W dniu niedziela, 7 sierpnia 2016 19:34:04 UTC+2 użytkownik slawek napisał:
> On Fri, 5 Aug 2016 10:36:20 -0700 (PDT),
sczy...@gmail.com wrote:
> > Po czym poznać tzw. bieg własny czy te zliczenia które si�=
> > � same wzbudzają mimo że cząstek radioaktywnych nie zanoto=
> > wano?
>
> Cząstki różne lecą przez licznik zawsze. Niektóre jonizujące.
> Najlepiej każdy impuls analizować: kształt, amplituda itd. Dobrze
> byłoby detektor chodzić (ale to i tak prawie nic nie daje, a jest b.
> uciążliwe). Praktycznie to ustawia się napięcie przy którym liczba
> impulsów niewiele rośnie z napięciem, czyli na płaskim odcinku
> charakterystyki n(V). Ale ważne jest też napięcie dyskryminacji i
> parę innych rzeczy. Do tego wszystkiego: licznik GM jest bardzo
> prymitywny, niektórych rzeczy nie zmierzy. Warto także zrozumieć czym
> jest czas martwy.
>
Dziękuję za zainteresowanie, trochę poczytałem i rzeczywiście bieg własny to ilość zliczeń dla pomiaru tła.
Wcześniej myślałem że każdy taki detektor ma jakiś swój poziom szumów spowodowany tym że jak zjonizujemy mu gaz wewnątrz to on się cyklicznie jednak wzbudzi.
Ale tak chyba nie ma.
Dla tego mojego licznika/detektora (terminologia nazewnicza deczko krzywa) DOB-50 zliczen tła jest bardzo mało. pi*oko 1-2 na minute.
Ponoć to dlatego że jest on zaprojektowny do wykrywania promieniowania o dużej intensywności.
Nawet podłożenie mu pod bańke elektrod z torem niewiele zmienia.
Zamówiłem tube sts-5. Obaczymy jak będzie działać.
> > Czego poza ustawianiem zbyt wysokiego napięcia, zbyt długich prze=
> > wodów do tuby nie robić aby tuby nie ubić?
>
> Generalnie: ograniczyć prąd, to nie żarówka/neonówka. Mechanicznie
> rozbić można. Hardcore to skażenie jakimś czymś - licznikówi nic nie
> będzie, ale raczej nie da się go potem do niczego sensownego użyć.
>
To akurat mi nie grozi :) nie mam nic aż tak radioaktywnego :)
Ale z tego co czytałem to gaz w tubie sie degeneruje jak się ją źle używa (wysoka pojemność przy tubie).
> > Na ile czasu/impulsów taka tuba wystarcza?
>
> Jeżeli ostrożnie używać to dziesiątki lat. Lub nieco/znacznie krócej
> jeżeli tzw. samogasnący. Tam w środku nic nie ma co mogłoby się samo
> zepsuć. Niemal to samo co zwykła neonówka. Ale jeżeli np. bańka
> będzie nieszczelna...
No właśnie ponoć tam jest dodatek jakichś nieszlachetnych gazów. I one sie degenerują jak się je źle traktuje. Min. jak się zbyt wysokie napięcie ustawi.
Jeszcze raz dziękuję za zainteresowanie.
--
Pozdrawiam.
Łukasz Sczygiel