Po przerwie wracam do JS, będę znowu dręczył pytaniami ;-)
> Powoli wymiera.
No właśnie takie mam wrażenie, a projekcik jaki teraz robię był zaczęty
dawno temu przez kogoś innego i używa jQuery. jQuery zaczynam się uczyć,
ale wygląda na to, że to ślepa uliczka. Z kolei gdy go teraz wywalę to
wszystko co mam muszę przeorać, choć dużo tego nie ma. Co radzisz? Porzycić
jQuery? ...a mam chyba ze 3 książki do niego kupione :/
> Wsparcie dla selektorów CSS w przeglądarkach jest
> praktycznie identyczne, a na manipulację DOM są teraz lepsze i
> wydajniejsze rozwiązania.
Czyli jak konkretnie zastąpić $('#pnl1') lub $('div[id=^pnl]) bez jQuery?
Jakiś przykład?
> Zostaje AJAX, dla którego masz dziesiątki innych
> bibliotek.
Jaką polecasz?
> I parę przydatnych funkcji typu $.extend, które jednak masz
> również w innych bibliotekach typu Lodash.
Tak, Lodash obczaiłem z grubsza, wydaje się paczką lukru składniowego, choć
przydatny bo upraszcza kod. Niemniej boję się takich bibliotek, bo się
człek do składni przyzwyczai a potem biblioteka zdechnie i tyłek boli. W
Delphi buduję swoje pakiety tego rodzaju, a pod maską korzystają one z
innych bilbiotek. Gdy jakaś padnie, to podmieniam tylko pod maską, a
zewnętrze czyli mój interfejs dostępowy pozostaje bez zmian i mam pewność,
że zawsze będę go miał.
> Zostają proste i szybkie projekty, użycie z przyzwyczajenia, konieczność
> zachowania zgodności wstecz lub wykorzystywanie kodu, który opiera się w
> jakimś stopniu na jQuery.
Czyli uciekać z jQuery...
btw dlaczego jQuery umiera? Co jest głównym powodem?
--
pozdrawiam
Roman Tyczka