Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

niezakurzony, nieczerwony - razem czy osobno ?

549 views
Skip to first unread message

Jerzy MJ

unread,
Jan 29, 2004, 2:27:27 AM1/29/04
to
Witam.

Ostatnio miałem duży problem. Napisałem zdanie:
"Używać projektora w pomieszczeniach nie zakurzonych, (...)"

Dostało mi się, bo podobno powinienem napisać razem "niezakurzonych". Co
ciekawe - część osób była po mojej stronie, twierdząc że pisze się
oddzielnie.

Zaczęło mnie to mocno zastanawiać. Podobno weszły jakieś zmiany do
pisowni polskiej jak w takich przypadkach postępować, ale dalej mi nie
pasuje aby pisać w/w wyrazy razem.

Skoro "nie" pisze się razem z imiesłowani oraz z przymiotnikami, to
wtedy powstanie określenie "to jest w nieczerwonym kolorze", ale jak
napisać, że coś jest w "nieniebieskim kolorze" ???

Michał

Qwax

unread,
Jan 29, 2004, 2:31:28 AM1/29/04
to

Użytkownik "Jerzy MJ" <je....@poczta.fm> napisał w
wiadomości news:22421-10...@34.policja.katowice.pl...

"Coś nie jest w niebieskim kolorze"

Pozdrawiam
Qwax

Jacek Skrzymowski

unread,
Jan 29, 2004, 4:01:56 AM1/29/04
to
Jerzy MJ <je....@poczta.fm> napisał(a):

> Dostało mi się, bo podobno powinienem napisać razem "niezakurzonych". Co
> ciekawe - część osób była po mojej stronie, twierdząc że pisze się
> oddzielnie.

Zaprezentuję tu nieco odmienne zdanie.

Trzeba spojrzeć na sprawę trzeźwo. Jeśli 'nie' jest przedrostkiem, to powinno
się go zapisać łącznie, jeśli jest przeczeniem, to rozdzielnie. Reguła bardzo
prosta, a problem polega na tym, że sami nie wiecie, w jakiej roli tego 'nie'
używacie. Gdyby obie cząstki się różniły wymową czy pisownią, sytuacja byłaby
klarowna (jak w angielskim: 'nie znany' = 'not known', 'nieznany'
= 'unknown'). Ponieważ jednak się nie różnią, nie ma innego wyjścia, jak
przyjąć, że zarówno pisownia łączna jak i rozdzielna jest prawidłowa.

Przytem pisownię łączną można zalecać wtedy, kiedy zaprzeczony wyraz (naszym
zdaniem) tworzy osobne pojęcie. Np. stwierdzamy, że istnieje taki atrybut
jak 'nieznaność', i piszemy 'nieznany żołnierz'. Z kolei rozdzielną pisownię
zalecałbym szczególnie w rozbudowanych przeczeniach: nikomu nie znany
żołnierz. Pisanie 'nikogo nieniecierpliwiący' (gdzie 'nieniecierpliwiący'
staje się pojęciem samym w sobie) sugeruje, że można też napisać 'nikogo
niecierpliwiący', co jest sprzeczne ze słowiańskim zwyczajem wielokrotnego
przeczenia.

> jak napisać, że coś jest w "nieniebieskim kolorze" ???

Właśnie tak, jeśli 'nieniebieskość' jest istotną, osobną cechą, a "w nie
niebieskim", jeśli zadowalamy się zaprzeczeniem cechy 'niebieskości'.

Pozdrawiam
Jazzek

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Jacek Skrzymowski

unread,
Jan 29, 2004, 4:02:51 AM1/29/04
to
Jerzy MJ <je....@poczta.fm> napisał(a):

> Dostało mi się, bo podobno powinienem napisać razem "niezakurzonych". Co
> ciekawe - część osób była po mojej stronie, twierdząc że pisze się
> oddzielnie.

Zaprezentuję tu nieco odmienne zdanie.

Trzeba spojrzeć na sprawę trzeźwo. Jeśli 'nie' jest przedrostkiem, to powinno
się go zapisać łącznie, jeśli jest przeczeniem, to rozdzielnie. Reguła bardzo
prosta, a problem polega na tym, że sami nie wiecie, w jakiej roli tego 'nie'
używacie. Gdyby obie cząstki się różniły wymową czy pisownią, sytuacja byłaby
klarowna (jak w angielskim: 'nie znany' = 'not known', 'nieznany'
= 'unknown'). Ponieważ jednak się nie różnią, nie ma innego wyjścia, jak
przyjąć, że zarówno pisownia łączna jak i rozdzielna jest prawidłowa.

Przytem pisownię łączną można zalecać wtedy, kiedy zaprzeczony wyraz (naszym
zdaniem) tworzy osobne pojęcie. Np. stwierdzamy, że istnieje taki atrybut
jak 'nieznaność', i piszemy 'nieznany żołnierz'. Z kolei rozdzielną pisownię

zalecałbym szczególnie w rozbudowanych przeczeniach: nikogo nie
niecierpliwiący gaduła. Pisanie 'nikogo nieniecierpliwiący',

gdzie 'nieniecierpliwiący' staje się pojęciem samym w sobie) sugeruje, że
można też napisać 'nikogo niecierpliwiący', co jest sprzeczne ze słowiańskim
zwyczajem wielokrotnego przeczenia.

> jak napisać, że coś jest w "nieniebieskim kolorze" ???

Właśnie tak, jeśli 'nieniebieskość' jest istotną, osobną cechą, a "w nie

Wiktor S.

unread,
Jan 29, 2004, 5:48:30 AM1/29/04
to
> "Coś nie jest w niebieskim kolorze"

To nie do końca to samo co "coś jest w nie niebieskim kolorze".

--
Azarien

my e-mail address ends in .fm not .fmv

Wiktor S.

unread,
Jan 29, 2004, 5:49:23 AM1/29/04
to
> "Coś nie jest w niebieskim kolorze"

To nie do końca to samo co "coś jest w nie_niebieskim kolorze".

Adam P.

unread,
Jan 29, 2004, 6:18:44 PM1/29/04
to
"Jacek Skrzymowski" <ja2...@WYTNIJ.gazeta.pl> pisze:

> Trzeba spojrzeć na sprawę trzeźwo. Jeśli 'nie' jest przedrostkiem, to powinno
> się go zapisać łącznie, jeśli jest przeczeniem, to rozdzielnie.

Ależ przecież to są zupełnie ortogonalne kryteria! Bycie
przedrostkiem to cecha derywacyjna (morfologiczna), a bycie
przeczeniem -- semantyczna! Można być lub nie być przedrostkiem,
jednocześnie będąc lub nie będąc przeczeniem!

> Reguła bardzo
> prosta,

I równie niespójna. I jeszcze bardziej błędna, bo wynika z niej, że
'nie' przed czasownikiem osobowym to zawsze przeczenie, a nie
przedrostek, zaś 'nie' przed odsłownikiem (gerundium,
np. 'niepisanie') to zawsze przedrostek, a nigdy przeczenie!

> Przytem pisownię łączną można zalecać wtedy, kiedy zaprzeczony wyraz (naszym
> zdaniem) tworzy osobne pojęcie. Np. stwierdzamy, że istnieje taki atrybut
> jak 'nieznaność', i piszemy 'nieznany żołnierz'. Z kolei rozdzielną pisownię
> zalecałbym szczególnie w rozbudowanych przeczeniach: nikomu nie znany
> żołnierz. Pisanie 'nikogo nieniecierpliwiący' (gdzie 'nieniecierpliwiący'
> staje się pojęciem samym w sobie) sugeruje, że można też napisać 'nikogo
> niecierpliwiący',

Dlaczego coś takiego sugeruje? Czy pisanie 'nikogo nielubiący'
sugeruje, że można też napisać 'nikogo lubiący'? Czy 'niecierpiący
nikogo' sugeruje, że można napisać 'cierpiący nikogo'?

> co jest sprzeczne ze słowiańskim zwyczajem wielokrotnego
> przeczenia.

A jakiż to słowiański zwyczaj wielokrotnego zaprzeczenia? Chodzi o
uzgodnienie negacji (ang. 'negative concord')? Czy w zdaniu 'Nikt
nikogo nie lubi' mamy wielokrotne zaprzeczenie? Tylko jedno! A że
wyrażone m.in. za pomocą tzw. zaimków negatywnych 'nikt' i 'nikogo',
które w innych kontekstach mogą same wyrażać negację ("Kogo lubisz?
Nikogo."), to już inna sprawa.

Adam P.

--
Name and address in X-Real...

Jacek Skrzymowski

unread,
Feb 2, 2004, 11:38:11 AM2/2/04
to
adamp_at@at_ipipan.waw.pl (Adam P.) napisał(a):

>Ależ przecież to są zupełnie ortogonalne kryteria! Bycie
>przedrostkiem to cecha derywacyjna (morfologiczna), a bycie
>przeczeniem -- semantyczna! Można być lub nie być przedrostkiem,
>jednocześnie będąc lub nie będąc przeczeniem!

Faktycznie niezręcznie się wyraziłem. Otóż właśnie chętnie widziałbym
powiązanie semantyki z morfologią. Jeśli zaprzeczenie według piszącego tworzy
nowe pojęcie, to pisze razem, jeśli nie tworzy, to osobno.

>> Reguła bardzo prosta,
>
>I równie niespójna.

Każdy byłby odpowiedzialny za swoje słowo. Wybierałby, czy woli ciąć brzytwą
Ockhama, czy mnożyć byty ponad potrzebę. I jak by nie pisać, zawsze byłoby
dobrze :)

>I jeszcze bardziej błędna, bo wynika z niej, że
>'nie' przed czasownikiem osobowym to zawsze przeczenie, a nie
>przedrostek, zaś 'nie' przed odsłownikiem (gerundium,
>np. 'niepisanie') to zawsze przedrostek, a nigdy przeczenie!

Cytujesz polski zwyczaj ortograficzny, który rzuca ciekawe światło na sposób,
w jaki widzimy świat. Zaprzeczenie czynności nie stanowi dla nas
osobnego 'bytu', a zaprzeczenie rzeczy - stanowi. Natomiast Czesi piszą
zaprzeczenia form czasownika łącznie, i też sobie chwalą.

>Dlaczego coś takiego sugeruje? Czy pisanie 'nikogo nielubiący'
>sugeruje, że można też napisać 'nikogo lubiący'? Czy 'niecierpiący
>nikogo' sugeruje, że można napisać 'cierpiący nikogo'?

Właśnie tak sugeruje. Pisownia łączna cząstki 'nie' sugeruje wielu ludziom (w
tym inicjatorowi tego wątku) utworzenie nowego bytu, co budzi zrozumiałe
opory. Zwróćmy tu uwagę, że zagadnienia typu 'nie pisanie czy niepisanie'
pojawiają się bardzo często, co świadczy wymownie o problemie semantycznej
interpretacji łącznej pisowni cząstki 'nie'.

>A jakiż to słowiański zwyczaj wielokrotnego zaprzeczenia? Chodzi o
>uzgodnienie negacji (ang. 'negative concord')?

Jak zwał, tak zwał. Używam też sobie własnego terminu 'zaprzeczenie
rozszerzone'. Ponieważ 'nie' przy zaprzeczanym słowie stanowi cząstkę tego
rozszzerzonego zaprzeczenia, logiczniej jest pisać je oddzielnie,
uwydatniając więź z zaimkami negatywnymi: 'nigdy nikogo nie' + 'męczący'. Z
drugiej strony, użycie zaimków przeczących bez przeczenia jest w polszczyźnie
na ogół niezręczne (nie mówimy 'nikt robił', 'nigdzie zielony', 'nigdy
widziany'). Stojąc na stanowisku, że łączna pisownia cząstki 'nie' tworzy
nowy byt, nie mogę przyjąć zapisu 'nigdy niewidziany', nie cierpiąc
jednocześnie z powodu niezręczności. Taki sposób zapisu jest zresztą ciągle
spotykany po wydawnictwach poprawnościowych, mimo formalnego (i nie
przemyślanego do końca) zalecenia pisowni łącznej.

Adam Twardoch

unread,
Feb 3, 2004, 1:57:02 AM2/3/04
to
"Jacek Skrzymowski" <ja2...@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote in message
news:bvai7r$57i$1...@inews.gazeta.pl...

> Przytem pisownię łączną można zalecać wtedy, kiedy zaprzeczony wyraz
(naszym
> zdaniem) tworzy osobne pojęcie.

Dopuszczalna jest łączna pisownia wszystkich imesłowów z "nie-".

http://slowniki.pwn.pl/poradnia/lista.php?szukaj=imies%B3owy+nie&kat=18

A.


Jacek Skrzymowski

unread,
Feb 3, 2004, 5:25:34 AM2/3/04
to
Adam Twardoch <list...@twardoch.com> napisał(a):

> Dopuszczalna jest łączna pisownia wszystkich imesłowów z "nie-".

Ba! Nie tylko dopuszczalna, ale i zalecana. Tylko że ja tu trochę o czym
innym...

Pozdrawiam
J.

Wiktor S.

unread,
Feb 3, 2004, 7:08:41 AM2/3/04
to
> Jak zwał, tak zwał. Używam też sobie własnego terminu 'zaprzeczenie
> rozszerzone'. Ponieważ 'nie' przy zaprzeczanym słowie stanowi cząstkę tego
> rozszzerzonego zaprzeczenia, logiczniej jest pisać je oddzielnie,
> uwydatniając więź z zaimkami negatywnymi: 'nigdy nikogo nie' + 'męczący'.

Tu się pojawia mała niekonsekwencja: ni-gdy razem, ni-kogo razem,
nie-męczący oddzielnie.
Chociaż pasuje do "teorii bytów" [z którą jednak się nie zgadzam ;-)]: nigdy
i nikogo to już ustalone pojęcia.

0 new messages