Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Bateria termostatyczna - problem

2,289 views
Skip to first unread message

Kżyho

unread,
Feb 26, 2016, 4:34:53 AM2/26/16
to
Od dwóch dni mam jakiś problem z prysznicową baterią termostatyczną.
Na zadanej temperaturze zamiast optymalnej, leci praktycznie zimna woda.
Dopiero rozkręcenie porkrętła od temperatury na maks. pozwala się
wykąpać w ciepłej wodzie. Przy czym jest to taka ciepła akurat do
kąpieli woda, a nie parzący wrzątek, jak zazwyczaj przy tym ustawieniu
powinna lecieć.
W reszcie kranów w domu ciepła woda leci normalnie, więc zakładam, że to
problem tylko z tą baterią, a nie CWU ogólnie.

Niestety nie wiem jakiej firmy jest ta bateria (pewnie jakaś tania
znając poprzednich właścicieli). Ale czy ogólnie takie baterie da się
jakoś rozbierać? Można coś w niej przeczyścić naprawić? Czy już tylko
wymiana na nową?

Pozdrawiam
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

JK

unread,
Feb 26, 2016, 7:40:20 AM2/26/16
to
Użytkownik "Kżyho" <kzyho_w...@capri.pl> napisał w wiadomości news:nap67r$ddd$2...@news.icm.edu.pl...
==================
Powinna się dać rozkręcić, ale z regóły są skręcane b. mocno - może być więc problem z naprawą/czyszczeniem.
Tym bardziej, że awaria nastąpiła skokowo.
Zwyczajowe zarastanie kamieniem (i wiążące sięz tym obniżenie komfortu działania) następuje powoli. W Twoim przypadku liczyłbym się z wymianą.

Pozdrawiam - JK.

abn140

unread,
Feb 26, 2016, 9:24:02 AM2/26/16
to
>Powinna się dać rozkręcić, ale z regóły są skręcane b. mocno - może być
>więc problem z naprawą/czyszczeniem.
>Tym bardziej, że awaria nastąpiła skokowo.
>Zwyczajowe zarastanie kamieniem (i wiążące sięz tym obniżenie komfortu
>działania) następuje powoli. W Twoim przypadku liczyłbym się z wymianą.

moja KFA tak zarasta....
tzn na ustawieniu np 3 leci cieplejsza woda jak w butli jest np 80, niz jak
jest 50.
ale temp trzyma.
domyslam sie ze krach nadejdzie niechybnie ....
jak to rozkrecic? po prostu rozebrac i odkamienic?
sa wogole jakies czesci do tego?


Czarek

unread,
Feb 26, 2016, 1:24:12 PM2/26/16
to


W dniu 26.02.2016 o 10:34, Kżyho pisze:
Na wejściu ciepła woda jaką ma temperaturę?
Spotkałem się z sytuacją gdy ciepła woda miała za niską temperaturę, to
bateria termostatyczna miała problem z ustawieniem zadanej temperatury.

--
Czarek

Sebastian Biały

unread,
Feb 27, 2016, 5:42:21 AM2/27/16
to
On 2016-02-26 10:34, Kżyho wrote:
> Ale czy ogólnie takie baterie da się
> jakoś rozbierać?

Miałem 3 sztuki:
a) Najtańsza z Castoramy za 130 albo 150zl (nie pamiętam)
b) Droższa z Leroy za 300zł
c) Z lidla, za coś koło 200zł

Baterie a) udało mi się nie dośc że latwo rozebrać, to jeszcze
nasmarować i działa. Wymaga smarowania i czyszczenia co rok. W środku
zarasta kamieniem, a tolerancja na poruszanie się elementów w srodku
jest niewielka. Spodziewam się że po 4 czyszczeniu już nie będzie
działać bo obecnie potrafi się już "zawiesić". Elementy w środku
wykazują już sporą chropowatość.

Baterię b) i c) sa nierozbieralne w domowych warunkach bez odpowiednich
narzedzi. Nie ma gdzie "złapać kombinerkami" i potrzebny jest klucz na
bardzo gęste koło zebate inaczej pokiereszujesz zebatkę i kaplica.

> Można coś w niej przeczyścić naprawić? Czy już tylko
> wymiana na nową?

Pozbyć sie. Ja kupiłem bo wszyscy twierdzili że jak się ma piec na
węgiel to taka bateria przeciwdziała poparzeniom. Efekty są jednak wcale
nie najlepsze: wszystkie 3 od nowości miały dość leniwa regulację i
siknięcie wrzatkiem byo jak najbardziej możliwe.

Po drugie za wysoka temperatura gorącej wody wymywa smar.

Po trzecie zwykła bateria tez działa.

Po czwarte tylko idioci mają 80 stopni na piecu.

W efekcie radzę wyrzucić i kupić normalną.

Adam

unread,
Feb 27, 2016, 5:56:25 AM2/27/16
to
W dniu 2016-02-27 o 11:41, Sebastian Biały pisze:
> (...)
> Pozbyć sie. Ja kupiłem bo wszyscy twierdzili że jak się ma piec na
> węgiel to taka bateria przeciwdziała poparzeniom. Efekty są jednak wcale
> nie najlepsze: wszystkie 3 od nowości miały dość leniwa regulację i
> siknięcie wrzatkiem byo jak najbardziej możliwe.
>
> Po drugie za wysoka temperatura gorącej wody wymywa smar.
>
> Po trzecie zwykła bateria tez działa.
>
> Po czwarte tylko idioci mają 80 stopni na piecu.
>
> W efekcie radzę wyrzucić i kupić normalną.
>

Jeśli zamiast baterii termostatycznej kupuje się atrapę, to później
istotnie, można wysnuć takie wnioski.



--
Pozdrawiam.

Adam

Sebastian Biały

unread,
Feb 27, 2016, 6:32:00 AM2/27/16
to
On 2016-02-27 11:56, Adam wrote:
> Jeśli zamiast baterii termostatycznej kupuje się atrapę, to później
> istotnie, można wysnuć takie wnioski.

Zgadzam się, jednak zastanawia mnie co w baterii za 2000zł będzie lepsze
niż w baterii za 150zł. Spręzyna z platyny? Cylinder z kryptonitu? Smar
z jenorożców?

Kolega ma jakąs wypasioną i zatkało mu ją kamieniem po 1.5 roku.

M.

unread,
Feb 27, 2016, 7:27:20 AM2/27/16
to
W dniu 2016-02-27 o 12:30, Sebastian Biały pisze:
> On 2016-02-27 11:56, Adam wrote:
>> Jeśli zamiast baterii termostatycznej kupuje się atrapę, to później
>> istotnie, można wysnuć takie wnioski.
>
> Zgadzam się, jednak zastanawia mnie co w baterii za 2000zł będzie lepsze
> niż w baterii za 150zł. Spręzyna z platyny? Cylinder z kryptonitu? Smar
> z jenorożców?

Praktycznie wszystko.
Jeśli musisz jako producent zmieścić się w cenie 100zł za baterię
termostatyczną i starasz się używać wszystko co się da najtańsze.
Oszczędzasz wtedy na każdej części.

W baterii za 2000zł nie musisz tak oszczędzać bo i tak marża jest wysoka.

> Kolega ma jakąs wypasioną i zatkało mu ją kamieniem po 1.5 roku.

Mam baterie termostatyczne od 5 lat, nic nie czyściłem, niczym nie
zarosły, kosztowały 300-400zł. Tylko, że ja mam miękką wodę - nie wiem,
co by było z tymi bateriami, gdyby woda była bardzo twarda.

Komfort przy wodzie z zasobnika jest ogromny. Nie przejmuję się
regulacją, bo robi to bateria. Temperatura wody z zasobnika nie jest
stała (jak np. w bloku) a mimo to nie ma różnic w temperaturze w trakcie
używania.

M.


Sebastian Biały

unread,
Feb 27, 2016, 7:36:19 AM2/27/16
to
On 2016-02-27 13:28, M. wrote:
>> Zgadzam się, jednak zastanawia mnie co w baterii za 2000zł będzie lepsze
>> niż w baterii za 150zł. Spręzyna z platyny? Cylinder z kryptonitu? Smar
>> z jenorożców?
> Praktycznie wszystko.

IMHO to samo tylko może precyzyjniej zrobione.

> Jeśli musisz jako producent zmieścić się w cenie 100zł za baterię
> termostatyczną i starasz się używać wszystko co się da najtańsze.
> Oszczędzasz wtedy na każdej części.

Tak, ale JAKI wpływ oszczędzanie ma na zarastanie kamieniem? Mogę
jeszcze uwierzyć ze nieco gładsze powierzchnie opóźnią zarosnięcie. I
tylko tyle. I tak zarośnie.

>> Kolega ma jakąs wypasioną i zatkało mu ją kamieniem po 1.5 roku.
> Mam baterie termostatyczne od 5 lat, nic nie czyściłem, niczym nie
> zarosły, kosztowały 300-400zł. Tylko, że ja mam miękką wodę - nie wiem,
> co by było z tymi bateriami, gdyby woda była bardzo twarda.

No widzisz. Ja mogę w łazience otwierać kamieniołom. Sitka na kranach
czyszcze co 2-3 miesiące.

> Komfort przy wodzie z zasobnika jest ogromny. Nie przejmuję się
> regulacją, bo robi to bateria. Temperatura wody z zasobnika nie jest
> stała (jak np. w bloku) a mimo to nie ma różnic w temperaturze w trakcie
> używania.

Wiemy to, jednak obawiam sie ze inwestycja w baterię za 2000zł która
wytrzyma 50% dłużej niż za 150zł jest raczej z gatunku kiepskich.

PS. Idę o zakład że jak bym miał miękką wodę to by wytrzymała kilka lat
i ta za 150zł. A to dlatego że w sąsiednim mieście woda jest miękka i
taka bateria trzyma się już 3 lata przy kilkukrotnym dziennym użyciu -
bez smarowania.

masti

unread,
Feb 27, 2016, 1:53:42 PM2/27/16
to
M. wrote:

> W dniu 2016-02-27 o 12:30, Sebastian Biały pisze:
>> On 2016-02-27 11:56, Adam wrote:
>>> Jeśli zamiast baterii termostatycznej kupuje się atrapę, to później
>>> istotnie, można wysnuć takie wnioski.
>>
>> Zgadzam się, jednak zastanawia mnie co w baterii za 2000zł będzie lepsze
>> niż w baterii za 150zł. Spręzyna z platyny? Cylinder z kryptonitu? Smar
>> z jenorożców?
>
> Praktycznie wszystko.
> Jeśli musisz jako producent zmieścić się w cenie 100zł za baterię
> termostatyczną i starasz się używać wszystko co się da najtańsze.
> Oszczędzasz wtedy na każdej części.
>
> W baterii za 2000zł nie musisz tak oszczędzać bo i tak marża jest wysoka.

owszem musisz. Mylisz produkcję gdzie z założenia tnie się koszty od
sprzedaży gdzie ustala się marże. Czasy tego gdy drogie=dobre minęły.

--
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Kris

unread,
Feb 27, 2016, 2:37:45 PM2/27/16
to
W dniu sobota, 27 lutego 2016 13:36:19 UTC+1 użytkownik Sebastian Biały napisał:

> PS. Idę o zakład że jak bym miał miękką wodę to by wytrzymała kilka lat
> i ta za 150zł.
Ot to. Te droższe to tylko dopłata za marketing nic więcej.
U mnie woda idealna- czajnik w którym od 7 lat dwa razy dziennie gotujemy wodę na kawę w środku jak nowy.
Termostatycznej baterii nie mam bo i nigdy nie miałem i nie czuję potrzeby mieć.
Sąsiad ma taką z marketu jak sie wprowadzał w 2008 to za niewiele ponad stòwę kupił. Działa do dzisiaj. Ale to dzięki naszej wodzie zapewne. Od lat wodę u nas z kranu bezpośrednio piję. I żyję. Ok 1,8zł za m3 płacę.


M.

unread,
Feb 27, 2016, 2:59:34 PM2/27/16
to
W dniu 2016-02-27 o 20:37, Kris pisze:
Jak masz bardzo miekką wodę to jednak dobrze jest co jakiś czas pić
mineralizowaną lub izotoniki.

M.

M.

unread,
Feb 27, 2016, 3:01:13 PM2/27/16
to
W dniu 2016-02-27 o 19:50, masti pisze:
Nie napisałem, że drogie oznacza dobre, tylko, że przy tanich produktach
na wszystkim trzeba oszczędzać. Przy droższych jest większa elastyczność
i mniej powodów do drastycznych oszczędności, bo marża i tak jest wysoka.


M.


Kris

unread,
Feb 27, 2016, 3:26:37 PM2/27/16
to
W dniu sobota, 27 lutego 2016 20:59:34 UTC+1 użytkownik M. napisał:

> Jak masz bardzo miekką wodę to jednak dobrze jest co jakiś czas pić
> mineralizowaną lub izotoniki.
Kilka dzesiątek lat już pije, nic złego sok nie dzieje to raczej żadnych izotonikòw czy innych minerałów rodzinie serwować nie zamierzam.
Cőra widzę tez od małego oporów nie ma- gęba pod kran jak pragnienie ma i tyle.
A kompot dzień w dzień w kuchni zrobiony jest. Ale kuchnia na dole to leniwie zejść;)

Kżyho

unread,
Feb 29, 2016, 4:43:54 AM2/29/16
to
W dniu 2016-02-26 o 10:34, Kżyho pisze:
Internetowe poszukiwania przyniosły efekt w postaci ustalenia modelu.
Jest to najprawdopodobniej bateria Ferro Torres.

Rozkręciłem to wczoraj, ale bez odkręcania od rur. Głowice wszystkie
dały się bez problemu wykręcić.
Od strony "termostatycznej" mam pokrętło z całym jakimś mechanizmem
wsuwającym/wysuwającym się. Potem jakiś taki plastik przypominający
tłok, ale z dziurami w środku. Tłok posiada z jednej strony pręt to
mechanizmu z pokrętłem, z drugiej jakiś taki metalowy grzybek. Potem
jest tylko jeszcze jakaś sprężyna. Tłok a w połowie grubości ma na
zewnątrz oring w zagłębieniu. Ten oring i zewnętrzna część tłoka była
ubabrana czymś białym, trudnozmywalnym - pewnie to jakiś smar, który
powinien tam zostać?

Tak czy owak wszystko przeczyściłem. Kamienia czy czegoś za dużo nie
było. Zmyłem też to białe coś, co akurat pewnie średnio, ale w tym były
jakieś syfy też.

Skręciłem wszystko do kupy, przez chwilę miałem wrażenie, że poleciała
gorąca woda, ale potem już powrót do tego co było, czyli leci albo
bardzo zimna, albo ledwie letnia :/

Nie od końca jeszcze znalazłem, jak działa sama cześć termostatyczna i
czy jest to ten grzybek przy tłoku, czy termostat jest w pokrętle? Bez
zrozumienia sposobu działania, trudno coś naprawiać dalej.
Jedyne co jeszcze doczytałem w internecie, to żeby zdjąć tą baterię i na
zasilaniu powinny być filtry i mógł się zapchać ten od ciepłej wody.

Czy sam element termostatyczny się psuje? Bo jeżeli nie filtry, to
pozostaje mi chyba jeszcze jedynie kombinować z nowym oringiem na tłok,
smarowaniem go (?), jeżeli tak to czym? No i jak nie to, to pozostaje
chyba sam termostat, bo co jeszcze może być?
0 new messages