W dniu 21.01.2024 o 15:35, Zenek Kapelinder pisze:
> Dwie onuce dyskutuja. Generalnie zakazane jest napadanie na inne
> państwa. A jak ktoś jest agresorem to broniącego nic nie ogranicza w
> metodach obrony. Może wam wydłubywać oczy i rzucać lisom zeby zezarły,
> może obcinać dłonie i uszy, może obdzierać ze skory i lać roztopiony
> ołow w dupę. Może a raczej musi w ramach odwetu mscic sie wysadzajac na
> terenie napastnika przedszkola, żłobki, oddziały położnicze i z
> noworodkami w szpitalach.
Niestety w ogóle nie pojmujesz idei wprowadzania prawa wojny. Japończycy
w obliczu zbliżającej się inwazji Amerykanów oświadczyli, że każdy
obywatel będzie choćby nożem bronił kraju i Cesarza. Amerykańscy
generałowie przekalkulowali i "taniej" im wyszło zrzucić dwie bomby
atomowe. Taniej, czyli policzyli, że mniej ludzi zginie, a już na pewno
mniej Amerykanów. Gdyby amerykanie wylądowali, to by po prostu musieli
wymordować ludność cywilną na swojej drodze.
Ukraińcy bohatersko zmienili każdego posiadacza smartfona w szpiega, w
wyniku czego Rosjanie zaczęli strzelać do każdej osoby ich
fotografującej. Palestyńczycy ukryli swoją infrastrukturę pod cywilnymi
obiektami w wyniku czego zwiększyli problem bezdomności.
I dla odróżnienia. Przeanalizuj konflikt Argentyny i Wielkiej Brytanii.
Prowadzili to w miarę w cywilizowany sposób. W wyniku konfliktu
argentyńsko-brytyjskiego o Falklandy zginęło łącznie 987 osób, w tym 649
Argentyńczyków, 255 Brytyjczyków i 82 osoby cywilne.
--
(~) Robert Tomasik