Chciałem zapytać o rzeczywistą wartość tanich (40..50zł) suwmiarek
elektronicznych, których mnóstwo jest na Allegro... czy to w ogóle da
się używać? Nie rozpadnie się za szybko?? Nie potrzebuję super sprzętu o
rewelacyjnych właściwościach mierniczych, choć dokładność ma to mieć
lepszą niż linijka ;)... . W trudnych warunkach też nie będzie to
pracować :)... . W sumie mógłbym kupić zwykłą, ale różnica w wygodzie
użytkowania jest olbrzymia na korzyść elektronicznej. Po pierwsze -
szybki odczyt bez ryzyka, że się kreski pomylą, po drugie - możliwość
pomiaru w calach i mm, po trzecie - możliwość wyzerowania w dowolnym
momencie. Tylko jak z jakością chińskiego szajsu?? Chodzi w sumie o
jakość samej elektroniki, gdyż alternatywą dla mnie jest suwmiarka
noniuszowa w cenie 20..30zł lub maksymalnie do 50zł... I nie sądzę, żeby
taka suwmiarka noniuszowa za 20..50zł była wykonana mechanicznie lepiej,
niż elektroniczna za 40..50 :)... .
I jeszcze jedno - na Allegro najtańsze są suwmiarki kompozytowe,
potem są zwykłe stalowe... czy te pierwsze się do czegoś nadają??
Pozdrawiam
Konop
Mam taką kupioną kilka miesięcy temu, mam też i zwykłą, więc mam
dobre porównanie.
Przede wszystkim deklarowana na aukcjach dokładność tych
elektronicznych to czysta fantazja. Porównywałem ją z mikrometrem
i owszem, ona ma rozdzielczość 0,01mm, jeśli chwilę przed
pomiarem się ją dokładnie wyzeruje (wytarłszy szczęki itp.), to
zmierzy z dokładnością 0,01 +/- 1 cyfra, ale powtarzalność tego
pomiaru jest żadna. Realnie stawiałbym raczej na +/- 3 cyfry,
więc na dzieńdobry rozrzut masz spory.
Druga wada tych suwmiarek to straszna badziewność materiału, z
których są wykonane. Moja stara dobra polska MAUb ma już ładnych
parę lat, w czasie których poniewierała się po warsztacie,
spadała na podłogę, ostre końce szczęk były używane do trasowania
śladów w różnych materiałach (głównie metale kolorowe, ale stal
też się trafiała) i cały czas ma ona te końce faktycznie ostre,
równe i niepokaleczone. Ta elektroniczna na szpicach szczęk
"wewnętrznych" już sie dorobiła jakichś zaokrągleń, mimo że tak
naprawdę nic poważnego od jej zakupu jeszcze nią nie robiłem, ot
jakieś okazyjne pomiary i tyle.
Trzecia wada, to prądożerność. Jak pisałem mam ją kilka miesięcy
i nie używałem przez ten czas zbyt forsownie, a już zdążyła
wykończyć dwie zmiany baterii (te dane fabrycznie), obecnie
jedzie na trzeciej. Być może te baterie dołączone przez
producenta były tak gówniane, zobaczymy...
Owszem, odczytywanie wyników pomiarów z niej jest bardzo wygodne,
bardzo wygodna jest też możliwość np. wyzerowania na jakimś
wzorcu i mierzenia potem odchyłek, ale zaufania do niej raczej
nie mam.
tak więc, jeśli chcesz mieć fajną suwmarkę do czysto amatorskich,
niezbyt forsownych prac i na superprecyzji Ci nie zależy - kupuj.
Jeśli wolisz coś porządnego - odradzam.
> w sumie o jakość samej elektroniki, gdyż alternatywą dla mnie
> jest
> suwmiarka noniuszowa w cenie 20..30zł lub maksymalnie do
> 50zł... I
> nie sądzę, żeby taka suwmiarka noniuszowa za 20..50zł była
> wykonana
> mechanicznie lepiej, niż elektroniczna za 40..50 :)... .
A to też prawda, te wiszące po kibelmarketach za 19,99 to już
wogóle jest jakieś skandaliczne gówno, czasami w sklepie po to
sięgam, jak chcę sobie coś zmierzyć przed zakupem i zawsze się
dziwuję, jak można zrobić tak straszliwe gówno i sprzedawać je
jako replike precyzyjnego narzędzia pomiarowego.
> I jeszcze jedno - na Allegro najtańsze są suwmiarki
> kompozytowe,
> potem są zwykłe stalowe... czy te pierwsze się do czegoś
> nadają??
Zielonego pojęcia nie mam, ta moja stalowa jest, ale
przypuszczam, że elektronika jest dokładnie ta sama, tylko
chińczyki z kosztów jeszcze bardziej chcieli zejść i stal
plastikiem zastąpili. Cudów bym się nie spodziewał tym bardziej.
J.
--
Pozdrawiam
Maciej C
Dla domowych zastosowań warsztatowych elektronika hobbysty są wystarczające.
Baterie maja zleżałe i na długo nie wystarczą. Dokładności jak mikrometr nie
mają, bo mieć nie mogą.
Zanim zepsujesz ich tyle, by kupić Mitutoyo, lata upłyną.
Jakby taką dali tokarzowi w fabryce, to powinien nią zabić skąpego
narzędziowca:-)
Dla precyzyjnego ślusarza się nie nadaje.
--
| Bartlomiej Kuzniewski
| si...@drut.org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
> tam-i-spowrotem wykona, i znów ściśnie - różnica od 0 potrafi
> być na
> poziomie 1-2mm !
Bez jaj, jakieś wyjątkowe gówno musiałeś trafić. Albo w powyższym
zdaniu chodziło ci nie o 1-2mm a o 0.01 - 0.02mm - wtedy zgoda.
J.
Używałem elektronicznego VIS-a i mogę powiedzieć że ma gównianą jakość.
Suwmiarka wariuje, potrafi pokazywać ujemne wartości i nie da się
wyzerować, baterię pożera w ciągu 2-3 miesięcy, czasem się wiesza,
czasem pokazuje jakiś błąd. Stara Mitutoyo jest w lepszym stanie
mechanicznym i elektronicznym, mimo że katowana przez studentów czy
używana to odznaczania na materiale w pracującej tokarce :-)
--
Filip.
Twoja jest uszkodzona. Takie uszkodzenia występują we wszystkich. Markowych
też.
Mój egzemplarz tak beznadziejny nie jest.
Mam ponad 2 lata stalową 150mm, z Allegro, w pudelku. Producent nieznany.
Bateria ze sklepu. Oryginały "zużyły się" w pierwszym kwartale od zakupu.
Specjalnie teraz sprawdziłem zero.
Ponad 50 razy wte i we wte machałem po zerowaniu
Za każdym razem zaciśnięte szczęki pokazały 0,00, -0,00 mm
W instrukcji napisano, że ma mieć dokładność 0,03mm i zapewne tyle ma.
> Chyba ślepego, który na oko nie rozpoznaje śrubki M3 od M5 :)
> Poważniejszych zastosowań brak.
> Najbardziej widać brak precyzji, gdy wyzeruje się przy ściśniętych
> szczękach, rozsunie, sciśnie - jest +/- 0, rozsunie, parę ruchów
> tam-i-spowrotem wykona, i znów ściśnie - różnica od 0 potrafi być na
> poziomie 1-2mm ! Albo trzeba co pomiar zerować (i ufać że akurat dobrze
> zmierzy i za dużo impulsów nie zgubi), albo mierzyć tym prędkość wiatru
> i napięcie, lub używać do rzucania do tarczy...
Mam taką od jakichś 4 lat. Nie wiem, moze wtedy lepsze były... nie
zdziwiłbym się. NIGDY nie miałem czegoś takiego jak opisujesz. Mogę pół
godziny machać i zawsze wróci do pozycji +/- 0.01mm. Zrobiłem nią
mnóstwo pomiarów i ngdy żadna heca nie wynikła.
Baterię zawsze trzeba mieć zapasową w zanadrzu. Bo kiedy leży nieużywana
też troszkę ciągnie. Ale baterie są po kilkadziesiąt groszy.
--
Pozdrawiam,
A. Grodecki
"Wszystkie zwierzęta sa równe.
Ale te, które mają futerko w trzykolorowe pasy, są równiejsze."
Tez się kiedyś na to napaliłem, ale po rozmowie z metrologiem
warsztatowym odpuściłem sobie. Co prawda można trafić na przyzwoity
egzemplarz taniej suwmiarki, ale zwykle mają one luzy. Nie można
oczekiwać od typowej suwmiarki dokładności poniżej 5 setek. Kiedyś
chciałem sobie kupić VISa, bo takiego mam w pracy od lat, ale cena
odstrasza. Na noniszowej suwmiarce jeszcze coś widzę, ale za parę lat
nie będzie innej możliwości, jak zakup cyfrowej, i to takiej z
wyświetlaczem na pół cala :)
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
Taka suwmiarka ma dokładność 0.03mm (czy 0.02), jeżeli ktoś jest w
stanie odczytać z taką dokładnością ze zwykłej suwmiarki to go podziwiam
- tam jest skala umożliwiająca odczyt do 0.05mm.
--
Pozdrawiam
Maksymilian Dutka
Tuesday, January 15, 2008, 8:29:37 AM, you wrote:
[...]
> Taka suwmiarka ma dokładność 0.03mm (czy 0.02), jeżeli ktoś jest w
> stanie odczytać z taką dokładnością ze zwykłej suwmiarki to go podziwiam
> - tam jest skala umożliwiająca odczyt do 0.05mm.
Zależy od suwmiarki... Mam taką z odczytem z dokładnością 0.02 mm
(noniusz długości 49 mm) a na drugiej skali 0.001" - zupełnie
niespodziewanie ta druga skala okazała się bardziej przydatna choć
bardzo trudno się na nią przestawić.
--
Best regards,
RoMan mailto:ro...@pik-net.pl
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)
> Zależy od suwmiarki... Mam taką z odczytem z dokładnością 0.02 mm
> (noniusz długości 49 mm) a na drugiej skali 0.001" - zupełnie
> niespodziewanie ta druga skala okazała się bardziej przydatna choć
> bardzo trudno się na nią przestawić.
No właśnie. A tu - pyk - i masz w calach cyfrowo. Znakomita sprawa przy
definiowaniu elementów bibliotecznych do PCB na przykład.
Po co się męczyć?
Mam suwmiarkę mechaniczną dobej jakości, ale jej już zupełnie przestałem
używać. Nawet nie wiem gdzie leży :)
> Taka suwmiarka ma dokładność 0.03mm (czy 0.02), jeżeli ktoś jest w
> stanie odczytać z taką dokładnością ze zwykłej suwmiarki to go
> podziwiam - tam jest skala umożliwiająca odczyt do 0.05mm.
no bez przesady, masz 3 klasy suwmiarek, 0,1 ; 0,05 i 0,02 i nie
rozumiem w czym mialaby sie zasadzac trudnosc odczytu wskazan suwmiarki
klasycznej - nie ma znaczenia czy jest to 0,1 czy 0,02
Tuesday, January 15, 2008, 9:58:56 AM, you wrote:
>> Taka suwmiarka ma dokładność 0.03mm (czy 0.02), jeżeli ktoś jest w
>> stanie odczytać z taką dokładnością ze zwykłej suwmiarki to go
>> podziwiam - tam jest skala umożliwiająca odczyt do 0.05mm.
> no bez przesady, masz 3 klasy suwmiarek, 0,1 ; 0,05 i 0,02 i nie
> rozumiem w czym mialaby sie zasadzac trudnosc odczytu wskazan suwmiarki
> klasycznej - nie ma znaczenia czy jest to 0,1 czy 0,02
0.02 wymaga już dobrego wzroku :)
> 0.02 wymaga już dobrego wzroku :)
?? przeciez dlugosc podzialki noniusza jest wieksza (jest dluzszy) poza
tym nie ma zadnego innego problemu...
Tuesday, January 15, 2008, 10:53:56 AM, you wrote:
>> 0.02 wymaga już dobrego wzroku :)
> ?? przeciez dlugosc podzialki noniusza jest wieksza (jest dluzszy) poza
> tym nie ma zadnego innego problemu...
To nie kwestia długości podziałki ale różnicy - ona nadal wynosi 0.02
mm. Dla ślepawego to już może być problem - kreseczki mają grubość
rzędu 0.06-0.08 mm.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Noniusz
nie bardzo wiem o czym mowisz, popatrz na zdjecia suwmiarki 0,02 -
wydaje mi sie ze nie ma zadnego problemu z odczytaniem z tej (0,02) czy
innej (np 0,1) suwmiarki.
Tuesday, January 15, 2008, 12:51:01 PM, you wrote:
>>>> 0.02 wymaga już dobrego wzroku :)
>>> ?? przeciez dlugosc podzialki noniusza jest wieksza (jest dluzszy)
>>> poza
>>> tym nie ma zadnego innego problemu...
>> To nie kwestia długości podziałki ale różnicy - ona nadal wynosi 0.02
>> mm. Dla ślepawego to już może być problem - kreseczki mają grubość
>> rzędu 0.06-0.08 mm.
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Noniusz
Ale ja nie muszę sięgać do Wikipedii - mam suwmiarkę przed nosem i
widzę.
> nie bardzo wiem o czym mowisz, popatrz na zdjecia suwmiarki 0,02 -
> wydaje mi sie ze nie ma zadnego problemu z odczytaniem z tej (0,02) czy
> innej (np 0,1) suwmiarki.
j.w. Różnica jest taka, że przy suwmiarce 0.1 mm skok zmienia się o
0.1 mm a przy 0.02 mm o 0.02 mm. To jest pięciokrotnie mniejsza
różnica.
Pod rysunkiem suwmiarki jest podpisane że wskazuje ona: 3,58 mm, a ja
bym się sprzeczał że 3.6mm, i właśnie w tym jest problem.
--
Pozdrawiam
Maksymilian Dutka
Tuesday, January 15, 2008, 1:10:10 PM, you wrote:
[...]
>>> To nie kwestia długości podziałki ale różnicy - ona nadal wynosi 0.02
>>> mm. Dla ślepawego to już może być problem - kreseczki mają grubość
>>> rzędu 0.06-0.08 mm.
>> http://pl.wikipedia.org/wiki/Noniusz
>> nie bardzo wiem o czym mowisz, popatrz na zdjecia suwmiarki 0,02 -
>> wydaje mi sie ze nie ma zadnego problemu z odczytaniem z tej (0,02) czy
>> innej (np 0,1) suwmiarki.
> Pod rysunkiem suwmiarki jest podpisane że wskazuje ona: 3,58 mm, a ja
> bym się sprzeczał że 3.6mm, i właśnie w tym jest problem.
Na zdjęciu wystąpił błąd paralaksy... Moja suwmiarka przy pochyleniu o
45 stopni daje błąd paralaksy prawie 0.1 mm.
Ja używam zarówno tradycyjnej jak i taniej elektronicznej suwmiarki i pzy
okazji chciałbym zwrócić uwagę na jedną z zalet tradycyjnego przyrządu.
Mianowicie podziałka calowa mej suwmiarki tradycyjnej dzieli cal na 16
części. I łatwiej jest wykonać takie pomiary gdzie wynik oscyluje w pobliżu
na przykład 3/8 cala. Natomiast suwmiarka elektroniczna kupiona w Netto za
50 PLN dzieli cal dziesiętnie ale za to sprawdza się przy szybkich pomiarach
i bije tradycyjną wygodą odczytu. Coś za coś - ja używam obu. Pozdrawiam.
Paweł
No tak, ale my mierzymy w mm lub mils, i cal/16 to by dopiero bylo
utrudnienie :-)
J.
Ja w projektowaniu elektroniki zasadniczo przestawiłem się na rastry
metryczne. W zasadzie cała dokumentacja elementów których używam jest
dostępna alternatywnie w postaci metrycznej. A że zdarza mi się ogarniać
tematy na pograniczu mechaniczno/pneumatyczno/hydraulicznym to dzielenie
cala na 16 czasem mi się przydaje.
Paweł
> Pod rysunkiem suwmiarki jest podpisane że wskazuje ona: 3,58 mm, a ja
> bym się sprzeczał że 3.6mm, i właśnie w tym jest problem.
ok, juz rozumiem o co Wam chodzi, no coz, ja tez raczej jesli patrze na
zdjecie to powiedzialbym ze to jest 3,6mm a nie 3,58mm
ale przyznam sie szczerze ze tak dlugo jak posluguje sie suwmiarka to
nie mialem tego typu klopotu...
> No tak, ale my mierzymy w mm lub mils, i cal/16 to by dopiero bylo
> utrudnienie :-)
Kolega mechanik mi opowiadał, jak przerabiał amerykańską dokumentację
techniczną silnika spalinowego. Wymiary na rysunkach były wyrażone w
calach, 1/16 i 1/1000. Z wymiarami liniowymi poszło jako-tako, ale już z
pasowaniami wałków i otworów było nieciekawie. Ogólnie silnik wyszedł
słabszy, niż amerykański pierwowzór.
Tuesday, January 15, 2008, 2:15:47 PM, you wrote:
> Ja używam zarówno tradycyjnej jak i taniej elektronicznej suwmiarki i pzy
> okazji chciałbym zwrócić uwagę na jedną z zalet tradycyjnego przyrządu.
> Mianowicie podziałka calowa mej suwmiarki tradycyjnej dzieli cal na 16
> części.
Niekoniecznie - moja ma podziałkę dziesiętną i rozdzielczość 0.001"
[...]
Ale tro latwiej sie poslugiwac okraglymi liczbami :-)
>A że zdarza mi się ogarniać
>tematy na pograniczu mechaniczno/pneumatyczno/hydraulicznym to dzielenie
>cala na 16 czasem mi się przydaje.
Ponoc amerykanski przemysl samochodowy juz sie przestawil na
milimetry.
J.
Pozostaje jeszcze lotniczy i kosmiczny - ci pozostają niewzruszeni :) Nie
sugeruję że mam z tymi tematami coś wspólnego poza ogólnym
zainteresowaniem..
Paweł
A kosmiczny w ktora strone ?
Bo od czasu gdy ...set mln $ rozp* sie o Marsa bo dwa zespoly uzywaly
innych jednostek, to mieli jedne zlikwidowac :-)
J.
Bo tu ciagle trzeba dostrzec roznice wymiarow 0.02mm.
Noniusz to ulatwia, ale oko tez musi byc dobre.
J.
> A kosmiczny w ktora strone ?
>
Ok, tego zdania nie będę bronił jak niepodległości. Z przyzwyczajenia
użyłem chyba tego zbitku ekstrapolując większą swą wiedzę na temat tego
pierwszego oraz mając w pamięci historię rozwoju i korzenie przemysłu
wspierającego podbój kosmosu.
Paweł
> Bo tu ciagle trzeba dostrzec roznice wymiarow 0.02mm.
> Noniusz to ulatwia, ale oko tez musi byc dobre.
na razie jeszcze nie mam zadnego klopotu...
NASA zaliczyla wpadke i "goes metric"
http://www.space.com/news/070108_moon_metric.html
P.S. A cale sa dwa
http://en.wikipedia.org/wiki/United_States_customary_units
J.
> P.S. A cale sa dwa
> http://en.wikipedia.org/wiki/United_States_customary_units
jest jeszcze cal metryczny (tak powszechnie stosowany w elektronice
ZSRR)
Już tylko dwa, bo w czasie II Wojny Światowej umetryczniono (czyli dokładnie 25.4 mm)
trzy różne cale: UK, CA I US aby części do sprzętu wojskowego pasowały.
metryczny cal obowiazujacy w dawnym RWPG ma dokladnie 2,5mm