Dnia Wed, 23 Nov 2016 03:37:13 -0800 (PST), Kris napisał(a):
> W dniu środa, 23 listopada 2016 12:06:56 UTC+1 użytkownik Borys Pogoreło napisał:
>
>> Duży i ciężki młot + szpachla.
> Ścianę z gips kartonu ma więc może się nie udać młotem;)
Rzeczona futryna była właśnie w takiej ścianie. Więc wszystko wytrzymało :)
Albo i ścianę później łatali.
W każdym razie byli bardzo kreatywni, bo ta framuga była dodatkowo siłą
przerobiona z lewej na prawą. I to raczej przez budowlańców, bo jeśli ktoś
by to robił później, to dla siebie nie odwaliłby takiej fuszerki.
>> W wielkiej płycie budowlańcy tak właśnie "regulowali" futryny. Ja po latach
>> dodałem szpachlę, pomalowałem i śladu nie było.
> Ja bym wziął dwie kantówki 5*5cm przyłożył d leweo i prawego boku futryny i lewarkiem próbował rozepchnąć
Czemu nie, też niezły pomysł. Z kolei wygięcie do wewnątrz / na zewnątrz
można by spróbować wyprostować kątownikami i dużym imadłem.
--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl