Potrzebuję wyrównać pod panele podłogę, bo pianka nie daje rady.
Budynek lata 70, podłoga betonowa, nierówna, górki i doliny, miejscami z
centymetr spokojnie będzie.
A że mam tego 25 + 15 metrów to chcę tanio. .
Wpadłem do Casto i pospisywałem ceny. Są wyleki pseudosamo poziomującve ale
nawet po 60 zeta za 25kg
Wylewki Atlasa SAM200 to 16zł, ale może jakąś zaprawę jednak taniej?
Cekol ZW-04 to 14zł, jakieś ABE zaprawa wyrównująca 10zł.
Są też podkłady posadzkowe, ABE za 6,90 czy Kreisel n441 po 8zł, tylko coś
tam duże są minimalne grubości jak czytałem.
Klej do płytek za to ABE też po 10zł.
Co szybciej wychnie i się lepiej rozprowadzi? klej czy zaprawa?
Pseudosamopoziomującej koniecznie nie chcę. Ma być niedrogo i szybko
wyschnąć. A packę ze 2 metry kupię i sobie rozprowadzę.
Pozdrawiam.
--
Irokez
> Klej do płytek za to ABE też po 10zł.
> Co szybciej wychnie i się lepiej rozprowadzi? klej czy zaprawa?
> Pozdrawiam.
>
> --
> Irokez
Klej odpada-można to po stwardnieniu kruszyć palcami.
Mam trochę płytek po rozbiórce i chciałem je ponownie wykorzystać, ale klej
z nich za nic w świecie się nie chce odkleić.
Musiałbym uzyć młotka i przecinaka a mi się nie chce. Chyba na Ceresit było
klejone. :-)
Niektóre kleje do styropianu to faktycznie się kruszą, ale miałem np. Alpola
Profix i nie mogłem tego w palcach rozkruszyć. :-)
Nie napisałeś najważniejszego - jakie masz te nierówności. Potem popatrz
jaką max. grubość można położyć kleju a jaką zaprawy. Przy remoncie
mieszkania wyrównywaliśmy klejem i miejscami przesadzaliśmy z grubością -
jak trzeba było to wyrównywaliśmy na dwa razy - kafle trzymają i nic nie
pęka.
--
PZDR
Shaman
>> Budynek lata 70, podłoga betonowa, nierówna, górki i doliny, miejscami
>> z centymetr spokojnie będzie.
> Nie napisałeś najważniejszego - jakie masz te nierówności. Potem popatrz
j/w
> jaką max. grubość można położyć kleju a jaką zaprawy. Przy remoncie
> mieszkania wyrównywaliśmy klejem i miejscami przesadzaliśmy z grubością
> - jak trzeba było to wyrównywaliśmy na dwa razy - kafle trzymają i nic
> nie pęka.
Pod płytki to też klejem równałem, ale czy pod podłogę.. stąd pytanie.
Może faktycznie też ten klej ABE kupię i wyrównam. Schnie w sumie dość
szybko.
Pozdrawiam.
--
Irokez
--
ZZ@private
> Użytkownik "Shaman" <so...@one.com> napisał w wiadomości
> news:op.vv0186xu4limig@sioux...
>> Dnia 24-05-2011 o 18:17:24 Irokez <nie...@email.pl> napisał(a):
>
>>> Budynek lata 70, podłoga betonowa, nierówna, górki i doliny, miejscami
>>> z centymetr spokojnie będzie.
>
>> Nie napisałeś najważniejszego - jakie masz te nierówności. Potem popatrz
>
> j/w
łojej.. szukałem w tekście kilka razy i nie widziałem.. to już teraz
jestem i głuchy i ślepy :(
>
>> jaką max. grubość można położyć kleju a jaką zaprawy. Przy remoncie
>> mieszkania wyrównywaliśmy klejem i miejscami przesadzaliśmy z grubością
>> - jak trzeba było to wyrównywaliśmy na dwa razy - kafle trzymają i nic
>> nie pęka.
>
> Pod płytki to też klejem równałem, ale czy pod podłogę.. stąd pytanie.
> Może faktycznie też ten klej ABE kupię i wyrównam. Schnie w sumie dość
> szybko.
Jeśli tylko centymetr to bym się nie zastanawiał tylko jechał to klejem.
Wcześniej oczywiście grunt. Dodatkowo, jeśli podłoga gdzieś ucieka więcej
(ale łagodnie) to kładłbym panele klejąc na łączeniach (jest do tego
specjalny klej). Ja kładąc w bloku olałem sprawę - dałem więcej pianki - i
teraz panele mi się uginają i miejscami skrzypią.
--
PZDR
Shaman
Skoro to pomieszczenia po 25/15mkw i równanie pod panele to bym się
specjalnie z tym nie piescił. Kup najtańszy klej do płytekrozrób go długa
łata rozprowadż po podłodze, nierówności sie wyrównaja i za kilka kładz
podkład i panele.
--
Pozdrawiam
Krzysiek
Nie mam innego wyjścia
Posadzka opada na długości 5 metrów pokoju, od okien, o prawie 4 centymetry.
Miałbym taki próg przy drzwiach do pokoju.
Nie ma bata, nie wyrównam 60 metrów mieszkania.
Co za cioty to budowały... k..mać.
Pozdro.
--
Irokez
> Nie mam innego wyjścia
> Posadzka opada na długości 5 metrów pokoju, od okien, o prawie 4
> centymetry.
> Miałbym taki próg przy drzwiach do pokoju.
> Nie ma bata, nie wyrównam 60 metrów mieszkania.
> Co za cioty to budowały... k..mać.
Jedynym wyjściem jest wylewka. Na krzywej posadzce kafli nie położysz. Bedą
zapadnięte albo będą wystawać narożniki.
Kupisz paletę wylewki i zrobisz.
pamiętaj aby zagruntować dwa dni wcześniej, a każde wiadro po rozrobieniu
worka zamieszać po 5 minutach drugi raz zanim wylejesz.
Wyrównasz, to wyłącznie kwestia ilości towaru do włożenia.
To co chciałem powiedzieć to tylko tyle że ja już wiem że warto równać wylewkami poziomującymi i równającymi a nie oszczędzać na tym materiale.
Podobno można domieszać odpowiednich składników do cementu i wychodzi znacznie taniej niż gotowe ale jakich to ja nie wiem.
--
ZZ@private
Ale wylewka będzie dążyć do poziomu, co mi da 4 centymetrowy próg przy
drzwiach z przedpokoju. Jak w przedwojennych domach.
Aby go nie było musiałbym rozkuć dawno położone kafle w przedpokoju i wylać
go o te 4cm wyżej, położyć nowe kaflke.
Dalej pociągneło by to prucie 2 kolejnych pokoi, i niedawno robionej kuchni
i łazienki.
Nie będę zamawiał gruszki z wylewką. Nie mam też tyle kasy a i tak nie
planuję tu dłużej niż 10 lat mieszkać.
Wypoziomuje ręcznie zaprawą dziury, ale zachowam aktualny spad podłogi.
Trudno.. będzie pochylone trochę.
Panele na tym będą a nie kafle.
Grunt kupiłem i dziś się zabieram do roboty.
Potem jeszcze ściany równać.. 3cm od pionu góra względem dołu.. tragedia.No
cóż.. gips szpachlowy potem gładź i jakoś będzie.
Pozdrawiam.
--
Irokez
Ahhh to w przeciwną stronę sory.
Są szlifierki ale może się okazać, że trzeba by za dużo zdejmować i posadzka
bedzie za cienka. Kuć i od nowa.