Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Szklarnia z poliwęglanu

74 views
Skip to first unread message

Tomasz Gorbaczuk

unread,
Mar 4, 2023, 11:38:05 AM3/4/23
to
Chcę kupić szklarnię z poliwęglanu 3 x 6m
Siedzę od rana i szperam w Internetach, wstępny wybór padł na coś takiego:

https://allegro.pl/oferta/szklarnia-poliweglan-agronom-lux-3x6m-6mm-40x20-12605951622


Ma ktoś coś podobnego? - na co zwrócić uwagę? Nie rozpadnie się od
patrzenia?
Nie ma czasu aby samemu coś podobnego "wystrugać" - max budżet jaki chcę
na to przeznaczyć to 4k PLN.


TG

LordBluzg®🇵🇱

unread,
Mar 4, 2023, 12:18:28 PM3/4/23
to
W dniu 04.03.2023 o 17:38, Tomasz Gorbaczuk pisze:
Przejrzyj jak wyglądają u Ciebie wiatry w roku. To cudo potrafi
przetrwać 80km/h. Powyżej, to bym się zastanawiał nad lokacją, chyba że
gdzieś schowane.


Tak wiem, cokolwiek ale wyleczyłem się ze szklarni a też chciałem, jak
sąsiadom odfrunęły i już nie wróciły :D
--
LordBluzg®🇵🇱
<<<ƧiԳ ćɒdɘႱ i Putina i ęjcaredefnoK>>>

Tomasz Gorbaczuk

unread,
Mar 4, 2023, 12:27:32 PM3/4/23
to
W dniu .03.2023 o 18:17 LordBluzg®🇵🇱 <mka...@poczta.onet.pl> pisze:
Mam kupę żelastwa, min profile 40x40x2 - zakładam, że i tak każdą
"ulepszę".
Posadowię to na fundamencie z dwóch warstw bloczków betonowych + profil
40x40x2 spinający całość.
Te wszystkie gotowce traktuję raczej jako bazę startową.
Ta szklarnia ma być pod pomidory + szczypior/rzodkiewka/sałata/rozsady na
początku/końcu sezonu.


TG


LordBluzg®🇵🇱

unread,
Mar 4, 2023, 12:39:28 PM3/4/23
to
W dniu 04.03.2023 o 18:27, Tomasz Gorbaczuk pisze:
Jak dobrze ukotwiczysz, to przetrwać powinno.

> Ta szklarnia ma być pod pomidory + szczypior/rzodkiewka/sałata/rozsady
> na początku/końcu sezonu.

W/w opanowałem bez szklarni. Jutro właśnie sadzę pomidory...w korytkach
na parapecie w domu a w czerwcu do ziemi. Zakupiłem jakiś czas temu
odmiany "Duma Syberii" czy "Matka Rosja" i są zajebiste. W tym roku też
będę eksperymentował z odmianami. Generalnie na "sobotnim rynku"
sprzedają sadzonki po 4-5zł w kwietniu i mają też ładnie
wyselekcjonowane odmiany, które radzą sobie bez szklarni ale 70 sadzonek
to nie kupię :) Rzodkiewka nie potrzebuje szklarni, sałata itp. Na
rozsady mam małą szklarenkę, bo tam rośnie w kupie i później pikuję.

Szczypior, czyli cebula dymka leci do ziemi na koniec marca a ze mam ok
< 500 sadzonek to by mi było żal szklarni. Rośnie jak głupie u mnie co
roku i mam 100% trafionego. W tym roku stawiam na ogóry bo w zeszłym
miałem ok 30kg i wszystko poszło na zaprawy/rodzina a byli
chętni/klienci. Liczę na 200kg, przynajmniej coś się zwróci za nasiona i
użyźnianie gleby. W zeszlym roku miałem nadmiary pomidorów właśnie, i
przytuliłem łącznie 1500zł bo byli chętni, więc będzie na nawozy i
dalszą zabawę :)

Tomasz Gorbaczuk

unread,
Mar 4, 2023, 12:59:17 PM3/4/23
to
W dniu .03.2023 o 18:39 LordBluzg®🇵🇱 <mka...@poczta.onet.pl> pisze:

> W dniu 04.03.2023 o 18:27, Tomasz Gorbaczuk pisze:
Ja w tamtym roku zrobiłem 200 słoików ogórków + kilka razy zapraszałem
znajomych na zbiory + zawsze miałem swoje małosolne w 5l kamionce.
Pomidory miałem raz (w donicach), na "polu" zawsze miałem zarazę.
Szczypiorek, rzodkiewkę też mam na "polu" - ale chcę mieś sporo wcześniej.
Wiadomo, że z taką "szklarnią" nie chodzi o koszty - w biedronce będzie
zawsze taniej :-) i bez "babraniny"


TG








--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

LordBluzg®🇵🇱

unread,
Mar 4, 2023, 1:30:29 PM3/4/23
to
W dniu 04.03.2023 o 18:59, Tomasz Gorbaczuk pisze:
[...]
> Pomidory miałem raz (w donicach), na "polu" zawsze miałem zarazę.

Bo to zależy od odmiany w danym miejscu jak i od pielęgnacji i
rozpoznaniu "zarazy" a przede wszystkim od...opadów (niestety tutaj
szklarnia przy dużych opadach, bo grzyba nie upilnujesz). Przy małych
opadach wystarczy oprysk z miedzianu, zarówno zapobiegwaczy jak i
powtórzony. Jeśli jest sucho to żaden grzyb się nie rozwinie. W tym roku
będę eksperymentował z odmianami F1 (nowinka na rynku/nie pamiętam nazwy
teraz). To są "mieszańce" które są odporne na wiele chorób.

Oczywiście obrywanie liści i inne zabiegi pielęgnacyjne a co
najważniejsze, najbardziej słoneczne miejsce na działece.
Kwasowość gleby ok 7PH a pięlęgnacja zapikowanych to 2-4 tygodniowe
podlewanie z zawartością potasu
https://allegro.pl/oferta/nawoz-magiczna-sila-do-pomidorow-350g-substral-11544945806
i wtedy napierdalają :D

Tomasz Gorbaczuk

unread,
Mar 4, 2023, 1:43:34 PM3/4/23
to
W dniu .03.2023 o 19:30 LordBluzg®🇵🇱 <mka...@poczta.onet.pl> pisze:
Ja to wszystko już wiem. Od kilku (8-10) lat mam ten sam problem. Mam
jadalne pomidory jedynie na kilku krzakach w donicach, które są w prostej
linii 5m od "pola" z uprawą.
Zawsze mam na "polu" super krzaki (opryskane wszystkim co jest dostępne, w
ostatnim roku super tajnym przepisem sąsiada, drożdżami moczonymi przy
pełni księżyca), wypielęgnowane, ponad 2m wysokości i przychodzą te 2-3
dni bez słońca, po których zaczyna się zaraza...

Muszę coś zmienić. Teraz po testuję "szklarnię"

TG

Zenek Kapelinder

unread,
Mar 4, 2023, 2:07:52 PM3/4/23
to
Zrozumiał bym jak byś chciał uprawiać truskawki żeby je na wigilię w grudniu mieć. Albo poziomki. Ale ty chcesz pomidory mieć wtedy kiedy są najtańsze. Tak wiem że bez żadnej chemii itp pierdoły. Jak nie nawieziesz i nie będziesz pryskał to albo samo zdechnie albo psiory będą nienadające się do jedzenia albo coś zeżre zanim urośnie.

Tomasz Gorbaczuk

unread,
Mar 4, 2023, 2:11:45 PM3/4/23
to
W dniu .03.2023 o 20:07 Zenek Kapelinder <4kogu...@gmail.com> pisze:


> Zrozumiał bym jak byś chciał uprawiać truskawki żeby je na wigilię w
> grudniu mieć. Albo poziomki. Ale ty chcesz pomidory mieć wtedy kiedy są
> najtańsze. Tak wiem że bez żadnej chemii itp pierdoły. Jak nie
> nawieziesz i nie będziesz pryskał to albo samo zdechnie albo psiory będą
> nienadające się do jedzenia albo coś zeżre zanim urośnie.

Masz rację :-) - ale to jest moje hobby.

Napisałem tu bo może ktoś coś podobnego kupił i ma jakieś doświadczenie.

TG

Irokez

unread,
Mar 4, 2023, 2:18:55 PM3/4/23
to
W dniu 04.03.2023 o 19:43, Tomasz Gorbaczuk pisze:

> Zawsze mam na "polu" super krzaki (opryskane wszystkim co jest dostępne,
> w ostatnim roku super tajnym przepisem sąsiada, drożdżami moczonymi przy
> pełni księżyca), wypielęgnowane, ponad 2m wysokości  i przychodzą te 2-3
> dni bez słońca, po których zaczyna się zaraza...
>
> Muszę coś zmienić. Teraz po testuję "szklarnię"

Nie ma co testować.
Miałem tak samo dopuki nie przeniosłem się do foliowca taniego za 3 stówki.
Pomidory napierdalają do pierwszych większych przymrozków i zero
problemów. A co posadzone nawet obok ale na zewnątrz foliowca to zaraza.

--
Irokez

marios

unread,
Mar 4, 2023, 2:58:28 PM3/4/23
to
W dniu 4.03.2023 o 18:17, LordBluzg®🇵🇱 pisze:
> W dniu 04.03.2023 o 17:38, Tomasz Gorbaczuk pisze:
>> Chcę kupić szklarnię z poliwęglanu 3 x 6m
[ciach]
>>
> Przejrzyj jak wyglądają u Ciebie wiatry w roku. To cudo potrafi
> przetrwać 80km/h. Powyżej, to bym się zastanawiał nad lokacją, chyba że
> gdzieś schowane.
>
>
> Tak wiem, cokolwiek ale wyleczyłem się ze szklarni a też chciałem, jak
> sąsiadom odfrunęły i już nie wróciły :D

Bez przesady. U mnie też wiało "wtedy"/niedawno niekiepsko, różne
brezenty z drewna szły w drzazgi - znaczy szarpało na nitki.

Mam popularną foliówkę - coś 3x6 za 1000 zł (a nawet po 850 by
upolował), jest wystawiona frontem drzwi bezpośrednio na zachód (stąd
wtedy wiało)
tylko ..

teściowej tunel był połamany śniegiem - jak była w szpitalu - to
wykorzystałem część długich, prostych elementów po tamtym i te kolanka
i wzmocniłem swój nowy wstawiając na ukos elementy
+ dodałem szpilki z kawałków drutu zbrojeniowego żebrowany fi8 - takie
40-50cm.

I nadal pod tunelem rośnie pekinka i cykoria. Przetrwały i z -8* w
tunelu. Fajnie, środek zimy a ja jestem wysyłany do tunelu po coś do
sałatki ;)

Ja nie zapomnę, dam fotki.





Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 4, 2023, 3:01:46 PM3/4/23
to
Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:

> Napisałem tu bo może ktoś coś podobnego kupił i ma jakieś doświadczenie.

Doświadczenie jak doświadczenie. Ja się w zeszłym roku zaraziłem
szklarnią od mojego kuzyna. Kupił coś takiego (albo bardzo podobnego):

https://allegro.pl/oferta/szklarnia-poliweglan-agronom-lux-3x6m-6mm-40x20-12605951622

Szklarnia z pionowymi ścianami wydaje mi się zdecydowanie lepszym
pomysłem, nawet jeśli oznacza to nieco większy wydatek za metr.
Już bym dawno kupił, ale wciąż czas schodzi na coś innego.

Aha, obaj mamy do tego podejście hobbystyczne. Z tym że kuzyn jest
z zawodu... rolnikiem. I to takim wielkotowarowym. Przeszedł na
emeryturę, gospodarstwem zajął się syn, ojciec mu się do tego nie
wtrąca. Ale czegoś mu brakowało. Moja praca zawodowa polega na
myśleniu, a to wychodzi mi najlepiej wśród roślinek.

--
Jarek

Tomasz Gorbaczuk

unread,
Mar 4, 2023, 3:11:30 PM3/4/23
to
W dniu .03.2023 o 21:01 Jarosław" Sokołowski" <ja...@lasek.waw.pl> pisze:

> Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:
>
>> Napisałem tu bo może ktoś coś podobnego kupił i ma jakieś doświadczenie.
>
> Doświadczenie jak doświadczenie. Ja się w zeszłym roku zaraziłem
> szklarnią od mojego kuzyna. Kupił coś takiego (albo bardzo podobnego):
>
> https://allegro.pl/oferta/szklarnia-poliweglan-agronom-lux-3x6m-6mm-40x20-12605951622
>
> Szklarnia z pionowymi ścianami wydaje mi się zdecydowanie lepszym
> pomysłem, nawet jeśli oznacza to nieco większy wydatek za metr.
Ma też coś takiego w koszyku:
https://allegro.pl/oferta/szklarnia-poliweglan-proste-sciany-40x20-3x6m-6mm-12611234182

Mogę tyle wydać, ale czy warto?

I tak każdą z tych allegrowych chcę unieść tak z pół metra powyżej gruntu.
Wtedy te krzywe przy bokach nie maja znaczenia. Taka na łukach wydaje się
lepsza na śniegi/wiatry?


> Już bym dawno kupił, ale wciąż czas schodzi na coś innego.
Ja już dawno to odkryłem. Trzeba odłożyć na bok "to coś innego" i skupić
się na "tu i teraz" :-)

> Moja praca zawodowa polega na
> myśleniu, a to wychodzi mi najlepiej wśród roślinek.

To tak jak u mnie :-)

TG

jn

unread,
Mar 4, 2023, 6:10:09 PM3/4/23
to
W dniu 4.03.2023 o 17:38, Tomasz Gorbaczuk pisze:
> Chcę kupić szklarnię z poliwęglanu 3 x 6m

https://yewtu.be/watch?v=T18oqpuSjbM&listen=1

Dawniej to były szklarnie... :D

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 4, 2023, 6:21:31 PM3/4/23
to
Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:

>> Szklarnia z pionowymi ścianami wydaje mi się zdecydowanie lepszym
>> pomysłem, nawet jeśli oznacza to nieco większy wydatek za metr.
> Ma też coś takiego w koszyku:
> https://allegro.pl/oferta/szklarnia-poliweglan-proste-sciany-40x20-3x6m-6mm-12611234182
>
> Mogę tyle wydać, ale czy warto?

Urzekła minie swoim wnętrzem. Nie jak w tunelu ogrodniczym, ale jak
w pomieszczeniu dla ludzi. Mnie, jak coś urzeknie, uważam, że warto.

> I tak każdą z tych allegrowych chcę unieść tak z pół metra powyżej
> gruntu. Wtedy te krzywe przy bokach nie maja znaczenia. Taka na
> łukach wydaje się lepsza na śniegi/wiatry?

Powyżej gruntu w szklarni, czy na zewnątrz? W pierwszym przypadku
następuje znaczna utrata szklarniowatości. A obydwa pachną robotami
ziemnymi i jakimś murowaniem lub betonowaniem. To jest to, co...

>> Już bym dawno kupił, ale wciąż czas schodzi na coś innego.
> Ja już dawno to odkryłem. Trzeba odłożyć na bok "to coś innego"
> i skupić się na "tu i teraz" :-)

...co stoi w sprzeczności z moim podejściem do "tu i teraz". Chcę
mieć szklarnię, a nie budować szklarnię. Wysłuchałem opowieści, jak
to przjechali, złożyli i po kilku godzinach szklarnia już stała.
Też bym tak chciał. Najbardziej powstrzymuje mnie konieczność
wyrównania kawałka terenu.

Jarek

--
Ja sobie wybuduję szklarnię
Szklarnię albo dwie
Wakację spędzę w Soczi, w Warnie
Albo w NRD

Tomasz Gorbaczuk

unread,
Mar 5, 2023, 3:01:45 AM3/5/23
to
W dniu .03.2023 o 00:21 Jarosław" Sokołowski" <ja...@lasek.waw.pl> pisze:

> Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:
>
>>> Szklarnia z pionowymi ścianami wydaje mi się zdecydowanie lepszym
>>> pomysłem, nawet jeśli oznacza to nieco większy wydatek za metr.
>> Ma też coś takiego w koszyku:
>> https://allegro.pl/oferta/szklarnia-poliweglan-proste-sciany-40x20-3x6m-6mm-12611234182
>>
>> Mogę tyle wydać, ale czy warto?
>
> Urzekła minie swoim wnętrzem. Nie jak w tunelu ogrodniczym, ale jak
> w pomieszczeniu dla ludzi. Mnie, jak coś urzeknie, uważam, że warto.

Co powstrzyma te wręgi dachu od ugięcia pod wpływem śniegu? - przecież w
takim wykonaniu (bez jętek) to nie ma prawa przetrwać zimy.


> Powyżej gruntu w szklarni, czy na zewnątrz? W pierwszym przypadku
> następuje znaczna utrata szklarniowatości. A obydwa pachną robotami
> ziemnymi i jakimś murowaniem lub betonowaniem. To jest to, co...
lubię najbardziej :-)
Już się nie mogę doczekać, kiedy wbiję pierwszą łopatę :-)

TG

Tomasz Gorbaczuk

unread,
Mar 5, 2023, 3:05:03 AM3/5/23
to
W dniu .03.2023 o 09:01 Tomasz Gorbaczuk <go...@adres.pl> pisze:
a szklarnię chcę posadowić na fundamencie z bloczków - czyli nie będzie
stała bezpośrednio na ziemi.
Z gruntem wewnątrz, czy na zewnątrz nic nie będę robił.

LordBluzg®🇵🇱

unread,
Mar 5, 2023, 9:02:20 AM3/5/23
to
W dniu 04.03.2023 o 20:18, Irokez pisze:
[...]
>> Muszę coś zmienić. Teraz po testuję "szklarnię"
>
> Nie ma co testować.
> Miałem tak samo dopuki nie przeniosłem się do foliowca taniego za 3 stówki.
> Pomidory napierdalają do pierwszych większych przymrozków i zero
> problemów. A co posadzone nawet obok ale na zewnątrz foliowca to zaraza.
>
...Tak generalnie, to od kiedy sasiadom odruwały takie foliówki,
postawiłem sobie wiatrak :D...była to jedna z przyczyn postawienia
wiatraka :D

Ok mam jednego, co mu się trzyma taka szklarenka ale jest DIY, solidna z
pionowymi scianami. Nie wiem czy ma tam szyby czy poli, muszę podejrzeć.

Jeśli bym robił, to też DIY, solidna kantówka (mam tanio dostęp z
tartaku) czyli klasycznie szkielet i na pewno nie folia.

a a

unread,
Mar 5, 2023, 8:41:22 PM3/5/23
to
Szklarnie trzeba wietrzyć latem i to jest problem,
gdyż podczas upalów wszystklo w środku się zaparza.

Poliwęglan się nie nadaje, bo nie ma wytrzymałosci i peka na mrozie

Sąsiadka była inteligentna i kupiła szklarnie foliową , łukową i parkowała w niej swojego Trabanta

ale miejsce musi byc osłonięte i wtedy szklarnia działa jak przezroczysty namiot na samochód.

Kto nie będzie wietrzył podczas upałów to wszystko straci.

Nie wolno żadnych oprysków, bo się wszystko wdycha do płuc

No i po co komu 100 kg pomidorów czy ogórków, miesiąc wcześniej.

To co rośnie naturalnie to jest zdrowe, bo ma kontakt z UV i jest sterylizowane
a to że szklarni nie ma sterylizacji UV, czyli jest rakotwórcze, a dodatkowe różne sztuczne nawozy, czyli sam rak.

Cala Holandia zasila szklarnie szambem, bo twierdzi, że to nawóz organiczny
i je się goofniane pomidory, goofniane ogórki, rzodkiewki z koronawirusami, bo w szambach sa ich miliardy.

ptoki (ptoki)

unread,
Mar 6, 2023, 2:56:24 AM3/6/23
to
IMHO za te cene moze byc. Ale musisz pamietac o jednej sprawie:
Poliweglan pewnie komorowy, cienki, Po paru latach zrobi sie kruchy (o ile nie popeka ci od razu przy montazu.

Chcesz trwale to szukaj szklanych. Jak chcesz tak se to ten bedzie ok ale nie zdziw sie jak trzeba bedzie latac albo kleic.
Za 3k to mozna z drewna zrobic. Obczaj sobie ile kosztowalo by szklo, ile drewno.
Rame jak dobry sposob znajdziesz to ogarniesz na pile tarczowej w jeden weekend.
I jak ci to szklo za drogie wyjdzie to machnij folie. Kosztuje psi pinionc, przymontujesz zszywaczem albo listewkami na gwozdzie. Jak sie zuzyje za 3-4 lata to wymienisz na nowa za pare pln.

U mnie szklana stoi juz chyba 10 albo 15 rok. Nie sadze aby poliweglan byl trwaly tyle czasu po naswietleniu UV.
Ale moze kto inny obali moje obawy.

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 6, 2023, 5:45:03 AM3/6/23
to
Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:

>> Urzekła minie swoim wnętrzem. Nie jak w tunelu ogrodniczym, ale jak
>> w pomieszczeniu dla ludzi. Mnie, jak coś urzeknie, uważam, że warto.
>
> Co powstrzyma te wręgi dachu od ugięcia pod wpływem śniegu? - przecież
> w takim wykonaniu (bez jętek) to nie ma prawa przetrwać zimy.

Wszyscy tu jacyś bojaźliwi. Jeden boi się wiatru, drugi śniegu. Ja wierzę
w efekt szklarniowy występujący w szklarniach. Cała energia promienista
trafiająca ze Słońca do wnętrza tej konstrukcji zamieni się w ciepło,
niczym w pyranometrze Angstroma. Zresztą to nie tylko kwestia wiary.
Znajomi od dobrych kilkunastu lat mają taką poliwęglanową konstrukcję
przystawioną do chaty w charakterze zimowego ogrodu. Nie ma ogrzewania,
poza tym co z domostwa przez ścianę przenika. Śnieg ani myśli gromadzić
się dłużej na czymś takim.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 6, 2023, 5:46:07 AM3/6/23
to
Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:

> a szklarnię chcę posadowić na fundamencie z bloczków - czyli
> nie będzie stała bezpośrednio na ziemi.
> Z gruntem wewnątrz, czy na zewnątrz nic nie będę robił.

Prawdziwy fundament zagłębiny poniżej strefy przemarzania, czy bloczki
w dołku wygrzebanym łopatą? Jeśli ten drugi przypadek, to nie wiem po co.
Ta konstrukcja jest (prawie) samonośna. To znaczy, że radzi sobie bez
fundamentu. Najlepiej gdy wprost na glebie, gdyż tam siły się wyrównują.
Podkład twardych bloczków, jeśl dojdzie do przemieszczenia pod wływem
mrozu lub rosnących korzeni drzew, tylko zaszkodzi takiej konstrukcji.
Ja myślałem po położeniu drzewnianych belek (które też są samonośne) --
bardziej jako symboliczne przejście od konstrukcji technicznej do Matki
Ziemi.

--
Jarek

LordBluzg®🇵🇱

unread,
Mar 6, 2023, 6:18:58 AM3/6/23
to
W dniu 06.03.2023 o 11:44, Jarosław Sokołowski pisze:

>>> Urzekła minie swoim wnętrzem. Nie jak w tunelu ogrodniczym, ale jak
>>> w pomieszczeniu dla ludzi. Mnie, jak coś urzeknie, uważam, że warto.
>>
>> Co powstrzyma te wręgi dachu od ugięcia pod wpływem śniegu? - przecież
>> w takim wykonaniu (bez jętek) to nie ma prawa przetrwać zimy.
>
> Wszyscy tu jacyś bojaźliwi. Jeden boi się wiatru, drugi śniegu. Ja wierzę
> w efekt szklarniowy występujący w szklarniach. Cała energia promienista
> trafiająca ze Słońca do wnętrza tej konstrukcji zamieni się w ciepło,
> niczym w pyranometrze Angstroma.

Ja tego nie neguję. Pisałem, że opanowałem wzrost warzyw bez folii,
którą kiedyś nawet miałem ale mi się nie spodobało. Miałem też czas na
dobór odpowiednich nasion, które dają mi dobre plony i generalnie to co
mogę, rozmnażam sobie w domu w korytkach a w maju do ziemi. Mam lepsze
zbiory niż sąsiedzi w szklarniach, bo <70 sadzonek pomidorów by mi sie
tam nie zmiesciło :) Podobnie mam z ogórkiem afrykańskim (kiwano) czy
rodzynkiem brazylijskim, papryką (sporo domian) lub arbuzem (co roku
eksperymentuję coś innego). Warunkiem było dobranie odpowiedniej
kwasowości gleby i nawożeniem. W mojej okolicy są też całe pola uprawne
pomidora i nie narzekają :)

Fakt, wszystko zależy od temperatur i położenia geograficznego jak i
pielęgnacji. (U mnie Wlkp/północna) czyli jednak nie tak ciepło.

Sąsiad obok ma folię, którą mu już 2x zwiało ale ma tam 20 krzaczków
pomidorowych i...jego żona dostaje ode mnie w sezonie kilka kg
pomidorów, które mam w nadmiarze. Nie twierdzę, że "przesadzam" z
ilością jak na swoje potrzeby ale z nadmiaru jeszcze biedy nie było :)

> Zresztą to nie tylko kwestia wiary.
> Znajomi od dobrych kilkunastu lat mają taką poliwęglanową konstrukcję
> przystawioną do chaty w charakterze zimowego ogrodu. Nie ma ogrzewania,
> poza tym co z domostwa przez ścianę przenika. Śnieg ani myśli gromadzić
> się dłużej na czymś takim.
>
Pisałem też, że należy sobie sprawdzić te wiatry...a przystawienie do
boku domu, zabezpiecza jednak przed wiatrem.

Wielkość mojej działki warzywnej to ok 700m czyli niewielka a w dodatku
1/3 to trawnik i drzewa.

Tomasz Gorbaczuk

unread,
Mar 6, 2023, 7:10:23 AM3/6/23
to
W dniu .03.2023 o 11:46 Jarosław" Sokołowski" <ja...@lasek.waw.pl> pisze:
Będzie tak:
Dołek w ziemi, podsypka z piachu, dwie warstwy bloczków na zaprawie,
profil stalowy mocowany do bloczków spinający całość, szklarnia mocowana
punktowo do profila. Jak mróz coś uniesie - to cały bok.

Te tanie szklarnie nie są samonośne, mają za cienki profil dolny. Położone
na gruncie mocno klawiszują i po dwóch sezonach wyglądają jak "kupa".
Belka drewniana bezpośrednio na gruncie zgnije, belka drewniana na
bloczkach - jest lepiej, ale też spływająca woda ze ścianek powoduje
butwienie drewna.


TG

Tomasz Gorbaczuk

unread,
Mar 6, 2023, 7:15:39 AM3/6/23
to
W dniu .03.2023 o 11:44 Jarosław" Sokołowski" <ja...@lasek.waw.pl> pisze:

> Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:
>
>>> Urzekła minie swoim wnętrzem. Nie jak w tunelu ogrodniczym, ale jak
>>> w pomieszczeniu dla ludzi. Mnie, jak coś urzeknie, uważam, że warto.
>>
>> Co powstrzyma te wręgi dachu od ugięcia pod wpływem śniegu? - przecież
>> w takim wykonaniu (bez jętek) to nie ma prawa przetrwać zimy.
>
> Wszyscy tu jacyś bojaźliwi. Jeden boi się wiatru, drugi śniegu. Ja wierzę
> w efekt szklarniowy występujący w szklarniach.

To wiadomo, ale raz na ruski rok spadnie 30-50cm śniegu w nocy i ugnie
dach.
Na jutubie są filmiki, gdzie ludzie pokazują szkody po takim opadzie.


> Znajomi od dobrych kilkunastu lat mają taką poliwęglanową konstrukcję
> przystawioną do chaty w charakterze zimowego ogrodu.

Samonośna czy zakotwiona do ściany? z jakich profili?
Te z allegro co linkowałem mają profile z gównolitu, które gną się od
samego patrzenia.
Nawet jak szklarnia ma profil 20x40mm to grubość ścianek wynosi 0,5mm. Te
bardzie wytrzymałe z obciążeniem na śnieg > 200kg/m2 to już koszt 6-8k PLN
przy wymiarach 3x6m.

TG

Tomasz Gorbaczuk

unread,
Mar 6, 2023, 7:22:32 AM3/6/23
to
W dniu .03.2023 o 08:56 ptoki (ptoki) <sczy...@gmail.com> pisze:

> sobota, 4 marca 2023 o 10:38:05 UTC-6 Tomasz Gorbaczuk napisał(a):
>> Chcę kupić szklarnię z poliwęglanu 3 x 6m
>> Siedzę od rana i szperam w Internetach, wstępny wybór padł na coś
>> takiego:
>>
>> https://allegro.pl/oferta/szklarnia-poliweglan-agronom-lux-3x6m-6mm-40x20-12605951622
>>
>>
>> Ma ktoś coś podobnego? - na co zwrócić uwagę? Nie rozpadnie się od
>> patrzenia?
>> Nie ma czasu aby samemu coś podobnego "wystrugać" - max budżet jaki chcę
>> na to przeznaczyć to 4k PLN.
>>
>>
>
> IMHO za te cene moze byc. Ale musisz pamietac o jednej sprawie:
> Poliweglan pewnie komorowy, cienki, Po paru latach zrobi sie kruchy (o
> ile nie popeka ci od razu przy montazu.

Mam taki o grubości 6mm na małym daszku. Po 12 lata jest brudny i z mchem,
ale cały.

> Chcesz trwale to szukaj szklanych.
W cenie gotowej, szklanej będę miał ze 3-4 szklarnie z poliwęglanu.

> Za 3k to mozna z drewna zrobic. Obczaj sobie ile kosztowalo by szklo,
> ile drewno.
Dużo sam w domu robię ale tego już nie dam rady przed sezonem. Nie mam
czasu,


> I jak ci to szklo za drogie wyjdzie to machnij folie. Kosztuje psi
> pinionc, przymontujesz zszywaczem albo listewkami na gwozdzie. Jak sie
> zuzyje za 3-4 lata to wymienisz na nowa za pare pln.
>
> U mnie szklana stoi juz chyba 10 albo 15 rok. Nie sadze aby poliweglan
> byl trwaly tyle czasu po naswietleniu UV.
> Ale moze kto inny obali moje obawy.

U znajomych stoi już ponad 10 lat taka z poliwęglanu. Mniejsza niż te z
linku, przeżyła 2 małe gradobicia i styczniowe wichury.
Fakt, że ma grubsze profile niż aktualnie dostępne, ale poliwęglan 4mm, ja
chcę 6mm.


TG

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 6, 2023, 8:02:37 AM3/6/23
to
Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:

>> Wszyscy tu jacyś bojaźliwi. Jeden boi się wiatru, drugi śniegu.
>> Ja wierzę w efekt szklarniowy występujący w szklarniach.
>
> To wiadomo, ale raz na ruski rok spadnie 30-50cm śniegu w nocy
> i ugnie dach. Na jutubie są filmiki, gdzie ludzie pokazują szkody
> po takim opadzie.

Jestem w stane wziąć takie ryzyko na klatę.

>> Znajomi od dobrych kilkunastu lat mają taką poliwęglanową konstrukcję
>> przystawioną do chaty w charakterze zimowego ogrodu.
>
> Samonośna czy zakotwiona do ściany? z jakich profili?

Jakie to ma znaczenie? Śnieg nie leży, szybko spływa po nocnych opadach,
gdy rano wyjdzie słońce. A jeśli nie, to raz na ruski rok mogę mu kijem
wytłumaczyć, bo szklarnia wzrost ma niewiele większy od mojego.

--
Jarek

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 6, 2023, 8:08:39 AM3/6/23
to
Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:

> Będzie tak:
> Dołek w ziemi, podsypka z piachu, dwie warstwy bloczków na zaprawie,
> profil stalowy mocowany do bloczków spinający całość, szklarnia
> mocowana punktowo do profila. Jak mróz coś uniesie - to cały bok.

Przetaczały się tu nieraz dyskusje na zasadniczy temat: Jak Budować?
Ja wiery jestem stronnictwu, w którym uważa się, że wiek domu powinny
opisywać wieki. Czterystuletni jest świetny do mieszkania. W tym drugim
obozie podchodzi się do tego jak do kupna koszuli czy sukienki -- liczy
się moda. Najlepszy jest postawiony w tym sezonie, mieszkać całe życie
w jednym domu to obciach i wstyd, prawie jak bezdomność. Po kilkunastu
latac najlepiej rozwalić i stawiać nowy. Nowoczesny jeszcze bardziej.
Taki to obóz.

Nikt nie jest w stanie ocenić, kto w tym sporze ma rację. Ja zaznaczę
tylko, że do plastikowej budy na warzywa w ogrodzie mam inne podejście,
niż do domu.

> Te tanie szklarnie nie są samonośne, mają za cienki profil dolny.
> Położone na gruncie mocno klawiszują i po dwóch sezonach wyglądają
> jak "kupa". Belka drewniana bezpośrednio na gruncie zgnije, belka
> drewniana na bloczkach - jest lepiej, ale też spływająca woda ze
> ścianek powoduje butwienie drewna.

Stąd pomysł z belką. U mnie sucho, drewno, nawet leżące na gruncie, nie
butwieje szybko. Sprawdzone. Może wytrzymać dłużej niż ja. Zwłaszcza
gdy na wstępie zadba się o nie. Gotowym nawet zapłacić za gatunek
bardziej odporny. Możliwości jest wiele. Konstrukcja lekka, łatwo ją
unieść, belki wymienić. Albo unieść i wynieść wszystko precz, gdy chęci
na dłubanie przy badylach całkiem osłabną. Gorzej, jeśli na to "wszystko"
składają się też betonowe kloce stalą zbrojone. Wtedy koszt takiej akcji
może być podobny do kosztu inwestycji.

Jarek

--
Słuchaj, kiedyś przechodziłem przez wioskę. Jakiś dziewięćdziesięcioletni
dziadunio sadził drzewo migdałowe.
-- Hej, dziadku! -- wołam. -- Sadzisz drzewo migdałowe?"
A on, zgarbiony, odwrócił się i powiedział:
-- Tak, mój synu, ja postępuję tak, jakbym nigdy nie miał umrzeć!"
-- A ja -- odparłem -- postępuję tak, jakbym miał umrzeć w każdej chwili".
Kto z nas dwóch miał rację, szefie?

Tomasz Gorbaczuk

unread,
Mar 6, 2023, 12:10:25 PM3/6/23
to
W dniu .03.2023 o 14:08 Jarosław" Sokołowski" <ja...@lasek.waw.pl> pisze:


> Stąd pomysł z belką. U mnie sucho, drewno, nawet leżące na gruncie, nie
> butwieje szybko. Sprawdzone. Może wytrzymać dłużej niż ja. Zwłaszcza
> gdy na wstępie zadba się o nie. Gotowym nawet zapłacić za gatunek
> bardziej odporny. Możliwości jest wiele. Konstrukcja lekka, łatwo ją
> unieść, belki wymienić.

Masz coś wybrane? - piszesz jakbyś już "obadał" rynek.
Ja po "pomacaniu" dzisiaj kilku gotowców już jestem prawie przekonany do
samodzielnej budowy.
Wszystko co widziałem jest z gównolitu. Profile z blaszki z puszek po
piwie. Spawy nasmarkane od strony poliwęglanu, już w opakowaniu korodują.
Jakiś dramat...


TG

Zenek Kapelinder

unread,
Mar 6, 2023, 2:30:29 PM3/6/23
to
Stelaż z elastycznych rur pompowanych powietrzem
https://youtube.com/shorts/HtF31kOcOeo?feature=share

Tomasz Gorbaczuk

unread,
Mar 6, 2023, 2:47:33 PM3/6/23
to
W dniu .03.2023 o 20:30 Zenek Kapelinder <4kogu...@gmail.com> pisze:


> Stelaż z elastycznych rur pompowanych powietrzem
> https://youtube.com/shorts/HtF31kOcOeo?feature=share

Idę w tradycję - znalazłem na olx tanie szyby 0,8 x 2,12 m, tanią stal 20
x 40 x 2.
Stal + szyby na szklarnię 6,5 x 3,5 x 3,5 wychodzi niecałe 2,5k.

TG

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 6, 2023, 2:48:35 PM3/6/23
to
Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:

>> Stąd pomysł z belką. U mnie sucho, drewno, nawet leżące na gruncie, nie
>> butwieje szybko. Sprawdzone. Może wytrzymać dłużej niż ja. Zwłaszcza
>> gdy na wstępie zadba się o nie. Gotowym nawet zapłacić za gatunek
>> bardziej odporny. Możliwości jest wiele. Konstrukcja lekka, łatwo ją
>> unieść, belki wymienić.
>
> Masz coś wybrane? - piszesz jakbyś już "obadał" rynek.

Obadałem tyle, ile napisałem wcześniej. Popatrzyłem, spodobało mi się.
Tandety się nie dopatrzyłem, ale ja zbyt wnikliwy nie jestem. Dowiedziałem
się, że kosztowało "kilka tysięcy", bez wnikania czy cztery, czy osiem.
I że to z Warszay przysłali. Tam "z Warszawy" oznacza czterysta kilometrów,
u mnie to na miejscu, więc pomyślałem sobie, że sam łatwo znajdę i nie
drążyłem tematu.

> Ja po "pomacaniu" dzisiaj kilku gotowców już jestem prawie przekonany
> do samodzielnej budowy.
> Wszystko co widziałem jest z gównolitu. Profile z blaszki z puszek po
> piwie. Spawy nasmarkane od strony poliwęglanu, już w opakowaniu korodują.
> Jakiś dramat...

Na samodzielną budowę się nie piszę. Nie mam ani czasu, ani ochoty. Na
kupowanie kota w worku też nie. Kilkanaście lat temu ściągnąłem nawet
"fachowców", co to "z poliwęglanu *projektują* i budują". Opowiadam co
bym chciał. Miało kosztować minimum 20 tysięcy. Tamtych tysięcy. Sporo
to było, ale przechodzę do szczegółów. Chciałem dogadać, jaki łuk będzie
na dachu, bo przecież wiem, że bez minimalnego choćby wygięcia taki dach
zawali się pod małym obciążeniem, a nawet bez obciążenia może się wygiąć.
Usłyszałem, że za takie fanaberye to bym musiał jeszcze sporo dopłacić.
No to pogoniłem dziadów. Teraz, jak chcą 3-4 tysiące, to wiem, że długich
badań robić nie muszę. Ale dziękuję za zwrócenie uwagi. Jeśli zamówię,
to wcześniej obejrzą ten dramat. Oby to nie była tragedia.

--
Jarek

Marcin Debowski

unread,
Mar 6, 2023, 7:18:12 PM3/6/23
to
On 2023-03-06, Jarosław Sokołowski <ja...@lasek.waw.pl> wrote:
> Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:
>
>>> Urzekła minie swoim wnętrzem. Nie jak w tunelu ogrodniczym, ale jak
>>> w pomieszczeniu dla ludzi. Mnie, jak coś urzeknie, uważam, że warto.
>>
>> Co powstrzyma te wręgi dachu od ugięcia pod wpływem śniegu? - przecież
>> w takim wykonaniu (bez jętek) to nie ma prawa przetrwać zimy.
>
> Wszyscy tu jacyś bojaźliwi. Jeden boi się wiatru, drugi śniegu. Ja wierzę
> w efekt szklarniowy występujący w szklarniach. Cała energia promienista
> trafiająca ze Słońca do wnętrza tej konstrukcji zamieni się w ciepło,

Ponieważ pojawiła się okazja, żeby dodatkowo zagmatwać sprawę, pozwolę
sobie zauwazyć, że typowy poliwęglan (PC) wycina wszystko gdzieś tak
poniżej 380nm. Szkło wycina tak gdzies od 300nm w dół. Oznacza to, że
szkło przepuszcza kupe miękkiego UV, a PC zatrzymuje. Pytanie, czy
roślinki to lubią (te miekkie UV) czy tez nie.

A skoro PC nie przepuszcza tego UV to szklarnia (te płyty PC) się od
tego nagrzewa. Czy to dobrze, źle czy obojętnie?

> niczym w pyranometrze Angstroma. Zresztą to nie tylko kwestia wiary.
> Znajomi od dobrych kilkunastu lat mają taką poliwęglanową konstrukcję
> przystawioną do chaty w charakterze zimowego ogrodu. Nie ma ogrzewania,
> poza tym co z domostwa przez ścianę przenika. Śnieg ani myśli gromadzić
> się dłużej na czymś takim.

Woda w zalezności od stopnia czystości zaczyna pochłoniac tak od 350nm,
ale jeszcze szału nie ma. Dopiero ponizej 300-250nm się robi. Moze i to
pomaga przy wzglednie cienkich warstwach śniegu, ale bardziej
obstawiałbym, że coś z domostwa przenika.

--
Marcin

a a

unread,
Mar 6, 2023, 8:29:16 PM3/6/23
to
Okna są za frico z wymian, z dużymi szybami i tysiące działek maja takie szklarnie za frico.

Na złom trafiaja tysiące okien plastikowych z szybami na stłuczkę szklaną, za frico, do utylizacji.

Nikt szklarni dzisiaj nie buduje, bo szklarnia wymaga c odziennego dozoru,
podlewania i wietrzenia.

Z poliwęglanu są daszki nad balkonami, nad drzwiami wejściowymi i jest falowany, bo wtedy odporny na naprężenia
ale jak spadły sople z dachu to przebiły daszek i daszek na hasiok.

No i poliwęglan się sam matuje od slonca i rysuje od piasku, czyli to wielki syfilis dla niekumatych Zenków

Nikt nie chce szklarni na dzialce bo to niemądre i nikt 20 kg ogórków, pomidorów nie zeżre, bo peknie.

Czyli kasa wyrzucona w błoto a za rok trzeba zdemontowac i wyrzucić, gdy poliwęglan popęka zimą od mrozu i naprężeń.

Dzisiaj warzywa tanie na targu i nikt dziennie nie żre 5 kg warzyw bo peknie

Czyli sciema reklamowa, aby sprzedać niekumatym Zenkom dziadostwo

ptoki (ptoki)

unread,
Mar 7, 2023, 2:35:12 AM3/7/23
to
Mozesz miec problem dzis kupic poliweglan o jakim myslisz. Ja sie odnioslem do tego co na aukcji. On jest cienki, komorowy.
Kiedys ceny byly inne, dzis szrikflacja daje o sobie znac.
U mnie tez daszek z jakiegos plastiku 10 lat trzyma. Ale jakby mi go cos lekko utluklo po tych 10 latach to pojdzie w proch. W szklarni jednak czesciej sie tyrpie te sciany przy robocie niz daszek.
Jak kupisz poliweglan 6mm za znosna cene to ok. Ja nigdy nie moglem dostac taniej niz szyba u szklarza. Wiec dla mnie nie bylo wogole rozterki.
I za kazdym razem jak cos z nim robie to klne bo jest gorszy od szkla. Czasem nawet przy wierceniu peka jak sie wiertlo kiepskie napatoczy...


ptoki (ptoki)

unread,
Mar 7, 2023, 2:37:58 AM3/7/23
to
Heh, widze ze dobrze ocenilem rynek. Tak, to co widzisz za 3k to badziwew.
Ciekawym gdzie ty znajdziesz tania plexe 6mm...

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 7, 2023, 6:25:04 AM3/7/23
to
Pan Marcin Debowski napisał:

>> Wszyscy tu jacyś bojaźliwi. Jeden boi się wiatru, drugi śniegu. Ja wierzę
>> w efekt szklarniowy występujący w szklarniach. Cała energia promienista
>> trafiająca ze Słońca do wnętrza tej konstrukcji zamieni się w ciepło,
>
> Ponieważ pojawiła się okazja, żeby dodatkowo zagmatwać sprawę, pozwolę
> sobie zauwazyć, że typowy poliwęglan (PC) wycina wszystko gdzieś tak
> poniżej 380nm. Szkło wycina tak gdzies od 300nm w dół. Oznacza to, że
> szkło przepuszcza kupe miękkiego UV, a PC zatrzymuje. Pytanie, czy
> roślinki to lubią (te miekkie UV) czy tez nie.

Ewoluowały bez szyby nad głową, więc powinny lubić albo tolerować. Z tym
że dzisiejsze intensywne uprawy ogrodnicze przypominają chów klatkowy kur.
Nikt nie zwraca uwagi na to, co lubią. W Hiszpanii tysiące hektarów
przykrywa się mało przezroczystym materiałem, którego głównym zadaniem
jest po prostu zmniejszenie operacji słonecznej i ograniczenie parowania.
Dzieki temu można uprawiać to, co chętniej by rosło bardziej na północ.

https://goo.gl/maps/dD7V6kU3He42fk8F8

Natomiast wrażliwość widmowa roślin jest sprawą fascynującą i badaną od
stosunkowo niedługiego czasu. Wiadomo już jednak, że rośliny mogą mieć
w sobie kolorymetr. Taki badyl rosnący wśród swoich kolegów na łące wie,
że jeśli dociera do niego światło z przewagą zielonego, to zostało ono
przefiltrowane przez liście sąsiadów. Więc trzeba inwestować we wzrost,
by jako kurdupel nie przegrać z innymi. Ale na skraju zagonu, nawet po
ciemnej północnej stronie, światło ma pełne widmo. No to można rozrastać
się na szerokość.

>> Znajomi od dobrych kilkunastu lat mają taką poliwęglanową konstrukcję
>> przystawioną do chaty w charakterze zimowego ogrodu. Nie ma ogrzewania,
>> poza tym co z domostwa przez ścianę przenika. Śnieg ani myśli gromadzić
>> się dłużej na czymś takim.
>
> Woda w zalezności od stopnia czystości zaczyna pochłoniac tak od 350nm,
> ale jeszcze szału nie ma. Dopiero ponizej 300-250nm się robi. Moze i to
> pomaga przy wzglednie cienkich warstwach śniegu, ale bardziej
> obstawiałbym, że coś z domostwa przenika.

Albo z drugiej strony. Zimą słońce jest nisko, najmocniej świeci w ściany
szklarni.

--
Jarek

ptoki (ptoki)

unread,
Mar 7, 2023, 3:30:46 PM3/7/23
to
wtorek, 7 marca 2023 o 05:25:04 UTC-6 Jarosław Sokołowski napisał(a):
> Pan Marcin Debowski napisał:
> >> Wszyscy tu jacyś bojaźliwi. Jeden boi się wiatru, drugi śniegu. Ja wierzę
> >> w efekt szklarniowy występujący w szklarniach. Cała energia promienista
> >> trafiająca ze Słońca do wnętrza tej konstrukcji zamieni się w ciepło,
> >
> > Ponieważ pojawiła się okazja, żeby dodatkowo zagmatwać sprawę, pozwolę
> > sobie zauwazyć, że typowy poliwęglan (PC) wycina wszystko gdzieś tak
> > poniżej 380nm. Szkło wycina tak gdzies od 300nm w dół. Oznacza to, że
> > szkło przepuszcza kupe miękkiego UV, a PC zatrzymuje. Pytanie, czy
> > roślinki to lubią (te miekkie UV) czy tez nie.
> Ewoluowały bez szyby nad głową, więc powinny lubić albo tolerować. Z tym
> że dzisiejsze intensywne uprawy ogrodnicze przypominają chów klatkowy kur.
> Nikt nie zwraca uwagi na to, co lubią. W Hiszpanii tysiące hektarów
> przykrywa się mało przezroczystym materiałem, którego głównym zadaniem
> jest po prostu zmniejszenie operacji słonecznej i ograniczenie parowania.
> Dzieki temu można uprawiać to, co chętniej by rosło bardziej na północ.
>
Szefie, nie.

Szklarnie buduje sie zeby roslo wnich cos co nie lubi zimna. Czyli cos z poludnia.

A przykrywa sie sufity szklarn aby sie nie nagrzewaly za bardzo bo jednak za duzo ciepla tez roslinom szkodzi.

Co do aspektu UV to ma on przynajmniej dwie twarze: Jeden to fakt ze nieco stymuluje wzrost ale i degraduje pewne zwiazki szybciej.
Drugi to fakt ze UV po przejsciu do szklarni zostaje pochloniety i wypromieniowany jako podczerwien ktora przez plexi/szklo nie przelazi.

Wiec w przypadku zastanawiania sie czy lepiej tego UV miec wiecej czy mnie kwestia jest taka czy w szklarni nie zrobi sie za cieplo jak UV bedzie wiecej i czy wtedy nie trzeba bedzie nakryc dachu jakas plachta albo duzo wietrzyc w lato a na wiosne jesien chodzic i otwierac/zamykac w trakcie dnia.

Idea ze szklarnie sie przykrywa bo cos z polnocy tam ma rosnac jest delikatnie mowiac tak samo prawdziwa jak to ze sosne sie w szklarni uprawia bo mozna ja zacienic bo jej slonce szkodzi...
Nie.

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 7, 2023, 3:55:05 PM3/7/23
to
Pan ptoki (ptoki) napisał:

>> W Hiszpanii tysiące hektarów przykrywa się mało przezroczystym materiałem,
>> którego głównym zadaniem jest po prostu zmniejszenie operacji słonecznej
>> i ograniczenie parowania. Dzieki temu można uprawiać to, co chętniej by
>> rosło bardziej na północ.
[...]
> Idea ze szklarnie sie przykrywa bo cos z polnocy tam ma rosnac jest
> delikatnie mowiac tak samo prawdziwa jak to ze sosne sie w szklarni
> uprawia bo mozna ja zacienic bo jej slonce szkodzi...

Szefie, jeśli szkło szklarni ma być przykładem na "mało przezroczysty
materiał", to... Zresztą szkoda gadać, bo jeden obraz znaczy tyle,
co tyysiąc słów. A obrazek był. Przykrywa się różnymi materiałami, od
grubej folii, po coś, co wygląda jak tkanina na worek. W zależności od
typu uprawy. Sosna nad morzem Śródziemnym radzi sobie bez przykrycia.

--
Jarek

Tomasz Gorbaczuk

unread,
Mar 7, 2023, 4:16:39 PM3/7/23
to
W dniu .03.2023 o 21:55 Jarosław" Sokołowski" <ja...@lasek.waw.pl> pisze:

> Sosna nad morzem Śródziemnym radzi sobie bez przykrycia.

Bo ma korzenie na kilkanaście/kilkadziesiąt metrów.
Te uprawy w Hiszpanii przykryte są z powodu wody a właściwie jej braku.
Bez przykrycia nic nie urośnie na tamtej pustyni.
Oni te plantacje podlewają wodą ze zbiorników z deszczówką. Mają jej mało
i kombinują jakby tu ograniczyć jej parowanie.
Kiedyś bywałem w tym miejscu co roku. Najgorsze slumsy w Hiszpanii.


TG

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 7, 2023, 4:24:09 PM3/7/23
to
Pan Tomasz Gorbaczuk napisał:

>> Sosna nad morzem Śródziemnym radzi sobie bez przykrycia.
>
> Bo ma korzenie na kilkanaście/kilkadziesiąt metrów.
> Te uprawy w Hiszpanii przykryte są z powodu wody a właściwie jej braku.
> Bez przykrycia nic nie urośnie na tamtej pustyni.

Tak też przecież napisałem. Ale kolega coś ćwierkał, że to po to, by im te
ogórki nie pomarzły, czy cóś. Bo jeszcze za mało południowa ta Andaluzja
jak na uprawy bez przykrywki.

--
Jarek

LordBluzg®🇵🇱

unread,
Mar 7, 2023, 4:52:00 PM3/7/23
to
W dniu 07.03.2023 o 22:23, Jarosław Sokołowski pisze:
Gdziewy mieszkacie, że w lipcu piździ i czeba szklarnię?

Ja jedynie ubolewam, bo truskawki mam w lipcu a na ślunsku są już w
czerwcu...tyle że spokojnie mogę sobie ten miesiąc poczekać. Z ogórami
podobnie. Generalnie miesiąc ten ogór jest a potem umiera. Naprawdę nie
rozumiem już szklarni...Działkę ogaciłem krzewami porzeczki (27 krzaków)
i robi mi to za "parawan" więc nawiewu zimnego w sumie nie mam a to
podstawa. OK, klimat się zmienia "15 maja" też dziwnie wypada (patrzę na
fazy księżyca) i lecę zgodnie z klimatem, nie oglądając się na szklarnię :D

ptoki (ptoki)

unread,
Mar 9, 2023, 11:51:37 AM3/9/23
to
Nie brnij, i nie manipuluj waćpan. Nigdzie nie pisalem o szkle jako nieprzezroczystym. Sam se cos projektujesz w glowie i publicznie gupoty piszesz.

Szklarnie sie przykrywa od srodka aby ograniczyc ilsoc energii w dzien i ograniczyc jej ucieczke w nocy.

W hiszpanii tak jak napisal ktos dba sie o to aby wilgoc nie uziekala.
Szklarnia w hiszpanii ma inne zadanie niz szklarnia w polsce.

Jak chesz doradzac mieszkancowi polski w temacie szklarni dajac za przyklad hiszpanie to zaliczam ci kolejnego faila.

ptoki (ptoki)

unread,
Mar 9, 2023, 11:54:01 AM3/9/23
to
Ty te truskawki masz gdzies na polnoc i wschod od warszawy?

Moze po prostu odmiana taka niemrawa a ta ze slaska jakas specyjalna?

Ja mam taka co owocuje az do konca wrzesnia. Ale powoli, mimo dobrej pogody. W rezultacie caloroczy zbior jest podobny do tych tradycyjnych ale rozlozony na cale lato...

Tomasz Gorbaczuk

unread,
Mar 9, 2023, 12:07:38 PM3/9/23
to
W dniu .03.2023 o 17:38 Tomasz Gorbaczuk <go...@adres.pl> pisze:

> Chcę kupić szklarnię z poliwęglanu 3 x 6m
> Siedzę od rana i szperam w Internetach, wstępny wybór padł na coś
> takiego:
>
> https://allegro.pl/oferta/szklarnia-poliweglan-agronom-lux-3x6m-6mm-40x20-12605951622
>
>
> Ma ktoś coś podobnego? - na co zwrócić uwagę? Nie rozpadnie się od
> patrzenia?
> Nie ma czasu aby samemu coś podobnego "wystrugać" - max budżet jaki chcę
> na to przeznaczyć to 4k PLN.


Kupiłem 35 profili 40x30x2 x 6m + 4 szt. 80x40x3 x 6m, wszystko II gatunek
Idą do mnie szyby 798x2120x4 x 50 szt.

W sobotę zaczynam projekt szklarnia :-)

TG

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 9, 2023, 12:34:08 PM3/9/23
to
ptoki (ptoki) piszą (piszą):

> W hiszpanii tak jak napisal ktos dba sie o to aby wilgoc nie uziekala.

Nie "ktoś", tylko ja. Podając zresztą materiał ilustracyjny, z którego
widać, że nie szklarnia to, lecz namiot raczej.

> Jak chesz doradzac mieszkancowi polski w temacie szklarni dajac za
> przyklad hiszpanie to zaliczam ci kolejnego faila.

Nie doradzam, bo wątkotwórca takich rad nie potrzebuje. Inny jest od
tutejszych teoretyków, którym się wydaje, że "szklarnia" to inaczej
"cieplarnia". Wie dobrze, po co mu to -- jako główny argument od razu
podał ochronę przed choróbskami. Ja też to stawiam wysoko w hierarchii.
Inne benefity też są, w tym podobne do hiszpańskich, bo w szklarni
mniej trzeba podlewać. No i ptoki nie wydziobią tego, co tam rośnie.
Sprawy termicznie, to raczej w przemysłowych *ogrzewanych* szklarniach.
Jeśli chodzi o przydomowe uprawy, to dla ocieplenia atmosfery roślinkom
stosuje się raczej inspekty, które z wczesnej wiosny robią wiosnę późną.

--
Jarek

Marcin Debowski

unread,
Mar 9, 2023, 6:23:37 PM3/9/23
to
On 2023-03-07, Jarosław Sokołowski <ja...@lasek.waw.pl> wrote:
> Pan Marcin Debowski napisał:
>
>>> Wszyscy tu jacyś bojaźliwi. Jeden boi się wiatru, drugi śniegu. Ja wierzę
>>> w efekt szklarniowy występujący w szklarniach. Cała energia promienista
>>> trafiająca ze Słońca do wnętrza tej konstrukcji zamieni się w ciepło,
>>
>> Ponieważ pojawiła się okazja, żeby dodatkowo zagmatwać sprawę, pozwolę
>> sobie zauwazyć, że typowy poliwęglan (PC) wycina wszystko gdzieś tak
>> poniżej 380nm. Szkło wycina tak gdzies od 300nm w dół. Oznacza to, że
>> szkło przepuszcza kupe miękkiego UV, a PC zatrzymuje. Pytanie, czy
>> roślinki to lubią (te miekkie UV) czy tez nie.
>
> Ewoluowały bez szyby nad głową, więc powinny lubić albo tolerować. Z tym

Zgadza się. W warunkach naturalnych może być różnie. Może być, że tego
światła słonecznego bogatego w UV jest mniej przez cały okres wegetacji,
więc w obrębie paru roślinnych pokoleń, nie powinno to skutkować jakąs
katastrofą.

> że dzisiejsze intensywne uprawy ogrodnicze przypominają chów klatkowy kur.
> Nikt nie zwraca uwagi na to, co lubią. W Hiszpanii tysiące hektarów
> przykrywa się mało przezroczystym materiałem, którego głównym zadaniem
> jest po prostu zmniejszenie operacji słonecznej i ograniczenie parowania.
> Dzieki temu można uprawiać to, co chętniej by rosło bardziej na północ.
>
> https://goo.gl/maps/dD7V6kU3He42fk8F8

Albo w warunkach leśnych (pod osłoną drzew).

> Natomiast wrażliwość widmowa roślin jest sprawą fascynującą i badaną od
> stosunkowo niedługiego czasu. Wiadomo już jednak, że rośliny mogą mieć
> w sobie kolorymetr. Taki badyl rosnący wśród swoich kolegów na łące wie,
> że jeśli dociera do niego światło z przewagą zielonego, to zostało ono
> przefiltrowane przez liście sąsiadów. Więc trzeba inwestować we wzrost,
> by jako kurdupel nie przegrać z innymi. Ale na skraju zagonu, nawet po
> ciemnej północnej stronie, światło ma pełne widmo. No to można rozrastać
> się na szerokość.

Nawet nie byłem świadom. Spodziewałbym się, że są to mechanizmy związane
z samą ilością docierającego światła, która też tu będzie różna.

--
Marcin

a a

unread,
Mar 9, 2023, 6:54:35 PM3/9/23
to
szklarnia to bardzo gópi pomysł

A pola przykrywa się milionami rolek folii nie po to aby blokowac światło, ale aby zablokować wzrost chwastów.

A S

unread,
Mar 10, 2023, 8:57:28 AM3/10/23
to
W dniu 2023-03-09 o 17:51, ptoki (ptoki) pisze:

>
> Szklarnie sie przykrywa od srodka aby ograniczyc ilsoc energii w dzien i ograniczyc jej ucieczke w nocy.
>
>
Czemu od środka? Zawsze przykrywam/odkrywam całość białą agrowłókniną, co trwa 2 minuty. Nie wiedziałem, że coś tu można poprawić.

pozdr serd
--
A S

ptoki (ptoki)

unread,
Mar 10, 2023, 2:33:35 PM3/10/23
to
Od srodka sie przykrywa bo mozna mechanizm miec wewnatrz i go wiater i deszcz nie uszkodzi.
Takie szklarnie maja wietrzenie wiec fakt ze sie wewnetrzna przeslona nagrzeje i podgrzeje powietrze nie przeszkadza bo sie wywietrzy.
Dodatkowo takie przykrycie nieco pomaga w zime, i grzeje (nieduzo bo nieduzo) i odbija swiatlo jak szklarnia oswietlana.

Przykryc jak najbardziej mozna od zewnatrz. Ale trza dbac o wiater zeby nie porwal...

Jarosław Sokołowski

unread,
Mar 10, 2023, 5:55:38 PM3/10/23
to
Pan Marcin Debowski napisał:

>>> Oznacza to, że szkło przepuszcza kupe miękkiego UV, a PC zatrzymuje.
>>> Pytanie, czy roślinki to lubią (te miekkie UV) czy tez nie.
>>
>> Ewoluowały bez szyby nad głową, więc powinny lubić albo tolerować.
>
> Zgadza się. W warunkach naturalnych może być różnie. Może być, że tego
> światła słonecznego bogatego w UV jest mniej przez cały okres wegetacji,
> więc w obrębie paru roślinnych pokoleń, nie powinno to skutkować jakąs
> katastrofą.

Energetycznie jest to bez znaczenia -- ultrafioletu w widmie są śladowe
ilości. Pytanie, czy sensorycznie też. Sądzę, że też nie. Z ultrafioletu
więcej można wywnioskować na temat sytuacji globalnej, niż lokalnej.
Zielony badylek nie jest zatroskany o stan całej atmosfery, interesuje
go najbliższe sąsiedztwo. Ale zastrzegam, że jeśli okaże się inaczej,
nie zdziwi mnie to. Świat istot żywych nigdy nie przestanie zaskakiwać.

>> Natomiast wrażliwość widmowa roślin jest sprawą fascynującą i badaną od
>> stosunkowo niedługiego czasu. Wiadomo już jednak, że rośliny mogą mieć
>> w sobie kolorymetr. Taki badyl rosnący wśród swoich kolegów na łące wie,
>> że jeśli dociera do niego światło z przewagą zielonego, to zostało ono
>> przefiltrowane przez liście sąsiadów. Więc trzeba inwestować we wzrost,
>> by jako kurdupel nie przegrać z innymi. Ale na skraju zagonu, nawet po
>> ciemnej północnej stronie, światło ma pełne widmo. No to można rozrastać
>> się na szerokość.
>
> Nawet nie byłem świadom. Spodziewałbym się, że są to mechanizmy związane
> z samą ilością docierającego światła, która też tu będzie różna.

Też nie wiedziałem. Oświecił mnie młody kolega z pracy, zupełnie nie-biolog.
Za to fascynat i opiekun domowej hodowli hydroponicznej. Od razu pożyczyłem
mu spektrometr.

Jarek

PS
Inny kolega z pracy, prawilny biolog, też młody, dobry był w pisaniu
redundantnych tuneli.

--
Na głowie kwietny ma wianek
W ręku zielony badylek
A przed nią bieży baranek
A nad nią lata motylek

Adam

unread,
Mar 12, 2023, 6:59:58 AM3/12/23
to
U rodziców szklarnie miały szyby 3 lub 4 mm grubości i zdarzyło się kilka
razy, że któraś pękła od gradu.


--
Pozdrawiam.

Adam

Tomasz Gorbaczuk

unread,
Mar 12, 2023, 7:02:19 AM3/12/23
to
W dniu .03.2023 o 11:59 Adam <a...@poczta.onet.pl> pisze:


> U rodziców szklarnie miały szyby 3 lub 4 mm grubości i zdarzyło się kilka
> razy, że któraś pękła od gradu.


Kupiłem sporo na zapas. Rodzice mieli szyby kładzione na kit?

TG

Adam

unread,
Mar 12, 2023, 3:28:16 PM3/12/23
to
Tak, kit.
Nie wiem, czy ok. 40 do 50 kat temu były inne możliwości.


--
Pozdrawiam.

Adam
0 new messages