Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Bernina z Tirano - pytania dla obeznanych

483 views
Skip to first unread message

Kuba D

unread,
Oct 13, 2014, 9:26:24 AM10/13/14
to
Cześć,

Planujmy wybrać się tam z rodziną przy okazji wakacji.
Będziemy we Włoszech, czyli startujemy z Tirano.

Może ktoś nam poradzi:

1) z jednej strony chcielibyśmy przejechać najfajniejszy odcinek trasy, z drugiej strony nie zależy nam żeby pchać się do samego St Moritz. Wolelibyśmy wysiąść wcześniej i zamiast tułać się po mieście przejść się na jakiś fajny spacer w okolicznościach przyrody. Tylko koniecznie z możliwością przesiedzenia w ciepłym ewent złej pogody, bo będziemy z 2,5-latkiem.

2) czy są jakieś tajne opcje na szybszy (w sensie czasu spędzonego w podróży) albo tańszy powrót do Tirano? Jawnych chyba nie ma, bo bym wygóglał.

Z góry dzięki,

Kuba

proteckt

unread,
Oct 13, 2014, 10:06:18 AM10/13/14
to
Z Tirano może być cięzko bo najbardziej malowniczy odcinek to Ospizio Bernina - Poschavio. Można wysiąsc w Alp Grum i przejsc szlakiem do Ospizio. W razie niepogody w Alp Grum na stacji jest knajpa.

Leschek Jeschke 

unread,
Oct 13, 2014, 10:34:16 AM10/13/14
to

Am Montag, den 13.10.2014 um 15:26 schrieb
Kuba D <--kuba_usene...@thisisnotmyrealemail.com> in der Nachricht:


> 1) z jednej strony chcielibyśmy przejechać najfajniejszy odcinek trasy, z
> drugiej strony nie zależy nam żeby pchać się do samego St Moritz.
> Wolelibyśmy wysiąść wcześniej i zamiast tułać się po mieście przejść się na
> jakiś fajny spacer w okolicznościach przyrody. Tylko koniecznie z
> możliwością przesiedzenia w ciepłym ewent złej pogody, bo będziemy z
> 2,5-latkiem.

Przejedźcie się do Le Prese — przy okazji zaliczycie pętlę w Brusio. Spacer nad
jeziorem (Lago di Poschiavo) uwieńczyć można obiadem w jednej z wielu
restauracji tudzież pizzerii.

> 2) czy są jakieś tajne opcje na szybszy (w sensie czasu spędzonego w
> podróży) albo tańszy powrót do Tirano? Jawnych chyba nie ma, bo bym
> wygóglał.

Przejażdżka trwa około pół godziny, bilet dla dwóch osób w obydwie strony nie
powinien kosztować więcej niż 30 CHF (Dzieci do lat 5 jadą gratis).



--
Leschek Jeschke
http://leschek-jeschke.de

1ki...@wp.pl

unread,
Oct 14, 2014, 2:51:40 AM10/14/14
to
Myślę, że jak już tam będziecie to musicie przejechać się przynajmniej do Alp Grum
W jedną stronę proponuje przejechać się Bernina Express koniecznie w wagonie panoramicznym a powrót już zwykłym pociągiem.
Jest street view z trasy więc można zerknąć co byś chciał zobaczyć na żywo.
Polecam hotel Bernina w Tirano. Przystępne ceny i przy samej stacji.

badworm

unread,
Oct 15, 2014, 1:42:24 PM10/15/14
to
Dnia Mon, 13 Oct 2014 23:51:40 -0700 (PDT), 1ki...@wp.pl napisał(a):

> Myślę, że jak już tam będziecie to musicie przejechać się przynajmniej do Alp Grum
> W jedną stronę proponuje przejechać się Bernina Express koniecznie w wagonie panoramicznym a powrót już zwykłym pociągiem.

Jeśli tylko warunki pogodowe pozwolą na jazdę w otwartym oknie to
zdecydowanie odradzam Bernina Express. Dużo lepszą panoramę osiągnie się
szeroko otwierając okno w zwykłych wagonach RhB ciągniętych przez
Flirta. Nie ma sensu dopłacać za atrakcję stworzoną głównie dla
skośnookich turystów i tyczy się to również Glacier Expressa. Bernina
Express odradzano nawet w eurocegle.

A co do trasy to inni się wypowiedzieli. Dodam tylko, że początkowy
odcinek z Alp Gruem do Ospizio Bernina prowadzi dosyć mocno pod górę,
potem jest w miarę łagodnie. Dalszy szlak do Bernina Lagalb też jest
łatwy i całkiem ciekawy.
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066

Filu

unread,
Oct 16, 2014, 4:19:10 AM10/16/14
to
On Wednesday, October 15, 2014 7:42:24 PM UTC+2, badworm wrote:
> Dnia Mon, 13 Oct 2014 23:51:40 -0700 (PDT), 1ki...@wp.pl napisał(a):
>
>
>
> > Myślę, że jak już tam będziecie to musicie przejechać się przynajmniej do Alp Grum
>
> > W jedną stronę proponuje przejechać się Bernina Express koniecznie w wagonie panoramicznym a powrót już zwykłym pociągiem.
>
>
>
> Jeśli tylko warunki pogodowe pozwolą na jazdę w otwartym oknie to
>
> zdecydowanie odradzam Bernina Express. Dużo lepszą panoramę osiągnie się
>
> szeroko otwierając okno w zwykłych wagonach RhB ciągniętych przez
>
> Flirta. Nie ma sensu dopłacać za atrakcję stworzoną głównie dla
>
> skośnookich turystów i tyczy się to również Glacier Expressa. Bernina
>
> Express odradzano nawet w eurocegle.
>
>

Całkowicie popieram !!! W normalnych 'osobowych' wagonach okna otwierają się prawie do pasa :)

Krzysiek

unread,
Oct 16, 2014, 8:31:31 AM10/16/14
to
W dniu czwartek, 16 października 2014 10:19:10 UTC+2 użytkownik Filu napisał:

> Całkowicie popieram !!! W normalnych 'osobowych' wagonach okna otwierają się prawie do pasa :)

W tych ich flirtach też da się otworzyć okno.
robiłem to nawet zimą (była ok 6 rano byłem sam ;)

1ki...@wp.pl

unread,
Oct 16, 2014, 9:05:43 AM10/16/14
to
Oczywiście można przejechać całą trasę z głową w oknie. Jednak jazda w wagonie panoramicznym daje możliwość oglądania tego co jest po obu stronach. Bieganie z okna do okna jest możliwe pod warunkiem że będzie wolne miejsce. Fakt że bilet na Berninę jest drogi ale moim zdaniem raz w życiu warto się przejechać. Powrót można zrobić już zwykłym pociągiem.
Małe sprostowanie. Z Alp Grum do Ospizio Bernina to już rzut beretem i różnica wysokości tylko około 160m. Koledze pewnie chodziło o odcinek Tirano - Alp Grum.

Kuba D

unread,
Oct 16, 2014, 7:27:58 PM10/16/14
to
Cześć,

Ze względu na późną porę ograniczę się do zbiorczego podziękowania za sugestie.
Dzięki wielkie!

KD

badworm

unread,
Oct 17, 2014, 10:55:57 AM10/17/14
to
Dnia Thu, 16 Oct 2014 06:05:43 -0700 (PDT), 1ki...@wp.pl napisał(a):

> Oczywiście można przejechać całą trasę z głową w oknie. Jednak jazda w wagonie panoramicznym daje możliwość oglądania tego co jest po obu stronach. Bieganie z okna do okna jest możliwe pod warunkiem że będzie wolne miejsce. Fakt że bilet na Berninę jest drogi ale moim zdaniem raz w życiu warto się przejechać. Powrót można zrobić już zwykłym pociągiem.

Skoro jazda będzie w obie strony to raz można podziwiać widoki po jednej
a raz - po drugiej stronie. Wagony panoramiczne odcinają od dźwięków i
zapachów oraz utrudniają wykonywanie zdjęć i obserwację tego, co przed
nami lub co już nas minęło. 2 lata temu ukończyłem zaliczanie sieci RhB
i MGB a dopiero w tym roku udało mi się przejechać wagonem Glacier
Expressa, który trafił się na osobówce z Fiesch do Andermatt i w
najmniejszym stopniu nie żałuję, że nim wcześniej nie jechałem. Żałuję
za to, że jadąc przepiękną linią wąskotorową z St Gervais les Bains do
Vallorcine (we Francji) nie miałem jak wyjrzeć przez okno i musiałem się
męczyć w panoramicznym EZT.
> Małe sprostowanie. Z Alp Grum do Ospizio Bernina to już rzut beretem i różnica wysokości tylko około 160m. Koledze pewnie chodziło o odcinek Tirano - Alp Grum.

Niby tylko 160 metrów ale z tego 60 to jest samo początkowe podejście w
Alp Gruem, co z małym dzieckiem (czy to na barana, czy też w wózku albo
i za rękę) może być już nieco kłopotliwe.

1ki...@wp.pl

unread,
Oct 20, 2014, 2:59:28 AM10/20/14
to

> Skoro jazda będzie w obie strony to raz można podziwiać widoki po jednej
>
> a raz - po drugiej stronie.

Ale kolega zapomina, że wycieczka odbędzie się z dzieckiem i prawdopodobnie z żoną. Nie wiem może kolegi żona ma zacięcie mikolskie i będzie też siedziała w oknie całą podróż. Tym niemniej uważam że jadąc z rodziną trzeba pomyśleć też o nich a nie tylko o sobie i dlatego uważam że wagon panoramiczny jest rozwiązaniem idealnym. Faktycznie wagony kursujące w Berninie są bardzo wyciszone i prawie nie słychać charakterystycznego pisku na łukach.
Na szczęście o tym jak odbyć podroż zdecyduje kolega a nie my....
https://lh4.googleusercontent.com/-gcZBFHVm3a4/UAnevImGUwI/AAAAAAAAAPE/EDRSCcb0e-U/w361-h539-no/DSC_7369.jpg



Kuba D

unread,
Oct 27, 2014, 6:26:09 PM10/27/14
to
Cześć!

Cała sprawa skończyła się tak, że do Tirano nie dotarliśmy i los oszczędził nam dylematów tak wyczerpująco opisanych przez Kolegów.

Tym niemniej, wyjazd obfitował w ciekawe kolejowo i parakolejowo akcenty.

Był szybki tramwaj z Bergamo do Albino (syna pierwsza podróż tramwajem i od razu z takim wykopem) połączony z wjazdem kolejką linową łączącą Albino z miejscowością Selvino.
Ciekawa sprawa - kolejka jest częścią transportu lokalnego, kursy są skomunikowane z autobusem kursującym na przystanek tramwaju
- kiedy kończą się lekcje kursy są nawet co 10 min, pod wieczór zdarzają się i dwugodzinne przerwy.
W jedną stronę załapaliśmy się na taki szkolny kursi i jazda odbywała się na konkretnego glonojada.
Poza dziatwą władowała się też ekipa paralotniarzy ze sprzętem i pani Włoszka która się na nich całą drogę darła, chyba w związku z domniemanym przeciążeniem kolejki.
Za to z powrotem mieliśmy wagonik prawie dla siebie i mogliśmy popodziwiać widoki, a jest co.

Były funikulary w Bergamo. Tu przydał się bilet tygodniowy (patrz niżej), bo młodemu się spodobało i trzeba było pojeździć w górę i w dół.
Mnie zainteresowała konstrukcja. Wszystkie inne kolejki tego typu, które do tej pory widziałem, miały tor z mijanką i dwa wagoniki na dwóch końcach liny.
Tutaj każdy wagon ma swoją linę na której zjeżdża/wjeżdża. Tam gdzie kursują dwa wagony, są dwa tory od góry do dołu.
Zastanawiam się, co mogło przemówić za takim rozwiązaniem, bo przecież dużo więcej to musi energii żreć.

No a synek - dzięki włoskiemu pierdolcowi na punkcie dzieci - miał swoją minutę na fotelu mechanika w ATR125.
Bohatersko oddelegowałem do kabiny żonę, żeby nie peszyć gospodarza wygłodniałym spojrzeniem.

Na deser uwaga biletowa - kupiliśmy sobie tygodniowe bilety "Io Viaggio Ovunque in Lombardia" na transport lokalny w Lombardii.
Istnienie tej oferty nie jest żadną tajemnicą, jest ładnie opisana na angielskiej wersji trenord.it.
Tajemniczo się robi, kiedy człowiek próbuje toto kupić w automacie.
Po przełączeniu na angielską wersję językową należy wybrać opcję (mam nadzieję, że dobrze pamiętam) "settegiorni ovunque".
Na szczęście pamiętałem cennik i cena się zgadzała, więc zaryzykowałem. W nagrodę wydrukował się ładny bilecik z pełną nazwą i logo oferty.

To tyle w temacie Berniny (która wciąż czeka na swój dzień) i okolic.
Raz jeszcze dzięki za duży odzew,

KD

Krzysztof Waszkiewicz

unread,
Oct 27, 2014, 8:09:09 PM10/27/14
to
W artykule <d9381766-b2a8-46d8...@googlegroups.com>
Kuba D napisał(a):

> To tyle w temacie Berniny (która wciąż czeka na swój dzień) i okolic.
> Raz jeszcze dzięki za duży odzew,

Jesli chodzi o okolice - zerknijcie:
http://www.drehscheibe-online.de/foren/read.php?106,7120128
http://www.drehscheibe-online.de/foren/read.php?106,7125078
Unterwegs am Furka Reisen wie vor 100 Jahren zur Sache

Zdravim!

--
Krzysztof Waszkiewicz
tel: +48667841589 GG://3721721 KF: http://iwan.eu07.pl/Score
"Do pewnego momentu konkurencja na ceny jest ozdrowieńcza, ale
potem wyniszcza cały rynek" - Tomasz Moraczewski, prezes PR.

badworm

unread,
Oct 28, 2014, 3:44:23 PM10/28/14
to
Dnia Tue, 28 Oct 2014 00:09:08 +0000 (UTC), Krzysztof Waszkiewicz
napisał(a):

> Jesli chodzi o okolice - zerknijcie:
> http://www.drehscheibe-online.de/foren/read.php?106,7120128
> http://www.drehscheibe-online.de/foren/read.php?106,7125078
> Unterwegs am Furka Reisen wie vor 100 Jahren zur Sache

Z Berniny na Furkę kawałek jednak jest. A i cena zupełnie inna - Bernina
na trasie Tirano-Pontresina w obie strony kosztuje 54CHF w przypadku
jazdy osobówką (58,4 za Bernina Express). Furka przy pełnej trasie w
obie strony z czajnikiem to wydatek 121CHF (83,6 przy wariancie
kopciuch+pociąg MGB) a trasa o wiele krótsza. Na dodatek jest to chyba
jedyna linia kolejowa w Szwajcarii, gdzie nie działa karta Halbtax Abo -
rabat dostaje się jedynie na autobus bądź pociąg MGB w przypadku
połączenia kombinowanego.
0 new messages