U�ytkownik "quent" <
x...@xx.com> napisa� w wiadomo�ci
news:kq8pht$47v$1...@dont-email.me...
> Mo�liwe, �e mo�na to wszystko wykona� tak niechlujnie jak tu pokazane i
> b�dzie si� nadawa�o ale osobi�cie r�wnie� pogoni�bym tego wykonawc� za
> takie odchy�ki/pomy�ki.
Niestety Quent ale si� mylisz. Metoda ta (znajomy m�j inspektor nazywa j�
"lanie w portki"), tak ma. Uwa�am ja i on te� by tak powiedzia�, �e jest jak
najbardziej w miar� poprawnie wszystko przemy�lane i jak na te warunki
glebowe i pogodowe prawid�owo wykonane. Zbrojenie nie wrzucone w b�oto lecz
podparte na kostkach betonowych. Dodatkowo podwieszone na pr�tach kt�re
prawdopodobnie wyznaczaj� przy okazji o� fundamentu dla �atwiejszego
rozeznania. U mnie te� by�o lanie w portki i te� by�a woda w wykopie. Ma�o
tego kiedy przyjecha�a gruszka nast�pi�o za�amanie pogody i trzeba by�o
naprawd� si� spr�a� bo w niekt�rych miejscach z wykopu szerokiego na 30cm
robi�o si� obsuwisko poszerzaj�c wykop miejscami nawet do 50cm. Od do�u by�
tzw jask�czy ogon i po prostu mokra glina si� obrywa�a. W efekcie trzeba
by�o pomp�, a na dno aby nie zrusza� go �a��c w wykopie sypn�li�my 5cm
posp�y i na ni� k�adli�my zbrojenie 4x10cm. Mi�dzy czasie przyjecha�a druga
gruszka a potem trzecia... Wieczorem byli�my wszyscy dos�ownie tak ujebani
jak by�my wszyscy walczyli w jaki� b�otnych walkach a mimo tego uda�o si�
wykona� czysty fundament bez domieszek gliny :)
Zamiast wyliczonych 30kubik�w posz�o 40kubik�w betonu bo fundament zrobi�
si� miejscami szerszy :-0
Te� panikowa�em i by�em bliski wytargania tego z ziemi jak ty. Majstry
patrzyli na mnie troch� dziwnie bo dla nich by�o to OK jak na t� metod�.
Przyjecha� znajomy inspektor, kt�ry nie jedno widzia� i pracuje na bardzo
powa�nych budowach. Wy�mia� mnie. Powiedzia� �e poza estetyk� nie ma to
absolutnie �adnego znaczenia Ale ja nadal by�em w panice wi�c dla mojego
spokoju zarz�dzi� aby dodatkowo g�rn� cz�� fundamentu kt�ra mia�a by�
wylewana ju� w szalunku nad poziomem terenu owie�cowa� na g�rze 4x12mm. Tak
zrobili�my i wiesz... to mnie uspokoi�o:) Wyobra� sobie �e dom po s�siedzku
zrobiony jest jak w ksi��ce pisz� od podstaw w szalunku co do centymetra. I
co? Osiada i tworz� si� zarysowania na 5mm w �cianach, w ubikacji pod�oga
ju� z p�ytkami zapad�a si� o 1,5cm. Tymczasem m�j dom ani nie drgnie, a
tamten jest parterowy a m�j pi�trowy. Tylko jedna jedyna �ciana szczytowa u
mnie na poddaszu dosta�a kilka rysek kt�re po malowaniu si� ju� nie
pojawiaj� ale to dlatego �e poni�ej na parterze jest niemal 4metrowa dziura
w �cianie na ogromne okno tarasowe i si� po prostu strop i nadpro�e ugi�o.
Jeszcze tu balkon kt�ry doci��y�em wylewk� i p�ytkami i to wszystko
spowodowa�o kilka drobnych rys.
Strop gruby 12cm oraz nadpro�a s� z betoniarni Dyckerhoff z betonu B25 z
atestem, wi�c to ugi�cie jest normalne a w jego nast�pstwie mikrop�kni�cia
�ciany szczytowej na nim opartej. Wylicza� mi to konstruktor i stwierdzi� �e
z parametr�w tak mu w�a�nie minimalne to ugi�cie wychodzi i jest to
pierdylion razy mniejsze ni� warto�� dopuszczalna.
Tak wi�c kolego zarkrzy nie martw si�, u ciebie jest wszystko poprawnie.
Ludzie potrafi� �mieci sypa� z oszcz�dno�ci do wykopu albo resztki cegie� i
piaskowc�w kt�re jak s� zalane to si� dos�ownie "lasuje i sypie" i te domy
stoj� ju� po 50 lat i nic...
To Murator i trendy, czyli zwyk�a moda oraz dost�pne technologie, to
powoduje �e ludzie z suwmiark� by zacz�li gania� po budowie i czepia� si� o
cokolwiek co z technoloogicznego czyli wytrzyma�o�ciowego punktu widzenia
nie ma absolutnie nic warto�ciowego.
Marek