Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Deski po szalunku na dach?

2,537 views
Skip to first unread message

Jan

unread,
Aug 6, 2003, 7:35:59 AM8/6/03
to
Witam
Czy można deski przeznaczone na łaty wykorzystać najpierw do szalunków?
Czy są jakieś przeciwskazania?

Pozdrawiam
Jan


Jan

unread,
Aug 6, 2003, 7:36:45 AM8/6/03
to
Po oczyszczeniu oczywiście...


KrzychuT

unread,
Aug 6, 2003, 7:56:22 AM8/6/03
to

Użytkownik "Jan" <grafi...@interia.pl> napisał w wiadomości
news:bgqp9e$koc$1...@nemesis.news.tpi.pl...

> Witam
> Czy można deski przeznaczone na łaty wykorzystać najpierw do szalunków?
> Czy są jakieś przeciwskazania?
>
Teoretycznie nie ma jesli je dobrze oczyscisz, z wyjatkiem ekipy ktora
bedzie te deski docinac bo takiej operacji nie wytrzyma zadna pila.Wizualnie
moze beda dobrze wygladaly lecz piasek i cement pozostaje we wloknach.
krzychut


Rysiek

unread,
Aug 6, 2003, 7:59:51 AM8/6/03
to
Dobry pomysł ale troche kiepski.


--
Ryhoo
GG#: 2955970

Jan

unread,
Aug 6, 2003, 8:03:47 AM8/6/03
to
Użytkownik "Rysiek" <di...@o2.pl> napisał w wiadomości
news:bgqqjt$mnt$1...@absinth.dialog.net.pl...

> Dobry pomysł ale troche kiepski.

Czy można prosić trochę szerzej?


v...@autograf.pl

unread,
Aug 6, 2003, 8:24:49 AM8/6/03
to
Deski szalunkowe są zasyfiale w betonie, nasiąknięte woda, połupane często
pełne pordzewiałych gwoździ. Moga być poodkształcane i beda chodzić jak żyd po
pustym sklepie podczas wysychania(to że są suche po wierzchu niec nie znaczy
bo mają za wyskoką wilgotniść) Jak zamierzasz je zaimpregnować? Co chcesz dać
na te deski? pape? to jak się nagrzeje to ci deba staną! w szalunku deska jest
często "przepracowana" czyli ma otwory w którw wniknął beton i schnąc je
ściagnął i rozsadził (podczas schnięcia beton zmienia objętosc - nieznacznie
puchnie a potem się kurczy) powodując zmianę jej własności mechanicznych
(osłabienie). To teraz sie zastanow czy oszczędzenie 300 zł za m3 deski na
dach jest warte zrywania po 2-3 latach dachu?
Robienie takich oszczędnosci żadko wychodzi na zdrowie.
Powodzenia
VIT

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Juras

unread,
Aug 6, 2003, 8:39:30 AM8/6/03
to
Oczywiście. Są nawet bardzo dobrze zakonserwowane.
Pozdrawiam
Juras


Jan

unread,
Aug 6, 2003, 8:43:31 AM8/6/03
to
Użytkownik "Juras" <ju...@marczyk.com.pl> napisał w wiadomości
news:bgqsvs$6ho$1...@nemesis.news.tpi.pl...

> Oczywiście. Są nawet bardzo dobrze zakonserwowane.

No i bądź tu mądry... :(
Co człowiek to odmienna opinia...


Ivan

unread,
Aug 6, 2003, 9:03:55 AM8/6/03
to
Użytkownik "Jan" <grafi...@interia.pl> napisał w wiadomości
news:bgqt6u$lrt$1...@atlantis.news.tpi.pl...

> No i bądź tu mądry... :(
> Co człowiek to odmienna opinia...
>
To i ja swoje trzy grosze wtrące :-). IMO zależy do jakich szalunków
chcesz ich użyć. Jeśli na stropy to można rozłożyć na szalunku folię -
wówczas wilgoć i beton nię będą tak atakować drewna.

PS. Nie jestem budowlańcem, więc nie wiem czy są jakieś
przeciwwskazania do takiego rozwiązania.

--
Pozdrawiam
Zbychu (Ivan)
NO_SPA...@poczta.onet.pl => odpisujac usun "co trzeba"


Wojtek

unread,
Aug 6, 2003, 10:00:48 AM8/6/03
to

Użytkownik "Rysiek" <di...@o2.pl> napisał w wiadomości news:bgqqjt$mnt$1...@absinth.dialog.net.pl...
> Witam

> >
> Dobry pomysł ale troche kiepski.
>
Zgadzam się ale właściwie to się nie zgadzam.
Wojtek


Rysiek

unread,
Aug 6, 2003, 3:32:41 PM8/6/03
to
>
> > Dobry pomysł ale troche kiepski.
>
> Czy można prosić trochę szerzej?
>
> Gra nie warta świeczki (deski).
--
Ryhoo
GG#: 2955970

aw

unread,
Aug 7, 2003, 1:56:49 AM8/7/03
to
Mam takie deski od dwudziestu lat (po przeleceniu heblarką, tylko zgrubnie
czyściłem z zaprawy i wyciągałem gwoździe, aby całkiem nie zniszczyć noża).
Pracochłonne i żadnych problemów.
AW

Użytkownik "Jan" <grafi...@interia.pl> napisał w wiadomości

news:bgqp9e$koc$1...@nemesis.news.tpi.pl...

Agent 0700

unread,
Aug 7, 2003, 2:49:06 AM8/7/03
to
Pamiętam kiedyś taką dyskusję i wyszło, że składniki betonu impregnują
drewno.
Ludzie mówili, że tak dali i nie było problemów.
Jacek

--
Pozdrawiam
Jacek
GG 2998829


Użytkownik "Jan" <grafi...@interia.pl> napisał w wiadomości
news:bgqp9e$koc$1...@nemesis.news.tpi.pl...

pe...@poczta.onet.pl

unread,
Aug 7, 2003, 3:05:06 AM8/7/03
to
> Pamiętam kiedyś taką dyskusję i wyszło, że składniki betonu impregnują
> drewno.
> Ludzie mówili, że tak dali i nie było problemów.
> Jacek
>

Na szalunki mialem najgorszy gatunek tarcicy (oflis). Nigdy bym nie dal na dach
takiego s... z korą i robalami, bez impregnacji.
Paweł

Piotr Gogolin

unread,
Aug 7, 2003, 8:48:25 AM8/7/03
to
W artykule <bgquhr$dl3$1...@nemesis.news.tpi.pl> Ivan napisał(a):

> Jeśli na stropy to można rozłożyć na szalunku folię -
> wówczas wilgoć i beton nię będą tak atakować drewna.
> PS. Nie jestem budowlańcem, więc nie wiem czy są jakieś
> przeciwwskazania do takiego rozwiązania.

Tak wlaśnie zrobiłem przy mojej budowie. Deski planuję użyć na dach
(suszą się już prawie 2 lata) Od grudnia zeszłego roku na stropie mam
poukładane palety z Ytongiem (pomieszczenia pod spodem np. 4,5 x 10m
beton B20 grubość 12) i jakoś się trzymie :)

Z tego co wiem to bardzo ciężko na takim stropie zrobić obciepkę (tynk
na suficie), ale ja akurat będę płyty przykrecać więc mnie to grzeje.

--
...[Piotr Gogolin].......................................[loop]...
...[Huta Cynku "Miasteczko Śląskie"]...[tel.:032.2888444.w.217]...
...[http://zion.hcm.com.pl/~piotr]...[geekcode@web]...[#166930]...

Dawid Pawlicki

unread,
Apr 29, 2023, 2:49:44 PM4/29/23
to
teraz 900zł

Mateusz Bogusz

unread,
May 2, 2023, 4:04:30 AM5/2/23
to
On 29.04.2023 20:49, Dawid Pawlicki wrote:
> teraz 900zł

I to w zasadzie najtaniej.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

Mateusz Bogusz

unread,
May 15, 2023, 2:01:06 AM5/15/23
to
On 29.04.2023 20:49, Dawid Pawlicki wrote:
>> Deski szalunkowe są zasyfiale w betonie, nasiąknięte woda, połupane często
>> pełne pordzewiałych gwoździ. Moga być poodkształcane i beda chodzić jak żyd po
>> pustym sklepie podczas wysychania(to że są suche po wierzchu niec nie znaczy
>> bo mają za wyskoką wilgotniść) Jak zamierzasz je zaimpregnować? Co chcesz dać
>> na te deski? pape? to jak się nagrzeje to ci deba staną! w szalunku deska jest
>> często "przepracowana" czyli ma otwory w którw wniknął beton i schnąc je
>> ściagnął i rozsadził (podczas schnięcia beton zmienia objętosc - nieznacznie
>> puchnie a potem się kurczy) powodując zmianę jej własności mechanicznych
>> (osłabienie). To teraz sie zastanow czy oszczędzenie 300 zł za m3 deski na
>> dach jest warte zrywania po 2-3 latach dachu?
>> Robienie takich oszczędnosci żadko wychodzi na zdrowie.
>> Powodzenia
>> VIT
>> --
>> Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl
> teraz 900zł

O wilku mowa.

Sąsiad co się buduje 30m ode mnie, przez cały tydzień czyścił 3m3 desek
po szalunkach, wyjmował gwoździe i wkręty oraz opryskiwał "na zielono".
Deski pójdą na odeskowanie dachu.

- https://ibb.co/LrLcZDv

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

Cavallino

unread,
May 15, 2023, 2:24:04 AM5/15/23
to
W dniu 15-05-2023 o 07:59, Mateusz Bogusz pisze:

> Sąsiad co się buduje 30m ode mnie, przez cały tydzień czyścił 3m3 desek
> po szalunkach, wyjmował gwoździe i wkręty oraz opryskiwał "na zielono".
> Deski pójdą na odeskowanie dachu.

Za darmo je dostał i własnego czasu ma nadmiar i nie potrafi go wycenić?

Mateusz Bogusz

unread,
May 15, 2023, 3:55:51 AM5/15/23
to
On 15.05.2023 08:24, Cavallino wrote:
>> Sąsiad co się buduje 30m ode mnie, przez cały tydzień czyścił 3m3
>> desek po szalunkach, wyjmował gwoździe i wkręty oraz opryskiwał "na
>> zielono". Deski pójdą na odeskowanie dachu.
>
> Za darmo je dostał i własnego czasu ma nadmiar i nie potrafi go wycenić?

Za darmo nie, wcześniej zapłacił za świeże 3m3 tarcicy którą wykorzystał
do wylania stropu i reszty szalunków. A jeżeli chodzi o czas, to pracuje
w Norwegii. Na wiosnę wziął kilka miesięcy wolnego, mieszka u rodziny
niedaleko a budowę pilnuje i pomaga.

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

Cavallino

unread,
May 15, 2023, 4:05:43 AM5/15/23
to
W dniu 15-05-2023 o 09:55, Mateusz Bogusz pisze:
Czyli pewnie jakby w tym samym czasie zamiast "wolnego", przepracował w
tejże Norwegii ten tydzień więcej, to to co by zarobił, wystarczyłoby mu
na kilka razy więcej świeżych, czystych desek, prawda?

Tak tylko pytam, bo zawsze mnie zastanawia ten fenomen, skąd ludzie mają
tyle czasu na zmarnowanie przy tego typu pracach......

Tomasz Gorbaczuk

unread,
May 15, 2023, 4:48:42 AM5/15/23
to
W dniu .05.2023 o 10:04 Cavallino <Cavallino...@konto.pl> pisze:
Człowiek siedzi teraz na dupie w PL, ma urlop.
Wg ciebie ma tych desek nie ruszać, pojechać na tydzień do Norwegi aby
popracować i zarobić na kogoś kto mu te deski w PL wyczyści? Ciekawe
podejście...

TG

Cavallino

unread,
May 15, 2023, 5:15:49 AM5/15/23
to
W dniu 15-05-2023 o 10:46, Tomasz Gorbaczuk pisze:
Coś w ten deseń.
Branie urlopu żeby nadal pracować, ale zamiast kogoś fizycznego, dużo
tańszego, to takie lekkie marnotrawstwo.
Czasu, urlopu i kasy.

Jak się chce pracować, to się urlopu nie bierze, bo i po co?

No chyba że traktuje to jako rozrywkę czy inny rodzaj odpoczynku.
Wtedy to ma jakiś sens, coś jak podróże kamperem (za ciężką kasę).

Tomasz Gorbaczuk

unread,
May 15, 2023, 6:02:53 AM5/15/23
to
W dniu .05.2023 o 11:15 Cavallino <Cavallino...@konto.pl> pisze:


>>> Tak tylko pytam, bo zawsze mnie zastanawia ten fenomen, skąd ludzie
>>> mają tyle czasu na zmarnowanie przy tego typu pracach......
>> Człowiek siedzi teraz na dupie w PL, ma urlop.
>> Wg ciebie ma tych desek nie ruszać,
>
> Coś w ten deseń.
> Branie urlopu żeby nadal pracować, ale zamiast kogoś fizycznego, dużo
> tańszego, to takie lekkie marnotrawstwo.
> Czasu, urlopu i kasy.

Jeden odpoczywa leżąc nad basenem w Egipcie, inny zwiedza katedry w
Kordobie w 43 st. upale a jeszcze inny przekopuje ogródek i też twierdzi,
że wypoczywa.
Nie mierz innych swoją miarą.

> Jak się chce pracować, to się urlopu nie bierze, bo i po co?

j.w
Ty tak nie lubisz a ja czasami biorę wolne tylko po to aby cały dzień
zapierdzielać w ogrodzie.
Bo tak lubię.

> No chyba że traktuje to jako rozrywkę czy inny rodzaj odpoczynku.
> Wtedy to ma jakiś sens, coś jak podróże kamperem (za ciężką kasę).

Dla mnie takim samym bezsensem jak kamper jest teraz "wypoczywanie" nad
jeziorem pod namiotem, ale mam w rodzinie takich, którzy tylko tak
wypoczywają, bo tak im pasuje.

TG

Cavallino

unread,
May 15, 2023, 6:13:20 AM5/15/23
to
W dniu 15-05-2023 o 12:00, Tomasz Gorbaczuk pisze:

>> Branie urlopu żeby nadal pracować, ale zamiast kogoś fizycznego, dużo
>> tańszego, to takie lekkie marnotrawstwo.
>> Czasu, urlopu i kasy.
>
> Jeden odpoczywa leżąc nad basenem w Egipcie, inny zwiedza katedry w
> Kordobie w 43 st. upale a jeszcze inny przekopuje ogródek i też
> twierdzi, że wypoczywa.

Ano, opisałem poniżej taki przypadek, w którym nie musi się to opłacać,
bo zyski są gdzie indziej.

> j.w
> Ty tak nie lubisz a ja czasami biorę wolne tylko po to  aby cały dzień
> zapierdzielać w ogrodzie.
> Bo tak lubię.

Rozumiem.
Nie bronię nikomu mieć swojego hobby.
Chodziło tylko o potwierdzenie, że o nie właśnie chodzi.

P.S.
Moja kobita ma tak jak Ty.

>
>> No chyba że traktuje to jako rozrywkę czy inny rodzaj odpoczynku.
>> Wtedy to ma jakiś sens, coś jak podróże kamperem (za ciężką kasę).
>
> Dla mnie takim samym bezsensem jak kamper jest teraz "wypoczywanie" nad
> jeziorem pod namiotem,

Dokładnie.


> ale mam w rodzinie takich, którzy tylko tak
> wypoczywają, bo tak im pasuje.

Jasne, jeśli to rodzaj hobby, to nie mam pytań.

Jarosław Sokołowski

unread,
May 15, 2023, 6:34:13 AM5/15/23
to
Cavallino pisze:

> Rozumiem. Nie bronię nikomu mieć swojego hobby.
> Chodziło tylko o potwierdzenie, że o nie właśnie chodzi.

Pewne znaczenie mogła też mieć chęć wykorzystania surowców wtórnych,
zmiejszenia zużycia świeżego drewna i przyczynienia się do dobrostanu
ogólnego. Wiem, w Polsce to też rodzaj dziwacznego hobby, bo rozwiązań
systemowych brak. Ale jak czytam, ten gościu dłuższy czas przebywał
w Norwegii. Tam mogli go przekabacić, a wręcz wynarodowić.

--
Jarek

Cavallino

unread,
May 15, 2023, 6:43:29 AM5/15/23
to
W dniu 15-05-2023 o 12:34, Jarosław Sokołowski pisze:
> Cavallino pisze:
>
>> Rozumiem. Nie bronię nikomu mieć swojego hobby.
>> Chodziło tylko o potwierdzenie, że o nie właśnie chodzi.
>
> Pewne znaczenie mogła też mieć chęć wykorzystania surowców wtórnych,
> zmiejszenia zużycia świeżego drewna i przyczynienia się do dobrostanu
> ogólnego.

Ten fizyczny, od wydłubywania gwoździ z desek przez tydzień, pewnie
wyszedłby też taniej niż ew. zakup nowego drewna, więc to nie to.

Janusz

unread,
May 15, 2023, 6:45:00 AM5/15/23
to
W dniu 15.05.2023 o 12:34, Jarosław Sokołowski pisze:
Naprawdę nie rozumiem z czym macie problem, te deski już miał, spalić
ich się nie za bardzo da bo zasyfi kominek a wątpię aby dla nowego domu
miał kopciucha, może sprzedać za grosze, ale to wg mnie bez sensu.
Usunięcie gwoździ czy czyszczenie to naprawdę niewielka robota a ma
wtedy te deski za darmo a na dachu takie spokojnie mogą być. Ja np: mam
ze starych desek podłogę na strychu, bo akurat mój dach desek nie
potrzebuje.

--
Janusz

Jarosław Sokołowski

unread,
May 15, 2023, 6:55:35 AM5/15/23
to
Cavallino pisze:

>>> Rozumiem. Nie bronię nikomu mieć swojego hobby.
>>> Chodziło tylko o potwierdzenie, że o nie właśnie chodzi.
>>
>> Pewne znaczenie mogła też mieć chęć wykorzystania surowców wtórnych,
>> zmiejszenia zużycia świeżego drewna i przyczynienia się do dobrostanu
>> ogólnego.
>
> ... zakup nowego drewna ...

O tym aspekcie sprawy przed chwilą pisałem.

> więc to nie to.

???

--
Jarek

Cavallino

unread,
May 15, 2023, 7:00:37 AM5/15/23
to
W dniu 15-05-2023 o 12:54, Jarosław Sokołowski pisze:
Wiem.
I do tego się odniosłeś.
Ale wygląda, że nie przeczytałeś co odpisałem.

Jarosław Sokołowski

unread,
May 15, 2023, 7:09:29 AM5/15/23
to
Przeczytałem. Ale chyba bez zrozumienia, bo nie mam pojęcia jaki ma to
związek z moimi uwagami. Widać za głupi jestem. Proszę zatem o jakieś
przystępne wyjaśnienie na moim poziomie. Jeśli można.

--
Jarek

Cavallino

unread,
May 15, 2023, 7:27:53 AM5/15/23
to
W dniu 15-05-2023 o 13:09, Jarosław Sokołowski pisze:
> Cavallino pisze:
>
>>>>>> Rozumiem. Nie bronię nikomu mieć swojego hobby.
>>>>>> Chodziło tylko o potwierdzenie, że o nie właśnie chodzi.
>>>>>
>>>>> Pewne znaczenie mogła też mieć chęć wykorzystania surowców wtórnych,
>>>>> zmiejszenia zużycia świeżego drewna i przyczynienia się do dobrostanu
>>>>> ogólnego.
>>>>
>>>> ... zakup nowego drewna ...
>>>
>>> O tym aspekcie sprawy przed chwilą pisałem.
>>
>> Wiem. I do tego się odniosłem.
>> Ale wygląda, że nie przeczytałeś co odpisałem.
>
> Przeczytałem. Ale chyba bez zrozumienia, bo nie mam pojęcia jaki ma to
> związek z moimi uwagami.

1. Gdyby chodziło TYLKO o eko (w sumie popieram, bo też nie lubię
marnotrawstwa), to można było zapłacić taniemu pracownikowi fizycznemu
tygodniówkę za wyciąganie gwoździ.
2. Moje zdziwienie budził sam fakt że inwestorowi się chce SAMEMU bawić
tydzień czymś takim, a nie to, czy jest to uzasadnione ekologicznie - jest.
3. Zostało wyjaśnione że to hobby/forma odpoczynku i to rozumiem, nie
mam więcej pytań.

Wątek do zamknięcia, nie ma nad czym dywagować.

Janusz

unread,
May 15, 2023, 7:54:33 AM5/15/23
to
W dniu 15.05.2023 o 13:26, Cavallino pisze:
> W dniu 15-05-2023 o 13:09, Jarosław Sokołowski pisze:
>> Cavallino pisze:
>>>>>>> Rozumiem. Nie bronię nikomu mieć swojego hobby.
>>>>>>> Chodziło tylko o potwierdzenie, że o nie właśnie chodzi.
>>>>>>
>>>>>> Pewne znaczenie mogła też mieć chęć wykorzystania surowców wtórnych,
>>>>>> zmiejszenia zużycia świeżego drewna i przyczynienia się do dobrostanu
>>>>>> ogólnego.
>>>>>
>>>>> ... zakup nowego drewna ...
>>>>
>>>> O tym aspekcie sprawy przed chwilą pisałem.
>>>
>>> Wiem. I do tego się odniosłem.
>>> Ale wygląda, że nie przeczytałeś co odpisałem.
>>
>> Przeczytałem. Ale chyba bez zrozumienia, bo nie mam pojęcia jaki ma to
>> związek z moimi uwagami.
>
> 1. Gdyby chodziło TYLKO o eko (w sumie popieram, bo też nie lubię
> marnotrawstwa), to można było zapłacić taniemu pracownikowi fizycznemu
> tygodniówkę za wyciąganie gwoździ.
Zapominasz że trzeba jeszcze chętnego do tego znaleźć, i potem go
przypilnować żeby zrobił to tak jak chcesz.

--
Janusz

Jarosław Sokołowski

unread,
May 15, 2023, 8:00:07 AM5/15/23
to
Cavallino pisze:

>>>>>>> Rozumiem. Nie bronię nikomu mieć swojego hobby.
>>>>>>> Chodziło tylko o potwierdzenie, że o nie właśnie chodzi.
>>>>>>
>>>>>> Pewne znaczenie mogła też mieć chęć wykorzystania surowców wtórnych,
>>>>>> zmiejszenia zużycia świeżego drewna i przyczynienia się do dobrostanu
>>>>>> ogólnego.
>>>>>
>>>>> ... zakup nowego drewna ...
>>>>
>>>> O tym aspekcie sprawy przed chwilą pisałem.
>>>
>>> Wiem. I do tego się odniosłem.
>>> Ale wygląda, że nie przeczytałeś co odpisałem.
>>
>> Przeczytałem. Ale chyba bez zrozumienia, bo nie mam pojęcia jaki ma to
>> związek z moimi uwagami.
>
> 1. Gdyby chodziło TYLKO o eko (w sumie popieram, bo też nie lubię
> marnotrawstwa), to można było zapłacić taniemu pracownikowi fizycznemu
> tygodniówkę za wyciąganie gwoździ.

Kto i kiedy pisał, że TYLKO eko (-logia, nie -nomia)?

> 2. Moje zdziwienie budził sam fakt że inwestorowi się chce SAMEMU bawić
> tydzień czymś takim, a nie to, czy jest to uzasadnione ekologicznie - jest.

Ten (i TYLKO ten) aspekt był tu analizowany. Długo, ale nie mogę powiedzieć,
że wnikliwie i rzetelnie. Ktoś powinien rzucić numerem pozycji z KNR, który
opisuje wyciąganie gwożdzi z desek. A nie łykać bulszit, że to tydzień pracy.

Hipoteza robocza może być taka, że inwestor uznał, że w nadchodzącym tygodniu
zafunduje sobie kilka godzin zabawy z obcęgami. Nie ma wielkiego znaczenia,
czy wcześniej zbadał lokalny rynek pracy ("panie, daj pan spokój, przy tym
to ja nawet na flaszkę nie zarobię").

A tak a propos -- jak poszły poszukiwania chętnych do łatania dziur w dachu?

> 3. Zostało wyjaśnione że to hobby/forma odpoczynku i to rozumiem, nie
> mam więcej pytań.

A ja jednak miałem. Bo wyjaśnienia słabe były. Zrozumienie też.

> Wątek do zamknięcia, nie ma nad czym dywagować.

Taa jest, Panie Administratorze!

--
Jarek

Cavallino

unread,
May 15, 2023, 8:53:29 AM5/15/23
to
W dniu 15-05-2023 o 13:57, Jarosław Sokołowski pisze:

>> 2. Moje zdziwienie budził sam fakt że inwestorowi się chce SAMEMU bawić
>> tydzień czymś takim, a nie to, czy jest to uzasadnione ekologicznie - jest.
>
> Ten (i TYLKO ten) aspekt był tu analizowany. Długo, ale nie mogę powiedzieć,
> że wnikliwie i rzetelnie. Ktoś powinien rzucić numerem pozycji z KNR, który
> opisuje wyciąganie gwożdzi z desek. A nie łykać bulszit, że to tydzień pracy.

Tym bardziej wyszłoby taniej, komuś to powierzyć.

>
> Hipoteza robocza może być taka, że inwestor uznał, że w nadchodzącym tygodniu
> zafunduje sobie kilka godzin zabawy z obcęgami. Nie ma wielkiego znaczenia,
> czy wcześniej zbadał lokalny rynek pracy ("panie, daj pan spokój, przy tym
> to ja nawet na flaszkę nie zarobię").
>
> A tak a propos -- jak poszły poszukiwania chętnych do łatania dziur w dachu?

Nie mam żadnych dziur w dachu.
Woda po prostu zimą skraplała się na papiakach wewnątrz poddasza...

Ale tak czy tak, nowe pkrycie będzie, bo okna dachowe trzeba już
wymienić, więc jedno z drugim się połączy, do tego jest z dociepleniem.
Chętni są, właśnie jadę okna zamawiać.

Mateusz Bogusz

unread,
May 15, 2023, 9:01:36 AM5/15/23
to
On 15.05.2023 14:52, Cavallino wrote:
> Chętni są, właśnie jadę okna zamawiać.

I będziesz stał w korkach w szczycie, wdychał spaliny, denerwował się...

Nie lepiej było zostać 1h w robocie i wysłać kogoś żeby to załatwił za
Ciebie? ;-)

--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz

Cavallino

unread,
May 15, 2023, 11:38:14 PM5/15/23
to
W dniu 15-05-2023 o 14:59, Mateusz Bogusz pisze:
> On 15.05.2023 14:52, Cavallino wrote:
>> Chętni są, właśnie jadę okna zamawiać.
>
> I będziesz stał w korkach w szczycie, wdychał spaliny, denerwował się...

Nie - wybieram takie punkty, do których przy dojeździe nie trzeba ani
stać w korkach, ani się denerwować.
>
> Nie lepiej było zostać 1h w robocie i wysłać kogoś żeby to załatwił za
> Ciebie? ;-)

Nie.
Zapłacić własną kartą mogę tylko ja sam.
A wyjazd tak ustawiony, że odbyty przy okazji innego, a nawet kilku innych.

Jarosław Sokołowski

unread,
May 16, 2023, 5:17:25 AM5/16/23
to
Cavallino napisał:

>> Nie lepiej było zostać 1h w robocie i wysłać kogoś żeby to załatwił
>> za Ciebie? ;-)
>
> Nie. Zapłacić własną kartą mogę tylko ja sam. A wyjazd tak ustawiony,
> że odbyty przy okazji innego, a nawet kilku innych.

Ma to sens eko(-nomiczny)? U mnie zakupem okien zajął się Pan Majster,
potem wystawił mi fakturę, a ja za nią zapłaciłem przelewem. Nie tylko
nie musiałem ustawiać sobie wyjazdów, ale przede wszystkim VAT za usługę
jest dużo niższy niż za indywidualnie nabywane materiały budowlane.

Jarek

--
Przez caly kraj idziemy dwaj
Czy deszcz, czy śnieżek, czy słota
Potrzebna jest, czy kto chce czy nie
W pionie usług fachowa robota

Cavallino

unread,
May 16, 2023, 5:30:46 AM5/16/23
to
W dniu 16-05-2023 o 11:17, Jarosław Sokołowski pisze:

> Ma to sens eko(-nomiczny)?

Dużo większy niż późniejsze ciąganie się po sądach o zwrot zaliczki.


> U mnie zakupem okien zajął się Pan Majster,
> potem wystawił mi fakturę, a ja za nią zapłaciłem przelewem. Nie tylko
> nie musiałem ustawiać sobie wyjazdów, ale przede wszystkim VAT za usługę
> jest dużo niższy niż za indywidualnie nabywane materiały budowlane.

Dokładnie taki był cel tego raptem kilkukilometrowego wyjazdu po drodze
na zakupy.
Czyli pogodzenie promocji z veluxa, z markizą za 1 zł do okna, z fakturą
zaliczkową na montaż tychże okien (wraz z oknami, na 8%).
Promocja jest niestety ograniczona czasowo, więc zakup okien nie mógł
czekać na remont dachu.

Mam złe doświadczenia z płacenia zaliczek, więc kiedy tylko mogę, to
robię to kartą, w tym przypadku zdalnie się nie dało.
Więc po drodze zapłaciłem, ale w terminalu sprzedawcy - wszystkie cele
zrealizowane.

Jarosław Sokołowski

unread,
May 16, 2023, 6:22:02 AM5/16/23
to
Cavallino napisał:

> Mam złe doświadczenia z płacenia zaliczek, więc kiedy tylko mogę,
> to robię to kartą, w tym przypadku zdalnie się nie dało.

Okropnie nieufni muszą być ci ludzie tam. Ja w ogóle takich doświadczeń
nie zdobyłem, bo zapłaciłem po robocie, bez wnoszenia zaliczek.

--
Jarek

Cavallino

unread,
May 16, 2023, 6:49:21 AM5/16/23
to
W dniu 16-05-2023 o 12:22, Jarosław Sokołowski pisze:
Też tak można było, to że robota będzie wykonana po terminie
obowiązywania promocji (15.06).

Więc takie rozwiązanie nie zapewniało osiągnięcia celu.
Wolę więc kupić sobie te okna zawczasu, miesiąc mi nie robi.
0 new messages