W dniu sobota, 26 stycznia 2013 13:09:42 UTC+1 użytkownik Przemek O napisał:
> W dniu 2013-01-26 09:44, wb2000 pisze:
>
>
>
> > Witam, jestem freelancerem, znam średnio Delphi XE2, miałem zamiar rozwijać się w tym kierunku, ale... mam dość konkretne propozycje pracy jako programista Java, tyle, że trzeba by się tego nauczyć prawie do zera, a Delphi/Pascal znam ho, ho
>
>
>
> No cóż, to już jedynie Ty jesteś w stanie odpowiedzieć sobie na pytanie
>
> co bardziej Tobie się opłaca.
>
> Osobiście gdybym migrował gdziekolwiek, to na pewno nie w kierunku javy.
>
> Bardzo mi z nią nie po drodze. Zresztą przenośność tego języka jest
>
> mocno przereklamowana. Co w kontekście możliwości pisania w Delphi
>
> natywnie na różne platformy daje powody do myślenia.
>
>
>
> > No i jest dylemat, bo Embarcadero może się i rozwija, ale Delphi pikuje w dół:
http://www.tiobe.com/index.php/content/paperinfo/tpci/index.html
>
>
>
> No cóż, po pierwsze EMB ma do nadgonienia wiele lat "przepychania"
>
> Delphi przez nowe wersje, które niewiele wnosiły. IMHO wszystkich
>
> zapóźnień w jednym momencie nie da się odrobić. Zresztą patrząc realnie
>
> rozwój wyraźnie przyspieszył (pomijam wersję XE3 która powinna być
>
> service packiem do XE2).
>
> Co do TIOBE to się nie wypowiadam, sam nie wiem jak to się ma do
>
> popularności języka. IMHO trudniejszy, bardziej skomplikowany i z
>
> większą ilością błędów język będzie generował więcej zapytań odnośnie
>
> jego meandrów niż ten łatwiejszy, dobrze znany i sprawiający mniej
>
> problemów.
>
>
>
> > Gdyby taki zlot mógł mieć miejsce, to moje oczekiwania szłyby w kierunkach:
>
> > 1) warsztaty z FM, w tym grafika trójwymiarowa,
>
> > 2) warsztaty z aplikacji internetowych w Delphi - czyli co robić, żeby nie pisać w PHP.
>
> Ja jestem przeciwnikiem dostosowywania narzędzia do problemu. W Delphi
>
> nie robi się portali internetowych, a w
ASP.NET aplikacji lokalnych.
>
> Oczywiście nie znaczy że nie można. Wszystko można. Tylko po co się z
>
> czymś boksować?
>
>
>
> > 3) jakaś forma targów pracy - mile widziany występ dużego pracodawcy w Delphi z jego wizją oczekiwań wobec freelancerów /programistów - zakres znajomości Delphi, znajomość narzędzi, itp. Jakaś dyskusja wokół tego.
>
>
>
> Średnio to widzę, dużych pracodawców z Delphi w kraju jest może ze
>
> dwóch? Kamsoft, Asseco/SoftLab... ktoś jeszcze? Jest sporo małych i
>
> średnich, ale te zdobywają pracowników w trochę inny sposób.
>
>
>
> > 4) warsztaty z wyceny usług programistycznych - to mógłby być np. panel (pracodawca, freelancer, programista, prawnik)
>
>
>
> Wycena zależy od tylu czynników że wątpię czy udałoby się przejść choć
>
> promil tematu. Niemniej zagadnienia prawne w aspekcie produkcji
>
> oprogramowania (nie jako pracownik etatowy) to być może dobry pomysł
>
> (zresztą o ile się nie mylę, to już podobny temat kiedyś się pojawił).
>
>
>
> > 5) mile widziany występ kogoś z wielkiego świata (czytaj: Dalekiego Wschodu).
>
>
>
> Czemu akurat wschodu??? Masz kogoś konkretnego na myśli?
>
>
>
> pozdrawiam,
>
> Przemek O.
Co do Javy, to argumentem jest rynek pracy. Zainwestowałem trochę kasy w licencje Delphi i kilka programów z otoczenia, a oferty pracy są... żałosne. Ostatnio ktoś zaproponował: "No, jeśli ma Pan swoją licencję, to mogę dać max 2000 zł", miesięcznie ;)
Tymczasem człowiek od Javy wspomniał coś o 7k na klepacza kodu, więc...
Ale, nie mówmy o pieniądzach. Niemniej, jestem w takim wieku, kiedy argument o rozwoju i szalonych perspektywach już nie robi wrażenia.
Jeśli chodzi o Tiobe, to dziwi mnie, że Pascal wyprzedził Delphi - czyżby Lazarus?
Ponieważ śledzę rynek pracodawców w Delphi, więc myślę, że dobrze byłoby zobaczyć ich w jednym miejscu. Wydaje mi się, że byłoby to opłacalne tak dla nich, jak i dla freelancerów. A jeśli coś się opłaca, to impreza mogłaby się udać. Poza tym, rynek Delphi jest tak rozproszony, że raczej duża impreza o kilku aspektach miałaby większe szanse powodzenia i nakręciłaby medialną koniunkturę.
Oczywiście, wszystko zależy od target imprezy. Ja napisałem, co mnie interesuje.
Co do wyceny programów - ostatnio robiłem kilka kosztorysów i miałem duże dylematy co do ceny i co do umowy. A nie bardzo jest kogo zapytać. I tutaj też byłby punkt wspólny dla freelancerów i zleceniodawców.
Przy okazji - temat pracy zdalnej - dla mnie aktualny, chętnie bym się czegoś dowiedział - jakie narzędzia, jak się rozliczać, jak to widzą inni.
Co do Dalekiego Wschodu... No, cóż, to oni teraz wyznaczają trendy... Jak ktoś powiedział "Jutro już tam jest". A poza tym, prestiż imprezy...
Tylko proszę, nie organizujcie/my tego w jakimś "Domu Chłopa", ale normalnie na Polibudzie...