Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Konto w walucie a bezpieczeństwo na wypadek inflacji

71 views
Skip to first unread message

Arnold Ziffel

unread,
Apr 25, 2022, 6:53:05 AM4/25/22
to
Cześć,

Wytłumaczcie mi taką (zapewne nie tak) prostą rzecz. Jak chłopu na miedzy.

Euro jest dziś po 4,64 zł. Załóżmy, że mam 4640 zł i chcę je zabezpieczyć
przed utratą wartości z powodu nadchodzącej inflacji. Zakładam sobie w
banku (w moim przypadku mBank) konto w walucie obcej (niech będzie Euro,
choć dotyczy też USD i CHF) i przerzucam na to konto 4640 zł. Przez
mKantor, bo kurs jest lepszy. Mam na nim dzięki temu w przybliżeniu 1000
EUR. Wiadomo, że mniej, bo bank też musi zarobić, ale niech będzie już te
1000 EUR.

Za dwa lata euro kosztuje już 9 zł. Czy nadal mam te 1000 EUR i jak je z
powrotem przeleję na konto złotówkowe, to będę miał 9000 zł?

Czy jeśli będę trzymał te 1000 EUR, a inflacja będzie dalej szalała, to
rząd lub inny złodziej nie położy (mówię o obecnym stanie prawnym) w końcu
na tych pieniądzach swojej brudnej łapy?

Dodatkowo -- jeśli zarobię na przewalutowaniu (w końcu 9000 zł to więcej
niż 4640 zł), to przyjdzie mi zapłacić za to podatek?

--
Wpada Puchatek do sklepu i mówi: "poproszę pół kilo szynki".
Sprzedawca zważył, zapakował i dał Puchatkowi.
Puchatek na to wyjmuje pistolet i strzela.
Sprzedawca pada zabity, a Puchatek na to: "TO ZA PROSIACZKA!!!"

J.F

unread,
Apr 25, 2022, 7:35:14 AM4/25/22
to
On Mon, 25 Apr 2022 10:53:04 +0000 (UTC), Arnold Ziffel wrote:
> Wytłumaczcie mi taką (zapewne nie tak) prostą rzecz. Jak chłopu na miedzy.
>
> Euro jest dziś po 4,64 zł. Załóżmy, że mam 4640 zł i chcę je zabezpieczyć
> przed utratą wartości z powodu nadchodzącej inflacji. Zakładam sobie w
> banku (w moim przypadku mBank) konto w walucie obcej (niech będzie Euro,
> choć dotyczy też USD i CHF) i przerzucam na to konto 4640 zł. Przez
> mKantor, bo kurs jest lepszy. Mam na nim dzięki temu w przybliżeniu 1000
> EUR. Wiadomo, że mniej, bo bank też musi zarobić, ale niech będzie już te
> 1000 EUR.

www.cinkciarz.pl

> Za dwa lata euro kosztuje już 9 zł. Czy nadal mam te 1000 EUR i jak je z
> powrotem przeleję na konto złotówkowe, to będę miał 9000 zł?

Minus prowizja.

> Czy jeśli będę trzymał te 1000 EUR, a inflacja będzie dalej szalała, to
> rząd lub inny złodziej nie położy (mówię o obecnym stanie prawnym) w końcu
> na tych pieniądzach swojej brudnej łapy?

Jest to mozliwe, ale malo prawdopodobne.
Natomiast ... podatek dochodowy moze bedziesz musial zaplacic.

1000 eur to akurat mozesz trzymac w domu w skarpecie :-)

> Dodatkowo -- jeśli zarobię na przewalutowaniu (w końcu 9000 zł to więcej
> niż 4640 zł), to przyjdzie mi zapłacić za to podatek?

Na razie nie, ale radze ostroznie.

Tylko:
-Unia tez rozdaje pieniadze, i euro tez ma inflacje.
te 1000 euro za 2 lata moze byc warte dzisiejsze 800 euro.
-kurs nie jest pewny - za 2 lata moze wyniesc 9 zl, a moze znow 3.80

-odsetki na PLN rosna ... za 2 lata moze sie uda 5000 zl osiagnac ...

-sa/były obligacje indeksowane inflacja ... ale tu nie obiecuje,
ze rząd je spłaci :-)


J.

Szymon

unread,
Apr 25, 2022, 11:58:16 AM4/25/22
to
W dniu 2022-04-25 o 12:53, Arnold Ziffel pisze:
> Euro jest dziś po 4,64 zł. Załóżmy, że mam 4640 zł i chcę je zabezpieczyć
>
> Za dwa lata euro kosztuje już 9 zł. Czy nadal mam te 1000 EUR i jak je z
> powrotem przeleję na konto złotówkowe, to będę miał 9000 zł?

Tak. Ale mało prawdopodobne, aby EUR było po 9 zł.

> Czy jeśli będę trzymał te 1000 EUR, a inflacja będzie dalej szalała, to
> rząd lub inny złodziej nie położy (mówię o obecnym stanie prawnym) w końcu
> na tych pieniądzach swojej brudnej łapy?

Inflacja jest także w strefie euro. Jeśli w PL masz inflację 11%, a w
euro 8% to netto oszczędzisz raptem 3%.

> Dodatkowo -- jeśli zarobię na przewalutowaniu (w końcu 9000 zł to więcej
> niż 4640 zł), to przyjdzie mi zapłacić za to podatek?

Tak. Dochodowy w PIT (Dochody z innych źródeł).

Krzysztof Halasa

unread,
Apr 25, 2022, 2:53:45 PM4/25/22
to
Szymon <z...@wp.pl> writes:

> Inflacja jest także w strefie euro. Jeśli w PL masz inflację 11%, a w
> euro 8% to netto oszczędzisz raptem 3%.

Oczywiście pod warunkiem, że podawana przez GUS inflacja odpowiada tej
dotyczącej naszych wydatków. Tak jakoś się składa, że w moim przypadku
zupełnie nie odpowiada.

>> Dodatkowo -- jeśli zarobię na przewalutowaniu (w końcu 9000 zł to więcej
>> niż 4640 zł), to przyjdzie mi zapłacić za to podatek?
>
> Tak. Dochodowy w PIT (Dochody z innych źródeł).

Oczywiście pod warunkiem, że osiągnie rzeczywiście dochód. A nie że
np. kupione euro wyda za granicą, a te sprzedane to będą np. kupione po
wyższym kursie.
--
Krzysztof Hałasa

Poldek

unread,
Apr 25, 2022, 3:10:03 PM4/25/22
to
W dniu 2022-04-25 o 12:53, Arnold Ziffel pisze:
> Cześć,
>
> Wytłumaczcie mi taką (zapewne nie tak) prostą rzecz. Jak chłopu na miedzy.
>
> Euro jest dziś po 4,64 zł. Załóżmy, że mam 4640 zł i chcę je zabezpieczyć
> przed utratą wartości z powodu nadchodzącej inflacji. Zakładam sobie w
> banku (w moim przypadku mBank) konto w walucie obcej (niech będzie Euro,
> choć dotyczy też USD i CHF) i przerzucam na to konto 4640 zł. Przez
> mKantor, bo kurs jest lepszy. Mam na nim dzięki temu w przybliżeniu 1000
> EUR. Wiadomo, że mniej, bo bank też musi zarobić, ale niech będzie już te
> 1000 EUR.
>
> Za dwa lata euro kosztuje już 9 zł. Czy nadal mam te 1000 EUR i jak je z
> powrotem przeleję na konto złotówkowe, to będę miał 9000 zł?
>

Będziesz miał te 9 klocków, tylko że za 2 lata, to za tyle, to będzie
można kupić 2 bilety do kina i popcorn :-)

Szymon

unread,
Apr 26, 2022, 2:18:22 AM4/26/22
to
W dniu 2022-04-25 o 20:53, Krzysztof Halasa pisze:

> Oczywiście pod warunkiem, że podawana przez GUS inflacja odpowiada tej
> dotyczącej naszych wydatków. Tak jakoś się składa, że w moim przypadku
> zupełnie nie odpowiada.

Każdy ma "swoją" inflację. Ona może być wyższa niż oficjalna, ale może -
i często jest - niższa.

>> Tak. Dochodowy w PIT (Dochody z innych źródeł).
>
> Oczywiście pod warunkiem, że osiągnie rzeczywiście dochód. A nie że
> np. kupione euro wyda za granicą, a te sprzedane to będą np. kupione po
> wyższym kursie.

No tak. ;-) Aby zapłacić podatek DOCHODOWY faktycznie... musi być dochód.

Szymon

unread,
Apr 26, 2022, 2:21:45 AM4/26/22
to
W dniu 2022-04-25 o 21:10, Poldek pisze:

> Będziesz miał te 9 klocków, tylko że za 2 lata, to za tyle, to będzie
> można kupić 2 bilety do kina i popcorn :-)

Dane historyczne pokazują, iż niewiele można zyskać kupując walutę i
trzymając latami. Zysk osiąga się na wahaniach kursów. Niczym NBP - gdy
waluta droga - sprzedaje, gdy waluta tania - kupuje odbudowując rezerwy.
Robisz to samo, ale w skali micro.

Co ciekawe - jeśli rozliczamy zysk z obrotu walutą w PIT, a ten za
chwilę będzie wynosił 12% (lub zero jeśli dochód mieści się w kwocie
wolnej) to tego typu inwestycja bardzo zyskuje wobec np. foreksu
obelkowanego (19%).

Dawid Rutkowski

unread,
Apr 26, 2022, 10:36:11 AM4/26/22
to
poniedziałek, 25 kwietnia 2022 o 12:53:05 UTC+2 Arnold Ziffel napisał(a):

> Czy jeśli będę trzymał te 1000 EUR, a inflacja będzie dalej szalała, to
> rząd lub inny złodziej nie położy (mówię o obecnym stanie prawnym) w końcu
> na tych pieniądzach swojej brudnej łapy?

Jak już trzymasz w obcej (no prawie - wg traktatów to już dawno powinna być nasza waluta) walucie, to i w obcokrajowym banku zdałoby się.
Może być np. niemiecki N26.
Przelewy SEPA są za darmo.
Do tego możesz mieć darmową debetówkę i w razie nagłej potrzeby płacić tymi euro w Polsce kosztem jedynie 0,2% (plus uprzedni koszt wymiany złotówek na euro - nie rób tego w mKantorze, lepiej w kantorze aliora).

> Dodatkowo -- jeśli zarobię na przewalutowaniu (w końcu 9000 zł to więcej
> niż 4640 zł), to przyjdzie mi zapłacić za to podatek?

Widzisz - nie dość, że zeżrą inflacją, to jeszcze podatek dowalą.

Poldek

unread,
Apr 26, 2022, 2:23:51 PM4/26/22
to
W dniu 2022-04-26 o 08:20, Szymon pisze:
No ale Glapiński może się wstrzeliwać w górki/dołki, bo sam je kreuje, a
Kowlaski nie dość, że zawsze chybi, to jeszcze dodatkowo traci na spreadzie.

Dawid Rutkowski

unread,
Apr 27, 2022, 3:09:50 AM4/27/22
to
Strzelając na oślep będzie miał jak w ruletce - połowa trafień, połowa nie, ostateczna strata na spreadzie (odpowiednik 0 i 00 z ruletki - to jest mega, lepsze byłoby już tylko -0).
Chyba że się zna z glapciem...
No ale co w tym dziwnego, ten zysk glapcia skadś się musi brać - zwykle od anonimowych dawców kapitału, którym skończył się "trend boczny" ;P

I którzy nie umią liczyć - albo się znają z pinokiem - bo "pit 12%" to będzie 12%+7,75%.
Lepiej się do związków zapisać - a najlepiej zalożyć własny.

witrak()

unread,
Apr 27, 2022, 5:25:15 AM4/27/22
to
On Monday, April 25, 2022 at 5:58:16 PM UTC+2, Szymon wrote:
> W dniu 2022-04-25 o 12:53, Arnold Ziffel pisze:
...
> > niż 4640 zł), to przyjdzie mi zapłacić za to podatek?
> Tak. Dochodowy w PIT (Dochody z innych źródeł).

Piszesz o przypadku, gdy robisz to systematycznie.
A jak po prostu ktoś płaci w złotych kartą podpiętą do tego konta w euro i bank obciąża go kwotą złotówek po własnym kursie?
Miałby to przeliczać za każdym razem? Tu za zapałki, tam po innym kursie za butelkę mineralnej... :-)

Udzielasz informacji niepełnej...
I do tego wszyscy później potwierdzają to - też przez przemilczenie szczególnego przypadku...

witrak()

Dawid Rutkowski

unread,
Apr 27, 2022, 9:01:47 AM4/27/22
to
Ale co jest szczególnego w tym przypadku?
Tak samo kupujesz walutę (powiedzmy że hurtem) i sprzedajesz (w detalu).
Zawsze obowiązuje zasada FIFO.

Tutaj różnica w stosunku do prób zarobienia będzie tylko taka, że jak płacić będziesz zupełnie w ciemno w warunkach jakiej takiej stabilności, to prawie na pewno dochodu nie osiągniesz, bo przy oscylacji wokół "średnio stabilnego" kursu tyle samo na tych transakcjach stracisz, co zyskasz - a do tego jeszcze masz koszty spreadu przy zakupie euro oraz prowizji operatora karty.

Ale gdyby kurs systematycznie leciał na łeb (a że nie jest to niemożliwe, pokazał kryzys w 2009), to zyskujesz - i podatek się należy.
I żeby było jasne - masz to policzyć sam, a jak się pomylisz, to dowalą karę.

Do rozpatrzenia jeszcze sytuacja, gdy ktoś zarabia w euro, a wydaje to na życie kupując towary za złotówki, i rozlicza się z polskim US.
Hmm, no tego już chyba nie da rady wcisnąć pod dochód z handlu walutą, bo jednak tej waluty nie kupujesz (choć wciąż sprzedajesz).
Pozostaje tylko kwestia, po jakim kursie (z którego dnia) należy przeliczać te euro na złotówki obliczając przychód do PIT?

Krzysztof Halasa

unread,
Apr 27, 2022, 9:30:04 AM4/27/22
to
Dawid Rutkowski <drut...@wp.pl> writes:

> Strzelając na oślep będzie miał jak w ruletce - połowa trafień, połowa
> nie, ostateczna strata na spreadzie (odpowiednik 0 i 00 z ruletki - to
> jest mega, lepsze byłoby już tylko -0).

Nie, będzie gorzej, bo suma zerowa musi się zgadzać.
--
Krzysztof Hałasa

Dawid Rutkowski

unread,
Apr 27, 2022, 11:25:28 AM4/27/22
to
środa, 27 kwietnia 2022 o 15:30:04 UTC+2 Krzysztof Halasa napisał(a):
> Dawid Rutkowski writes:
>
> > Strzelając na oślep będzie miał jak w ruletce - połowa trafień, połowa
> > nie, ostateczna strata na spreadzie (odpowiednik 0 i 00 z ruletki - to
> > jest mega, lepsze byłoby już tylko -0).
> Nie, będzie gorzej, bo suma zerowa musi się zgadzać.

Ale gorzej niż gdzie?

Bo wiadomo,że w forexie graczy jest trzech - dwóch klientów, którzy tak czy tak tracą,
oraz "broker" ("czy jak tam k5 będzie się nazywać") - który zyskuje.

Ew. niech tych graczy będzie 101 - 10 klientów, co zyska, 90, co straci i "broker", co zyska.

J.F

unread,
Apr 27, 2022, 12:11:49 PM4/27/22
to
On Wed, 27 Apr 2022 08:25:27 -0700 (PDT), Dawid Rutkowski wrote:
> środa, 27 kwietnia 2022 o 15:30:04 UTC+2 Krzysztof Halasa napisał(a):
>> Dawid Rutkowski writes:
>>
>>> Strzelając na oślep będzie miał jak w ruletce - połowa trafień, połowa
>>> nie, ostateczna strata na spreadzie (odpowiednik 0 i 00 z ruletki - to
>>> jest mega, lepsze byłoby już tylko -0).
>> Nie, będzie gorzej, bo suma zerowa musi się zgadzać.
>
> Ale gorzej niż gdzie?
>
> Bo wiadomo,że w forexie graczy jest trzech - dwóch klientów, którzy tak czy tak tracą,
> oraz "broker" ("czy jak tam k5 będzie się nazywać") - który zyskuje.

Tzn na jednej transakcji graczy jest trzech - jeden traci, drugi
zarabia, i broker, ktory zarabia zawsze.

Dopiero w wiekszej ilosci sie to usrednia - klienci zazwyczaj traca,
brooker zarabia.
Tym niemniej ktos tam moze byc wygrany. Szczescie ma, albo nosa
lepszego.

No i przeciez rynek walutowy w profesjonalnym wydaniu trwa juz wiele
lat - nie moga oni wiecznie tracic :-)

> Ew. niech tych graczy będzie 101 - 10 klientów, co zyska, 90, co straci i "broker", co zyska.

J.

Szymon

unread,
Apr 28, 2022, 9:49:02 AM4/28/22
to
W dniu 2022-04-27 o 11:25, witrak() pisze:
> On Monday, April 25, 2022 at 5:58:16 PM UTC+2, Szymon wrote:
>> W dniu 2022-04-25 o 12:53, Arnold Ziffel pisze:
> ...
>>> niż 4640 zł), to przyjdzie mi zapłacić za to podatek?
>> Tak. Dochodowy w PIT (Dochody z innych źródeł).
>
> Piszesz o przypadku, gdy robisz to systematycznie.

Niekoniecznie. Jednorazowa wymiana waluty z zyskiem także podlega
opodatkowaniu.

> A jak po prostu ktoś płaci w złotych kartą podpiętą do tego konta w euro i bank obciąża go kwotą złotówek po własnym kursie?

Jeśli PŁACISZ za towar kupiony na własne potrzeby to nie ma obowiązku
podatkowego.

> Miałby to przeliczać za każdym razem? Tu za zapałki, tam po innym kursie za butelkę mineralnej... :-)

Tak jest w przypadku kryptowalut. Płacenie bitcoinem powoduje obowiązek
podatkowy. Tak - za zapałki i butelkę wody mineralnej również. Tak - po
różnych kursach jeśli zakupu dokonano w różnym czasie. Niemniej temat
krypto a FIAT to troszkę coś innego.

Szymon

unread,
Apr 28, 2022, 9:54:04 AM4/28/22
to
W dniu 2022-04-27 o 15:01, Dawid Rutkowski pisze:

> Tutaj różnica w stosunku do prób zarobienia będzie tylko taka, że jak płacić będziesz zupełnie w ciemno w warunkach jakiej takiej stabilności, to prawie na pewno dochodu nie osiągniesz, bo przy oscylacji wokół "średnio stabilnego" kursu tyle samo na tych transakcjach stracisz, co zyskasz - a do tego jeszcze masz koszty spreadu przy zakupie euro oraz prowizji operatora karty.

Poza wyjątkami - nie ma czegoś takiego jak "stabilny kurs". Kurs złotego
jest rynkowy.

> Ale gdyby kurs systematycznie leciał na łeb (a że nie jest to niemożliwe, pokazał kryzys w 2009), to zyskujesz - i podatek się należy.

Gdyby kurs leciał w dół - podatku nie ma. Ci, którzy kupili USD w dniu
wybuchu wojny (4,13) i sprzedali później (choćby dziś) - zarobili, a
zatem mają DOCHÓD. Ci, którzy kupili w górce (4,60) i nie sprzedali...
nie mają dochodu... sprzedali ze stratą? Nadal nie ma dochodu.

> I żeby było jasne - masz to policzyć sam, a jak się pomylisz, to dowalą karę.

Rzeczywiście - warto umieć liczyć. Czy dowalą karę? To kwestia indywidualna.

> Do rozpatrzenia jeszcze sytuacja, gdy ktoś zarabia w euro, a wydaje to na życie kupując towary za złotówki, i rozlicza się z polskim US.
> Hmm, no tego już chyba nie da rady wcisnąć pod dochód z handlu walutą, bo jednak tej waluty nie kupujesz (choć wciąż sprzedajesz).
> Pozostaje tylko kwestia, po jakim kursie (z którego dnia) należy przeliczać te euro na złotówki obliczając przychód do PIT?

Pewnie po kursie NBP z dnia. Podobnie gdy kupujesz coś na fakturę w UE.
Obliczenia dokonujesz po kursie NBP z dnia wystawienia faktury.

Krzysztof Halasa

unread,
Apr 28, 2022, 3:19:20 PM4/28/22
to
Dawid Rutkowski <drut...@wp.pl> writes:

>> > Strzelając na oślep będzie miał jak w ruletce - połowa trafień, połowa
>> > nie, ostateczna strata na spreadzie (odpowiednik 0 i 00 z ruletki - to
>> > jest mega, lepsze byłoby już tylko -0).
>> Nie, będzie gorzej, bo suma zerowa musi się zgadzać.
>
> Ale gorzej niż gdzie?

Niż w ruletce.
Kwestia proporcji, bo oczywiście przykład z "3 graczami" jest dobry co
do zasady.
--
Krzysztof Hałasa

Dawid Rutkowski

unread,
Apr 28, 2022, 3:40:59 PM4/28/22
to
czwartek, 28 kwietnia 2022 o 21:19:20 UTC+2 Krzysztof Halasa napisał(a):
> Dawid Rutkowski writes:
>
> >> > Strzelając na oślep będzie miał jak w ruletce - połowa trafień, połowa
> >> > nie, ostateczna strata na spreadzie (odpowiednik 0 i 00 z ruletki - to
> >> > jest mega, lepsze byłoby już tylko -0).
> >> Nie, będzie gorzej, bo suma zerowa musi się zgadzać.
> >
> > Ale gorzej niż gdzie?
> Niż w ruletce.
> Kwestia proporcji, bo oczywiście przykład z "3 graczami" jest dobry co
> do zasady.

Ale w ruletce też zawsze przegrasz.
Nawet jak postawisz po równo na parzyste i nieparzyste, a za trafienie w parzyste czy nieparzyste dostaje się podwójną postawioną sumę.
Bo jest jeszcze zero - oraz drugie zero, 00 - które nie są ani parzyste ani nieparzyste - tak jak spread ;>

Szymon

unread,
Apr 29, 2022, 1:46:15 AM4/29/22
to
W dniu 2022-04-28 o 21:40, Dawid Rutkowski pisze:

>>> Ale gorzej niż gdzie?
>> Niż w ruletce.

W grze liczbowej prawdopodobieństwo wypadnięcia danej liczby jest takie
samo. W przypadku walut - nie. Dla przykładu: jeśli wybucha wojna to
oczywistym jest, iż $ pójdzie do góry. Jeśli nawet uznasz, że to nie
100% pewności to z pewnością dużo więcej niż 50%.
Podobnie w przypadku lockdownu, inflacji itd.

W ruletce (czy lotto) prawdopodobieństwo wypadnięcia liczby "6" jest
dokładnie takie samo za każdym razem, co prawdopodobieństwo uzyskania
np. "10".
W niektórych grach karcianych pomaga tzw. liczenie kart.

>> Kwestia proporcji, bo oczywiście przykład z "3 graczami" jest dobry co
>> do zasady.
>
> Ale w ruletce też zawsze przegrasz.

"Zawsze" ;-) i "też" ;-) - bardzo wątpliwe.

> Nawet jak postawisz po równo na parzyste i nieparzyste, a za trafienie w parzyste czy nieparzyste dostaje się podwójną postawioną sumę.

I to jest największe prawdopodobieństwo wygranej. Moment, w którym
wchodzisz do kasyna, stawiasz np. na czarne i przy wygranej... uciekasz.
Twoje "zawsze" nie obowiązuje. ;-)
W ruletce (jak i wszelkim hazardzie) istotnym parametrem jest czas. Im
dłużej grasz - tym zbliżasz się do zera.
W przypadku walut tak nie jest. Inaczej mielibyśmy na świecie samych
bankrutów (rezerwy banków centralnych są w dużej mierze oparte na walutach).

> Bo jest jeszcze zero - oraz drugie zero, 00 - które nie są ani parzyste ani nieparzyste - tak jak spread ;>

Spread jest procentowy. Powiedzmy: 0,3% o kursu średniego. Tyle tracisz
wymieniając. W przypadku zera w ruletce - tracisz wszystko. To jednak
dość istotna różnica. ;-)

J.F

unread,
Apr 29, 2022, 4:10:06 AM4/29/22
to
On Fri, 29 Apr 2022 07:45:03 +0200, Szymon wrote:
> W dniu 2022-04-28 o 21:40, Dawid Rutkowski pisze:
>
>>>> Ale gorzej niż gdzie?
>>> Niż w ruletce.
>
> W grze liczbowej prawdopodobieństwo wypadnięcia danej liczby jest takie
> samo. W przypadku walut - nie. Dla przykładu: jeśli wybucha wojna to
> oczywistym jest, iż $ pójdzie do góry.

O kursie USD/PLN piszesz?
Bo jak wojna jest, to USA pewnie beda braly w niej udział, a np
Japonia i Szwajcaria nie.
Poslka i europejska czesc NATO pewnie bedzie zamieszana podobnie jak
USA.

> Jeśli nawet uznasz, że to nie
> 100% pewności to z pewnością dużo więcej niż 50%.

Tylko nie wiesz, kiedy wojna wybuchnie.
A jak sie dowiesz, to juz waluty podrozeja.
Kupowac po wysokim kursie, bo jeszcze podrozeją, czy czekac
az sie rynek uspokoi i spadna.

> Podobnie w przypadku lockdownu, inflacji itd.

Taka mocna nasza gospodarka - lockdown we Francji, a zlotowka spada
:-)

>>> Kwestia proporcji, bo oczywiście przykład z "3 graczami" jest dobry co
>>> do zasady.
>>
>> Ale w ruletce też zawsze przegrasz.
>
> "Zawsze" ;-) i "też" ;-) - bardzo wątpliwe.

W dluzszym czasie i wiekszej ilosci gier - "zawsze".
Mozna cos tam wygrac, i trzeba sie wtedy wycofac.
Na zawsze.
Albo znow dac na msze :-)

>> Nawet jak postawisz po równo na parzyste i nieparzyste, a za trafienie w parzyste czy nieparzyste dostaje się podwójną postawioną sumę.
>
> I to jest największe prawdopodobieństwo wygranej. Moment, w którym
> wchodzisz do kasyna, stawiasz np. na czarne i przy wygranej... uciekasz.
> Twoje "zawsze" nie obowiązuje. ;-)
> W ruletce (jak i wszelkim hazardzie) istotnym parametrem jest czas. Im
> dłużej grasz - tym zbliżasz się do zera.

Ponizej.
To jest tak ustawione, zeby kasyno wygrywalo.
Przez "0" wlasnie, to na kole.

> W przypadku walut tak nie jest. Inaczej mielibyśmy na świecie samych
> bankrutów (rezerwy banków centralnych są w dużej mierze oparte na walutach).

Te rezerwy sa obrocentowanych kredytach/obligacjach/lokatach.

Ale ... zeby ktos zarobil na tym rynku, to ktos musi stracic.

Wez taką Polske - NBP ma sporo rezerw walutowych,
a rzad ma sporo obligacji walutowych.
NBP zarabia, rzad traci, my placimy podatki, Glapinski i blondynki
zarabiają :-)

A na koniec popatrz, skad sie biorą dolary ... USA sie sobie
wydrukuje, w miare widzimisie/potrzeby.

>> Bo jest jeszcze zero - oraz drugie zero, 00 - które nie są ani parzyste ani nieparzyste - tak jak spread ;>
>
> Spread jest procentowy. Powiedzmy: 0,3% o kursu średniego. Tyle tracisz
> wymieniając. W przypadku zera w ruletce - tracisz wszystko. To jednak
> dość istotna różnica. ;-)

Ale zero sie zdarza rzadko. ~2.6% lub 5%.
Wiec tracisz rzadko ... ale nie wszytko, chyba, ze wszytko postawiles,
to wtedy i tak masz ponad 50% szansy na strate ...

J.

Szymon

unread,
Apr 29, 2022, 5:47:06 AM4/29/22
to
W dniu 2022-04-29 o 10:10, J.F pisze:
> O kursie USD/PLN piszesz?

Tak.

> Tylko nie wiesz, kiedy wojna wybuchnie.

Nie muszę. W dniu wybuchu wojny... rano... $ był po 4,13.

> A jak sie dowiesz, to juz waluty podrozeja.

Sprawdź, czy aby na pewno w dniu wybuchu wojny $ osiągnął szczyt, czy
jednak kilka dni później.

> Taka mocna nasza gospodarka - lockdown we Francji, a zlotowka spada
> :-)

To już wiesz dlaczego nie warto trzymać oszczędności w PLN. ;-)

>> W przypadku walut tak nie jest. Inaczej mielibyśmy na świecie samych
>> bankrutów (rezerwy banków centralnych są w dużej mierze oparte na walutach).
>
> Te rezerwy sa obrocentowanych kredytach/obligacjach/lokatach.

Niekoniecznie.
"udział euro w rezerwach NBP pozostaje relatywnie wysoki, pomimo
niskich, a w krótszych sektorach krzywej dochodowości ujemnych,
rentowności obligacji denominowanych w tej walucie."

Sprawdź stopy w CHF.

> Ale ... zeby ktos zarobil na tym rynku, to ktos musi stracic.

Prawie. Na końcu łańcuszka walutę może generować bank centralny... z
powietrza.

>
> Wez taką Polske - NBP ma sporo rezerw walutowych,
> a rzad ma sporo obligacji walutowych.
> NBP zarabia, rzad traci, my placimy podatki, Glapinski i blondynki
> zarabiają :-)

A rząd na czym traci?

>
> A na koniec popatrz, skad sie biorą dolary ... USA sie sobie
> wydrukuje, w miare widzimisie/potrzeby.

I mam się tym przejmować?

>>> Bo jest jeszcze zero - oraz drugie zero, 00 - które nie są ani parzyste ani nieparzyste - tak jak spread ;>
>>
>> Spread jest procentowy. Powiedzmy: 0,3% o kursu średniego. Tyle tracisz
>> wymieniając. W przypadku zera w ruletce - tracisz wszystko. To jednak
>> dość istotna różnica. ;-)
>
> Ale zero sie zdarza rzadko. ~2.6% lub 5%.

To BARDZO dużo.

> Wiec tracisz rzadko ... ale nie wszytko, chyba, ze wszytko postawiles,

Wszystko co postawisz - tracisz.

> to wtedy i tak masz ponad 50% szansy na strate ...

Tylko według Ciebie.

Eneuel Leszek Ciszewski

unread,
Apr 30, 2022, 8:56:04 PM4/30/22
to

"Dawid Rutkowski" 7d578e57-7e04-412f...@googlegroups.com

: Widzisz - nie dość, że zeżrą inflacją, to jeszcze podatek dowalą

Tak długo ,,tanio'' kupowali w Rosji ropę i gaz, że
teraz muszą mieć podatki na prowadzenie wojny...

--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' .,; o.' ene...@gmail.com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...

Eneuel Leszek Ciszewski

unread,
Apr 30, 2022, 8:56:04 PM4/30/22
to

"J.F" 4s5mf9civten.123x7m8prwxx9$.d...@40tude.net

> Tylko nie wiesz, kiedy wojna wybuchnie.

Wiem -- wystarczy zobaczyć, czy waluty drożeją... ;)
Tak teraz zapoznaję się z wynikami walk...

> A jak sie dowiesz, to juz waluty podrozeja.
> Kupowac po wysokim kursie, bo jeszcze podrozeją,

Pogoń za własnym cieniem lub ogonem.

> czy czekac az sie rynek uspokoi i spadna.

Eneuel Leszek Ciszewski

unread,
Apr 30, 2022, 8:56:05 PM4/30/22
to

"Szymon" t482ra$4gq$1...@gioia.aioe.org

> Każdy ma "swoją" inflację. Ona może być wyższa niż
> oficjalna, ale może - i często jest - niższa.

Pomarańczowy sok z Biedronki w promocyjnej cenie:
- przed pandemią 1.49 pln za litr
- wczoraj 1.50 pln za litr...

Poco F3:
- przed rokiem ~1820 pln
- teraz 1280 pln

HDD Seagate ST500LM021 z Allegro też staniał...

[na Ukrainie potaniało ludzkie życie...
cała ta inflacja to ściema!]

Paliwo wkrótce w dwucyfrowej cenie?...
Opłaty mieszkaniowe, jedzenie...

Eneuel Leszek Ciszewski

unread,
May 1, 2022, 5:30:34 AM5/1/22
to

W dniu 29 kwi 2022 o 11:45, Szymon pisze:

> Sprawdź, czy aby na pewno w dniu wybuchu wojny
> $ osiągnął szczyt, czy jednak kilka dni później.

Jeśli jest błąd -- proszę o korektę. Źródłem jest tutaj:
https://www.bankier.pl/waluty/kursy-walut/nbp/USD

21 lutego 3.9769
22 lutego 4.0120 uznanie republik
23 lutego 3.9937
24 lutego 4.1281 początek wojny
07 marca 4.5722 szczyt
07 marca 4.1688 dołek (~upadek kijowskiej ofensywy)
28 kwietnia 4.4613 kolejny szczyt

Pomiędzy 24 lutego (4.1281) i 07 marca (4.1688)
jest raczej mała różnica zważywszy na spread.
Raczej można stracić...

Rosjanie zarzucają kilotonami materiałów wybuchowych i idą krok po kroku
do ich przodu, co wyraźnie widać na mapach, ale ponoć Ukraińcy odbijają
strategiczne punkty i rozumnie atakują rosyjskie cele...
https://liveuamap.com
https://twitter.com/DefenceHQ/status/1520345169933082624/photo/1

Długofalowo [małoczęstotliwościowo?] też trudna sprawa, albowiem
23 października 2000 r. (4.7116) był szczyt [nie G8 czy G20, ale $5?]

>> A na koniec popatrz, skad sie biorą dolary ... USA sie sobie
>> wydrukuje, w miare widzimisie/potrzeby.

Wydrukują -- to one, nie on czy ona...
Najpierw trzeba wygrać światową wojnę, lub nawet dwie -- później można
uruchomić (czy rozwinąć) międzynarodowy przemysł poligraficzny...

> I mam się tym przejmować?

Polska drukuje złotówki. MBelka nawet zachęca do tej poligrafii...

-=-

Wojny (przeciw CoViD czy Putinowi) skutkują podobnie:
- gawiedź (czyli my) płaci i traci (zwykle dobytek, czasami życie)
- przywódcy (rzekomo kochający tę gawiedź) zyskują

-=-

Lękaj się Adso proroków i tych, którzy gotowi są umierać za prawdę,
gdyż zwykle ciągną sobą na śmierć innych -- czasami przed sobą,
zwykle zamiast siebie...

--
'_._ _,-'""`-._ ._. .-.
(,-.`._,'( |\`-/| .,; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-.-' \ )-`( , o o) `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf- `- \`_`"'-.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...

Eneuel Leszek Ciszewski

unread,
May 1, 2022, 5:36:09 AM5/1/22
to
W dniu 1 maj 2022 o 11:30, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

> 21 lutego   3.9769
> 22 lutego   4.0120 uznanie republik
> 23 lutego   3.9937
> 24 lutego   4.1281 początek wojny
> 07 marca    4.5722 szczyt
+ 30 marca    4.1688 dołek (~upadek kijowskiej ofensywy?)
> 28 kwietnia 4.4613 kolejny szczyt

> 23 października 2000 r. 4.7116

Eneuel Leszek Ciszewski

unread,
May 1, 2022, 6:17:49 AM5/1/22
to
W dniu 1 maj 2022 o 11:36, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

>> 21 lutego   3.9769
>> 22 lutego   4.0120 uznanie republik
>> 23 lutego   3.9937
>> 24 lutego   4.1281 początek wojny
>> 07 marca    4.5722 szczyt
> + 30 marca    4.1688 dołek (~upadek kijowskiej ofensywy?)
>> 28 kwietnia 4.4613 kolejny szczyt

>> 23 października 2000 r. 4.7116

Na początku kwietnia Rosjanie posłali na front swego rzeźnika
z Damaszku? https://pl.wikipedia.org/wiki/Aleksandr_Dwornikow

[dolar zna przyszłość -- jest obeznany z wróżbiarstwem...
ale reaguje i na CoViD, i na cara, i na inne przyczyny...
dolar wie, kiedy iść w górę a kiedy w dół -- zna drogę...
ale trzeba go słuchać uważnie...]

Szymon

unread,
May 2, 2022, 4:30:41 AM5/2/22
to
W dniu 2022-05-01 o 02:55, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> "Szymon" t482ra$4gq$1...@gioia.aioe.org
>
>> Każdy ma "swoją" inflację. Ona może być wyższa niż
>> oficjalna, ale może - i często jest - niższa.
>
> Pomarańczowy sok z Biedronki w promocyjnej cenie:

Chodzi o zastępowalność produktów. Przed inflacją kupowałem coca-colę za
2zł/l (teraz: 2,50), pokonywałem 100 km za 30 zł (paliwo, teraz: 40 zł),
chodziłem do kina za 20zł/bilet. Teraz piję wodę (grosze), jeżdżę PKP
(8zł/100km), mam Netfliksa.
Z McDonald'sa też już nie korzystam. Jadłem ryż za 3,5/kg, ale gdy
podrożał na 3,99 to przerzuciłem się na kaszę za 3zł.

To... więcej mi zostaje w budżecie domowym czy mniej? ;-) A! Mam
obligacje indeksowane inflacją. Jeszcze rok temu dawały 1,3%. Teraz
majowe wyliczyli mi na 11,75% rocznie. Brutto niestety.

Szymon

unread,
May 2, 2022, 4:33:55 AM5/2/22
to
W dniu 2022-05-01 o 11:30, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
> 21 lutego   3.9769
> 22 lutego   4.0120 uznanie republik
> 23 lutego   3.9937
> 24 lutego   4.1281 początek wojny
> 07 marca    4.5722 szczyt
> 07 marca    4.1688 dołek (~upadek kijowskiej ofensywy)
> 28 kwietnia 4.4613 kolejny szczyt
>
> Pomiędzy 24 lutego (4.1281) i 07 marca (4.1688)
> jest raczej mała różnica zważywszy na spread.

Aktualnie rzeczywiście podnieśli mi spread w Aliorze. Już nie mam 1,1
grosza. Teraz to 1,3 grosza. No cóż inflacja.

> Raczej można stracić...

Bardzo trzeba byłoby się starać. Ale OK - to możliwe przy wielkich
chęciach i dużym zaangażowaniu.

> Polska drukuje złotówki. MBelka nawet zachęca do tej poligrafii...

Dlatego właśnie, że wszyscy drukują... lub zacieśniają... nie uda się
wygrać z inflacją poprzez trzymanie waluty w skarpecie.

0 new messages