Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

pompa uziemienie

464 views
Skip to first unread message

Marcin

unread,
Mar 7, 2012, 5:08:34 PM3/7/12
to
Witam

Problem - uziemienie pompy zanurzeniowej w ogrodzie. Mam gniazdko
zewnetrzne bez uziemienia (faza i N). Chce do niego podpiac pompe ktora
ma wtyczke przystosowana do gniazdka z bolcem. Czy poprowadzenie
dodatkowego przewodu od tego bolca bezposrednio do ziemi (wlozenie go na
jakas glebokosc) da mi bezpieczna instalacje? Tzn czy w razie usterki
pompy nie pojawi sie napiecie w wodzie w zbiorniku tylko zostanie
"odprowadzone" przez uziemiony przewod?

Jesli tak to nie bedzie rowniez problemu z podpieciem wylacznika
roznicowopradowego , myle sie?

Pozdrawiam
Marcin

Jacek Maciejewski

unread,
Mar 8, 2012, 3:45:52 AM3/8/12
to
Dnia Wed, 07 Mar 2012 23:08:34 +0100, Marcin napisał(a):

> Czy poprowadzenie
> dodatkowego przewodu od tego bolca bezposrednio do ziemi (wlozenie go na
> jakas glebokosc) da mi bezpieczna instalacje?

Nie jest to eleganckie rozwiązanie ale IMO skuteczne. Dla pewności połóż
maksymalnie gruby drut (np. 4 mm przekroju), połóż go wzdłuż istniejącego
zakopanego kabla i zabezpiecz całość przed uszkodzeniem łopatą. A na
początku sprawdź czy kabel do gniazda przypadkiem nie ma 3 żył, tylko komuś
się nie chciało założyć prawidłowego gniazda.
--
Jacek

rageofhonor

unread,
Mar 8, 2012, 5:05:25 AM3/8/12
to

Użytkownik "Marcin" <mar...@marcin.spam> napisał w wiadomości
news:4f57dc5d$0$1259$6578...@news.neostrada.pl...
A mostkowanie. Czyli kupienie gniazdka z bolcem i połączenie bolca z zerem.
Metoda często stosowana gdy nie było jeszcze kabli 3 żyłowych.

Włodzimierz Wojtiuk

unread,
Mar 8, 2012, 5:38:47 AM3/8/12
to
"rageofhonor" <we...@wp.pl> wrote in message
news:4f588468$0$1261$6578...@news.neostrada.pl...
(ciap)
> A mostkowanie. Czyli kupienie gniazdka z bolcem i połączenie bolca z
> zerem. Metoda często stosowana gdy nie było jeszcze kabli 3 żyłowych.

Jak doskonale wiemy kable 3 żyłowe (w latach 70 XXw.) wynalazł radziecki
uczony Triżylcow.

Włodek

RoMan Mandziejewicz

unread,
Mar 8, 2012, 5:48:02 AM3/8/12
to
Hello Włodzimierz,

Thursday, March 8, 2012, 11:38:47 AM, you wrote:

>> A mostkowanie. Czyli kupienie gniazdka z bolcem i połączenie bolca z
>> zerem. Metoda często stosowana gdy nie było jeszcze kabli 3 żyłowych.
> Jak doskonale wiemy kable 3 żyłowe (w latach 70 XXw.) wynalazł radziecki
> uczony Triżylcow.

Nie! To spisek elektryków i producentów kabli - niedługo zechcą
5-żyłowe do instalacji trójfazowych!

Oooo! Oni _już_ chcą 5-zyłowe - to 100% dowód spisku. Na dokładkę
spiknęli się z producentami różnicówek - ŚWINIE!


--
Best regards,
RoMan mailto:ro...@pik-net.pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Marcin

unread,
Mar 8, 2012, 5:59:28 AM3/8/12
to

>
> A mostkowanie. Czyli kupienie gniazdka z bolcem i połączenie bolca z
> zerem. Metoda często stosowana gdy nie było jeszcze kabli 3 żyłowych.

Obawiam sie ze takie rozwiazanie uniemozliwi mi pozniejsze dolaczenie
wylacznika roznicowopradowego, przynajmiej wedlug mojego rozumienia jego
zasady dzialania - a przydalby sie jednak. Dlatego ten drut do ziemi mi
sie urodzil...

Marcin

unread,
Mar 8, 2012, 6:06:03 AM3/8/12
to
>
> Nie jest to eleganckie rozwiązanie ale IMO skuteczne. Dla pewności połóż
> maksymalnie gruby drut (np. 4 mm przekroju), połóż go wzdłuż istniejącego
> zakopanego kabla i zabezpiecz całość przed uszkodzeniem łopatą. A na
> początku sprawdź czy kabel do gniazda przypadkiem nie ma 3 żył, tylko komuś
> się nie chciało założyć prawidłowego gniazda.

Sprawdzone, tylko dwa kable. A tak hipotetycznie- jesli bylyby trzy a ja
decydowalbym sie na takie lokalne uziemienie to czy mialoby to
jakikolwiek wplyw na instalacje. Czy tylko jakosc zabezpieczenia bylaby
nizsza? (zakladame ze zakopanie "uziemiacza" zabezpieczy mniej niz
poprowadzenie nawet dlugiego przewodu z gniazdka do odbiornika)

Pozdrawiam i dziekuje

Jacek Maciejewski

unread,
Mar 8, 2012, 6:11:34 AM3/8/12
to
Dnia Thu, 08 Mar 2012 12:06:03 +0100, Marcin napisał(a):

> Sprawdzone, tylko dwa kable. A tak hipotetycznie- jesli bylyby trzy a ja
> decydowalbym sie na takie lokalne uziemienie to czy mialoby to
> jakikolwiek wplyw na instalacje. Czy tylko jakosc zabezpieczenia bylaby
> nizsza? (zakladame ze zakopanie "uziemiacza" zabezpieczy mniej niz
> poprowadzenie nawet dlugiego przewodu z gniazdka do odbiornika)

Działać by działało, aczkolwiek rzeczywiście jest trudno wykonać uziom o
oporności mniejszej niż kilkanaście m przewodu. Zatem można uważać że
jakość by była mniejsza :) No i traci się na eleganckiej spójności
instalacji. O aspekcie prawnym nie wspomnę bo jest mi już nieco obcy :)
--
Jacek

Mario

unread,
Mar 8, 2012, 6:15:03 AM3/8/12
to
W dniu 2012-03-08 11:59, Marcin pisze:
Niezupełnie. W instalacjach TN-S i tak PE jest łączone z N przed
różnicówką (w szafce rozdzielczej) Jeśli dasz różnicówkę wtykaną w
gniazdko to ona wykryje, gdy część prądu zamiast linią N (przez układ
detekcji różnicówki) wróci sobie przewodem PE do gniazdka i tam dopiero
się połączy z N.

--
Pozdrawiam
MD

Jacek Maciejewski

unread,
Mar 8, 2012, 6:18:44 AM3/8/12
to
Dołączyć możesz zawsze, tylko jego działanie może być upośledzone. Prąd
ewentualnego przywarcia fazy do obudowy pompy rozłoży się pomiędzy przewód
zera roboczego a przypadkowy uziom jaki stanowić będzie obudowa pompy (tu
dobrze by było wiedzieć czy pompa jest metalowa czy plastykowa). Jeśli
cokolwiek wiecej niż prąd róznicówki popłynie tym uziomem to różnicówka
zadziała. A jak tego uziomu nie będzie wcale (obudowa i orurowanie
plastykowe) to prądu dla różnicówki nie będzie i nie zadziała.
--
Jacek

Mario

unread,
Mar 8, 2012, 6:23:47 AM3/8/12
to
W dniu 2012-03-08 12:18, Jacek Maciejewski pisze:
On pytał czy zerowanie na gniazdku da możliwość skorzystania z
różnicówki. Będzie działać poprawnie o ile róznicówkę włączy za
gniazdkiem a nie przed :)

--
Pozdrawiam
MD

Marcin

unread,
Mar 8, 2012, 7:04:11 AM3/8/12
to
Ok ,czyli reasumujac. Jesli zrobie mostek w gniazdku ,poczym podepne
wylacznik za gniazdkiem (w strone urzadzenia) bede mial dzialajaca
roznicowke (po ewentualnym przebiciu na obudowe prad wracajacy rozplynie
sie przez PE i N - dzieki temu ze polaczenie tych dwoch mamy przed
roznicowka) i bezpieczna instalacje (uziom wkopany jest gorszy niz kabel).

Nasuwa mi sie tylko jeszcze jedno pytanie, watpliwosc ktora pojawila sie
po lekturze kilu postow w sieci, czy roznicowka ma wejscie i wyjscie ?
(czyli wazne jest z ktorej strony podpinamy urzadzenie) i czy nalezy sie
trzymac za wszelka cene podpiecia tak jak oznaczone na wylaczniku (faza
na 1 lub 2 a zwrotny do N). Zastanawiam sie nad wykonaniem przedluzacza
z roznicowka stad moje ostatnie pytanie - ryzyko odwrotnego wlozenia wtyczki

Pozdrawiam i dziekuje
Marcin

PS
W jaki sposob zasumulowac przebicie (dla testow)? Wpiecie zarowki,badz
miernika napiecia, miedzy faze a PE?

Jacek Maciejewski

unread,
Mar 8, 2012, 7:24:21 AM3/8/12
to
Dnia Thu, 08 Mar 2012 13:04:11 +0100, Marcin napisał(a):

> Ok ,czyli reasumujac. Jesli zrobie mostek w gniazdku ,poczym podepne
> wylacznik za gniazdkiem (w strone urzadzenia) bede mial dzialajaca
> roznicowke (po ewentualnym przebiciu na obudowe prad wracajacy rozplynie
> sie przez PE i N - dzieki temu ze polaczenie tych dwoch mamy przed
> roznicowka) i bezpieczna instalacje (uziom wkopany jest gorszy niz kabel).
Nie całkiem. Odcinek kabla w ziemi nie będzie chroniony :)
>
> Nasuwa mi sie tylko jeszcze jedno pytanie, watpliwosc ktora pojawila sie
> po lekturze kilu postow w sieci, czy roznicowka ma wejscie i wyjscie ?
> (czyli wazne jest z ktorej strony podpinamy urzadzenie) i czy nalezy sie
> trzymac za wszelka cene podpiecia tak jak oznaczone na wylaczniku (faza
> na 1 lub 2 a zwrotny do N). Zastanawiam sie nad wykonaniem przedluzacza
> z roznicowka stad moje ostatnie pytanie - ryzyko odwrotnego wlozenia wtyczki
IMO róznicówki są symetryczne (we/wy) i jest obojetne gdzie dasz L a gdzie
N.

> PS
> W jaki sposob zasumulowac przebicie (dla testow)? Wpiecie zarowki,badz
> miernika napiecia, miedzy faze a PE?
Tak. Cokolwiek co bierze prąd większy od prądu róznicówki.

Ja bym sobie jednak darował sobie takie kombinacje. Połóż ten kawałek
przewodu w ziemi i będą same zyski.


--
Jacek

PL(N)umber_One

unread,
Mar 8, 2012, 10:06:44 AM3/8/12
to
Marcin <mar...@marcin.spam> napisał(a):
Witam
Z zastosowaniem wyłaczników różnicowo prądowych w instalacjach innych niż z
oddzielnymi przewodami N i PE - różnie może być. Polecam opracowania:

http://www.edwardmusial.info/wyl_roz.html

ten i inne działy.
PP


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Plumpi

unread,
Mar 8, 2012, 11:46:24 AM3/8/12
to
Użytkownik "Marcin" <mar...@marcin.spam> napisał w wiadomości
news:4f57dc5d$0$1259

Taki przewód musi być dobrze uziemiony. Kup najlepiej w jakimś markecie dużą
donicę tak, żeby weszło do niej co najmniej 50 litrów ziemii i kup też
ziemię do kwiatków. Wsadź ten przewód (tak ze 2 metry tego przewodu)
podłaczonego do bolca i zasyp dokładnie ziemią lekko ją ubijając. Powinno
być OK.

WK

unread,
Mar 8, 2012, 12:30:37 PM3/8/12
to Plumpi

>
> Taki przewód musi być dobrze uziemiony. Kup najlepiej w jakimś markecie
> dużą donicę tak, żeby weszło do niej co najmniej 50 litrów ziemii i kup
> też ziemię do kwiatków. Wsadź ten przewód (tak ze 2 metry tego przewodu)
> podłaczonego do bolca i zasyp dokładnie ziemią lekko ją ubijając.
> Powinno być OK.

Mam taką propozycję- nie dotykaj się kolego do tej instalacji tylko weź
elektryka który zna się na rzeczy.
Jeśli zaczniesz postępować zgodnie z niektórymi radami to "strach się
bać"- piszę najzupełniej poważnie.
Pozdrawiam

WK

unread,
Mar 8, 2012, 12:30:58 PM3/8/12
to

>
> Taki przewód musi być dobrze uziemiony. Kup najlepiej w jakimś markecie
> dużą donicę tak, żeby weszło do niej co najmniej 50 litrów ziemii i kup
> też ziemię do kwiatków. Wsadź ten przewód (tak ze 2 metry tego przewodu)
> podłaczonego do bolca i zasyp dokładnie ziemią lekko ją ubijając.
> Powinno być OK.

Mario

unread,
Mar 8, 2012, 2:21:04 PM3/8/12
to
W dniu 2012-03-08 13:04, Marcin pisze:
> Ok ,czyli reasumujac. Jesli zrobie mostek w gniazdku ,poczym podepne
> wylacznik za gniazdkiem (w strone urzadzenia) bede mial dzialajaca
> roznicowke (po ewentualnym przebiciu na obudowe prad wracajacy rozplynie
> sie przez PE i N - dzieki temu ze polaczenie tych dwoch mamy przed
> roznicowka) i bezpieczna instalacje (uziom wkopany jest gorszy niz kabel).
>
> Nasuwa mi sie tylko jeszcze jedno pytanie, watpliwosc ktora pojawila sie
> po lekturze kilu postow w sieci, czy roznicowka ma wejscie i wyjscie ?
> (czyli wazne jest z ktorej strony podpinamy urzadzenie) i czy nalezy sie
> trzymac za wszelka cene podpiecia tak jak oznaczone na wylaczniku (faza
> na 1 lub 2 a zwrotny do N). Zastanawiam sie nad wykonaniem przedluzacza
> z roznicowka stad moje ostatnie pytanie - ryzyko odwrotnego wlozenia
> wtyczki

1 od strony zasilania 2 od strony odbiornika. Nie kombinowałbym z
podłączaniem odwrotnym czyli 1 na odbiornik 2 na zasilanie. Natomiast
fazę z N można zapewne zamienić miejscami ale po co skoro może to kiedyś
kogoś wprowadzić błąd. Jeśli dasz gniazdko z bolcem pojedyncze to nie
masz obawy ze wetkniesz odwrotnie. Ale zawsze może się zdarzyć że ktoś
podłączy do innego gniazda. Ja bym mimo wszystko uniknął takiej sytuacji
przez wpięcie się kablem do gniazdka do zacisków i doprowadzenie tego
kabla do małej skrzynki zawierającej zabezpieczenie
przeciwprzeciążeniowe (bezpiecznik) i różnicówkę. Jeśli pompa ma być
koniecznie zasilana z przewodu zakończonego wtyczką to dać dla niej
gniazdo zasilane z tej skrzynki. Jeśli nie to podłączyć kabel na stałe
do skrzynki. Ale nie zachęcam do samodzielnego rozbudowywania instalacji
jeśli nie masz uprawnień. Ktoś dawał kiedyś na grupie linka do
różnicówki wtykanej w gniazdo sieciowe. Dobry pomysł na zabezpieczenie
jednego urządzenia bez przeróbki instalacji.

>
> Pozdrawiam i dziekuje
> Marcin
>
> PS
> W jaki sposob zasumulowac przebicie (dla testow)? Wpiecie zarowki,badz
> miernika napiecia, miedzy faze a PE?

Tak. wpiąć coś co da ponad 30 mA upływu.

--
Pozdrawiam
MD

PiteR

unread,
Mar 8, 2012, 7:17:32 PM3/8/12
to
Marcin pisze tak:

> Problem - uziemienie pompy zanurzeniowej w ogrodzie. Mam gniazdko
> zewnetrzne bez uziemienia (faza i N). Chce do niego podpiac pompe
> ktora ma wtyczke przystosowana do gniazdka z bolcem.

podłacz N najpierw do bolca potem do dziurki i tyle

albo wymien kabel na trójżyłowy.

--
Piter

Adam Wysocki

unread,
Mar 9, 2012, 4:01:35 AM3/9/12
to
rageofhonor <we...@wp.pl> wrote:

> A mostkowanie. Czyli kupienie gniazdka z bolcem i połączenie bolca z zerem.
> Metoda często stosowana gdy nie było jeszcze kabli 3 żyłowych.

Niech się zero gdzieś przerwie/upali, a dostaniesz fazę na wodzie.

--
gof

Bartek

unread,
Mar 10, 2012, 11:52:48 AM3/10/12
to
"Marcin" <mar...@marcin.spam> wrote:
> Witam
>
> Problem - uziemienie pompy zanurzeniowej w ogrodzie. Mam gniazdko zewnetrzne
> bez uziemienia (faza i N). Chce do niego podpiac pompe ktora ma wtyczke
> przystosowana do gniazdka z bolcem. Czy poprowadzenie

Sprawdź najpierw czy pompa ma przewód PE. Jak kupiłem pompę membranową w
Praktikerze, która oryginalny przewód miała 2 żyłowy, mimo że na końcu była
wtyczka z wyprowadzonym PE (CEE 7/7). Dowiedziałem się o tym dopiero gdy
końcówka przewodu się połamała i musiałem wymienić tę wtyczkę.

--
Bartek

Tomasz Wójtowicz

unread,
Mar 10, 2012, 2:22:36 PM3/10/12
to
W dniu 2012-03-07 23:08, Marcin pisze:
Jeśli uziemisz lokalnie, zrobisz sobie układ TT i różnicówka w nim jest
konieczna. Najlepiej dwie szeregowo - jedna 30mA przeciwporażeniowa,
druga 300mA przeciwpożarowa (oj, drogo będzie, drogo).

Jeśli wykorzystasz do uziemienia przewód N, stworzysz układ TN-C, ale
tylko przy założeniu, że cała instalacja w domu jest TN-C. W przypadku
instalacji w domu TN-S albo TT, używanie N do uziemienia jest
niebezpieczne i zabronione.

Trzecia możliwość jest taka, że pompa jest urządzeniem 2 klasy
ochronności i uziemienia nie wymaga. Chyba wiesz, jak sprawdzić klasę
ochronności urządzenia?

Po czwarte, gniazdko na zewnątrz bez uziemienia? Który mamy rok? 1950?
Najlepiej nie dziaduj, tylko połóż od rozdzielnicy do punktu
instalacyjnego kabel 3-żyłowy i wykorzystaj uziemienie instalacji
budynkowej. A jeszcze lepiej, niech to zrobi elektryk i to nie bylejaki.

Plumpi

unread,
Mar 10, 2012, 3:06:04 PM3/10/12
to
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <sorry_sp...@still.active.com> napisał w
wiadomości news:jjg9ls$6cs$1...@news.icm.edu.pl...

>> Problem - uziemienie pompy zanurzeniowej w ogrodzie. Mam gniazdko
>> zewnetrzne bez uziemienia (faza i N). Chce do niego podpiac pompe ktora
>> ma wtyczke przystosowana do gniazdka z bolcem. Czy poprowadzenie
>> dodatkowego przewodu od tego bolca bezposrednio do ziemi (wlozenie go na
>> jakas glebokosc) da mi bezpieczna instalacje? Tzn czy w razie usterki
>> pompy nie pojawi sie napiecie w wodzie w zbiorniku tylko zostanie
>> "odprowadzone" przez uziemiony przewod?
>>
>> Jesli tak to nie bedzie rowniez problemu z podpieciem wylacznika
>> roznicowopradowego , myle sie?
>
> Jeśli uziemisz lokalnie, zrobisz sobie układ TT i różnicówka w nim jest
> konieczna. Najlepiej dwie szeregowo - jedna 30mA przeciwporażeniowa, druga
> 300mA przeciwpożarowa (oj, drogo będzie, drogo).

Po co różnicówka przeciwpożarowa?
Co ona zabezpiecza takiego, czego nie jest w stanie zabezpieczyć różnicówka
przeciwporażeniowa?

Tomasz Wójtowicz

unread,
Mar 10, 2012, 6:28:19 PM3/10/12
to
W dniu 2012-03-10 21:06, Plumpi pisze:

> Po co różnicówka przeciwpożarowa?
> Co ona zabezpiecza takiego, czego nie jest w stanie zabezpieczyć
> różnicówka przeciwporażeniowa?

Po pierwsze, różnicówki są awaryjne. Jeden profesor elektrotechniki,
którego nazwiska zapomniałem, w latach 80. testował na sobie różnicówki,
łącząc je dla bezpieczeństwa po 5 w szereg i nie zawsze wszystkie odpalały.

Po drugie, w instalacjach TT różnicówki spełniają ważną rolę w
zabezpieczeniu ziemnozwarciowym, Tego problemu nie ma instalacjach TN,
dlatego o ile w TN różnicówka jest zabezpieczeniem dodatkowym, w TT jest
zabezpieczeniem koniecznym.

Dlatego w instalacji TT poleganie na jednej różnicówce jest lekkomyślnością.

Plumpi

unread,
Mar 11, 2012, 6:16:15 AM3/11/12
to
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <sorry_sp...@still.active.com> napisał w
wiadomości news:jjgo2j$e9o$1...@news.icm.edu.pl...

> Po pierwsze, różnicówki są awaryjne.

Dlatego należy je często sprawdzać.
Po to właśnie montowany jest w nich przycisk "TEST".

> Jeden profesor elektrotechniki, którego nazwiska zapomniałem, w latach 80.
> testował na sobie różnicówki, łącząc je dla bezpieczeństwa po 5 w szereg i
> nie zawsze wszystkie odpalały.

Skoro to był jego argument przeciwko różnicówkom to współczuję jego
studentom, że ktoś taki "robił im wodę z mózgu".

> Po drugie, w instalacjach TT różnicówki spełniają ważną rolę w
> zabezpieczeniu ziemnozwarciowym, Tego problemu nie ma instalacjach TN,
> dlatego o ile w TN różnicówka jest zabezpieczeniem dodatkowym, w TT jest
> zabezpieczeniem koniecznym.

Także jest dodatkowym, choć wymaganym przez obowiązujące prawo budowlane
zarówno w instalacjach TT jak i TN.

> Dlatego w instalacji TT poleganie na jednej różnicówce jest
> lekkomyślnością.

Jeszcze większą lekkomyślnością jest wykonanie uziomu o oporności, która nie
zapewni szybkiego wyłączenia zabezpieczeń nadmiarowoprądowych. Co za tym
idzie: obniżenie wartości znamionowej prądu wyłączenia na tym obwodzie do
niezbędnego minimum, dobranie odpowiedniej charakterystyki zabezpieczenia,
wykonanie uziomu o oporności zapewniającej szybkie wyłączenie tego
zabezpieczenia. Różnicówka jest tylko i wyłącznie dodatkiem, ale
obowiązkowym, zgodnie z obowiązującym prawem i nieważne czy jest to układ TT
czy TN.
Skoro i tak ma być wykonany uziom to dlaczego nie zrobć go raz, a pożądnie?
Tzn. wykonać tak jak powinien być wykonany i podłączyć do rozdzielni w
układzie TN (oczywiście o ile nie ma przecwwskazań z zakładu
energetycznego), skąd należy poprowadzić trzeci przewód ochronny PE do tego
gniazda.

WK

unread,
Mar 11, 2012, 6:32:17 AM3/11/12
to
Kolego nie wprowadzaj ludzi w błąd!!!
Po pierwsze nie mieszaj pojęć- w układzie TT nie wolno uziemiać N.
W układzie TN-C nie ma przewodu N tylko jest PEN- ten powinno się
uziemiać tak często jak to możliwe. Natomiast po rozdzieleniu PEN na N i
PE tego pierwszego już uziemiać nie wolno.
Po drugie nie naciągaj ludzi na dodatkowe koszty i nie każ im stosować
dwóch różnicówek połączonych szeregowo. Przypadek o którym wspominasz to
zapewne doświadczenia jakie robił austriacki profesor Biegelmaier (nie
jestem pewny pisowni) ale to dotyczyło sytuacji gdzie celowo powodował
przepływ prądu rażeniowego przez swoje ciało. Stosował podobno aż 6 RCD
połączonych szeregowo. W normalnych instalacjach jedna różnicówka jest
wystarczająca. Oprócz tego zależy jaki to obwód jest zabezpieczany- bo w
przypadku wspomnianej pompy zanurzeniowej to i zwykły bezpiecznik 6A
może być wystarczający (dla układu TT- bo dla TN-S to na pewno będzie
wystarczający). Wystarczy uziemienie w miarę porządne. (nie chce mi się
przeliczać dokładnej wartości dla 6A)
Reasumując to wszystko powtórzę moje rady z poprzedniego postu- autor
wątku niech nie bierze się za to na czym się najwyraźniej nie zna. Może
sobie zrobić krzywdę albo innym osobom.
Pozdrawiam

Tomasz Wójtowicz

unread,
Mar 11, 2012, 6:39:03 AM3/11/12
to
W dniu 2012-03-11 11:16, Plumpi pisze:
> Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <sorry_sp...@still.active.com>
> napisał w wiadomości news:jjgo2j$e9o$1...@news.icm.edu.pl...
>
>> Po pierwsze, różnicówki są awaryjne.
>
> Dlatego należy je często sprawdzać.
> Po to właśnie montowany jest w nich przycisk "TEST".

Przycisk test stwierdza działanie różnicówki tylko w warunkach jego
wciśnięcia. A awaryjność na poziomie 10% też nie jest z dupy
wyciągnięta, tylko wynika z badań laboratoryjnych.

>
>> Jeden profesor elektrotechniki, którego nazwiska zapomniałem, w latach
>> 80. testował na sobie różnicówki, łącząc je dla bezpieczeństwa po 5 w
>> szereg i nie zawsze wszystkie odpalały.
>
> Skoro to był jego argument przeciwko różnicówkom to współczuję jego
> studentom, że ktoś taki "robił im wodę z mózgu".
>

Prof. Gottfried Biegelmeier to światowej sławy autorytet, który testując
na sobie prądy porażeniowe, ryzykował życie, żeby każdy taki imbecyl jak
ty mógł mieć dzisiaj bezpieczne różnicówki.

>> Po drugie, w instalacjach TT różnicówki spełniają ważną rolę w
>> zabezpieczeniu ziemnozwarciowym, Tego problemu nie ma instalacjach TN,
>> dlatego o ile w TN różnicówka jest zabezpieczeniem dodatkowym, w TT
>> jest zabezpieczeniem koniecznym.
>
> Także jest dodatkowym, choć wymaganym przez obowiązujące prawo budowlane
> zarówno w instalacjach TT jak i TN.
>

Nie o tym mówię. W instalacji TN zwarcie faza-ziemia zostanie wyłączone
przez zabezpieczenie nadprądowe. W instalacji TT niekoniecznie i
bajdurzenie o takich czy innych uziomach nic tu nie zmieni.

Dlatego w instalacji TT wyłącznik różnicowoprądowy jest konieczny dla
prawidłowego funkcjonowania tej instalacji. W instalacji TN jest on
opcjonalny i praktycznie służy tylko do wykrywania zwarć N-PE.

Natomiast co mówią przepisy budowlane to jest temat na zupełnie inną
dyskusję.

I polecam zapoznać się ze stroną dra Edwarda Musiała.

Tomasz Wójtowicz

unread,
Mar 11, 2012, 6:52:50 AM3/11/12
to
W dniu 2012-03-11 11:32, WK pisze:
> Kolego nie wprowadzaj ludzi w błąd!!!
> Po pierwsze nie mieszaj pojęć- w układzie TT nie wolno uziemiać N.

Kurwa, jak ja czytam takie bzdury, to aż mi ciśnienie skacze.

W układzie IT nie wolno uziemiać N, bo przestaniesz mieć układ IT.

W układzie TT możesz sobie uziemić N w tylu miejscach, ile tylko chcesz.
Istotą układu TT jest to, że PE w żadnym punkcie nie jest połączone z N.

W układzie TN-C przewód PEN trzeba uziemiać, natomiast w TT przewód N
można uziemiać, dlatego w TT nie wolno nam polegać na uziemieniu N, bo
może się okazać, że jest on uziemiony jedynie w podstacji.

Dlatego w TT nie wolno używać przewodu N do uziemienia maszyny,
natomiast sam przewód N możesz sobie uziemiać ile razy chcesz, rozróżnij
te pojęcia.

Poza tym brakuje ci zdolności czytania ze zrozumieniem - ja nigdzie nie
pisałem o tym, żeby N uziemić!!! Jak robimy gniazdko w układzie TT, to
bolec łączymy z ziemią, ale nie łączymy go jednocześnie z N!

Plumpi

unread,
Mar 11, 2012, 9:47:19 AM3/11/12
to
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <sorry_sp...@still.active.com> napisał w
wiadomości news:jjhvc7$86h$1...@news.icm.edu.pl...

> Prof. Gottfried Biegelmeier to światowej sławy autorytet, który testując
> na sobie prądy porażeniowe, ryzykował życie, żeby każdy taki imbecyl jak
> ty mógł mieć dzisiaj bezpieczne różnicówki.

Kolego, imbecylem to sobie możesz nazywać mamusię lub tatusia.
Ja na takie teksty pod moim adresem nie pozwalam.

> I polecam zapoznać się ze stroną dra Edwarda Musiała.

Kolego, jego opracowania znam bardzo dobrze i w dziedzinie elektryki także
nie jestem laikiem.
Wiele lat pracuję przy prądzie i posiadam wymagane przez prawo dokumenty
potwierdzajace moje kwalifikacje w tej dziedzinie.
Wielu ludzi uważa dr Musiała za najwyższy i niepodważalny autorytet oraz
panaceum na wszystko, często przywołują postać dr Musiała jak się im kończą
argumenty.

Tomasz Wójtowicz

unread,
Mar 11, 2012, 10:25:39 AM3/11/12
to
W dniu 2012-03-11 14:47, Plumpi pisze:
> Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <sorry_sp...@still.active.com>
> napisał w wiadomości news:jjhvc7$86h$1...@news.icm.edu.pl...
>
>> Prof. Gottfried Biegelmeier to światowej sławy autorytet, który
>> testując na sobie prądy porażeniowe, ryzykował życie, żeby każdy taki
>> imbecyl jak ty mógł mieć dzisiaj bezpieczne różnicówki.
>
> Kolego, imbecylem to sobie możesz nazywać mamusię lub tatusia.
> Ja na takie teksty pod moim adresem nie pozwalam.

To znaczy co? Przyjedziesz i mi wpierdol spuścisz? To uprzedź chociaż,
żeby zdążył hełm na głowę włożyć i poduszkę w spodnie sobie włożyć.

>
>> I polecam zapoznać się ze stroną dra Edwarda Musiała.
>
> Kolego, jego opracowania znam bardzo dobrze i w dziedzinie elektryki
> także nie jestem laikiem.
> Wiele lat pracuję przy prądzie i posiadam wymagane przez prawo dokumenty
> potwierdzajace moje kwalifikacje w tej dziedzinie.
> Wielu ludzi uważa dr Musiała za najwyższy i niepodważalny autorytet oraz
> panaceum na wszystko, często przywołują postać dr Musiała jak się im
> kończą argumenty.

Zdecydowanie wolę elektrotechnikę "musiałowską" niż mieszaninę
nieporozumień podnoszoną do rangi ideologii, bo niektórzy, gdy nie
rozumieją zjawiska, zaczynają w nie wierzyć jak w prawdę objawioną.

Plumpi

unread,
Mar 11, 2012, 11:40:42 AM3/11/12
to
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <sorry_sp...@still.active.com> napisał w
wiadomości news:jjicl3$v46$1...@news.icm.edu.pl...

>>> Prof. Gottfried Biegelmeier to światowej sławy autorytet, który
>>> testując na sobie prądy porażeniowe, ryzykował życie, żeby każdy taki
>>> imbecyl jak ty mógł mieć dzisiaj bezpieczne różnicówki.
>>
>> Kolego, imbecylem to sobie możesz nazywać mamusię lub tatusia.
>> Ja na takie teksty pod moim adresem nie pozwalam.
>
> To znaczy co? Przyjedziesz i mi wpierdol spuścisz? To uprzedź chociaż,
> żeby zdążył hełm na głowę włożyć i poduszkę w spodnie sobie włożyć.

Wcześniejsze powiadamianie uważam za zbyteczne, bo już wystarczająco masz
"łeb zakuty".
Jeżeli myślisz, że jesteś bezkarny publicznie ubliżając i zniesławiając
ludzi w internecie to jesteś grubo w błędzie.

>> Kolego, jego opracowania znam bardzo dobrze i w dziedzinie elektryki
>> także nie jestem laikiem.
>> Wiele lat pracuję przy prądzie i posiadam wymagane przez prawo dokumenty
>> potwierdzajace moje kwalifikacje w tej dziedzinie.
>> Wielu ludzi uważa dr Musiała za najwyższy i niepodważalny autorytet oraz
>> panaceum na wszystko, często przywołują postać dr Musiała jak się im
>> kończą argumenty.
>
> Zdecydowanie wolę elektrotechnikę "musiałowską" niż mieszaninę
> nieporozumień podnoszoną do rangi ideologii, bo niektórzy, gdy nie
> rozumieją zjawiska, zaczynają w nie wierzyć jak w prawdę objawioną.

Dlatego też wierzysz w dr Musiała i nie rozumiejąc nadinterpretujesz jego
wywody.

Tomasz Wójtowicz

unread,
Mar 11, 2012, 11:43:00 AM3/11/12
to
W dniu 2012-03-11 16:40, Plumpi pisze:
> Jeżeli myślisz, że jesteś bezkarny publicznie ubliżając i zniesławiając
> ludzi w internecie to jesteś grubo w błędzie.

To jaką karę poniosę?

Plumpi

unread,
Mar 11, 2012, 11:59:41 AM3/11/12
to
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <sorry_sp...@still.active.com> napisał w
wiadomości news:jjih64$jpd$1...@news.icm.edu.pl...

>> Jeżeli myślisz, że jesteś bezkarny publicznie ubliżając i zniesławiając
>> ludzi w internecie to jesteś grubo w błędzie.
>
> To jaką karę poniosę?

Taką, jaką przewiduje Kodeks Karny za takie przewinienia.

Tomasz Wójtowicz

unread,
Mar 11, 2012, 12:04:35 PM3/11/12
to
W dniu 2012-03-11 16:59, Plumpi pisze:
A konkretnie, co mi zarzucasz?

Plumpi

unread,
Mar 11, 2012, 12:22:13 PM3/11/12
to
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <sorry_sp...@still.active.com> napisał w
wiadomości news:jjiiej$avj$1...@news.icm.edu.pl...

>>>> Jeżeli myślisz, że jesteś bezkarny publicznie ubliżając i zniesławiając
>>>> ludzi w internecie to jesteś grubo w błędzie.
>>>
>>> To jaką karę poniosę?
>>
>> Taką, jaką przewiduje Kodeks Karny za takie przewinienia.
>
> A konkretnie, co mi zarzucasz?

Na razie tylko Cię wzywam do zaniechania tego procederu pisząc, że "Ja na
takie teksty pod moim adresem nie pozwalam".
Jeżeli masz problem z ulokowaniem swojego przestępstwa to poczytaj dokładnie
paragrafy 212 oraz 216 Kodeksu Karnego i dowiedz się czym są zniesławienie i
znieważenie.

WK

unread,
Mar 11, 2012, 1:25:32 PM3/11/12
to
W dniu 2012-03-11 11:52, Tomasz Wójtowicz pisze:
Kolego- po co się tak podniecasz
Zamiast zarzucać mi pisanie bzdur to może tak poczytasz sobie normę
60364-41. Tam są rysunki podstawowych układów pracy sieci.
Powtórzę- przewodu neutralnego N nie wolno uziemiać. Kropka.
Przewód ten jest traktowany jako czynny, a nie jako ochronno-neutralny.
To na tyle
Pozdrawiam

Tomasz Wójtowicz

unread,
Mar 11, 2012, 3:28:29 PM3/11/12
to
W dniu 2012-03-11 17:22, Plumpi pisze:
Zniesławić albo znieważyć można obywatela o określonym imieniu i
nazwisku. W dodatku znieważony przed sądem musi udokumentować swoją
tożsamość z takimże imieniem i nazwiskiem.

Czy ty masz papiery na których zamiast imienia i nazwiska jest "Plumpi"?
Jeśli tak, to rodzice musieli cię ostro pokarać ;-)

Poza tym, wyjeżdżając mi tu z kodeksem karnym, zapomniałeś mądralo o
tym, że nie jest przestępstwem użycie wobec drugiego człowieka
terminologii psychiatrycznej: kretyn, idiota, debil, imbecyl. Jest to
orzeczenie SN sprzed dobrych kilkudziesięciu lat.

I na koniec wreszcie przypomnijmy sobie ten wątek - ja uprzejmie
odpowiedziałem twórcy wątku nt. moich poglądów w omawianej sprawie. To
ty zacząłeś mnie "lustrować", dość pogardliwie odnosząc się do prof.
Biegelmeiera. Kto jak kto, ale taki wielbiciel różnicówek jak ty: "Po to
jest przycisk TEST..." powinien wiedzieć dużo o eksperymencie Biegelmeiera.

Tomasz Wójtowicz

unread,
Mar 11, 2012, 3:59:41 PM3/11/12
to
W dniu 2012-03-11 18:25, WK pisze:
> Kolego- po co się tak podniecasz
> Zamiast zarzucać mi pisanie bzdur to może tak poczytasz sobie normę
> 60364-41. Tam są rysunki podstawowych układów pracy sieci.

Oho, następny wyznawca rysunków z 60364. Jesteście równie uparci co
iLudzie dowodzący wyższości produktów Apple nad resztą świata.

Edward Musiał sporo pisał o rysunkach z 60364. Nie są one błędne, ale
tak uproszczone, że zjadły parę ważnych detali.

> Powtórzę- przewodu neutralnego N nie wolno uziemiać. Kropka.

Rozumiem, że twój wykładowca bił cię batem tak długo, że tą prawdę
przyjąłeś jako objawioną i jesteś gotów za nią umrzeć. Współczuję.

Prawda jest taka, że w sieci TT używa się wyłączników różnicowoprądowych
już na poziomie sieci rozdzielczej. Uziemienie przewodu N za takim
wyłącznikiem niechybnie będzie powodować nieustanne reakcje tego
wyłącznika. Dlatego taka sieć po prostu nie będzie działać.

Natomiast słów "NIE WOLNO" należy używać tylko w odniesieniu do
sytuacji, gdzie może wystąpić zagrożenie życia lub mienia. Uziemienie
przewodu N w sieci TT niczego takiego nie spowoduje, w najgorszym
przypadku sieć przestanie działać w ogóle, bo nie będzie się dało
zamknąć określonego wyłącznika różnicowoprądowego.

Owszem, słów "NIE WOLNO" używa się dla elektryków na poziomie zawodówek
albo kursów w ZDZ. Ale to wynika z tego, że tam idą ludzie, którzy
potrafią się jedynie podpisać i policzyć do 100. Nie dla nich rozważania
o filozofii sieci elektrycznych, im trzeba kawę na ławę powiedzieć, więc
się w skrócie mówi: to wolno, a tego nie wolno. Ale tutaj jest grupa
pl.misc.elektronika - dla inżynierów lub młodzieży, która takie studia
być może podejmie. Dlatego tutaj możemy dyskutować o sieciach
elektrycznych na poziomie akademickim a nie proletariackim, więc słów
WOLNO-NIE WOLNO należy używać z większą starannością.

> Przewód ten jest traktowany jako czynny, a nie jako ochronno-neutralny.

No i co z tego, że czynny? Nigdzie nie jest powiedziane, że czynnego
przewodu nie wolno uziemiać. Na przykład stosowane są na kolei układy
trójfazowego zasilania z uziemioną jedną fazą (!) Budowano je na
początku XX wieku, ale kilka do dziś przetrwało i są traktowane jako
zabytki techniki. Ale rozumiem, że chciałbyś je zezłomować, bo nie
pasują do narysowanych w latach 70. przez kilku zasmarkanych Francuzów
rysunków do 60364.

WK

unread,
Mar 11, 2012, 4:19:03 PM3/11/12
to
W dniu 2012-03-11 20:59, Tomasz Wójtowicz pisze:
Szanowny Tomaszu Wójtowicz!!!
Jeśli będziesz w stanie dyskutować o konkretach (merytorycznie) to
jestem do dyspozycji.
Na takim poziomie jak prezentujesz do tej pory to szkoda mojego czasu.
Jesteś ślepy na merytoryczne argumenty- mieszasz TT z TN-C, uziemianie N
w TT z IT- dokładasz jeszcze układy zasilania na kolei.
Taka dyskusja nie ma sensu.

Tomasz Wójtowicz

unread,
Mar 11, 2012, 4:23:47 PM3/11/12
to
W dniu 2012-03-11 21:19, WK pisze:
> Szanowny Tomaszu Wójtowicz!!!
> Jeśli będziesz w stanie dyskutować o konkretach (merytorycznie) to
> jestem do dyspozycji.
> Na takim poziomie jak prezentujesz do tej pory to szkoda mojego czasu.
> Jesteś ślepy na merytoryczne argumenty- mieszasz TT z TN-C, uziemianie N
------------------^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Ale jakie merytoryczne argumenty? Od ciebie usłyszałem tylko "nie wolno,
bo nie". To mają być merytoryczne argumenty?


Plumpi

unread,
Mar 11, 2012, 5:01:27 PM3/11/12
to
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <sorry_sp...@still.active.com> napisał w
wiadomości news:jjiucs$cgo$1...@news.icm.edu.pl...

> Zniesławić albo znieważyć można obywatela o określonym imieniu i nazwisku.
> W dodatku znieważony przed sądem musi udokumentować swoją tożsamość z
> takimże imieniem i nazwiskiem.

Kolego, mój pseudonim używam od dzieciństwa i jest on bardzo
charakterystyczny. Wiele tu piszących osób zna mnie z imienia i nazwiska, a
także osobiście. Wielu ludziom piszącym na grupach i forach internetowych
pomagałem osobiście, udzielając osobistych porad i poznali mnie "face to
face". Przez wielu tych ludzi jestem uważany za fachowca w określonych
dziedzinach i często zwracają się do mnie o pomoc. Ci ludzie znają mnię z
pseudonimu, którym się posługuję i który identyfikuje moją osobę. Ponadto
nie jestem anonimowy. Moje dane personalne można zanleźć w wielu miejscach w
internecie. Pisząc takie rzeczy na mój temat zniesławiasz mnię przed tymi
wszystkimi ludźmi.

> Czy ty masz papiery na których zamiast imienia i nazwiska jest "Plumpi"?
> Jeśli tak, to rodzice musieli cię ostro pokarać ;-)

Czy np. Czesłam Niemen, Violetta Villas, Anna Jantar także posiadali w
dowodzie takie nazwiska?
Odpowiem Ci, że nie - to były tylko ich pseudonimy.
Czy myślisz, że każdą z tych osób mogłbyś bezkarnie zniesławić odnosząc się
tylko do pseudonimu?
Kolego nie tylko można zniesławić osobę z imienia i nazwiska, ale takze i
wizerunku czy pseudonimu.
Jeżeli masz wątpliwości to poczytaj sobie nieco na portalach prawnych.
http://www.serwisprawa.pl/artykuly,33,11572,znieslawienie-w-internecie

> Poza tym, wyjeżdżając mi tu z kodeksem karnym, zapomniałeś mądralo o tym,
> że nie jest przestępstwem użycie wobec drugiego człowieka terminologii
> psychiatrycznej: kretyn, idiota, debil, imbecyl. Jest to orzeczenie SN
> sprzed dobrych kilkudziesięciu lat.

Zapewne w stosunku do osób z orzeczonym upośledzeniem umysłowym nie.
U mnie bynajmniej nie stwierdzono takiego upośledzenia.
Jak myślisz, gdybym napisał publicznie, że jesteś chory na syfilis, także
uważałbyś, że nie godzi to w Twój interes i Twoją godność?
Zapewne gdyby to była prawda nie miałoby to znamion przestępstwa, ale w
przypadku kiedy byłbyś zdrowy .... ?

> I na koniec wreszcie przypomnijmy sobie ten wątek - ja uprzejmie
> odpowiedziałem twórcy wątku nt. moich poglądów w omawianej sprawie. To ty
> zacząłeś mnie "lustrować", dość pogardliwie odnosząc się do prof.
> Biegelmeiera. Kto jak kto, ale taki wielbiciel różnicówek jak ty: "Po to
> jest przycisk TEST..." powinien wiedzieć dużo o eksperymencie
> Biegelmeiera.

Co to ma do rzeczy?
Po prostu wyraziłem swoją opinię odnosząc się do Twojej wypowiedzi.
Łączenie kilku różnicówek i twierdzenie, że są wadliwe jeżeli wszystkie nie
wyłączą w chwili powstania upływności jest conajmniej bzdurne.
Kolego tu działa loteria i nie można mówić, że powinny wyłączyć wszystkie,
ponieważ różnicówki potrzebują określonego czasu do zadziałania. W kolejnych
egzemplarzach różnicówek, pochodzących nawet z tej samej partii produkcyjnej
istnieją drobne odchyłki, które powodują, że ich charakterystyki są różne.
Te różnice mogą powodować, że któraś z nich nie wyłączy, bo nie zdąży. Tak
więc podpieranie się tego typu dowodami jest po prostu idiotyczne.
Najprawdopodobniej idiotyczne z Twojej strony, ponieważ źle zrozumiałeś te
doświadczenia.

Plumpi

unread,
Mar 11, 2012, 5:08:35 PM3/11/12
to
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <sorry_sp...@still.active.com> napisał w
wiadomości news:jjj07c$ev5$1...@news.icm.edu.pl...

> Prawda jest taka, że w sieci TT używa się wyłączników różnicowoprądowych
> już na poziomie sieci rozdzielczej. Uziemienie przewodu N za takim
> wyłącznikiem niechybnie będzie powodować nieustanne reakcje tego
> wyłącznika. Dlatego taka sieć po prostu nie będzie działać.
>
> Natomiast słów "NIE WOLNO" należy używać tylko w odniesieniu do sytuacji,
> gdzie może wystąpić zagrożenie życia lub mienia. Uziemienie przewodu N w
> sieci TT niczego takiego nie spowoduje, w najgorszym przypadku sieć
> przestanie działać w ogóle, bo nie będzie się dało zamknąć określonego
> wyłącznika różnicowoprądowego.

Kolego sam sobioe zaprzeczasz.
Prawo Budowlane narzuca obowiązek stosowania RCD na wszystkich obwodach
gniazd.
Dlatego też w układzie TT nie można uziemiać przewodu N.
Twoje namawianie do uziemiania tego przewodu nosi nie tylko znamiona braku
wiedzy, ale także i celowego wprowadzania w błąd.

RoMan Mandziejewicz

unread,
Mar 11, 2012, 5:37:56 PM3/11/12
to
Hello Plumpi,

Sunday, March 11, 2012, 10:01:27 PM, you wrote:

>> Zniesławić albo znieważyć można obywatela o określonym imieniu i nazwisku.
>> W dodatku znieważony przed sądem musi udokumentować swoją tożsamość z
>> takimże imieniem i nazwiskiem.
> Kolego, mój pseudonim używam od dzieciństwa i jest on bardzo
> charakterystyczny.

Ale nie jest unikalny. Na grupach są co najmniej dwie różne osoby
używające takiego nicka.

[...]

--
Best regards,
RoMan mailto:ro...@pik-net.pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 11, 2012, 5:41:04 PM3/11/12
to
Osoba znana od dzieciństwa jako Plumpi napisała:

> Czy np. Czesłam Niemen, Violetta Villas, Anna Jantar
> także posiadali w dowodzie takie nazwiska?
> Odpowiem Ci, że nie - to były tylko ich pseudonimy.

Odpowiedź nieprawdziwa. Ten pierwszy urzędowo zmienił
nazwisko z Wydrzycki na Niemen-Wydrzycki. Wdowa po nim
nosi już tylko jedno nazwisko -- Niemen.

--
Jarek

Plumpi

unread,
Mar 11, 2012, 5:58:29 PM3/11/12
to
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <ro...@pik-net.pl> napisał w wiadomości
news:8016942518$2012031...@squadack.com...

>>> Zniesławić albo znieważyć można obywatela o określonym imieniu i
>>> nazwisku.
>>> W dodatku znieważony przed sądem musi udokumentować swoją tożsamość z
>>> takimże imieniem i nazwiskiem.

>> Kolego, mój pseudonim używam od dzieciństwa i jest on bardzo
>> charakterystyczny.

> Ale nie jest unikalny. Na grupach są co najmniej dwie różne osoby
> używające takiego nicka.

Czyli zniesławia grupę osób :)
Swoją drogą moje imię i nazwisko także nie są unikalne, bo znam kilka osób w
Polsce, które noszą dokładnie takie same.
Tomaszów Wójtowiczów także kilku znam, to mogę temu nawtykać od palantów i
tym podobnych? :)

Tomasz Wójtowicz

unread,
Mar 11, 2012, 7:30:33 PM3/11/12
to
W dniu 2012-03-11 22:01, Plumpi pisze:

> w wielu miejscach w internecie. Pisząc takie rzeczy na mój temat
> zniesławiasz mnię przed tymi wszystkimi ludźmi.

A może sam się zniesławiasz, gdy piszesz głupoty?

Zacząłeś od tego, że zniesławiłeś profesora Biegelmeiera, uważając, że
jakimś studentom robił wodę z mózgu. Za to nazwałem cię imbecylem, ale
to była tylko moja ocena twojej wypowiedzi.

Zresztą piszesz, że otaczasz się grupą ludzi, która uważa cię za
eksperta. Skoro tak, to dlaczego w takim razie przeszkadza ci jeden
Wójtowicz, który śmie kwestionować twoje zdanie. Narcyzm? Wszyscy muszą
ci kadzić, bo inaczej będziesz miał zły humor? Skoro masz taką grupę
poważającą ciebie, to bryluj w tej grupie, ale nie oczekuj, że każdy z
zewnątrz będzie pokłony składał tobie i twojej eksperckiej wiedzy.

Plumpi

unread,
Mar 12, 2012, 10:17:13 AM3/12/12
to
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <sorry_sp...@still.active.com> napisał w
wiadomości news:jjjcip$m4i$1...@news.icm.edu.pl...

> Zresztą piszesz, że otaczasz się grupą ludzi, która uważa cię za eksperta.
> Skoro tak, to dlaczego w takim razie przeszkadza ci jeden Wójtowicz, który
> śmie kwestionować twoje zdanie. Narcyzm? Wszyscy muszą ci kadzić, bo
> inaczej będziesz miał zły humor? Skoro masz taką grupę poważającą ciebie,
> to bryluj w tej grupie, ale nie oczekuj, że każdy z zewnątrz będzie
> pokłony składał tobie i twojej eksperckiej wiedzy.

Co do Biegelmiera to wyraziłem tylko swoją opinię, co do której mam pełne
prawo i ta opinia nie nosi znamiom zniesławienia.
Tu coś Ci się popier......
Ty jak chcesz możesz go uważać za bóstwo, ale wybacz nie mam ochoty
kultywować "Twojej wiary".

Kolego nie oczekuję od Ciebie gloryfikowania, ani żadnego kadzenia i mam
gdzieś co Ty myślisz o mojej wiedzy i umiejętnościach.
Ale nie pozwalam na to, by taki pacan jak Ty publicznie mi ubliżał wyzywając
od imbecyli.
Masz prawo kwestionować to co piszę i uważać inaczej, ale nie masz prawa z
tego powodu mi publicznie ubliżać.

Czy dla Ciebie jest to zbyt trudne do zrozumienia?

Tomasz Wójtowicz

unread,
Mar 12, 2012, 11:50:00 AM3/12/12
to
W dniu 2012-03-12 15:17, Plumpi pisze:
> Masz prawo kwestionować to co piszę i uważać inaczej, ale nie masz prawa
> z tego powodu mi publicznie ubliżać.

Obiecuję że więcej nie będę.

Gwoli ścisłości, bo ta sprawa wypływała już w czasach Arnolda
Wiadomokogo: Usenet nie jest miejscem publicznym.

Plumpi

unread,
Mar 12, 2012, 12:07:54 PM3/12/12
to
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <too_...@spam.com> napisał w wiadomości
news:jjl5nh$ouh$1...@srv.cyf-kr.edu.pl...

> Obiecuję że więcej nie będę.
>
> Gwoli ścisłości, bo ta sprawa wypływała już w czasach Arnolda Wiadomokogo:
> Usenet nie jest miejscem publicznym.

Oczywiście jako pojęcie prawne to nie jest miejscem publicznym.
Użyłem tu tego słowa jako metafory, a sam czyn zaś kwalifikuje się pod
artykuły 212 i 216 KK, które także obejmują "środki masowego komunikowania".
Jednym z nich jest internet.

J.F

unread,
Mar 12, 2012, 12:28:45 PM3/12/12
to
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomości
Nie jest ?
Moze zalezy kto sie czuje obrazony, bo o ile pamietam to bylo pare
podobnych spraw, ale nie wiem jak sie skonczyly.

Czemu publicznie dostepne www, usenet, a nawet ograniczona lista
mailingowa nie mialaby byc publicznym miejscem ?

J.


RoMan Mandziejewicz

unread,
Mar 12, 2012, 12:33:45 PM3/12/12
to
Hello Tomasz,

Monday, March 12, 2012, 4:50:00 PM, you wrote:

>> Masz prawo kwestionować to co piszę i uważać inaczej, ale nie masz prawa
>> z tego powodu mi publicznie ubliżać.
> Obiecuję że więcej nie będę.
> Gwoli ścisłości, bo ta sprawa wypływała już w czasach Arnolda
> Wiadomokogo: Usenet nie jest miejscem publicznym.

To dlaczego nie piszesz wprost "Buzdygana"?

Tomasz Wójtowicz

unread,
Mar 12, 2012, 2:58:09 PM3/12/12
to
W dniu 2012-03-12 17:33, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Tomasz,
>
> Monday, March 12, 2012, 4:50:00 PM, you wrote:
>
>>> Masz prawo kwestionować to co piszę i uważać inaczej, ale nie masz prawa
>>> z tego powodu mi publicznie ubliżać.
>> Obiecuję że więcej nie będę.
>> Gwoli ścisłości, bo ta sprawa wypływała już w czasach Arnolda
>> Wiadomokogo: Usenet nie jest miejscem publicznym.
>
> To dlaczego nie piszesz wprost "Buzdygana"?
>
Taki mam zwyczaj, że jak kogoś nie lubię, to go nie wymieniam z nazwiska.

Tomasz Wójtowicz

unread,
Mar 12, 2012, 3:02:53 PM3/12/12
to
W dniu 2012-03-12 17:07, Plumpi pisze:
Musiałbyś napisać: Internet. Dowolny internet z całą pewnością nie jest
środkiem masowego komunikowania.

Chcesz powiedzieć, że zaraz biegniesz do prokuratora? Chyba ciebie nie
było jeszcze w usenecie, kiedy Arnold biegał do prokuratora i jaka była
z tego polewka?

J.F

unread,
Mar 12, 2012, 3:34:22 PM3/12/12
to
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomości
W dniu 2012-03-12 17:07, Plumpi pisze:
>> Użyłem tu tego słowa jako metafory, a sam czyn zaś kwalifikuje się
>> pod
>> artykuły 212 i 216 KK, które także obejmują "środki masowego
>> komunikowania". Jednym z nich jest internet.

>Musiałbyś napisać: Internet. Dowolny internet z całą pewnością nie
>jest środkiem masowego komunikowania.
>Chcesz powiedzieć, że zaraz biegniesz do prokuratora? Chyba ciebie
>nie było jeszcze w usenecie, kiedy Arnold biegał do prokuratora i
>jaka była z tego polewka?

Dla ciebie polewka, a dla prokuratora niekoniecznie.
Dla sadu sie zrobila ciekawa sprawa, i mowiac szczerze to szkoda ze
Arnold apelacji nie wysmazyl.

J.

Tomasz Wójtowicz

unread,
Mar 12, 2012, 3:48:00 PM3/12/12
to
W dniu 2012-03-12 20:34, J.F pisze:
> Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" napisał w wiadomości
> W dniu 2012-03-12 17:07, Plumpi pisze:
>>> Użyłem tu tego słowa jako metafory, a sam czyn zaś kwalifikuje się pod
>>> artykuły 212 i 216 KK, które także obejmują "środki masowego
>>> komunikowania". Jednym z nich jest internet.
>
>> Musiałbyś napisać: Internet. Dowolny internet z całą pewnością nie
>> jest środkiem masowego komunikowania.
>> Chcesz powiedzieć, że zaraz biegniesz do prokuratora? Chyba ciebie nie
>> było jeszcze w usenecie, kiedy Arnold biegał do prokuratora i jaka
>> była z tego polewka?
>
> Dla ciebie polewka, a dla prokuratora niekoniecznie.

Tzn. mamy współczuć prokuratorowi że przerżnął sprawę?

> Dla sadu sie zrobila ciekawa sprawa, i mowiac szczerze to szkoda ze
> Arnold apelacji nie wysmazyl.

Nie złożył, bo zdał sobie sprawę, że nic nie wskóra. Ale sprawa Arnolda,
mimo wszystko była poważna. Natomiast osoba dowodząca tutaj swojej
krzywdy z art. 212/216 trochę fantazjuje, powiedzmy eufemistycznie.

Tomasz Wójtowicz

unread,
Mar 12, 2012, 5:03:00 PM3/12/12
to
W dniu 2012-03-11 21:19, WK pisze:
> Szanowny Tomaszu Wójtowicz!!!
> Jeśli będziesz w stanie dyskutować o konkretach (merytorycznie) to
> jestem do dyspozycji.
> Na takim poziomie jak prezentujesz do tej pory to szkoda mojego czasu.
> Jesteś ślepy na merytoryczne argumenty- mieszasz TT z TN-C, uziemianie N
> w TT z IT- dokładasz jeszcze układy zasilania na kolei.
> Taka dyskusja nie ma sensu.

Ja tak przemyślałem sprawę na spokojnie:

jeśli domek ma instalację TN-C albo TN-S i my od bolca uziemienia w
gniazdku poprowadzimy drut prosto do ziemi, robiąc tym samym
indywidualne uziemienie, to powstała w ten sposób instalacja z dużym
prawdopodobieństwem będzie tworzyła układ TN a nie TT. Wiesz dlaczego?

Bo pomiędzy uziomem tego gniazdka a uziomem tego domku rezystancja
będzie na tyle mała, że elektrycznie można je potraktować jako jedną całość.

Nawet jeśli rezystancja nie będzie wystarczająco mała, to powstanie nam
"wyspa TT", co nie jest zabronione, bo z sieci TN można zasilać
instalację TT. Oczywiście należałoby wówczas zastosować różnicówkę i
tematem najwyraźniej gorącym jest to, ile i jakie różnicówki zastosować.
Grupowe wszystkowiedźmy twierdzą, że różnicówki wykluwają się z jajeczek
w krainie wiecznej doskonałości i mają niezawodność na poziomie 150%
niczym socjalistyczni przodownicy pracy, więc jedna róznicówka wystarczy
na wszystkie ewentualności.

Natomiast jeśli w domku jest instalacja TT to też jest jak najbardziej
prawidłowo, jeśli gniazdko będzie indywidualnie uziemione. Wówczas
różnicówka może nie być potrzebna, bo dom z instalacją TT powinien mieć
takie na co najmniej dwóch poziomach rozgałęzienia.

Natomiast nie odnoszę się do tego, co mówią przepisy budowlane, bo:
1. forsowana idea "różnicówki uber alles!" jest krytykowana
2. nie interesuje mnie w tym przypadku aspekt prawny
3. twórca wątku wydaje się nie być szczególnie ogarnięty w tym temacie,
więc nie powinien robić niczego sam, tylko wezwać elektryka - a co zrobi
elektryk, to już jest jego suwerenna decyzja.

RoMan Mandziejewicz

unread,
Mar 12, 2012, 6:01:32 PM3/12/12
to
Hello Tomasz,

Monday, March 12, 2012, 7:58:09 PM, you wrote:

>>>> Masz prawo kwestionować to co piszę i uważać inaczej, ale nie masz prawa
>>>> z tego powodu mi publicznie ubliżać.
>>> Obiecuję że więcej nie będę.
>>> Gwoli ścisłości, bo ta sprawa wypływała już w czasach Arnolda
>>> Wiadomokogo: Usenet nie jest miejscem publicznym.
>> To dlaczego nie piszesz wprost "Buzdygana"?
> Taki mam zwyczaj, że jak kogoś nie lubię, to go nie wymieniam z nazwiska.

Albo wykazujesz się....... nadmiarem ostrożności. Pomimo przegranego
przez Buzdygana procesu.

RoMan Mandziejewicz

unread,
Mar 12, 2012, 6:02:53 PM3/12/12
to
Hello J.F,

Monday, March 12, 2012, 8:34:22 PM, you wrote:

>>> U�y�em tu tego s�owa jako metafory, a sam czyn za� kwalifikuje si�
>>> pod artyku�y 212 i 216 KK, kt�re tak�e obejmuj� "�rodki masowego
>>> komunikowania". Jednym z nich jest internet.
>>Musia�by� napisa�: Internet. Dowolny internet z ca�� pewno�ci� nie
>>jest �rodkiem masowego komunikowania.
>>Chcesz powiedzie�, �e zaraz biegniesz do prokuratora? Chyba ciebie
>>nie by�o jeszcze w usenecie, kiedy Arnold biega� do prokuratora i
>>jaka by�a z tego polewka?
> Dla ciebie polewka, a dla prokuratora niekoniecznie.
> Dla sadu sie zrobila ciekawa sprawa, i mowiac szczerze to szkoda ze
> Arnold apelacji nie wysmazyl.

Marne szanse na wygranie - to tak, jakbym ja z dnia na dzieďż˝ przestaďż˝
si� podpisywa� i mia� pretensje, �e ktos ujawnia moje nazwisko w
Usenecie...

Plumpi

unread,
Mar 12, 2012, 6:31:15 PM3/12/12
to
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <too_...@spam.com> napisał w wiadomości
news:jjlo2e$v3b$1...@srv.cyf-kr.edu.pl...

> jeśli domek ma instalację TN-C albo TN-S i my od bolca uziemienia w
> gniazdku poprowadzimy drut prosto do ziemi, robiąc tym samym indywidualne
> uziemienie, to powstała w ten sposób instalacja z dużym
> prawdopodobieństwem będzie tworzyła układ TN a nie TT. Wiesz dlaczego?
>
> Bo pomiędzy uziomem tego gniazdka a uziomem tego domku rezystancja będzie
> na tyle mała, że elektrycznie można je potraktować jako jedną całość.

Tylko, że prawo zabrania stosowania 2 różnych układów ochronnych w tym samym
pomieszczeniu mieszkalnym.

> 3. twórca wątku wydaje się nie być szczególnie ogarnięty w tym temacie,
> więc nie powinien robić niczego sam, tylko wezwać elektryka - a co zrobi
> elektryk, to już jest jego suwerenna decyzja.

I tego nalezy się trzymać.

Tomasz Wójtowicz

unread,
Mar 12, 2012, 7:03:42 PM3/12/12
to
W dniu 2012-03-12 23:31, Plumpi pisze:
> Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <too_...@spam.com> napisał w wiadomości
> news:jjlo2e$v3b$1...@srv.cyf-kr.edu.pl...
>
>> jeśli domek ma instalację TN-C albo TN-S i my od bolca uziemienia w
>> gniazdku poprowadzimy drut prosto do ziemi, robiąc tym samym
>> indywidualne uziemienie, to powstała w ten sposób instalacja z dużym
>> prawdopodobieństwem będzie tworzyła układ TN a nie TT. Wiesz dlaczego?
>>
>> Bo pomiędzy uziomem tego gniazdka a uziomem tego domku rezystancja
>> będzie na tyle mała, że elektrycznie można je potraktować jako jedną
>> całość.
>
> Tylko, że prawo zabrania stosowania 2 różnych układów ochronnych w tym
> samym pomieszczeniu mieszkalnym.

A na zewnątrz?

Michoo

unread,
Mar 13, 2012, 10:08:02 AM3/13/12
to
On 12.03.2012 23:01, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello Tomasz,
>
> Monday, March 12, 2012, 7:58:09 PM, you wrote:
>
>>>>> Masz prawo kwestionować to co piszę i uważać inaczej, ale nie masz prawa
>>>>> z tego powodu mi publicznie ubliżać.
>>>> Obiecuję że więcej nie będę.
>>>> Gwoli ścisłości, bo ta sprawa wypływała już w czasach Arnolda
>>>> Wiadomokogo: Usenet nie jest miejscem publicznym.
>>> To dlaczego nie piszesz wprost "Buzdygana"?
>> Taki mam zwyczaj, że jak kogoś nie lubię, to go nie wymieniam z nazwiska.
>
> Albo wykazujesz się....... nadmiarem ostrożności. Pomimo przegranego
> przez Buzdygana procesu.
>
Byzdygan jest pieniaczem - więc pewna doza ostrożności jest na miejscu -
nawet gdy proces się wygra to sam fakt uczestnictwa wiąże się z pewnymi
niedogodnościami.

--
Pozdrawiam
Michoo

Plumpi

unread,
Mar 13, 2012, 10:18:57 AM3/13/12
to
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" <too_...@spam.com> napisał w wiadomości
news:jjlv4o$1dv$1...@srv.cyf-kr.edu.pl...

>> Tylko, że prawo zabrania stosowania 2 różnych układów ochronnych w tym
>> samym pomieszczeniu mieszkalnym.
>
> A na zewnątrz?

To zależy, z którego obwodu będzie ono zasilane, czym zabezpieczone, a
ponadto jakie gniazda bedą obok.
Póki co, to tego nie wiemy i bez oględzin fachowca trudno jest doradzać.
Autor wątku ma znikome pojęcie o elektryczności, dlatego bezpierczniej
bedzie jak obejrzy to fachowiec na miejscu. Samo wbicie szpilki (uziomu)
wymaga odpowiedniego sprzętu, którym raczej nie dysponuje autor wątku, bo są
to dość drogie rzeczy (ciężki młot udarowy z udarem conajmniej kilkanaście
dżuli to koszt minimum 1,5-2 tys. zł + pobijak, który kosztuje kilka stów).
Do tego trzeba jeszcze zmierzyć oporność tego uziomu, czyli trzeba
dysponować miernikiem oporności uziomu (od 2 tys. zł w górę).
Niestety wykonanie takie, jakie sobie wymyślił autor wątku, czyli wkopanie
kawałka przewodu, można porównać umieszczenia tego przewodu do doniczce.
Będzie podobne prawdopodobieństwo, że zadziała.
Mam nadzieję, że autor wątku załapał moją ironię w odpowiedzi z dużą donicą
z marketu ;)
Dlatego też jestem powściągliwy z udzielaniem tu jakichkolwiek porad, a już
tym bardziej z poradami typu "wykonaj układ TT", z którymi nierzdako mają
problemy nawet elektrycy pracujacy w tym zawodzie wiele lat.

WK

unread,
Mar 13, 2012, 2:51:10 PM3/13/12
to Tomasz Wójtowicz
W dniu 2012-03-12 22:03, Tomasz Wójtowicz pisze:
> W dniu 2012-03-11 21:19, WK pisze:
>> Szanowny Tomaszu Wójtowicz!!!
>> Jeśli będziesz w stanie dyskutować o konkretach (merytorycznie) to
>> jestem do dyspozycji.
>> Na takim poziomie jak prezentujesz do tej pory to szkoda mojego czasu.
>> Jesteś ślepy na merytoryczne argumenty- mieszasz TT z TN-C, uziemianie N
>> w TT z IT- dokładasz jeszcze układy zasilania na kolei.
>> Taka dyskusja nie ma sensu.
>
> Ja tak przemyślałem sprawę na spokojnie:

Jak na spokojnie to możemy dyskutować.


>
> jeśli domek ma instalację TN-C albo TN-S i my od bolca uziemienia w
> gniazdku poprowadzimy drut prosto do ziemi, robiąc tym samym
> indywidualne uziemienie, to powstała w ten sposób instalacja z dużym
> prawdopodobieństwem będzie tworzyła układ TN a nie TT. Wiesz dlaczego?

Kolego- masz rację.
Przy układzie TN-C pociągnięcie uziemienia indywidualnego od bolca
(pomijam tu aspekt możliwości technicznego wykonania takiego połączenia)
jest jak najbardziej wskazany.
W układzie TN-C powinno się uziemiać przewód ochronno- neutralny PEN
możliwie często. Zabezpiecza to nas w jakimś stopniu w przypadku
przerwania PEN-a gdzieś po drodze.
Co do drugiego przypadku gdy jest TN-S uziemienie bolca też będzie
prawidłowe. Najlepiej to widać przy pomiarach. Gdy mierzymy impedancję
pętli zwarcia między L i N to jej wartość jest np. 0,9 Oma. A gdy
mierzymy między L i PE to już tylko np. 0,75 Oma.
Tyle tylko, że w pierwszym przypadku uziemiasz przewód ochronno-
neutralny PEN, a w drugim przypadku przewód ochronny PE.
Nie jest uziemiany przewód neutralny N w drugim przypadku, a w pierwszym
neutralnego nie ma- jest PEN.


>
> Bo pomiędzy uziomem tego gniazdka a uziomem tego domku rezystancja
> będzie na tyle mała, że elektrycznie można je potraktować jako jedną
> całość.
No to jest oczywiste- to będzie tylko wartość rezystancji przewodu
łączącego bolec z uziemieniem domu.

>
> Nawet jeśli rezystancja nie będzie wystarczająco mała, to powstanie nam
> "wyspa TT", co nie jest zabronione, bo z sieci TN można zasilać
> instalację TT. Oczywiście należałoby wówczas zastosować różnicówkę i
> tematem najwyraźniej gorącym jest to, ile i jakie różnicówki zastosować.
> Grupowe wszystkowiedźmy twierdzą, że różnicówki wykluwają się z jajeczek
> w krainie wiecznej doskonałości i mają niezawodność na poziomie 150%
> niczym socjalistyczni przodownicy pracy, więc jedna róznicówka wystarczy
> na wszystkie ewentualności.
Tutaj kolego albo pomijasz celowo milczeniem albo nie wiesz, że w jednym
budynku w zasadzie nie da się wykonać wyspy TT w układzie TN.
Jest to możliwe tylko wtedy gdy wyspa TT będzie poza zasięgiem
oddziaływania połączeń wyrównawczych głównych układu TN.
Polecam tutaj Twojej uwadze artykuł dr Musiała.
http://www.edwardmusial.info/pliki/alt_tn_tt.pdf

Nie wiem co masz na myśli pisząc, że według niektórych "jedna różnicówka
wystarczy na wszelkie ewentualności".
Jeśli masz na myśli, że jedna różnicówka ma być na całą instalację
domku to oczywiście zgoda - jest to błąd. Powinno się wydzielić jeden
RCD do ochrony ppoż. np. 300 mA a następnie poszczególne grupy obwodów
zabezpieczać kolejnymi RCD. )to tak z grubsza bez wdawania się w
szczegóły zależne od konkretnych wymagań)
Natomiast z Twoich poprzednich postów zrozumiałem, że sugerujesz
stosowanie kilku RCD połączonych szeregowo ze względu na ich wyraźnie
mniejszą niezawodność niż innych zabezpieczeń. Jeśli tak to napisz ile
w/g Ciebie trzeba tych RCD połączyć szeregowo aby uzyskać wystarczającą
niezawodność?
Dodam tu tylko tyle, że nie ma czegoś takiego jak 100% niezawodność.
Jest tylko niezawodność na akceptowalnym poziomie. I tu do
zabezpieczenia wystarcza 1 szt RCD dla konkretnego obwodu w układzie TT.

>
> Natomiast jeśli w domku jest instalacja TT to też jest jak najbardziej
> prawidłowo, jeśli gniazdko będzie indywidualnie uziemione. Wówczas
> różnicówka może nie być potrzebna, bo dom z instalacją TT powinien mieć
> takie na co najmniej dwóch poziomach rozgałęzienia.
Tutaj nie do końca rozumiem.
Uziemienie bolca w gniazdku przy układzie TT jest nie tylko wskazane ale
obowiązkowe. Czy to będzie uziemienie indywidualne czy np grupowe to
inna bajka.
Ale będę powtarzał z uporem maniaka- uziemiasz przewód ochronny PE
układu TT a nie przewód neutralny N.

>
> Natomiast nie odnoszę się do tego, co mówią przepisy budowlane, bo:
> 1. forsowana idea "różnicówki uber alles!" jest krytykowana
> 2. nie interesuje mnie w tym przypadku aspekt prawny
> 3. twórca wątku wydaje się nie być szczególnie ogarnięty w tym temacie,
> więc nie powinien robić niczego sam, tylko wezwać elektryka - a co zrobi
> elektryk, to już jest jego suwerenna decyzja.
Tutaj mnie zadziwiasz- jak to nie interesują Cię aspekty prawne.
Przecież te aspekty prawne są oparte na wiedzy technicznej i uznanej
praktyce inżynierskiej.
Co prawda normy nie są obowiązkowe do stosowania- ale w zamian należy
zapewnić nie gorsze rozwiązania techniczne od tych podanych w normach.
Być może jesteś w stanie to zrobić bo ja się tego nie podejmuję.

Odbiegając trochę od tematu faktem jest to, że tłumaczenia norm są
fatalne, brak jest rzetelnych komentarzy i opracowań (poza nielicznymi
wyjątkami) a przepisy prawa piszą ludzie którzy nie mają pojęcia o
temacie. Ale to temat na inną dyskusję.
Pozdrawiam



WK

unread,
Mar 13, 2012, 2:51:33 PM3/13/12
to
W dniu 2012-03-12 22:03, Tomasz Wójtowicz pisze:
> W dniu 2012-03-11 21:19, WK pisze:
>> Szanowny Tomaszu Wójtowicz!!!
>> Jeśli będziesz w stanie dyskutować o konkretach (merytorycznie) to
>> jestem do dyspozycji.
>> Na takim poziomie jak prezentujesz do tej pory to szkoda mojego czasu.
>> Jesteś ślepy na merytoryczne argumenty- mieszasz TT z TN-C, uziemianie N
>> w TT z IT- dokładasz jeszcze układy zasilania na kolei.
>> Taka dyskusja nie ma sensu.
>
> Ja tak przemyślałem sprawę na spokojnie:

Jak na spokojnie to możemy dyskutować.


>
> jeśli domek ma instalację TN-C albo TN-S i my od bolca uziemienia w
> gniazdku poprowadzimy drut prosto do ziemi, robiąc tym samym
> indywidualne uziemienie, to powstała w ten sposób instalacja z dużym
> prawdopodobieństwem będzie tworzyła układ TN a nie TT. Wiesz dlaczego?

Kolego- masz rację.
Przy układzie TN-C pociągnięcie uziemienia indywidualnego od bolca
(pomijam tu aspekt możliwości technicznego wykonania takiego połączenia)
jest jak najbardziej wskazany.
W układzie TN-C powinno się uziemiać przewód ochronno- neutralny PEN
możliwie często. Zabezpiecza to nas w jakimś stopniu w przypadku
przerwania PEN-a gdzieś po drodze.
Co do drugiego przypadku gdy jest TN-S uziemienie bolca też będzie
prawidłowe. Najlepiej to widać przy pomiarach. Gdy mierzymy impedancję
pętli zwarcia między L i N to jej wartość jest np. 0,9 Oma. A gdy
mierzymy między L i PE to już tylko np. 0,75 Oma.
Tyle tylko, że w pierwszym przypadku uziemiasz przewód ochronno-
neutralny PEN, a w drugim przypadku przewód ochronny PE.
Nie jest uziemiany przewód neutralny N w drugim przypadku, a w pierwszym
neutralnego nie ma- jest PEN.


>
> Bo pomiędzy uziomem tego gniazdka a uziomem tego domku rezystancja
> będzie na tyle mała, że elektrycznie można je potraktować jako jedną
> całość.
No to jest oczywiste- to będzie tylko wartość rezystancji przewodu
łączącego bolec z uziemieniem domu.

>
> Nawet jeśli rezystancja nie będzie wystarczająco mała, to powstanie nam
> "wyspa TT", co nie jest zabronione, bo z sieci TN można zasilać
> instalację TT. Oczywiście należałoby wówczas zastosować różnicówkę i
> tematem najwyraźniej gorącym jest to, ile i jakie różnicówki zastosować.
> Grupowe wszystkowiedźmy twierdzą, że różnicówki wykluwają się z jajeczek
> w krainie wiecznej doskonałości i mają niezawodność na poziomie 150%
> niczym socjalistyczni przodownicy pracy, więc jedna róznicówka wystarczy
> na wszystkie ewentualności.
Tutaj kolego albo pomijasz celowo milczeniem albo nie wiesz, że w jednym
budynku w zasadzie nie da się wykonać wyspy TT w układzie TN.
Jest to możliwe tylko wtedy gdy wyspa TT będzie poza zasięgiem
oddziaływania połączeń wyrównawczych głównych układu TN.
Polecam tutaj Twojej uwadze artykuł dr Musiała.
http://www.edwardmusial.info/pliki/alt_tn_tt.pdf

Nie wiem co masz na myśli pisząc, że według niektórych "jedna różnicówka
wystarczy na wszelkie ewentualności".
Jeśli masz na myśli, że jedna różnicówka ma być na całą instalację
domku to oczywiście zgoda - jest to błąd. Powinno się wydzielić jeden
RCD do ochrony ppoż. np. 300 mA a następnie poszczególne grupy obwodów
zabezpieczać kolejnymi RCD. )to tak z grubsza bez wdawania się w
szczegóły zależne od konkretnych wymagań)
Natomiast z Twoich poprzednich postów zrozumiałem, że sugerujesz
stosowanie kilku RCD połączonych szeregowo ze względu na ich wyraźnie
mniejszą niezawodność niż innych zabezpieczeń. Jeśli tak to napisz ile
w/g Ciebie trzeba tych RCD połączyć szeregowo aby uzyskać wystarczającą
niezawodność?
Dodam tu tylko tyle, że nie ma czegoś takiego jak 100% niezawodność.
Jest tylko niezawodność na akceptowalnym poziomie. I tu do
zabezpieczenia wystarcza 1 szt RCD dla konkretnego obwodu w układzie TT.

>
> Natomiast jeśli w domku jest instalacja TT to też jest jak najbardziej
> prawidłowo, jeśli gniazdko będzie indywidualnie uziemione. Wówczas
> różnicówka może nie być potrzebna, bo dom z instalacją TT powinien mieć
> takie na co najmniej dwóch poziomach rozgałęzienia.
Tutaj nie do końca rozumiem.
Uziemienie bolca w gniazdku przy układzie TT jest nie tylko wskazane ale
obowiązkowe. Czy to będzie uziemienie indywidualne czy np grupowe to
inna bajka.
Ale będę powtarzał z uporem maniaka- uziemiasz przewód ochronny PE
układu TT a nie przewód neutralny N.

>
> Natomiast nie odnoszę się do tego, co mówią przepisy budowlane, bo:
> 1. forsowana idea "różnicówki uber alles!" jest krytykowana
> 2. nie interesuje mnie w tym przypadku aspekt prawny
> 3. twórca wątku wydaje się nie być szczególnie ogarnięty w tym temacie,
> więc nie powinien robić niczego sam, tylko wezwać elektryka - a co zrobi
> elektryk, to już jest jego suwerenna decyzja.

Plumpi

unread,
Mar 13, 2012, 5:42:44 PM3/13/12
to
Użytkownik "WK" <kli...@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:4F5F971E...@gazeta.pl...

> Co prawda normy nie są obowiązkowe do stosowania- ale w zamian należy
> zapewnić nie gorsze rozwiązania techniczne od tych podanych w normach.
> Być może jesteś w stanie to zrobić bo ja się tego nie podejmuję.

Błąd. Normy są obowiązujące, ponieważ obecne Prawo Budowlane przywołuje te,
konkretne normy.

WK

unread,
Mar 14, 2012, 1:49:52 PM3/14/12
to
W dniu 2012-03-13 22:42, Plumpi pisze:
Od czasu wejścia do UE nie są obowiązkowe.
POdstawa- Ustawa o normalizacji itd...
Akt niższego rzędu- tu rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie
warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie
nie może mieć wyższej rangi niż ustawa o normalizacji
Tak ja to rozumiem
Pozdrawiam

Mario

unread,
Mar 14, 2012, 4:23:01 PM3/14/12
to
W dniu 2012-03-14 18:49, WK pisze:
Rozporządzenie zostało ogłoszone na podstawie Ustawy Prawo Budowlane,
więc tak naprawdę jest po prostu załącznikiem do Ustawy. Nie można wiec
twierdzić, że jest niższej rangi.



--
Pozdrawiam
MD

Plumpi

unread,
Mar 14, 2012, 4:59:07 PM3/14/12
to
Użytkownik "WK" <kli...@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:jjqlo0$gj3$1...@inews.gazeta.pl...

>>> Co prawda normy nie są obowiązkowe do stosowania- ale w zamian należy
>>> zapewnić nie gorsze rozwiązania techniczne od tych podanych w normach.
>>> Być może jesteś w stanie to zrobić bo ja się tego nie podejmuję.
>>
>> Błąd. Normy są obowiązujące, ponieważ obecne Prawo Budowlane przywołuje
>> te, konkretne normy.
>
> Od czasu wejścia do UE nie są obowiązkowe.
> POdstawa- Ustawa o normalizacji itd...
> Akt niższego rzędu- tu rozporządzenie Ministra Infrastruktury w sprawie
> warunków technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie
> nie może mieć wyższej rangi niż ustawa o normalizacji
> Tak ja to rozumiem

Nie mówimy tu o Ustawie o Normalizacji, lecz Prawie Budowlanym i
doprecyzowującym to prawo Rozporządzeniu Ministra Infrastruktury z dnia 12
kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać
budynki i ich usytuowanie (Dz.U. 2002 nr 75 poz. 690) oraz nowelizacji tego
rozporządzenia z dnia 7 kwietnia 2004 r. (Dz.U. 2004 nr 109 poz. 1156). W
tej nowelizacji zostały przywołane konkeretne normy. Otdąd te normy są
obowiązujące i nie można stosować innych w tym zakresie, o którym mówi to
rozporządzenie. Gdyby to rozporządzenie nie przywoływało tych konkretnych
zapisów normatywnych to normy te możnaby było stosować dobrowolnie. Są one
obligatoryjne do chwili przywołania w innej ustawie lub rozporządzeniu.

WK

unread,
Mar 15, 2012, 1:42:20 PM3/15/12
to
W dniu 2012-03-14 21:59, Plumpi pisze:
OK- na razie zawieszam ten problem.
Muszę doczytać przepisy
Pozdrawiam
0 new messages