damian
o rany cale dwa i pol grosza !!!
chce ci sie ?? policzyles koszty dojazdu ?
:-))
pokaz dzieciakom jaki bank mial system w XX wieku - bedzie to o wiele
cenniejsze
:_)
zwracasz się do PKO BP
tak "od ręki" to nawet PKO BP Ci nie powie ile tam masz - będziesz musiał
oddać ksiażeczkę w oddziale i ze 2 tygodnie czekać aż to policzą
na oko to raczej nie licz na wiele, ale w sumie to nie wiem - usiłuję sobie
właśnie przypomnieć ile to było wtedy warte ... 1986 rok to średnia pensja
wtedy była chyba koło 5 tyś zł, co i tak nic nie mówi o sile nabywczej
pieniądza, trudne zadanie w sumie
Nie wyrzucaj przypadkiem. Możesz się miło rozczarować, tak jak ja.
Niestety nie pamiętam dokładnych dat i kwoty, kt. dostałam. Wiem
tylko, że na książeczce leżało 5 złotych, a wypłaty było tyle, że na
pewno warto było pofatygować się dwa razy do banku.
Renata
Ja za 2 książeczki (wkłady w sumie ok 6 000 zl) dostałem ponad 30 tys.
Tak że opłaca się dać do wyceny.
--
Pozdrawiam,
MacGregor
A ja mam taką książeczkę i starannie ją pielęgnuję - każdego lutego daję do
dopisania odsetek, a raz na dwa lata wpłacam i wypłacam jakieś 100 zł, co by
się coś działo w zapisach. Zastanawiam się jedynie nad motywami swojego
działania ^:$#))) Może by tak chować tam przed żoną zaskórniaki? :))))))
Grzexs
Ale mowa jest o ksiazeczce _oszczednosciowej_ a nie mieszkaniowej...;-)
--
Pozdrowienia
---
Slawek Kos --> sk...@post.com
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
widze ze lubisz rozbudzac czyjes nadzieje - ale czy odpowiedziales w temacie
?
autor watku nie pyta o ksiazeczke mieszkaniowa (o ktorej ty piszesz) - tylko
o taki wynalazek XX wieku - czyli ksiazeczke oszczednosciowa pko
(pko bez zadnych literek sa czy bp !)
poniewaz pewnie nawet nie wiesz co to takiego, to byla to taka z wygladu tak
jak ta ksiazeczka mieszkaniowa, ale w kolorze bodaj szarym (popielatym? o
rany juz mi sie zaciera:-))) z dodatkowymi stronami i rubrykami na wpisanie
wplaty/wyplaty i salda koncowego.
Byla wspanialym nardzedziem oszczednosciowym, gdyz dawala pelne
odmiejscowienie rachunku - z czym do dzisiaj maja klopoty tzw: nowoczesne
banki.
Ksiazeczka oszczednosciowa miala tez swoja wersje "spoldzielcza", roznica
polegala na tym, ze byla chyba w kolorze zielonym oraz mozna bylo z niej
wyplacac bez okazywania dowodu osobistego, pod warunkiem, ze pracownik banku
spoldzielczego wypelnil rubryke "znany osobiscie"
:-)))
walor zabytkowy takiej ksiazeczki jest znacznie wiekszy niz zgromadzony na
niej wklad (jesli ciagle mowimy o kwocie 250 zl z lat 80-tych)
Jesli z tej kwoty - osiagnie sie dzisiaj pelna zlotowke - to jestem gotow
postawic piwo jako dodatkowa premie !
:-))))
teoretycznie jest mozliwe osiagniecie tej pelnej zlotowki - ale juz nie
pamietam oprocentowania wkladow, pamietam tylko maksymalne oprocentowanie
kredytow, ktore osiagnelo chyba 720% rocznie
:-) (siedemset to nie jest pomylka) :-)
fakt - moja pomyłka.
> poniewaz pewnie nawet nie wiesz co to takiego, to byla to taka z wygladu
tak
akurat wiem :-)
--
Pozdrawiam,
MacGregor
> autor watku nie pyta o ksiazeczke mieszkaniowa (o ktorej ty piszesz) - tylko
> o taki wynalazek XX wieku - czyli ksiazeczke oszczednosciowa pko
> (pko bez zadnych literek sa czy bp !)
Czyli teraz PKO BP SA.
> Byla wspanialym nardzedziem oszczednosciowym, gdyz dawala pelne
> odmiejscowienie rachunku - z czym do dzisiaj maja klopoty tzw: nowoczesne
> banki.
Nie do konca, tylko do jakiejs tam (zupelnie niskiej) sumy. W pewnym
momencie zmienilo sie to chyba i wystarczylo, by kasjerka zadzwonila
do macierzystego oddzialu.
> Ksiazeczka oszczednosciowa miala tez swoja wersje "spoldzielcza", roznica
> polegala na tym, ze byla chyba w kolorze zielonym oraz mozna bylo z niej
> wyplacac bez okazywania dowodu osobistego, pod warunkiem, ze pracownik banku
> spoldzielczego wypelnil rubryke "znany osobiscie"
To nie byla zadna roznica, dokladnie tak samo moglo byc ze zwykla
ksiazeczka jak i z praktycznie dowolnymi innymi wyplatami. Teraz chyba
tez tak jest, i nie tylko zreszta w PKO BP.
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl