http://www.youtube.com/watch?v=Z9JXHs_cNBk
http://www.youtube.com/watch?v=4ftZgYaImy8
http://www.youtube.com/watch?v=iFp1FezBBxY
http://www.youtube.com/watch?v=tXTLvMO1T7Q
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Moge sie tylko przylaczyc do powyzszych slow :-) Swietnie bylo a to niby
"tylko szynobus" ;-)
Pozdrawiam
--
Dawid Pastusiak (Liberec)
http://www.dejw.estranky.cz
"Prostě Polsko, no. To rozumově nepochopíte, to můžete akorát milovat
nebo nenávidět" T.H.
Oklaski przed Legnica mowia same za siebie - rzadko pod koniec imprezy
slychac taki aplauz! :)
tg
nie nikt nie ma. generalnie wszyscy zapomnieli aparatów, a do bartini
zasnął, a ze nikt nie chciał go budzić był bardzo zmęczony to
fotostopów nie było.
Tak, ja rowniez sie przylaczam do podziekowan i dla Organizatorow i dla
Uczestnikow, za calkiem dobre zdyscyplinowanie na fotostopach, a focistow
bylo chyba ze 100 bo czesc z tego co widzialem nie wychodzila na fotostopach
:). Wbrew opiniom co poniektorych udalo sie ich zrealizowac calkiem sporo a
i do celu planowo dojechalismy :) Tak wiec nie zaluje, ze dwie noce tluklem
sie TLKami.
--
Wojciech 'Wojtazz' Nowotniak
Pozdrowienia ze Szczecina - to taka duża wioska z tramwajami nad Odrą.
GG#4275947
www.kolejowy.szczecin.pl (w obudowie)
wojtazz(at)op.pl
jQ
http://www.k-report.net/presmerovani/?prispevek=2150933
> calkiem dobre zdyscyplinowanie na fotostopach
Nie ujmując absolutnie nic organizatorom i zdyscyplinowanym uczestnikom
(gwizdek - mała rzecz, a okazuje się, że wiele może), to chyba pomógł
też trochę interkom w szynobusie (nieobecny przy imprezach klasycznymi
składami). Wszystko było dokładnie wiadomo przed zatrzymaniem się.
Dziękuję za udaną imprezę!
Pozdr.
Mariusz "Senda"
> nie było widać aby ktoś przesadził z nadużywaniem "napojów chłodzących".
> Czy "da się" ;-)
Miało być "czyli da się".
Pozdrawiam
sarycz
Prawda... miodny był... no i za granicą w dodatku ;)
Aleksander
> A czy nie macie zdjęć i filmów, szczególnie z odcinka do Leśnej?
>
http://www.toczka.cba.pl/details.php?image_id=1167
Podrozny
Wystarczylo pójść w drugą stronę! :D
--
Pozdrawiam z Poznania/z Łodzi,
Kasper "Gaspar" Fiszer || http://gaspar.fotografia.com.pl
e-mail gas...@fotografia.com.pl || gg:6307521
dzienniczek: http://dzienniczekkulturalny.wordpress.com
"Jeśli dostanę obfite oklaski, to najlepszy dowód, że nie powiedziałem
nic istotnego"
(Oskar Knop, bohater powieści "Ugi" Mirosława Tomaszewskiego)
> Nim organizatorzy zorientowali się, ludzie rozeszli się spontanicznie
> na dwie strony wiaduktu, znaleĽli sobie dogodne miejsca do "strzału".
Ze względu na ukształtowanie terenu te dwie grupy zupełnie sobie
nie przeszkadzały. Nie wiem dlaczego marudzisz.
A tak w ogóle to przył±czam się do podziękowań za imprezę :-)
Pozdrawiam,
Grzegorz Kapusta
Również dzięki wielkie Bartek za imprezę, zresztą wiesz, więc nie muszę
nic mówić. Iwan, fajnie ogarniałeś fotostopy, większość była udana i
początkowe problemy zupełnie zniknęły. Udało się nadrobić wszystkie
opóźnienia, wszystko zaliczyć, wszędzie zdążyć, zasnąć dopiero po
zaliczeniu, przegadać masę czasu i jeszcze razem usiąść we Wro, czego
chcieć więcej. :D
Bardzo bardzo bardzo dziękuję wszystkim za miłe słowa. Cieszę się że
impreza się udała i podobała. Zdaję sobie sprawę że było parę
niedociągnięć i problemów - za wszystkie przepraszam - następnym razem
będzie lepiej, zdając sobie sprawę że wszystkim i tak się nie
dogodzi ;)
Więc teraz ja podziękuję - chronologicznie.
Podziękowania dla UMWD za użyczenie szynobusu na imprezę.
Wielkie podziękowania dla Kolei Dolnośląskich za przygotowanie
organizację imprezy "od kuchni", profesjonalny rozkład (tutaj
podziękowania także dla Ryśka Boduszka, który też pomagał przy
trasowaniu pociągu), idealnie wyszykowany szynobus. Podziękowania
także dla Pana mechanika za współpracę na fotostopach.
I teraz najważniejsze - WIELKIE DZIĘKI dla wszystkich uczestników
imprezy! Było naprawdę miło, kulturalnie i bezproblemowo. Pokazaliście
że warto robić następne imprezy! :]
Podziękowania także dla Iwana za nieocenioną pomoc przy fotostopach i
dla Ziemka za pomoc przy wpuszczaniu do pociągu. Dzięki dla WARSika za
bar, księgarnię i "megafon" (kto był to wie o co chodzi) :)
Dziękuję wszystkim o których zapomniałem, a którzy też pomagali.
A teraz dobrej nocy i do następnej imprezy!
> Również dzięki wielkie Bartek za imprezę, zresztą wiesz, więc nie muszę
> nic mówić.
No wlasnie - wielkie dzieki dla Bartka.
Impreza tak fajnie wyszla, ze az chce sie powtorek.
> Iwan, fajnie ogarniałeś fotostopy, większość była udana i
> początkowe problemy zupełnie zniknęły.
Pisz co sie nie udalo, bedzie mozna wyciagnac wnioski na przyszlosc.
Co do poczatkowych problemow. Jadac na impreze nie sadzilem, ze bede
sie zajmowal FSami - wyszlo w tzw. "praniu". Pocztkowo byla "nadzieja",
ze ludzie beda sie kontrolowac i nie trzeba bedzie stosowac perswazji.
Po pierwszej "dyskusji" odpowiednie srodki zostaly wdrozone - tyle
komentarza z mojej strony.
> Udało się nadrobić wszystkie opóźnienia, wszystko zaliczyć, wszędzie
> zdążyć
Istny cud :)
Wjezdzajac do Leśnej zgodnie z planem (mimo, ze chmury miejscami
nie chcialy pomagac) bylem bardzo zadowolony.
> zasnąć dopiero po zaliczeniu, przegadać masę czasu i jeszcze
> razem usiąść we Wro, czego chcieć więcej. :D
I o to chodzi!
Zdravim!
--
Krzysztof Waszkiewicz GG://3721721 KF: http://iwan.eu07.pl/Score
tel PL: +48664435528 CZ: +420774038383 ** JID://iwa...@gmail.com
"Do pewnego momentu konkurencja na ceny jest ozdrowieńcza, ale
potem wyniszcza cały rynek" - Tomasz Moraczewski, prezes PR.
> Ze względu na ukształtowanie terenu te dwie grupy zupełnie sobie
> nie przeszkadzały. Nie wiem dlaczego marudzisz.
On by nie byl soba, gdyby nie pomarudzil - dlatego od jakiegos czasu
lezy sobie gdzies w KFie :)
Prawie zawsze, tzn. zawsze oprócz dwóch najazdów w drodze na Leśną,
mostu i jeszcze którejś stacji, staliśmy paranoidalnie blisko
fotografowanego obiektu. Na pierwszym FS (po którym wybuchła "dyskusja")
i na tym przy budynku przystankowym na powrocie z Leśnej osiągnęło to na
moje standardy rozmiary paranoiczne - dla mnie kadr musi mieć jakąś
przestrzeń, a poza tym jeśli zwiększy się odległość, jednocześnie
łatwiej jest trochę pokombinować, żeby przywieźć inne niż wszyscy fotki.
Oczywiście rozumiem, że niektórzy mają obiektywy rzędu 18 mm albo po
prostu lubią mieć w kadrze sam pojazd - dlatego na wielu imprezach ma to
formę "minuta dla blisko stojących, a potem do tyłu". To chyba tyle z uwag.
>> zasnąć dopiero po zaliczeniu, przegadać masę czasu i jeszcze
>> razem usiąść we Wro, czego chcieć więcej. :D
>
> I o to chodzi!
No ba! A najbardziej na imprezach lubię to, że siedząc przy jednym stole
wcale nie kłócimy się o sens takich pierdół w stylu finansowania
ąterreżio. :)
> Wystarczylo pójść w drugą stronę! :D
Szczegolnie, ze organizator nikomu w tym nie przeszkadzal.
Poczatkowo byl plan zrobienia dwoch najazdow - tak zeby mozna bylo
zrobic sobie fote z obu stron, no ale dyzurna z Trzcińca nas delikatnie
pogonila straszac Niemcem :)
> Ja uważam inaczej. Dyscyplina na fotostopach była przeciętna.
> Szczególnie tam gdzie miejsca było mało i fotografujący musieli się
> zmieniać, wychodziło, że większa cześć sugestie organizatora olewałą.
Bic przeciez ludzi nie bede :)
Moge poprosic - a to od uczestnikow zalezy, jakie stworza warunki swoim
kolegom.
> Mimo, że fotostopy w większości były z zatrzymanym pojazdem, jakaś siła
> kazała robić 10-ta taką samą klate.
Wyslac takiego fociste na praktyki na CMK.
> Na dobre miejsce mógł liczyć tylko ten kto się rozpychał łokciami
> a kolejność ustawiania czy zasady koleżeństwa nie miały zastosowania.
IMO troszke przesadzasz.
> Prawie zawsze, tzn. zawsze oprócz dwóch najazdów w drodze na Leśną,
> mostu i jeszcze którejś stacji, staliśmy paranoidalnie blisko
> fotografowanego obiektu.
A to jest niestety mocno uzaleznione od uczestnikow. Sa wsrod nas
milosnicy 18mm, wielcy entuzjasci dystorsji beczkowatej. Do takiego
czlowieka nie przemawia argument, ze mozna stanac 20 m dalej i
wykorzystac fakt, iz obiektyw aparatu pozwala zazwyczaj na robienie
zdjec z takich ogromnych odleglosci...
FSy z najazdami na linii do Leśnej mialy nieco inny charakter, bo to
byl (troszke nieskromnie) moj charakter :)
Wczesniej nie wtracalem sie w to, gdzie FSy maja sie odbyc (z wyjatkiem
FSu przed PO Batowice), nawet nie wyciagalem na nie aparatu.
Calkiem niezle wyszedl chyba tez FS na ktorejs stacji, na ktorym Tomek
wycinal krzaczory? :)
> Na pierwszym FS (po którym wybuchła "dyskusja") i na tym przy budynku
>przystankowym na powrocie z Leśnej osiągnęło to na moje standardy
> rozmiary paranoiczne
I wyobraz sobie, ze na tym pierwszym FSie bylem zajety lagodnym
przeganianiem ludzi sprzed samego budynku "dworca" - perswadujac,
ze ludzie chca zrobic zdjecie i wskazujac gdzie mozna stanac, zeby im
tego nie utrudniac. No i oczywiscie zaczely sie dyskusje, bo robilem
to jeszcze "z poziomu uzytkownika" (bez kamizelki) - majac jedynie na
wzgledzie dobro innych userow.
W tym czasie inni ustawili sie juz na "18mm" i raczej nie mozna ich
bylo przegonic (presja czasu).
Co do FSu w Kościelniku(-ach). Nie ja go wymyslilem, byl zarzadzony
na wniosek formalny jednego z uczestnikow. Tam rowniez zajalem sie
delikatna perswazja, bo jeden z kolegow postanowil zapalic sobie
opierajac sie o sciane budynku (co przeciez dla wszystkich stanowi taki
swietny motyw), a inni postanowili zdemolowac roslinki w
"przydworcowym" ogrodzie :P
> dla mnie kadr musi mieć jakąś przestrzeń, a poza tym jeśli zwiększy się
> odległość, jednocześnie łatwiej jest trochę pokombinować, żeby
> przywieźć inne niż wszyscy fotki.
Zgadzam sie z Tobą w 100% :)
> Oczywiście rozumiem, że niektórzy mają obiektywy rzędu 18 mm albo po
> prostu lubią mieć w kadrze sam pojazd - dlatego na wielu imprezach ma to
> formę "minuta dla blisko stojących, a potem do tyłu". To chyba tyle z uwag.
No i na tym FSie w Kościelniku(-ach) prosilem o przejscie do tylu (tak
jak na innych FSach). Bylo nawet odliczanie i uzylem gwizdka. Jak
niektorzy sie uparli na zdjecia buforow, to moge jedynie zyczyc duzo
zdrowia :)
> No ba! A najbardziej na imprezach lubię to, że siedząc przy jednym stole
> wcale nie kłócimy się o sens takich pierdół w stylu finansowania
> ąterreżio. :)
Za malo czasu na to :)
Również dołączam się do podziękowań. Impreza doprawdy świetna.
I muszę powiedzieć, że była to pierwsza impreza od lat, na której nie naszła
mnie ani przez chwilę chęć, aby s****lić paru osobom fotostop i pokazać dupę.
Nie wiem co za fluidy, może współczesny klimatyzowany tabor zamiast dymiącego
parowozu z dymiącym (od potu i fajek) mechanikiem sprawił, że nagle okazało że
da się nie rzucać przy byle okazji najgorszymi k***ami, wyzywać miejscowych i
traktować ich jak bydło, zachowując się przy tym jak banda wariatów nadających
się do natychmiastowego leczenia w reżimie zamkniętym.
Co do uwag że szynobus wjeżdżał na fotostopy zbyt wolno, że pod mostem na Nysie
Łużyckiej (skądinąd przepiękne miejsce, które urzekło mnie już gdy jechałem tam
pierwszy raz 9 lat temu i wspaniale że się tam zatrzymaliśmy) fotografujący
ustawili się po dwóch stronach - ja bym życzył każdemu organizatorowi, żeby
tylko takie uwagi były do niego kierowane. Ogromnie dziękuję Bartiniemu za miło
spędzony czas i życzę sobie i każdemu więcej tak przyjemnych imprez.
No i oczywiście trzeba będzie dopracować instrukcję IZ-1, w każdym razie i tak
wiadomo że nikt niczego nie zaliczył ;-).
Pozdrawiam,
A.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
> No i oczywiście trzeba będzie dopracować instrukcję IZ-1, w każdym razie i
tak
> wiadomo że nikt niczego nie zaliczył ;-).
Powiem Ci Alek, Że Forst i Węgliniec-Żary zaliczem w dwie strony to chyba
jednak zaliczone tak :))?
Tak wiec nie zaluje, ze dwie noce tluklem
> sie TLKami.
Ja wraz z pięcioma MK noc poprzedzającą imprezę spędziłem w
Dyskotece ,,Seven'' w Legnicy
Zapewniam, że od Jerzmanek do Leśnej cały czas polowaliśmy z Iwanem na
dobry motyw z rzepakiem, ale niestety nie udało się.
> dzięki za sprawną realizację fotostopów (tempo trochę za szalone
Ale dzięki temu udało się ich zrobić więcej niż pierwotnie
planowaliśmy.
Jeszcze parę drobiazgów - osoby które nie dojechały na imprezę -
proszę o kontakt.
Ciągle też jestem w posiadaniu zagubionego bodajże w Węglińcu
akumulatora do kamery/aparatu - najprawdopodobniej jakiś Panasonic -
również proszę o kontakt.
jeden dość przyjemny motyw był.. między mostem na trasie z Lubania a
Leśną. ale jakoś zabrakło mi odwagi, siły przebicia aby o niego
zawalczyć.. a w drodze powrotnej już był ponoć ustalony średnio
ciekawy fotostop przy stacji... no cóż nastepnym razem.. co do tempa
to nie żałuje ilości fotostopów, ale nabiegać się było trzeba..
> jeden dość przyjemny motyw był.. między mostem na trasie z Lubania a
> Leśną. ale jakoś zabrakło mi odwagi, siły przebicia aby o niego
> zawalczyć.. a w drodze powrotnej już był ponoć ustalony średnio
> ciekawy fotostop przy stacji... no cóż nastepnym razem.. co do tempa
> to nie żałuje ilości fotostopów, ale nabiegać się było trzeba..
Wystarczylo podejsc i zagadac :)
AFAIR przed impreza rowniez mozna bylo zglaszac swoje pomysly na FS.
Jakos nie bylo zbyt wielu chetnych...
> Pisz co sie nie udalo, bedzie mozna wyciagnac wnioski na przyszlosc.
W zasadzie to chyba jedna z nielicznych imprez, gdzie nie mogę wpaść na
pomysł do czego by się przyczepić. :)
Brawa za pomysł z wykorzystaniem nagłośnienia do kontaktu z uczestnikami,
dzięki temu każdy widział czego się spodziewać na FS. Podziękowania również
za to, że jako czynny fotograf potrafiłeś wymóc i kilkuminutowe oczekiwanie
na moment gdy wyjdzie słońce. Bo zazwyczaj na imprezach odbywa się to na
zasadzie, nie ma czasu - robimy zdjęcie i jedziemy.
> Co do poczatkowych problemow. Jadac na impreze nie sadzilem, ze bede
> sie zajmowal FSami - wyszlo w tzw. "praniu". Pocztkowo byla "nadzieja",
> ze ludzie beda sie kontrolowac i nie trzeba bedzie stosowac perswazji.
Tym bardziej gratuluje sprawnego ich przeprowadzenia i to bez megafonu.
No ale w twoim przypadku to postura dużo daje ;)
>> Udało się nadrobić wszystkie opóźnienia, wszystko zaliczyć, wszędzie
>> zdążyć
> Istny cud :)
Biorąc pod uwagę, że po przepuszczeniu "niemcobusa" mieliśmy ze 20 minut
w plecy to może i cud.:)
Ale dzięki temu wyszło naprawdę fajne zdjęcie ze spotkania obu szynobusów
obok siebie w Krzewinie. Miny Niemców były bezcenne. :) . Budynek stacji w
Turoszowie normalnie zwala z nóg.
> I o to chodzi!
Dokładnie - debiut koledzy organizatorzy mieli baaaardzo udany.
następnym razem będę bardziej odważny ;) ale naprawdę wielki szacunek
za wszystko.. jedna z ciekawszych imprez na jakich byłem. oby więcej
tego typu klimatycznie - organizacyjnych imprez.
A to mi się na tej imprezie bardzo podobało. Często organizatorzy
olewają brak słońca, zaś tutaj na fotostopie K.W. czekał aż słońce
wyjdzie i dopiero dawał mechanikowi znak do najazdu :)
--
Łukasz W. - semaforek
gg- 6621129 mejl- lukislukis[małpa]o2.pl
Teksty tu wygłaszane to moje prywatne opinie.
Moja strona => http://www.semaforek.za.pl/
Stowarzyszenie Rozwoju Kolei Górnego Śląska => www.srkgs.rail.pl
> W zasadzie to chyba jedna z nielicznych imprez, gdzie nie mogę wpaść na
> pomysł do czego by się przyczepić. :)
Nie bylo SU45 i bipy :)
> Tym bardziej gratuluje sprawnego ich przeprowadzenia i to bez megafonu.
> No ale w twoim przypadku to postura dużo daje ;)
A ja mialem nadzieje, ze to przez moje nienaganne maniery :P
Powtórka z rozrywki :D
Bardzo dobrym przykładem na "odwrotne" działanie, tzn. tak, żeby wszyscy
mieli jak najfajniejsze zdjęcia, był FS z mostem. Byłem w grupie "po
drugiej stronie" i już się wszyscy ustawili, gdy ktoś z Was krzyknął
"chodźcie tu, tu jest zajebisty widok, wszyscy się jakoś zmieścimy" - i
rzeczywiście tak było, to była najlepsza miejscówka i wszyscy sobie
stanęliśmy bez problemów, choć przemieszczaliśmy się biegiem. I za to
wielkie dzięki, chyba najlepsze zdjęcie z imprezy zrobiłem dzięki temu.
> Calkiem niezle wyszedl chyba tez FS na ktorejs stacji, na ktorym Tomek
> wycinal krzaczory? :)
Tak, za co też duuuże uśmiechy (i brawa też mówiły same za siebie).
>> Na pierwszym FS (po którym wybuchła "dyskusja") i na tym przy budynku
>> przystankowym na powrocie z Leśnej osiągnęło to na moje standardy
>> rozmiary paranoiczne
>
> I wyobraz sobie, ze na tym pierwszym FSie bylem zajety lagodnym
> przeganianiem ludzi sprzed samego budynku "dworca" - perswadujac,
> ze ludzie chca zrobic zdjecie i wskazujac gdzie mozna stanac, zeby im
> tego nie utrudniac. No i oczywiscie zaczely sie dyskusje, bo robilem
> to jeszcze "z poziomu uzytkownika" (bez kamizelki) - majac jedynie na
> wzgledzie dobro innych userow.
Wiem, przecież byłem obok. Trochę szkoda, ale ja nie narzekam -
przywiozłem i więcej zdjęć, i fajniejszych, niż myślałem, że przywiozę.
>> Oczywiście rozumiem, że niektórzy mają obiektywy rzędu 18 mm albo po
>> prostu lubią mieć w kadrze sam pojazd - dlatego na wielu imprezach ma to
>> formę "minuta dla blisko stojących, a potem do tyłu". To chyba tyle z uwag.
>
> No i na tym FSie w Kościelniku(-ach) prosilem o przejscie do tylu (tak
> jak na innych FSach). Bylo nawet odliczanie i uzylem gwizdka. Jak
> niektorzy sie uparli na zdjecia buforow, to moge jedynie zyczyc duzo
> zdrowia :)
Chyba tu właśnie przydałby się megafon, z megafonem to jakoś sprawniej
idzie (choć głos masz donośny :D) Wiem, że Bartek próbował skombinować.
Trudno.
>> No ba! A najbardziej na imprezach lubię to, że siedząc przy jednym stole
>> wcale nie kłócimy się o sens takich pierdół w stylu finansowania
>> ąterreżio. :)
>
> Za malo czasu na to :)
A to fakt, tam to tylko chwila była w sumie, potem też pobiegliśmy na
Karki. Ale ogólnie przez cały dzień chyba obyło się bez takich debat w
całym SA, nie? :)
A, przyszło mi jeszcze do głowy, że ja bardzo lubię, jak na imprezie
jest choćby symboliczny bilet. Ale to drobiazg.
Bezcenne było jeszcze jak w Krzewinie oglądaliśmy sobie przez okno
poczekalnię i przybiegła babcia zapytać, czy chcielibyśmy wejść do
środka. Szkoda, że nie było już czasu :)
Tak, był świetny mechanik, przynajmniej z mojej perspektywy tak to
wyglądało. Wszystko jak trzeba.
> On 23 Maj, 16:05, gaspar <rkpl...@gazeta.pl> wrote:
> (...)
> > A, przysz=B3o mi jeszcze do g=B3owy, =BFe ja bardzo lubi=EA, jak na
impre=
> zie
> > jest cho=E6by symboliczny bilet. Ale to drobiazg.
> (...)
> dok=B3adnie. nawet zwyk=B3y bilecik wypisany r=EAcznie by=B3by mi=B3ym
> dodatkiem ;)
No to przecież dostaliście pocztówkę z szynobusem w Trzebnicy.
No i fajnie :) Chodziło mi tylko o coś z wypisaną trasą czy coś. Można
by na tym podbić po prostu pieczątkę KD i napisać "bilet na przejazd
trasą (...)". Następnym razem. :)
PS Bartini, na następną imprezę oferuję zrobienie choćby prowizorycznej
tablicy kierunkowej.
> No to przecież dostaliście pocztówkę z szynobusem w Trzebnicy.
No tak. W zasadzie pierwsza myśl jaka mi przyszła gdy przyjrzałem się
"zawartości" tej pocztówki, to: "Ciekawe czy fotograf był taki do bani, czy
podczas tzw. procesu produkcji tak drastycznie boki poucinało."
Jak ktoś zna odpowiedź, to chętnie się dowiem. ;)
Ta, tylko wylosuj taką na koniec imprezy. ;)
WARS-ik to focił, trzeba było spytać na miejscu :P
>Na kilku były najazdy. Z jednej strony dobrze, że bardzo wolne, bo
>dało się wszystko dokładnie ustawić. Z drugiej jednak wiele osób przez
>to dość długo stało czekając na "swój kadr". Niektóre najazdy mogły
>być szybsze.
Nie pisałem o stopach z najazdami bo tam poniekąd rozumiem taką postawę
a o takich gdzie wagon stoi a tłum wraz z nim. Jak dla mnie nie ma co
ustawiać tyle czasu no chyba, że ktoś się uprze i robi serie pod
bracketing WB. Ale jakoś nie sądzę, że to taki powód.
Poza tym wyjazd na prawdę udany. Po głowie chodzi mi wiele miejsc gdzie
z KD można by jechać.
> Chyba tu właśnie przydałby się megafon, z megafonem to jakoś sprawniej
> idzie (choć głos masz donośny :D) Wiem, że Bartek próbował skombinować.
> Trudno.
Szkoda, ze o tym nie wiedzialem, bo w robocie takie ustrojstwo lezy :)
Wniosek ogólny po ostatnich kilku imprezach szynobusowych (Łomża,
Waliły, Żnyn, Leśna): klient w szynobusie jest mniej awanturujący się. ;)
> Wniosek ogólny po ostatnich kilku imprezach szynobusowych (Łomża, Waliły,
> Żnyn, Leśna): klient w szynobusie jest mniej awanturujący się. ;)
Może dlatego, że mikolska arystokracja (pijąca piwo bez umiaru) gardzi
szynobusami.
d...y przez okno się wystawić nie da, z otwartymi drzwiami też nie
pojedzie...to co to za impreza? ;-)
Serdeczne podziękowania z mojej strony dla organizatorów i silnej brygady
również, zwłaszcza że (tg 3704 - dzięki!) udało mi się przy okazji obfocić
600mm relikt na rampie w Gierałtowie :) zdjęcia póki co są dostępne na
750mm.pl, wysłałem je także Markowi z kolej.one.pl gdzie po zamieszczeniu będą
dostępne dla szerszego niezalogowanego ogółu.
> Jeśli chodzi o uwagi, to na przyszłość wskazane byłoby
> rozkolportowanie na początku imprezy jakiejś broszurki informacyjnej o
> liniach, koniecznie z mapką
A propos informacji o liniach, jaka jest historia ruchu pasażerskiego
w Zawidowie? Do kiedy jeździły tam pociągi i w jakich relacjach?
Czy PKP kiedykolwiek uruchomiły pociągi pasażerskie?
Pozdrawiam,
Grzegorz Kapusta
To już rozumiem czemy było tak grzecznie i sympatycznie na imprezie i jakoś
nikomu nie przeszkadzało, że na czole pociągu nie było zielonej Su45
> W szynobusie nie ma stolików i generalnie nie siedzi się naprzeciwko
> siebie, co znacznie wpływa na ograniczenie możliwości
> "integracyjnych" ;)
Monitoring!
--
perian
Talk is cheap. Supply exceeds Demand.
Coś tam się jeszcze znajdzie...
Przy okazji - kilka zdjęć ode mnie: http://www.flickr.com/photos/bartini/sets/72157626673758587/
> Coś tam się jeszcze znajdzie...
Oby...