OPERATOR LUBAY
unread,Nov 11, 2008, 11:21:07 PM11/11/08Sign in to reply to author
Sign in to forward
You do not have permission to delete messages in this group
Either email addresses are anonymous for this group or you need the view member email addresses permission to view the original message
to PiKANTNE WiECZORY FiLMOWE
Szanowni,
Zmiany, zmiany, zmiany... Tym razem - wprost na jubileuszowy 20-ty
wieczór filmowy - zapraszam do nowej sali kinowej (zwanej "zieloną"),
wyposażonej w jeszcze większy ekran i profesjonalne nagłośnienie.
Dzięki uprzejmości "czynników zewnętrznych" mam przyjemność
zaprezentować Wam film, który zasłużenie otrzymał jedną z nagród na
zakończonym niedawno 24. Warszawskim Festiwalu Filmowym.
"The Visitor" (Gość) w reżyserii Thomasa McCarthy'ego to z pozoru
kameralna historia, której wymowa i przesłanie wykracza daleko poza
ramy zaledwie kilku lokalizacji, w jakim została zrealizowana.
McCarthy - znany jeszcze do niedawna ze swych ról w popularnych
amerykańskich serialach, po raz pierwszy zaskoczył widzów swoim
reżyserskim debiutem "The Station Agent" (Dróżnik) z 2003 roku, który
zdobył do tej pory 23 nagrody (na czele z nagrodą BAFTA za scenariusz)
oraz 22 nominacje.
"The Visitor" to jego drugi film, zrealizowany w 4 lata po debiucie.
Niemłody już i niedawno owdowiały wykładowca college'u w Connecticut
(Richard Jenkins) zostaje wysłany - bez entuzjazmu - na konferencję
naukową do Nowego Jorku. Po przyjeździe, w swoim dawno nieodwiedzanym
mieszkaniu zastaje ku swojemu zaskoczeniu parę imigrantów - Tareka z
Syrii i Zainab z Senegalu.
Spotkanie to zmieni całkowicie optykę nieco zgorzkniałego profesora na
sprawy, z jakimi najwyraźniej nie miał do tej pory bezpośrednio do
czynienia, a o których prawił na naukowych konferencjach i wykładach
dla studentów. A także - co stanowi również o niezwykłym kolorycie
tego filmu - preferencje muzyczne bohatera.
McCarthy wydaje się być bardzo wnikliwym obserwatorem amerykańskiej
rzeczywistości, którą bardzo jednoznacznie określa jedna z bohaterek
filmu: "it's just like in Syria". To wymowne zdanie jest osią dramatu,
jaki rozgrywa się na naszych oczach.
To bardzo odważny film, jak na amerykańskiego twórcę, który jeszcze do
niedawna grał role w serialach takich jak "Law & Order", a który w
sposób bardzo namacalny krytykuje politykę USA (a zwłaszcza jej
wynaturzenie po bezprecedensowym zamachu stanu, zwanym pieszczotliwie
"9/11").
Tylko, czy nie jest (kolejnym) przysłowiowym wołaniem na puszczy?
Oceńcie sami.
Gorąco polecam!
OPERATOR LUBAY
"The Visitor" (Gość)
reż. Thomas McCarthy
2007 r.
104 minuty
język: angielski
napisy: angielskie