Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Czym czyścić tworzywa sztuczne stosowane w elektronice?

944 views
Skip to first unread message

Marek S

unread,
Oct 18, 2017, 2:11:54 PM10/18/17
to
Witam Was,

Do napisania niniejszego zapytania skłoniło mnie uszkodzenie "plastików"
jakie mi się przytrafiło, a które właśnie skojarzyłem z zastosowaną
metodą czyszczenia. W podtekście mam klawiatury, obudowy monitorów,
tablety graficzne i inne obudowy stosowane w elektronice a cudzysłów
wiąże się z tym, że może chodzić niekoniecznie o plastik. Wyjaśnię to
poniżej.

Przykładowa porada odnośnie klawiatur:
https://tipy.interia.pl/artykul_10447,jak-czyscic-klawiature,2.html

Właśnie w ten sposób zniszczyłem sobie bardzo drogą klawiaturę
Logitech'a, a wcześniej podobna historia przytrafiła się mi w aucie.

Otóż głównym podejrzanym jest środek do mycia szyb. Nie wiem jaki bo
używałem różnych typu Ajax z hipermarketu. Otóż klawiatury (konkretnie
podkładki pod nadgarstki) czy jakieś manipulatory w autach często
powlekane są substancją antypoślizgową. Kontakt tych elementów, dopiero
kilkukrotny, powoduje, że rozpoczyna się jakaś reakcja chemiczna
powodująca, że tworzywo zaczyna kleić się jak przyschnięty miód. Nie da
się tego usunąć. Np ręczniczek papierowy potrafi to tego przylgnąć i
pozostawić swoje fragmenty. Jedyną metodą, która pomogła zmyć część
lepkiej warstwy było zastosowanie alkoholu izopropylowego. Nic innego
nie działało. Niestety w klawiaturze warstwa antypoślizdowa była na tyle
cienka, że w kilku miejscach do gołego plastiku musiałem ją usunąć. Co
ciekawe - alkohol usuwa tylko tą zniszczoną, lepką warstwę.

W aucie użyłem preparatu do pielęgnacji tapicerki skórzanej, bo
większość elementów to skóra z plastikowymi "gumowanymi" elementami więc
pojechałem po całości. Może ze 3-4x użyłem środka zanim to się
przytrafiło. Skutek był dokładnie taki sam jak przy klawiaturze.

W związku z takimi doświadczeniami mam pytanie: jak uniknąć podobnych
konsekwencji ale jednocześnie dobrze doczyścić powierzchnię w/w elementów?

--
Pozdrawiam,
Marek

Jacek Maciejewski

unread,
Oct 18, 2017, 2:16:14 PM10/18/17
to
Dnia Wed, 18 Oct 2017 20:11:50 +0200, Marek S napisał(a):

> jak uniknąć podobnych
> konsekwencji ale jednocześnie dobrze doczyścić powierzchnię w/w elementów?

Woda z mydłem/ludwikiem plus spirytus dla zabrudzeń tuszami drukarki.
--
Jacek
I hate haters.

Maciek

unread,
Oct 18, 2017, 2:39:19 PM10/18/17
to
> W związku z takimi doświadczeniami mam pytanie: jak uniknąć podobnych
> konsekwencji ale jednocześnie dobrze doczyścić powierzchnię w/w elementów?
>

http://www.emtec-international.com/pl-eu/cleaning_sprays

Wszystko tym czyszcze ze sprzętu komputerowego i nie tylko, jadę szmatą
z mikrofibry jak leci.
Z mojego doświadczenia, mogę powiedzieć, nie trafiłem na nic lepszego do
matowych matryc. Po czyszczeniu, bez paluchów, bez smug, fabryka, perfecto.
Wydajny psikacz.

Marek S

unread,
Oct 18, 2017, 7:51:03 PM10/18/17
to
W dniu 2017-10-18 o 20:39, Maciek pisze:
> http://www.emtec-international.com/pl-eu/cleaning_sprays
>
> Wszystko tym czyszcze ze sprzętu komputerowego i nie tylko, jadę szmatą
> z mikrofibry jak leci.
> Z mojego doświadczenia, mogę powiedzieć, nie trafiłem na nic lepszego do
> matowych matryc. Po czyszczeniu, bez paluchów, bez smug, fabryka, perfecto.
> Wydajny psikacz.

Fajnie, ale chyba wyleciał z rynku :( Allegro, Ceneo, Mediamarkt i kilka
innych - był i nie ma.


--
Pozdrawiam,
Marek

Adam

unread,
Oct 19, 2017, 6:46:56 AM10/19/17
to
W dniu 2017-10-19 o 01:51, Marek S pisze:
Marku, zanim Ci odpowiem, to trochę złośliwie zadam pytanie retoryczne:
kto normalny szuka informacji na Interii?

Środków czyszczących jest multum, u dystrybutorów wyskakuje mi w tej
chwili dostępnych kilkadziesiąt pozycji.
Kilka przykładów:

TB Clean Chusteczka do tabletow i smartphonów
Kod dostawcy: ABTBCU00000CHTS
Kod EAN: 5901500502924

Tracer Płyn do LCD 100ml
Kod dostawcy: TRASRO20131
Kod EAN: 5907512831946

Tracer Czysz. pianka do LCD 100 ml
Kod dostawcy: TRASRO33235
Kod EAN: 5907512834282

Tracer Pianka do plastiku 400ml
Kod dostawcy: TRASRO42092
Kod EAN: 5907512845479


Tracer Czyszczące ściereczki nawilżone do LCD 100 mini
Kod dostawcy: TRASRO41017
Kod EAN: 5907512839973

Tracer Pianka do plastiku 400ml+Mikrofibra
Kod dostawcy: TRASRO42105
Kod EAN: 5907512851043


TB Clean Żel/Płyn czyszczący do ekranów 200 ml + ściereczka z mikrofibry
Kod dostawcy: 1297750801
Kod EAN: 5901500508018


Fellowes Płyn do czyszczenia ekranów 250ml
Kod dostawcy: 99718
Kod EAN: 077511997181


RONOL Pianka do czyszczenia ekranów TFT/LCD/PLASMA (400ml)
P/N: 10005OE
EAN: 4010054100058


RONOL Zestaw do czyszczenia TFT/LCD Duo Clean RON-10020 (płyn 125ml+Vileda)
P/N: 10020OE
EAN: 4010054100201


ESPERANZA Zestaw do Czyszczenia Ekranów LED/ LCD /TFT/ PLASMA TV ES112
P/N: ES112 - 5905784768342
EAN: 5905784768342



--
Pozdrawiam.

Adam

Dariusz Dorochowicz

unread,
Oct 19, 2017, 7:28:51 AM10/19/17
to
W dniu 2017-10-19 o 12:46, Adam pisze:

> ESPERANZA Zestaw do Czyszczenia Ekranów LED/ LCD /TFT/ PLASMA TV ES112
> P/N: ES112 - 5905784768342
> EAN: 5905784768342

Co do reszty się nie wypowiem, ale to jest raczej do brudzenia ekranów,
nie do ich czyszczenia. Straszny syf mi zostawił na ekranie. 4World
08471 (którego zresztą na bieżąco używam, tę esperanzę to tak na próbę
wziałem) odczyścił to świństwo z ekranu. Jakbym smalcem przejechał ekran
(zastanawiałem się co ludzie robią że mają tak zasyfione ekrany - teraz
wiem).
Jeszcze jest podobny preparat Colorovo - ale 4World jest jak dla mnie
lepszy i przyjemniejszy.

Pozdrawiam

DD

test

unread,
Oct 19, 2017, 8:00:50 AM10/19/17
to
W dniu Wed, 18 Oct 2017 20:11:50 +0200, użytkownik Marek S napisał:


> W związku z takimi doświadczeniami mam pytanie: jak uniknąć podobnych
> konsekwencji ale jednocześnie dobrze doczyścić powierzchnię w/w
elementów?

Do tych "rozkładających" się warstw antypoślizgowych, to jak napisałeś
izopropanol, bo i tak się tego nie uratuje.
Do mocno zapaćkanych obudów, elementów z tworzyw oraz malowanych, używam
płynu do mycia naczyń. W normalnej konserwacji biedronkowej pianki do LCD
+ ścierki z mikrofibry (komplet kosztuje mniej niż 10 pln).

Marek S

unread,
Oct 19, 2017, 11:30:12 AM10/19/17
to
W dniu 2017-10-18 o 20:16, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Wed, 18 Oct 2017 20:11:50 +0200, Marek S napisał(a):
>
>> jak uniknąć podobnych
>> konsekwencji ale jednocześnie dobrze doczyścić powierzchnię w/w elementów?
>
> Woda z mydłem/ludwikiem plus spirytus dla zabrudzeń tuszami drukarki.
>

Woda to nie najlepszy pomysł. Powierzchnia po takim umyciu jest długi
czas wilgotna.

--
Pozdrawiam,
Marek

Marek S

unread,
Oct 19, 2017, 11:41:50 AM10/19/17
to
W dniu 2017-10-19 o 12:46, Adam pisze:


>
> Marku, zanim Ci odpowiem, to trochę złośliwie zadam pytanie retoryczne:
> kto normalny szuka informacji na Interii?

Późna pora była - tylko to mam na swoje usprawiedliwienie :-D

> Środków czyszczących jest multum, u dystrybutorów wyskakuje mi w tej
> chwili dostępnych kilkadziesiąt pozycji.
> Kilka przykładów:

Ja wiem, że jest tego mnóstwo. Sęk w tym, że sam użyłem środków
czyszczących. Wolałbym uniknąć niespodzianek, które, jak się okazało,
ujawniają swoje destrukcyjne właściwości po dłuższym czasie. A tego
wolałbym uniknąć.

No i teraz moje pytanie brzmi: czy ta piękna lista środków daje mi
gwarancję nie zniszczenia kolejnej klawiatury? Większość z nich w nazwie
ma LCD. Nie wiem jak to się ma do "gumowanych" elementów plastikowych. A
jestem pełen obaw. Mam środek do LCD, od lat go stosuję. Ale bałbym się
cokolwiek innego nim umyć mając na uwadze moje wspomniane doświadczenie.

--
Pozdrawiam,
Marek

Paweł Pawłowicz

unread,
Oct 19, 2017, 11:53:58 AM10/19/17
to
W dniu 19.10.2017 o 17:41, Marek S pisze:
> W dniu 2017-10-19 o 12:46, Adam pisze:
>
>
>>
>> Marku, zanim Ci odpowiem, to trochę złośliwie zadam pytanie
>> retoryczne: kto normalny szuka informacji na Interii?
>
> Późna pora była - tylko to mam na swoje usprawiedliwienie :-D
>
>> Środków czyszczących jest multum, u dystrybutorów wyskakuje mi w tej
>> chwili dostępnych kilkadziesiąt pozycji.
>> Kilka przykładów:
>
> Ja wiem, że jest tego mnóstwo. Sęk w tym, że sam użyłem środków
> czyszczących. Wolałbym uniknąć niespodzianek, które, jak się okazało,
> ujawniają swoje destrukcyjne właściwości po dłuższym czasie. A tego
> wolałbym uniknąć.
>
> No i teraz moje pytanie brzmi: czy ta piękna lista środków daje mi
> gwarancję nie zniszczenia kolejnej klawiatury?

Jeśli dokładnie nie usuniesz detergenta z powierzchni, a to wymaga
porządnego mycia, to rozmiękczy on "gumowaną" powierzchnię. Jedyne
pytanie brzmi: jak długo to potrwa.

P.P.

Marek S

unread,
Oct 19, 2017, 12:10:53 PM10/19/17
to
W dniu 2017-10-19 o 13:28, Dariusz Dorochowicz pisze:

> Co do reszty się nie wypowiem, ale to jest raczej do brudzenia ekranów,
> nie do ich czyszczenia. Straszny syf mi zostawił na ekranie.

Mam podobne obserwacje. Rzadko można dostać preparat, który czyści.
Zutylizowałem kilka i drogich i tanich zanim udało mi się wytropić taki,
który jako tako się sprawuje, choć na kolana nie rzuca.

https://www.apollo.pl/produkt/art-plyn-ze-sciereczka-do-ekranow-lcdledplazmowychtft,75434.html

Bardzo tani i nie na wodzie - nie zawiera ponoć alkoholu ale nim
śmierdzi - ciekawostka. Ważne jest aby spryskać powierzchnię nie
nagrzaną, szybko rozetrzeć środek a potem pozbyć się smug szybko i
delikatnie przecierając suchą stroną mikrofibry.

Natomiast gdy matowy plastik nim wyczyścimy, szczególnie ten miękki,
gumowany - syf nieziemski. Mam wrażenie jakby rozsmarowywał tłuszcz z
paluchów. Np. tablet Wacom'a Intuos Pro jaki stosuję, ma taką właśnie
strukturę wokół aktywnego pola. Machnąłem ręką na te smugi. Widocznie
musi tak być.

Konkluzja jest taka: wylistować środki czyszczące jak uczynił to Adam to
nie problem. Ale wybrać z nich odpowiednie do odpowiednich powierzchni,
to duży problem.

--
Pozdrawiam,
Marek

Marek S

unread,
Oct 19, 2017, 12:24:56 PM10/19/17
to
W dniu 2017-10-19 o 17:53, Paweł Pawłowicz pisze:

>
> Jeśli dokładnie nie usuniesz detergenta z powierzchni, a to wymaga
> porządnego mycia, to rozmiękczy on "gumowaną" powierzchnię. Jedyne
> pytanie brzmi: jak długo to potrwa.

Na chemii nie znam się w ogóle więc bardzo cenna uwaga. Może po umyciu
powinienem więc myć :-)

Anegdota z życia wzięta: przyszedł majster do zmywarki (w ramach
gwarancji) i oznajmił, że zanim naczynia do niej włożę, powinienem je
umyć :-D

Wracając do wątku...

Wobec tego dziwi mnie to, że wyżej listowane środki zwykle nie mają ani
słowa o tym, że należy je usuwać po zastosowaniu. Mam w ich kolekcji
jeden środek - aktywna piana do plastików marki Tesco, gdzie wyraźnie
napisano by go spłukać po użyciu.

Pytasz jak długo to trwa: z moich obserwacji, czyszcząc raz na tydzień,
dwa, efekty powstały po 3-4 miesiącach. Zapewne wcześniej wystąpiły ale
uznałem, że mi się wydaje iż powierzchnia stała się lepka. Ale gdy już
fizycznie kleiła się do tego sucha szmatka czyszcząca lub ręczniczek
papierowy pozostawiał na powierzchni całe tabuny włosków niemożliwych do
usunięcia, uznałem, że to już z pewnością nie są halucynacje.

--
Pozdrawiam,
Marek

J.F.

unread,
Oct 19, 2017, 12:29:33 PM10/19/17
to
Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:osajkn$75t$1...@node2.news.atman.pl...
W dniu 2017-10-19 o 17:53, Paweł Pawłowicz pisze:
[...]
>Pytasz jak długo to trwa: z moich obserwacji, czyszcząc raz na
>tydzień, dwa, efekty powstały po 3-4 miesiącach. Zapewne wcześniej
>wystąpiły ale uznałem, że mi się wydaje iż powierzchnia stała się
>lepka. Ale gdy już fizycznie kleiła się do tego sucha szmatka
>czyszcząca lub ręczniczek papierowy pozostawiał na powierzchni całe
>tabuny włosków niemożliwych do usunięcia, uznałem, że to już z
>pewnością nie są halucynacje.

Mialem podobna myszke pare lat, ale ja co tydzien nie czyscilem :-)

Teraz dales mi do myslenia - bo w pewnym momencie zaczela sie kleic
... czym ja ja przedtem natarlem ...

Tak w ogolnosci - najbezpieczniejszym srodkiem wydaje sie izopropanol.
To jest powszechnie uzywany w przemysle srodek czyszczacy.

Ale to bylo w ogolnosci - moga byc wyjatki, np te gumowate tworzywa.

J.

Adam

unread,
Oct 19, 2017, 4:30:02 PM10/19/17
to
W dniu 2017-10-19 o 18:29, J.F. pisze:
Więc ponownie wrzucę swoje trzy grosze.

Wylistowałem na szybko kilka przykładów, gdyż wydawało mi się, że Marek
pisał, iż nie widzi żadnych środków.

Przepraszam, piszę dorywczo, równocześnie pracując czasem na kilku
terminalach, stąd bywa, że nie doczytam do końca, albo też odpowiadam na
wiadomość, którą przeczytałem godzinę temu i zapamiętałem tylko ogólny sens.

Do tworzyw sztucznych dobre były różne Ambersile. Używałem je chyba od
początku lat 90-tych, jeszcze z USA.
Teraz już są nieco inne, jakieś jakby słabsze.
Z dawnych lat pamiętam, jak się psiknęło na klawiaturę czy obudowę
poplamioną paluchami (co w zakładach pracy było normalne), to pianka
zaczynała "wrzeć", a paluchy wypływały na wierzch. Współczesne środki
już nie dają tego efektu. One miały jeszcze taki ciekawy,
charakterystyczny zapach, a plastik po wyczyszczeniu wydawał się jakby
bardziej miękki w dotyku.

Do matowych ekranów używam aktualnie:
Esperanza LCD/TFT cleaning foam
EAN: 5901299902929

Zostawia ....
Qrde, w zasadzie nic nie zostawia :)
Nawet smug nie ma. Sama czystość ;)

Mam jeszcze kilka innych (Ambersil, Media-Tech, iBox, ActiveJet) ale
zapakowane, będą szły do klientów, więc nie chcę otwierać, aby przetestować.


--
Pozdrawiam.

Adam

miumiu

unread,
Oct 20, 2017, 2:39:21 AM10/20/17
to

> używałem różnych typu Ajax z hipermarketu. Otóż klawiatury (konkretnie
> podkładki pod nadgarstki) czy jakieś manipulatory w autach często
> powlekane są substancją antypoślizgową. Kontakt tych elementów, dopiero
> kilkukrotny, powoduje, że rozpoczyna się jakaś reakcja chemiczna
> powodująca, że tworzywo zaczyna kleić się jak przyschnięty miód. Nie da

To patent producentów telefonów, elektroniki, samochodów na to zeby samochód
po kilku latach zaczal wygladac jak by sie nim cement ziemniaki i gnoj
wozilo. I zebys musial kupic nowy.
Mialem kiedys Renault Laguna, najbardziej wypasiona wersja Baccara. Po 10
latach wszystkie plastiki się lepiły jak lep na muchy bo były pomalowane
jakims gownem. Tapicerka sie rozpadla. Samochod stracil przez to wartosc
praktycznie do zera przy 150tys km. Nigdy wiecej reanult.
Rada ogolna to unikac jak ognia malowanych plastików, bo jak sie ta
wierzchnia warstwa zacznie rozpadać to juz nic nie zrobisz.

Pzdr


Dariusz Dorochowicz

unread,
Oct 20, 2017, 2:50:00 AM10/20/17
to
W dniu 2017-10-19 o 22:30, Adam pisze:

> Do tworzyw sztucznych dobre były różne Ambersile. Używałem je chyba od
> początku lat 90-tych, jeszcze z USA.
> Teraz już są nieco inne, jakieś jakby słabsze.
> Z dawnych lat pamiętam, jak się psiknęło na klawiaturę czy obudowę
> poplamioną paluchami (co w zakładach pracy było normalne), to pianka
> zaczynała "wrzeć", a paluchy wypływały na wierzch. Współczesne środki
> już nie dają tego efektu. One miały jeszcze taki ciekawy,
> charakterystyczny zapach, a plastik po wyczyszczeniu wydawał się jakby
> bardziej miękki w dotyku.

Ambersile to było coś :)

> Do matowych ekranów używam aktualnie:
> Esperanza LCD/TFT cleaning foam
> EAN: 5901299902929   
>
> Zostawia ....
> Qrde, w zasadzie nic nie zostawia :)
> Nawet smug nie ma. Sama czystość ;)

A to dzięki :) Przy okazji sprawdzę.

Pozdrawiam

DD

Dariusz Dorochowicz

unread,
Oct 20, 2017, 2:55:21 AM10/20/17
to
W dniu 2017-10-19 o 18:10, Marek S pisze:
> W dniu 2017-10-19 o 13:28, Dariusz Dorochowicz pisze:
>
>> Co do reszty się nie wypowiem, ale to jest raczej do brudzenia ekranów,
>> nie do ich czyszczenia. Straszny syf mi zostawił na ekranie.
>
> Mam podobne obserwacje. Rzadko można dostać preparat, który czyści.
> Zutylizowałem kilka i drogich i tanich zanim udało mi się wytropić taki,
> który jako tako się sprawuje, choć na kolana nie rzuca.
>
> https://www.apollo.pl/produkt/art-plyn-ze-sciereczka-do-ekranow-lcdledplazmowychtft,75434.html

Dzięki - przy okazji zobaczę co to warte.
A co do czyszczenia "gumowatych" plastików - to nie mam pojęcia czym to
czyścić i czy w ogóle to się da czy po prostu trzeba się pogodzić z tym
że to tak jest.

Pozdrawiam

DD

Marek S

unread,
Oct 20, 2017, 11:29:10 AM10/20/17
to
W dniu 2017-10-19 o 18:29, J.F. pisze:

>
> Teraz dales mi do myslenia - bo w pewnym momencie zaczela sie kleic ...
> czym ja ja przedtem natarlem ...

No więc właśnie. To klejenie pojawia się z dużym opóźnieniem od
"natarcia". Ciężko się zorientować w jakim momencie doprowadza się do
destrukcji.

> Tak w ogolnosci - najbezpieczniejszym srodkiem wydaje sie izopropanol.
> To jest powszechnie uzywany w przemysle srodek czyszczacy.
>
> Ale to bylo w ogolnosci - moga byc wyjatki, np te gumowate tworzywa.

Właśnie nim zmywałem tą kleistość. Ponieważ i tak postanowiłem z powodu
kleistości zezłomować klawiaturę (zestaw wart 500zł!!!) to wykonałem
testy usuwania tejże kleistości. Do akcji weszły różne rozpuszczalniki.
Wszystkie one albo nic nie robiły albo matowiły plastik a kleistość
pozostała. Dopiero wspomniany alkohol izopropylowy pomógł. Ręczniczek
papierowy wyglądał po jednym przetarciu dokładnie tak jakby ktoś d...
sobie nim podtarł. Po kilku przetarciach kleistość zniknęła wraz ze
sporym kawałkiem materiału kleistego. Dziury powstały aż do twardego
plastiku.

Jednakże nie jestem w stanie ustalić czy tenże alkohol rozpuszczał
zdrową okładzinę "gumową". Wydaje mi się, że nie.

--
Pozdrawiam,
Marek

Marek S

unread,
Oct 20, 2017, 11:38:45 AM10/20/17
to
W dniu 2017-10-19 o 22:30, Adam pisze:

> Wylistowałem na szybko kilka przykładów, gdyż wydawało mi się, że Marek
> pisał, iż nie widzi żadnych środków.

Ej, korekta. Marek je widzi ale Marek nie wie czy wyczyszczą gumowate
powierzchnie (droższe myszy i klawiatury, tablety graficzne) nie
zrujnują nowego sprzętu, znów za kupę kasy.

> Do matowych ekranów używam aktualnie:
> Esperanza LCD/TFT cleaning foam
> EAN: 5901299902929
>
> Zostawia ....
> Qrde, w zasadzie nic nie zostawia :)
> Nawet smug nie ma. Sama czystość ;)

Przetestuję. Widzę, że nie tylko Ty polecasz ten konkretny środek :-)

Tak czy owak to nie rozwiązuje tematyki wątku.

--
Pozdrawiam,
Marek

Marek S

unread,
Oct 20, 2017, 11:41:14 AM10/20/17
to
W dniu 2017-10-20 o 08:55, Dariusz Dorochowicz pisze:

> A co do czyszczenia "gumowatych" plastików - to nie mam pojęcia czym to
> czyścić i czy w ogóle to się da czy po prostu trzeba się pogodzić z tym
> że to tak jest.

Póki co zostawiłem sobie poprzednią klawiaturę z resztkami gumowej
okładziny do testów. Jeśli ktoś mi jakiś środek zaproponuje, to sprawdzę
go. Test zapewne potrwa trochę, ale dam znać ... o ile otrzymam poradę.

--
Pozdrawiam,
Marek

Marek S

unread,
Oct 20, 2017, 12:23:03 PM10/20/17
to
W dniu 2017-10-20 o 08:39, miumiu pisze:

> Mialem kiedys Renault Laguna, najbardziej wypasiona wersja Baccara. Po 10
> latach wszystkie plastiki się lepiły jak lep na muchy bo były pomalowane
> jakims gownem. Tapicerka sie rozpadla. Samochod stracil przez to wartosc
> praktycznie do zera przy 150tys km. Nigdy wiecej reanult.

Heh, ten temat nie Ty pierwszy poruszasz. Renault tak ma/miał.

> Rada ogolna to unikac jak ognia malowanych plastików, bo jak sie ta
> wierzchnia warstwa zacznie rozpadać to juz nic nie zrobisz.

W moim aucie mam głównie skóry, trochę plastików plus gdzieniegdzie,
głównie przy pokrętłach itp gumowate powierzchnie. Przebieg 260 tys. Nic
złego się z tym nie dzieje. Elementy plastikowe lakierowane czyściłem
kiedyś po całości z resztą tapicerki środkiem do skór. Nie chciało mi
się po prostu innego środka używać. Ale... jest jedno ale, na którym się
przejechałem. Kierownica posiada z tyłu przyciski do ręcznej zmiany
biegów. One plus kilka innych miejsc były pokryte tym czymś gumowym. Po
paru zastosowaniach środka zaczęły się lekko lepić do palców a potem
coraz mocniej. Dodałem 2 do 2, uznałem, że środek jakiego używam
szkodzi. I faktycznie. Alkoholem izopropylowym zmyłem lepką warstwę. Od
tego czasu myję wszystkie te elementy jakimś profesjonalnym środkiem
stosowanym w myjniach czy auto-detilingu i przestały się takie sytuacje
przytrafiać.

Piszę o tym dlatego, że na własnym tyłku doświadczyłem jak zły wpływ na
takie powierzchnie może mieć środek czyszczący. Dlatego nie chcę
niezamierzenie eksperymentować więcej i wolę wysłuchać opinii innych
zanim cokolwiek wyczyszczę. Boję się teraz odkurzacz włączyć :-)

--
Pozdrawiam,
Marek

J.F.

unread,
Oct 20, 2017, 12:30:12 PM10/20/17
to
Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:osd4o4$qjf$1...@node1.news.atman.pl...
W dniu 2017-10-19 o 18:29, J.F. pisze:
>> Teraz dales mi do myslenia - bo w pewnym momencie zaczela sie kleic
>> ... czym ja ja przedtem natarlem ...

>No więc właśnie. To klejenie pojawia się z dużym opóźnieniem od
>"natarcia". Ciężko się zorientować w jakim momencie doprowadza się do
>destrukcji.

A moze to efekt naturalnego starzenia, bez zwiazku z nacieraniem ?

>> Tak w ogolnosci - najbezpieczniejszym srodkiem wydaje sie
>> izopropanol.
>> To jest powszechnie uzywany w przemysle srodek czyszczacy.
>> Ale to bylo w ogolnosci - moga byc wyjatki, np te gumowate
>> tworzywa.

>Właśnie nim zmywałem tą kleistość. Ponieważ i tak postanowiłem z
>powodu kleistości zezłomować klawiaturę (zestaw wart 500zł!!!) to
>wykonałem testy usuwania tejże kleistości.

Kup tansza klawiature i sie nie przejmuj :-)

> Do akcji weszły różne rozpuszczalniki. Wszystkie one albo nic nie
> robiły albo matowiły plastik a kleistość pozostała. Dopiero
> wspomniany alkohol izopropylowy pomógł. Ręczniczek papierowy
> wyglądał po jednym przetarciu dokładnie tak jakby ktoś d... sobie
> nim podtarł. Po kilku przetarciach kleistość zniknęła wraz ze sporym
> kawałkiem materiału kleistego. Dziury powstały aż do twardego
> plastiku.
>Jednakże nie jestem w stanie ustalić czy tenże alkohol rozpuszczał
>zdrową okładzinę "gumową". Wydaje mi się, że nie.

Trzeba sobie kupic 10 myszek po 30 zl i nacierac :-)

J.

Marek S

unread,
Oct 21, 2017, 4:52:24 PM10/21/17
to
W dniu 2017-10-20 o 18:30, J.F. pisze:

>> No więc właśnie. To klejenie pojawia się z dużym opóźnieniem od
>> "natarcia". Ciężko się zorientować w jakim momencie doprowadza się do
>> destrukcji.
>
> A moze to efekt naturalnego starzenia, bez zwiazku z nacieraniem ?

Nie. Ma to ścisły związek. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że dwa
przedmioty w różnym, kilkuletnim wieku postanowiły się nagle zestarzeć w
ciągu 3-4 kolejnych miesięcy.

Mało tego, przedmiot, który uwziął się na spontaniczne zestarzenie, po
potraktowaniu detergentem starzeje się jeszcze bardziej i to natychmiast.

Mam odłożoną na boku klawiaturę, z której usunąłem zniszczoną warstwę.
Jestem w stanie przeprowadzić kolejne eksperymenty na tym co zostało.


> Kup tansza klawiature i sie nie przejmuj :-)

To temat na inny wątek i chyba na innej grupie. Tylko bezprzewodowy
Logitech mnie interesuje i to modele z wyższej półki. To już
wyeksperymentowałem na sobie - znów kasa wyszastana. Wiesz, gdybym miał
sklep to mógłbym testować mnóstwo klawiatur. Ograniczam się więc do
tego, co wiem, że działać będzie.

W kilku innych klawiaturach bezprzewodowych nie dało się pracować. Znaki
znikały lub w ich miejsce wskakiwały inne i to bardzo odległe w układzie
klawiszy lub nawet nieobecne. Po prostu w moim biurze rwie się
transmisja radiowa więc ważne jest co stanie się w takim przypadku.
Jedynie Logitech sobie z tym radzi bez żadnych błędów. Jeśli dojdzie do
zakłócenia, to buforuje znaki i czeka na potwierdzenie ich odebrania.
Inne klawiatury jakich używałem działają na zasadzie "wyślij i zapomnij".

Kolejna rzecz to szyfrowanie połączeń. Mimo wszystko wolałbym uniknąć
sytuacji aby jakiś harcerzyk podsłuchał to, co piszę.

> Trzeba sobie kupic 10 myszek po 30 zl i nacierac :-)

... i tabletów po 2-12k zł. Zaje... pomysł :-)

A tak na poważnie zastanawia mnie czy ludziska chlew preferują, że temat
czyszczenia nie jest popularny? Żarty żartami, ale sytuacja robi się
niefajna gdy kupiłeś auto za 100 tys. i masz dokładnie ten problem jak
kolega miumiu miał z Renault.

--
Pozdrawiam,
Marek

Paweł Pawłowicz

unread,
Oct 21, 2017, 6:47:58 PM10/21/17
to
W dniu 20.10.2017 o 18:22, Marek S pisze:
> W dniu 2017-10-20 o 08:39, miumiu pisze:
>
>> Mialem kiedys Renault Laguna, najbardziej wypasiona wersja Baccara. Po 10
>> latach wszystkie plastiki się lepiły jak lep na muchy bo były pomalowane
>> jakims gownem. Tapicerka sie rozpadla. Samochod stracil przez to wartosc
>> praktycznie do zera przy 150tys km. Nigdy wiecej reanult.
>
> Heh, ten temat nie Ty pierwszy poruszasz. Renault tak ma/miał.

Ale chyba nie zawsze. Mam Renaulta, który pamięta chyba nawet Ramzesa
III, plastiki ma w idealnym stanie :-)

P.P.

Paweł Pawłowicz

unread,
Oct 21, 2017, 6:54:37 PM10/21/17
to
W dniu 21.10.2017 o 22:52, Marek S pisze:
> W dniu 2017-10-20 o 18:30, J.F. pisze:
>
>>> No więc właśnie. To klejenie pojawia się z dużym opóźnieniem od
>>> "natarcia". Ciężko się zorientować w jakim momencie doprowadza się do
>>> destrukcji.
>>
>> A moze to efekt naturalnego starzenia, bez zwiazku z nacieraniem ?
>
> Nie. Ma to ścisły związek. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że dwa
> przedmioty w różnym, kilkuletnim wieku postanowiły się nagle zestarzeć w
> ciągu 3-4 kolejnych miesięcy.
>
> Mało tego, przedmiot, który uwziął się na spontaniczne zestarzenie, po
> potraktowaniu detergentem starzeje się jeszcze bardziej i to natychmiast.

Popatrz na wzory współczesnych detergentów. Takie coś po prostu musi
dyfundować do tworzyw sztucznych. Im mniej spoiste tworzywo, tym dyfuzja
szybsza, a więc te "gumowate" są bardziej podatne. A jak już wdyfunduje,
to materiał się rozłazi, taka już natura detergenta, po to on jest ;-)

P.P.

Marek S

unread,
Oct 22, 2017, 6:23:24 AM10/22/17
to
W dniu 2017-10-22 o 00:47, Paweł Pawłowicz pisze:

> Ale chyba nie zawsze. Mam Renaulta, który pamięta chyba nawet Ramzesa
> III, plastiki ma w idealnym stanie :-)

Masz wersję z "gumowanymi" plastikami? Bo o nich mowa. Jeśli masz
gumowane i nic im nie jest, to zdradź czym je czyścisz :-)

Tak na marginesie, zainspirowany tym co jeden z kolegów napisał o
klejących się plastikach w jego aucie, pogrzebałem w sieci w branży
motoryzacyjnej. Wyszło mi na to, że Fiat Stilo miał sporo większe
problemy z takimi plastikami oraz, że więcej aut ma także tą przypadłość.

Temat jest niefajny bo potem ciężko sprzedać auto. Jednakże nigdzie nie
przeczytałem ani czym i jak czyścić by nie doszło do tego efektu, ani
jak skutecznie (trwale) pozbyć się problemu gdy już wystąpił. Niektórzy
zrywają tą warstwę i lakierują plastik. Jednakże nie wyobrażam sobie
takich zabiegów na sprzęcie elektronicznym.

--
Pozdrawiam,
Marek

Marek S

unread,
Oct 22, 2017, 6:27:32 AM10/22/17
to
W dniu 2017-10-22 o 00:54, Paweł Pawłowicz pisze:

> Popatrz na wzory współczesnych detergentów. Takie coś po prostu musi
> dyfundować do tworzyw sztucznych. Im mniej spoiste tworzywo, tym dyfuzja
> szybsza, a więc te "gumowate" są bardziej podatne. A jak już wdyfunduje,
> to materiał się rozłazi, taka już natura detergenta, po to on jest ;-)

Rozumiem. No może poza wzorami chemicznymi, które niewiele mi mówią :-)
Wynika z tego, że lepiej niczego nie czyścić? :-) W końcu alergie zwane
są czasem chorobą czystych rąk. Coś w tym musi być :-)

--
Pozdrawiam,
Marek

Paweł Pawłowicz

unread,
Oct 22, 2017, 6:34:58 AM10/22/17
to
W dniu 22.10.2017 o 12:23, Marek S pisze:
> W dniu 2017-10-22 o 00:47, Paweł Pawłowicz pisze:
>
>> Ale chyba nie zawsze. Mam Renaulta, który pamięta chyba nawet Ramzesa
>> III, plastiki ma w idealnym stanie :-)
>
> Masz wersję z "gumowanymi" plastikami? Bo o nich mowa. Jeśli masz
> gumowane i nic im nie jest, to zdradź czym je czyścisz :-)

Nie. To chyba jeszcze sprzed mody na gumowatość. A czyszczę wodą z
niewielkim dodatkiem jakiegoś "ludwika".

P.P.

Paweł Pawłowicz

unread,
Oct 22, 2017, 6:36:17 AM10/22/17
to
W dniu 22.10.2017 o 12:27, Marek S pisze:
> W dniu 2017-10-22 o 00:54, Paweł Pawłowicz pisze:
>
>> Popatrz na wzory współczesnych detergentów. Takie coś po prostu musi
>> dyfundować do tworzyw sztucznych. Im mniej spoiste tworzywo, tym
>> dyfuzja szybsza, a więc te "gumowate" są bardziej podatne. A jak już
>> wdyfunduje, to materiał się rozłazi, taka już natura detergenta, po to
>> on jest ;-)
>
> Rozumiem. No może poza wzorami chemicznymi, które niewiele mi mówią :-)
> Wynika z tego, że lepiej niczego nie czyścić? :-)

Świnta prowda! Od czystego powietrza dwie wielki armie padły...

P.P.

J.F.

unread,
Oct 23, 2017, 5:07:03 AM10/23/17
to
Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:oshrir$s7e$1...@node2.news.atman.pl...
>Tak na marginesie, zainspirowany tym co jeden z kolegów napisał o
>klejących się plastikach w jego aucie, pogrzebałem w sieci w branży
>motoryzacyjnej. Wyszło mi na to, że Fiat Stilo miał sporo większe
>problemy z takimi plastikami oraz, że więcej aut ma także tą
>przypadłość.

>Temat jest niefajny bo potem ciężko sprzedać auto. Jednakże nigdzie
>nie przeczytałem ani czym i jak czyścić by nie doszło do tego efektu,
>ani jak skutecznie (trwale) pozbyć się problemu gdy już wystąpił.
>Niektórzy zrywają tą warstwę i lakierują plastik. Jednakże nie
>wyobrażam sobie takich zabiegów na sprzęcie elektronicznym.

Jest niuans - w aucie potrafi byc IMO 80 st C.

A tak swoja droga - mialem myszke firmy MS zreszta.
Plastik zwykly, twardy, ale kolko mialo taka gumowa "opone".

Minely ze dwa lata ... ta opona sie jakos rozmiekla, zaczela
kleszczyc.
Czym ja to czyscilem ... na pewno rzadko.
Moze po prostu tluszcz/sebum z palcow chlonie ?

J.

Adam

unread,
Oct 23, 2017, 7:13:32 AM10/23/17
to
W dniu 2017-10-23 o 11:06, J.F. pisze:
Mam trochę sztućców i innych narzędzi Fiskarsa, jeszcze tego
"prawdziwego" oraz jeszcze lepsze - fiskarsa japońskiego.
Zresztą mam kontakt z ludźmi fiskarsa.

Co jakiś czas zdarza się, że nagle (w sensie dwóch, może trzech tygodni)
jakiś sztuciec albo inny sekator rozpada się - rozwulkanizowuje się
guma. Nie ma na to reguły, towar pochodzi od różnych klientów, z różnych
czasów produkcji.
Mnie zdarzyło się to do tej pory na dwóch nożach, z różnych zakupów. Ale
dwa równocześnie się zbuntowały.
O tyle dobrze, że Fiskars wymienia na nowy towar.

Problem może być spowodowany związkami siarki oraz olejami. Ale to
raczej pytanie na pl.sci.chemia.



--
Pozdrawiam.

Adam

J.F.

unread,
Oct 23, 2017, 7:37:17 AM10/23/17
to
Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:oskisr$92h$1...@usenet.news.interia.pl...
>Mam trochę sztućców i innych narzędzi Fiskarsa, jeszcze tego
>"prawdziwego" oraz jeszcze lepsze - fiskarsa japońskiego.
>Zresztą mam kontakt z ludźmi fiskarsa.

>Co jakiś czas zdarza się, że nagle (w sensie dwóch, może trzech
>tygodni) jakiś sztuciec albo inny sekator rozpada się -
>rozwulkanizowuje się guma. Nie ma na to reguły, towar pochodzi od
>różnych klientów, z różnych czasów produkcji.
>Mnie zdarzyło się to do tej pory na dwóch nożach, z różnych zakupów.
>Ale dwa równocześnie się zbuntowały.
>O tyle dobrze, że Fiskars wymienia na nowy towar.

Ciekawe.

Od klientow ... czyli jak rozumiem nie wiesz co oni z tym zrobili ?

>Problem może być spowodowany związkami siarki oraz olejami. Ale to
>raczej pytanie na pl.sci.chemia.

zanurzenie w oleju roslinnym w kuchni moze sie zdarzyc.
Moze nawet w goracym, jak wpadnie do frytownicy.

Ale ... klawiatury w oleju raczej nikt nie moczyl.
Chociaz ... te detergenty to chyba na kwasach tluszczowych oparte,
podobnie jak mydlo ?

J.

Adam

unread,
Oct 23, 2017, 9:19:49 AM10/23/17
to
W dniu 2017-10-23 o 13:36, J.F. pisze:
> Użytkownik "Adam"  napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:oskisr$92h$1...@usenet.news.interia.pl...
>> Mam trochę sztućców i innych narzędzi Fiskarsa, jeszcze tego
>> "prawdziwego" oraz jeszcze lepsze - fiskarsa japońskiego.
>> Zresztą mam kontakt z ludźmi fiskarsa.
>
>> Co jakiś czas zdarza się, że nagle (w sensie dwóch, może trzech
>> tygodni) jakiś sztuciec albo inny sekator rozpada się -
>> rozwulkanizowuje się guma. Nie ma na to reguły, towar pochodzi od
>> różnych klientów, z różnych czasów produkcji.
>> Mnie zdarzyło się to do tej pory na dwóch nożach, z różnych zakupów.
>> Ale dwa równocześnie się zbuntowały.
>> O tyle dobrze, że Fiskars wymienia na nowy towar.
>
> Ciekawe.
>
> Od klientow ... czyli jak rozumiem nie wiesz co oni z tym zrobili ?

To nie moje zmartwienie :)
Jeśli reklamacja dotyczy złamanego trzonka siekiery i klient dostarcza
do serwisu złamaną siekierę - to o ile nie widać uszkodzeń typowych dla
(nieco żart) wbijania gwoździ trzonkiem - to reklamacja jest uznawana.
Jeśli reklamacja dotyczy rozmiękłej gumy na rękojeści noża, sekatora,
patelni, piły czy co tam jeszcze - to z reguły też jest uznawana.
I to mi się podoba :)

>
>> Problem może być spowodowany związkami siarki oraz olejami. Ale to
>> raczej pytanie na pl.sci.chemia.
>
> zanurzenie w oleju roslinnym w kuchni moze sie zdarzyc.
> Moze nawet w goracym, jak wpadnie do frytownicy.
>
> Ale ... klawiatury w oleju raczej nikt nie moczyl.
> Chociaz ... te detergenty to chyba na kwasach tluszczowych oparte,
> podobnie jak mydlo ?
>

Przy najbliższej okazji popytam ludzi od Fiskarsa.


--
Pozdrawiam.

Adam

J.F.

unread,
Oct 23, 2017, 9:27:28 AM10/23/17
to
Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:oskq9k$jd5$1...@usenet.news.interia.pl...
W dniu 2017-10-23 o 13:36, J.F. pisze:
> Użytkownik "Adam" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:oskisr$92h$1...@usenet.news.interia.pl...
>> Mam trochę sztućców i innych narzędzi Fiskarsa, jeszcze tego
>> "prawdziwego" oraz jeszcze lepsze - fiskarsa japońskiego.
>> Zresztą mam kontakt z ludźmi fiskarsa.
>
>> Co jakiś czas zdarza się, że nagle (w sensie dwóch, może trzech
>> tygodni) jakiś sztuciec albo inny sekator rozpada się -
>> rozwulkanizowuje się guma. Nie ma na to reguły, towar pochodzi od
>> różnych klientów, z różnych czasów produkcji.

> Ciekawe.
> Od klientow ... czyli jak rozumiem nie wiesz co oni z tym zrobili ?
>To nie moje zmartwienie :) [...]
>Przy najbliższej okazji popytam ludzi od Fiskarsa.

Moga powiedziec, ze to nie ich zmartwienie.
Dopóki % reklamacji nie alarmuje zarzadu, to ich zmartwieniem jest
tylko zalatwienie reklamacji :-)

J.

Unknown

unread,
Oct 23, 2017, 9:30:48 AM10/23/17
to
On 2017-10-22 12:36, Paweł Pawłowicz wrote:
(ciap)
>> Rozumiem. No może poza wzorami chemicznymi, które niewiele mi mówią :-)
>> Wynika z tego, że lepiej niczego nie czyścić? :-)
>
> Świnta prowda! Od czystego powietrza dwie wielki armie padły...
>

i Marsjanie!

Włodek

Adam

unread,
Oct 23, 2017, 9:46:25 AM10/23/17
to
W dniu 2017-10-23 o 15:26, J.F. pisze:
> Użytkownik "Adam"  napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:oskq9k$jd5$1...@usenet.news.interia.pl...
> W dniu 2017-10-23 o 13:36, J.F. pisze:
>> Użytkownik "Adam"  napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:oskisr$92h$1...@usenet.news.interia.pl...
>>> Mam trochę sztućców i innych narzędzi Fiskarsa, jeszcze tego
>>> "prawdziwego" oraz jeszcze lepsze - fiskarsa japońskiego.
>>> Zresztą mam kontakt z ludźmi fiskarsa.
>>
>>> Co jakiś czas zdarza się, że nagle (w sensie dwóch, może trzech
>>> tygodni) jakiś sztuciec albo inny sekator rozpada się -
>>> rozwulkanizowuje się guma. Nie ma na to reguły, towar pochodzi od
>>> różnych klientów, z różnych czasów produkcji.
>
>> Ciekawe.
>> Od klientow ... czyli jak rozumiem nie wiesz co oni z tym zrobili ?
>> To nie moje zmartwienie :) [...]
>> Przy najbliższej okazji popytam ludzi od Fiskarsa.
>
> Moga powiedziec, ze to nie ich zmartwienie.
> Dopóki % reklamacji nie alarmuje zarzadu, to ich zmartwieniem jest tylko
> zalatwienie reklamacji :-)
>

Ok, korekta.

W lipcu zarząd Fiskarsa przeniósł się do Holandii.
Od tej pory bardzo restrykcyjnie podchodzą do wymiany, zwłaszcza sprzętu
produkowanego w fabrykach na Tajwanie czy w Chinach :(


--
Pozdrawiam.

Adam

J.F.

unread,
Oct 23, 2017, 12:18:14 PM10/23/17
to
Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:59ebd026$0$5161$6578...@news.neostrada.pl...
W dniu 21.10.2017 o 22:52, Marek S pisze:
> W dniu 2017-10-20 o 18:30, J.F. pisze:
>>> A moze to efekt naturalnego starzenia, bez zwiazku z nacieraniem ?
>> Nie. Ma to ścisły związek. Nie wyobrażam sobie sytuacji, że dwa
>> przedmioty w różnym, kilkuletnim wieku postanowiły się nagle
>> zestarzeć w ciągu 3-4 kolejnych miesięcy.

Hm ... tylko dwa ... moze jeden z nich mial zaprojektowane 3 lata, a
drugi 6 :-)

Ale ... jak to "zaprojektowac" ?

Nie ma obowiazku jakis dodatkow biodegradujacych ?

>> Mało tego, przedmiot, który uwziął się na spontaniczne zestarzenie,
>> po potraktowaniu detergentem starzeje się jeszcze bardziej i to
>> natychmiast.

>Popatrz na wzory współczesnych detergentów. Takie coś po prostu musi
>dyfundować do tworzyw sztucznych. Im mniej spoiste tworzywo, tym
>dyfuzja szybsza, a więc te "gumowate" są bardziej podatne. A jak już
>wdyfunduje, to materiał się rozłazi, taka już natura detergenta, po
>to on jest ;-)

A jaki maja sklad takie wspolczesne detergenty ?

J.

J.F.

unread,
Oct 23, 2017, 12:20:40 PM10/23/17
to
Użytkownik "Marek S" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:osgc27$g4o$1...@node2.news.atman.pl...
>A tak na poważnie zastanawia mnie czy ludziska chlew preferują, że
>temat czyszczenia nie jest popularny? Żarty żartami, ale sytuacja
>robi się niefajna gdy kupiłeś auto za 100 tys. i masz dokładnie ten
>problem jak kolega miumiu miał z Renault.

Sie myje rece przed uzyciem komputera, to nie trzeba potem tak bardzo
czyscic klawiatury :-)

J.

(c)RaSz

unread,
Oct 23, 2017, 7:15:17 PM10/23/17
to
W dniu 2017-10-18 o 20:16, Jacek Maciejewski pisze:
> Dnia Wed, 18 Oct 2017 20:11:50 +0200, Marek S napisał(a):
>
>> jak uniknąć podobnych konsekwencji ale jednocześnie dobrze
>> doczyścić powierzchnię w/w elementów?
>
> Woda z mydłem/ludwikiem plus spirytus dla zabrudzeń tuszami
> drukarki.
>
Ludwik /is the king/! Oczywiście są specjalistyczne środki, zawierające
kilka aktywnych, uzupełniających się składników, bardziej skuteczne od
Ludwika "z prądem" (C2H5OH), ale i droższe, i to po wielokroć!

Natomiast w żadnym wypadku nie należy używać zamienników Ludwika,
których składu nie jesteśmy pewni! Bowiem wiele środków czyszczących
zawiera, oprócz takiego, czy innego mydła, jeszcze dodatki
wybłyszczające, a nawet i żrące! Które mogą być użyteczne wtedy, gdy
chcemy wyczyścić szybę, czy inne szkło, ale nie do plastiku, bo zacznie
się jego powierzchniowa degradacja, która może nawet sięgać nieco wgłąb.

--
Goszyści, zamiast rzetelnego programu nakierowanego na rozwój
gospodarczy — serwują pasztet dobrze brzmiących hasełek, których
realizacja jest szkodliwa — a już najbardziej dla tych biednych, którzy
dopiero się... narodzą!
NO_SPAM_barra6.vcf

Marek S

unread,
Oct 24, 2017, 8:04:43 PM10/24/17
to
W dniu 2017-10-22 o 12:34, Paweł Pawłowicz pisze:

> Nie. To chyba jeszcze sprzed mody na gumowatość.

No więc właśnie tu jest pies pogrzebany. W trakcie niniejszego wątku
zdałem sobie sprawę, że tu chodzi wyłącznie o te gumowane plastiki. To
one są szczególnie narażone.

--
Pozdrawiam,
Marek
0 new messages