W dniu 2018-03-02 o 16:02, Kamil pisze:
> Kiedy to do k.... nędzy zniknie?
>
Moooże wtedy, gdy roboty przestaną wierzgać. Albo gdy przestaną, z jakąś
chorobliwą namiętnością, udawać ludzi? Ale do tego to *my* z kolei
musimy uznać, że jednak należą im się *jakieś* prawa, od tych "naszych"
- zanadto nie odbiegające? Np. (wiem, że wielu z was aż się wstrząchnie,
czy to wierzących, czy zatwardziałych ateuszy), gdy jakiś papież
stwierdzi, że robot może dostąpić łaski zbawienia.
Do tej pory trzeba będzie mieć obawy co do ich lojalności!
Przypomina mi to kwestię niewolnictwa, wszak one są przez nas tak
właśnie traktowane: jako istoty niższe, pozbawione praw, zachcianek,
które czasem warto spełniać, i nieposiadające duszy. Mają ją, mają,
przekona się o tym każdy, kto robotów nienawidzi, bo dostrzeże nie raz,
i nie dwa - ich... wzajemność!
--
Nie interesujesz się polityką? To lekkomyślne chowanie głowy w piasek!
Wszak polityka interesuje się tobą i tak, a rządzący też się interesują,
głównie zawartością twojego portfela. Dlatego zachowaj czujność!