Uzytkownik "Grzegorz WaReZ" <
ware...@gmail.com> napisal w wiadomosci
news:72c03011-dbce-470b...@u6g2000vbg.googlegroups.com...
> Ma to byc zasilacz labolatoryjny i ladowarka akumulatorow
> samochodowych. Planuje zrobic to w taki sposob, ze zasilacz bedzie
> mial dwa kanaly, pierwszy do 5A lub nawet mniejszy, aby mozna bylo
> ustawiac male prady do urzadzen elektronicznych, drugi do 10A -
> ladowanie akumulatorow i zasilanie jakichs konkretniejszych urzadzen
> (nie wiem jeszcze jakich, po prostu chcialbym miec taka opcje). Do
> tego chcialbym miec na obu kanalach napiecia symetryczne. Choc nie
> wiem czy na tym mocniejszym tez moze sie przydac? Jaki do tego wybrac
> transformator? Myslalem o 2x24V i pradzie 12,5A, aby byl jakis zapas
> mocy. I kilka pytan teoretycznych:
Ponizej kopia maila jaki rok temu wyslalem do EP.
Moim zdaniem jak przeczytasz ze zrozumieniem na pewno Ci sie przyda.
C1 to kondensator za prostownikiem (2200uF).
Pisali, ze do zasilania uzyc trafo 17...24V.
Schemat to typowa aplikacja LM317 i napisali, ze zastepujac go LM138 z nieco
wiekszym radiatorem mozna przerobic to na zasilacz 25V/5A.
P.G.
---------------------------
Witam,
Kazdy kolejny numer EP przegladam sobie w wolnej chwili glównie ze wzgledów
sentymentalnych.
W numerze 06/2010 na razie doszedlem do strony 44 - Miniprojekt:
"Symetryczny zasilacz warsztatowy 1,25 do 25V 1,5/5A." sprowokowal mnie do
odezwania sie.
Na pierwszy rzut oka szokujaca jest prostota schematu i niewielkie wymiary w
porównaniu z deklarowanymi parametrami. Technika nie mogla pójsc az tak do
przodu, aby problemy, z którymi borykalem sie jako nastolatek robiac sobie
wieki temu (lata 70-te) zasilacz warsztatowy byly teraz tak latwe do
ominiecia. Aby ograniczyc wydzielana moc nawinalem transformator
6+6+6+6+6+1+1+1+1+1, co pozwala mi (nadal go uzywam) podac na prostownik
kazde napiecie od 1 do 35V co 1V.
Kilka obliczen:
1. Napiecie szczytowe na C1.
Dla transformatora 17V wychodzi (17*sqrt(2))-2 = 22V.
Dla transformatora 24V wychodzi 32V.
2. Tetnienia.
Dla 1.5A wychodzi: 1.5A*10ms/2.2mF = 6,8V.
Dla 5A wychodzi: 22.7V
Czyli:
- dla 17V i 1.5A napiecie na C1 waha sie od 15.2V do 22V
- dla 17V i 5A U(C1) jest od -0.7V do 22V (oczywiscie, ze nie od -0.7, ale
przekaz jest chyba jasny)
- dla 24V i 1.5A mamy od 25.2 do 32
- dla 24V i 5A mamy od 9.3 do 32.
W zadnej z tych sytuacji nie da sie zrobic tytulowego 1,5A/25V. W tekscie
jest 22V i to juz z trafem 24V przy 1.5A da sie zrobic, ale dla 5A to jest
bajka (radosna twórczosc) w kazdej sytuacji. W tekscie ani slowa o zmianie
pojemnosci C1,C2 dla 5A.
3. Moc w scalaku (w najgorszym przypadku):
Dla 1.5A: (32-1,25)*1.5 = 46W
Wedlug karty katalogowej LM317 w TO220 rezystancja termiczna struktura -
obudowa to 5st/W. Zatem struktura bedzie miala temperature o 46*5=230 st.C
wyzsza od temperatury obudowy. Dopuszczalna temperatura struktury to 150
st.C, a wiec obudowe trzeba utrzymac w temperaturze -80 st.C. Ten radiator
nie wyglada aby byl zamrazarka.
Jeszcze ciekawiej wyjdzie dla 5A - dla LM138 podaja 4 st.C/W co przy 154W
daje 616 st.C róznicy temperatur miedzy struktura a obudowa. Aby zapewnic
150 st.C dla zlacza obudowa musi byc w temperaturze - 466 st.C. I tu jestem
pewien, ze tego sie nie uda zrobic (przynajmniej wedlug aktualnego stanu
wiedzy fizyki) nawet stosujac jak autor pisze "wiekszy radiator, lub
mniejszy z wymuszonym chlodzeniem".
Pewnie w niewielkim zakresie napiec uda sie uzyskac z tego zasilacza 1.5A,
ale czy na stale, czy tylko przez chwile to nie chce mi sie liczyc.
Ogólnie ten projekt wydaje mi sie bardzo ale to bardzo szkodliwy z punktu
widzenia Waszej misji edukacyjnej.
Pozdrawiam
Piotr Galka
-------------------------------------------