OPERATOR LUBAY
unread,Jul 29, 2008, 1:41:52 PM7/29/08Sign in to reply to author
Sign in to forward
You do not have permission to delete messages in this group
Either email addresses are anonymous for this group or you need the view member email addresses permission to view the original message
to PiKANTNE WiECZORY FiLMOWE
THE MAN WHO FELL TO EARTH
To niesamowita opowieść, która udowadnia po raz kolejny, że formuła
science-fiction może być formą wielkiej Sztuki.
Z pozoru prosta historia obcego, który po zjawieniu się na Ziemi,
próbuje wrócić na swoją planetę za wszelką cenę jest tylko pretekstem
dla Nicolasa Roeg'a, znanego filmowego wizjonera, który zaczynał u
boku wielkich reżyserów jako operator kamery i autor zdjęć (m.in.
"Lawrence from Arabia", "Fahrenheit 451", "Doctor Zhivago",
"Performance"), aby stworzyć wizualne arcydzieło.
Film ten jest przygodową alegorią alienacji jednostki we współczesnym
świecie. W roli głównej zadebiutował David Bowie, tworząc - nie bójmy
się tego słowa - jedną z najlepszych kreacji w historii kina. Również
pozostali aktorzy, jak Candy Clark, Buck Henry i Rip Torn wspięli się
na wyżyny sztuki aktorskiej, wcielając się w sugestywne charaktery.
Halucynacyjne wizje i amerykańskie plenery. Telewizja i kosmos. Sex i
rodzina. Technologia i prymitywizm. Pełnia i pustka. Wszystko.
Film obfituje w śmiałe sceny, dlatego amerykańska wersja filmu została
okrojona o ponad 20 minut. Na szczęście Europa nie uznaje hipokryzji i
wersja pokazywana na kontynencie nie została uszczuplona nawet o
sekundę, co nazywając rzecz po imieniu zakrawało by na zbrodnię na
wspaniałym, skończonym dziele.
Rewelacyjne kino, które mimo upływu lat jest uniwersalne i piękne. A
David Bowie po prostu przykuwa do ekranu od pierwszej do ostatniej
sekundy filmu, kreując jednocześnie role obcego, proroka, męczennika
i... o tym powie film. Tego nie zdradzę.
Zapraszam, z tym większą przyjemnością, jestem bowiem autorem
pierwszego polskiego przekładu listy dialogowej. Polecam!
Do zobaczenia,
Operator Lubay
"The Man Who Fell To Earth"
1976 r.
reż. Nicolas Roeg
132 minuty
(2 godz. 12 minut)