Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

lepiące obudowy

839 views
Skip to first unread message

PiteR

unread,
Jul 30, 2021, 6:43:04 PM7/30/21
to
Co to za syf wyłazi z obudów i kabli?
Pewnie jest mega rakotwórczy :)

Wyjąłem na urlopie nawigację z pudełka chyba
po 10 latach leżenia i nic tylko wyrzucić.
Umyłem rozpuszczalnikiem nitro i widzę, że dalej
chce się pocić ten plastik.

To samo kable od ładowarek. Jeśli nowy się czepia dłoni
to wkrótce zgnije.


--
Piter

Marcin Debowski

unread,
Jul 30, 2021, 10:48:39 PM7/30/21
to
Powłoka na bazie kauczuków naturalnych badź syntetycznych z kupą
nienasyconych wiązań podwójnych, które powoli reagują z tlenem z
powietrza, tym szybciej im wyższa temperatura otoczenia. Gówno jakich
mało. Mam nieszczęście mieć tym pokrytego Della XPS. Nie chcesz wiedzieć
jak wygląda. Sztandarowy przykład, że nawet duże firmy mają poważne
deficyty w ogarnięciu tak prostej rzeczy, jak to, że nie każdy sprzęt
będzie całe życie pracował w klimatyzowanym pomieszczeniu.

Nie myj nitro a IPA lub etanolem. Nitro uszkodzisz to co jest pod
powłoką (o ile to "plastik") lub wręcz zrobisz mieszankę tego syfu z
plastikiem.

--
Marcin

Zbynek Ltd.

unread,
Jul 31, 2021, 5:28:02 AM7/31/21
to
Marcin Debowski napisał(a) :

> Powłoka na bazie kauczuków naturalnych badź syntetycznych z kupą
> nienasyconych wiązań podwójnych, które powoli reagują z tlenem z
> powietrza, tym szybciej im wyższa temperatura otoczenia. Gówno jakich
> mało. Mam nieszczęście mieć tym pokrytego Della XPS. Nie chcesz wiedzieć
> jak wygląda. Sztandarowy przykład, że nawet duże firmy mają poważne
> deficyty w ogarnięciu tak prostej rzeczy, jak to, że nie każdy sprzęt
> będzie całe życie pracował w klimatyzowanym pomieszczeniu.

Przeznaczeniem sprzętu nie jest pracować całe życie, tylko do końca
gwarancji. Chyba, że za życie uznajemy życie sprzętu, więc tak, całe
życie to, najczęściej, 2 lata ;-)

--
Pozdrawiam
Zbyszek
PGP key: 0xDCEF4E65

Marek

unread,
Jul 31, 2021, 6:58:44 AM7/31/21
to
On Sat, 31 Jul 2021 02:48:37 GMT, Marcin Debowski
<aga...@INVALID.zoho.com> wrote:
> jak wygląda. Sztandarowy przykład, że nawet duże firmy mają poważne
> deficyty w ogarnięciu tak prostej rzeczy, jak to, że nie każdy
> sprzęt
> będzie całe życie pracował w klimatyzowanym pomieszczeniu.

Czy aby na pewno problem w tym, że firmy nie "umieją"? Czy raczej
używasz produkt poza okresem gwarancji po której wg oczekiwań
producenta powinieneś kupić nowy a stary oddać do utylizacji? Koniec
gwarancji nie jest po to by wiedzieć do kiedy można mieć "darmową
naprawę" ale by wiedzieć kiedy należy kupić nowy sprzęt a stary
wyrzucić.

--
Marek

PiteR

unread,
Jul 31, 2021, 10:00:14 AM7/31/21
to
in <news:9S2NI.722257$HdJ9....@fx09.ams1>
user Marcin Debowski pisze tak:

> Powłoka na bazie kauczuków naturalnych badź syntetycznych z kupą
> nienasyconych wiązań podwójnych, które powoli reagują z tlenem z
> powietrza, tym szybciej im wyższa temperatura otoczenia.

kurdę dziwny wybór plastiku na urządzenie przyklejone do przedniej
szyby samochodu.


> Gówno jakich mało.

tak

> Mam nieszczęście mieć tym pokrytego Della XPS. Nie
> chcesz wiedzieć jak wygląda.

oj


> Nie myj nitro a IPA lub etanolem. Nitro uszkodzisz to co jest pod
> powłoką (o ile to "plastik") lub wręcz zrobisz mieszankę tego syfu
> z plastikiem.

a :/


--
Piter

Marcin Debowski

unread,
Aug 1, 2021, 3:12:33 AM8/1/21
to
Gwarancja byłą roczna. Zaczął się lepić po roku czasu. Niestety jestem
poza EU bo tak bym ich przeczołgał po niezgodności z umową. Zobacz co to
za laptop (Dell XPS 13), ile kosztuje, i czy na pewno takie coś powinno
się zacząć lepić po roku z małym kawałkiem. Jedyna korzyść z tego
wszystkiego, pokazuję go teraz studentom w ramach zajęć z analizy
przyczyn uszkodzeń powłok (RCFA).

--
Marcin

Marcin Debowski

unread,
Aug 1, 2021, 3:16:36 AM8/1/21
to
On 2021-07-31, PiteR <em...@fauszywy.pl> wrote:
> in <news:9S2NI.722257$HdJ9....@fx09.ams1>
> user Marcin Debowski pisze tak:
>
>> Powłoka na bazie kauczuków naturalnych badź syntetycznych z kupą
>> nienasyconych wiązań podwójnych, które powoli reagują z tlenem z
>> powietrza, tym szybciej im wyższa temperatura otoczenia.
>
> kurdę dziwny wybór plastiku na urządzenie przyklejone do przedniej
> szyby samochodu.

Bo się co poniektórym producentom wydaje, że to bajer jak jest takie
miłe, gumowe w dotyku.

>> Mam nieszczęście mieć tym pokrytego Della XPS. Nie
>> chcesz wiedzieć jak wygląda.
>
> oj

Mam 2 koty.

--
Marcin

ąćęłńóśźż

unread,
Aug 1, 2021, 9:22:37 AM8/1/21
to
Bywa.
Prawdopodobnie najgorszy pod tym względem był Ericsson r310s ("rekin"), po zaledwie paru latach jakbyś trzymał lepiącą plastelinę;
nie wiem, czy kontakt z morską wodą miał znaczenie.
Guma z Siemensa M75 kompletnie zlazła (znów sporo soli, za to cała reszta nadal w użyciu w odróżnieniu od Eryka, w których paru
padło to samo: końcówki mocy); nie wiem, jaki na stan gumy oprócz soli miało wpływ siedzenie z fonem w saunie (ok. 110 °C).
GPS Magellan Meridian zaczyna być inny w dotyku, ale jeszcze nie lepi (a to już 15 lat?).
Gumowaty przemiły w dotyku nalot z golarki Philips (prawie 30 lat?) pościerał się, ale lepi się niewiele.


-----

Pawel "O'Pajak"

unread,
Aug 1, 2021, 9:40:47 PM8/1/21
to
W dniu 2021-07-31 o 00:44, PiteR pisze:
> Umyłem rozpuszczalnikiem nitro i widzę, że dalej
> chce się pocić ten plastik.
Use nowa guma, Luke. Kilkanaście zł i po kłopocie.
Nie przywróci gumy do fabrycznego stanu, ale nie będzie się lepić i
ocaleje. Jeśli na gumie są napisy, to niestety zostaną zmyte.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com

J.F

unread,
Aug 2, 2021, 4:46:43 AM8/2/21
to
W kablach to raczej rzadkosc, natomiast takie "gumowane obudowy", to
faktycznie zmora.
Internet poleca zmyc ... cała ta gume. Izopropanol, denaturat,
benzyna, gabka scierna.
Jeden polecal aceton, tylko w niewielkiej ilosci.

Ale ... pod spodem jest jakies tworzywo, mozliwe ze polistyren czy ABS
... to aceton i rozpuszczalnik nitro spowoduja, ze i on sie bedzie
kleil :-(
A ABS to i chyba i benzyna moze zaszkodzic.


J.

J.F

unread,
Aug 2, 2021, 4:53:08 AM8/2/21
to
On Mon, 2 Aug 2021 03:40:45 +0200, Pawel "O'Pajak" wrote:
> W dniu 2021-07-31 o 00:44, PiteR pisze:
>> Umyłem rozpuszczalnikiem nitro i widzę, że dalej
>> chce się pocić ten plastik.
> Use nowa guma, Luke. Kilkanaście zł i po kłopocie.
> Nie przywróci gumy do fabrycznego stanu, ale nie będzie się lepić i
> ocaleje. Jeśli na gumie są napisy, to niestety zostaną zmyte.

A swoja droga - co to?

wg MSDS to ... nafta?

Węglowodory, C11-C12, izoalkany, < 2% aromatówNr
rejestracyjny:01-2119472146-39-XXXX--918-167-1*
< 61%
Węglowodory, C11-C13, izoalkany, < 2% aromatówNr
rejestracyjny:01-2119456810-40-XXXX--920-901-0*
< 21%

1-Butoksypropan-2-ol Nr rejestracyjny:01-2119475527-28-XXXX
10-20%

Dipenten; Limonen
<5%

3-Metoksy-3-metylobutan-1-ol (CAS: 56539-66-3, WE:260-252-4)
< 10 %

J.

Piotr Gałka

unread,
Aug 2, 2021, 5:05:41 AM8/2/21
to
W dniu 2021-07-31 o 04:48, Marcin Debowski pisze:
> On 2021-07-30, PiteR <em...@fauszywy.pl> wrote:
>> Co to za syf wyłazi z obudów i kabli?
>> Pewnie jest mega rakotwórczy :)
>>
>> Wyjąłem na urlopie nawigację z pudełka chyba
>> po 10 latach leżenia i nic tylko wyrzucić.
>> Umyłem rozpuszczalnikiem nitro i widzę, że dalej
>> chce się pocić ten plastik.
>>
>> To samo kable od ładowarek. Jeśli nowy się czepia dłoni
>> to wkrótce zgnije.
>
> Powłoka na bazie kauczuków naturalnych badź syntetycznych z kupą
> nienasyconych wiązań podwójnych, które powoli reagują z tlenem z
> powietrza, tym szybciej im wyższa temperatura otoczenia. Gówno jakich
> mało. Mam nieszczęście mieć tym pokrytego Della XPS. Nie chcesz wiedzieć
> jak wygląda. Sztandarowy przykład, że nawet duże firmy mają poważne
> deficyty w ogarnięciu tak prostej rzeczy, jak to, że nie każdy sprzęt
> będzie całe życie pracował w klimatyzowanym pomieszczeniu.

Klawiatura PC. Całe życie leżąca na moim biurku. Pomieszczenie nie
klimatyzowane, ale cały czas 'temperatura pokojowa'. W jakimś momencie
czarne, gumowe nóżki zaczęły strasznie brudzić biurko.

Pendrive w tym stylu:
https://www.ceneo.pl/15964235
Cały zaczął się lepić i ta osłonka złącza pozostawiała lepiącą warstwę
na złączu. To ma chyba jakieś właściwości zwilżające bo chyba styki
wewnątrz złącza też były tym ufajdane mimo braku bezpośredniego kontaktu
z gumą - były problemy z kontaktowaniem w gniazdku.
Kilka lat temu wywaliłem tę gumę, wytarłem do sucha i używam do dziś.
P.G.

ąćęłńóśźż

unread,
Aug 2, 2021, 5:25:02 AM8/2/21
to
Mnie się Toughbook tak przykleił nóżkami, że nie mogłem go oderwać ;-)
Podłożyłem pod nóżki parokrotnie złożone serwetki czy ręcznik papierowy i na razie nie przełazi.


-----

PeJot

unread,
Aug 2, 2021, 1:19:14 PM8/2/21
to
W dniu 31.07.2021 o 04:48, Marcin Debowski pisze:

> Powłoka na bazie kauczuków naturalnych badź syntetycznych z kupą
> nienasyconych wiązań podwójnych, które powoli reagują z tlenem z
> powietrza, tym szybciej im wyższa temperatura otoczenia. Gówno jakich
> mało. Mam nieszczęście mieć tym pokrytego Della XPS. Nie chcesz wiedzieć
> jak wygląda. Sztandarowy przykład, że nawet duże firmy mają poważne
> deficyty w ogarnięciu tak prostej rzeczy, jak to, że nie każdy sprzęt
> będzie całe życie pracował w klimatyzowanym pomieszczeniu.


Urządzenie typu komora klimatyczna, wyprodukowana jeszcze w XX wieku. Na
obudowie były odboje, zrobione z lepiącego się tworzywa sztucznego,
które po 25 latach od wyprodukowania po prostu spłynęły sobie po obudowie.


--
P. Jankisz
Sygnaturka zastępcza

mor...@somewherefaraway.com

unread,
Aug 3, 2021, 7:44:46 AM8/3/21
to
Deep inside the Matrix, convinced that Mon, 2 Aug 2021 10:46:40 +0200
is the real date, "J.F" <jfox_x...@poczta.onet.pl> has written
something quite wise. But (s)he wasn`t the one.

>On Fri, 30 Jul 2021 23:44:35 +0100, PiteR wrote:
>> Co to za syf wyłazi z obudów i kabli?
>> Pewnie jest mega rakotwórczy :)
>>
[cut]
>W kablach to raczej rzadkosc, natomiast takie "gumowane obudowy", to
>faktycznie zmora.
>Internet poleca zmyc ... cała ta gume. Izopropanol, denaturat,
>benzyna, gabka scierna.
>Jeden polecal aceton, tylko w niewielkiej ilosci.

Z własnych klejących doświadczeń:
obudowę rozebrać, do ciepłej wody z mydłem lub płynem, całą warstwę
zeskrobać druciaczkiem do garnków (tym przypominającym druciaki do
czyszczenia grotów), umyć, wysuszyć, poskładać, używać bez
obrzydzenia.

Kable po prostu wymienić / wyrzucić.

Czasami pomaga umycie w wodzie z mydłem, ale na krótką metę, nigdy nie
udało mi się zatrzymać rozkładu, a tym bardziej go cofnąć.

Te "aksamitne" powłoki to chyba nie jest osobna warstwa innego
tworzywa, a raczej wierzchnia warstwa wtrysku traktowana jakimś
plastyfikatorem. Zdrowe? Nie sądzę...

Pozdrawiam!

mor...@somewherefaraway.com

unread,
Aug 3, 2021, 8:09:22 AM8/3/21
to
Deep inside the Matrix, convinced that Sat, 31 Jul 2021 12:58:39 +0200
is the real date, Marek <fa...@fakeemail.com> has written something
quite wise. But (s)he wasn`t the one.

>Czy aby na pewno problem w tym, że firmy nie "umieją"?

Wręcz przeciwnie, firmy właśnie "umieją", i to coraz lepiej.
Dwa terminy, które powinien znać każdy, a nie zna prawie nikt:
"Inżynieria materiałowa" i "optymalizacja czasu życia produktu".

Jakimś cudem tworzywa (w ówczesnych produktach konsumenckich) sprzed
30, 40 lat mają się zupełnie dobrze i nic z nich nie "wyłazi", a
kilkuletnie plastiki w nowym sprzęcie potrafią kruszyć się w palcach.
Dyżurne wytłumaczenie to "ekologia", bo tamte stare plastiki zawierały
różne rzeczy "be". Pewnie i tak, tylko po tylu latach te substancje
wciąż spokojnie siedzą w tych plastikach i nigdzie się nie wybierają.
A jak wygląda rzecz z nowymi - widać, i to co wypływa jakoś mi na miód
czy sosnową żywicę nie wygląda.

Pozdrawiam!

J.F

unread,
Aug 3, 2021, 8:22:43 AM8/3/21
to
On Tue, 03 Aug 2021 13:44:42 +0200, mor...@somewherefaraway.com
wrote:
> [cut]
> Z własnych klejących doświadczeń:
> obudowę rozebrać, do ciepłej wody z mydłem lub płynem, całą warstwę
> zeskrobać druciaczkiem do garnków (tym przypominającym druciaki do
> czyszczenia grotów), umyć, wysuszyć, poskładać, używać bez
> obrzydzenia.
>
> Kable po prostu wymienić / wyrzucić.
>
> Czasami pomaga umycie w wodzie z mydłem, ale na krótką metę, nigdy nie
> udało mi się zatrzymać rozkładu, a tym bardziej go cofnąć.

Mam jakies takie niejasne wrazenie, ze mydlo czy detergent
przyspiesza to klejenie.
Moze pot/tluszcz z rak tez przyspiesza.

Ale moze sie myle i to naturalne starzenie, utlenianie czy cos.

> Te "aksamitne" powłoki to chyba nie jest osobna warstwa innego
> tworzywa, a raczej wierzchnia warstwa wtrysku traktowana jakimś
> plastyfikatorem. Zdrowe? Nie sądzę...

Watpie czy tak. Byloby potem trudno zdrapac taka warstwe po dyfuzji,
bo nie mialaby wyraznej granicy.

J.

mor...@somewherefaraway.com

unread,
Aug 3, 2021, 9:24:25 AM8/3/21
to
Deep inside the Matrix, convinced that Tue, 3 Aug 2021 14:22:36 +0200
is the real date, "J.F" <jfox_x...@poczta.onet.pl> has written
something quite wise. But (s)he wasn`t the one.


>> Czasami pomaga umycie w wodzie z mydłem, ale na krótką metę, nigdy nie
>> udało mi się zatrzymać rozkładu, a tym bardziej go cofnąć.
>
>Mam jakies takie niejasne wrazenie, ze mydlo czy detergent
>przyspiesza to klejenie.

Kiedy próbowałem, przez chwilę było znośnie, ale za jakiś czas znów
robił się gnój. Może zależy od tworzywa.

>Moze pot/tluszcz z rak tez przyspiesza.

A to na pewno, miałem do czynienia z urządzeniami które miały znacznie
dalej posunięty rozkład na rękojeściach.

>Ale moze sie myle i to naturalne starzenie, utlenianie czy cos.

Trzeba by mieć grupę kontrolną w postaci takiego samego urządzenia NOS
albo nieużywanego / trzymanego w szafie.

>> Te "aksamitne" powłoki to chyba nie jest osobna warstwa innego
>> tworzywa, a raczej wierzchnia warstwa wtrysku traktowana jakimś
>> plastyfikatorem. Zdrowe? Nie sądzę...
>
>Watpie czy tak. Byloby potem trudno zdrapac taka warstwe po dyfuzji,
>bo nie mialaby wyraznej granicy.
>
To nie wygląda na overmolding, warstwa jest za cienka. Może natrysk...
Mimo wszystko obstawiam jakiś proces chemiczny lub fizyczny zachodzący
w warstwie "naskórkowej". Albo i to i to, cuda teraz mogą robić z
tworzywami, na dobre i na złe.

Marcin Debowski

unread,
Aug 3, 2021, 7:49:46 PM8/3/21
to
On 2021-08-01, ąćęłńóśźż <a...@e.pl> wrote:
> Bywa. Prawdopodobnie najgorszy pod tym względem był Ericsson r310s
> ("rekin"), po zaledwie paru latach jakbyś trzymał lepiącą plastelinę;
> nie wiem, czy kontakt z morską wodą miał znaczenie.

Raczej nie.

> Guma z Siemensa M75 kompletnie zlazła (znów sporo soli, za to cała
> reszta nadal w użyciu w odróżnieniu od Eryka, w których paru padło to
> samo: końcówki mocy); nie wiem, jaki na stan gumy oprócz soli miało
> wpływ siedzenie z fonem w saunie (ok. 110 °C). GPS Magellan Meridian
> zaczyna być inny w dotyku, ale jeszcze nie lepi (a to już 15 lat?).
> Gumowaty przemiły w dotyku nalot z golarki Philips (prawie 30 lat?)
> pościerał się, ale lepi się niewiele.

Bo się to da dobrze zrobić, ale trzeba chcieć. Jeszcze przy kalkulacji
życia produktu na te 5-6 lat to można zrozumieć, że coś po 10ciu zaczyna
się lepić, ale nie kurna po roku. Jak taki tańszy badziew a aliexpress
co to miał udawać z wyglądem z górnej półki.

--
Marcin

Marcin Debowski

unread,
Aug 3, 2021, 8:04:17 PM8/3/21
to
25 lat to ujdzie. Tyle to te typowe gumy na popularnych standardowych
kauczykach typu NR wytrzymują (choć jak mówisz, że spłyneło to nie wiem
czy to nie inne tworzywo). Gumy opon też w końcu parcieją. Po bardziej
intensywnej jeździe można dotkąć bieżnika i zobaczyć, że się odrobinę
klei. To podobny proces z tym, że tutaj mamy depolimeryzację czynnikiem
mechanicznym. Gorzej jak coś wytrzymują parę lat. Właśnie widze, że
nóżki pralki mi się sypią i zostawiają czarne ślady.

Nb. jak bardzo tlen w tym wszystkim bruździ można się przekonać
ściskając np. płaski kawałek gumy pomiędzy dwiema metalowymi płytkami
(tak aby odciąć dostęp powietrza do powierzchni). Można to potem
podgrzać do 250-300C i nic się dramatycznego tej gumie nie stanie (tak
do 10 min). Powierzchnia będzie wciąż ok.

Albo inny eksperyment. Zwykły, gumowy (lateksowy) balonik. Zostawić na parę
tygodni na dachu, lub gdzieindziej wystawiony na działanie słońca.
Tylko odradzam, na czymkolwiek użytkowym.

--
Marcin

J.F

unread,
Aug 4, 2021, 7:10:02 AM8/4/21
to
On Wed, 04 Aug 2021 00:04:14 GMT, Marcin Debowski wrote:
> On 2021-08-02, PeJot <Pe...@nigdzie.pl> wrote:
>> W dniu 31.07.2021 o 04:48, Marcin Debowski pisze:

>> Urządzenie typu komora klimatyczna, wyprodukowana jeszcze w XX wieku. Na
>> obudowie były odboje, zrobione z lepiącego się tworzywa sztucznego,
>> które po 25 latach od wyprodukowania po prostu spłynęły sobie po obudowie.
>
> 25 lat to ujdzie. Tyle to te typowe gumy na popularnych standardowych
> kauczykach typu NR wytrzymują (choć jak mówisz, że spłyneło to nie wiem
> czy to nie inne tworzywo). Gumy opon też w końcu parcieją.

Ale nie splywaja ...

> Po bardziej
> intensywnej jeździe można dotkąć bieżnika i zobaczyć, że się odrobinę
> klei.


Ale czy nie od temperatury ?

Poza tym klejenie opony to chyba pożądany cel ... tylko jakos na moich
nie widac, aby jakis brud przykleily.
Maja sie kleic do asfaltu, betonu, granitu i sniegu/lodu :-)

> Nb. jak bardzo tlen w tym wszystkim bruździ można się przekonać
> ściskając np. płaski kawałek gumy pomiędzy dwiema metalowymi płytkami
> (tak aby odciąć dostęp powietrza do powierzchni). Można to potem
> podgrzać do 250-300C i nic się dramatycznego tej gumie nie stanie (tak
> do 10 min). Powierzchnia będzie wciąż ok.

A z tlenem co bedzie ?

> Albo inny eksperyment. Zwykły, gumowy (lateksowy) balonik. Zostawić na parę
> tygodni na dachu, lub gdzieindziej wystawiony na działanie słońca.
> Tylko odradzam, na czymkolwiek użytkowym.

No tak - tylko tlen, temperatura czy UV tu szkodzi ?

J.

Marcin Debowski

unread,
Aug 6, 2021, 7:51:25 PM8/6/21
to
On 2021-08-04, J.F <jfox_x...@poczta.onet.pl> wrote:
> On Wed, 04 Aug 2021 00:04:14 GMT, Marcin Debowski wrote:
>> On 2021-08-02, PeJot <Pe...@nigdzie.pl> wrote:
>>> W dniu 31.07.2021 o 04:48, Marcin Debowski pisze:
>
>>> Urządzenie typu komora klimatyczna, wyprodukowana jeszcze w XX wieku. Na
>>> obudowie były odboje, zrobione z lepiącego się tworzywa sztucznego,
>>> które po 25 latach od wyprodukowania po prostu spłynęły sobie po obudowie.
>>
>> 25 lat to ujdzie. Tyle to te typowe gumy na popularnych standardowych
>> kauczykach typu NR wytrzymują (choć jak mówisz, że spłyneło to nie wiem
>> czy to nie inne tworzywo). Gumy opon też w końcu parcieją.
>
> Ale nie splywaja ...

Bo guma opony to taka jedna wielka cząsteczka, więc nawet jeśli
zdepolimeryzujesz trochę tego wszystkiego to całoś się i tak będzie
trzymała w kupie.

>> Po bardziej
>> intensywnej jeździe można dotkąć bieżnika i zobaczyć, że się odrobinę
>> klei.
>
> Ale czy nie od temperatury ?

Nie. Tak się zresztą m.in. robi recykling tego typu materiałów. Również
tak (przez częściową, mechaniczną depolimeryzacje) przetwarza się
kauczuk przygotowując mieszankę gumową.

> Poza tym klejenie opony to chyba pożądany cel ... tylko jakos na moich
> nie widac, aby jakis brud przykleily.
> Maja sie kleic do asfaltu, betonu, granitu i sniegu/lodu :-)
>> Nb. jak bardzo tlen w tym wszystkim bruździ można się przekonać
>> ściskając np. płaski kawałek gumy pomiędzy dwiema metalowymi płytkami
>> (tak aby odciąć dostęp powietrza do powierzchni). Można to potem
>> podgrzać do 250-300C i nic się dramatycznego tej gumie nie stanie (tak
>> do 10 min). Powierzchnia będzie wciąż ok.
>
> A z tlenem co bedzie ?

M.in. klejąca się powierzchnia, a dalej popękana, twarda skorupa.

>> Albo inny eksperyment. Zwykły, gumowy (lateksowy) balonik. Zostawić na parę
>> tygodni na dachu, lub gdzieindziej wystawiony na działanie słońca.
>> Tylko odradzam, na czymkolwiek użytkowym.
>
> No tak - tylko tlen, temperatura czy UV tu szkodzi ?

Wszystko, choć akuarat w tym eksperymencie UV najbardziej.

--
Marcin

Marek

unread,
Aug 7, 2021, 11:43:30 AM8/7/21
to
On Tue, 03 Aug 2021 14:09:12 +0200, mor...@somewherefaraway.com
wrote:
> różne rzeczy "be". Pewnie i tak, tylko po tylu latach te substancje
> wciąż spokojnie siedzą w tych plastikach i nigdzie się nie
> wybierają.

Czy aby na pewno? Zakładasz, że te stare rzeczy ciągle stoją w
salonie na kredensie lub w meblościance. A jeśli leżą w lesie i są
narażone na czynniki zewnętrzne?

--
Marek

Marcin Debowski

unread,
Aug 7, 2021, 9:47:47 PM8/7/21
to
W "plastikach" nigdy nie siedziało wiele. Tu problem w kontekscie
ekologii był najczęściej po linii, że są one trudno rozkładalne albo ich
produkcja ma znaczący negatywny wpływ na środowisko. Toksyczne też się
zdarzają, ale stosunkowo rzadko. Np. kiedyś powszechnie stosowano
pigmenty czy antypireny na bazie związków ołowiu, kadmu czy innych
toksycznych metali. One tak łatwo nie migrują z typowych plastików.
Również zagrożenie jest tu stosunkowo małe bo ich stężenie jest w tych
mteriałach niewielkie. Dużo większy problem to stare powłoki (farby
etc.) zawierające toksyczne pigmenty. Chyba jedynym powszechnym
materiałem podchodzącym pod tworzywa sztuczne a zawierającym sporo
potencjalnie niebezpiecznej substancji to różne kity do okien na bazie
mini ołowiowej.

No i oczywiście, to, że coś się zaczyna rozkładać w sprzecie AGD/RTV po
paru latach nie ma nic wspolnego z ekologią, takoż z planowaniem życia
produktu. To byłby absurd i nie tak się to robi.

--
Marcin

Marek

unread,
Aug 8, 2021, 4:57:19 AM8/8/21
to
On Sun, 08 Aug 2021 01:47:45 GMT, Marcin Debowski
<aga...@INVALID.zoho.com> wrote:
> No i oczywiście, to, że coś się zaczyna rozkładać w sprzecie
> AGD/RTV po
> paru latach nie ma nic wspolnego z ekologią, takoż z planowaniem
> życia
> produktu. To byłby absurd i nie tak się to robi.

Rozwiń myśl z ostatniego zdania, bo jest dla mnie nie jasne.

--
Marek

Marcin Debowski

unread,
Aug 8, 2021, 7:03:52 AM8/8/21
to
Dla relatywnie tanich produktów ograniczenie żywotności wynika
najczęściej z tego, że firmy szukają oszczędności, robi się wiec np. z
nieco gorszych materiałów i testuje ile wytrzymają. Ale nawet w takim
przypadku oszczędności nie szuka się tych oszczędności opracowując
powłokę, która padnie po roku czy trzech, bo to żaden zysk ekonomiczny,
za to spora strata wizerunkowa - dla każdego będzie oczywiste, że coś
jest nie tak z powłoką i że to jest wina producenta.

Przy droższych produktach takie coś to byłaby już w ogóle katastrofa,
więc jaki sens skoro można dużo subtelniej?

--
Marcin

neelix

unread,
Aug 15, 2021, 1:37:27 PM8/15/21
to

Użytkownik "PiteR" <em...@fauszywy.pl> napisał w wiadomości
news:XnsAD77F187244...@127.0.0.1...
> Co to za syf wyłazi z obudów i kabli?
> Pewnie jest mega rakotwórczy :)
>
> Wyjąłem na urlopie nawigację z pudełka chyba
> po 10 latach leżenia i nic tylko wyrzucić.
> Umyłem rozpuszczalnikiem nitro i widzę, że dalej
> chce się pocić ten plastik.
> To samo kable od ładowarek. Jeśli nowy się czepia dłoni
> to wkrótce zgnije.

Ja mam solar power bank i po kilku latach lepi się jak cholera. Na słońce
gumowany plastik! Zmyłem miejscowo denaturatem. Jakaś poprawa jest.


--
Pozdrawiam
neelix

0 new messages