W dniu 24.05.2019 o 10:53, Borneq pisze:
Prawdę mówiąc, co do sedna, to nie wiem. Ale rozsądnie myśląc, gdyby coś
takiego było, to byłoby stosowane na co dzień. Chyba bardziej chodzi tu o
mechanizmy SElinux (RedHat,Fedora,..) - dla mnie zawsze upierdliwe czy
AppArmour (np.Ubuntu) - mniej upierdliwy, ale i cele są trochę inne.
Arch ma dobrą dokumentację, chyba dlatego często wyskakuje w wynikach.
Trzeba wybrać sobie dystrybucję Linux-a i raczej jej się trzymać,
instalowanie co raz nowszej wersji jądra (niestandardowego) na dłuższą metę
jest pracochłonne (a co raz odkrywają jakieś nowe CVS-e), więc ..
Arch jest fajny, ale na 2-3 kompach, trzeba co raz aktualizować (roling
release), bo po 3 miesiącach już trafiają się konflikty i sytuacje do
ręcznego naprawiania (z doświadczeniem). Za to łatwiej sobie dorobić jakiś
pakiet a i często w AUR są "fajne, niestandardowe rzeczy".
Używałem Arch wiele lat (poprzednio też Slackware) i próbowałem wieelu
dystrybucji przez te 19 lat.
Obecnie "poszedłem w powszechność": Ubuntu 18.04 LTS +xfce/cinnamon (aby
właśnie nie mieć problemów z aktualizacjami), ale też ma swoje różne
przypadłości i sporo przestarzałych wersji programów, zwłaszcza jak ktoś
chce mieć np. MS SQL Server for Linux i zaczynają się psuć zależności pakietów.
"Nadzoruję" jakieś 20-30 (w tym firmowych) kompów z Linuxem, akurat jutro 20
z nich zaorają na Windows (bo ja zmieniam pracę).