Jeżeli nie ma znaku C-12 to nie oznaczaj tego jako rondo, tylko zwykłą drogę z odpowiednimi kierunkami jazdy. W Polsce istnieją drogi, które kształtem przypominają ronda i nawet nazywane są rondami, ale zgodnie z PoRD nie są rondami.
Swoja drogą to co opisałeś, to jak najbardziej mogłoby być rondem. Gdyby przy wjeździe na taką jednokierunkową drogę okrążającą wyspę centralną stał znak C-12 (samotnie), to pierwszeństwo miałyby pojazdy wjeżdżające na rondo, a nie te już na nim się znajdujące. Dopiero znak C-12 (ruch okrężny) w połączeniu ze znakiem A-7 (ustąp pierwszeństwa przejazdu) powoduje, że pojazdy wjeżdżające na rondo ustępują pierwszeństwa pojazdom znajdującym się na rondzie. Ten drugi przypadek wydaje się być popularniejszy w Polsce (a przynajmniej w moich rejonach, czyli na północnym Mazowszu, bo w sumie nie wiem jak jest w innych zakątkach Polski).
A tak przy okazji to ronda nawet nie muszą być okrągłe. W Olsztynie jest rondo kwadratowe, z budynkiem po środku i nawet miejscami parkingowymi:
http://m.wm.pl/2011/06/n/obrazek183442-57361.jpghttp://www.elka.olsztyn.pl/obrazki/ronda/pulaskiego1.jpgZatem jeżeli masz znak C-12 to oznaczaj jako rondo, a jak nie ma takiego znaku, to nie oznaczaj tego jako rondo.
W dniu sobota, 3 listopada 2012 15:53:51 UTC+1 użytkownik Michał Goździk napisał: