona
>> odporność. W łazience też woda nie pływa, a przecież masz specjalne
>> przełączniki i gniazda.
>
> Ale jest to odporność na opary jak w większości telefonów
> a nie na długotrwałe zalanie.

Pytanie jak długo był zalany.
--
(~) Robert Tomasik

J.F

unread,
Jan 8, 2024, 3:43:51 AMJan 8
to
On Sat, 6 Jan 2024 13:28:56 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 06.01.2024 o 12:00, RadosławF pisze:
>> Przy okazji przypomnij sobie dlaczego nikt nie zaleca kupowania
>> tzw topielców czyli aut zalanych czy utopionych?
>
> Tylko w mojej ocenie umknął Ci krytycznie ważny szczegół. Samochody nie
> są budowane w taki sposób, by przetrwały kontakt z wodą. Pomijając
> samochody terenowe czy amfibie, to z założenia mają mieć kontakt co
> najwyżej z deszczem.
>
> Statki / okręty pływają po wodzie. Podczas burzy, to tam wszędzie jest
> słona wilgoć.

Myslisz, ze na mostku tez?
W sumie ... kazda szyba moze pęknąc.


> Nie jestem marynarzem, ale widywałem statki z bliska. Tam
> instalacje są wodoodporne. Jeśli nie dojdzie do pożaru i wypalenia
> instalacji, to krótkotrwały kontakt nie powinien być krytyczny.

Co sie sprowadza do tego, ze albo kable sa prowadzone w metalowej
rurce, lub/i urzadzenia maja uszczelnione wprowadzenie kabli.

Uszczelki miewaja przecieki, szczególnie jak bedzie 1-2 atm cisnienia.

A jak woda tam wpłynie, to juz nie wypłynie, bo uszczelki :-)

> Po za
> tym zatopienie okrętu nie zawsze wiąże się z zalaniem wszystkiego.
> Wystarczy zalane kilku przedziałów.

Taa, a tu szczyty masztów wystaja :-)

> Oczywiście nie ma to zastosowania do tego konkretnego okrętu
> desantowego, na którym najprawdopodobniej doszło do wtórnej eksplozji,
> która go rozerwała. Pisze ogólnie.

I tyle z niego zostało :-)

J.

J.F

unread,
Jan 8, 2024, 3:47:46 AMJan 8
to
On Sat, 6 Jan 2024 12:00:14 +0100, RadosławF wrote:
> W dniu 05.01.2024 o 20:47, J.F pisze:
>>>>>> Jakby leżał kilkadziesiąt metrów od wodą to pewnie nieopłacalnym byłoby
>>>>>> jego odniesienie.
>>>>>
>>>>> Port raczej nie jest bardzo głęboki.
>>>>
>>>> Problem raczej w tym że to co podniesiesz ciężko nazwać "okrętem".
>>>
>>> Nie widać, to nie wiemy :-)
>>>
>>> Wbrew twierdzeniom Roberta, myslę, ze wodoodpornosc jest taka sobie,
>>> i długo by trwało osuszenie wszystkich instalacji.
>>
>> Tak nawiasem mowiąc - popatrzyłem sobie na Pearl Harbor
>>
>> -California - podniesiona w kwietniu 42, wróciła do słuzby w 44,
>> -West Virginia - jakos podobnie,
>> -Nevada - podniesiona i zmodernizowana w 1942
>> -Oglala - podniesiona i naprawiona w 42,
>>
>> Moze nie tak źle z tym podnoszeniem ...
>
> Z podnoszeniem nie jest źle, z osuszaniem i korozją już tak.
> Zastanów się co oni przez te dwa lata na niej robili, bo samo
> wysuszenie tyle by nie trwało.

Wymienili co sie dało, bo to okręt z 1916r ?

Jak widac - dało sie niektore reanimowac w 10 miesiecy.

> Przy okazji przypomnij sobie dlaczego nikt nie zaleca kupowania
> tzw topielców czyli aut zalanych czy utopionych?

Ale w 1916 elektroniki było niewiele :-)


J.

RadosławF

unread,
Jan 8, 2024, 6:49:54 AMJan 8
to
W dniu 08.01.2024 o 00:04, Robert Tomasik pisze:

>>> Oczywiście, ale na morzu jest wszędzie wilgoć i stąd podwyższona
>>> odporność. W łazience też woda nie pływa, a przecież masz specjalne
>>> przełączniki i gniazda.
>>
>> Ale jest to odporność na opary jak w większości telefonów
>> a nie na długotrwałe zalanie.
>
> Pytanie jak długo był zalany.

Minimum miesiąc.
Podniesienie utopionego statku to nie jest praca na kilka godzin.


Pozdrawiam

RadosławF

unread,
Jan 8, 2024, 6:52:03 AMJan 8
to
W dniu 08.01.2024 o 09:47, J.F pisze:
Była elektryka i styczniki.
A kable jeszcze nie były w plastiku jak dzisiaj co oznacza że musisz
je wymienić.


Pozdrawiam

J.F

unread,
Jan 8, 2024, 9:29:21 AMJan 8
to
On Mon, 8 Jan 2024 12:52:00 +0100, RadosławF wrote:
> W dniu 08.01.2024 o 09:47, J.F pisze:
>> On Sat, 6 Jan 2024 12:00:14 +0100, RadosławF wrote:
>>> W dniu 05.01.2024 o 20:47, J.F pisze:

>>>> Tak nawiasem mowiąc - popatrzyłem sobie na Pearl Harbor
>>>>
>>>> -California - podniesiona w kwietniu 42, wróciła do słuzby w 44,
>>>> -West Virginia - jakos podobnie,
>>>> -Nevada - podniesiona i zmodernizowana w 1942
>>>> -Oglala - podniesiona i naprawiona w 42,
>>>>
>>>> Moze nie tak źle z tym podnoszeniem ...
>>>
>>> Z podnoszeniem nie jest źle, z osuszaniem i korozją już tak.
>>> Zastanów się co oni przez te dwa lata na niej robili, bo samo
>>> wysuszenie tyle by nie trwało.
>>
>> Wymienili co sie dało, bo to okręt z 1916r ?
>>
>> Jak widac - dało sie niektore reanimowac w 10 miesiecy.
>>
>>> Przy okazji przypomnij sobie dlaczego nikt nie zaleca kupowania
>>> tzw topielców czyli aut zalanych czy utopionych?
>>
>> Ale w 1916 elektroniki było niewiele :-)
>
> Była elektryka i styczniki.

Mogły tez być elementy olejowe/pneumatyczne/parowe.

> A kable jeszcze nie były w plastiku jak dzisiaj co oznacza że musisz
> je wymienić.

Mogły być w gumie. I pewnie były.

Mogła nastąpić chęć unowocześienia całego wyposażenia, skoro się taka
okazja trafiła.
Aczkolwiek ... te urządzenia to by chyba trzeba na nowo wyprodukować,
bo powątpiewam, czy to jakas standardowa produkcja.

A styczniki, silniki ... raczej nie lubią słonej wody ..

J.

J.F

unread,
Jan 8, 2024, 1:23:27 PMJan 8
to
Tytułowy to pewnie co najmniej parę tygodni ... jakby był w lepszym
stanie, bo teraz to nie wiadomo ile z niego zostało :-)

J.

Robert Tomasik

unread,
Jan 8, 2024, 4:59:51 PMJan 8
to
W dniu 08.01.2024 o 12:49, RadosławF pisze:
>> Pytanie jak długo był zalany.
>
> Minimum miesiąc.
> Podniesienie utopionego statku to nie jest praca na kilka godzin.

ale część pomieszczeń w zalanym okręcie jest sucha.
--
(~) Robert Tomasik

RadosławF

unread,
Jan 8, 2024, 5:58:29 PMJan 8
to
W dniu 08.01.2024 o 22:59, Robert Tomasik pisze:

>>> Pytanie jak długo był zalany.
>>
>> Minimum miesiąc.
>> Podniesienie utopionego statku to nie jest praca na kilka godzin.
>
> ale część pomieszczeń w zalanym okręcie jest sucha.

A to zależy czy jest cały pod wodą.
Jak wystają tylko maszty z dalmierzami i antenami to możesz
to potraktować jako pełne zalanie.


Pozdrawiam

Robert Tomasik

unread,
Jan 9, 2024, 11:56:27 AMJan 9
to
W dniu 08.01.2024 o 23:58, RadosławF pisze:
>>>> Pytanie jak długo był zalany.
>>> Minimum miesiąc.
>>> Podniesienie utopionego statku to nie jest praca na kilka godzin.
>> ale część pomieszczeń w zalanym okręcie jest sucha.
> A to zależy czy jest cały pod wodą.
> Jak wystają tylko maszty z dalmierzami i antenami to możesz
> to potraktować jako pełne zalanie.

Niekoniecznie właśnie. Okręt tonie po zalaniu pewnej ilości przedziałów
pomimo tego, że w pozostałych jest "sucho".
--
(~) Robert Tomasik

RadosławF

unread,
Jan 9, 2024, 3:03:15 PMJan 9
to
W dniu 09.01.2024 o 17:56, Robert Tomasik pisze:

>>>>> Pytanie jak długo był zalany.
>>>> Minimum miesiąc.
>>>> Podniesienie utopionego statku to nie jest praca na kilka godzin.
>>> ale część pomieszczeń w zalanym okręcie jest sucha.
>> A to zależy czy jest cały pod wodą.
>> Jak wystają tylko maszty z dalmierzami i antenami to możesz
>> to potraktować jako pełne zalanie.
>
> Niekoniecznie właśnie. Okręt tonie po zalaniu pewnej ilości przedziałów
> pomimo tego, że w pozostałych jest "sucho".

No i o czym zapomniałeś te "przedziały" nie sięgają "sufitu".
Jak okręt zatonie to woda wlewa się od góry do tych niezalanych.
Zgodnie z prawem te "przedziały" formalnie nazywane grodzią mają
sięgać do pokładu głównego lub minimum 20cm ponad linię wody.


Pozdrawiam

Robert Tomasik

unread,
Jan 9, 2024, 4:50:54 PMJan 9
to
W dniu 09.01.2024 o 21:03, RadosławF pisze:
> No i o czym zapomniałeś te "przedziały" nie sięgają "sufitu".
> Jak okręt zatonie to woda wlewa się od góry do tych niezalanych.
> Zgodnie z prawem te "przedziały" formalnie nazywane grodzią mają
> sięgać do pokładu głównego lub minimum 20cm ponad linię wody.

Natomiast Tobie umknęło kilka innych kwestii. Po pierwsze jak okręt
zatonie, to bywa, że "góra" jest na dole. Po drugie znanych jest kilka
sytuacji, gdzie z dna się ludzi udało wyprowadzić. Po trzecie w wypadku
okrętów wojennych muszą one mieć możliwość uszczelnienia na wypadek
broni masowego rażenia i o ile nie jest to wystarczające na dużych
głębokościach, to w wypadku zatopienia w porcie może zapobiec zalaniu.
--
(~) Robert Tomasik

RadosławF

unread,
Jan 9, 2024, 5:51:59 PMJan 9
to
W dniu 09.01.2024 o 22:50, Robert Tomasik pisze:

>> No i o czym zapomniałeś te "przedziały" nie sięgają "sufitu".
>> Jak okręt zatonie to woda wlewa się od góry do tych niezalanych.
>> Zgodnie z prawem te "przedziały" formalnie nazywane grodzią mają
>> sięgać do pokładu głównego lub minimum 20cm ponad linię wody.
>
> Natomiast Tobie umknęło kilka innych kwestii. Po pierwsze jak okręt
> zatonie, to bywa, że "góra" jest na dole. Po drugie znanych jest kilka

Czyli wody nic nie zatrzyma.

> sytuacji, gdzie z dna się ludzi udało wyprowadzić. Po trzecie w wypadku

Znam tylko jeden i to z filmu.
Realnych takich historii nie znam, ale chętnie poznam.
I o ile realne jest aby utrzymały się w niektórych miejscach
bańki powietrza to ten sam kabel ileś metrów dalej będzie
już w wodzie.
A jak nie daj boże nie zaleje akumulatorów to wycieknie
elektrolit i opary uduszą tych co to teoretycznie mieli
by szansę na ratunek.

> okrętów wojennych muszą one mieć możliwość uszczelnienia na wypadek
> broni masowego rażenia i o ile nie jest to wystarczające na dużych
> głębokościach, to w wypadku zatopienia w porcie może zapobiec zalaniu.

Takie uszczelnienie jest skuteczne tylko kiedy utrzymujesz
lekki nadciśnienie. A jak okręt tonie to maszynownie zalewa
przeważnie najpierw. Nie masz prądu i nie masz jak zrobić tego
nadciśnienia.


Pozdrawiam

Robert Tomasik

unread,
Jan 9, 2024, 7:34:17 PMJan 9
to
W dniu 09.01.2024 o 23:51, RadosławF pisze:

>>> No i o czym zapomniałeś te "przedziały" nie sięgają "sufitu".
>>> Jak okręt zatonie to woda wlewa się od góry do tych niezalanych.
>>> Zgodnie z prawem te "przedziały" formalnie nazywane grodzią mają
>>> sięgać do pokładu głównego lub minimum 20cm ponad linię wody.
>> Natomiast Tobie umknęło kilka innych kwestii. Po pierwsze jak okręt
>> zatonie, to bywa, że "góra" jest na dole. Po drugie znanych jest kilka
> Czyli wody nic nie zatrzyma.

Ale powietrze nie ma jak uciec.
>
>> sytuacji, gdzie z dna się ludzi udało wyprowadzić. Po trzecie w wypadku
>
> Znam tylko jeden i to z filmu.

https://en.wikipedia.org/wiki/HMS_Affray_(P421) - pierwszy, który znalazłem.

> Realnych takich historii nie znam, ale chętnie poznam.
> I o ile realne jest aby utrzymały się w niektórych miejscach
> bańki powietrza to ten sam kabel ileś metrów dalej będzie
> już w wodzie.
> A jak nie daj boże nie zaleje akumulatorów to wycieknie
> elektrolit i opary uduszą tych co to teoretycznie mieli
> by szansę na ratunek.
>
>> okrętów wojennych muszą one mieć możliwość uszczelnienia na wypadek
>> broni masowego rażenia i o ile nie jest to wystarczające na dużych
>> głębokościach, to w wypadku zatopienia w porcie może zapobiec zalaniu.
>
> Takie uszczelnienie jest skuteczne tylko kiedy utrzymujesz
> lekki nadciśnienie. A jak okręt tonie to maszynownie zalewa
> przeważnie najpierw. Nie masz prądu i nie masz jak zrobić tego
> nadciśnienia.

Ale jak okręt zatonie, to zewnętrzne ciśnienie doszczelni uszczelki.

--
(~) Robert Tomasik

J.F

unread,
Jan 10, 2024, 4:50:57 AMJan 10
to
On Wed, 10 Jan 2024 01:34:13 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 09.01.2024 o 23:51, RadosławF pisze:
>>>> No i o czym zapomniałeś te "przedziały" nie sięgają "sufitu".
>>>> Jak okręt zatonie to woda wlewa się od góry do tych niezalanych.
>>>> Zgodnie z prawem te "przedziały" formalnie nazywane grodzią mają
>>>> sięgać do pokładu głównego lub minimum 20cm ponad linię wody.
>>> Natomiast Tobie umknęło kilka innych kwestii. Po pierwsze jak okręt
>>> zatonie, to bywa, że "góra" jest na dole. Po drugie znanych jest kilka
>> Czyli wody nic nie zatrzyma.
>
> Ale powietrze nie ma jak uciec.
>>
>>> sytuacji, gdzie z dna się ludzi udało wyprowadzić. Po trzecie w wypadku
>>
>> Znam tylko jeden i to z filmu.
>
> https://en.wikipedia.org/wiki/HMS_Affray_(P421) - pierwszy, który znalazłem.

No ale to podwodna, czyli inna konstrukcja, i nikt nie ocalał, wiec co
to ma dowodzic?

W Pearl były przypadki, gdy okręt się przewrócił, ale ludzi wydobyto
wycinając otwory w kadłubie - bo gdzies w srodku się taka kieszen
powietrza zgromadziła i pozwalała oddychac.
Choc z drugiej strony - skoro wycinali, to chyba kadłub był ponad
powierzchnią wody.

J.

RadosławF

unread,
Jan 10, 2024, 7:47:49 AMJan 10
to
W dniu 10.01.2024 o 01:34, Robert Tomasik pisze:

>>>> No i o czym zapomniałeś te "przedziały" nie sięgają "sufitu".
>>>> Jak okręt zatonie to woda wlewa się od góry do tych niezalanych.
>>>> Zgodnie z prawem te "przedziały" formalnie nazywane grodzią mają
>>>> sięgać do pokładu głównego lub minimum 20cm ponad linię wody.
>>> Natomiast Tobie umknęło kilka innych kwestii. Po pierwsze jak okręt
>>> zatonie, to bywa, że "góra" jest na dole. Po drugie znanych jest kilka
>> Czyli wody nic nie zatrzyma.
>
> Ale powietrze nie ma jak uciec.

Ale powietrze zostaje ściśnięte.
I objętościowo nie zalane zostaje góra (po wywrotce dół).

>>> sytuacji, gdzie z dna się ludzi udało wyprowadzić. Po trzecie w wypadku
>>
>> Znam tylko jeden i to z filmu.
>
> https://en.wikipedia.org/wiki/HMS_Affray_(P421) - pierwszy, który
> znalazłem.
>
>> Realnych takich historii nie znam, ale chętnie poznam.
>> I o ile realne jest aby utrzymały się w niektórych miejscach
>> bańki powietrza to ten sam kabel ileś metrów dalej będzie
>> już w wodzie.
>> A jak nie daj boże nie zaleje akumulatorów to wycieknie
>> elektrolit i opary uduszą tych co to teoretycznie mieli
>> by szansę na ratunek.
>>
>>> okrętów wojennych muszą one mieć możliwość uszczelnienia na wypadek
>>> broni masowego rażenia i o ile nie jest to wystarczające na dużych
>>> głębokościach, to w wypadku zatopienia w porcie może zapobiec zalaniu.
>>
>> Takie uszczelnienie jest skuteczne tylko kiedy utrzymujesz
>> lekki nadciśnienie. A jak okręt tonie to maszynownie zalewa
>> przeważnie najpierw. Nie masz prądu i nie masz jak zrobić tego
>> nadciśnienia.
>
> Ale jak okręt zatonie, to zewnętrzne ciśnienie doszczelni uszczelki.

Nie, takie uszczelnienie nie polega na dociśnięciu uszczelek a na
ustaleniu kierunku nieszczelność. Tam gdzie jest większe ciśnienie
wychodzi ono "uszczelkami" na zewnątrz.
Po zalaniu uszczelnieniem wejdzie woda.


Pozdrawiam

RadosławF

unread,
Jan 10, 2024, 7:50:08 AMJan 10
to
W dniu 10.01.2024 o 13:47, RadosławF pisze:

>>>> sytuacji, gdzie z dna się ludzi udało wyprowadzić. Po trzecie w wypadku
>>>
>>> Znam tylko jeden i to z filmu.
>>
>> https://en.wikipedia.org/wiki/HMS_Affray_(P421) - pierwszy, który
>> znalazłem.

To okręt podwodny, inne standardy grodzi.


Pozdrawiam

Robert Tomasik

unread,
Jan 10, 2024, 10:02:29 AMJan 10
to
W dniu 10.01.2024 o 10:50, J.F pisze:
> On Wed, 10 Jan 2024 01:34:13 +0100, Robert Tomasik wrote:
>> W dniu 09.01.2024 o 23:51, RadosławF pisze:
>>>>> No i o czym zapomniałeś te "przedziały" nie sięgają "sufitu".
>>>>> Jak okręt zatonie to woda wlewa się od góry do tych niezalanych.
>>>>> Zgodnie z prawem te "przedziały" formalnie nazywane grodzią mają
>>>>> sięgać do pokładu głównego lub minimum 20cm ponad linię wody.
>>>> Natomiast Tobie umknęło kilka innych kwestii. Po pierwsze jak okręt
>>>> zatonie, to bywa, że "góra" jest na dole. Po drugie znanych jest kilka
>>> Czyli wody nic nie zatrzyma.
>> Ale powietrze nie ma jak uciec.
>>>> sytuacji, gdzie z dna się ludzi udało wyprowadzić. Po trzecie w wypadku
>>> Znam tylko jeden i to z filmu.
>> https://en.wikipedia.org/wiki/HMS_Affray_(P421) - pierwszy, który znalazłem.
> No ale to podwodna, czyli inna konstrukcja, i nikt nie ocalał, wiec co
> to ma dowodzic?

"(...) Akcja ratunkowa rozpoczęła się wkrótce po zatonięciu okrętu.
Nurkowie z jednostki ratowniczej "HMS Reclaim" dotarli do okrętu i
wyłowili z wody dwóch marynarzy. Dwóch marynarzy zostało
przetransportowanych do szpitala w Portsmouth w Anglii.(...)", co ja
rozumiem, że spod wody ich uratowali.
>
> W Pearl były przypadki, gdy okręt się przewrócił, ale ludzi wydobyto
> wycinając otwory w kadłubie - bo gdzies w srodku się taka kieszen
> powietrza zgromadziła i pozwalała oddychac.
> Choc z drugiej strony - skoro wycinali, to chyba kadłub był ponad
> powierzchnią wody.

Też o tym czytałem. Ale co rusz sły7szę o podejmowanych próbach. Jakby
to było niemożliwe, to by się nie przepychali o Kursk przykładowo.

--
(~) Robert Tomasik

Robert Tomasik

unread,
Jan 10, 2024, 10:07:59 AMJan 10
to
W dniu 10.01.2024 o 13:47, RadosławF pisze:

>>>>> No i o czym zapomniałeś te "przedziały" nie sięgają "sufitu".
>>>>> Jak okręt zatonie to woda wlewa się od góry do tych niezalanych.
>>>>> Zgodnie z prawem te "przedziały" formalnie nazywane grodzią mają
>>>>> sięgać do pokładu głównego lub minimum 20cm ponad linię wody.
>>>> Natomiast Tobie umknęło kilka innych kwestii. Po pierwsze jak okręt
>>>> zatonie, to bywa, że "góra" jest na dole. Po drugie znanych jest kilka
>>> Czyli wody nic nie zatrzyma.
>> Ale powietrze nie ma jak uciec.
> Ale powietrze zostaje ściśnięte.

To zależy na jakiej głębokości.

> I objętościowo nie zalane zostaje góra (po wywrotce dół).

Albo bok :-)
>
>> Ale jak okręt zatonie, to zewnętrzne ciśnienie doszczelni uszczelki.
>
> Nie, takie uszczelnienie nie polega na dociśnięciu uszczelek a na
> ustaleniu kierunku nieszczelność. Tam gdzie jest większe ciśnienie
> wychodzi ono "uszczelkami" na zewnątrz.
> Po zalaniu uszczelnieniem wejdzie woda.

Nie wiem, jak to dokładnie jest skonstruowane, to nie będę się upierał,
ale jestem prawie pewien, że w wypadku zatopionego w basenie portowym
okrętu nie masz racji.

--
(~) Robert Tomasik

J.F

unread,
Jan 10, 2024, 11:48:07 AMJan 10
to
On Wed, 10 Jan 2024 16:02:25 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 10.01.2024 o 10:50, J.F pisze:
>> On Wed, 10 Jan 2024 01:34:13 +0100, Robert Tomasik wrote:
>>> W dniu 09.01.2024 o 23:51, RadosławF pisze:
>>>>>> No i o czym zapomniałeś te "przedziały" nie sięgają "sufitu".
>>>>>> Jak okręt zatonie to woda wlewa się od góry do tych niezalanych.
>>>>>> Zgodnie z prawem te "przedziały" formalnie nazywane grodzią mają
>>>>>> sięgać do pokładu głównego lub minimum 20cm ponad linię wody.
>>>>> Natomiast Tobie umknęło kilka innych kwestii. Po pierwsze jak okręt
>>>>> zatonie, to bywa, że "góra" jest na dole. Po drugie znanych jest kilka
>>>> Czyli wody nic nie zatrzyma.
>>> Ale powietrze nie ma jak uciec.
>>>>> sytuacji, gdzie z dna się ludzi udało wyprowadzić. Po trzecie w wypadku
>>>> Znam tylko jeden i to z filmu.
>>> https://en.wikipedia.org/wiki/HMS_Affray_(P421) - pierwszy, który znalazłem.
>> No ale to podwodna, czyli inna konstrukcja, i nikt nie ocalał, wiec co
>> to ma dowodzic?
>
> "(...) Akcja ratunkowa rozpoczęła się wkrótce po zatonięciu okrętu.
> Nurkowie z jednostki ratowniczej "HMS Reclaim" dotarli do okrętu i
> wyłowili z wody dwóch marynarzy. Dwóch marynarzy zostało
> przetransportowanych do szpitala w Portsmouth w Anglii.(...)", co ja
> rozumiem, że spod wody ich uratowali.

A to chyba z jakiejs innej strony, bo wiki tego nie pisze.
Czyżby nikt nie przeżył?

A "wyłowili z wody" to tak nie bardzo sugeruje wydobycie z wraku ..

>> W Pearl były przypadki, gdy okręt się przewrócił, ale ludzi wydobyto
>> wycinając otwory w kadłubie - bo gdzies w srodku się taka kieszen
>> powietrza zgromadziła i pozwalała oddychac.
>> Choc z drugiej strony - skoro wycinali, to chyba kadłub był ponad
>> powierzchnią wody.
>
> Też o tym czytałem. Ale co rusz sły7szę o podejmowanych próbach. Jakby
> to było niemożliwe, to by się nie przepychali o Kursk przykładowo.

Tylko tu jest inna sprawa - okręty podwodne zasadniczo bardzo szczelne
są, aczkolwiek cos pusciło, skoro zatonął.
Moze w środku, może na zewnątrz.
Ale sporo szczelności zachowane, bo inaczej to by cisnienie ludzi
dopadło.
A w takim zwykłym statku masz chocby wentylację, która normalnie nie
zalewa ...

J.




RadosławF

unread,
Jan 10, 2024, 2:55:29 PMJan 10
to
W dniu 10.01.2024 o 16:07, Robert Tomasik pisze:

>>>>>> No i o czym zapomniałeś te "przedziały" nie sięgają "sufitu".
>>>>>> Jak okręt zatonie to woda wlewa się od góry do tych niezalanych.
>>>>>> Zgodnie z prawem te "przedziały" formalnie nazywane grodzią mają
>>>>>> sięgać do pokładu głównego lub minimum 20cm ponad linię wody.
>>>>> Natomiast Tobie umknęło kilka innych kwestii. Po pierwsze jak okręt
>>>>> zatonie, to bywa, że "góra" jest na dole. Po drugie znanych jest kilka
>>>> Czyli wody nic nie zatrzyma.
>>> Ale powietrze nie ma jak uciec.
>> Ale powietrze zostaje ściśnięte.
>
> To zależy na jakiej głębokości.

Im głębiej tym bardziej ściśnięte.

>> I objętościowo nie zalane zostaje góra (po wywrotce dół).
>
> Albo bok :-)

Jeśli osiądzie na boku.
Z twojego punktu widzenia najgorsza opcja.
Wody wyprze powietrze i zaleje wszystko.

>>> Ale jak okręt zatonie, to zewnętrzne ciśnienie doszczelni uszczelki.
>>
>> Nie, takie uszczelnienie nie polega na dociśnięciu uszczelek a na
>> ustaleniu kierunku nieszczelność. Tam gdzie jest większe ciśnienie
>> wychodzi ono "uszczelkami" na zewnątrz.
>> Po zalaniu uszczelnieniem wejdzie woda.
>
> Nie wiem, jak to dokładnie jest skonstruowane, to nie będę się upierał,
> ale jestem prawie pewien, że w wypadku zatopionego w basenie portowym
> okrętu nie masz racji.

Mam.
Natomiast jeśli to faktycznie basen portowy i statek osiądzie na dnie
które jest dwa metry pod kilem to straty będą najmniejsze.


Pozdrawiam

Robert Tomasik

unread,
Jan 10, 2024, 5:14:46 PMJan 10
to
W dniu 10.01.2024 o 17:48, J.F pisze:

się wkrótce po zatonięciu okrętu.
>> Nurkowie z jednostki ratowniczej "HMS Reclaim" dotarli do okrętu i
>> wyłowili z wody dwóch marynarzy. Dwóch marynarzy zostało
>> przetransportowanych do szpitala w Portsmouth w Anglii.(...)", co ja
>> rozumiem, że spod wody ich uratowali.
> A to chyba z jakiejs innej strony, bo wiki tego nie pisze.
> Czyżby nikt nie przeżył?
> A "wyłowili z wody" to tak nie bardzo sugeruje wydobycie z wraku ..

Też nie wiem, jak to mam rozumieć.
>
>>> W Pearl były przypadki, gdy okręt się przewrócił, ale ludzi wydobyto
>>> wycinając otwory w kadłubie - bo gdzies w srodku się taka kieszen
>>> powietrza zgromadziła i pozwalała oddychac.
>>> Choc z drugiej strony - skoro wycinali, to chyba kadłub był ponad
>>> powierzchnią wody.
>> Też o tym czytałem. Ale co rusz sły7szę o podejmowanych próbach. Jakby
>> to było niemożliwe, to by się nie przepychali o Kursk przykładowo.
> Tylko tu jest inna sprawa - okręty podwodne zasadniczo bardzo szczelne
> są, aczkolwiek cos pusciło, skoro zatonął.
> Moze w środku, może na zewnątrz.
> Ale sporo szczelności zachowane, bo inaczej to by cisnienie ludzi
> dopadło.
> A w takim zwykłym statku masz chocby wentylację, która normalnie nie
> zalewa ...

W wypadku statku zapewne masz rację. Ale w wypadku okrętu wojennego
niekoniecznie. Z tego co pamiętam nasze "Ropuchy" mogły się odciąć od
atmosfery i filtrować powietrze. Filtr chwilę powinien wytrzymać wodę.
Zakładam zatonięcie na ;płytkiej wodzie oczywiście. Co więcej wówczas
mogą nawet wystawać z wody nadbudówki.
>

--
(~) Robert Tomasik

Robert Tomasik

unread,
Jan 10, 2024, 5:16:07 PMJan 10
to
W dniu 10.01.2024 o 20:55, RadosławF pisze:
>> Nie wiem, jak to dokładnie jest skonstruowane, to nie będę się
>> upierał, ale jestem prawie pewien, że w wypadku zatopionego w
>> basenie portowym okrętu nie masz racji.
> Mam. Natomiast jeśli to faktycznie basen portowy i statek osiądzie na
> dnie które jest dwa metry pod kilem to straty będą najmniejsze.

Ja tylko o czymś takim myślę, a nie łowieniu wraka z kilkudziesięciu
metrów.
--
(~) Robert Tomasik

J.F

unread,
Jan 11, 2024, 5:12:11 AMJan 11
to
To był port, wiec głębość niezbyt duża, z drugiej strony - okręt
desantowy raczej płytko zanużony.

Efekt widać - szczyty masztów wystają :-)

J.

0 new messages