--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
A kto jest kredytobiorcą? Jak sam mąż, to ok.
--
Liwiusz
Jest to kredyt i kredytobiorca jest sam mąz, ale do konta którego
jestem współwłaścicielem
czyli jest to kredyt obrotowy w rachunku biezacym
przeczytaj umowe tego rachunku i umowe kredytu, dowiesz sie, kto go moze
wziac
No to aby mąż zaciągnął kredyt Twoja zgoda nie jest potrzebna. Co
najwyżej egzekucja mogłaby być prowadzona z majątku odrębnego męża, a
nie z majątku wspólnego waszego, ale teraz i tak pewnie jakiś podział
majątku mieliście.
--
Liwiusz
Nie jest to kredyt obrotowy w rachunku bieżacym!!! jest to kredyt
kredyt gotówkowy, nie ma wglądu do umowy bo ma ją mój mąż
Sprawa w stylu "coś podpisałam, ale nie wiem co". Niewiele można pomóc.
--
Liwiusz
Ja NIC NIE PODPISYWAŁAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wyraźnie napisałam - mąz
dostał kredyt gotówkowy BEZ MOJEJ ZGODY!!!!!!
Chodzi o umowę o prowadzenie rachunku z bankiem.
--
Liwiusz
Do konta wspólnego był kredyt odnawialny, został spłacony i temat tego
kredytu został zamknięty. Kilka miesięcy później mąż wziął kredyt
gotówkowy (nie musiał nawet informować banku na co)
droga pani, te wykrzykniki nie zjednaja Ci przyjaciol
skoro upierasz sie, ze kredyt jest DO rachunku, a nie jest to osobny
rachunek kredytowy, to znaczy, ze kredyt jest w rachunku biezacym, niektorzy
nazywaja to "debet"
jesli wiec przyjmiemy, ze tenze kredyt jest czescia rachunku, to pomimo
podpisania umowy na niego przez meza, mozesz otrzymac dostep do umowy w
banku
jezeli natomiast kredyt nie ma nic wspolnego z rachunkiem biezacym i nie
mozesz otrzymac wgladu w umowe, to o czym w ogole dyskutujemy ?
[...]
>
> Do konta wspólnego był kredyt odnawialny, został spłacony i temat tego
> kredytu został zamknięty. Kilka miesięcy później mąż wziął kredyt
> gotówkowy (nie musiał nawet informować banku na co)
Chwila. To skąd wiesz, że Twój ex wziął kredyt? I co to znaczy "kredyt
gotówkowy do rachunku"?
KJ
--
http://modnebzdury.wordpress.com/2009/10/01/niewiarygodny-list-prof-majewskiej-wprowadzenie/
Wiesz, tryb tekstowy w Linuksie ma się tak do DOSu
jak F-117A do paralotni. (c) Dawid Kuroczko
No wiec w czym właściwie problem ?
Zdefinuj proszę relacje owego kredytu gotówkego ze wspomnianym kontem.
Obawiasz sie że bedziesz go musiała spłacać ?
Najlepiej chyba zadzwonic do swojego banku i zapytać czy masz coś do
uregulowania jako współwłaściciel konta ale nie kredytobiorca.
george
W dniu 2011-05-02 16:27, KasiaP72 pisze:
> On 2 Maj, 16:20, Liwiusz<lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
>> W dniu 2011-05-02 16:03, KasiaP72 pisze:
>>
>>> Witam,
>>> Cały czas miałam wspólne konto z mężem - od kilku lat nie jestesmy
>>> razem, ale dopiero od miesiąca jesteśmy po rozwodzie.
>>> Przed kilkoma miesiącami mąż (wtedy jeszcze mąż) wziął do naszego
>>> wspólnego konta kredyt (ok 30tys.)- co wazne na to konto od klikunastu
>>> miesiący nie bylo żadnych wpływów (ani moich ani jego).
>>> Moje pytanie brzmi: czy bank (PKOBP) mógł udzielić takiego kredytu
>>> (gotówkowego) bez mojej zgody?
> > Jest to kredyt i kredytobiorca jest sam mąz, ale do konta którego
> > jestem współwłaścicielem
> No to aby mąż zaciągnął kredyt Twoja zgoda nie jest potrzebna.
Owszem, może być potrzebna jeśli wartość kredytu jest znaczna.
Ale też ważne jest co na ten temat mówi umowa rachunku wspólnego.
> Co najwyżej egzekucja mogłaby być prowadzona z majątku odrębnego męża, a
> nie z majątku wspólnego waszego,
Z jakiego odrębnego jeśli kredyt został zaciągnięty, gdy majątek był
wspólny?
> ale teraz i tak pewnie jakiś podział majątku mieliście.
Teraz mieliście?
To jakaś nowa polska język?
-- Sławek
>> No to aby mąż zaciągnął kredyt Twoja zgoda nie jest potrzebna.
>
> Owszem, może być potrzebna jeśli wartość kredytu jest znaczna.
Powtórzę: umowa kredytu, bez względu na wysokość, jest ważna wobec
kredytobiorcy, choćby nie miał on zgody małżonki.
> Ale też ważne jest co na ten temat mówi umowa rachunku wspólnego.
>
>> Co najwyżej egzekucja mogłaby być prowadzona z majątku odrębnego męża,
>> a nie z majątku wspólnego waszego,
>
> Z jakiego odrębnego jeśli kredyt został zaciągnięty, gdy majątek był
> wspólny?
"Tytułowi egzekucyjnemu wydanemu przeciwko osobie pozostającej w związku
małżeńskim sąd nada klauzulę wykonalności także przeciwko jej małżonkowi
z ograniczeniem jego odpowiedzialności do majątku objętego wspólnością
majątkową, jeżeli wierzyciel wykaże dokumentem urzędowym lub prywatnym,
że stwierdzona tytułem egzekucyjnym wierzytelność powstała z czynności
prawnej dokonanej za zgodą małżonka dłużnika."
Nie ma klauzuli na małżonka -> jest egzekucja tylko z majątku odrębnego
kredytobiorcy.
--
Liwiusz
to go zamknij.
jego zgoda ci do tego niepotrzebna.
Skoro jesteś współwlaścicielem konta to udaj się do Banku po tę informację.
--
animka
> Moje pytanie brzmi: czy bank (PKOBP) mógł udzielić takiego kredytu
> (gotówkowego) bez mojej zgody?
Mógł. Na swoje ryzyko.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ GG: 3524356
___________/ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
Przepraszam za wykrzykniki ale jestem tym wszystkim już zdruzgotana,
chciałam dzisiaj na "swoje konto" wziąć kredyt na zakup samochodu, a w
banku powiedzieli mi że moja historia na wspólnym koncie z byłym mężem
nie uwiarygadnia mnie jako kredytobiorcę, poczułam się jak
idiotycznie, ale żeby "nie bić piany" - przejdźmy do meritum:
- dowiedziałam się w banku: kredyt został wzięty przez męża ( w chwili
gdy byliśmy małżeństwem) - kasa wpłynęła na nasze wspólne konto
(jestem współwłaścicielem konta), ale kredyt był wzięty na męża i nie
był to kredyt odnawialny, ani limit debetowy
- nie korzystam ze wspólnego konta (mam na nie podgląd przez ipko.pl),
mąż systematycznie spóźnia się z wpłatą kasy na to konto skąd
pobierają ratę i odsetki,
- mam już wyrok z sądu o rozwodzie: moje pytanie : czy mimo rozwodu
odpowiadam finansowo za niespłacanie tego kredytu? i w jaki sposób
mogę przestać być współwłaścicielem konta - do konta był kredyt
odnawialny ale go spłaciłam, czy teraz żeby przestać być
współwłaścicielem konta muszę mieć zgodę byłego już współmałżonka,
czy wystarczy jak pójdę do banku i złożę wniosek o "usunięcie" mnie
jako współwłaściciela konta bez jego wiedzy i zgody?
Pozdrawiam
Katarzyna
nie ma jasnej odpowiedzi, jest tylko taka: to zalezy
zalezy od tego, co masz w umowie o prowadzenie rachunku
zalezy od tego, co jest w umowie kredytu
albo odpowiadasz za ten kredyt i wtedy masz wglad w dokumenty, albo nie
odpowiadasz
to, ze kredyt zostal wyplacony na Wasz wspolny rachunek nie oznacza, ze byl
z tym rachunkiem powiazany
podajesz za malo faktow, a za duzo emocji
nie mam wglądu do umowy kredytowej, kredyt tylko został przelany na
nasz wspólny rachunek i z naszego wspólnego konta pobierana jest rata
oraz odsetki
> nie mam wglądu do umowy kredytowej, kredyt tylko został przelany na
> nasz wspólny rachunek i z naszego wspólnego konta pobierana jest rata
> oraz odsetki
To zamknij to konto ze swojej strony. Na co jeszcze czekasz?
--
animka
-----
> nie ma wglądu do umowy bo ma ją mój mąż
--
wiec kredyt jest meza i nie ma nic wspolnego z kontem, po za tym, że z
niego idą autmatycznie spłaty.
Sobie mąż bedzie musiał wskazać inne konto do pobierania spłat lub
wpłacać w okienku.
A to konto po prostu zamknij.
I nie ma to znaczenia że jest to nasze wspólne? Sama mogę je zamknąć,
bez jego zgody? Bo powiem szczerze nawet w takiej sprawie nie chce mi
sie z nim rozmawiać
a chce Ci sie zajrzec do umowy o prowadzenie rachunku i regulaminu ?
Tak, możesz zamknąć sama. Ćwiczyłem podobną sytuację. Tylko idź do
oddziału, w którym zakładałaś konto, to znacznie przyśpiesza i
upraszcza. Współwłaściciel nie był do niczego potrzebny. W moim
przypadku ten współwłaściciel miał nawet aktywną kartę bankomatową i w
koncie była linia kredytowa (spłacona) i to w niczym nie przeszkodziło w
zamknięciu rachunku, a przedtem w zastrzeżeniu tej karty.
--
Grzexs
> nie mam wglądu do umowy kredytowej,
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
I to jest sedno. Jeżeli bank *odmawia* Ci udzielenia informacji o tej
umowie, to oznacza to, że nie uważa Cię za kredytobiorcę. Oczywiście
uzyskaj tą odmowę na piśmie. :-)
--
MiCHA
Mieliście wspólnotę majątkową?
W zasadzie to jest najważniejsze!
--
pozdrawiam
RobertS
>> Ja NIC NIE PODPISYWAŁAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wyraźnie napisałam - mąz
>> dostał kredyt gotówkowy BEZ MOJEJ ZGODY!!!!!!
>
> Mieliście wspólnotę majątkową?
> W zasadzie to jest najważniejsze!
E?
KJ
--
http://sporothrix.wordpress.com/2011/01/16/usa-sie-krztusza-kto-nastepny/
Linux jest w stanie przeżyc wyjęcie procesora - resztę doliczy w pamięci.
Tam mieliśmy wspólnotę majątkową
--
pozdrawiam
RobertS
Nie strasz, bo to nieprawda, a przynajmniej ie zawsze.
KJ
--
http://modnebzdury.wordpress.com/2009/10/01/niewiarygodny-list-prof-majewskiej-wprowadzenie/
"Nie można wlecieć w trzecie tysiaclecie
na drzwiach od stodoły" - biskup polowy WP Sławoj Leszek Głódź.
>>>>> Mieliście wspólnotę majątkową?
>>>>> W zasadzie to jest najważniejsze!
>>>
>>> Tam mieliśmy wspólnotę majątkową
>>>
>> to w takim razie odpowiadacie za to zobowiązanie łącznie, lepiej żeby
>> ex spłacił ten kredyt, bo jak nie to bank Ciebie zacznie ciągać ;-/
>
> Nie strasz, bo to nieprawda, a przynajmniej ie zawsze.
> KJ
Ale w praktyce w takiej sytuacji chyba zawsze bank "zacznie ciągać". Co
najwyżej będzie można próbować się uchylić od odpowiedzialności za ten dług.
Ale dobrowolnie bank raczej nie zrezygnuje z takiej możliwości.
> to w takim razie odpowiadacie za to zobowiązanie łącznie, lepiej żeby ex
> spłacił ten kredyt, bo jak nie to bank Ciebie zacznie ciągać ;-/
Jesteś niedoinformowany. To już parę lat nieaktualne.
to kolejna dowód przeciw ROZWODOM!!!
Pogodzcie się!
Byliuście po poradę w paraffii?
jk