Pozdrawiam
pkajak
Nie bedzie zachwiania zadnej cyrkulacji ... co najwyzej uszczelnicie
dziury po murarzach.
Co do przyklejania ... to najpierw zagruntujcie suporeks, bo to
cholerstwo strasznie pije wode i zaprawa wysycha zbyt szybko, tj. nie
uzyskuje swojej przewidywanej wytrzymałosci.
Złączenia płyt i tak beda pekac ... nie przejmowac sie.
--
Krzysiek, Krakow, http://kp.oz.pl/
żadnych jeżeli tylko faktycznie przyklei na grzebień. Jeżeli zacznie kleić
na placki może mieć lub raczej na pewno będzie miał plamy na ścianach w
miejscu placków.
Jeżeli ma krzywo postawione ściany, może mieć doktoracik z licowania
krawędzi płyt.
--
Jackare
Ja sie tam za mocno nie znam - ale u siebie chyba nigdy nie zastosuje plyt
rygipsowych. Oprocz samych zalet maja jedna wade - pekniecia na laczeniach -
ile by sie tasmy i innych cudow nie dalo
Fantom
Oprocz samych zalet maja jedna wade - pekniecia na laczeniach -
> ile by sie tasmy i innych cudow nie dalo
technologia idzie do przodu - na łączenia wstępnie dajesz siateczkę a
całość płyt zakrywa się flizeliną i ŻADNE pęknięcie nie wyjdzie (chyba że
kleisz na zasadzie jedna płyta = jeden placek) :)
Dodatkowo flizelina znacznie ogranicza ryzyko jakichkolwiek przebarwien i
innego odbarwiania się szpachlowanych łączeń a innego odbarwiania się
powierzchni płyt - nie warto na tym oszczędzać