jest sobie łącze ADSL 1Mb/s download / 256kb/s upload. Ping do strony
głównej operatora wynosi 17-19ms. Zaczynamy ściągać z rapidshare JEDEN
plik naraz przez http, w tym samym czasie pingujemy operatora:
46 packets transmitted, 39 received, 15% packet loss, time 60002ms
rtt min/avg/max/mdev = 239.468/323.153/511.273/70.394 ms
QoS na ruterze wyłączony. Upload zajęty do max 7,6kB/s, download skacze
koło maksymalnej przepustowości. Rzecz w tym, że otwieranie stron przy
ściąganiu tego jednego pliku wygląda dosyć opornie. Według operatora
łącze jest wysycone i opóźnienia oraz straty są normalne. Operator ma
rację? Bo u konkurencji jakoś to działa dużo lepiej.
--
Pozdrawiam
Marcin Kocur
http://linux-porady.info - Linux od A do B :]
> rację? Bo u konkurencji jakoś to działa dużo lepiej.
>
Bo widocznie konkurencja ma zrobionego QOS'a w inny sposób. Nie piszesz
co za łącze, u kogo, gdzie i jak. Nie piszesz tego samego o konkurencji.
Są dwie szkoły:
1. ICMP ECHO - najniższy priorytet. Tu użytkownicy zazwyczaj wiedzą, że
ping nie jest priorytetem
2. ICMP ECHO - najwyższy (albo przynajmniej wysoki) priorytet, tak aby
ZU cieszył się, że mimo iż ma łącze zatkane to pingi śmigają.
Polecam HOWTO "Kształtowanie Ruchu i Zaawansowany Routing"
z naciskiem na "Kształtowanie ruchu"
> Bo widocznie konkurencja ma zrobionego QOS'a w inny sposób. Nie
> piszesz co za łącze, u kogo, gdzie i jak. Nie piszesz tego samego o
> konkurencji.
Ano nie napisałem, bo operator mało znany - multimo (GTS), konkurencja
to net24 (Netia).
> 1. ICMP ECHO - najniższy priorytet. Tu użytkownicy zazwyczaj wiedzą,
> że ping nie jest priorytetem
> 2. ICMP ECHO - najwyższy (albo przynajmniej wysoki) priorytet, tak aby
> ZU cieszył się, że mimo iż ma łącze zatkane to pingi śmigają.
>
Jasne. Tylko czym mam sprawdzać jak nie pingiem? Problem tkwi w wolnym
ładowaniu stron, nie w opóźnieniach, one tylko coś tam wskazują (no
chyba że nie). Jeszcze jeden zaobserwowany dziwny objaw to ładowanie
strony napisy24.pl przy ściąganiu pliku: bardzo często pojawia się
komunikat "połączenie z serwerem zostało przerwane" i nie ładuje się na
przykład jeden obrazek. Co ciekawe, nie jest to chyba timeout, bo
komunikat pojawia się jednak dosyć szybko, a dalsza część witryny
ładuje się normalnie.
Być może przyda się jeszcze informacja, że po ustawieniu w systemie
proxy GTS-u na http, pingi przy ściąganiu wyglądają już dużo lepiej:
--- gts.pl ping statistics ---
46 packets transmitted, 46 received, 0% packet loss, time 45002ms
rtt min/avg/max/mdev = 87.444/96.782/106.204/5.722 ms
> Polecam HOWTO "Kształtowanie Ruchu i Zaawansowany Routing"
> z naciskiem na "Kształtowanie ruchu"
No tak, chcesz coś wiedzieć, stań się ekspertem w tej dziedzinie...
Dzięki w każdym razie.