Ku dobru ogólnemu chciałbym ostrzec przed korzystaniem z serwerów
boo.pl. Mam u nich trzy konta (32 zł/rok za każde). Serwer jest tani,
ale jednak płatny (są konta po 96 zł/rok), więc czegoś wymagać można.
Trzy miesiące temu przez około 3 tygodni serwer padał co kilka godzin.
Mimo potwierdzenia przez administratorów, że pady były wielokrotnie,
mimo wielu próśb, reklamacji i monitów nie udało się uzyskać żadnej
rekompensaty, choćby przedłużenia aktywacji konta. Od około 2 tygodni
admini znów nie mogą sobie poradzić z ciągłymi awariami - serwer pada
kilka razy dziennie. Przez swoją głupotę tydzień temu założyłem kolejne
konto i wpłaciłem pieniądze wierząc naiwnie w szybką poprawę (wtedy
akurat już w miarę działało). Jednak po kolejnym tygodniu padów
postanowiłem zrezygnować i wysłałem pismo o rezygnacji (w ciągu 10 dni
mam do tego prawo*). Poprosiłem również o zwrot wszelkich kosztów* za to
jedno konto. Niestety odmówili nie mając żadnych podstaw. Po
kilkudniowych przepychankach słownych stwierdziłem, że nie ma to sensu i
olałem stracone pieniądze. Odpowiedzi na większość zapytań była mniej
więcej w tym tonie:
"Ja nie mam czasu na bezsensowna polemike z Panem, wole go poswiecic na
poprawe stabilnosci pracy serwera." - Arkadiusz Rdest
Poza tym część e-maili pozostała nadal bez odpowiedzi. Reasumując
omijajcie boo.pl - zero szacunku dla Klienta, zero profesjonalizmu,
częste awarie, żadnej rekompensaty, nieznajomość praw Klientów.
* Ustawa z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów
oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt
niebezpieczny (Dz. U. z dnia 31 marca 2000 r.) Art. 1.Ust. 1
--
Piotr Czeszkiewicz
___________________
www.czeszkiewicz.pl
Wyjaśnij mi dlaczego o kasie rozmawiasz z adminem a nie z kimś kto jest
odpowiedzialny za tego typu sprawy? O ile znam tego człowieka to akurat
na stabilności serwerów się zna, natomiast o pieniądzach w życiu z nim
bym nie rozmawiał...
ethanak
--
mailto=window.atob('ZXRoYW5ha0Bwb2xpcC5jb20=');
/* Pisze człowiek ambitnie, a tu przychodzi prostak i wszystko rozumie.
To jest ewidentna bezczelność!
S. Friedmann/J. Kofta */
> * Ustawa z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów
> oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt
> niebezpieczny (Dz. U. z dnia 31 marca 2000 r.) Art. 1.Ust. 1
pewien jestes ze ustawa dotyczy uslug?
--
tomek nowak
http://rezist.com
http://anvilstrike.com
http://icic.pl
No akurat nie z adminem rozmawiałem, tak mi się napisało. Na serwerach
najwyraźniej nie najlepiej admin się zna.
Aha, a opisane awarie to krasnoludki złośliwie zaaranżowały. :->
--
Mikołaj Bartnicki
http://bartnicki.cba.pl
Stary, podałeś nazwisko konkretnej osoby (tak się przypadkiem składa że
mojego znajomego) której wypowiedź przytoczyłeś. A ta konkretna osoba na
100% nie jest odpowiedzialna ani za kontakty z klientami, ani za
jakiekolwiek sprawy finansowe. Jeśli po prostu wisiałeś adminowi nad
głową ze swoimi pretensjami w czasie, kiedy admin powinien zajmować się
np. usuwaniem awarii czy innymi czynnościami o których akurat nie masz
zielonego pojęcia - to wcale się nie dziwię że odesłał Ciebie na
/dev/drzewo. Admin jest od administrowania a nie wysłuchiwania
sfrustrowanych klientów, a wypłakać się możesz przed barmanem bo on za
to kasę bierze.
> Na serwerach
> najwyraźniej nie najlepiej admin się zna.
>
Akurat znam owego admina jako dobrego fachowca i w życiu nie uwierzę że
jakakolwiek awaria była wynikiem jego niekompetencji.
ethanak
PS. Żeby nie było: w żaden sposób nie jestem związany z boo.pl
--
mailto=window.atob('ZXRoYW5ha0Bwb2xpcC5jb20=');
> Admin jest od administrowania a nie wysłuchiwania
> sfrustrowanych klientów, a wypłakać się możesz przed barmanem bo on za
> to kasę bierze.
> Akurat znam owego admina jako dobrego fachowca i w życiu nie uwierzę że
> jakakolwiek awaria była wynikiem jego niekompetencji.
czyli to wina klienta?
Skoro admin nie zawinił to zapewne Klient musiał.
Bo przecież klienci lubią jak im się konta wysypują.
;-)))
grav
A zauważyłeś może uprzejmie, iż oprócz admina tudzież klienta występują
jeszcze takie pomijalne pewnie Twoim zdaniem drobiazgi jak sprzęt (który
czasami potrafi sprawić niespodzianki) tudzież ISP (który również
potrafi figielka spłatać - coś o tym wiem bo na tym samym łączu wiszę).
Poadministruj sobie parę lat serwerem to pogadamy.
Zresztą - ja swoje powiedziałem, z mojej strony EOT.
No calkiem jak moja babcia, ktora po kupieniu w Tecso najtanszego
koncentratu pomidorowego byla zdziwiona i oburzona, ze skladal sie glownie z
wody...
sz.
> Stary, podałeś nazwisko konkretnej osoby (tak się przypadkiem składa że
> mojego znajomego) której wypowiedź przytoczyłeś. A ta konkretna osoba na
> 100% nie jest odpowiedzialna ani za kontakty z klientami, ani za
> jakiekolwiek sprawy finansowe. Jeśli po prostu wisiałeś adminowi nad
> głową ze swoimi pretensjami w czasie, kiedy admin powinien zajmować się
> np. usuwaniem awarii czy innymi czynnościami o których akurat nie masz
> zielonego pojęcia - to wcale się nie dziwię że odesłał Ciebie na
> /dev/drzewo. Admin jest od administrowania a nie wysłuchiwania
> sfrustrowanych klientów, a wypłakać się możesz przed barmanem bo on za
> to kasę bierze.
Szkoda, że admin reprezentujący tak czy inaczej firmę, w której pracuje,
nie potrafi Klientowi wskazać odpowiedniejszej osoby do kontaktu, tylko
sam odpowiada Klientowi, co wykracza poza jego kompetencje.
> Akurat znam owego admina jako dobrego fachowca i w życiu nie uwierzę że
> jakakolwiek awaria była wynikiem jego niekompetencji.
Możesz wierzyć w profesjonalizm tego admina, jednak nie da się ukryć, że
już czwarty tydzień trwają zwisy, pady i przestoje boo.pl. Ty go znasz z
dobrej strony, ja ze złej.
> A zauważyłeś może uprzejmie, iż oprócz admina tudzież klienta występują
> jeszcze takie pomijalne pewnie Twoim zdaniem drobiazgi jak sprzęt (który
> czasami potrafi sprawić niespodzianki) tudzież ISP (który również
> potrafi figielka spłatać - coś o tym wiem bo na tym samym łączu wiszę).
A my w bangladeszu mieszkamy, czy w europie, sprzętu przez miesiąc się
nie da zmienić? Pół roku wcześniej była podobna sytuacja z awariami,
admin chyba ułomny nie jest i potrafi wyciągnąć wnioski z doświadczeń.
Monopolu na łącza w Polsce wbrew pozorom nie ma, a skoro ono nawala, to
chyba jest jakaś umowa między ISP, a boo.pl - odszkodowanie dostaną,
jednak dla Klientów końcowych wypłącić ani myślą.
I wszyscy przeciw BOO.PL, tylko ono nie winne.
> No calkiem jak moja babcia, ktora po kupieniu w Tecso najtanszego
> koncentratu pomidorowego byla zdziwiona i oburzona, ze skladal sie glownie z
> wody...
Twoja babcia, zarówno jak, ja ma prawo narzekać i składać reklamację.
Porównanie dobre, TESCO i BOO.PL mają w dupie Klientów ich, probelmy i
reklamację.
Podejście do Klienta zajebiste: Ty kupiłeś, ty zapłaciłeś - Ty masz
problem.
"ciekawe ze najglosniej krzycza ci, ktorych skyrpty najbardziej
obciazaja serwer."
Ta, a babcia je najwięcej pomidorów...
I jeszcze jeden kwiatek świadczący o podejściu do Klientów:
"Nie raz tak bywalo, ze interweniowalem o godzinie o ktorej 90%
spoleczenstwa spi snem kamiennym, ale wtedy i tak byly osoby ktore bily
piane o kazde 5 minut przerwy. Wiec, mozna by pomyslec ze co za
roznica... skoro bija piane o 5 minut, to tak samo beda bili piane o 5
godzin..."
Jak ktoś ma jeszcze wątpliwości, mogę mu wysłać na priv całą rozmowę z
adminem. Nie będę już więcej śmieci tu wrzucał. Sorky dla już urażonych.
Tak, jak najbardziej.
>> Akurat znam owego admina jako dobrego fachowca i w życiu nie uwierzę że
>> jakakolwiek awaria była wynikiem jego niekompetencji.
>
>
> Możesz wierzyć w profesjonalizm tego admina, jednak nie da się ukryć, że
> już czwarty tydzień trwają zwisy, pady i przestoje boo.pl. Ty go znasz z
> dobrej strony, ja ze złej.
>
Podstawowa roznica jest to, ze Ethanak zna go osobiscie i wie o nim i o
jego pracy o wiele wiecej niz Ty. Ty wyrobiles sobie o nim zdanie po
wymianie kilku maili, w ktorych reprezentowal on odmienne zdanie od
twojego i tyle.
PS. a z tymi 4 tygodniami to chyba troche przesadzasz, fakt w ostatni
weekend byla kilkugodzinna przerwa w nocy, ale innch problemow nie
zaobserwowalem.
--
Qaws1
Na forum admini pisza, ze na sprzet i lacze boo nie narzeka. A wpadki
przy upgrade'ach zdarzaja sie kazdemu.
> jednak dla Klientów końcowych wypłącić ani myślą.
Przecierz napisali na forum i mmi na helpdesku, ze przedluza waznosc
kont o tydzien w zwiazku z ta kilkugodzinna awaria. Przeciez przy
oplacie rzedu 8 zl za 3 miesiace to wychodzi parenascie groszy na
dzien.. i niby jak oni maja zwrocic mi ta sume, tym bardziej ze palcilem
SMS'em?
--
Qaws1
Fajnie ze cytujesz takie "kwiatki", zskoda tylko ze nie cytujesz calych
wypowiedzi.
W pierwszym przypadku pelna wypowiedz brzmiala:
"Panowie. Po prostu nie chcemy tracic czasu na polemike z Wami, tylko
poswiecic go na rozwiazanie problemu, ktory pojawil sie w ostatnim czasie.
Doskonale wiemy o problemie, i staramy sie go usunac. Niestety niktore
zmiany nie sa widoczne od razu, i aby sie przekonac czy odniosly skutek,
musimy poczekac czasem nawet kilka godzin.
PS. ciekawe ze najglosniej krzycza ci, ktorych skyrpty najbardziej
obciazaja serwer. *:)*"
A w drugim:
... "Nie raz tak bywalo, ze interweniowalem o godzinie o ktorej 90%
spoleczenstwa spi snem kamiennym, ale wtedy i tak byly osoby ktore bily
piane o kazde 5 minut przerwy. Wiec, mozna by pomyslec ze co za
roznica... skoro bija piane o 5 minut, to tak samo beda bili piane o 5
godzin. *Na szczescie jeszcze mam inne podejscie do tego*."
> Jak ktoś ma jeszcze wątpliwości, mogę mu wysłać na priv całą rozmowę z
> adminem. Nie będę już więcej śmieci tu wrzucał. Sorky dla już urażonych.
A masz jego zgode na przekazywanie osobom trzecim prywatnej korespondencji?
Jesli tak to poprosze. Z adresu wytnij co niepotrzebne.
--
Qaws1
Widzisz - do wczoraj nie wiedziałem tylko się domyślałem. Dzisiaj już
wiem, że:
1) konfabulujesz [1]
2) publikujesz bez zezwolenia treść prywatnej korespondencji.
ethanak
PS. Panie Lamer, Opuściłeś Naszą Kompanię.
[1] nie napiszę "łżesz jak pies" bo zaraz do mnie się doczepisz że
ciebie obrażam, chociaż w moim odczuciu takie określenie najlepiej tu
pasuje.
Gorzej, jeśli ktoś prowadzi dość poważny interes i każda godzinka
przestoju to duże straty i zniechęceni klienci.
--
_red ____ _ ____ ____ __ _
ATSD żadna firma nie jest w stanie zagwarantować ciągłości działania -
jest to po prostu technicznie niewykonalne.
W takim razie BOO.PL (rany co za nazwa) nie jest poważne?
> trudno wymagać aby jeden człowiek był dostępny 24/7.
No dokładnie, niech zatrudnią kolejnego.
> ATSD żadna firma nie jest w stanie zagwarantować ciągłości działania -
> jest to po prostu technicznie niewykonalne.
Łoki, pad raz kiedyś jest do przyjęcia, ale nie co któryś dzień. Druga
taka firma to Superhost - polecam, jeśli ktoś chce równie
'profesjonalny' hosting.
Nie mówię że to niepoważna firma, ale ich usługi nie są przeznaczone dla
ludzi którzy wymagają maksymalnej bezawaryjności, ale dla tych którzy
chcą mieć bardzo tanio. A jeśli tanio to znaczy, że z hostingu pieniędzy
nie wystarczy na fafnastu adminów tylko na jednego.
>
>> trudno wymagać aby jeden człowiek był dostępny 24/7.
>
>
> No dokładnie, niech zatrudnią kolejnego.
Za mało - dwie osoby nie wystarczą do zapewnienia ciągłości pracy, muszą
być cztery. Przelicz sobie ile kont za 3 PLN miesięcznie trzeba aby
zarobiły na czterech pracowników.
>
>> ATSD żadna firma nie jest w stanie zagwarantować ciągłości działania -
>> jest to po prostu technicznie niewykonalne.
>
>
> Łoki, pad raz kiedyś jest do przyjęcia, ale nie co któryś dzień. Druga
> taka firma to Superhost - polecam, jeśli ktoś chce równie
> 'profesjonalny' hosting.
>
Pad był z tego co wiem jeden (o czym chyba już ktoś tu wspominał).
No powiedzmy, aczkolwiek znam oferty konkurencyjne cenowo, a kiedy była
awaria to nie sięgam pamięcią.
> Za mało - dwie osoby nie wystarczą do zapewnienia ciągłości pracy, muszą
> być cztery. Przelicz sobie ile kont za 3 PLN miesięcznie trzeba aby
> zarobiły na czterech pracowników.
Przeliczę, ale co mi to da?
> Pad był z tego co wiem jeden (o czym chyba już ktoś tu wspominał).
Tak jak pisałem, raz na jakiś czas, nie za długi - nie ma problemu.
AFAIK nie ma wymogu posiadania takiej zgody.
bogi
--
Don't be helpful; be available.
-- Robert Fripp
Musi miec, jesli tamta osoba zastrzegla choc slowem, ze jest to prywatna
korespondencja i ma jej nie rozpowszechniac osobom trzecim.
--
Qaws1
Niektorych mozesz nawet nie zauwazyc :)
>> Za mało - dwie osoby nie wystarczą do zapewnienia ciągłości pracy,
>> muszą być cztery. Przelicz sobie ile kont za 3 PLN miesięcznie trzeba
>> aby zarobiły na czterech pracowników.
>
>
> Przeliczę, ale co mi to da?
Wynik, ze musialoby to byc kilkanascie tysiecy kont, zeby to bylo
oplacalne. Chyba ze znajdziesz ludzi chcacych pracowac za najnizsza krajowa.
>> Pad był z tego co wiem jeden (o czym chyba już ktoś tu wspominał).
>
>
> Tak jak pisałem, raz na jakiś czas, nie za długi - nie ma problemu.
ZTCZ to nie dzialalo od 23 w piatek do 10 w sobote rano.
Inna sprawa, ze czasem wystepuja Internal Server Errory na niektorych
stronkach (z phpBB najczesciej), ale to juz cena za przejscie na
mod_fcgi ktore potrafi sie znielubic z Apachem przy tak duzych
serwisach. Mam nadzieje ze admin boo nad tym jeszcze popracuje.
--
Qaws1
Z tego co mi wiadomo, to korespondencja przechodzi na własność odbiorcy i
takie zastrzeżenia są guzik warte... ale może by tego dochodzić na
jakiejś grupie o prawie?
--
* html {redirect-to: url(http://kurs.browsehappy.pl);}
this.author = new Geek("porneL");
> 2) publikujesz bez zezwolenia treść prywatnej korespondencji.
A możesz wskazać przepis który tego zabrania?
Bo IMO to tylko kwestia etyczna.
grav
I tak powinno być! :)
> Wynik, ze musialoby to byc kilkanascie tysiecy kont, zeby to bylo
> oplacalne.
A skąd mam wiedzieć ile mają kont?
To urban-legend powstały na skutek umieszczania przez niektóre koorporacje z
USA zastrzeżenia w stopce maila. W Polsce i UE takie zastrzeżenie nie ma
żadnej mocy prawnej.