Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

[wask] Starachowice ruszyły - dwa do przodu trzy do tyłu...

6 views
Skip to first unread message

Wojtaz

unread,
Jun 4, 2006, 3:47:31 PM6/4/06
to
Dziś ruszyła Starachowicka wąskotorówka. ale jak... co roku gorzej. Za rok
pewnie nie ruszy wcale. Brawo dla FPKW !!!

Miało być 3 czy 4 pociągi, był jeden. Pojechałem do końca trasy, do Lipia,
miałem wrócić ostatnim, wróciłem NA PIECHOTĘ !!!

Brak rozkładów, brak jakichkolwiek informacji, ogólny bałagan. To moja druga
i ostatnia wizyta w Starachowicach. Szkoda, przed dwoma laty tak się
zapowiadało...

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Andrzej Tajchert

unread,
Jun 4, 2006, 6:20:18 PM6/4/06
to

Użytkownik " Wojtaz" <st4...@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e5vdcj$a35$1...@inews.gazeta.pl...

> Dziś ruszyła Starachowicka wąskotorówka. ale jak...

Panie Rafale,
zawsze mozna lepiej, jesli Pan pomoże to SKW będzie pruło jak ICE, a
gospodarze w Lipiu będą według niej regulować bedą zegarki :)

pozdr
a


Łowca

unread,
Jun 5, 2006, 4:01:20 AM6/5/06
to
pewnie to przez pogodę

nikt normalny nie wybiera się na piknik w taką pogodę

a powietrza wozić nie potrzeba

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

leśny dziadek

unread,
Jun 5, 2006, 10:37:59 AM6/5/06
to
> Dziś ruszyła Starachowicka wąskotorówka. ale jak... co roku gorzej. Za rok
> pewnie nie ruszy wcale. Brawo dla FPKW !!!
> Miało być 3 czy 4 pociągi, był jeden. Pojechałem do końca trasy, do Lipia,
> miałem wrócić ostatnim, wróciłem NA PIECHOTĘ !!!
>
> Brak rozkładów, brak jakichkolwiek informacji, ogólny bałagan. To moja druga
> i ostatnia wizyta w Starachowicach. Szkoda, przed dwoma laty tak się
> zapowiadało...

Tak się kończy, jak coś się MUSI a nie CHCE, FPKW w tym roku musiałą uruchomić
Starachowice, więc uruchomiła. Jechał ? Jechał... Więc niech Powiat nie pyskuje,
przecie jeździ, no nie? Umowa zrealizowana. A że pasażerów mamy w d., że
zrobiliśmy sztukę dla sztuki, to co, nieważne, ważne, że umowa dotrzymana.

Widzisz, na Starachowickiej pracowali ludzie pod szyldem FPKW, a teraz został
sam "szyld" - to są efekty.

Cóż, należę do tych, co resztki honoru posiadają więc zgodnie z życzeniem
zarządu FPKW zaliczam się do grupy, która nie powinna się pokazywać na
Starachowckiej. Macie to, czego chcieliście.

Smutno pozdrawiam
Marcin

leśny dziadek

unread,
Jun 5, 2006, 10:45:21 AM6/5/06
to

> Panie Rafale,
> zawsze mozna lepiej, jesli Pan pomoże to SKW będzie pruło jak ICE, a
> gospodarze w Lipiu będą według niej regulować bedą zegarki :)

I tymi optymistycznymi słowami pozdrawiajcie wszystkich chętnych do przejazdu,
tych mieszkańców Starachowic i przyjezdnych, których zdobyliśmy przez trzy lata
pracy nad SKW. Jakbym czytał zadowolonego z siebie pracownika PKP PR...

Brawa i gratulacje za dobry humor :(

Ariel Ciechański (z pracy)

unread,
Jun 5, 2006, 10:55:16 AM6/5/06
to
>Jakbym czytał zadowolonego z siebie pracownika PKP PR...
>

Przepraszam, a jak Andrzej ma rozmawiać z Twoim bardzo dobrym kolegą, który mści
się anonimowymi paszkwilami za odunięcie od SKW?? I nie wmawiaj nam, że nie
poznałeś wypocin swojego kolegi Rafała. Powiedziałem, swoje prywatne żale
załatwiajcie poza forum publicznym. Bo tutaj nikt nie ma ochoty wysłuchiwać
Waszych zajadłych ataków. Wykazujcie się na Wielkim Piecu, a nie na forach. Z
tego pierwszego przynajmniej będzie pożytek...
Pozdr.
CAr.

leśny dziadek

unread,
Jun 5, 2006, 11:11:51 AM6/5/06
to

> Przepraszam, a jak Andrzej ma rozmawiać z Twoim bardzo dobrym kolegą, który >mści
> się anonimowymi paszkwilami za odunięcie od SKW?? I nie wmawiaj nam, że nie
> poznałeś wypocin swojego kolegi Rafała.
Nie, nie mam obowiązku ientyfikować rozmówców. Odpowiedziałem na post dyskutanta
na pmk i tyle. Pragnę jedno wyjaśnić. Nikt nikogo nie odsuwał z SKW, odejście z
SKW było długo rozważaną decyzją CAŁEJ grupy pracującej na Starachowickiej.
>Powiedziałem, swoje prywatne żale
> załatwiajcie poza forum publicznym. Bo tutaj nikt nie ma ochoty wysłuchiwać
> Waszych zajadłych ataków.
O, mamy admina na pmk? Nie wypowiadaj się za innych. Czy rzetelna informacja o
tym, JAK wygląda obsługa ruchu w Starachowicach, prowadzonego przez "szyld"
FPKW, jest "zajadłym atakiem"? No tak to wyglądało, nic nie poradzę.
A może ja, a nie Rafał napisałem tytułowego posta? Powodowany "chęcią zemsty za
odsunięcie" ? Jak teorie spiskowe, to na całego :)

Iwo Tondos

unread,
Jun 5, 2006, 11:54:31 AM6/5/06
to

Użytkownik "leśny dziadek" <aupairW...@proweb.pl> napisał w wiadomości
news:440f.000001...@newsgate.onet.pl...

Możecie napisać o co chodzi?


Iwo


Rafał

unread,
Jun 5, 2006, 12:11:57 PM6/5/06
to


Przez jakiś czas nie odzywałem sie celowo... Bo to o ironio bezsensowne pisac
tu cokolwiek. Jednak by rozwiać jakies wątpliwości... napiszę.

Post napisał mój dobry kolega - Wojtek, za moja namową. Wczoraj wrócił do
Warszawy ze Starachowickiej (i nie tylko) wycieczki tak wściekły i przemoczony
ze należało sie tym pochwalić. Ot cała tajemnica...

A co do podejrzeń że to ja... niby czemu miałbym to robić?

leśny dziadek

unread,
Jun 5, 2006, 12:26:55 PM6/5/06
to

> Możecie napisać o co chodzi?
Sprawa sprzed około miesiąca - wolontariusze utrzymujący Starachowicką Kolej
Wąskotorową wycofali się z prac na SKW, przenosząc siły i środki na
www.ekomuzeum.pl i tamtejszy tabor wąskotorowy. Powodem decyzji wolontariuszy
był stosunek FPKW do Starachowic, traktowanych jako "zło konieczne". Nic nie
umniejszając działaniom FPKW na "innych frontach" (bez cienia złośliwości czy
sarkazmu - naprawdę doceniamy i podziwiamy Rogów czy Pionki) , to jednak w
Starachowicach, mimo, że FPKW nie utrzymywało ruchu za darmo ( w uproszczeniu
oddającym istotę rzeczy: l0 % majątku ruchomego przyznanego Powiatowi
Starachowickiemu przez DKD w likidacji każdego roku przechodzi na własność FPKW
JAKO ZAPŁATA za utrzymanie ruchu na SKW), nie czyniono totalnie żadnych
inwestycji w tabor ani torowisko, wolontariusze sami organizowali prace,
finansowali dużą część koniecznych wydatków. Gdy okazało się, że poprzez brak
zainteresowania władz FPKW Starachowice nie ruszą zgodnie z terminem (wagony bez
rewizji, zajeżdżona lokomotywa, którą nikt się nie interesował, rozkradzione i
zgnite torowisko, brak jedoznacznje decyzji mimo naszych monitów i pytań), szala
goryczy się przebrała. Nasze wycofanie się z prac było krzykiem rozpaczy, że tak
użyję obrazowego określenia. Dokończyliśmy zaczęte prace (oprysk torowiska, w
najbliższym czasie awaryjne zabezpieczenie pługa odśnieżnego, będącego
właśnością Powiatu, a stacjonującego przy szopie)i zgodnie z życzenie jednego z
członków zarządu FPKW , aby ci którzy mają resztki honoru (po tym, jak podaliśmy
do publicznej wiadomości, że FPKW otrzymuje zapłatę za utrzymywanie ruchu, co
zresztą nie było żadną tajemnicą, gdyż wszelkie umowy zawierane przez Powiat
Starachowicki są ujawnione w necie - Emibe może podać adres zresztą) nie
pokazywali się na terenie SKW - czekamy. Obecna sytuacja w Starachowiach jest
właśnie wynikiem tego smutnego stanu rzeczy - FPKW musi prowadzić ruch, aby
Powiat nie miał powodów do zerwania umowy, co wiązałoby się z utratą przez FPWK
"zarobionych" przez ostatnie trzy lata 30 % taboru. A że "musi" a nie "chce" ... cóż
Tyle.

Pozdrawiam
Marcin

Andrzej Tajchert

unread,
Jun 5, 2006, 3:07:52 PM6/5/06
to

Użytkownik "Rafał" <axelroW...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:440f.000001...@newsgate.onet.pl...

> Post napisał mój dobry kolega - Wojtek

Wojtkowi gratulujemy takiego samego IP jak Panu Rafałowi Osiewiczowi :)

pozdr
a


Andrzej Tajchert

unread,
Jun 5, 2006, 3:19:22 PM6/5/06
to

Użytkownik "Iwo Tondos" <nie_pisz...@lala.pl> napisał w wiadomości
news:e61k3o$ns8$1...@news.onet.pl...
>
Witam,
obecną sytuację opisuje wspólne stanowisko Powiatu i fundacji:
http://www.fpkw.pl/www.php?idSekcji=9

Posty Panów Przybysza i Osiewicza, w tym anonimowe, są wyrazem ich
osobistych emocji. Aha, p. Osiewicz ani jego "przyjaciel Wojtaz" nie jechali
żadnym pociągiem SKW w niedzielę. Przepraszamy za pogodę w Starachowicach i
zapewne z tego wynikające zwielokrotnienie osobowości :)

pozdr
a

Iwo Tondos

unread,
Jun 5, 2006, 3:21:07 PM6/5/06
to

Użytkownik "Andrzej Tajchert" <andrzej.tajchert@NO_SPAMwp.pl> napisał w
wiadomości news:e6207n$ghf$1...@nemesis.news.tpi.pl...

> Witam,
> obecną sytuację opisuje wspólne stanowisko Powiatu i fundacji:
> http://www.fpkw.pl/www.php?idSekcji=9


Dzięki Andrzeju za wyjaśnienie.

Pzdr
Iwo


Andrzej Tajchert

unread,
Jun 5, 2006, 3:23:09 PM6/5/06
to

Użytkownik "leśny dziadek" <aupairW...@proweb.pl> napisał w wiadomości
news:440f.000000...@newsgate.onet.pl...

>Jakbym czytał zadowolonego z siebie pracownika PKP PR...

Ale ja nic nie pisałem o pasażerach ani nie wyrażałem zadowolenia?

pozdr
a


Andrzej Tajchert

unread,
Jun 5, 2006, 3:43:48 PM6/5/06
to

Użytkownik "leśny dziadek" <aupairW...@proweb.pl> napisał w wiadomości
news:440f.000001...@newsgate.onet.pl...
> Sprawa sprzed około miesiąca - wolontariusze utrzymujący Starachowicką
> Kolej
> Wąskotorową wycofali się z prac na SKW

Drobna korekta: osoby które chciały przejąć ruch na SKW, nie utrzymywały
SKW. Wpłaty na 1% zostały przez fundację zwrócone aby nie było ze strony
tych osób powodów do dalszych roszczeń. Fundacja nie wnika w uczciwość w.w.
osób wobec US.

> JAKO ZAPŁATA
Nie ma żadnej zapłaty za prowadzenie ruchu.

> finansowali dużą część koniecznych wydatków.

To już po prostu nawet nie tyle śmiać się chce ale płakać. Proszę się
zastanowić ile kosztowały prace torowe i przy taborze... Poza tym prosiłem o
podanie kwot do zwrotu i nikt się nie zgłosił. Więc proszę nie podnosić tej
sprawy po raz nty.

> FPKW musi prowadzić ruch, aby
> Powiat nie miał powodów do zerwania umowy

Nie zna pan umowy albo pan nie rozumie.

Streszczając: czy przy każdym przejeździe lokomotywy w Starachowicach będą
Panowie wylewali swoje frustracje? W ten sposób działacie dla dobra tej
kolei?

po raz kolejny proszę o konstruktywne zajęcie się własnymi sukcesami

pozdr
a


marcin przybysz

unread,
Jun 5, 2006, 3:48:28 PM6/5/06
to

>
> Posty Panów Przybysza i Osiewicza, w tym anonimowe, są wyrazem ich
> osobistych emocji.
Nie. Ja pisałem o konkretach. O nie dotrzymanej umowie. O niewywiązaniu się z
umowy przez FPKW, i żądaniu, by Powiat się wywiązał.

marcin przybysz

unread,
Jun 5, 2006, 4:02:39 PM6/5/06
to
W
>
> Drobna korekta: osoby które chciały przejąć ruch na SKW, nie utrzymywały
> SKW.
Drobna korekta - NIKT nie chciał przejąć ruchu na SKW. Ale jakże ładnie przypina
się taką łatkę, prawda? Od razu publika wie o co chodzi, aha, chceli ruch przejąć.

> > JAKO ZAPŁATA
> Nie ma żadnej zapłaty za prowadzenie ruchu.

Jest. Jest nawet lista taboru mającego być tą zapłatą. Błagam, troszkę odwagi
cywilnej. Przecież to i tak wyjdzie.


> > finansowali dużą część koniecznych wydatków.
> To już po prostu nawet nie tyle śmiać się chce ale płakać. Proszę się
> zastanowić ile kosztowały prace torowe

Proszę się zastanowić ile się kasuje za parking przy trójkącie, za czynsz za
wynajem szopy panu od koparek (a zabytkowy pług gnije na wolnym powietrzu), za
wynajem placu w Iłży na skład budowlany. I tak dalej, i tak dalej... Prace
torowe to wykonywali wolontariusze, materiały pochodziły z kanibalizacji
nieużywanych odcinków.

>i przy taborze...

będącym właśnością FPKW, a nie Starachowckiej KW, prawda?

> > FPKW musi prowadzić ruch, aby
> > Powiat nie miał powodów do zerwania umowy
> Nie zna pan umowy albo pan nie rozumie.

Znam i rozumiem, na prośbę Pawła Szweda dwa lata temu w marcu blokowałem zmianę
warunków TEJ właśnie umowy, gdy Powiat chciał zmienić jej zapisy. Do dziś tego
żałuję. Ale cóż, to Powiat miał być tym "złym"...


> Streszczając: czy przy każdym przejeździe lokomotywy w Starachowicach będą
> Panowie wylewali swoje frustracje?

Ja przepraszam, ale z mojej strony piszę o konkretach, a Pan wciąż próbuje
podciągnąć to pod "frustracje". Brak rozkładu, brak jakiejkolwiek informacji,
odwołanie WSZYSTKICH kursów prócz pierwszego to też moje frustracje?I tak dalej,
i tak dalej...

marcin przybysz

unread,
Jun 5, 2006, 4:04:54 PM6/5/06
to
> Aha, p. Osiewicz ani jego "przyjaciel Wojtaz" nie jechali
> żadnym pociągiem SKW w niedzielę.

Aha, pana Tajcherta też nie jechał, bo go tam nie było.. Zna relację z drugiej
ręki. To tak gwoli ścisłości.

Andrzej Tajchert

unread,
Jun 5, 2006, 4:09:43 PM6/5/06
to

Użytkownik "leśny dziadek" <aupairW...@proweb.pl> napisał w wiadomości
news:440f.000000...@newsgate.onet.pl...
> pasażerów mamy w d.

To ciekawy przykład dialogu dwu Panow którzy zgodnie ze swoją obietnicą nie
mieli się już zajmowac SKW. Najpierw Pan Osiewicz pisze pod nickiem relacje
z nieistniejącej wycieczki, potem pan Przybysz komentując tą relację,
wyciąga dalsze wnioski...

A tak na zakończenie poważnie: załóżcie jakiś podmiot, złóżcie Powiatowi
ofertę i prowadźcie ruch na SKW! Fundacja na prawdę nie jest przyspawana do
skw, na pewno wiele rzeczy można zrobić lepiej.
Jeśli jednak tego nie chcecie lub nie potraficie zrobić proszę nie
przeszkadzajcie.

Jeśli o mnie chodzi EOT.

pozdr
a


fidzio3...@op.pl

unread,
Jun 5, 2006, 4:12:50 PM6/5/06
to
> >    Aha, p. Osiewicz ani jego "przyjaciel Wojtaz" nie jechali
> > żadnym pociągiem SKW w niedzielę.
>
> Aha, pana Tajcherta też nie jechał, bo go tam nie było.. Zna relację z drugiej
> ręki. To tak gwoli ścisłości.

Za to ja jechałem i potwierdzam to o czym mowi Andrzej. Żadnych z dwóch
wymienionych panów w pociągu nie było. Mam nadzieje, że jestem "pierwszą ręką".

--
pozdr
GF

Rafał

unread,
Jun 5, 2006, 5:11:17 PM6/5/06
to


Mam tylko jedno do dodania.

Kolega Wojtek pisał post odemnie z domu. Tak ku ścisłości. NA moją WYRAŹNĄ
prośbę i pod moje dyktando. Podać namiar na kolegę? Z resztą mało istotny
szczegół. Nie o niego chodzi.

Tak na marginesie kto Panów Tajcherta i Fidlera upoważnił do ujawniania moich
danych osobowych do wiadomości publicznej? Z tego co wiem na to jest paragraf...

Proponuje zakończyć jałową dyskusję. Nic z niej się nie
nauczycie, ...wiedzoszczelnym być...

Tak na zakończenie wkleje post kolegi Ogona.

Był, jechał, widział... i płakał.

Panowie. Powiem tak: To otwarcie sezonu to jedna wielka katastrofa dla kolejki
SKW Byłem, widziałem i co? Na stacji zadnej wzmianki o kursach kolejki juz nie
wspomne o rozkładzie. Stałem sobie drezyną motorową na stacji nie mogoc
wyjechac na szlak spowodu zamknietej zwrotnicy na trójkącie. Czekając na stacji
ludzie sie mnie pytali o której wyrusza pociąg do Lipia Informowałem
wszystkich na wgląd ze pierwszy kurs był juz na szlaku ze kolejny kurs bedzie
około 13. Niestety kursu kolejnego juz nie było, ekipa pionkowska miała byc do
godz.19 a uciekli bodajze o 13 mimo ze pasazerowie byli. Fakt ze pogoda była
łaciata ale jezeli są chetni do przejazdzki to jak mozna podejmowac decyzje o
anulowaniu reszty kursów
Druga sprawa. Teren w Lipiu według mnie jest totalnie nie przygotowany do tego
by mogli na nim spedzac czas wycieczkowicze.
Trasa za Lipiem nie nadaje sie do puszczenia na nim ruchu drezynowego Trasa
jest zarosnieta tak ze nawet jak ktos tam kiwajką wiedzie to wiecej czasu
spedzi na usówaniu roslinnosci z mechanizmu drezyny niz na przejazdzce nią.
Krótko mówiac wycieczkowicze poza przejazdzką nie mają nic zapewnione. Wstyd i
kla

Grzegorz Fidler

unread,
Jun 5, 2006, 5:23:47 PM6/5/06
to

> Tak na marginesie kto Panów Tajcherta i Fidlera upoważnił do ujawniania moich
> danych osobowych do wiadomości publicznej? Z tego co wiem na to jest paragraf.

Moze i jest, prosze Cie bardzo wklej mi fragment gdzie gdzie ujawniam twoje dane
osobowe... Jak narazie zrobiłeś to Ty, przy czym ja nie mam Ci tego za złe gdyż
sam nie mam nic do ukrycia, dowód na to jest w sygnaturce

> Tak na zakończenie wkleje post kolegi Ogona.
>
> Był, jechał, widział... i płakał.
>

Pociągiem nie jechał

--
Grzegorz Fidler zam. Pionki
GG : 4823076

MR

unread,
Jun 5, 2006, 5:29:10 PM6/5/06
to

Andrzej Tajchert napisał(a):

> Drobna korekta: osoby które chciały przejąć ruch na SKW, nie utrzymywały
> SKW. Wpłaty na 1% zostały przez fundację zwrócone aby nie było ze strony
> tych osób powodów do dalszych roszczeń. Fundacja nie wnika w uczciwość w.w.
> osób wobec US.

Pozwolę sobie sprecyzować tą informację - zgodnie z moimi
ustaleniami z Prezesem FPKW kwota zwrotu z tytułu OPP zostanie wydana
na cele związane remontem infrastruktury i taboru SKW. Poniesione
wydatki mają być udokumentowane fakturami, które to FPKW wrzuci w
koszta działaności. Za środki te został zakupiony m.in. Roundup
oraz narzędzia i materiały do remontu pługa (remont jest w trakcie).
Tak więc kwota ta nie trafi do naszych kieszeni i nie uszczupli kiesy
państwa z tytułu nierzetelnego rozliczenia się z US.
Z punktu widzenia FPKW zwrot omawianej kwoty nic nie wniósł - środki
te i tak zostaną zaksięgowane jako wydatki Fundacji. Z punktu
widzenia wolontariuszy zwrot ten wniósł bardzo istotną rzecz -
możemy sami decydować na co zostaną spożytkowane nasze wpłaty z
tytułu OPP.

Aby nie było niedomówień skany faktur wystawię na forum Kality,
dodatkowo na życzenie mogę przedstawić korespondencję zawierającą
info nt. ww. ustaleń

Pozdrawiam
Marcin

Adam Płaszczyca

unread,
Jun 5, 2006, 7:28:09 PM6/5/06
to
On 5 Jun 2006 23:11:17 +0200, "Rafał" <axelroW...@poczta.onet.pl>
wrote:

>Tak na marginesie kto Panów Tajcherta i Fidlera upoważnił do ujawniania moich
>danych osobowych do wiadomości publicznej? Z tego co wiem na to jest paragraf...

Tak? To podaj go.

>Proponuje zakończyć jałową dyskusję. Nic z niej się nie
>nauczycie, ...wiedzoszczelnym być...

O, własnie - to Wasze motto.


marcin

unread,
Jun 6, 2006, 8:03:26 AM6/6/06
to
oli ścisłości.
>
> Za to ja jechałem i potwierdzam to o czym mowi Andrzej. Żadnych z dwóch
> wymienionych panów w pociągu nie było.
Ale nikt nie twierdzi, że byliśmy. Na forum kality aż kipi od opisów waszego
"rozpoczęcia sezonu", dzieciaki.
> Mam nadzieje, że jestem "pierwszą ręką".
>
Tak, pewnie, że jesteś. To możesz jeszcze potwierdzić, że poza jednym
przejazdem bez zapowiedzi odwołaliście wszelkie kursy, że przystanek w Lipiu
roz####ny (nie ma ławek, nie ma grilla, nie ma drezyny - jak było w zeszłym
roku), że nie ma ani jednego rozkładu w całych starachowicach, że w tym roku
nikt nie raczył poinformować lokalnej prasy, że zaczynacie sezon (no to akurat
bardzo dobrze, że nikt nie przyszedł na tę żenadę)

Dziecinada, żenada i kpina z potencjalnych podróżnych. Byle udowodnić, że "są"
przejazdy, że 30 % taboru Starachowic się należy, co?
Jakoś pan Andrzej Tajchert zamilkł, jak napisałem, że znam treść łączącej Was z
Powiatem umowy. Głupio, co?

Adam Wawrzyniak

unread,
Jun 6, 2006, 8:19:07 AM6/6/06
to
> Kolega Wojtek pisał post odemnie z domu. Tak ku ścisłości. NA moją WYRAŹNĄ
> prośbę i pod moje dyktando.

Po co te kombinacje?

> Tak na zakończenie wkleje post kolegi Ogona.

(...)


> Krótko mówiac wycieczkowicze poza przejazdzką nie mają nic zapewnione. Wstyd

(...)

Nie potraficie rozpalić zwykłego ogniska w Lipiu, by Wasi pasażerowie mogli
sobie zjeść kiełbasę?

Konwencja jest taka, że wolontariusze pracują, a nie wymagają. Wolontariat to
bezpłatna dobrowolna praca, a nie wytykanie. Tak działa RKW. Ludzie
przyjeżdżają w weekendy, czasami do bardzo ciężkiej pracy i nikt nie oczekuje
niczego w zamian. Planujemy i wcielamy w życie. Powoli, krok po kroku, w
Rogowie jest coraz lepiej. Tymczasem Wy drodzy koledzy zatrzymaliście się na
planowaniu, a energię, którą moglibyście spożytkować przy realizacji waszych
pomysłów, trwonicie w Internecie.

S posdravem Adam

3704

unread,
Jun 6, 2006, 9:01:09 AM6/6/06
to

Użytkownik "Rafał" <axelroW...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:440f.000001...@newsgate.onet.pl...

> Tak na marginesie kto Panów Tajcherta i Fidlera upoważnił do ujawniania
> moich
> danych osobowych do wiadomości publicznej? Z tego co wiem na to jest
> paragraf...

No chyba smieszny jestes...

tg

Michał Chylak

unread,
Jun 6, 2006, 9:58:21 AM6/6/06
to
marcin <aupairW...@proweb.pl> napisał(a):

> (nie ma ławek, nie ma grilla, nie ma drezyny - jak było w zeszłym
> roku),


No taaa, zarządzie fundacji - weźcie i zróbcie nam ławki. ROTFL. Głupiej ławki
nie jesteście w stanie zrobić? No sory za te złośliwości, ale takie teksty są
śmieszne. To wy tam urzędujecie, mieliście wolna rękę, nikt was chyba nie
ograniczał w działaniu, prawda? W Rogowie np. nikt nie dzwoni do prezesa, czy
ławkę może przywieźć, bo brakuje. I to jest podstawowa róznica w podejściu do
sprawy. Nie znam szczegółów związanych z działalnościa SKW, bo to nie moje
rejony, ale ze strony obserwatora patrzącego na to z boku wygląda to tak, że
macie po prostu podejście roszczeniowe na zasadzie "macie nam dać". I tyle z
mojej strony.


> że nie ma ani jednego rozkładu w całych starachowicach,


I do wywieszania rozkładów potrzebny jest desant z pozostałych kolejek FPKW?
Po raz wtóry powtórzę - pomimo, że szyld jest jeden, to jednak wszystkie trzy
wąskotorówki w pewnym sensie są autonomiczne. I uważam, że wywieszenie
rozkładu to ewidentnie działka dla lokalnych wolontariuszy. Tak więc mówiąc
krótko to oni dali ciała.


> Dziecinada, żenada i kpina z potencjalnych podróżnych.


Chciałbym nieśmiało przypomnieć, że jeśli nie ma wystarczającej liczby
chętnych na pociąg, to ten nie ruszy, bo to nie jest tak, że ktoś FPKW płaci z
urzędu za kursy, niezależnie czy są one puste czy pełne. Jeśli nie pojechały
wszystkie wstępnie zaplanowane pociagi, to widocznie nie było na nie chętnych.
Za puste przebiegi kto zwróci koszty? Mało ma fundacja wydatków?

marcin

unread,
Jun 6, 2006, 10:01:48 AM6/6/06
to

>
> Nie potraficie rozpalić zwykłego ogniska w Lipiu, by Wasi pasażerowie mogli
> sobie zjeść kiełbasę
MY ? Krytykujesz właśnie kolegów z FPKW , bo to oni "przejęli opiekę" ;)
Tak, nie potrafili rozpalić ogniska, masz rację.
> Konwencja jest taka, że wolontariusze pracują, a nie wymagają. Wolontariat to
> bezpłatna dobrowolna praca,
Starachowice dla Fundacji Polskich Kolei Wąskotorowych to NIE wolontariat.
Podkreślam. To przekazywanie jednej dziesiątej ruchomego majątku za każdy rok
działania. Zgodnie z umową. To powinno być dopingiem, prawda? A nie jest...

> a nie wytykanie. Tak działa RKW. Ludzie
> przyjeżdżają w weekendy, czasami do bardzo ciężkiej pracy i nikt nie oczekuje
> niczego w zamian. Planujemy i wcielamy w życie.
Dokładnie, tak działaliśmy.

> Powoli, krok po kroku, w
> Rogowie jest coraz lepiej. Tymczasem Wy drodzy koledzy zatrzymaliście się na
> planowaniu,
Nie. Myśmy nie planowali, myśmy działali. WSZYTKIE prace wykonane w
Starachowicach, z wyjątkiem budowy mijanki i zasypania podmyć wykonali
wolontariusze. Planować się nie dało, gdyż nigdy nie byłeś pewien, czy osoba
odpowiedzialna z ramienia FPKW przybędzie z obiecanym palnikiem, czy w ostatniej
chwili odwoła spotkanie, "bo coś wypadło".

> a energię, którą moglibyście spożytkować przy realizacji waszych
> pomysłów, trwonicie w Internecie.
Nie, trwonimy w realu - niedługo w Starachowicach uruchomiona zostanie kolejna
wąskotorowa lokomotywa. Spokojnie, nasz czas się nie marnuje.
Marnuje się natomiast kolejka, wiesz, ja mam rodzinę w Starachowicach, słucham
plotek, ludzi, którzy jeszcze rok temu mieli po co jechać do Lipia. Jako
pasażerowie. Słucham człowieka, który zbudował grilla w Lipiu, który napisał
książkę o starachowickich wąskotorówkach,a którego szlag trafia, jak widzi, co
się dzieje teraz na kolejce, jak marnuje się trzy lata ciężkiej pracy.
A mnie trafia szlag, że na szopie leży prawie tysiąc plakatów, na kóre wywaliłem
w zeszłym roku parę łądnych złotych,a których nikomu nie chce się ruszyć dupy,
by wywiesić na mieście.A potem zdziwienie, że nikt nie przyszedł?

Pozdrawiam
Marcin

marcin

unread,
Jun 6, 2006, 10:22:20 AM6/6/06
to

>
> No taaa, zarządzie fundacji - weźcie i zróbcie nam ławki. ROTFL. Głupiej ławki
> nie jesteście w stanie zrobić? No sory za te złośliwości, ale takie teksty są
> śmieszne. To wy tam urzędujecie, mieliście wolna rękę, nikt was chyba nie
> ograniczał w działaniu, prawda? W Rogowie np. nikt nie dzwoni do prezesa, czy
> ławkę może przywieźć, bo brakuje. I to jest podstawowa róznica w podejściu do
> sprawy. Nie znam szczegółów związanych z działalnościa SKW,
No właśnie, chciałoby się rzec. Przez dwa lata zrobiliśmy wszystko, łacznie z
głupimi ławkami, głupim grillem, głupimi siedmioma kilometrami torów
odczyszczonych i udrożnionych. A że w tym roku poproszona nas grzecznie, abyśmy
się już nie wtrącali, po tym, jak zaprotestowaliśmy przeciwko traktowaniu SKW
przez Fundację jako piątego kołą u wozu... coż, efekty było widać.



> I do wywieszania rozkładów potrzebny jest desant z pozostałych kolejek FPKW?
> Po raz wtóry powtórzę - pomimo, że szyld jest jeden, to jednak wszystkie trzy
> wąskotorówki w pewnym sensie są autonomiczne. I uważam, że wywieszenie
> rozkładu to ewidentnie działka dla lokalnych wolontariuszy. Tak więc mówiąc
> krótko to oni dali ciała.
Robiliśmy to przez dwa lata.
Lokalni wolontariusze, po tym jak zostali poproszeni o nie wtrącanie się do
spraw SKW, wstrzymali działanie. To jest klucz do całej sprawy.

> > Dziecinada, żenada i kpina z potencjalnych podróżnych.
>
>
> Chciałbym nieśmiało przypomnieć, że jeśli nie ma wystarczającej liczby
> chętnych na pociąg, to ten nie ruszy,
Co Ty nie powiesz? Jakoś nie widzę na internetowej stronie FPKW zapisku
"uruchamiane po zebraniu odpowiedniej liczby chętnych" ? To są pociągi
ROZKŁADOWE, uruchamiane niezależnie od liczby chętnych. I nie może mieć miejsca
sytuacja taka jak w niedzielę, że przyjeżdżają ludzie kawał drogi, żeby się
przejechać kolejką, i zastają pusty peron, bez informacji jakiejkolwiek, choćby
zogdniej z prawdą - że po pierwszym przejeździe "obsługa" zebrała dupy w troki,
bo im entuzjazm opadł, jak pociąg pojechał pusty.

>bo to nie jest tak, że ktoś FPKW płaci z
> urzędu za kursy, niezależnie czy są one puste czy pełne.
Płaci. Powiat oddaje co roku jedną dziesiątą ruchomego majątku, w zamian za
utrzymywanie rozkładowych przejazdów. Zapytaj prezesa, jak się przyzna, bo np
vice prezes udaje, że nie wie o co chodzi, hehe.

> Jeśli nie pojechały
> wszystkie wstępnie zaplanowane pociagi, to widocznie nie było na nie chętnych.
Pojechał JEDEN, słownie jeden. Nikt nie czekał dalej.

> Za puste przebiegi kto zwróci koszty? Mało ma fundacja wydatków?

Ooo, widzisz, Kolego, tuś trafił w sedno. Mało to ma Fundacja wydatków? A
jeszcze jakieś głupie wolontariusze ze Starachowic dopominają się, żeby na ich
kolejce prowadzić ruch. Żeby zainwestować cokolwiek, co by uzasadniało
przejmowanie majątku ruchomego.
Podkreślam - Starachowice dla Fundacji to nie wolontariat, to interes. Biznes. A
biznesu trzeba pilnować.

fidzio3...@op.pl

unread,
Jun 6, 2006, 10:35:27 AM6/6/06
to

> Pojechał JEDEN, słownie jeden. Nikt nie czekał dalej.

Byłeś, widziałeś?? To nie posługuj się informacjami z "drugiej reki" jak to
zreszta chyba sam napisales.

marcin

unread,
Jun 6, 2006, 10:40:30 AM6/6/06
to
>
>
> > Pojechał JEDEN, słownie jeden. Nikt nie czekał dalej.
>
> Byłeś, widziałeś?? To nie posługuj się informacjami z "drugiej reki" jak to
> zreszta chyba sam napisales.
Fidzio, więc napisz tu i teraz - czy pojechał jakikolwiek pociąg prócz
pierwszego? NIE pojechał, brzmi odpowiedź, prawda? Więc po co twoje pytanie? Co
chcesz w ten sposób uratować?

fidzio3...@op.pl

unread,
Jun 6, 2006, 11:15:07 AM6/6/06
to
że przystanek w Lipiu
> roz####ny (nie ma ławek, nie ma grilla, nie ma drezyny - jak było w zeszłym
> roku), że nie ma ani jednego rozkładu w całych starachowicach, że w tym roku
> nikt nie raczył poinformować lokalnej prasy, że zaczynacie sezon (no to akurat
> bardzo dobrze, że nikt nie przyszedł na tę żenadę)
Szanowny Marcinie
1. Są ławki - sam je malowałem i montowałem tydzień temu, bo stare ktoś ukradł
2. Jest drezyna naprawiana przez kolegę Ogoniastego za którą to naprawę również
serdecznie mu dziękujemy i dotarła w niedzielę 4 czerwca o własnych siłach
3. Grill jest, odbudował go Wasz kolega który obiecywał nie wspomagać juz FPKW
ale rozumiemy: on nie wspomaga FPKW tylko Lipie, i za to serdecznie w imieniu
FPKW mu dziękuję

marcin

unread,
Jun 6, 2006, 11:26:08 AM6/6/06
to

> 2. Jest drezyna naprawiana przez kolegę Ogoniastego za którą to naprawę również
> serdecznie mu dziękujemy i dotarła w niedzielę 4 czerwca o własnych siłach
on Wam też "serdecznie" dziękuje za to jak Go potraktowaliście, przecierz
czytasz kalitowe forum, prawda? Ale ja nie o tej drezynie (motorowej), tylko o
"kiwajce" o której wciąz pisze strona FPKW, i dla przejazdu którą ludzie w
zeszłym roku jeżdzili do Lipia pociągiem. A która teraz stoi na nie pilnowanym,
otwartym placu (byłe przejazdem w Iłży tydzień temu - poniedziałek siódma rano,
wrota na plac Kuca szeroko otwarte, drezyna stoi na wyjeździe, ale co ja się
wtrącam, wasza drezyna, wasza sprawa) w Iłży.

> 3. Grill jest, odbudował go Wasz kolega który obiecywał nie wspomagać juz FPKW
> ale rozumiemy: on nie wspomaga FPKW tylko Lipie, i za to serdecznie w imieniu
> FPKW mu dziękuję
Czyli gdyby nie desperacja Andrzeja, to grilla by nie było, tak?

fidzio3...@op.pl

unread,
Jun 6, 2006, 11:46:10 AM6/6/06
to
Fundacji tak się nie chce, że pożyczyła własną drezynę na odcinek Iłżecki,żeby
utrzymać ciągłosć ruchu na obu odcinkach i dzięki temu Pan Przemysław Burek nie
ma do FPKW pretensji wstrzymywanie ruchu na odcinku Iłżeckim (FPKW woli mieć
przesrane tylko u wolontariuszy ze starachowic). Pan Przemysław Burek już groził
wysokim rangą przedstawicielom Fundacji więc wolimy z nim już nie zadzierać.
Dlatego przepraszamy chętnych do przejazdów drezyną ręczną za stacją Lipie za
brak takowej możliwości, jednocześnie - ponieważ FPKW się nie chce -
sprowadziliśmy nową drezynę której budowa finansowana była przez Fundację z
zysków z SKW i planujemy użycie jej zamiast drezyny ręcznej (za co p. Marcina
Przbysza przepraszamy), ale wydawało nam się, że to równie dobry pomysł.
Słyszałem również, że w zeszłym roku członek zarządu Fundacji pozwolił Panu
Marcinowi na zabranie do jego prywatnego kominka resztek drewna brzozowego po
wycince na szlaku i do dnia dzisiejszego żadnej wdzięczności Pan Marcin również
nie wyraził - co proszę potraktować jako krzyk rozpaczy ze strony FPKW!!

P.S Musze konczyć gdyż budujemy w Lipiu TESCO (vide forum kality)

marcin

unread,
Jun 6, 2006, 11:57:44 AM6/6/06
to

Nerwy Ci puściły, Fidziu? Ja staram się pisać o konkretach,a Ty zachowujesz
się jak.. hmm..
To teraz napisz jeszcze, że Marcin się wysmarkał na tory i dlatego mieliście
poślizg w pierwszym kursie. Wiem, że masz naście latek, ale mimo wszystko, nawet
w tym wieku ? Jak się spieprzyło rozpoczęcie sezonu, to trzeba mieć odwagę się
do tego przyznać, no nie? Jest takie powiedzenie "jak nie potrafisz., nie pchaj
się na afisz" ;)

Pozdrawiam Cie serdecznie i czule, mój Ty Stróżu Drzewa Brzozowego :)
ubawiony MP :)

MB

unread,
Jun 6, 2006, 12:10:41 PM6/6/06
to
fidzio3...@op.pl napisał(a):

A kiedy to został odbudowany lipieński grill? Jak narazie to Andrzej chciałby
go odbudować. Ale jest bardzo zniesmaczony założeniem zamka na zwrotnicy - tak
aby przypadkiem skład "powiatowy" tak łatwo nie wyjechał na szlak. Na przykład?

Odnosząc się do tego co się stało i słów które tu padły.
Andrzej Tajchert napisał, że są to obfitujące w osobiste emocje wypowiedzi.
Tak, zgadza się. PMK obfituje w takie wypowiedzi. Krytykowani i są
przewożnicy kolejowi, którzy nie wywiązują się z tego co sami ustalili.
Dziwne? Już nawet nie chodzi na papierkowe umowy. Chodzi o pasażerów.

MB

unread,
Jun 6, 2006, 12:29:08 PM6/6/06
to
fidzio3...@op.pl napisał(a):


Weź się już nie wygłupiaj.
A ja słyszałem, że szafowałeś już stanowiskiem toromistrza na SKW. Mówiłeś, że
zrobiliście (to a propos przygotowań do uruchomiwnia SKW) w trzy dni to co ONI
w kilka miesięcy nie zrobili... Któż to antagonizuje?
A właśnie... Nie oni - tylko Fundacja, a do tego jak się okazuje wystarczyło
_tylko_ trzy dni.. Szkoda, że nie w trzeciej dekadzie kwietnia. Może by nie
było tego całego "smrodu".

Gdyby nie Marcin puścił tu na pmk informacji o SKW jesienią 2003 roku,
prawdopodobnie jeszcze szlak byłby nie oczyszczony...
No a co, drewno miało zostać? Zabrał byś je sobie? Żałujesz? Mam pisać
specjalne podziękowania, że zrobiłem sobie trochę fotek Fundacyjnego składu na
szlaku i jechałem za darmo kiwajką na patrol?
Już był w tym roku pożar lasu za Lipiem. A nadleśniczy mówi, że to wina nie
zabranych resztek drewna po wycince (i nie tylko - pasy p.poż).
No ale nie wybrali tego ci źli wolontariusze, bo Fundacja jest jak najbardziej OK.

Adam Wawrzyniak

unread,
Jun 6, 2006, 12:32:22 PM6/6/06
to
> MY ? Krytykujesz właśnie kolegów z FPKW , bo to oni "przejęli opiekę" ;)

Niewiedziałem że obraziliście się na całego. Ostatnio na codzień jestem zbyt
zajęty Rogowem by aktualnie śledzić sytuację.

> Starachowice dla Fundacji Polskich Kolei Wąskotorowych to NIE wolontariat.
> Podkreślam. To przekazywanie jednej dziesiątej ruchomego majątku za każdy
> rok działania.

Odnoszę wrażenie, że arsenału argumentów to Wy nie macie. Motyw 10% istnieje w
prawie każdej Waszej wypowiedzi. Uważam że jest bezsensowny. I nie
przeplatajcie w swoich wypowiedziach że SKW utrzymywała Rogów i Pionki bo to
żałosne stwierdzenie.

> A mnie trafia szlag, że na szopie leży prawie tysiąc plakatów,
> na kóre wywaliłem w zeszłym roku parę łądnych złotych

> a których nikomu nie chce się ruszyć dupy,
> by wywiesić na mieście.

Oczekujesz od zarządu rozklejania plakatów? Wierz mi, że na codzień oprócz
własnej pracy mają dużo kolejkowych spraw do załatwiania.
Od takich zadań są właśnie wolontariusze.

marcin

unread,
Jun 6, 2006, 12:31:26 PM6/6/06
to


> A kiedy to został odbudowany lipieński grill? Jak narazie to Andrzej chciałby
> go odbudować. Ale jest bardzo zniesmaczony założeniem zamka na zwrotnicy - tak
> aby przypadkiem skład "powiatowy" tak łatwo nie wyjechał na szlak. Na przykład?

Marcinie, tu już chyba szkoda słów. Dzieciaki boją się przyznać, że dali d. na
całej linii, kłamią w żywe oczy (ja byłem w 99% pewnien, że Andrzej go nie
odbudował, ale nie chcaiełm pisac o czymś czego nie widziałem na wlasne oczy)
Fidzio, kurcze, czy Tobie nie wstyd?

Szkoda, szkoda tej kolejki, w którą włożyliśmy tyle pracy, a którą teraz
rozkładaja na łopatki swoim brakiem doświadczenia i motywacji ("chłopaki, ale
zimno dzisiaj, CHYBA nikt nie przyjdzie, zwijamy manatki i wracamy do Pionek"
- brawo , serdeczne gratulacje dla profesjonalistów)

Dariusz K. Ladziak

unread,
Jun 6, 2006, 10:31:18 PM6/6/06
to
On Tue, 6 Jun 2006 13:58:21 +0000 (UTC),
"=?ISO-8859-2?Q?Micha=B3_Chylak?=" <michalchy...@gazeta.pl>
wrote:


>Chciałbym nieśmiało przypomnieć, że jeśli nie ma wystarczającej liczby
>chętnych na pociąg, to ten nie ruszy, bo to nie jest tak, że ktoś FPKW płaci z
>urzędu za kursy, niezależnie czy są one puste czy pełne. Jeśli nie pojechały
>wszystkie wstępnie zaplanowane pociagi, to widocznie nie było na nie chętnych.
>Za puste przebiegi kto zwróci koszty? Mało ma fundacja wydatków?

Moze nie tyle jest istotna liczba osob chetnych do przejazdzki co
ilosc kasy jaka chetni moga wylozyc - jesli znajdzie sie jedynie
trzech chetnych na kurs ale chetnych tak mocno ze zaplaca ile trzeba
to pewnie pociag pojedzie. Jak jednak chetnych do jazdy bedzie wielu
ale do placenia nie - coz, rozsadni ludzie powinni wiedziec na jakie
rozrywki ich stac a na jakie nie - jakbym mial taka kolejke to albo by
mnie bylo stac jezdzic dla wlasnej frajdy za wlasne pieniadze (i
wowczas czy sa pasazerowie czy nie to pryszcz, najwyzej troche kosztow
odzyskam) albo nie - i wowczas nie ma kasy z biletow pokrywajacej
koszty - nie ma kursu...

Nieoplacalne kursy to mozna w ramach dzialalnosci komercyjnej robic
dla utrzymania ogolnego ruchu - pierwszy i ostatni kurs danego dnia
zwykle jest nieoplacalny ale trzeba go wykonac bo inaczej pasazerowie
z pozostalych, oplacalnych kursow przejda do konkurencji...

--
Darek

Ryflak

unread,
Jun 7, 2006, 1:46:16 AM6/7/06
to
Stare polskie przysłowie mówi, że: "Ryba zawsze psuje się od głowy"

Tą głową byli wolontariusze z SKW, którzy nie mogli się doczekać obiecanej
drezyny oraz odbudowy 5 kilometrowego odcinka rozkradzionych torów, a rybą FPKW.

Nad SKW zawisło jakieś fatum. Klątwa rzucona przez jedną ze starachowickich
czarownic spowodowała, że złe duchy zeczęły się zbierać nad kolejką.

Nad SKW zbierają się czarne chmury. Złe moce oplotły wszystkich i skłóciły ze
sobą. Zaś stara przepowiednia głosi, że jak SKW zostanie odbudowana do końca,
to nastąpi koniec świata.

Można odnieść wrażenie, że komuś bardzo zależy na tym, aby do tego nie doszło.
Ten ktoś chce zniszczyć starachowicką kolejkę.

Jak będzie przyszłość ? Tego nikt nie wie.

Dlatego polecam wszystkim wizytę u wróżki. Zobaczymy co wywróży kolejce ;-)

Pozdr.
Ryflak

Michał Chylak

unread,
Jun 7, 2006, 4:22:36 AM6/7/06
to
Ryflak <gerstW...@interia.pl> napisał(a):


> Nad SKW zawisło jakieś fatum. Klątwa rzucona przez jedną ze starachowickich
> czarownic spowodowała, że złe duchy zeczęły się zbierać nad kolejką.
>
> Nad SKW zbierają się czarne chmury. Złe moce oplotły wszystkich i skłóciły ze
> sobą. Zaś stara przepowiednia głosi, że jak SKW zostanie odbudowana do końca,
> to nastąpi koniec świata.


Kelner! Temu panu prosimy już nie dolewać! On już wypił. Wystarczająco. :)

Kalito

unread,
Jun 7, 2006, 4:36:16 AM6/7/06
to
=?ISO-8859-2?Q?Micha=B3_Chylak?= <michal...@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):

> Kelner! Temu panu prosimy już nie dolewać! On już wypił. Wystarczająco. :)

A ja proponuje wogole zamknac ten bar na dzisiaj. Wszyscy sa podpici i
gadaja... za duzo ;)

dsp

unread,
Jun 7, 2006, 8:00:40 AM6/7/06
to
Dariusz K. Ladziak napisał(a):

To nie jest kurs na zamówienie. Jeśli operator nie wyszczegółnił w
rozkładzie jazdy że dany kurs/kursy są wyłącznie po ogłoszeniu, to ma
obowiązek jeździć zgodnie z rozkładem... jeśli tak nie postępuje, robi
klientów w trąbę i zniechęca do siebie, logiczne.

Rafał

unread,
Jun 8, 2006, 2:14:22 AM6/8/06
to
Ryflak <gerstW...@interia.pl> napisał(a):


Ryflak, Ty zawsze bedziesz takie farmazony pisał czykiedyś Ci przejdzie?
Wylatujesz po kolei z każdego forum to przeniosłeś sie na PMK?

Puknij sie w głowe i pomyśl zanim coś napiszesz dziecko neostrady.

0 new messages