Dziś jakoś szczególnie mocno je odczuwam, może dlatego, że na zewnątrz tyle... ciemności:
Zamiast walczyć z ciemnością, lepiej nieść przed sobą kaganek oświaty, bo gdy wejdziesz do pokoju pełnego Mroku wnosząc własne Światło... Mrok zniknie, ale nigdy odwrotnie.
Życzę Nam i Sobie :), abyśmy mieli odwagę świecić własnym Światłem w świecie pełnym ciemności. Z drugiej strony przychodzi mi na myśl pewna anegdota, jak pewien nauczyciel wyszedł ze swoimi uczniami podczas przerwy w zajęciach na zewnątrz budynku, a był to Bardzo Pochmurny dzień i powiedział "spójrzcie jakie piękne dziś słońce", a oni na to "ale gdzie ? przecież jest ciemno i ponuro", on im odpowiedział: "różnica jest taka, że
ja wybieram, aby je widzieć". Więc może po prostu Wszystko Jest Światłem, bo z jednego Źródła pochodzi, tylko mieni się różnymi kolorami nieskończonej tęczy :)
Przytulam Cię mocno.