Rama WFM/WSK 125 jako dawca podwozia dla Juranda

334 views
Skip to first unread message

Motocykl JURAND

unread,
Mar 2, 2013, 10:13:24 AM3/2/13
to motocyk...@googlegroups.com
Budując Jurandy Juniory, zetknąłem się z obecnymi na rynku silnikami czterosuwowymi 125 ccm z leżącym silnikiem - budową niemal identyczne z zastosowanymi przeze mnie chińskimi "pięćdziesiątkami". Zastosowanie takiego silnika w ramie od Ogara, czy innego motoroweru jest już lekkim nieporozumieniem - nie tylko ze względu na znacznie wyższe moce i wymagania co do trwałości ramy, ale przede wszystkim przepisy. Silnik 125 ccm wymaga niestety zmiany kategorii jednośladu z motoroweru na motocykl, co wiąże się z wizytą u diagnosty, w Wydziale Komunikacji, a w dalszej konsekwencji - przeglądami co rok (a nie co dwa lata jak dla motorowerów) oraz wyższymi stawkami ubezpieczenia OC. 

Wymienione silniki 125 ccm są jednak na tyle interesujące (cztery biegi, ponad 10KM mocy) i niezawodne (a także atrakcyjne cenowo - kompletny nowy silnik poniżej 1000 PLN), że warto rozważyć ich zabudowanie w ramie motocyklowej. 

Możliwości do wyboru jest oczywiście sporo. Tutaj chciałbym zwrócić uwagę na wciąż dość licznie spotykane motocykle i ramy WFM 125, oraz najstarsze modele WSK 125 - są to ramy o bardzo interesującej "dla Juranda" konstrukcji - zamknięta, podwójna kołyskowa. Nieco zabiegów może wymagać przystosowanie części podzbiornikowej do baku Junaka, ponieważ rozszerza się ona w pobliżu siodła. Reszta jednak "pasuje jak ulał". Wbudowanie chińskiego, czterosuwowego silnika jest bezproblemowe. 

Rama WSK 125 z pierwszych lat produkcji. Wizualnie rama przypomina nieco tę zastosowaną w Junaku.


Wbudowanie opisywanego silnika 125ccm wymaga usunięcia przedniej poprzeczki z uchwytami dla silnika WSK, oraz dolnego wzmocnienia stanowiącego oparcie dla podstawki centralnej. 
W ich miejsce można (to jedno z rozwiązań) wspawać płaskownik lub kątownik na dole - dla dolnych mocowań silnika (posiada on gwintowane otwory na cztery śruby M8 od dołu) oraz uchwyty z tulejkami, w przedniej części, za pomocą których można umocować dolną część cylindra (dwa gwintowane otwory M6 w dolnych bocznych częściach). 
Oczywiście możliwe jest też wykorzystanie nadlewów silnika na "szpilki", dorobienie mocowań będzie tu jednak bardziej pracochłonne - zwłaszcza górny nadlew jest dość daleko od wszelkich elementów ramy. 

Przygotowana rama, z zamontowanym silnikiem 125ccm. 
W tym wypadku zastosowałem starszą wersję silnika - bez rozrusznika elektrycznego. Miejsca jest jednak ogromnie dużo i wersja nowsza ze starterem elektrycznym także zmieści sie bez problemu. Układ wydechowy po nieznacznej przeróbce został adaptowany z Jawki Mustang 50ccm.




Reply all
Reply to author
Forward
0 new messages