Użytkownik "Stiwi" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:8d3798a1-7ef0-454e...@googlegroups.com...
On Tuesday, May 26, 2020 at 9:45:09 PM UTC+4, J.F. wrote:
[...]
>Ja nie wiem do końca jak to działa. Kiedyś kto bystry i miał walutę
>mógł polskie banki "łupać" przez dobrych kilka lat, można było bowiem
>banki "załatwić" w drugą stronę, mianowicie wypłatą waluty na kartę.
>Takie transakcje rozliczane były po kursach banku, w związku z czym
>zawsze kupowałem PLN po kursach sprzedaży :)
Nie bardzo rozumiem - bank sie raczej zabezpieczal, zeby zawsze cos
zarobic.
Karta prowadzona w USD czy Euro, a wyplata PLN ?
To liczyc po kursie sprzedazy PLN, czyli po kursie zakupu waluty ...
>Wiem natomiast, że 5.9% i 6.8% to jakiś kosmos
sie zgadzam.
>absolutnie niespotykany w znanych mi krajach i bankach, w których
>walutą wiodącą nie jest ani EUR ani USD.
>To 1% to opłata administracyjna pobierania przez MC/Visa. Nie
>wyliczam tego z żadnych kursów, natomiast jest to transparentnie
>podane w cennikach zagranicznych banków na co składa się np te 3%
>prowizji przy transakcjach w walucie obcej.
A to u nas tego nie ma - jeszcze nie widzialem, zeby jaka oplata
administracyjna sie pojawila w cenniku.
Ale moze bank musi placic i stad podwyzka.
>Zauważyć należy, że nawet karty tzw 0% FX, tylko w teorii są 0%, jako
>że w dalszym ciągu opłata administracyjna MC/Visa pozostaje 1%,
Za transakcje w ogole czy za przewalutowanie ?
>natomiast bank rezygnuje ze swojej prowizji. W dodatku bardzo często
>banki mają programy lojalnościowe, nagradzając klientów za wydawanie
>pieniędzy, gdzie często efektywna stopa zwrotu z wydanych pieniędzy
>sięga ok 1-3%, np 1% dla transakcji lokalnych, 2-3% dla transakcji
>zagranicznych, niwelując lub zmniejszając tym samym efektywną
>"stratę" poniesioną wynikającą z transakcji w obcej walucie.
Jeszcze pare lat temu banki/organizacje pobieraly od sklepow 1-3%
prowizji od sprzedazy, w Polsce raczej 2-3%, wiec bylo czym sie
dzielic.
Od paru lat UE mocno obciela, i teraz jest to raczej 0.5%, wiec juz
niewiele zostaje.
Pisze o sprzedazy krajowej,
>Mi się nie wydaje, że polskie banki wprowadziły jakieś swoje reguły.
>Wydaje mi się natomiast, że polskie banki po prostu nie odeszły od
>pewnych reguł, od których już dawno odeszły banki na świecie, takie
>jak przeliczanie transakcji zagranicznych po swoich niekorzystnych
>kursach.
Jak pisalem - jedne zostaly przy wlasnych kursach, inne podniosly
prowizje ...
>Powoli chyba to się jednak zmienia, bo jak pisał @Dawid Rutkowski,
>opcja włączenia usługi wielowalutowej pozwala na wymuszenie
>stosowania przelicznika organizacji płatniczej, gdzie w sumie
>zapłacimy prowizje ok 3.5%.
Eee - przy wielowalutowej place z odpowiedniego konta walutowego bez
zadnego przeliczania.
No ale waluty trzeba jakos kupic, wiec ktos zarobi.
Np
walutomat.pl :-)
>Jednak ta opcja póki co podejrzewam jest raz że w nielicznych
>bankach, a dwa że tylko dla debetówek.
Przy tych 6% moge zrezygnowac z kredytu na pewien czas :-)
J.