Użytkownik "telep" <0@o> napisał w wiadomości
news:589aeafb$0$22725$b1db1813$df80...@news.astraweb.com...
> "HF5BS" news:o71ikn$h3u$
1...@node1.news.atman.pl
>> ja mam wgrany K-Lite Mega Pack i na tym bazuję zamiennie z LAME
>
> Taki fachowiec i miłośnik prostych, dobrych, rozwiązań, a instaluje takie
> spuchnięte g... jak niejakie K-Lite Mega Pack.
Wolałbym inne! Ale te, jako sprawdzone w dzianiu, dają mi najmniej kłopotów.
Jedynie jedno MPEG2 muszę w opcjach przestawić, bo mi niektóre filmy z DVD
źle pokazuje (bez paczki nie ma nic). Inne niestety, potrafią być mniej
stabilne, a nawet się pożreć, czego przejawem np. będzie odwrócony obraz.
Niekiedy się wieszały, czy wręcz, np. STOP 7A, zdarzyło się. Natomiat
totalnym nieporozumieniem okazał się pakiet Nimo, jak krowa, nasrał,
napierdział i poszedł (bo go w sumie wywaliłem po bezskutecznych próbach
obłaskawienia, gryzło się ze sobą wszystko, co mogło i było w stanie się
pogryźć). Muszę mieć dużą kobyłę, gdyż trafiają mi się niekiedy mocno
nietypowe pliki. FFDShow niestety, nie wszystko grał, mimo zaklinania.
Ten, co go w sieci samotnie oferują, o ile o tym samym myślimy, miewa
powiedzmy, nieścisłości z konfiguracją. Nie pomnę co konkretnie, ale chyba
jest mniej chętny do ustawienia takiego bitrate, jak ja chcę. Działać działa
i złego kodowania zarzucić nie można. Tylko nie powiem teraz, czy ten w
wersji DLL, czy EXE... A ja też potrzebuję mieć wszystko maksymalnie
konfigurowalne, nawet za cenę ryzyka totalnego pochrzanienia ustawień,
jestem w stanie wyczyścić ręcznie Rejestr, gdy będzie to konieczne, tak
wywaliłem MSIE z Win98, całkowicie, skutecznie i bez szkody dla systemu.
> Lame jest b. dobre do wyższych bitrate niż mizerotka CBR 128. Przy 128kbps
> lepiej zdecydowanie koduje FHG. Brzy trybie vbr Lame rządzi, osobiście
> jadę na --preset extreme. Przy próbach odsłuchowych bezwzględne minimum
> CBR to 224kbps, poniżej niektóre wymagające utwory gdzie są jakieś
> skrzypeczki, fortepian lubią dawać efekt metalowy drut napiernicza bo
> blaszanych dachu -
Bardzo też zależy od materiału wejściowego. Dwa niby podobne materiały, ale
efekt końcowy potrafi być tak różny, że nie wiadomo, śmiać sie, czy qnia
tłuc. Poza tym, ważne jest przeciez też dekodowanie.
> czyli wkurzające dzwonienie kompresji. Oczywiście większość prosty utworów
> gdzie nie ma skomplikowanych kombinacji dźwięków łasych na wysokie bitrate
> przy 192kbps już 95% ludu nie usłyszy kompresji.
Kiedyś puściłem sobie porównanie, WAV PCM i 320, była różnica, zdecydowanie,
mininalna, ale była...
> Co do EAC-a to zakończyłem na EAC 0.99 prebeta 5, powyżej już za bardzo
> cudują i doklejają zbędne duperele.
A cóż tam się dzieje? Bo na razie nie mam kiedy sprawdzić, cierpliwości też
ostatnio do takich spraw nie styka niekiedy (częściej, niż rzadziej) :(...
Właściwie mógłbym przysiąść, ale co innego mam na tapecie i nie chciałbym
przerywać.
Hmm... przy okazji zerknę, jeśli ma również te nietypowe i rzadkie, to może
zagości?
Bo to trochę tak, jak ze starą Operą, 12.18, mam, używam, choć wokół mam
lepsze programy. Po prostu właściwości tej Opery, potrzebne mi, są tylko w
tej wersji przeglądarki (linia od 10.0 do 12.18).
Np. wbudowany klient torrentów, czasem korzystam, ciagnąc linuxa (nie ciągnę
filmów). I parę innych. Mógłbym owtyczkować, ale do wtyczek jestem
sceptyczny po tym, jak mi jedna do jakiegoś programu mało systemu nie
rozniosła w drobny mak.
Twojego posta osadzam sobie w archiwum, przyda się przy rozkminianiu rzeczy,
gdy zabiorę się za osadzanie jakiejś chudszej paczuszki, TNX za sugestie.