Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

nowy piec z zasobnikiem na ekogrosze w starej instalacji CO

2,302 views
Skip to first unread message

ziggy1

unread,
Dec 23, 2014, 7:13:17 AM12/23/14
to
witam

od razu napisze ze teoretykom dziekuje i zycze wesolych swiat. Mam plan zeby swoj piec na ekogroszek przerzucic do rodzicow. Ja mam co na alupexach 17kw krzaczka z zasobnikiem oni w tej chwili smieciucha pleszew 21kw. MOj dom troche jest wiekszy i pewnie lepsze ocieplenie 12cm na pioro-wpust, u nich 10 i dach bez ocieplenia. Ale instalacja u nich jest na jednym obwodzie i starych rurach, wody wchodzi pewnie kolo 100l - i to uwazam za najwiekszy problem. U mnie kazdy grzejnik to osobny obwod na rozdzielaczu a u nich juz nikt tego nie przerobi bo to pol domu do kucia. MOj znajomy zamontowal w slabo ocieplonym domu z lat 80 piec z podajnikiem i schodzi 2 worki najlepszego ekogroszu przy temp na dworze 0 C. I teraz pytanie czy piec na ekogroszek na szanse dobrze i ekonomicznie dzialac przy starej instalacji co?

Dzieki za pomoc
RT

Kris

unread,
Dec 23, 2014, 7:30:08 AM12/23/14
to
W dniu wtorek, 23 grudnia 2014 13:13:17 UTC+1 użytkownik ziggy1 napisał:
> I teraz pytanie czy piec na ekogroszek na szanse dobrze i ekonomicznie dzialac >przy starej instalacji co?
Instalacja ma niewiele do rzeczy w tym temacie. Instalacja jest jaka jest i skoro przy starym piecu zapewniała prawidłowe ogrzanie domu to i nowy piec da radę. Pod warunkiem że będzie odpowiedniej mocy
A czy insralacja z alupexów z rozdzielnikami pompami itp. czy starego typu z calowych rur stalowych to nie ma większego znaczenia. Równie dobrze możesz tam podpiąć kocioł gazowy czy elektryczny i tez będzie grzał(pomijam sprawę kosztów oczywiście)
Kwestia tylko czy wystarczy teraz 17kw skoro wcześniej był 21kW. Pewnie wystarczy znając życie bo watpię żeby stary kocioł(21kW) chodził u nich non stop na maksa

Ergie

unread,
Dec 23, 2014, 7:41:33 AM12/23/14
to
Użytkownik "ziggy1" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:89c5b527-9a16-4b9b...@googlegroups.com...

> Ale instalacja u nich jest na jednym obwodzie i starych rurach, wody
> wchodzi pewnie kolo 100l - i to uwazam za najwiekszy problem.

Ale z punktu widzenia żywotności pieca to zaleta!
Stara instalacja z dużą ilością wody to duża bezwładność i małe wahania
temperatury na powrocie więc piec będzie pracował w komfortowych warunkach.

> U mnie kazdy grzejnik to osobny obwod na rozdzielaczu a u nich juz nikt
> tego nie przerobi bo to pol domu do kucia. MOj znajomy zamontowal w slabo
> ocieplonym domu z lat 80 piec z podajnikiem i > schodzi 2 worki
> najlepszego ekogroszu przy temp na dworze 0 C. I teraz pytanie czy piec na
> ekogroszek na szanse dobrze i ekonomicznie dzialac przy starej instalacji
> co?

Ma szanse, a nawet będzie lepiej działał. Moc ma wystarczającą pozostaje
tylko kwestia pompy (jak obecnie jej nie ma i CO chodzi grawitacyjnie to
może się okazać że będzie potrzebna) i sterowania - duża ilość wody w
instalacji to duża bezwładność dobrze aby sterownik miał niską histerezę bo
inaczej mogą wystąpić wahania temperatury o stopień lub dwa w jedną i drugą
stronę, ale obecnie przy śmieciuchu na pewno też występowały więc może być
tylko lepiej.

Z punktu widzenia ekonomii (zużycia groszku) lepsza jest nowa instalacja bo
można wtedy lepiej sterować i mieć stabilniejszą temperaturę, ale różnica
jest niewielka. Po prostu w domu będzie zamiast ciągle 21 stopni raz 20 a
raz 22 dopóki tak zostanie zużycie nie wzrośnie. Natomiast jak ktoś
stwierdzi że chce minimum 21 to wtedy będzie miał 21-23 a więc wyższą
średnią a co za tym idzie wyższe zapotrzebowanie na opał.

Przerabiałem to w przypadku gazu - stara instalacja na grubych rurach (dom
trzykondygnacyjny i wszystko chodziło grawitacyjnie) i zamiana "śmieciucha"
na kocioł gazowy. Było to lat temu kilkanaście kocioł chodzi do dziś. W
międzyczasie dom został ocieplony, a instalacja CO i kocioł pozostały bez
zmian, więc tym bardziej są zbyt przewymiarowane szczególnie w okresach
przejściowych, co powoduje że kocioł się włącza grzeje wodę w instalacji a
zanim nagrzeje się powietrze i sterownik wyłączy kocioł to już w instalacji
jest zbyt dużo ciepłej wody która długo oddaje ciepło. Kocioł przez to
włącza się rzadko co jest zbawienne dla jego żywotności, ale za to w domu
występują wspomniane wahania temperatury. Nie są na tyle istotne by
powodować stały dyskomfort usprawiedliwiający wymianę instalacji (albo
kotła na taki o mniejszej mocy), ale na zużycie gazu na pewno wpływ mają.
(ktoś tu kiedyś to liczył i wyszło że to są jakieś pojedyncze procenty)

Pozdrawiam
Ergie

Kris

unread,
Dec 23, 2014, 7:57:15 AM12/23/14
to
W dniu wtorek, 23 grudnia 2014 13:41:33 UTC+1 użytkownik Ergie napisał:
>> Przerabiałem to w przypadku gazu - stara instalacja na grubych rurach (dom
> trzykondygnacyjny i wszystko chodziło grawitacyjnie) i zamiana "śmieciucha"
> na kocioł gazowy. Było to lat temu kilkanaście kocioł chodzi do dziś. W
> międzyczasie dom został ocieplony, a instalacja CO i kocioł pozostały bez
> zmian,

Ciekawy przypadek: jesteś w stanie uzyskać dane o ile spadło zużycie gazu po ociepleniu domu? I na czym polegało ocieplenie- czy tylko styro na ściany czy może jeszcze wymiana okien itp.?

Ergie

unread,
Dec 23, 2014, 9:53:26 AM12/23/14
to
Użytkownik "Kris" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:05a3d1d8-27ff-46ae...@googlegroups.com...

>>> Przerabiałem to w przypadku gazu - stara instalacja na grubych rurach
>>> (dom
>> trzykondygnacyjny i wszystko chodziło grawitacyjnie) i zamiana
>> "śmieciucha"
>> na kocioł gazowy. Było to lat temu kilkanaście kocioł chodzi do dziś. W
>> międzyczasie dom został ocieplony, a instalacja CO i kocioł pozostały bez
>> zmian,

> Ciekawy przypadek: jesteś w stanie uzyskać dane o ile spadło zużycie gazu
> po ociepleniu domu? I na czym polegało ocieplenie- czy tylko styro na
> ściany czy może jeszcze wymiana okien itp.?

Jestem w stanie. Nawet dziś wieczorem :-)

A na czym polegało ocieplenie to mogę Ci napisać już teraz bo w nim
uczestniczyłem:

Dołożenie 8cm styropianu do ściany z pustaków ocieplonej już 8cm wełny
szklanej (takiej z lat 80-tych). Powstała ściana 4W: pustak - wełna -
pustak - styropian
Dach nie był przy tej okazji ruszany ale kilka lat wcześniej do 8cm wełny
była dołożona nowa warstwa 10 albo 15cm.
Izolacji od gruntu brak, a okna to plastiki "panorama" z połowy lat 90-tych.

Pozdrawiam
Ergie

dolniak

unread,
Dec 23, 2014, 12:11:45 PM12/23/14
to
Witam
Wybitnym praktykiem nie jestem,ale piec mom.
W tym samym domu mialem piec węglowy 25 kW,piec mialowy
25 kW i -obecnie-piec na groszek też 25 kW.
Instalacja stara,grzejniki żeliwne,piec w piwnicy chodzi
tylko na grawitacji.
W porównaniu do poprzednich ten jest przewymiarowany o
ok 10 kW.Inna sprawa,że podczas wymiany pieca,zapomnialem
zalożyć na dwóch grzejnikach zawory-teraz do wiosny muszę
w dwóch pomieszczeniach piecem regulować temperaturę,bo
zima ciepla.Klopot tylko z cieplą wodą...
Groszku idzie mi teraz 2 10-litrowe wiaderka-nie ważylem.
Opal kupuję luzem,podobno ma 26mJ. .Mam gdzie trzymać,i
ladnie schnie.Paradoksalnie-przy wyższej temperaturze
na piecu(dziś chodzi na 45st) opalu szloby chyba mniej
-kociol tak nie zarasta sadzami.
To chyba wszystko,jakby co to pytaj
pozdro dolniak

abn140

unread,
Dec 23, 2014, 2:55:57 PM12/23/14
to

>Instalacja stara,grzejniki żeliwne,piec w piwnicy chodzi
>tylko na grawitacji.
chcialbym tak.... niestety moja rudera byla bez co i musialem sam robic wiec
juz polecialo po plastiku i obiegowa..
:-(

> w dwóch pomieszczeniach piecem regulować temperaturę,bo
>zima ciepla.Klopot tylko z cieplą wodą...
To sie zalatwia 4drogowym.
pzdr.
wesolych!


Ergie

unread,
Dec 29, 2014, 5:37:36 AM12/29/14
to
Użytkownik "Ergie" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:m7bvl5$e2a$1...@node1.news.atman.pl...

>> Ciekawy przypadek: jesteś w stanie uzyskać dane o ile spadło zużycie gazu
>> po ociepleniu domu? I na czym polegało ocieplenie- czy tylko styro na
>> ściany czy może jeszcze wymiana okien itp.?

> Jestem w stanie. Nawet dziś wieczorem :-)

Wybacz byłem poza światem (internetem).

Odpowiedź brzmi ok. 15%. Tak znajomy oszacował na podstawie wspomnień bo jak
mówi pamięta że po dwóch latach płacił to samo co przed ociepleniem, a w
międzyczasie były dwie kilkuprocentowe podwyżki, a gazu używa też do CWU.

Niestety nie pamiętał dokładnych danych, za to podał mi dane za ubiegły rok,
bo właśnie jak mi powiedział dostał wyrównanie za grudzień i całość
podsumował: wyszło 6 tysięcy z hakiem.

IMO sporo zważywszy że grzane jest tylko 120m2, a CWU zużywają tylko dwie
osoby.

Kocioł to zwykły "atmosferyk" sprzed lat więc pewnie sprawnością nie
grzeszy, ale to nie powinno powodować aż takiego zużycia. Pozostają -
kompletny brak ocieplenia od gruntu, mostki cieplne i według dzisiejszych
kryteriów kiepskie okna.

Pozdrawiam
Ergie

maniek

unread,
Dec 29, 2014, 2:27:03 PM12/29/14
to
Ja od wiosny zamieniłem starego śmieciucha na kocioł z podajnikiem na eko groszek.Instalacja stara przed zmianą kotła pracowała grawitacyjnie,grube rury i grzejniki żeliwne.Ogrzewam dom o pow.130m2 kotłem o mocy 15kW. Na grzejnikach brak zaworów termostatycznych.Za temperaturę na grzejnikach odpowiada zawór 4d z siłownikiem.Przy temperaturze na zewnątrz ok 0,kocioł spalał mi ok 10-12kg groszku średnio kalorycznego.Temp utrzymywana w domu to 22-23st.Generalnie jestem bardzo zadowolony ze zmiany kotła.

adammaci...@gmail.com

unread,
Jan 18, 2017, 4:25:49 AM1/18/17
to
Witam

adammaci...@gmail.com

unread,
Jan 18, 2017, 4:26:04 AM1/18/17
to
Witam

ToMasz

unread,
Jan 18, 2017, 6:19:55 AM1/18/17
to
W dniu 23.12.2014 o 13:13, ziggy1 pisze:
> witam
>
> od razu napisze ze teoretykom dziekuje.
dawno dawno temu, moi dziadkowie mieli robione ogrzewanie centralne na
węgiel. grube rury stalowe, piec niewiadomego pochodzenia, działało ze
20 lat. jak byłem mały, ktoś ich namówił na zamontowanie pieca gazowego,
w ten stary układ. okazało sie to kompletną porażką. rachunki były
horrendalne. prawie wszyscy zwalali winę na gówniany piec, no i
nieocieplone ściany. dziadkowie pomarli, a piec, prawie nieużywany
został. Zabrałem go do innego domu, do nowej instalacji z cieńkich rurek
i.. piec bił rekordy oszczędności. (w tym roku pojechał na złom, miał 27
lat!!!)
Tyle z podobnej praktyki. ilość wody może być problemem, (pompa tam
chyba jest?) szczególnie jeśli piec będzie na styk, albo trochę mu mocy
braknie. A czy w tym układzie piec będzie działał w zakresie
optymalnych warunków pracy? Fajnie by było, ale to jeszcze nie jest 100%
gwarancja zadowolenia
ToMasz

Budyń

unread,
Jan 18, 2017, 7:00:34 AM1/18/17
to
W dniu środa, 18 stycznia 2017 12:19:55 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
> W dniu 23.12.2014 o 13:13, ziggy1 pisze:
> > witam
> >
> > od razu napisze ze teoretykom dziekuje.
> dawno dawno temu, moi dziadkowie mieli robione ogrzewanie centralne na
> węgiel. grube rury stalowe, piec niewiadomego pochodzenia, działało ze
> 20 lat. jak byłem mały, ktoś ich namówił na zamontowanie pieca gazowego,
> w ten stary układ. okazało sie to kompletną porażką. rachunki były
> horrendalne. prawie wszyscy zwalali winę na gówniany piec, no i
> nieocieplone ściany. dziadkowie pomarli, a piec, prawie nieużywany
> został. Zabrałem go do innego domu, do nowej instalacji z cieńkich rurek
> i.. piec bił rekordy oszczędności. (w tym roku pojechał na złom, miał 27
> lat!!!)

zabrales piec z nieocieplonego budynku do cieplejszego wiec zdziwienia nie powinno byc ze jest lepiej. Srednica rurek znaczenia nie ma prawie zadnego.

Tak wiem, dyskutujemy w starym wątku :)


b.

Zenek Kapelinder

unread,
Jan 18, 2017, 10:51:47 AM1/18/17
to
Zycie bez mitow sensu by nie mialo, w grube rury wchodzi wiecej wody i dlatego trzeba wiecej energii zeby ja ugrzac. Racja ale raz sie grzeje wiecej a na wiosne sie to odbiera. Tez moglbym wysnuc teze ze grzanie brykietem jest drozsze od grzani paletem pomimo ze brykiet tanszy. Ja mieszkam na osiemdziezieciu metrach sasiad na dziewiecdziesieciu. Obydwaj mamy nad soba strych nieuzytkowy. Mam nad soba sufit, polepe, z 40 cm matedialow izolacyjnych. Sasiad ma sufit i polepe. On jest grzany od spodu a ja mam dwa pustostany pod soba. On zuzywa 30 kilogramow brykietu po 0,6 zlotych za kilogram na dobe. Moj piec spala na dobe ok 8 kilogramow peletu po 1zl/kg.

ToMasz

unread,
Jan 18, 2017, 2:02:35 PM1/18/17
to
>> (w tym roku pojechał na złom, miał 27
>> lat!!!)
>
> zabrales piec z nieocieplonego budynku do cieplejszego
nie. do parę lat starszego (obydwa około setki) z cieńszymi murami bez
ocieplenia. historia tylko aby dowieść sprawności pieca.
> wiec zdziwienia nie powinno byc ze jest lepiej. Srednica rurek znaczenia nie ma prawie zadnego.
ale "COS" ją ustala. Tylko nie czytaj teraz: "...znów się zemną nie
zgadza" Kiedyś rurki ustalało się na conajmniej cal. ja pierwsze
instalacje samemu sobie robiłem w miedzi, o ile pamietam fi12. ostatnio
robiłem w pexie i..... tam wewnętrzna średnica jest jeszcze mniejsza niż
miedziane fi 12. skąd tendencja do zawężania średnic? W miedzi może na
to wpływać cena materiału. ale w pexie?
> Tak wiem, dyskutujemy w starym wątku :)
na polsat history jest reklama jakiegoś zaworu wodnego danfosa,
sterowanego czasem lub / i wifi. Skoro takie coś ktoś sprzedaje to
znaczy że są korzyści z obniżania temperatrury.
ToMasz

Budyń

unread,
Jan 18, 2017, 2:17:11 PM1/18/17
to
W dniu środa, 18 stycznia 2017 20:02:35 UTC+1 użytkownik ToMasz napisał:
> >> (w tym roku pojechał na złom, miał 27
> >> lat!!!)
> >
> > zabrales piec z nieocieplonego budynku do cieplejszego
> nie. do parę lat starszego (obydwa około setki) z cieńszymi murami bez
> ocieplenia. historia tylko aby dowieść sprawności pieca.

no to cóż sie z tobą spierac - na zuzycie energii budynku główny wpływ ma srednica rurki. No niech ci bedzie :-)

> > wiec zdziwienia nie powinno byc ze jest lepiej. Srednica rurek znaczenia nie ma prawie zadnego.
> ale "COS" ją ustala. Tylko nie czytaj teraz: "...znów się zemną nie
> zgadza" Kiedyś rurki ustalało się na conajmniej cal.

duza srednica wynikala kiedys z tego ze układy były grawitacyjne - potrzebne byly male opory przeplywu.





b.

Zenek Kapelinder

unread,
Jan 18, 2017, 2:24:17 PM1/18/17
to
Teraz żaden problem zrobić podłogowe grawitacyjna. Tylko się nikomu nie chce

Budyń

unread,
Jan 18, 2017, 2:41:24 PM1/18/17
to
W dniu środa, 18 stycznia 2017 20:24:17 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Teraz żaden problem zrobić podłogowe grawitacyjna. Tylko się nikomu nie chce

w parterowym budynku?


b.

Uzytkownik

unread,
Jan 18, 2017, 3:05:59 PM1/18/17
to
W dniu 2017-01-18 o 20:24, Zenek Kapelinder pisze:
> Teraz żaden problem zrobić podłogowe grawitacyjna. Tylko się nikomu nie chce

Kogutek przestań pieprzyć od rzeczy :)

Uzytkownik

unread,
Jan 18, 2017, 3:06:37 PM1/18/17
to
W dniu 2017-01-18 o 20:02, ToMasz pisze:

>>> (w tym roku pojechał na złom, miał 27
>>> lat!!!)
>>
>> zabrales piec z nieocieplonego budynku do cieplejszego
> nie. do parę lat starszego (obydwa około setki) z cieńszymi murami bez
> ocieplenia. historia tylko aby dowieść sprawności pieca.

Ty to jesteś jak ten radziecki naukowiec, który po kolei wyrywał musze
nogi i za każdym razem mówił do niej "идти муха", a mucha szła.
Kiedy już wyrwał jej wszystkie nogi i powtórzył "идти муха", a mucha już
nie poszła to stwierdził, że mucha po wyrwaniu wszystkich nóg ogłuchła.
Kolego. Ilość wody w instalacji nie ma znaczenia, a w wielu przypadkach
większa ilość wody poprawia sprawność kotła, zwłaszcza kotłów na paliwa
stałe.

>> wiec zdziwienia nie powinno byc ze jest lepiej. Srednica rurek
>> znaczenia nie ma prawie zadnego.
> ale "COS" ją ustala.

Wiele czynników i dotyczy to głównie minimalnej średnicy.

> Tylko nie czytaj teraz: "...znów się zemną nie zgadza" Kiedyś rurki
> ustalało się na conajmniej cal. ja pierwsze instalacje samemu sobie
> robiłem w miedzi, o ile pamietam fi12. ostatnio robiłem w pexie i.....
> tam wewnętrzna średnica jest jeszcze mniejsza niż miedziane fi 12.
> skąd tendencja do zawężania średnic? W miedzi może na to wpływać cena
> materiału. ale w pexie?

Wiesz, że są Pexy o średnicach 20, 26, 35mm i większych?
Zawężanie w Pexach także podyktowane jest kosztami, bo o ile sama rura
nie jest droga to drogie są złączki i tak np. firmowy trójnik do PEX-a o
średnicy 26mm kosztuje nawet 30-50zł, a do PEX-a 35mm nawet prawie 100zł

>> Tak wiem, dyskutujemy w starym wątku :)
> na polsat history jest reklama jakiegoś zaworu wodnego danfosa,
> sterowanego czasem lub / i wifi. Skoro takie coś ktoś sprzedaje to
> znaczy że są korzyści z obniżania temperatrury.
> ToMasz

Raczej korzyści są z naiwnych ludzi, którym można wmówić bzdury, a
później sprzedać co się chce. Tak samo wielu pseudohydraulików wmawia
głupoty ludziom, że jak wymienią porządną, stalową instalacje na cienkie
plastiki to będzie oszczędniej. Cel jest jeden - namówić inwestora na
dodatkowe koszty robocizny i wcisnąć inwestorowi materiał po zawyżonych
cenach oraz zarobić na rurach wywiezionych na złom :)

ToMasz

unread,
Jan 19, 2017, 4:21:56 PM1/19/17
to
> no to cóż sie z tobą spierac - na zuzycie energii budynku główny wpływ ma srednica rurki. No niech ci bedzie :-)
znikomy teraz lepiej czy jeszcze nie?
spróbuję TOBIE wytłumaczyć, dlaczego JA tak myślę. w domu dziadków był
dupny piec, grube rury i kaloryfery typu żeberka żeliwne. Piec
pochłaniał wszystko co co niego wrzucano, grzał wodę, woda kaloryfery,
potem kaloryfery parzyły, potem robiło sie ciepło. po dobranocce szedłem
spać, i nie chciałem ubierać piżamy bo było gorąco. ale wiedziałem że
rano będzie piździawica, bo piec zgaśnie. jasne że starszyzna
kombinowała z zasypywanie pieca koksem, przymykaniem komina, tak czy
siak po 12 godzinach piec był albo wygaśnięty, albo ciepły, na tyle żeby
sam siebie grzać, a nie wodę w kaloryferach. JAk juz pisałem w ten
układ, niczego nie modyfikując wstawiono kocioł gazowy. gaz ogrzewał
wodę, woda pchana pompą płynęła do kaloryferów, ale bardzo powoli. bo
tej wody były hektolitry. rury oddawały ciepło w ściany. możesz
powiedzieć że to również grzanie budynku. W zasadzie, z punktu widzenia
logiki masz racje. tyle że człowiek który ma 14 stopni w mieszkaniu, ma
w dupie logikę. a piec palił gaz, i grzał tą wodę. jak już dopłynęła do
kaloryferów, to cos tam ciepła oddała, i znowu rurami wracała do pieca,
piec sie wyłączał. znowu możesz powiedzieć że ta ilość wody akumulowała
ciepło. a spróbuj to hipotetycznie zamienić na równoważny układ, w
którym jest tyle samo wody ale cieńkie rurki. gdzeiś ta woda
(hipotetycznie) musi być zmagazynowana. gdzie? Rozwiazanie nasuwa się
samo - w bojlerze. a teraz wyobraź sobie bojler o powierzchni kortu
tenisowego z izlolacją 3 milimetry pianki? no bo taka była powierzchnia
rurek w domu dziadków. choćby już z tego powodu ze "ucieczka" ciepła z
rurki, jest wprost proporcjonalna do jej powierzchni, rurki powinny być
(sensownie) jak najcieńsze. Kolejna sprawa kaloryfery. Nie wiem czy je
masz, czy masz porównanie, ale ja mam wszędzie aluminiowe, delikatne
żeberka skręcane, w których jest po 5 kropli wody. co z żeliwnymi, albo
panelami jest nie teges? Mniejsza przenikalność materiału? no to dajmy
żeliwne o 20% większe. dlaczego to tak nie działa? Tego też niestety
niewiem. za cianki bolek jestem żeby to tłumaczyć. Ale nie na tyle
cianki, żeby nie umieć porównać tego co za ogrzewanie płaca sądziedzi, i
jak i czym grzeją.
Reasumując. najwieszy wpływ na rachunek za ogrzewanie ma to, ile czasu
piec pali. potem jaką ma sprawność, jaka jest temperatura spalin,
pośrednio więc też jaką temperaturę musisz mieć na kaloryferach, lub w
podłodze. A ilośc wody? w najprostrzym układzie piec-pompa-kaloryfer -
im mniej tym lepiej. Bo woda jest tylko transporterem, gubiącym co nieco
ciepła po drodze. OCzywiście są układy, w których woda jest też
magazynem ciepła, ale w takich przypadkach rurki są dalej cieńkie, a
woda jest w bojlerze - prawda? Bo taniej będzie rurki stalowe dwu calowe
i olać bojler.... tak się tylko wygłupiam.

aaa.... Nie odniosłeś się do mojego "newsa" dotyczącego zaworów
kaloryferowych wyłączanych o zadanym czasie, lub zarządzanych przez
telefon. Ktoś jednak doszedł do takich samych wniosków jak ja.
najoszczędniejsze ogrzewanie to takie które nie musi działać.

ToMasz

Zenek Kapelinder

unread,
Jan 19, 2017, 4:57:29 PM1/19/17
to
Mialbys racje ze grube rury gubia cieplo jesli prowadzilo by sie na na zewnatrz. W srodku cieplo gubione przez rury zostaje w srodku.

Lisciasty

unread,
Jan 19, 2017, 5:03:15 PM1/19/17
to
W dniu czwartek, 19 stycznia 2017 22:57:29 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
> Mialbys racje ze grube rury gubia cieplo jesli prowadzilo by sie na na zewnatrz. W srodku cieplo gubione przez rury zostaje w srodku.

On ma rację. Stary budynek, grube ściany izolowane tynkiem.
Akumulacyjność zajebista, ale co z tego skoro ciepło zmyka i tak na zewnątrz.
Jakby to obudował styropianem, to byłaby zupełnie inna historia.

L.

Zenek Kapelinder

unread,
Jan 19, 2017, 5:13:29 PM1/19/17
to
Z takiego nieocieplonego domu i tak cieplo zmyka, co za roznica jak w starym nie ocieplonym domu jest gruba rura i nie ma grzejnika albo jest cienka i jest grzejnik.

Lisciasty

unread,
Jan 19, 2017, 5:31:52 PM1/19/17
to
Zajebiście zasadnicza różnica, woda pójdzie w grzejniki i od razu
ogrzeje powietrze i będzie cieplej, a nie pójdzie w ściany i odrobinę
podgrzeje otoczenie.

L

Zenek Kapelinder

unread,
Jan 19, 2017, 6:20:58 PM1/19/17
to
W starych domach rury nie ida w scianach.

Kris

unread,
Jan 20, 2017, 2:02:15 AM1/20/17
to
A w ścianach te rurki były?
Bo wszystkie grawitacyjne instalacje na calowych rurach które widywałem to szły wierzchem po ścianach. Więc argument ze grzały sciany a nie pomieszczenie odpada/

Kris

unread,
Jan 20, 2017, 2:03:52 AM1/20/17
to
Ale to bez znaczenia w kwesti grubych czy cienkich rur w instalacji co.
W starych chatach instalacje grawitacyjne wierzchem szły.

Uzytkownik

unread,
Jan 20, 2017, 7:02:45 AM1/20/17
to
W dniu 2017-01-19 o 22:21, ToMasz pisze:
Grzejąc nieocieplone ściany zawsze będziesz miał większe straty,
ponieważ wielkość strat zależy od delty temperatury między jednym, a
drugim ośrodkiem. W tym przypadku ścianą, a zewnętrznym powietrzem. Po
części masz rację, że grube nieizolowane rury będą bardziej nagrzewały
ścianę niż rury cienkie w otulinie izolującej i przy nieocieplonych
ścianach straty będą wyższe. Ale wystarczy tylko ocieplić ścianę od
zewnątrz, żeby stanowcza więkjszość ciepła oddawanego z rur zamiast
uciekać na zewnątrz budynku, rozchodziła się w ścianie i wnikała do
wnętrza budynku. Komfort cieplny w domu mamy wtedy, kiedy nagrzane są
ściany, a nie tylko i wyłącznie samo powietrze. Dlatego też nagrzane
ściany będą zapewniały komfort cieplny, nawet wtedy, kiedy grzejniki
przestaną grzać.

Trochę przesadziłeś z tą powierzchnią rur w ścianie. "Trochę" to nawet
skromnie powiedziane. Łączna powierzchnia takich rur to raptem kilka
metrów kwadratowych.

Jednakże z reguły instalacji grawitacyjnych nie chowało się w ścianach,
lecz prowadziło po wierzchu ścian.

Ogrzewanie gazem było nieoszczędne, bo w instalacji były grzejniki
żeliwne i niedowymiarowane, co powodowało, że jakikolwiek kocioł
zasilający tą instalację musiał grzać wysoką temperaturą. W przypadku
kotła węglowe wręcz było w skazane, żeby woda w obiegu była gorąca, bo
to wpływało dobrze na żywotność kotła. W przypadku spalania gazu
powodowało ogromne straty, bo kocioł grzał z bardzo małą sprawnością.

Jesteś w błędzie twierdząc, że można zaoszczędzić włączając i wyłączając
ogrzewanie. Oczywiście są pewne, niewielkie oszczędności związane z
niższą temperaturą ścian, ale tylko w domach, które nie mają ścian
ocieplonych.

Grzejniki aluminiowe i kondensacyjny kocioł gazowy jest
nieporozumieniem, ponieważ są to grzejniki konwekcyjne, które potrzebują
wyższej temperatury wody obiegowej.

Warunkiem oszczędnego grzania jest docieplenie ścian oraz najwyższego
stropu. Jeżeli to się zrobi to nie ma znaczenia czy rury są cienkie czy
grube, czy są w ścianach czy też na wierzchu. Różnice będą znikome.
Grzanie z przerwami w takim domu o dużej kumulacyjności (domy murowane)
nie przynosi żadnych oszczędności, bo to co zaoszczędzisz podczas
wyłączenia ogrzewania to musisz z powrotem dostarczyć, aby ponownie
nagrzać ściany. Po każdym takim trybie wyłączenia, kocioł musi grzać z
dużo większą mocą, aby ponownie nagrzać ściany i żebyś zaczął odczuwać
komfort cieplny. W takich domach grzejąc kotłem gazowym, najoszczędniej
jest grzać non-stop z mocą równą mocy strat. Dzięki temu można ogrzewać
najoszczędniej. Oczywiście piszę o ogrzewaniu normalnie użytkowanego
domu, a nie domu, do którego domownicy przyjeżdżają raz w miesiącu na
weekend.

W przypadku kotłów kondensacyjnych wolniejszy przepływ wody w instalacji
jest wręcz wskazany, ponieważ dzięki temu woda powrotna będzie lepiej
wychłodzona, a lepiej wychłodzona woda to większa sprawność
kondensacyjnego kotła gazowego. Ponadto grubsze rury to mniejsze opory
przepływu, a mniejsze opory przepływu to mniej energii elektrycznej
potrzebnej do napędzania pomp obiegowych, bo w takich grubych rurach
woda sama się będzie kręcić grawitacyjnie.

Cienkie rury to szereg problemów. Duże opory przepływów. Problemy z
zapychaniem się instalacji. Powstawanie hałasów związanych z przepływem.
Szybsze wycieranie się kolan i trójników.

Lisciasty

unread,
Jan 20, 2017, 7:22:10 AM1/20/17
to
W dniu piątek, 20 stycznia 2017 13:02:45 UTC+1 użytkownik Uzytkownik napisał:
> Cienkie rury to szereg problemów. Duże opory przepływów. Problemy z
> zapychaniem się instalacji. Powstawanie hałasów związanych z przepływem.
> Szybsze wycieranie się kolan i trójników.

A czy miedziana rura calowa jest cienka, czy już gruba?
Jak puszczę pompy obiegowe na trzeci bieg to słychać hałas.
A generalnie dobrze żebym miał duży przepływ, bo wtedy dT
na pompie ciepła jest niższa i jest lepszy COP...

Pompy obiegowe mam jakieś badziewiaste (Keller czy coś w ten deseń),
czy badziewiastość pompy jest związana z hałasem, czy raczej
to będzie hałasować niezależnie od pieniędzy wydanych na pompę?

L.

Zenek Kapelinder

unread,
Jan 20, 2017, 8:05:34 AM1/20/17
to
W stanie ustalonym zawsze grzejesz moca rowna mocy strat.

Kżyho

unread,
Jan 23, 2017, 8:37:29 AM1/23/17
to
W dniu 2017-01-20 o 00:20, Zenek Kapelinder pisze:
> W starych domach rury nie ida w scianach.

Nie? Zapraszam do przedwojennego domu moich rodziców.
Sytuacja jest dość zbliżona do tego, co opisuje tu kolega ToMasz.

Pzdr
--
/__/_* /
/ ) /_(//)()
/

Kżyho

unread,
Jan 23, 2017, 8:38:53 AM1/23/17
to
W dniu 2017-01-20 o 08:03, Kris pisze:
Nie zawsze. U moich rodziców idą w murach i do tego z piwnicy na I
piętro... Na grzanie murów musi schodzić masa energii, bo inaczej nie
płaciliby za gaz 3 razy tyle co ja mając mniej powierzchni do ogrzania
niż ja.
0 new messages