Kosze na śmieci na osiedlu
Agnieszka Mazur
był już poruszany wątek odpadów ekologicznych czy psich nieczystości,
nie zauważyłam żadnego postępu w tej sprawie, noo.... ale może chociaż
jakieś ogólnodostępne kosze na śmieci udałoby się zainstalować?
Naliczyłam na osiedlu 2 śmietniki na psie odpady ale ani jednego
zwykłego, ludzkiego kosza na śmieci
Idąc na spacer, każdy ma czasami potrzebę wyrzucenia jakichś drobnych
nieczystości, jak chusteczka higieniczna itp. Czasami nie ma
możliwości schowania odpadków aby wyrzucić w domu, i właściwie
pozostaje, albo podrzucić przygodnemu sąsiadowi, albo wyrzucić na
ulicę.
Jak mamy uczyć dzieci zachowania czystości, jak nie mają gdzie tych
papierków po cukierkach wyrzucić?
Wojtek Banaszewski
co do koszy na odpady ekologiczne, to w ubieg�ym tygodniu RO Le�nica
zbiera�a zg�oszenia o miejscach, gdzie nale�a�oby postawi� takie
pojemniki. Przes�a�em t� informacj� do naszego Osiedla, gdy� s�
w�a�cicielami terenu, ale bez odzewu.
Co do publicznych koszy na �mieci, to obawiam si�, �e poniewa� osiedle
to nie teren miasta, tylko prywatny, to koszt takich koszy musia�oby
ponie�� Osiedle Malownicze. Czyli pozostaje wrzucanie papierk�w do kosza
s�siadom. Z dwojga z�ego, to osobi�cie wol�, �eby kto� podrzuci�
papierek do mojego kosza niďż˝ rzuciďż˝ go na ulicďż˝ :)
Pozdrawiam,
Wojtek
On 2010-06-29 23:26, Agnieszka Mazur wrote:
> Witam,
>
> by� ju� poruszany w�tek odpad�w ekologicznych czy psich nieczysto�ci,
> nie zauwa�y�am �adnego post�pu w tej sprawie, noo.... ale mo�e chocia�
> jakie� og�lnodost�pne kosze na �mieci uda�oby si� zainstalowa�?
> Naliczy�am na osiedlu 2 �mietniki na psie odpady ale ani jednego
> zwyk�ego, ludzkiego kosza na �mieci
> Id�c na spacer, ka�dy ma czasami potrzeb� wyrzucenia jakich� drobnych
> nieczysto�ci, jak chusteczka higieniczna itp. Czasami nie ma
> mo�liwo�ci schowania odpadk�w aby wyrzuci� w domu, i w�a�ciwie
> pozostaje, albo podrzuci� przygodnemu s�siadowi, albo wyrzuci� na
> ulicďż˝.
>
> Jak mamy uczy� dzieci zachowania czysto�ci, jak nie maj� gdzie tych
> papierk�w po cukierkach wyrzuci�?
Jaro S.
w�asno�ci� miasta?
Mamy taki zapis w aktach notarialnych ale bez terminu.
Czy dopiero po zako�czeniu ca�ej inwestycji?
2.Jeszcze jedna kwestia - czy droga wzd�u� lasu jesy ju� docelow� czy
b�dzie
na niej kostka - podczas podpisywania umowy kupna p.St�pi�ski twierdzi�,
�e
p�acimy za budow� dr�g osiedlowych ��cznie z tymi wok� osiedla - na razie
to raczej klepisko niďż˝ droga.
Pozdrawiam, Jarek Sobota
Marta Wąsik
ponieważ miałam "do czynienia" z panami wykonującymi drogę (m.in. zawalili
drogę gruzem uniemożliwiając wjazd ciężarówek z ziemią na moją działkę -
notabene na polecenie "prezesa" Konopki...)
wypytałam jak będzie wyglądała droga pod lasem. Otóż ma być to droga
utwardzona, czyli tak jak jest. Utwardzenie im nie wyszło wg mnie, bo ledwie
wózkiem z wielkimi kołami jestem tam w stanie przejechać.
Wracając do tematu przejazdu tą drogą - wg mnie jest to droga pożarowa
również, a niedawno pojawiła się tabliczka że wjazd na nią musi być
uzgodniony z właścicielem drogi. Ciekawe jak to jest od strony prawnej.
A co do przejęcia dróg przez miasto, z mojej firmy, a pracowałam w firmie
deweloperskiej, wiem, że miasto dziś niechętnie przejmuje drogi wewnętrzne,
więc wg mnie nie mamy na co liczyć. Oczywiście można podpytać w UM,
postaram się czegoś dowiedzieć. Najczęściej jeśli grunt należy do
dewelopera,
tak jak u nas, mieszkańcy płacą służebność a obowiązek dbania o drogi ma
deweloper. No chyba żeby zdecydował się sprzedać nam ten grunt, wtedy każdy
miałby swoją część na własność i mieszkańcy zarządzali by drogą.
Myślę, że to byłoby korzystne, bo wtedy podpisalibyśmy umowę z firmą np.
ALBA i podzielili koszty. Pytanie tylko, czy aby tak działać, poza
oczywiście posiadaniem gruntu, nie trzeba założyć jakiejś wspólnoty
mieszkaniowej.
Pozdrawiam,
Marta
Agnieszka Mazur
kiedyś na spotkaniu mieszkańców osiedla w sprawie placów zabaw i
ścieżek rowerowych była mowa, że ta droga pod lasem ma być częścią
"sieci' ścieżek rowerowych, ale przynajmniej na razie słabo nadaje sie
do jakiejkolwiej jazdy rowerem... no ale może jeszcze coś zrobią
Z poważaniem
Agnieszka Mazur
Jaro S.
Art. 8.
ust. 1. "Drogi nie zalicozne do �adnej kategorii dr�g publicznych, w
szczeg�lno�ci drogi w osiedlach mieszkaniowych, dojazdowe do grunt�w
rolnych i
le�nyc, dojazdowe do obiekt�w u�ytkowanych przez przedsi�biorc�w, place
przed
dworcami, s� drogami wewn�trznymi.
ust. 2. Budowa, przebudowa, remont, utrzymanie, ochrona i oznakowanie dr�g
wewn�trznych oraz zarz�dzanie nimi nale�y do zarz�dcy terenu, na kt�rym
zlokalizowana jest droga, a w przypadku jego braku - do w�a�ciciela tego
terenu.
ust. 3. Finansowanie zada�, o kt�rych mowa w ust.2 nale�y do zarz�dcy
terenu,
na kt�rym zlokalizowana jest droga, a w przypadku jego braku - do
w�a�ciciela
terenu."
Pozdrawiam, mi�ego wieczoru.
Jarek Sobota.
Marta Wąsik
to jest solidna podstawa żeby rozliczyć Stępińskiego z jego sposobu
"utrzymania" dróg.
Ja jestem za tym, aby facet choć raz odpowiedział za swoje bezprawne
postępowanie.
Zastanawiamy się z moim mężem czy nie pozwać go do sądu, bo mamy kilka
reklamacji, które Konopka odrzucił,
a wg naszej wiedzy jest szansa udowodnić mu, że np. z gniazd i kontaktów nie
powinno wiać. Konopka uważa taki sposób wykonania instalacji za super
wentylację...
Przykładów mogę mnożyć przez 3 lata jak mam z nimi do czynienia nazbierało
się tyle krętactw i niedociągnięć, że głowa mała.
Nie mam zamiaru mu odpuszczać w kwestii drogi, bo między innymi zakopaliśmy
się z mężem zimą o 2 w nocy wracając z zagranicy tuż przed naszym domem, bo
tyle było śniegu.
Ale właśnie problemem jest to, ze wszyscy mieszkańcy chowają głowy w piasek
jak przychodzi co do czego.
Jednostki pozostają, a te w pojedynkę nie maja szans. Dlatego właśnie
wspólnota mieszkaniowa miałaby ogromne znaczenie wg mnie.
Pozdrawiam,
Marta
Arkadiusz Kęsoń
Witam
Wspólnota mieszkaniowa i licencjonowany zarządca to jest to co naszemu osiedlu jest potrzebne. Pytanie powstaje tylko czym ten zarządca będzie zarządzał?? Naszymi nieruchomościami??
Sens powołania wspólnoty mieszkaniowej (prawdziwej wspólnoty) będzie tylko wtedy, kiedy teren wokół naszych domów tez będzie nasza wspólną własnością a to może szybko nie nastąpić.
Pozdrawiam
Arkadiusz Kęsoń
Jurkowlaniec Jolanta
Witam,
Wspólnotę możemy powołać sami, wyłaniając zarząd choćby spośród nas samych, który to zarząd powinien być stroną reprezentującą mieszkańców w rozmowach z deweloperem – w sprawie dróg i nie tylko. Od czegoś trzeba zacząć. Stępiński mówi, że coroczna kwota, którą nam nalicza za użytkowanie dróg jest wyliczona z wartości, jaką on sam płaci miastu w formie podatku od gruntów (na których są te drogi) plus właśnie koszty odśnieżania itd.
Pozdrawiam,
Jolanta
Jurkowlaniec
***********************************************
Bank Zachodni WBK S.A. z siedziba we Wroclawiu,
ul. Rynek 9/11, 50-950 Wroclaw,
zarejestrowana w Sadzie Rejonowym dla Wroclawia - Fabrycznej we Wroclawiu,
VI Wydzial Gospodarczy Rejestrowy Krajowego Rejestru Sadowego pod nr KRS 000008723. NIP: 896 000 56 73
Wysokosc kapitalu zakladowego: 730 760 130 zl.
Wysokosc kapitalu wplaconego: 730 760 130 zl.
***********************************************
**********************************************************************
Wiadomosc ta oraz wszelkie zalaczone do niej pliki sa tajemnica nadawcy i moga byc prawnie chronione.
Jezeli nie jest Pan/Pani zamierzonym adresatem niniejszej wiadomosci, nie moze Pan/Pani jej ujawniac,
kopiowac, dystrybuowac ani tez w zaden inny sposob udostepniac lub wykorzystywac.
O blednym zaadresowaniu wiadomosci prosimy niezwlocznie poinformowac nadawce i usunac wiadomosc.
===========================
This email and any attached files are confidential and may be legally privileged.
If you are not the intended recipient, any disclosure, reproduction, copying, distribution,
or other dissemination or use of this communication is strictly prohibited.
If you have received this transmission in error please notify the sender immediately and then delete this email.
**********************************************************************
Agnieszka Mazur
wszystkie obowiązki i koszty zarządzania drogami wewnętrznymi ponosi
zarządca, a jeśli go nie ma to właściciel.
W chwili obecnej jest to Stępiński.
Przejęcie od Stępińskiego zarządzania drogami oznaczałoby, że to my
(wspólnota, rada, nie ważne - zarządca) musielibyśmy ponosić obowiązki
i koszty związane z utrzymaniem dróg.
Czyli my byśmy płacili za zarządzanie nie naszą własnością, a
Stępiński dalej brałby kasę za służebność, bo z założenia służebność
przechodu i przejazdu to chyba TYLKO pozwolenie na możliwość
postawienia nogi na jego drogach.
Czyli my płacilibyśmy za służebność, płacilibyśmy za zarządzanie
drogami a Stępiński wypoczywałby na Hawajach - ja się nie zgadzam na
taki scenariusz.
Jeśli gość ma obowiązki to po prostu trzeba je wyegzekwować, a nie go
wyręczyć i jeszcze za to płacić.
Natomiast do wyegzekwowania tych obowiązków i nie tylko tych
związanych z drogą, na pewno lepsze możliwości będzie miała jakaś rada
osiedla złożona z mieszkańców niż każdy z nas pojedynczo, i to
popieram!
Agnieszka M
On 2 Lip, 10:17, Arkadiusz Kęsoń <arek.ke...@gmail.com> wrote:
> Witam
>
> Wspólnota mieszkaniowa i licencjonowany zarządca to jest to co naszemu
> osiedlu jest potrzebne. Pytanie powstaje tylko czym ten zarządca będzie
> zarządzał?? Naszymi nieruchomościami??
>
> Sens powołania wspólnoty mieszkaniowej (prawdziwej wspólnoty) będzie tylko
> wtedy, kiedy teren wokół naszych domów tez będzie nasza wspólną własnością a
> to może szybko nie nastąpić.
>
> Pozdrawiam
>
> Arkadiusz Kęsoń
>
>
>
>
> > Panie Jarku,
>
> > to jest solidna podstawa żeby rozliczyć Stępińskiego z jego sposobu
> > "utrzymania" dróg.
> > Ja jestem za tym, aby facet choć raz odpowiedział za swoje bezprawne
> > postępowanie.
> > Zastanawiamy się z moim mężem czy nie pozwać go do sądu, bo mamy kilka
> > reklamacji, które Konopka odrzucił,
> > a wg naszej wiedzy jest szansa udowodnić mu, że np. z gniazd i kontaktów
> > nie
> > powinno wiać. Konopka uważa taki sposób wykonania instalacji za super
> > wentylację...
> > Przykładów mogę mnożyć przez 3 lata jak mam z nimi do czynienia nazbierało
> > się tyle krętactw i niedociągnięć, że głowa mała.
> > Nie mam zamiaru mu odpuszczać w kwestii drogi, bo między innymi zakopaliśmy
> > się z mężem zimą o 2 w nocy wracając z zagranicy tuż przed naszym domem, bo
> > tyle było śniegu.
>
> > Ale właśnie problemem jest to, ze wszyscy mieszkańcy chowają głowy w piasek
> > jak przychodzi co do czego.
> > Jednostki pozostają, a te w pojedynkę nie maja szans. Dlatego właśnie
> > wspólnota mieszkaniowa miałaby ogromne znaczenie wg mnie.
>
> > Pozdrawiam,
>
> - Pokaż cytowany tekst -
Marta Wąsik
zgadzam się. Jeżeli nie będziemy mieć udziałów w gruntach szkoda naszej kasy
na utrzymanie dróg.
Czy ktoś ma wiedzę prawną, jakie organy mogą założyć mieszkańcy? Rade,
spółkę, stowarzyszenie?
Pozdawiam,
Marta
Jurkowlaniec Jolanta
http://www.wspolnota.net.pl/viewtopic.php?t=2351
Pozdrawiam,
Jolanta Jurkowlaniec
-----Original Message-----
From: osiedle-m...@googlegroups.com [mailto:osiedle-m...@googlegroups.com] On Behalf Of Marta Wąsik
Sent: Friday, July 02, 2010 11:17 AM
To: osiedle-m...@googlegroups.com
Pani Agnieszko,
***********************************************