Próbowałem tę wiadomość zapisać jako *.eml
i wyedytować w thunderbird, jest tam opcja detach all i delete,
ale .. nie działa..
czy naprawdę nei ma siły ??
--
HatMan
Kliknij "Prześlij dalej" i usuń załącznik(i), a mail zapisz w folderze
robocze.
--
Piotr Palusiński [Microsoft MVP - Windows Desktop Experience]
https://mvp.support.microsoft.com/profile/Piotr.Palusinski
http://answers.microsoft.com/pl-pl/default.aspx
Nigdy nie kłóć się z głupcem, bo ludzie mogą nie dostrzec różnicy
przed chwilą sprawdziłem, thunderbird (2.0.0.24) usuwa (lub odłącza)
załączniki równie skutecznie w poczcie odebranej, jak i wysłanej.
Podejrzewam, że twoim pierwszym problemem jest to, że... nie napisałeś,
jakiego programu pocztowego używasz (może nawet korzystasz z poczty
przez WWW) - na listę napisałeś z "Microsoft Outlook Express
6.00.2800.1478".
andy_nek
Nic z tego. jeszcze aż tak mocno źle się nie czuję
by używać www.x.x. do poczty. Poczta wysłana z OE 6
ze sporymi załącznikami, zachowana jako *.eml
i otwierana w Thunderbird 2.0.0.24, zachowuje załączniki
we wskazanym folderze ale ich nie detachuje ani deletuje
mimo wykonywania jakiejśtam pracy przez jakiś czas.
rozmiar pliku jest wciąż ten sam, załączniki nadal widnieją
To NIE jest poczta wysłana w thunderbirdzie, jeno tamże otwierana
niejako "sztucznie"
--
HatMan
czy twoje postępowanie jest następujące:
masz coś zapisane w pliku .eml (jeden czy kilka e-maili?), otwierasz TB,
menu -> plik -> otwórz zapisaną wiadomość -> .eml -> menu -> Plik -
Załączniki -> usuń wszystkie
i nic się nie dzieje? to prawidłowo, TB takie sztuczki robi tylko na
swojej *zapisanej* i obrabianej poczcie.
.eml jest plikiem tekstowym, otworzyłem go w porządnym edytorze
tekstowym, usunąłem ręcznie załącznik o danej nazwie, od linii
np.
------=_Part_100033_2054037094.1283450613273
Content-Type: image/jpeg; name="logo.gif"
Content-Transfer-Encoding: base64
Content-ID: <logo.gif>
Content-Disposition: inline; filename="logo.gif"
do linii
------=_Part_100033_2054037094.1283450613273--
("nawiasy" ograniczające części e-maila)
zapisałem, otworzyłem w TB, był list, nie było załącznika "logo.gif"
zależy, ile tych listów masz, i jak mocno jesteś zdeterminowany, bo
robota żmudna
andy_nek
I to właśnie działa, edycja i wywalenie wpisu
o to chodziło, dzięki
--
HatMan