Taka jest właśnie między nami różnica.
Ty płacisz bankom za ich usługi - jesteś nędznikiem.
Mi banki płacą za korzystanie z ich usług - jestem bogiem.
Ale i tak nie jesteś tego w stanie zrozumieć, więc nawet nie załączam aluzji kulturowych, żeby tekst nie był za długi (a i tak TL;DR na 105% jest).