małe, delikatne, ale gęste pęknięcia typu siateczka / pajęczynka,
które pojawiły się po ok. 1/2 roku od wykonania prac (X.2006) ?
Aktualnie jeszcze brak tynku - i całe szczęście.
Obraz całości:
- ściana z thermoporu 35
- dom stojący w momencie prac 2, a obecnie 3 lata
(ale w środku brak peknięć)
- styropian Austrotherm 10 cm, kupiony na miesiąc
przed rozpoczęciem prac, gęsto kołkowany
- kleje Kreisla" Lepstyr i Styrlep.
Prace wykonywała sprawdzona firma (wiele innych ociepleń
w okolicy - do tej pory bez problemu).
Czy jednym rozwiązaniem jest powtórne nałożenie kleju i drugiej siatki,
czy są jakieś inne metody ?
Pzdr
JKK
> Czy jednym rozwiązaniem jest powtórne nałożenie kleju i drugiej siatki,
> czy są jakieś inne metody ?
To najlepsza metoda.
U mnie dla "oszczędności" siatka była kładzona na małe zakłady
(ok.5-10 cm) i dość głęboko "wciskana" w nalożony klej
(zbieranie nadmiaru kleju).
Faktem jest to, że kleju poszło mało. Siatki też.
Jednak są widoczne pęknięcia w (liniach prostych)
na nałożonej strukturze akrylowej.
Nic nie odpada, ale robota sfuszerowana.
Pozdr.
Tomek.