Staż w LP - dlaczego 2 lata?

1,359 views
Skip to first unread message

Rafał Zubkowicz

unread,
Feb 6, 2014, 3:24:49 AM2/6/14
to listal...@googlegroups.com

Chciałbym poznać Wasze opinie nt. okresu, kiedy możliwe jest zrobienie stażu w Lasach Państwowych. Zgodnie z aktualnymi przepisami (PUZP i zarządzenie dyr. gen. LP 59/2012) osoba, która zdobyła wykształcenie leśne, może zostać przyjęta na staż w ciągu 24 miesięcy od daty widniejącej na dyplomie lub świadectwie ukończenia szkoły.

 

Tu odpowiednie fragmenty przepisów:

PUZP: Absolwent – rozumie się przez to osobę, która w okresie 24 miesięcy od dnia określonego w świadectwie ukończenia szkoły podejmie pracę w leśnictwie

Zarządzenie 59/2012: Absolwent – należy przez to rozumieć osobę, o której mowa w § 1 pkt 6 PUZP

i dalej:

Absolwenci szkół średnich i wyższych leśnych w celu odbycia stażu są zatrudniani w jednostkach organizacyjnych na czas określony na stanowisku stażysty

 

  • Czy w wykształceniu leśnym jest coś tak specyficznego, że ono się dezaktualizuje?
  • Dlaczego dwa lata?
  • Jak postrzegacie brak możliwości odtworzenia uprawnień do odbycia stażu?

 

 

RaZ

TomCio?

unread,
Feb 6, 2014, 3:49:30 AM2/6/14
to LDL
Dnia 06-02-2014 o 09:24:49 Rafał Zubkowicz <r.zub...@oikos.net.pl>
napisał:

> Chciałbym poznać Wasze opinie nt. okresu, kiedy możliwe jest zrobienie
> stażu
> w Lasach Państwowych. Zgodnie z aktualnymi przepisami (PUZP i zarządzenie
> dyr. gen. LP 59/2012) osoba, która zdobyła wykształcenie leśne, może
> zostać
> przyjęta na staż w ciągu 24 miesięcy od daty widniejącej na dyplomie lub
> świadectwie ukończenia szkoły.
>
>
> Tu odpowiednie fragmenty przepisów:
>
> PUZP: Absolwent - rozumie się przez to osobę, która w okresie 24
> miesięcy od
> dnia określonego w świadectwie ukończenia szkoły podejmie pracę w
> leśnictwie
>
> Zarządzenie 59/2012: Absolwent - należy przez to rozumieć osobę, o której
> mowa w § 1 pkt 6 PUZP
>
> i dalej:
>
> Absolwenci szkół średnich i wyższych leśnych w celu odbycia stażu są
> zatrudniani w jednostkach organizacyjnych na czas określony na stanowisku
> stażysty
>
>
> * Czy w wykształceniu leśnym jest coś tak specyficznego, że ono się
> dezaktualizuje?
> * Dlaczego dwa lata?
> * Jak postrzegacie brak możliwości odtworzenia uprawnień do odbycia
> stażu?

Wykształcenie leśne się może nie tyle dezaktualizuje, co wietrzeje z
głowy, ale wątpię żeby to było powodem. Na pewno nie naukowe opracowania
warunkowały przyjęcie takiego terminu - 24 m-ce.

Dwa lata zapisano w PUZP, więc sprawa była konsultowana z prawnikami, ZZ i
rejestrowana u ministra pracy. Wynika z tego, że dlatego dwa lata, bo jest
to dozwolone. Czy to mało? trudno powiedzieć. Większość ludzi robi studia
po to, żeby pracować w zawodzie. Jeśli po studiach nie szuka pracy w
zawodzie, domyślać się należy że młodemu człowiekowi na pracy w leśnictwie
nie zależy, albo był za słaby żeby przejść przez sito stażowe. Może
dlatego, że mamy nadprodukcję absolwentów trzeba dać więc możliwość tym
młodszym dopchać się do stażu? Na prawdę nie wiem, sam siebie nie
przekonuję. ;-) Trzeba by spytać mądrych twórców zapisu... Może gdyby
naborów na staż było więcej w ciągu roku... ale póki co nie mamy takich
potrzeb. Powiem bardzo uczenie: sorry, taką mamy sytuację na rynku pracy,
że to nie my póki co szukamy pracowników.

Co do braku możliwości odtworzenia uprawnień do odbycia stażu... cóż. Staż
jest widać niezbędnym elementem ukończenia edukacji leśnej, a twórca(-y)
przepisu zdecydowali, że jeśli ktoś edukacji nie ukończył - to jego
strata. Uprawnienia można nabyć podejmując naukę na wyższym szczebelku
edukacji i zdobywając nowy dyplom/świadectwo. A jak już po kilkunastu
bezskutecznych podejściach do stażu nie uda się i będzie trzeba podnosić
swoje wykształcenie, to dany delikwent zostanie profesorem na uczelni i
będzie uczył następnych adeptów leśnictwa.

Kończąc, skrócę swój wywód do wniosku, że zapis obowiązujący jest jaki
jest. Jest zgodny z prawem i równy dla wszystkich. Czepiać się można
szczegółów, ale do tych zawsze się ktoś przyczepi, jakie by one nie były.


--
___________
Pozdrawiam
TomCio?

Rafał Zubkowicz

unread,
Feb 6, 2014, 8:44:06 AM2/6/14
to LDL
>> Chciałbym poznać Wasze opinie nt. okresu, kiedy możliwe jest zrobienie
stażu w Lasach Państwowych.

Dnia 2014-02-06 09:49 TomCio? napisał(a)

> Wykształcenie leśne się może nie tyle dezaktualizuje (.)

TomCio? - dzięki za opinię. Ktoś, kto sięga pamięcią dalej niż ja, zapewniał
mnie kiedyś, że 2 lata to wyłącznie przerwa na dawniejszą, dwuletnią służbę
wojskową.

Nie zgodzę się z Tobą, że jeśli ktoś od razu po studiach nie szuka pracy w
leśnictwie, to widać mu na niej nie zależy. Może potrzebuje się odkuć w
Norwegii, żeby zarobić na mieszkanie? Może chce zrobić coś dobrego dla
świata na misji w Afryce? Poczekać, aż żona dokończy studia w Warszawie?
Opłynąć kulę ziemską? Wreszcie - zdobyć doświadczenie w innych branżach.

>Kończąc, skrócę swój wywód do wniosku, że zapis obowiązujący jest jaki
>jest. Jest zgodny z prawem i równy dla wszystkich. Czepiać się można
>szczegółów, ale do tych zawsze się ktoś przyczepi, jakie by one nie były.

Czy są równe? Przykład tej Norwegii. Jedziesz na pięć lat z obronionym
dyplomem - ciao LP. Jedziesz z absolutorium, dyplomu bronisz po powrocie
(zdaje się w W-wie przez 5 lat nawet bez dodatkowych dopłat czy uzupełniania
wiedzy). Masz jeszcze dwa lata na staż.

Najistotniejsza wydaje mi się odpowiedź na pytanie, czemu służy te dwa lata?

>Powiem bardzo uczenie: sorry, taką mamy sytuację na rynku pracy, że to
>nie
my póki co szukamy pracowników.

Nie tylko Wy macie więcej CV na miejsce :-) Ale właśnie taka sytuacja
pozwala przebierać w ciekawych ofertach.
Popatrzmy na to w ten sposób: Kandydat lat 30, 5 lat po studiach, w CV
zapisał doświadczenia u 2-3 przyzwoitych pracodawców. Co robi TomCio? lub
RaZ, gdy szukają kogoś do własnej firmy? Raczej przesuwają papiery kandydata
na górkę stosu. Co robią jako nadleśniczowie? Mówią: sorry kolo, pogrzebałeś
swoją szansę, nie zrobiłeś w porę stażu.
Co więc promuje ta forma rekrutacji pracowników w LP?

RaZ


TomCio?

unread,
Feb 6, 2014, 9:24:15 AM2/6/14
to LDL
Dnia 06-02-2014 o 14:44:06 Rafał Zubkowicz <r.zub...@oikos.net.pl>
napisał:

(...)
> TomCio? - dzięki za opinię. Ktoś, kto sięga pamięcią dalej niż ja,
> zapewniał
> mnie kiedyś, że 2 lata to wyłącznie przerwa na dawniejszą, dwuletnią
> służbę wojskową.

Układ zbiorowy reguluje to jednoznacznie w § 1.6): (...)z wyłączeniem
okresów zwłoki w podjęciu zatrudnienia, spowodowanych: obowiązkiem odbycia
służby wojskowej, korzystaniem z urlopu macierzyńskiego lub urlopu
wychowawczego oraz długotrwałą chorobą

> Nie zgodzę się z Tobą, że jeśli ktoś od razu po studiach nie szuka pracy
> w
> leśnictwie, to widać mu na niej nie zależy. Może potrzebuje się odkuć w
> Norwegii, żeby zarobić na mieszkanie? Może chce zrobić coś dobrego dla
> świata na misji w Afryce? Poczekać, aż żona dokończy studia w Warszawie?
> Opłynąć kulę ziemską? Wreszcie - zdobyć doświadczenie w innych branżach.

To wolny kraj ;-) Nikt nikogo do niczego nie zmusza...

(...)
> Czy są równe? Przykład tej Norwegii. Jedziesz na pięć lat z obronionym
> dyplomem - ciao LP. Jedziesz z absolutorium, dyplomu bronisz po powrocie
> (zdaje się w W-wie przez 5 lat nawet bez dodatkowych dopłat czy
> uzupełniania
> wiedzy). Masz jeszcze dwa lata na staż.

Jak widzisz - trzeba myśleć. Ja bym zapytał, po co wraca z przykładowej
Norwegii? Problemem jest to czy absolwent kończący studia ma zawsze pełną
wiedzę o warunkach odbycia stażu. Wówczas (od biedy) ma jakiś wybór.

> Najistotniejsza wydaje mi się odpowiedź na pytanie, czemu służy te dwa
> lata?
>

> (...) Co robią jako nadleśniczowie? Mówią: sorry kolo, pogrzebałeś
> swoją szansę, nie zrobiłeś w porę stażu.
> Co więc promuje ta forma rekrutacji pracowników w LP?

Nie jestem zwolennikiem - zwłaszcza dwuletniego - ograniczenia terminu do
odbycia stażu, choć w mojej sytuacji ani mnie to ziębi, ani grzeje.
Wszystkim nie dogodzisz i jakieś kryteria przyjąć trzeba. Gdyby okres był
5 letni nic by się złego nie stało, ale zawsze można by spytać czemu 5 lat?
Jestem w sytuacji, że po kilkunastu latach od studiów zachciało mi się
drugiego fakultetu i wiem jakie dziury w pamięci miałem jak trzeba było
język obcy zdawać, albo statystykę. Umysł się oczyszcza, kiedy z wiedzy
nie korzysta na codzień. Jeśli więc staż odbędziemy zaraz po szkole jest
szansa na połączenie teorii z praktyką i lepszego ugruntowania zdobytej
wiedzy. Im dłuższy czas po szkole tym głośniejszy będzie krzyk typu: a
skąd ja mam pamiętać, na zajęciach to było z 8 lat temu... Więc może
dlatego staż dla chętnych - zamiast obowiązkowego 6 roku studiów - czyli
np. praktyki zawodowej?
Dlaczego niby rozdzielono studia inżynierskie i magisterskie? Itd.itp.
Takich dlaczego można wiele postawić. Jednak zmienić tego nie mogę, więc
muszę kombinować, by grać tak jak reguły gry nakazują. Że tak zacytuję
moją rodzicielkę: "dorosłość polega na podejmowaniu decyzji i ponoszeniu
ich konsekwencji, a nie czekaniu aż ci mamusia pod ryja podsunie".

z pozdrowieniem :-)

--
___________
Pozdrawiam
TomCio?

roztocze

unread,
Feb 6, 2014, 12:03:01 PM2/6/14
to LDL, Rafał Zubkowicz


W dniu 2014-02-06 14:44:06 użytkownik Rafał Zubkowicz <r.zub...@oikos.net.pl> napisał:
> >> Chciałbym poznać Wasze opinie nt. okresu, kiedy możliwe jest zrobienie
> stażu w Lasach Państwowych.
>
> Dnia 2014-02-06 09:49 TomCio? napisał(a)
>
> > Wykształcenie leśne się może nie tyle dezaktualizuje (.)
>
> TomCio? - dzięki za opinię. Ktoś, kto sięga pamięcią dalej niż ja, zapewniał
> mnie kiedyś, że 2 lata to wyłącznie przerwa na dawniejszą, dwuletnią służbę
> wojskową.
>
> Nie zgodzę się z Tobą, że jeśli ktoś od razu po studiach nie szuka pracy w
> leśnictwie, to widać mu na niej nie zależy. Może potrzebuje się odkuć w
> Norwegii, żeby zarobić na mieszkanie? Może chce zrobić coś dobrego dla
> świata na misji w Afryce? Poczekać, aż żona dokończy studia w Warszawie?
> Opłynąć kulę ziemską? Wreszcie - zdobyć doświadczenie w innych branżach.
>
> >Kończąc, skrócę swój wywód do wniosku, że zapis obowiązujący jest jaki
> >jest. Jest zgodny z prawem i równy dla wszystkich. Czepiać się można
> >szczegółów, ale do tych zawsze się ktoś przyczepi, jakie by one nie były.
>
> Czy są równe? Przykład tej Norwegii. Jedziesz na pięć lat z obronionym
> dyplomem - ciao LP. Jedziesz z absolutorium, dyplomu bronisz po powrocie
> (zdaje się w W-wie przez 5 lat nawet bez dodatkowych dopłat czy uzupełniania
> wiedzy). Masz jeszcze dwa lata na staż.
>
> Najistotniejsza wydaje mi się odpowiedź na pytanie, czemu służy te dwa lata?
>
> >Powiem bardzo uczenie: sorry, taką mamy sytuację na rynku pracy, że to
> >nie
> my póki co szukamy pracowników.
>
> Nie tylko Wy macie więcej CV na miejsce :-) Ale właśnie taka sytuacja
> pozwala przebierać w ciekawych ofertach.
> Popatrzmy na to w ten sposób: Kandydat lat 30, 5 lat po studiach, w CV
> zapisał doświadczenia u 2-3 przyzwoitych pracodawców. Co robi TomCio? lub
> RaZ, gdy szukają kogoś do własnej firmy? Raczej przesuwają papiery kandydata
> na górkę stosu. Co robią jako nadleśniczowie? Mówią: sorry kolo, pogrzebałeś
> swoją szansę, nie zrobiłeś w porę stażu.
> Co więc promuje ta forma rekrutacji pracowników w LP?
>
> RaZ
=========================
Się z Kolegą zgadzam!
ŻWz Wszelakiego
w.

Naj

unread,
Feb 6, 2014, 12:24:56 PM2/6/14
to LDL
-----Oryginalna wiadomość-----
From: roztocze
Sent: Thursday, February 06, 2014 6:03 PM
To: 'LDL' ; Rafał Zubkowicz
Subject: Re: RE: [LASY - 23160] Staż w LP - dlaczego 2 lata?
 
 
 
W dniu 2014-02-06 14:44:06 użytkownik Rafał Zubkowicz napisał:
...
> Co więc promuje ta forma rekrutacji pracowników w LP?
=========================
Się z Kolegą zgadzam!
=============================
Nic ona nie promuje. Jakiś oficjalista tak napisał, i tak zostało. A LP jak papuga... Smutek
 
Pozdrowienia
Naj
Kobiety i mężczyźni mają trochę inne mózgi - Terlikowski
(Naj)lepsze jest niepasteryzowane.
==============================
wlEmoticon-sadsmile[1].png

Piotr K.

unread,
Feb 6, 2014, 12:51:47 PM2/6/14
to listal...@googlegroups.com
W dniu 2014-02-06 14:44, Rafał Zubkowicz pisze:
<>
> Najistotniejsza wydaje mi się odpowiedź na pytanie, czemu służy te dwa lata?
<>
Nie wiem czemu służą ale powinieneś się cieszyć, że 24 miesiące daje
PUZP, bo zgodnie z ustawą o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu
absolwent to status, który trwa 12 miesięcy...

"Art. 2.
1. Ilekroć w ustawie jest mowa o:
1) „absolwencie” – oznacza to bezrobotnego w okresie do upływu 12
miesięcy od dnia określonego w dyplomie, świadectwie lub innym
dokumencie potwierdzającym ukończenie szkoły lub zaświadczeniu o
ukończeniu kursu, jeżeli jest:
a) absolwentem, który uczęszczał w systemie dziennym do ponadpodstawowej
oraz ponadgimnazjalnej szkoły publicznej lub niepublicznej o
uprawnieniach szkoły publicznej albo do szkoły wyższej,
b) absolwentem studiów podyplomowych lub doktoranckich, podjętych w
okresie 6 miesięcy od dnia ukończenia szkoły wyższej,
c) absolwentem szkoły, o której mowa w lit. a, do której uczęszczał w
systemie wieczorowym lub zaocznym, jeżeli w ostatnich 12 miesiącach
trwania nauki nie był zatrudniony,
d) absolwentem co najmniej 12-miesięcznego przygotowania zawodowego,
odbytego w ramach Ochotniczych Hufców Pracy,
e) absolwentem kursów zawodowych, trwających co najmniej 24 miesiące,
jeżeli w okresie ostatnich 12 miesięcy ich trwania nie był zatrudniony,
f) absolwentem szkoły specjalnej,
g) niepełnosprawnym, który uzyskał uprawnienia do wykonywania zawodu;"


--
Хай живе самостійна Україна!

Piotr K.

darjot

unread,
Feb 6, 2014, 1:46:14 PM2/6/14
to LDL


W dniu 2014-02-06 14:44:06 użytkownik Rafał Zubkowicz <r.zub...@oikos.net.pl> napisał:
>> Popatrzmy na to w ten sposób: Kandydat lat 30, 5 lat po studiach, w CV
> zapisał doświadczenia u 2-3 przyzwoitych pracodawców. Co robi TomCio? lub
> RaZ, gdy szukają kogoś do własnej firmy? Raczej przesuwają papiery kandydata
> na górkę stosu. Co robią jako nadleśniczowie? Mówią: sorry kolo, pogrzebałeś
> swoją szansę, nie zrobiłeś w porę stażu.
> Co więc promuje ta forma rekrutacji pracowników w LP?
>
> RaZ

------------------
A może po dwóch latach już się nie jest absolwentem i nie musi się odbywać stażu? - tak mi się nasunęło.
Nie wiem tylko czy bez odbycia stażu można dostać pracę w LP.
A może by tak zapytać GenKadrowca o co w tym chodzi?

darjot

darjot

unread,
Feb 6, 2014, 1:50:50 PM2/6/14
to LDL


W dniu 2014-02-06 15:24:15 użytkownik TomCio? <Tom...@lasy.pl> napisał:
Że tak zacytuję
> moją rodzicielkę: "dorosłość polega na podejmowaniu decyzji i ponoszeniu
> ich konsekwencji, a nie czekaniu aż ci mamusia pod ryja podsunie".
>
-----------------------

TomCio?, Nobel dla Twojej Rodzicielki :)

darjot



Piotr K.

unread,
Feb 6, 2014, 2:15:08 PM2/6/14
to listal...@googlegroups.com
W dniu 2014-02-06 19:46, darjot pisze:
> A może po dwóch latach już się nie jest absolwentem i nie musi się odbywać stażu? - tak mi się nasunęło.
<>
Tak właśnie. Po dwóch latach nie jest się już absolwentem w rozumieniu
przepisów LP. I nie można starać się o staż.
Jeszcze wcześniej (po 12 miesiącach) nie jest się absolwentem w świetle
ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu.
<>
> Nie wiem tylko czy bez odbycia stażu można dostać pracę w LP.
<>
Nie, nie można.

wod4

unread,
Feb 6, 2014, 2:26:39 PM2/6/14
to listal...@googlegroups.com
W dniu 2014-02-06 20:15, Piotr K. pisze:
>> Nie wiem tylko czy bez odbycia stażu można dostać pracę w LP.
> <>
> Nie, nie można.
Można, ale nie w służbie leśnej. Palaczem w kotłowni lub traktorzystą
można zostać bez stażu

--
ĐĎ ŕˇ± á


---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

Piotr K.

unread,
Feb 6, 2014, 11:54:19 PM2/6/14
to listal...@googlegroups.com
W dniu 2014-02-06 20:26, wod4 pisze:
> W dniu 2014-02-06 20:15, Piotr K. pisze:
>>> Nie wiem tylko czy bez odbycia stażu można dostać pracę w LP.
>> <>
>> Nie, nie można.
> Można, ale nie w służbie leśnej. Palaczem w kotłowni lub traktorzystą
> można zostać bez stażu
>
LOL

Borodziej na Gmailu

unread,
Feb 7, 2014, 2:33:32 AM2/7/14
to listal...@googlegroups.com
> Nie wiem tylko czy bez odbycia stażu można dostać pracę w LP.
<>
Nie, nie można.
Piotr K.

Nie tylko nie można, ale również NIE TRZEBA.
To wolny kraj, wolny rynek, nawet ostatnio "uwalnia się" profesje, które
były zarezerwowane dla gangów (gang adwokatów, gang taksówkarzy etc.).
Dwa lata to ogromny szmat czasu. Nikt nikogo nie zmusza. Jeśli komuś dwa
lata nie wystarczą, to i we cztery się nie wyrobi.
Znacie polską mentalność: kiedy są największe kolejki przy składaniu PITów,
wymianie dowodów osobistych, tablic rejestracyjnych i wszystkich innych
spraw terminowych?
W PRZEDDZIEŃ.
Tak więc dwa lata muszą wystarczyć młodemu człowiekowi by tyłek ruszył i
staż odbył.
Co innego dostępność stażu. W mojej ocenie każdy chętny, przynajmniej po
studiach leśnych, powinien mieć możliwość tego stażu odbyć. A z tego co wiem
są limity i trudności z odbyciem. I to powinno się zmienić, a nie okres 2
lat na odbycie stażu.
borodziej

Rafał Zubkowicz

unread,
Feb 7, 2014, 2:42:29 AM2/7/14
to LDL
Piotr K. >> Nie wiem czemu służą ale powinieneś się cieszyć, że 24 miesiące
daje PUZP, bo zgodnie z ustawą o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu
absolwent to status, który trwa 12 miesięcy...

Jeśli tak na to patrzeć, to rzeczywiście LP są łaskawsze :)

Naj >> Większość studentów po AGH/medycynie/polonistyce idzie do pracy w
branży, i nie wynika z tego faktu nic, a szczególnie że się boją lub są
zachowawczy.
To jednak coś innego. Jak się nazywa branża polonistów? Czy absolwenci AGH
lub medycyny mają pracodawcę w postaci instytucji, która angażuje 80%
zatrudnionych w branży absolwentów? Bardziej adekwatne byłoby, gdybyś użył
porównania do szkół wojskowych lub jeszcze lepiej - seminariów duchownych.
Powiedziałbym chyba, że w szkołach i na wydziałach leśnych prócz kształcenia
odbywa się też coś na kształt "formacji" :)

Naj >> Jeżeli uważasz, że obieżyświaty, które zasmakowały..., to są
bohaterowie postępu, to się mylisz. Na ogół, jeśli, ktoś po studiach,
"obleciał" kilka firm, w żadnej nie znalazł przystani, a kilkakrotnie
utracił pracę, to wielkiego pożytku i w LP z niego nie będzie.

Po prostu nie uważam, że należy oceniać kogokolwiek wg kryteriów "na ogół".
Skąd to wiadomo, że obieżyświat się nie nadaje? Dajmy mu szansę, żeby się
chociaż przedstawił w CV. Jeśli rekrutujący uzna, że wielkiego pożytku w LP
z niego nie będzie - jego prawo. Obecne reguły natomiast obcinają takiego na
starcie, również np. chłopaka, który po szkole popracował kilka lat w
policji. Nie chciałbyś sprawdzić, czy gość nie nadałby się na strażnika
leśnego?

Naj >>> Oczywiście, jak to w życiu, nie ma tu reguł. Znam (blisko) przypadek
faceta, który ukończył leśnictwo, potem teologię i.. poszedł pracować do ...

LP. I pracował dobrze... Czyli żadnego generalizowania. A przepis o 2 latach
jest dla mnie mało zrozumiały.

Teraz, przy tych dwóch latach, nadleśnictwo-pracodawca nie zachęca nie tylko
teologów, ale także osób, które po technikum czy studiach inżynierskich
przez dłużej niż dwa lata studiowały dodatkowo np. prawo administracyjne,
geodezję czy zarządzanie.

Naj >>> Staraj się (przynajmniej) nie wpadać w histerię.
Postaram się, przynajmniej, ale bym musiał, przekonany nie jestem :->

Z pozdrowieniami -
RaZ

Rafał Zubkowicz

unread,
Feb 7, 2014, 2:56:34 AM2/7/14
to LDL
Borodziej >>> To wolny kraj, wolny rynek, nawet ostatnio "uwalnia się"
profesje, które były zarezerwowane dla gangów (gang adwokatów, gang
taksówkarzy etc.).

...i mowa była także o leśniku, że przypomnę.

Borodziej >>> Dwa lata to ogromny szmat czasu. Nikt nikogo nie zmusza. Jeśli
komuś dwa lata nie wystarczą, to i we cztery się nie wyrobi. Tak więc dwa
lata muszą wystarczyć młodemu człowiekowi by tyłek ruszył i staż odbył.

A nie uważasz czasem, że istnieje za dużo wyjątkowych sytuacji, a nie
przewidzianych w przepisach, w których te dwa lata mogą być kłopotem? Jeśli
rzeczywiście jest potrzebne takie limitowanie dostępu do zawodu, to może -
wzorem zawodu pielęgniarki - umożliwić chociaż odnowienie uprawnień do
odbycia stażu?
Pracujesz w IBL, pozwól, że zadam Ci pytanie. Czy wiesz, jaka w kontekście
stażu i zatrudnienia w LP jest sytuacja doktoranta?

wod4

unread,
Feb 7, 2014, 3:11:06 AM2/7/14
to listal...@googlegroups.com
W dniu 2014-02-07 08:42, Rafał Zubkowicz pisze:
> Teraz, przy tych dwóch latach, nadleśnictwo-pracodawca nie zachęca nie tylko
> teologów, ale także osób, które po technikum czy studiach inżynierskich
> przez dłużej niż dwa lata studiowały dodatkowo np. prawo administracyjne,
> geodezję czy zarządzanie.
Nadleśnictwo z założenia nie zachęca do tego aby tłumy waliły do
nadleśnictwa na staż.
Stażyście trzeba płacić i ponosić różne inne koszta utrzymania stażysty.
A każdy nadleśniczy co naradę jest uczulany aby się zastanowił gdzie
jeszcze może bezboleśnie ograniczyć zatrudnienie i zmniejszyć koszta...

Jeśli zaś chodzi o równe traktowanie wobec możliwości podjęcia
stażu/pracy, to zwracam uwagę, że jakoś nie ma w LP stażystów z krajów UE...
Teoretycznie mamy równe traktowanie obywateli UE. Czy w praktyce mamy u
nas stażystów po szkołach leśnych z Rumunii, Bułgarii, Litwy, Włoch... ?
I czy mamy, teoretycznie chociażby, stworzony mechanizm jak postępować,
gdyby ktoś taki starał się o przyjęcie na staż w LP?
Zakładam, że kandydat gada po polsku...
:-)

Borodziej na Gmailu

unread,
Feb 7, 2014, 3:44:44 AM2/7/14
to LDL
Borodziej >>> To wolny kraj, wolny rynek, nawet ostatnio "uwalnia się"
profesje, które były zarezerwowane dla gangów (gang adwokatów, gang
taksówkarzy etc.).

...i mowa była także o leśniku, że przypomnę.

>> Jasne, że mowa jest o leśniku. O "gangu leśników" być mowy nie może, gdyż
>> nawet dzieciom leśników w trzecim pokoleniu dość ciężko uzyskać pracę w
>> lasach. Kiedyś pierwszeństwo w zatrudnieniu (niepisane prawo, raczej
>> zwyczajowe) miały małżeństwa leśne (dwa etaty - jedno mieszkanie
>> służbowe) oraz właśnie dzieci leśników - "przesiąknięte" leśnictwem od
>> małego. Teraz czasy się zmieniły, inne priorytety, inny rynek pracy...

Borodziej >>> Dwa lata to ogromny szmat czasu. Nikt nikogo nie zmusza. Jeśli
komuś dwa lata nie wystarczą, to i we cztery się nie wyrobi. Tak więc dwa
lata muszą wystarczyć młodemu człowiekowi by tyłek ruszył i staż odbył.

A nie uważasz czasem, że istnieje za dużo wyjątkowych sytuacji, a nie
przewidzianych w przepisach, w których te dwa lata mogą być kłopotem? Jeśli
rzeczywiście jest potrzebne takie limitowanie dostępu do zawodu, to może -
wzorem zawodu pielęgniarki - umożliwić chociaż odnowienie uprawnień do
odbycia stażu?

>>> Zgadzam się. Jeśli istnieje tak dużo WYJĄTKOWYCH SYTUACJI, to powinno
>>> być prawo odnowienia uprawnień do odbycia stażu.
Pójdę dalej: jeśli jest aż tak dużo "wyjątków od reguły" (tych wyjątkowych
sytuacji), to wtedy wyjątki stają się regułą i należy zmienić regułę.

Pracujesz w IBL, pozwól, że zadam Ci pytanie. Czy wiesz, jaka w kontekście
stażu i zatrudnienia w LP jest sytuacja doktoranta?

>>>Nie wiem. Doktorantów pracujących w LP spotykam na zjazdach
>>>doktoranckich. Wpadnij kiedyś i podpytaj jaka jest ich sytuacja.
>>>Praktycznie wszyscy doktoranci już pracują (w LP lub poza LP). Bo jeśli
>>>chodzi Ci o doktorantów dotychczas nie pracujących w Lasach, a
>>>zamierzających podjąć pracę w LP, to trzeba byłoby podpytać doktorantów z
>>>wydziałów leśnych.
Jak się domyślam sytuacja nie dotyczy Ciebie osobiście i nie zamierzasz
podjąć pracy w LP "po latach..."? Bo to wtedy pewnie już na priva...
borodziej

Piotr K.

unread,
Feb 7, 2014, 12:08:51 PM2/7/14
to listal...@googlegroups.com
W dniu 2014-02-07 09:11, wod4 pisze:
> zwracam uwagę, że jakoś nie ma w LP stażystów z krajów UE...
> Teoretycznie mamy równe traktowanie obywateli UE. Czy w praktyce mamy u
> nas stażystów po szkołach leśnych z Rumunii, Bułgarii, Litwy, Włoch... ?
> I czy mamy, teoretycznie chociażby, stworzony mechanizm jak postępować,
> gdyby ktoś taki starał się o przyjęcie na staż w LP?
> Zakładam, że kandydat gada po polsku...
<>
Strasznie teoretyczna sytuacja zważywszy, że taki kandydat na staż nie
może liczyć na przyjęcie do Służby Leśnej...

era...@wp.pl

unread,
Feb 7, 2014, 12:28:49 PM2/7/14
to Listalesnikow@Googlegroups. Com
Stazystow jak stazystow
U nas na roku byl kolega z ...Kambodzy
Ukonczyl nawet studia lesne ale chyba stazu w LP nie zrobil...chyba ze u siebie
Specjalnosc: zrywka sloniem
A i siedliska u nich lekko odmienne byly.
Erazm

Wysłano z BlackBerry® w Orange
--
><(((*> Odwiedź nas i podyskutuj również na: http://forum.lasy.pl/ <*)))><
---
Otrzymujesz tę wiadomość, ponieważ subskrybujesz grupę dyskusyjną Google o nazwie „Lista Dyskusyjna Leśników”.

Aby anulować subskrypcję tej grupy i przestać otrzymywać z niej wiadomości, wyślij e-maila do listalesniko...@googlegroups.com.
Więcej opcji znajdziesz na https://groups.google.com/groups/opt_out

wod4

unread,
Feb 7, 2014, 12:35:28 PM2/7/14
to listal...@googlegroups.com
W dniu 2014-02-07 18:08, Piotr K. pisze:
> Strasznie teoretyczna sytuacja zważywszy, że taki kandydat na staż nie
> może liczyć na przyjęcie do Służby Leśnej...
Uzyskiwanie przez obcokrajowców polskiego obywatelstwa już nie jest
takie rzadkie. W końcu trafi się taki, który uzyska nasze obywatelstwo,
ale studia leśne skończy za granicą.
Dlaczego nie może u nas odbyć stażu a następnie zostać pracownikiem LP w
Służbie Leśnej?
Coraz łatwiej zostać obywatelem Polski
Załóżmy, że aktualny poseł John Godson rozpocznie teraz zaocznie studia
na leśnym w SGGW ... jaki byłby pretekst aby go na staż nie przyjąć po
uzyskaniu tytułu?

era...@wp.pl

unread,
Feb 7, 2014, 1:16:39 PM2/7/14
to Wod4@Poczta. Wp. Pl, Listalesnikow@Googlegroups. Com
Czyli do sluzby lesnej lP przyjmuja tylko obywateli RP?
Czyli moj slynny kolega z Kambodzy gdyby chcial nie moglby u nas pracowac?
Przypomina mi się piosenka o Afroamerykanie co to ponoc nie chcieli do KPNu przyjac
Erazm
Ps chwile temu w metrze widzialem prawdziwego gendera:).
Wysłano z BlackBerry® w Orange

-----Original Message-----
From: wod4 <wo...@poczta.wp.pl>
Sender: listal...@googlegroups.com

darjot

unread,
Feb 7, 2014, 1:46:33 PM2/7/14
to listal...@googlegroups.com
W dniu 2014-02-07 19:16:39 użytkownik <era...@wp.pl> napisał:
> Ps chwile temu w metrze widzialem prawdziwego gendera:).
>
--------------
Pokaż

darjot
PS. Chyba, że bałeś się pstryknąć ... fotkę

darjot

unread,
Feb 7, 2014, 1:50:00 PM2/7/14
to listal...@googlegroups.com
W dniu 2014-02-07 18:35:28 użytkownik wod4 <wo...@poczta.wp.pl> napisał:
> W dniu 2014-02-07 18:08, Piotr K. pisze:
> ale studia leśne skończy za granicą.

---------------
Znam parę osób, któe skończyły studia leśne za granicą, a są w służbie leśnej.
Poza tym w LP można pracowaćnie będąc zaliczonym do SL - znam sporo takich osób.

darjot

wod4

unread,
Feb 7, 2014, 1:58:29 PM2/7/14
to listal...@googlegroups.com
W dniu 2014-02-07 19:16, era...@wp.pl pisze:
> Czyli do sluzby lesnej lP przyjmuja tylko obywateli RP?
Tak. I znowu, uzasadnienie tego w kraju członkowskim UE jest dosyć
wątpliwe...
Wicepremierem i ministrem finansów może być człowiek z obcym
obywatelstwem, a podleśniczym już nie? ;-)

era...@wp.pl

unread,
Feb 7, 2014, 2:00:15 PM2/7/14
to Listalesnikow@Googlegroups. Com
No glupio mi było robic zdjecie
Chlopak ok 25 lat dlugie ciemne wlosy w spodniczce
Lekki was
Torebka
Erazm
Ps ale to nie u nas w Polsce.....
Wysłano z BlackBerry® w Orange

-----Original Message-----
From: darjot <dar...@poczta.onet.pl>
Sender: listal...@googlegroups.com

Michal Mazurkiewicz

unread,
Feb 7, 2014, 2:38:49 PM2/7/14
to listal...@googlegroups.com



Dnia 7 lutego 2014 19:58 wod4 <wo...@poczta.wp.pl> napisał(a):

W dniu 2014-02-07 19:16, era...@wp.pl pisze:
> Czyli do sluzby lesnej lP przyjmuja tylko obywateli RP?
Tak. I znowu, uzasadnienie tego w kraju członkowskim UE jest dosyć
wątpliwe...
Wicepremierem i ministrem finansów może być człowiek z obcym
obywatelstwem, a podleśniczym już nie? ;-)


To się pięknie wpisuje w ideę, że u nas za kradzież 100zł idzie się do więzienia  a za kradzieże wielomilionowe nic nikomu nie zrobią.

W końcu skoro mamy najlepszy model leśnictwa to nie powinniśmy zatrudniać ludzi z modeli gorszych:-)

Chyba, że jest odwrotnie. Ale i tak nie dowiedzą się jak jest bo nie będą mieli na to szansy...

MM

roztocze

unread,
Feb 7, 2014, 2:44:00 PM2/7/14
to listal...@googlegroups.com


W dniu 2014-02-07 19:58:29 użytkownik wod4 <wo...@poczta.wp.pl> napisał:
> W dniu 2014-02-07 19:16, era...@wp.pl pisze:
> > Czyli do sluzby lesnej lP przyjmuja tylko obywateli RP?
> Tak. I znowu, uzasadnienie tego w kraju członkowskim UE jest dosyć
> wątpliwe...
> Wicepremierem i ministrem finansów może być człowiek z obcym
> obywatelstwem, a podleśniczym już nie? ;-)
>
> --
> ĐĎ ŕˇ± á
======================================
Jeszcze szef MSZ, ale to już jest logiczne...
ŻwZ Wszelakiego
w.

Piotr K.

unread,
Feb 7, 2014, 3:19:41 PM2/7/14
to listal...@googlegroups.com
W dniu 2014-02-07 18:35, wod4 pisze:
> jaki byłby pretekst aby go na staż nie przyjąć po
> uzyskaniu tytułu?
<>
Słaba znajomość języka i realiów na polskiej wsi ;)

Piotr K.

unread,
Feb 7, 2014, 3:24:27 PM2/7/14
to listal...@googlegroups.com
W dniu 2014-02-07 20:44, roztocze pisze:
Panowie, Polska jest krajem absurdów. Mamy jeszcze kilka większych. Na
przykład aby być wójtem można nie mieć żadnego wykształcenia. Natomiast
warunkiem koniecznym dla objęcia funkcji jego zastępcy jest ukończenie
wyższych studiów...

wod4

unread,
Feb 7, 2014, 3:34:27 PM2/7/14
to listal...@googlegroups.com
W dniu 2014-02-07 21:24, Piotr K. pisze:
> Panowie, Polska jest krajem absurdów. Mamy jeszcze kilka większych. Na
> przykład aby być wójtem można nie mieć żadnego wykształcenia.
> Natomiast warunkiem koniecznym dla objęcia funkcji jego zastępcy jest
> ukończenie wyższych studiów...
Pamiętam jak po wejściu w życie ustawy o lasach (1992) musiał odejść z
naszego nadleśnictwa Pan Stefan- bardzo dobry gajowy- świetny praktyk.
Miał ukończoną szkołę zawodową i nie spełniał wymogów aby zostać
podleśniczym, zaś stanowisko gajowy właśnie przestało istnieć. Nie
zgodził się zostać robotnikiem pomocniczym. Rozżalony powiedział:
-prezydentem Polski po zawodówce mogę zostać, ale podleśniczym już nie
mogę...

Rafał Zubkowicz

unread,
Feb 7, 2014, 5:44:44 PM2/7/14
to LDL

borodziej>>> W mojej ocenie każdy chętny, przynajmniej po studiach leśnych, powinien mieć możliwość tego stażu odbyć. A z tego co wiem są limity i trudności z odbyciem. I to powinno się zmienić, a nie okres 2 lat na odbycie stażu.

 

To oczywiście marzenia, ale zacząć to się powinno jeszcze wcześniej - od zmniejszenia hurtowej produkcji osób, które kończą studia leśne.

 

wod4 >>> Nadleśnictwo z założenia nie zachęca do tego aby tłumy waliły do nadleśnictwa na staż.  Stażyście trzeba płacić i ponosić różne inne koszta utrzymania stażysty.

 

O, dzięki, to chyba dobry trop. Przy takiej liczbie absolwentów (w rozumieniu potocznym) i limitach przyjęć na staż, te dwa lata z punktu widzenia LP mogą częściowo rozwiązywać problem.

 

wod4 >>> Jeśli zaś chodzi o równe traktowanie wobec możliwości podjęcia stażu/pracy, to zwracam uwagę, że jakoś nie ma w LP stażystów z krajów UE...

 

O tym jeszcze we wrześniu było w Ś.P. Założeniach do nowelizacji ustawy o lasach:  Rozszerzony zostanie katalog osób, które mogą być zaliczone do Służby Leśnej, poprzez wyeliminowanie wymogu posiadania obywatelstwa polskiego (…)

(O ile pamiętam, krytyczne uwagi były takie, że to w celu, aby dyrektorem generalnym LP mógł zostać Niemiec, a wtedy wiadomo, stara pieśń:

Nie będzie Polak jagód jadł,

ni grzybów w koszyk zbierał…)

 

 

Piotr K.

unread,
Feb 7, 2014, 6:10:32 PM2/7/14
to listal...@googlegroups.com
W dniu 2014-02-07 23:44, Rafał Zubkowicz pisze:
<>
> To oczywiście marzenia, ale zacząć to się powinno jeszcze wcześniej - od
> zmniejszenia hurtowej produkcji osób, które kończą studia leśne.
<>
Do ministra odpowiedniego ws szkolnictwa wyższego trzeba się zwrócić aby
pozamykał większość uczelni leśnych i nie pozwolił tworzyć nowych :)

Bernard Konca

unread,
Feb 8, 2014, 10:16:49 AM2/8/14
to listal...@googlegroups.com, Borodziej na Gmailu


Oj można jako rzecznik, prawnik, ekonomista, księgowy, naczelnik
marketingu, i kilka innych "zawodów", i być w służbie leśnej.
Jak zaczynałem pracować, to ponad 90% byli leśnicy (chłopy: księgowy, gł.
księgowy), potem poza księgowością pokazały się panie. ~1975 r. była już
pani nadleśniczy, pani leśniczy, potem wicedyrektorki i dyrektor RDLP.
Jeszcze w ostatniej dekadzie XX w. sporadycznie zdarzały się naczelniczki
w typowo technicznych działach. Z Sprzed pół wieku pamiętam Panią, która
rządziła handlem drewna w OZLP. Miała pod sobą zespoły składnic, które
działały do ostatniej dekady XX w. Obecnie pełna feminizacja biur od
nadleśnictwa do gen-dyr., inżynier nadzoru, leśniczy, i inne, wcale nie po
leśnictwie. Znam przypadki, że niektórzy się wstydzą inż., bo to nie jest
poprawnie ekologicznie.
Znam takich, co staż odbywali w tartakach i innych zakładach, potem
przychodzili do RDLP, i dzisiaj są szanowanymi naczelnikami.
20 lat temu, byłem przez tydzień "kierownikiem" autobusu z niemieckimi
leśnikami, którzy w ten sposób uzupełniali staż do służby państwowej w RFN
(urząd leśny). Taniej i przyjemniej, tak mnie żegnali. A staż był opłacany
przez delikwenta. Organizatorem takiego odrobienia stażu, pod szyldem
ichniego towarzystwa leśnego był polak. Zadałem im zagadkę. Czy możliwym
jest postawienie pomnika Rosjaninowi przez Niemców? Odrzuciliśmy zburzone
lub wywiezione do Kozłówki pomniki kochanych braci ze wschodu. Odpowiedź
była jedna, nie znają takiego faktu. Zawiozłem ich do Bolesławca i
zaprowadziłem pod pomnik Kutuzowa. Wpierw wyczytali z kolumny dlaczego
powinni szanować Kutuzowa, do tego stopnia, że fundatorzy znaleźli
Rosjanina, który przetłumaczył z niemieckiego na rosyjski sentencję. Dom,
w którym zmarł Kutuzow, zamieniono w Muzeum, nad którym po 1945 opiekę
roztoczyli Rosjanie i tak silnie się przywiązali do wyposażenia muzeum,
że po cichu zabrali je ze sobą do kraju. Potem zawiozłem ich do knajpki,
która była symbolem przyjaźni z Jugosławią i tłumaczyłem ile nacji z
plemienia polan mieszka na Dolnym Śląsku + zagubieni grecy.
Wcześniej w ramach wymiany miałem praktykanta z Ameryki Płd. Jego ojciec
był dyplomatą na placówce w Europie, a on studiował w RFN. Wytrzymał w
Polsce 3 tygodnie. Ze swoim pochodzeniem nie miał szans na wyjazd do
innych demoludów, a chciał coś zobaczyć. Decydowało również stypendium,
które dostał w Polsce. Nie było go stać na wyjazd do Warszawy. Szybko
załapał się na Skandynawię. Po Finlandii, z której zwiedził Skandynawię,
przysłał mi widokówkę z Kanady i Azji. Napisał, że teraz poznał trochę
problemów gospodarki leśnej i wrócił do swojej ojczyzny.

waldek

========================================

W dniu 07.02.2014 o 08:33 Borodziej na Gmailu <boro...@gmail.com> pisze:
> --
>> <(((*> Odwiedź nas i podyskutuj również na: http://forum.lasy.pl/
>> <*)))><
> ---
> Otrzymujesz tę wiadomość, ponieważ subskrybujesz grupę dyskusyjną Google
> o nazwie „Lista Dyskusyjna Leśników”.
>
> Aby anulować subskrypcję tej grupy i przestać otrzymywać z niej
> wiadomości, wyślij e-maila do listalesniko...@googlegroups.com.
> Więcej opcji znajdziesz na https://groups.google.com/groups/opt_out
>
>
>
> -----
> Nie znaleziono wirusów w tej wiadomości.
> Sprawdzone przez AVG - www.avg.com
> Wersja: 2014.0.4259 / Baza danych wirusów: 3697/7070 - Data wydania:
> 2014-02-07
>
>


--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Naj

unread,
Feb 8, 2014, 10:41:28 AM2/8/14
to Listalesnikow@Googlegroups. Com
-----Oryginalna wiadomość-----
Sent: Friday, February 07, 2014 8:00 PM
To: Listalesnikow@Googlegroups. Com
Subject: Odp.: Re: [LASY - 23253] Staż w LP - dlaczego 2 lata?
 
No głupio mi było robić zdjęcie
Chłopak ok 25 lat długie ciemne włosy w spodniczce
 
 
=============================
Czy to ten? Uśmiech Włosy jakby inne...
 
13c922cb5472106a1e6cc8e85b484e88[2]
Pozdrowienia
Naj
==============================
wlEmoticon-smile[1].png
13c922cb5472106a1e6cc8e85b484e88[2][2].jpg

Piotr K.

unread,
Feb 8, 2014, 11:32:03 AM2/8/14
to listal...@googlegroups.com
W dniu 2014-02-08 16:16, Bernard Konca pisze:
> Oj można jako rzecznik, prawnik, ekonomista, księgowy, naczelnik
> marketingu, i kilka innych "zawodów", i być w służbie leśnej.
<>
Tak sobie zacząłem spokojnie myśleć (nie, nie bolało) i doszedłem do
pytania następującego: co jest "nabyciem odpowiednich kwalifikacji", czy
ukończenie studiów, czy odbycie po nich stażu? I co się dzieje z
kwalifikacjami zdobytymi podczas tych lat nauki, jeżeli ktoś nie
odbędzie stażu? Czy traci te kwalifikacje a jego dyplom traci ważność?
Prawda, że nie?
No a jeżeli tak, to żądanie odbycia stażu i uzależnianie od niego
zatrudnienia oraz nadania stopnia w Służbie Leśnej jest niezgodne z
ustawą. Art. 45, ust. 2, pkt 4 mówi wszak "posiada odpowiednie
kwalifikacje". Czyli jak na razie dyplom wyższej uczelni wystarcza. O
stażu nie ma mowy w ustawie...

Piotr K.

unread,
Feb 8, 2014, 11:33:56 AM2/8/14
to listal...@googlegroups.com
W dniu 2014-02-08 16:41, Naj pisze:
> =============================
> Czy to ten? Włosy jakby inne...
>
>
> Pozdrowienia
> Naj
> ==============================
<>
Miał być w spódniczce a nie w obcisłych majtasach...

Brzost

unread,
Feb 10, 2014, 3:20:40 AM2/10/14
to listal...@googlegroups.com


-----Original Message-----
From: listal...@googlegroups.com [mailto:listal...@googlegroups.com] On Behalf Of Piotr K.
Sent: Friday, February 07, 2014 9:24 PM
To: listal...@googlegroups.com
Subject: Re: [LASY - 23263] Staż w LP - dlaczego 2 lata?
<>
Panowie, Polska jest krajem absurdów. Mamy jeszcze kilka większych. Na przykład aby być wójtem można nie mieć żadnego wykształcenia. Natomiast warunkiem koniecznym dla objęcia funkcji jego zastępcy jest ukończenie wyższych studiów...
-------------

No bo wójt to stanowisko polityczne, a zastępca musi się na czymś znać ;-) A zresztą, przypomniał mi się kultowy monolog Jana Kobuszewskiego:

https://www.youtube.com/watch?v=Sv8KUOABArE

a zwłaszcza końcówka, czyli telefon do sekretarki :-)

Miłego dnia!
Brzost

Reply all
Reply to author
Forward
0 new messages