***
Pierwszy dzień siepnia wciąż się
bawiłem puszczaniem i polerowaniem
lipcowego programu. Potem wziąłem się
za wersję siepniową. Kawałek już odwaliłem,
input, ale tylko do drgiej części (mogę mu
input podawać ręcznie :-). Dokonywałem
krok po kroku linearyzacji bazy danych:
czerwcowe, pre-sa podejście miało 3-dim
tablicę;
lipcowa wersja miała już tylko tablice
wymiaru co najwyżej 2;
obecnie stosuję tylko 1-dim tablice (arrays).
***
Czysto rozdzieliłem część teorio-liczbową
od optymizacji. zanosiło się na to od
początku, ale teraz ta idea już jest dojrzała.
Mój kod niestety już zacząłem, a aż tak
krystalicznego rozdziału w nim nie ma, choć
prawie-prawie. Potem napiszę kod jeszcze raz,
a ten chę kontynuować. Zbyt się przy nim
namordowałem. Bo nie używam malloc()
i podobnych funkcji, zarządzających pamięcią.
Wszystko robię własnoręcznie. Na dodatek,
na razie, input plik też. Za pomocą debugujących
print statements, debugowałem inputowy plik :-)
Już nie raz. Gołym okiem nie sposób zauważyć
literówkę (cyfrówkę :-) w surowym, prymitywnym
pliku (a gdy jest większy, to w nawet w niesurowym).
Konieczne są narzędzia, tworzące input dla
optymizującego etapu. Krok po kroku.
Problem optymizacji jest teraz tak jasny i ogólny, że
podam go w grupach internetowych, informatycznych
i matematycznych. Może okazać się ważny w
zastosowaniach, nie mających nic wspólnego z teorią
liczb.
***
Czy ma sens wydać $$ na późniejszy
system operacyjny na moim Mac, który
ma:
processor: 1.25 GHz PowerPC G4
pamięć: 512 MB DDR SDRAM
operating system: OS X, v. 10.3.9
Mój system nazywa się pantera (panther),
a następny chyba tygrys (tigre).
***
Dodałbym mu pamięci, ale ten Mac
jest zamkniętym malutkim cackiem,
nie jak PC, i nie widzę jak się do
niego dobrać. Popytam, zadzwonię
do technical support. Ale dziś jest
sobota. Póki miałem wolne połączenie,
to ścignięcie oprogramowania byłoby
kłopotliwe. Teraz już mam lżej.
***
Odezwijcie się, nawet Mirek zamilkł,
pozdrawiam serdecznie,
Włodek
PS. Mirku, czy puściłeś mój program na bazie
z kilku? kilkunastu? kilkuset? liczb pierwszych?
Czy dał Ci mój program baroki? Mnie na tuziny.
Ja to wiem. Wyłapuje w zasadzie wszystkie
o wykładnku do 29 przy 2. Ale ważnym jest żeby
ktoś poświadczył. (Gdy otrzymamy nowe, to poświadczenie
nie będzie ważne). wh
Wszystko jedno ogólny problem barokowy,
wychodzący daleko poza teorię liczb, nie
mówiąc o liczbach barokowyc, podałem
najpierw u nas, z lojalności :-)
Zakładanie DSL, a wczoraj (bo jest
u mnie trochę po północy) wizyta
u dentysty, itp itd trochę mnie
rozkręciło. Z powodu DSL muszę
jeszcze dwie sprawy załatwić, jakże
ich szczerze nie cierpię. No i znowu
się usprawiedliwiam, a Wy milczycie.
Jeszcze dziś, najpóźniej jutro znowu
wezmę się za programowanie. Ciekawe
jest, ale mnie hamuje. Na coś trzeba się
decydować. Wciąż Wam nie napisałem
o swoim szerszym podejściu do TWR,
które mam od pewnego czasu, ale nie tylko
programowanie mnie spowalnia w komunikowaniu
się, ale także... brak komunikacji :-)
Pozdrawiam, mam nadzieję, że wszystko
u Was w porządku,
Włodek
DSL mam na obu kompach, ale
wciąż nie mam C++ pd ubuntu.
Zacznę programować (po odrdzewieniu),
to i C++ ściągnę. Ciekawe gdzie
będzie szybszy, na Macu czy na PC?
Pozdrawiam,
Włodek