Jakiego "circa about" miesięcznego zużycia gazu ziemnego można się
spodziewać przy poniższych warunkach:
- zima taka jak teraz (0 do - 10 C)
- dom piętrowy o kubaturze ok. 555 m3 i powierzchni użytkowej ok. 160 m2
- rodzina 2 dorosłych + 2 nastolatków
- używanie gazu do - ogrzewania pomieszczeń + wody + sporadycznie do
kuchenki
Na razie dostałem wyliczenie zużycia za 6 dni, w ciągu których gaz szedł
tylko na samo ogrzewanie (bez zużycia wody i kuchenki, bo nikt na razie tam
nie mieszka) i trochę się zgiąłem w pół.
K.
Circa about 7-16m3/dobę. Masz kominek? można mocno się zbliżyć do 7 dzięki
temu :)
--
Bartek
>> Na razie dostałem wyliczenie zużycia za 6 dni, w ciągu których gaz szedł
>> tylko na samo ogrzewanie (bez zużycia wody i kuchenki, bo nikt na razie
>> tam
>> nie mieszka) i trochę się zgiąłem w pół.
>
> Circa about 7-16m3/dobę. Masz kominek? można mocno się zbliżyć do 7 dzięki
> temu :)
Chwile temu spisywalem licznik, wynik na dzis 11,7m^3/dobe przy -8C obecnie
a w dzien nie cieplej jak -6C. Temp. w domu aktualnie 20,3C. Powierzchnia
ogrzewana na dzis ok. 120m^2, ale ciagle pracuje nad ociepleniem dachu
poddasza nie ogrzewanego bezposrednio. Jak skoncze to powinno byc tylko
lepiej mimo docelowego ogrzewania poddasza o podobnej powierzchni posadzki.
Pozdro.. TK
> Chwile temu spisywalem licznik, wynik na dzis 11,7m^3/dobe przy -8C
> obecnie a w dzien nie cieplej jak -6C. Temp. w domu aktualnie 20,3C.
> Powierzchnia ogrzewana na dzis ok. 120m^2,
Czy wliczasz w to również ogrzewanie wody?
I jeszcze pytanko z innej beczki - czy obaj z Bartkiem macie taryfę W3?
K.
Ja mam w2, ale nie sądzę żeby gaz w niej był bardziej kaloryczny :)
Acha, i ja mam zasobnik na wodę 300L i 2 małych dzieci.
--
Bartek
> Ja mam w2, ale nie sądzę żeby gaz w niej był bardziej kaloryczny :)
Nie, ale opłaty stałe sporo mniejsze :)
Ale faktycznie nie przekraczasz 1200 m3 rocznie? I w jaki sposób
zakwalifikowałeś się do takiej taryfy, bo nam babeczka z gazowni
powiedziała, że przy 160 m2 domu od razu przydziela nas do W3, bo na pewno
mniej gazu nie zużyjemy.
> Acha, i ja mam zasobnik na wodę 300L i 2 małych dzieci.
Ja mam na 180, ale za to dzieci większe ;-)
K.
To jest calkowite zuzycie gazu, lacznie z CWU. Licznik zapisuje od 4 grudnia
i najwieksze zuzycie gazu jakie zanotowalem to 15m^3/dobe. Wtedy srednia
dobowa temp. zewn. byla na poziomie -12C i do tego mocno wialo. Ocieplenia
sukcesywnie na dachu przybywa i zuzycie jakby mialo trend malejacy.
Pozdro.. TK
No ale piszemy o m3 a nie PLN.
> Ale faktycznie nie przekraczasz 1200 m3 rocznie? I w jaki sposób
> zakwalifikowałeś się do takiej taryfy, bo nam babeczka z gazowni
> powiedziała, że przy 160 m2 domu od razu przydziela nas do W3, bo na pewno
> mniej gazu nie zużyjemy.
Dom mam 180m2, bez garażu. Taką taryfę sobie wybrałem po prostu. W w3
abonament był chyba o 40zł droższy.
Nie wiem ile rocznie robię, żona pilnuje rachunków, ja zaglądam na tego
gajgera przy furtce (której jeszcze nie ma).
--
Bartek
Oj nie pękaj ;) Coś za coś. Mi idzie teraz średnio 16m3 (samo grzanie
+ ciut gotowania), bo wodę grzeje bojlerkiem w II taryfie).
Uważam, że jak zamknę się za sezon (czyli jakieś 8 m-cy grzania) w 6000zł
to nie będzie tragedii.
Mógłbym kotłować jakieś paliwa stałe... ale przy dwójce
małych dzieci i dość intensywnej pracy zawodowej... nie widzę tego.
Popiół, czyszczenie komina / pieca...
Wolę już za ten komfort dodatkowo zapłacić. Może za rok trochę drewienkiem
popalę - w tym - nie dam rady - poddałem się.
Wychodzi średnio 500zł m-c przez cały rok. Mogło być gorzej ;).
Pozdrawiam,
Aleksander.
Jeśli do mnie to pytanie, to już odpowiadam. Istotnie - na początku grudnia
odpaliliśmy piec i rozpoczęliśmy grzanie w de facto wychłodzonym budynku
(tzn. przez miesiąc był lekko ogrzewany nagrzewnicami, ale tak do temp. ok.
8-10 C). Po 6 dniach grzania przyszło właśnie to rozliczenie, po którym się
zgarbiłem. Niestety, nie byłem przy samym uruchamianiu pieca, więc możliwe,
że w te pierwsze dni/godziny majstry "nahajcowali" tak, że poszło tego gazu
więcej niż normalnie. Teraz grzejniki skręcone do 1/5, temperatura
przypuszczalnie ok. 16-18 C, bo na razie nie potrzeba wyższej, do wiosny
nikt tam nie zamieszka*. Sprawdzę za kilka dni i mam nadzieję, że będę mile
zaskoczony ;-) Dom jest naprawdę porządnie ocieplony, zwracałem na to uwagę
już podczas budowy, więc mam nadzieję, że zbyt dużych ubytków ciepła nie
będzie.
* zastanawiam się, czy w związku z tym jest sens obniżania temperatury
jeszcze bardziej czy może zostawić te 16-18 C, bo niższa temperatura
stworzy ryzyko powstawania jakiegoś grzyba itp.? Wczesną wiosnę dom był
cekolowany, latem malowany, zdążył przeschnąć do jesieni, ale diabeł wie.
K.
> * zastanawiam się, czy w związku z tym jest sens obniżania temperatury
> jeszcze bardziej czy może zostawić te 16-18 C, bo niższa temperatura
> stworzy ryzyko powstawania jakiegoś grzyba itp.? Wczesną wiosnę dom był
> cekolowany, latem malowany, zdążył przeschnąć do jesieni, ale diabeł wie.
W zeszlym roku jak nie mieszkalem to w domu utrzymywalem temp. 8 - 10C z
racji zalanych instalacji. Na wyzsza temp. szkoda kasy.
Pozdro.. TK
> Na razie dostałem wyliczenie zużycia za 6 dni, w ciągu których gaz szedł
> tylko na samo ogrzewanie (bez zużycia wody i kuchenki, bo nikt na razie tam
> nie mieszka) i trochę się zgiąłem w pół.
>
Nie jestem 'gazowcem'..., ale też testuję zużycie energii... z węgla
wprawdzie, ale to na jedno wychodzi :-)
Dom nowy, jeszcze nie zamieszkany - jestem tylko ja.
Palę, żeby nie zamarzło i coś dłubię, to też jakaś temp musi być dla ludzi.
Jak wyłączę ogrzewanie na dwie-trzy doby, to potem mnie też 'zgina' w
pół :-).
Ociepliłem dobrze, ale...
Teraz dopiero wynajduję gdzie jeszcze są jakie dziury w ociepleniu - a
to drzwi wewnętrzne... jak ich nie było, to zużycie bylo dużo
większe..., a to w garażu obniżyłem temp i rozważam przyklejenie piątki
styro na sufit, coby ciepło z pokoi nad garażem nie uciekało, a to
stryszek - teraz widzę, że muszę dorzucić trochę wełny na sufit
poddasza..., i takie są uroki nowego - niby dobrze ocieplonego - domu.
Dopiero jak zamieszkasz, to znajdziesz co jeszcze trzeba zrobić i
kolejny, albo i trzeci sezon będzie miarodajny co do zużycia gazu,
węgla, prądu, czy czego tam jeszcze. :-).
pozdr
robercik-us
Masz niemal identyczną jak ja kubaturę z tym że u mnie niecałe 150m2 w czym
nieogrzewany garaż a w zasadzie ogrzewany przez ściany domu. Kuchenka na
prąd ale to i tak znikome byłyby ilości.
Od 5 listopada do dnia wczorajszego u mnie zużycie GZ50 150m3.
Marek
> Jeśli do mnie to pytanie, to już odpowiadam. Istotnie - na początku
> grudnia odpaliliśmy piec i rozpoczęliśmy grzanie w de facto wychłodzonym
> budynku (tzn. przez miesiąc był lekko ogrzewany nagrzewnicami, ale tak do
> temp. ok. 8-10 C). Po 6 dniach grzania przyszło właśnie to rozliczenie, po
> którym się zgarbiłem.
Eee no to wszystko się wyjasniło.
> Niestety, nie byłem przy samym uruchamianiu pieca, więc możliwe, że w te
> pierwsze dni/godziny majstry "nahajcowali" tak, że poszło tego gazu więcej
> niż normalnie.
Bo ja wiem... jakieś 6m3 maksymalnie mogli ci puścić z dymem podczas
rozruchu.
> * zastanawiam się, czy w związku z tym jest sens obniżania temperatury
> jeszcze bardziej czy może zostawić te 16-18 C, bo niższa temperatura
> stworzy ryzyko powstawania jakiegoś grzyba itp.? Wczesną wiosnę dom był
> cekolowany, latem malowany, zdążył przeschnąć do jesieni, ale diabeł wie.
W pierwszych dwóch sezonach miałem obniżaną temperaturę w nocy do 18stC. Od
ostatnego sezonu do 19stC. Normalnie jest 21-22stC. Jeżeli masz dużo
podłogówki to sobie odpuść to obniżanie a jeżeli mało albo wogóle to możesz
się bawić ale na jakieś szczególne cuda to nie licz.
Marek
> Jeśli do mnie to pytanie, to już odpowiadam. Istotnie - na początku
> grudnia odpaliliśmy piec i rozpoczęliśmy grzanie w de facto wychłodzonym
> budynku (tzn. przez miesiąc był lekko ogrzewany nagrzewnicami, ale tak do
> temp. ok. 8-10 C). Po 6 dniach grzania przyszło właśnie to rozliczenie, po
> którym się zgarbiłem.
Eee no to wszystko się wyjasniło.
> Niestety, nie byłem przy samym uruchamianiu pieca, więc możliwe, że w te
> pierwsze dni/godziny majstry "nahajcowali" tak, że poszło tego gazu więcej
> niż normalnie.
Bo ja wiem... jakieś 6m3 maksymalnie mogli ci puścić z dymem podczas
rozruchu.
Marek
Za ostatnie 2 tygonide srednie dzienen zuzycie na CO+CWU 6m3/24h. Na samo
CO wychodzi 4,7m3/24h. Czasami przepale w kominku ale ten ogrzewa w zasadzie
tylko salon. Metraz ogrzewany okolo 150m2. Metraz calkowity 200m2. 3 osoby,
dol 21stopni, gora sypianie 20, rekuperator, wszedzie ogrzewanie
grzejnikowe, piec 13KW - tu trzech instalatorow kotlowni mnie obsmialo ze
chce taki maly piec ale ja chcialem taki jaki wychodzil z wyliczen a nie ich
przeczucia. Piec spokojnie daje rade zarowno CWU jak i CO przy morozach
jakie byly do tej pory - w sumie to delikatnie sobie pyka... Dom zamieszkaly
od wrzesnia 2010. Planuje zmiescic sie w taryfie W2.
ms.
Dom 240 m2, 2 kondygnacje.
Piec - ekogroszek.
Paliwo- czeskie 380 zł/tone.
Latem drzewem podgrzeam wodę. Drzewo na sezon jakies 250 zł.
Wtym roku kupiłem 5t węgla (wydaję mi się że wystarczy)
Podliczając sezon: 2150 zł
Robota:
drzewo trzeba przywieźć i porąbać - jakies 3 popopłudnia.
Węgiel zaworkować - tez 3 popoludnia, chciaż w następnym roku sobie
odpuszczę ;)
Co 3-4 dni muszę wyczyścić piec i go zasypać - jakieś 30 min. roboty łącznie
z wypiciem piwa w kotłowni ;)
Pzdr
smerf
Razem robocizna wg średniej krajowej daje 1000 zł.
--
Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/
> Paliwo- czeskie 380 zďż˝/tone.
I... dobrze Ci siďż˝ spala to czeskie paliwo...?
pozdr.
robercik-us
> rozliczenie, po którym się zgarbiłem. Niestety, nie byłem przy samym
> uruchamianiu pieca, więc możliwe, że w te pierwsze dni/godziny majstry
> "nahajcowali" tak, że poszło tego gazu więcej niż normalnie. Teraz
Nie nahajcowali. Musiałbyś mieć sporą nadwyżkę mocy. Normalnie palisz
tylko po to aby UTRZYMAĆ temperaturę a tutaj musisz ją PODNIEŚĆ.
Policz sobie masę domu i pomnóż przez ciepło właściwe i 12K różnicy
temperatury. Do tego jeśli w ścianach jest wilgoć (a jest) to zostaje ci
4200J/kg K + ciepło parowania wody. Mi przez kilka dni przy wygrzewaniu
domu z ok. 3C do 18C poszło prawie 70m^3.
> * zastanawiam się, czy w związku z tym jest sens obniżania temperatury
> jeszcze bardziej czy może zostawić te 16-18 C, bo niższa temperatura
> stworzy ryzyko powstawania jakiegoś grzyba itp.? Wczesną wiosnę dom był
> cekolowany, latem malowany, zdążył przeschnąć do jesieni, ale diabeł wie.
ROTFL. W lato dom ci zawilgotniał że hej. Kup sobie higrometr i mierz
wilgotność. W lato przy otwartych oknach będziesz miał ok. 60-70%, w
zimę przy wentylacji grawitacyjnej będziesz musiał się ostro starać,
żeby podwyższyć wilgotność do 40%.
Moja rada jest taka - utrzymuj najniższą znośną temperaturę - jeśli nie
mieszkasz to 15C wystarczy. Jednocześnie stale odprowadzaj wilgotne
powietrze (czyli rozszczelnione okna). Jeśli temperatura skoczy do 0C to
możesz zostawiać np. jedno okno uchylone - daleko od kratki
wentylacyjnej tak, aby suche powietrze wlatywało oknem, ogrzewało się i
zabierało wilgoć wentylacją.
Zima jest najlepszym okresem do suszenia - podgrzewasz suche powietrze
zewnętrzne o 20-30C, gdybyś chciał zrobić to w lato, to musiałbyś chyba
przy upale 30C podgrzewać do 50-60C :-)
Przy dużej ilości wilgoci i zimnych ścianach nie podgrzewaj za bardzo,
bo wtedy woda z ciepłego powietrza (20C) będzie się skraplała na
najzimniejszych elementach (ściany 15C).
M.
Zwykle pierwszďż˝ taryfďż˝ wybiera gazownia. Jak w pďż˝ roku przekroczysz
prognoz� na W2 to przenios� ci� do W3 nawet nie pytaj�c. Jak nie, to
znaczy, �e maj� ba�agan i nie kupili jeszcze komputera.
M.
> Zwykle pierwszą taryfę wybiera gazownia. Jak w pół roku przekroczysz
> prognozę na W2 to przeniosą cię do W3 nawet nie pytając. Jak nie, to
> znaczy, że mają bałagan i nie kupili jeszcze komputera.
Szkoda tylko, ze nie dzial to w druga strone. W zeszlym roku mialem malutkie
zuzycie i czekam wlasnie na fakture. Jak nie bedzie W2 to wybiore sie z
zapytaniem.
Pozdro.. TK
Prawie się zgadza, ale nie do końca. U nas "komputer" oblicza im te taryfy
na początku roku, gdzieś w styczniu. Ja podpisywałem umowę w październiku, z
założeniem, że grzać będę do 18 stopni max, bo przeprowadzka dopiero na
wiosnę. Chciałem wziąć taryfę w1, ale kobieta powiedziała, że ona jest
właściwie tylko dla mieszkań, więc minimum w2. No i taką taryfę mam do dziś.
Od początku października do dziś zużyłem jakieś 2000m3 gazu.
Nie wiem czy się to mieści w w2 czy nie, może w styczniu mnie przepiszą :)
--
Bartek
Oczywiście października 2009 :)
--
Bartek
> Od pocz�tku pa�dziernika do dzi� zu�y�em jakie� 2000m3 gazu.
Od tego pa�dziernika?? Wcze�niej pisa�e�, �e masz niewielkie zu�ycie :O
> Nie wiem czy si� to mie�ci w w2 czy nie, mo�e w styczniu mnie przepisz�
> :)
Je�li od tego pa�dziernika, to nie mie�ci si�. W2 masz do 1200 m3 rocznie.
Nas spytano o kubaturďż˝ i powierzchniďż˝ domu i na podstawie tych danych od
razu wrzucono na W3, ta z kolei jest do 8000 m3 rocznie.
K.
Zdaję się, że powyżej 1800 jest już W3.
--
RudeBoy Selecta
Bless...
[ Powered by Jah & Reggae Riddim ]
> Oczywiście października 2009 :)
No właśnie tak czytam, czytam i oczom nie wierzę :)
Jeśli od zeszłego roku, to też trudno określić czy się łapiesz jeszcze na
W2, bo musiałbyś znać stan na październik 2010.
K.
Przerobione. Zgłaszasz reklamacje na piśmie - potem zwracają kasę. Tylko
przeczytaj dokładnie umowę - tam są opisane warunki zmiany taryfy.
M.
AFAIR w umowie jest pół roku. Mnożą przez dwa i przenoszą.
M.
Czytać na różnych fora można niestworzone rzeczy nt węgla czeskiego.
Powiem tylko, że to kwestia ustawienia pieca.
A w zasadzie zmniejszenia intensywności nawiewu.
Na początku trochę musiałem kombinować - bo piec gasl mi co jakies 48 h.
Teraz działa w najlepszym porzadku.
pzdr
smerf
Mogę natomiast powiedzieć, że jak mieszkam w nowym domu 4 lata to średnio
zużywam niecałe 1200m3 rocznie i łączne rachunki wychodzą na poziomie ok
2400zł/rok. Dom 125m2, temp na sterowniku 21,3C/21,1C , piec kondesacyjny
Immergasa z pogodówką, krzywa grzania 2.
Kuchnia bez gazu:)
Miałem w planie domu budowę kominka ale ...szkoda mi miejsca i roboty no i
kasy:)
pozdrawiam i życzę ciepłych świąt
Tomasz M.
>Chciałem wziąć taryfę w1, ale kobieta powiedziała, że ona jest właściwie tylko
>dla mieszkań, więc minimum w2. No i taką taryfę mam do dziś.
No to cię zrobiła na szare mydło gdyż nigdzie w taryfie nie ma mowy o tym czy to
mieszkanie czy dom. Decyduje tylko i wyłącznie zużycie gazu. Znam osobę która ma
gaz w domu i z racji posiadania pieca węglowego ostatnio gaz tylko do kuchenki
używa a gazowy wisi sobie bezczynnie. Ma oczywiście taryfę W1.
> Od początku października do dziś zużyłem jakieś 2000m3 gazu.
> Nie wiem czy się to mieści w w2 czy nie, może w styczniu mnie przepiszą :)
Jak przekroczysz 1200m3 w roku to cię przeniosą do W3.
Marek
W taryfie zatwierdzonej przez URE jest mowa o zużyciu rocznym, bez żadnych
przemnażań więc nie jakieś prognozowane a rzeczywiste odczyty mają być. Jeśli to
robią to dla własnej wygody chyba tylko. Zastanawiam się też które pół roku
biorą gdyż z reguły miesiące od stycznia do czerwca to sporo większe zużycie niż
od lipca do grudnia.
Marek
Tak mnie si� w�a�nie zdawa�o, ale zale�a�o mi aby nie wej�� w w3 bo tam
abonament by� drogi. A w w2 mam 12,2z� miesi�cznie.
Zastanawiam si� teraz, o ile zmniejszy�oby si� zu�ycie gazu, gdybym
zamontowa� kocio� kondensacyjny (teraz mam atmosferyczny). Bior�c pod uwag�
dodatkowy koszt wk�adu do komina, r�nic� w cenie kot�a (jakie� 1500-2000z�)
i zu�ycie gazu innych grupowicz�w (jak mniemam, wi�kszo�� ma kot�y
kondensacyjne), nie zyska�bym wiele...
--
Bartek
> No to cię zrobiła na szare mydło gdyż nigdzie w taryfie nie ma mowy o tym
> czy to mieszkanie czy dom. Decyduje tylko i wyłącznie zużycie gazu.
No dobrze, ale skąd miałaby wcześniej wiedzieć, jakie będzie faktyczne
zużycie gazu?
Ale jeśli wie, że to dom o takiej kubaturze i metrażu i że całość będzie
ogrzewana gazem + woda + kuchnia, to z doświadczenia życiowego przydziela
odpowiednią taryfę. To przecież tylko założenie, a nie pomiary.
> Znam osobę która ma gaz w domu i z racji posiadania pieca węglowego
> ostatnio gaz tylko do kuchenki używa a gazowy wisi sobie bezczynnie. Ma
> oczywiście taryfę W1.
I gdyby Bartek podał takie kryteria, to pewnie też by dostał W1.
K.
> No dobrze, ale skąd miałaby wcześniej wiedzieć, jakie będzie faktyczne zużycie
> gazu?
We wniosku do umowy jest rubryka w którą wpisujemy planowane zużycie.
> I gdyby Bartek podał takie kryteria, to pewnie też by dostał W1.
Przynajmniej powinien, a co by go spotkało w realu to kto wie. Wiem z własnego
doświadczenia że gazownicy robią sobie co im się podoba a przepisy które ich
obowiązują mają gdzieś.
Mógłbym napisać książkę w której opisałbym przejścia jakie miałem z tą firmą a
także część drugą gdy chodziło o wykonanie przyłącza z mojej działki do
następnego domu po sąsiedzku.
Marek
Bo przyłącze trzeba sobie zrobić samemu, a potem sprzedać je tym dziadom :)
Mnie przyłącze kosztowało jakieś 2800zł razem z szafką gazową, reduktorem,
doprowadzeniem gazu od szafki do kotłowni i wykonaniem, przy okazji,
przyłącza wodnego (jakieś 10m, bo od domu do granicy działki sam sobie
przekopałem). Do tego projekt przyłącza 400zł.
Rzeczone przyłącze sprzedałem dziadom z PGNiG za 2100zł z jakimiś groszami,
zatem za 1100zł doprowadziłem sobie do domu gaz i wodę ;)
--
Bartek
Niezupełnie. W umowie wpisujesz odbiorniki a pani bierze tabelkę i tam
wychodzi, że piec CO, CW to szacunkowo W3 :-)
M.
Rzeczywi�cie jest 12mies.
http://www.pgnig.pl/dladomu/taryfa/zmiana_grupy_taryfowej
M.
> We wniosku do umowy jest rubryka w którą wpisujemy planowane zużycie.
Hmmm.... niczego takiego nie wpisywałem. Zresztą skąd miałbym to wiedzieć?
A przyjmując zgrubne założenia każdy i tak wpisze jak najmniejsze zużycie,
żeby ograniczyć koszty opłat stałych.
> Przynajmniej powinien, a co by go spotkało w realu to kto wie. Wiem z
> własnego doświadczenia że gazownicy robią sobie co im się podoba a
> przepisy które ich obowiązują mają gdzieś.
Nie przeczę, ale tutaj akurat nie widzę żadnych nieprawidłowości.
K.
> Nie nahajcowali. Musia�by� mie� spor� nadwy�k� mocy. Normalnie palisz
> tylko po to aby UTRZYMA� temperatur� a tutaj musisz j� PODNIE��.
>
> Policz sobie mas� domu i pomn� przez ciep�o w�a�ciwe i 12K r�nicy
> temperatury. Do tego je�li w �cianach jest wilgo� (a jest) to zostaje ci
> 4200J/kg K + ciep�o parowania wody. Mi przez kilka dni przy wygrzewaniu
> domu z ok. 3C do 18C posz�o prawie 70m^3.
>
>> * zastanawiam si�, czy w zwi�zku z tym jest sens obni�ania temperatury
>> jeszcze bardziej czy mo�e zostawi� te 16-18 C, bo ni�sza temperatura
>> stworzy ryzyko powstawania jakiegoďż˝ grzyba itp.? Wczesnďż˝ wiosnďż˝ dom byďż˝
>> cekolowany, latem malowany, zd��y� przeschn�� do jesieni, ale diabe�
>> wie.
>
> ROTFL. W lato dom ci zawilgotnia� �e hej. Kup sobie higrometr i mierz
> wilgotno��. W lato przy otwartych oknach b�dziesz mia� ok. 60-70%, w zim�
> przy wentylacji grawitacyjnej b�dziesz musia� si� ostro stara�, �eby
> podwy�szy� wilgotno�� do 40%.
> Moja rada jest taka - utrzymuj najni�sz� zno�n� temperatur� - je�li nie
> mieszkasz to 15C wystarczy. Jednocze�nie stale odprowadzaj wilgotne
> powietrze (czyli rozszczelnione okna). Je�li temperatura skoczy do 0C to
> mo�esz zostawia� np. jedno okno uchylone - daleko od kratki wentylacyjnej
> tak, aby suche powietrze wlatywa�o oknem, ogrzewa�o si� i zabera�o wilgo�
> wentylacjďż˝.
> Zima jest najlepszym okresem do suszenia - podgrzewasz suche powietrze
> zewn�trzne o 20-30C, gdyby� chcia� zrobi� to w lato, to musia�by� chyba
> przy upale 30C podgrzewaďż˝ do 50-60C :-)
> Przy du�ej ilo�ci wilgoci i zimnych �cianach nie podgrzewaj za bardzo, bo
> wtedy woda z ciep�ego powietrza (20C) b�dzie si� skrapla�a na
> najzimniejszych elementach (�ciany 15C).
Jestem pod wra�eniem i bardzo Ci dzi�kuj� za te cenne rady :)
Zreszt� pozosta�ym panom r�wnie� - to chyba jedna z niewielu grup, gdzie
mo�na liczy� na �yczliwo��.
K.
>Jak w pół roku przekroczysz prognozę na W2 to przeniosą cię do W3 nawet nie
>pytając.
Jeżeli tak robią u was to jest to bezprawne.
Tylko 12 miesięczne okresy się liczą więc do końca 12 miesiąca twoim prawem a
ich zasranym obowiązkiem prawnym jest rozliczać się z tobą według aktualnej
taryfy.
Marek
Dla statystyk to i ja przedstawie swoje zuzycie :) Od poczatku pażdziernika
2009 do poczatku pażdziernika 2010 zuzycie na poziomie 2150 m3 łacznie z
ciepłą wodą. Czyli mozna powiedzieć średnio 5,9m3/dobe w ciągu całego roku.
Dom 180m/kw pełne podpiwniczenie, unipor 30 i 15cm wełny, poddasze ok 27cm
do 40cm wełny.. do tego rekuperator ustawiony na 120m3/godz. Temperatura ok
22-23st parter, piętro 20-21st./przez całą dobę. Kuchnia prąd. Piec
kondensacyjny vaillant. Parter w całosci podłogówka a piętro grzejniki.
Kominek używany sporadycznie z braku czasu....praktycznie w ogóle.
Spodziewalem sie lepszego wyniku ale mysle ze 4300zl na rok to jeszcze nie
powod zeby sie załamywac :)
Pozdrawiam